Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji

Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji

Data: 2010-09-23 16:34:53
Autor: ScubaDiver.pl
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji

"Butla z tlenem wybuchła i zabila polskiego nurasa w Chorwacji"~

Czyżby oni byli z PADI?

-- Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul

Witam,

Nie pisuje na "sekcie", ale sporo ją czytam.

Panie Janie to co Pan pisze w wyżej zacytowanym fragmencie jest delikatnie mówiąc szczytem chamstwa i brakiem jakiegokolwiek taktu.
Jak Pan pewnie zauważył zmarła tam jedna osoba i cztery są w szpitalu.

Osobiście sądzę, że to jest tragedia, a Pan robi sobie z tego jaja.

Kondolencje dla rodziny tragicznie zmarłej. [i]

Pan to się naprawdę powinien zastanowić nad swoimi wypowiedziami.

Pozdrawiam

Instruktor SSI
Sebastian Zbrożek

Data: 2010-09-23 17:41:13
Autor: Jan Werbiński
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Użytkownik "ScubaDiver.pl" <scubadiver@onet.pl> napisał w wiadomości news:i7foij$oh3$1news.onet.pl...
Osobiście sądzę, że to jest tragedia, a Pan robi sobie z tego jaja.


Tragedia jest wtedy, kiedy zamiast wyciągać wnioski z wypadku poprzestaje się na ostentacyjnym współczuciu.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-23 08:48:43
Autor: Gajowy
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Rozumiem, że:
1) Byli z PADI
2) Wypada postawić tam krzyż
To są te wnioski, które z tego wypadku wyciągnąłeś? Bo innych, które
byś tu wyciągnął jakoś nie widzę.
Pogratulować.
Gajowy

Data: 2010-09-23 17:57:41
Autor: Jan Werbiński
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Użytkownik "Gajowy" <gmarucha@yahoo.com> napisał w wiadomości news:f55d8d24-15af-44cb-8c66-076cbb4ccd4ej2g2000vbo.googlegroups.com...
Rozumiem, że:
1) Byli z PADI
2) Wypada postawić tam krzyż
To są te wnioski, które z tego wypadku wyciągnąłeś? Bo innych, które
byś tu wyciągnął jakoś nie widzę.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

A Ty jakie wnioski wyciągnąłeś z wypadku ucznia Macnera?

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-23 09:05:40
Autor: Gajowy
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
A w Ameryce biją murzynów.

Data: 2010-09-23 18:18:22
Autor:
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):
A Ty jakie wnioski wyciągnąłeś z wypadku ucznia Macnera?

Bardzo proszę, udało się ustalić bardzo ważny fundament złych wniosków.
Otóż Marek Macner znał cywilną i US Navy normę na ppCO2 w obiegu zamkniętym,
ta wojskowa była wyższa z tego wysnuł morderczy wniosek, że czas pracy
pochłaniacza CO2 jest kilku krotnie dłuższy. Nie znał modelu zużycia pochłaniacza CO2, bo uczył się o SCR na ul.Bełdan.

pozdrawiam rc


--


Data: 2010-09-24 10:02:58
Autor: Jan Werbiński
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
A nie było tam czegoś jeszcze? Kto dowodził grupą nurków?

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-24 08:48:07
Autor:
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):
A nie było tam czegoś jeszcze? Kto dowodził grupą nurków?

Gdyby stosowano zasadę z Ratownictwa Górniczego czy Straży Pożarnej
"Pochłaniacz wymienić po każdym użyciu", również nie było by wypadku zatrucia
CO2 i śmierci. Spadek czasu ochronnego w zimnej wodzie również nie był
uwzględniony.

pozdrawiam rc



--


Data: 2010-09-24 14:09:52
Autor: Jan Werbiński
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Użytkownik <demolant@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i7hok7$bnn$1inews.gazeta.pl...
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):

A nie było tam czegoś jeszcze? Kto dowodził grupą nurków?

Gdyby stosowano zasadę z Ratownictwa Górniczego czy Straży Pożarnej
"Pochłaniacz wymienić po każdym użyciu", również nie było by wypadku zatrucia
CO2 i śmierci. Spadek czasu ochronnego w zimnej wodzie również nie był
uwzględniony.

pozdrawiam rc

A gdyby dowodzący nurkowaniem obserwował i dopilnował uczniów?

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-24 14:06:04
Autor:
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a): 
A gdyby dowodzący nurkowaniem obserwował i dopilnował uczniów?

Nie mógł by palić fajek i musiał by w skafander być ubrany. Tyle że przyczyna to był zużyty pochłaniacz CO2. Wymiana wapna sodowanego zabezpieczyła by nurka.
Mam osobiste przypuszczenie (nie potwierdzone), możliwe że po zajęciach
basenowych nie zostało wapno wymienione, nie dało się tego jasno na rozprawie
rozstrzygnąć. Dlatego to jedynie przypuszczenie.

pozdrawiam rc


--


Data: 2010-09-24 17:23:15
Autor: Jan Werbiński
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Użytkownik <demolant@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i7ib8c$g0g$1inews.gazeta.pl...
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):

A gdyby dowodzący nurkowaniem obserwował i dopilnował uczniów?

Nie mógł by palić fajek i musiał by w skafander być ubrany.
Tyle że przyczyna to był zużyty pochłaniacz CO2.
Wymiana wapna sodowanego zabezpieczyła by nurka.
Mam osobiste przypuszczenie (nie potwierdzone), możliwe że po zajęciach
basenowych nie zostało wapno wymienione, nie dało się tego jasno na rozprawie
rozstrzygnąć. Dlatego to jedynie przypuszczenie.



Wypadki następują najczęściej z powodu jednoczesnego nastąpienia KILKU okoliczności. Ich nałożenie się powoduje tragiczne skutki.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-24 17:17:20
Autor:
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):
Wypadki następują najczęściej z powodu jednoczesnego nastąpienia KILKU okoliczności. Ich nałożenie się powoduje tragiczne skutki.

Popierniczasz ogólnikami.
Krytyczny błąd to pochłaniacz CO2.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-09-25 13:12:53
Autor: Jan Werbiński
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Gdyby Marek pilnował ucznia, to ten błąd nie miał by tragicznych skutków. Nałożyły się dwa błędy.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-25 15:08:31
Autor:
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):
Gdyby Marek pilnował ucznia, to ten błąd nie miał by tragicznych skutków. Nałożyły się dwa błędy.

Na FN Żabierek dzielnie piał o możliwości prowadzenia reanimacji w obiegu
zamkniętym. Poza nielicznymi konstrukcjami (ACSC i DCSC) nie istnieje taka
możliwość. Niedługo po wypadku sprokurowanemu przez MM, przydarzyły się inne
nie możliwości wydobycia nurka. Śp "Banan" i Leszek Nowak, niedawno Leszek
Nowak i kursant. Nie przeceniasz możliwości niesienia pomocy nie przytomnemu nurkowi w obiegu
zamkniętym ?

pozdrawiam rc --


Data: 2010-09-25 17:18:15
Autor: Jan Werbiński
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Użytkownik <demolant@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i7l39f$j3u$1inews.gazeta.pl...
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):

Gdyby Marek pilnował ucznia, to ten błąd nie miał by tragicznych skutków.
Nałożyły się dwa błędy.

Na FN Żabierek dzielnie piał o możliwości prowadzenia reanimacji w obiegu
zamkniętym. Poza nielicznymi konstrukcjami (ACSC i DCSC) nie istnieje taka
możliwość. Niedługo po wypadku sprokurowanemu przez MM, przydarzyły się inne
nie możliwości wydobycia nurka. Śp "Banan" i Leszek Nowak, niedawno Leszek
Nowak i kursant.
Nie przeceniasz możliwości niesienia pomocy nie przytomnemu nurkowi w obiegu
zamkniętym ?

O ile dobrze pamiętam, to wypadek miał miejsce na koparkach, a nie podczas nurkowania 200m.
Nie można było wydobyć nieprzytomnego i prowadzić reanimację na brzegu? Taka jest przecież procedura.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-25 16:13:52
Autor:
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a): 
O ile dobrze pamiętam, to wypadek miał miejsce na koparkach, a nie podczas nurkowania 200m.
Nie można było wydobyć nieprzytomnego i prowadzić reanimację na brzegu? Taka jest przecież procedura.

Jak zachowuje się nasz organizm gdy rośnie ppCO2, na początku rośnie
wentylacja dosyć liniowo ze wzrostem ppCO2. Ale osiąga maksimum i dalszy
wzrost ppCO2 nie wymusza już akcji oddechowej. To ma miejsce u osób nie
przytomnych.
Ile czasu zajmie docholowanie nieprzytonego nurka na dystansie 50 m czy 100m ?
Po jakim czasie następuje śmierć mózgu ?
W inną stronę, mamy ancymona który ma zatrucie tlenem, ile czasu jego możemy
przetrzymać ?
A teraz podstawowe pytanie jak rozpoznać na co padł nurek na CCR, na SCR CMF
pole jest ograniczone. Na SCR SMS podobnie szerokie jak na CCR.

pozdrawiam rc
 --


Data: 2010-09-25 19:16:00
Autor: Jan Werbiński
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Użytkownik <demolant@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i7l740$t7$1inews.gazeta.pl...
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):

O ile dobrze pamiętam, to wypadek miał miejsce na koparkach, a nie podczas
nurkowania 200m.
Nie można było wydobyć nieprzytomnego i prowadzić reanimację na brzegu? Taka
jest przecież procedura.

Jak zachowuje się nasz organizm gdy rośnie ppCO2, na początku rośnie
wentylacja dosyć liniowo ze wzrostem ppCO2. Ale osiąga maksimum i dalszy
wzrost ppCO2 nie wymusza już akcji oddechowej. To ma miejsce u osób nie
przytomnych.

Dygresja nie na temat.

Ile czasu zajmie docholowanie nieprzytonego nurka na dystansie 50 m czy 100m ?

Alternatywą jest śmierć nurka. Argument bez sensu.

Po jakim czasie następuje śmierć mózgu ?

4-6 minut. Jeżeli był wychłodzony i oddychał bogatą mieszanką, to myślę że możemy zaryzykować pomnożenie tego czasu razy trzy. Trzeba by spytać lekarza.

W inną stronę, mamy ancymona który ma zatrucie tlenem, ile czasu jego możemy
przetrzymać ?

Brak wystarczających danych do odpowiedzi.

A teraz podstawowe pytanie jak rozpoznać na co padł nurek na CCR, na SCR CMF
pole jest ograniczone. Na SCR SMS podobnie szerokie jak na CCR.

To pytanie należy sobie zadać dopiero po wyciągnięciu nurka na brzeg i udzieleniu pomocy.

Dziwne masz argumenty. Zaryzykowałbym twierdzenie, że nie zrozumiałeś pytania.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-25 18:10:38
Autor:
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):
> Jak zachowuje się nasz organizm gdy rośnie ppCO2, na początku rośnie
> wentylacja dosyć liniowo ze wzrostem ppCO2. Ale osiąga maksimum i dalszy
> wzrost ppCO2 nie wymusza już akcji oddechowej. To ma miejsce u osób nie
> przytomnych.

Dygresja nie na temat.

Masz nurka naładowanego CO2 aż po najdrobniejsze naczynia krwionośne i mówisz
że nie na temat, napisz że gówno zrozumiałeś.

> Ile czasu zajmie docholowanie nieprzytonego nurka na dystansie 50 m czy > 100m ?

Alternatywą jest śmierć nurka. Argument bez sensu.

Podaj czas holowania. Tak nurkowanie to coś co bezpieczne nie jest. Jak instruktor na swoim
podstawowym kursie nie nauczył się podstaw. Gdzie to było ?
 
> Po jakim czasie następuje śmierć mózgu ?

4-6 minut. Jeżeli był wychłodzony i oddychał bogatą mieszanką, to myślę że możemy zaryzykować pomnożenie tego czasu razy trzy. Trzeba by spytać lekarza.

Dlaczego zakładasz wychłodzenie mózgu skoro CO2 spowodowało otwarcie naczyń
krwionośnych a dodatkowo jest mechanizm ochronny dla mózgu (krążenie).
Czas to sobie możesz mnożyć ale w oddychaniu czystym tlenem, pod ciśnieniem
2,2 ata lub więcej. W SCR CMF nie masz takich ppO2. Dodatkowo masz dużo CO2
które jest trucizną, która spowodowała utratę przytomności.

> W inną stronę, mamy ancymona który ma zatrucie tlenem, ile czasu jego > możemy
> przetrzymać ?

Brak wystarczających danych do odpowiedzi.

P.Siermontowski bezproblemowo odpowiada.
Warto cokolwiek wiedzieć jak wchodzi się w dyskusję.
 
> A teraz podstawowe pytanie jak rozpoznać na co padł nurek na CCR, na SCR > CMF
> pole jest ograniczone. Na SCR SMS podobnie szerokie jak na CCR.

To pytanie należy sobie zadać dopiero po wyciągnięciu nurka na brzeg i udzieleniu pomocy.
Dziwne masz argumenty. Zaryzykowałbym twierdzenie, że nie zrozumiałeś pytania.

Na takie pytania to prosto odpowiada lekarz podczas sekcji (np
P.Siermontowski), nurek nie wie.
Z tym wyciąganiem nurka z zatruciem tlenem to też nie tak prosto. Nie w każdej
fazie jest to bezpieczne.
Możesz ryzykować twierdzenie, ale już wiem że jesteś słabo zorientowany, skoro
bredzisz o długim czasie dla nurka na SCR CMF.
To podstawy fizjologi nurkowej.
Zaczynam rozumieć dlaczego wiele osób traktuje Ciebie jak czubka.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-09-25 21:01:28
Autor: Jan Werbiński
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Użytkownik <demolant@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i7lduu$mbl$1inews.gazeta.pl...
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):

> Jak zachowuje się nasz organizm gdy rośnie ppCO2, na początku rośnie
> wentylacja dosyć liniowo ze wzrostem ppCO2. Ale osiąga maksimum i > dalszy
> wzrost ppCO2 nie wymusza już akcji oddechowej. To ma miejsce u osób nie
> przytomnych.

Dygresja nie na temat.

Masz nurka naładowanego CO2 aż po najdrobniejsze naczynia krwionośne i mówisz
że nie na temat, napisz że gówno zrozumiałeś.

CO2 i tlenem.

> Ile czasu zajmie docholowanie nieprzytonego nurka na dystansie 50 m czy
> 100m ?

Alternatywą jest śmierć nurka. Argument bez sensu.

Podaj czas holowania.
Tak nurkowanie to coś co bezpieczne nie jest. Jak instruktor na swoim
podstawowym kursie nie nauczył się podstaw. Gdzie to było ?

Wypadek był w Jaworznie na koparkach. Holowanie kilka do kilkadziesiąt metrów.

> Po jakim czasie następuje śmierć mózgu ?

4-6 minut. Jeżeli był wychłodzony i oddychał bogatą mieszanką, to myślę że
możemy zaryzykować pomnożenie tego czasu razy trzy. Trzeba by spytać
lekarza.

Dlaczego zakładasz wychłodzenie mózgu skoro CO2 spowodowało otwarcie naczyń
krwionośnych a dodatkowo jest mechanizm ochronny dla mózgu (krążenie).
Czas to sobie możesz mnożyć ale w oddychaniu czystym tlenem, pod ciśnieniem
2,2 ata lub więcej. W SCR CMF nie masz takich ppO2. Dodatkowo masz dużo CO2
które jest trucizną, która spowodowała utratę przytomności.

Napisałem precyzyjnie, że zakładam wychłodzenie.

> W inną stronę, mamy ancymona który ma zatrucie tlenem, ile czasu jego
> możemy
> przetrzymać ?

Brak wystarczających danych do odpowiedzi.

P.Siermontowski bezproblemowo odpowiada.
Warto cokolwiek wiedzieć jak wchodzi się w dyskusję.

Brak wystarczających danych = brak kontektstu, pytanie ogólne, niejasne itp.

> A teraz podstawowe pytanie jak rozpoznać na co padł nurek na CCR, na > SCR
> CMF
> pole jest ograniczone. Na SCR SMS podobnie szerokie jak na CCR.

To pytanie należy sobie zadać dopiero po wyciągnięciu nurka na brzeg i
udzieleniu pomocy.
Dziwne masz argumenty. Zaryzykowałbym twierdzenie, że nie zrozumiałeś
pytania.

Na takie pytania to prosto odpowiada lekarz podczas sekcji (np
P.Siermontowski), nurek nie wie.

O co chodzi?

Z tym wyciąganiem nurka z zatruciem tlenem to też nie tak prosto. Nie w każdej
fazie jest to bezpieczne.

To co robić w konkretnym przypadku?

Możesz ryzykować twierdzenie, ale już wiem że jesteś słabo zorientowany, skoro
bredzisz o długim czasie dla nurka na SCR CMF.

O którym długim czasie?

To podstawy fizjologi nurkowej.
Zaczynam rozumieć dlaczego wiele osób traktuje Ciebie jak czubka.

Myślę, że nie rozumiesz co napisałem, a Twoje odpowiedzi omijają pytania i są monologiem mającym ukryć to czego nie zrozumiałeś, albo nieumiejętność napisania z sensem.
W dodatku zaczynasz atakować mnie personalnie, co potwierdza brak argumentów.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-26 06:55:00
Autor:
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):
> Masz nurka naładowanego CO2 aż po najdrobniejsze naczynia krwionośne i > mówisz
> że nie na temat, napisz że gówno zrozumiałeś.

CO2 i tlenem.

Tlen nie stymuluje oddechu tak silnie jak CO2.
Utrata przytomności nastąpiła z powodu zatrucia CO2, organizm to nie jest
zbiór funkcji liniowych beż żadnych ograniczeń i wpływu na inne. Tu działa
fizjologia.

> Podaj czas holowania.
> Tak nurkowanie to coś co bezpieczne nie jest. Jak instruktor na swoim
> podstawowym kursie nie nauczył się podstaw. Gdzie to było ?

Wypadek był w Jaworznie na koparkach. Holowanie kilka do kilkadziesiąt metrów.

To ile zajmuje przeholowanie ?

> Dlaczego zakładasz wychłodzenie mózgu skoro CO2 spowodowało otwarcie > naczyń
> krwionośnych a dodatkowo jest mechanizm ochronny dla mózgu (krążenie).
> Czas to sobie możesz mnożyć ale w oddychaniu czystym tlenem, pod > ciśnieniem
> 2,2 ata lub więcej. W SCR CMF nie masz takich ppO2. Dodatkowo masz dużo > CO2
> które jest trucizną, która spowodowała utratę przytomności.

Napisałem precyzyjnie, że zakładam wychłodzenie.

Czy gość na golasa nurkował ? NIE.
Czy podczas wzrostu ppCO2 robi się gorąco ?
TAK.
Założenie nie adekwatne do sytuacji.

> > W inną stronę, mamy ancymona który ma zatrucie tlenem, ile czasu jego
>> > możemy
>> > przetrzymać ?
>>
>> Brak wystarczających danych do odpowiedzi.
>
> P.Siermontowski bezproblemowo odpowiada.
> Warto cokolwiek wiedzieć jak wchodzi się w dyskusję.

Brak wystarczających danych = brak kontektstu, pytanie ogólne, niejasne itp.

To podstawy na zaawansowany nitroks.

> Na takie pytania to prosto odpowiada lekarz podczas sekcji (np
> P.Siermontowski), nurek nie wie.

O co chodzi?

Podczas sekcji czasem można jasno określić przyczynę zgonu. Czasem też jest to
trudne. Nurek ma za mało danych co jest faktyczną przyczyną problemów. dlatego
trzeba brać pod uwagę najbardziej prawdopodobne zagrożenia.

> Z tym wyciąganiem nurka z zatruciem tlenem to też nie tak prosto. Nie w > każdej
> fazie jest to bezpieczne.

To co robić w konkretnym przypadku?

Idź na kurs.

> Możesz ryzykować twierdzenie, ale już wiem że jesteś słabo zorientowany, > skoro
> bredzisz o długim czasie dla nurka na SCR CMF.

O którym długim czasie?

O tym w którym sobie zakładałeś że na SCR CMF mamy napierniczonego tlenem
nurka. Niestety nie mamy, bo ten poziom w którym organizm jest naładowany
tlenem to zakres TTT.
> To podstawy fizjologi nurkowej.
> Zaczynam rozumieć dlaczego wiele osób traktuje Ciebie jak czubka.

Myślę, że nie rozumiesz co napisałem, a Twoje odpowiedzi omijają pytania i są monologiem mającym ukryć to czego nie zrozumiałeś, albo nieumiejętność napisania z sensem.
W dodatku zaczynasz atakować mnie personalnie, co potwierdza brak argumentów.

To pomyśl dlaczego zakładasz że nurek był wychłodzony skoro był w skafandrze.
Pomyśl jakie jest ppO2 w SCR CMF, jakie podczas TTT. Podałeś czas który jest
realny w TTT po wystąpieniu zatrucia tlenem a zaadresowałeś do SCR w którym
ppO2 jest niższe. A zatrucie CO2 już nastąpiło. z przejściem w dół efektu
stymulacji CO2 tego fragmentu zrozumieć nie mogłeś, bo podstaw nie znasz.
Jesteś zorientowany w tematyce ?

pozdrawiam rc


--


Data: 2010-09-26 09:20:50
Autor: Jan Werbiński
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Użytkownik <demolant@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i7mqo4$lbv$1inews.gazeta.pl...
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):

> Masz nurka naładowanego CO2 aż po najdrobniejsze naczynia krwionośne i
> mówisz
> że nie na temat, napisz że gówno zrozumiałeś.

CO2 i tlenem.

Tlen nie stymuluje oddechu tak silnie jak CO2.
Utrata przytomności nastąpiła z powodu zatrucia CO2, organizm to nie jest
zbiór funkcji liniowych beż żadnych ograniczeń i wpływu na inne. Tu działa
fizjologia.

Nasycenie tlenem zwiększa czas na wyratowanie niezależnie od CO2.

> Podaj czas holowania.
> Tak nurkowanie to coś co bezpieczne nie jest. Jak instruktor na swoim
> podstawowym kursie nie nauczył się podstaw. Gdzie to było ?

Wypadek był w Jaworznie na koparkach. Holowanie kilka do kilkadziesiąt
metrów.

To ile zajmuje przeholowanie ?

Retorycznie pytasz?

> Dlaczego zakładasz wychłodzenie mózgu skoro CO2 spowodowało otwarcie
> naczyń
> krwionośnych a dodatkowo jest mechanizm ochronny dla mózgu (krążenie).
> Czas to sobie możesz mnożyć ale w oddychaniu czystym tlenem, pod
> ciśnieniem
> 2,2 ata lub więcej. W SCR CMF nie masz takich ppO2. Dodatkowo masz dużo
> CO2
> które jest trucizną, która spowodowała utratę przytomności.

Napisałem precyzyjnie, że zakładam wychłodzenie.

Czy gość na golasa nurkował ? NIE.
Czy podczas wzrostu ppCO2 robi się gorąco ?
TAK.
Założenie nie adekwatne do sytuacji.

Wzrost ppCO2 lekarstwem na hipotermię?

> > W inną stronę, mamy ancymona który ma zatrucie tlenem, ile czasu jego
>> > możemy
>> > przetrzymać ?
>>
>> Brak wystarczających danych do odpowiedzi.
>
> P.Siermontowski bezproblemowo odpowiada.
> Warto cokolwiek wiedzieć jak wchodzi się w dyskusję.

Brak wystarczających danych = brak kontektstu, pytanie ogólne, niejasne itp.

To podstawy na zaawansowany nitroks.

Moje uprawnienia jak widać załatwiłem po znajomości.

> Na takie pytania to prosto odpowiada lekarz podczas sekcji (np
> P.Siermontowski), nurek nie wie.

O co chodzi?

Podczas sekcji czasem można jasno określić przyczynę zgonu. Czasem też jest to
trudne. Nurek ma za mało danych co jest faktyczną przyczyną problemów. dlatego
trzeba brać pod uwagę najbardziej prawdopodobne zagrożenia.

Ale o co chodzi?

> Z tym wyciąganiem nurka z zatruciem tlenem to też nie tak prosto. Nie w
> każdej
> fazie jest to bezpieczne.

To co robić w konkretnym przypadku?

Idź na kurs.

Byłem na kursie. Pytam, bo ciekaw jestem Twojej wersji świata.

> Możesz ryzykować twierdzenie, ale już wiem że jesteś słabo > zorientowany,
> skoro
> bredzisz o długim czasie dla nurka na SCR CMF.

O którym długim czasie?

O tym w którym sobie zakładałeś że na SCR CMF mamy napierniczonego tlenem
nurka. Niestety nie mamy, bo ten poziom w którym organizm jest naładowany
tlenem to zakres TTT.

Tylko jeżeli droselklapa ryksztosuje.

> To podstawy fizjologi nurkowej.
> Zaczynam rozumieć dlaczego wiele osób traktuje Ciebie jak czubka.

Myślę, że nie rozumiesz co napisałem, a Twoje odpowiedzi omijają pytania i
są monologiem mającym ukryć to czego nie zrozumiałeś, albo nieumiejętność
napisania z sensem.
W dodatku zaczynasz atakować mnie personalnie, co potwierdza brak
argumentów.

To pomyśl dlaczego zakładasz że nurek był wychłodzony skoro był w skafandrze.

Na kursie OW mówili, że nurek się wychładza. Nawet w skafandrze. Ale co oni tam wiedzą...

Pomyśl jakie jest ppO2 w SCR CMF, jakie podczas TTT. Podałeś czas który jest

Fraza "SCR CMF TTT" nie występuje w googlu. http://tinyurl.com/3788h3j
Czyli droselklapa ryksztosuje, jak mówiłem.

realny w TTT po wystąpieniu zatrucia tlenem a zaadresowałeś do SCR w którym
ppO2 jest niższe. A zatrucie CO2 już nastąpiło. z przejściem w dół efektu
stymulacji CO2 tego fragmentu zrozumieć nie mogłeś, bo podstaw nie znasz.
Jesteś zorientowany w tematyce ?

Myślę, że popisujesz się słownictwem. Tylko że:
- cały czas piszesz nie na temat - omijasz to, że nałożyły się dwa błędy: złe używanie skrubera i złamanie podstawowych procedur nurkowych,
- używasz znanych sobie skrótów, których nie wstydząc się nie znam i nawet wszechwiedzące google ich nie zna,
- używając świadomie hermetycznych skrótów w rozmowie ze mną celowo nie chcesz być zrozumiany,
- co ma dodatkowo zaciemnić fakt, że PISZESZ BEZ SENSU.
- ignorujesz proste pytanie, które jest ważne dla kontekstu rozmowy: CZY NALEŻY NURKA WYCIĄGNĄĆ? Pomijasz je w sposób bezczelny i lub świadczący o impotencji umysłowej.


Powtórzę swoją tezę.
W przypadku Macnera miało miejsce nałożenie się co najmniej dwóch błędów. Nieumiejętność używania pochłaniacza CO2 i pozostawienie przez dowódcę grupy nurków bez nadzoru, zamiast dopilnowanie wspólnego wynurzenia i wyjścia na brzeg. Jest wysoce prawdopodobne, że każdy z powyższych błędów, gdyby zaistniał osobno nie doprowadził by do tragicznych skutków. Pozostawienie nurka to normalka i nic sie nie dzieje. Dopilnowanie ucznia podczas końcowej fazy nurkowania umożliwiłoby szybką pomoc i można by uratować jego życie.
To nałożenie się dwóch błędów zaskutkowało wypadkiem.

A Ty sobie rób pseudonaukowe dygresje używając swojego systemu pojęciowego, w taki sposób, żeby niezorientowanym wydawało się że piszesz z sensem  i niby na temat.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-26 11:59:48
Autor:
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):
> Tlen nie stymuluje oddechu tak silnie jak CO2.
> Utrata przytomności nastąpiła z powodu zatrucia CO2, organizm to nie jest
> zbiór funkcji liniowych beż żadnych ograniczeń i wpływu na inne. Tu działa
> fizjologia.

Nasycenie tlenem zwiększa czas na wyratowanie niezależnie od CO2.

Cytat wypowiedzi MM
"Tak. Niestety.

W trakcie nurkowania odbywającego się w ramach prowadzonego przeze mnie
szkolenia rebreatherowego z użyciem fabrycznego sprzętu SCR Draeger Dolphin na
koniec nurkowania, podczas powrotu do miejsca wynurzenia (ok 20 minuta od
zanurzenia, głębokość ok 8-9 metrów, odległość od pontonu (stalowej platformy
zakotwiczonej przy brzegu) ok 10 metrów),
....
że w butlach był gaz - w głównej butli rebreathera - nitrox EAN54, w bailoucie
- powietrze, dodatkowo na wyposażeniu miał cylinder stage 8l z powietrzem -
nie użyty.

Było to drugie nurkowanie ofiary w tym dniu na tym samym sprzęcie - poprzednie
w czasie ok 30 minut, przerwa - ok 3 godziny.

 Marek Macner "

To mamy głębokość 8-9m i w źródle nitroks 54, to bez zużycia (np. tuż po
płukaniu obiegu) daje ppO2=1at.
Tyle że podczas oddychania w pętli zostaje zużyty tlen, pozostaje nitroks (o
zmniejszonej zawartości tlenu). Więc ppO2 jest niższe. Lecz zostańmy przy tym za wysokim oszacowaniu jest to
2-3 razy mniej niż w zatruciu tlenem podczas TTT, tam czasy bezpieczne to 5-6 min.
Tyle to proponowałeś do nurkowania na SCR CMF.

Wymiana wapna sodowanego zgodnie ze strażackimi przepisami zapewnia
bezpieczeństwo.

> To ile zajmuje przeholowanie ?

Retorycznie pytasz?

Zupełnie serio.

> Czy gość na golasa nurkował ? NIE.
> Czy podczas wzrostu ppCO2 robi się gorąco ?
> TAK.
> Założenie nie adekwatne do sytuacji.

Wzrost ppCO2 lekarstwem na hipotermię?

Dlaczego zakładałeś że był wychłodzony, nie znając działania CO2.

> To podstawy na zaawansowany nitroks.

Moje uprawnienia jak widać załatwiłem po znajomości.

Jak wiadomo wiele uprawnień zostało zdobyte uczciwie na porządnym kursie,
wiele również uczciwie na słabym kursie, też troszkę zupełnie nie uczciwe w
szacownych organizacjach i mało mnie interesują twoje Kwity, masz umieć.

> Idź na kurs.

Byłem na kursie. Pytam, bo ciekaw jestem Twojej wersji świata.

To wiesz w której możesz bezpiecznie podnosić, w której jest to obarczone
ryzykiem UCP.

> O tym w którym sobie zakładałeś że na SCR CMF mamy napierniczonego tlenem
> nurka. Niestety nie mamy, bo ten poziom w którym organizm jest naładowany
> tlenem to zakres TTT.

Tylko jeżeli droselklapa ryksztosuje.

Oszacowanie górne ppO2 jest na górze tego postu.
I dziwisz się że jesteś traktowany jak czubek.

>> > To podstawy fizjologi nurkowej.
>> > Zaczynam rozumieć dlaczego wiele osób traktuje Ciebie jak czubka.
>>
>> Myślę, że nie rozumiesz co napisałem, a Twoje odpowiedzi omijają pytania >> i
>> są monologiem mającym ukryć to czego nie zrozumiałeś, albo nieumiejętność
>> napisania z sensem.
>> W dodatku zaczynasz atakować mnie personalnie, co potwierdza brak
>> argumentów.
>
> To pomyśl dlaczego zakładasz że nurek był wychłodzony skoro był w > skafandrze.

Na kursie OW mówili, że nurek się wychładza. Nawet w skafandrze. Ale co oni tam wiedzą...

Zajrzyj do cytatu MM, ile to było czasu.
 
> Pomyśl jakie jest ppO2 w SCR CMF, jakie podczas TTT. Podałeś czas który > jest

Fraza "SCR CMF TTT" nie występuje w googlu. http://tinyurl.com/3788h3j
Czyli droselklapa ryksztosuje, jak mówiłem.

TTT to Test Tolerancji (toksyczności) Tlenu stosowne w polskim słownictwie,
CMF To kreślenie sposobu dawkowania w SCR Constant Mass Flow, JB Morrison,
Bill Stone używa tego określenia specjaliści z APD także i wiele osób poważnie
zajmujących się tą tematyką, "czereśniak " z FN nie zna takich określeń.

To znowu wychodzi że jesteś nie zorientowany w tematyce.

> realny w TTT po wystąpieniu zatrucia tlenem a zaadresowałeś do SCR w > którym
> ppO2 jest niższe. A zatrucie CO2 już nastąpiło. z przejściem w dół efektu
> stymulacji CO2 tego fragmentu zrozumieć nie mogłeś, bo podstaw nie znasz.
> Jesteś zorientowany w tematyce ?

Myślę, że popisujesz się słownictwem. Tylko że:
- cały czas piszesz nie na temat - omijasz to, że nałożyły się dwa błędy: złe używanie skrubera i złamanie podstawowych procedur nurkowych,

Procedur nurkowania nie było pochłaniacz to nie było złamanie procedur, tylko
brak wiedzy i zastąpienie jej wyobrażeniami MM. Tylko że on się tego nauczył
na ul. Bełdan.
- używasz znanych sobie skrótów, których nie wstydząc się nie znam i nawet wszechwiedzące google ich nie zna,

Znane są ale w środowisku specjalistów.

- używając świadomie hermetycznych skrótów w rozmowie ze mną celowo nie chcesz być zrozumiany,

Tak
- co ma dodatkowo zaciemnić fakt, że PISZESZ BEZ SENSU.

Znowu napisz że się na tym nie znasz, bo nawet prostego słownictwa nie znasz,
dlatego przekaz jest nie czytelny.

- ignorujesz proste pytanie, które jest ważne dla kontekstu rozmowy: CZY NALEŻY NURKA WYCIĄGNĄĆ? Pomijasz je w sposób bezczelny i lub świadczący o impotencji umysłowej.

Następny palant, który chce uzyskać odpowiedzi które są prostacie i oczywiste.
 
Powtórzę swoją tezę.
W przypadku Macnera miało miejsce nałożenie się co najmniej dwóch błędów. Nieumiejętność używania pochłaniacza CO2 i pozostawienie przez dowódcę grupy nurków bez nadzoru, zamiast dopilnowanie wspólnego wynurzenia i wyjścia na brzeg. Jest wysoce prawdopodobne, że każdy z powyższych błędów, gdyby zaistniał osobno nie doprowadził by do tragicznych skutków. Pozostawienie nurka to normalka i nic sie nie dzieje. Dopilnowanie ucznia podczas końcowej fazy nurkowania umożliwiłoby szybką pomoc i można by uratować jego życie.
To nałożenie się dwóch błędów zaskutkowało wypadkiem.

Przypomnij sobie o co pytałeś zbaczając na wypadek śmiertelny generowany
głupotą MM. Powiedziałem fragment do którego doszedłem w rozmowie z MM. Takiego wniosku nie postawił nikt inny.
Zapominasz że nurek miał OC. Miał pole wyboru które jest proste dla opływanej
osoby .
 
A Ty sobie rób pseudonaukowe dygresje używając swojego systemu pojęciowego, w taki sposób, żeby niezorientowanym wydawało się że piszesz z sensem  i niby na temat.

Jak na razie to nie znasz słownictwa dyscypliny którą chcesz omawiać i
analizować skutki, przyczyny a wypierniczasz się na prostych sprawach. TTT, SMF, SMS, CCR, CVR, CMR. Oczywiście wolisz pedalskie określenia: SCR
pasywny, aktywny, tyle że nadal określenie ppO2 sprawia trudność.
Dorzucę Tobie jeszcze jedną informację do analizy stopnia zużycia pochłaniacza
CO2. W rodzinie SCR CMR jest jasny związek zapasu gazu i stopnia zużycia
pochłaniacza CO2. W SRC CVR zwykle pochłaniacz jest mało zużyty najbardziej na
małych głębokościach. Natomiast rodzina SCR CMF nie ma dobrych precyzyjnych
związków zużycia pochłaniacza i zapasu gazu, bo w nich jest dawkowanie nie
związane ze zliczaniem wentylacji jak w SCR CMR, czy zgrubnemu zliczaniu jak w
SCR CVR, tylko ma stałą masę dawki w czasie zupełnie nie związaną z wysiłkiem
(metabolizmen). Można nie robić wysiłku i mieć wysokie ppO2 i również duży
wysiłek realizować, a ubędzie tle samo z butli, tyle że pochłaniacz w drugim
wypadku będzie mocniej zużyty.

Gówno z tego zrozumiałeś ?

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-09-26 15:59:21
Autor: Jan Werbiński
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Masz odpowiedź że byli 10 metrów od brzegu na głębokości 8-9 metrów. Po co
głupio pytasz o to gdzie byli i ile czasu trwało by wyciągnięcie go na
brzeg?

20 minut nurkowania powoduje już pewne wychłodzenie. Po co palisz głupa, że
nie był wychłodzony?

Skupiłeś się nad techniczną stroną całkowicie pomijając to, że należało
gościa niezależnie od przyczyny utraty przytomności wyciągnąć na
powierzchnię, ale nie miał tego kto zrobić zanim było za późno, bo
instruktor OIDP był już na brzegu.

Gdyby nurkowanie było w grupie, to pomoc zostałaby udzielona natychmiast.
Dlatego twierdzę, że to nałożenie się tych dwóch błędów doprowadziło do
tragedii. Z tego, co napisałeś nie wynika że gość był bez szans na przeżycie
w momencie utraty przytomności. Moim zdaniem takie szanse miał i to spore.

Moja nieznajomość nowych potworków słownych i skrótów wynika z tego, że
czytałem głównie literaturę angielską i tam nie było skrótu TTT, choć co to
jest test toksyczności tlenowej wiem doskonale. Natomiast obecnie nie
interesują mnie już obiegi zamknięte z powodu nieciekawych statystyk i nie
zamierzam w najbliższym czasie swojej wiedzy w tym temacie poszerzać. Stąd
nie znam najnowszego slangu.
Musisz być aroganckim dupkiem jeżeli w rozmowie z kimś określasz kogoś per
"czubek" tylko dlatego, że nie zna hermetycznego słownictwa lub
niestosowanych w anglojęzycznej literaturze skrótów, choć to właśnie w tym
języku jest najwięcej wiedzy. Do ocenienia sprawy Macnera nie trzeba zresztą
być ekspertem, bo to było stosunkowo proste.

Z całej Twojej wypowiedzi rysuje się postać człowieka, który zna się na
pewnych technicznych szczegółach, ale frustruje się nawet nie próbując
spojrzeć na temat z dalszej perspektywy. Słyszałem o Tobie opinie że jesteś
geniuszem, albo kompletnym debilem. Więcej opinii wskazywało na tą drugą wersję. Moim zdaniem niezależnie od swoich wynalazków jesteś człowiekiem chorym z poważnymi zaburzeniami emocjonalnymi. Trudno się z takim rozmawia. Szukałeś pomocy u psychologa?

Nie chcę dalej z Tobą prowadzić dyskusji, bo jesteś aroganckim typem z zaburzeniami emocjonalnymi, poważnymi trudnościami w komunikacji i brakiem kultury. Jak się kiedyś spotkamy osobiście, to Ci to powiem w twarz co o Tobie myślę.
W słowniku ludzi kulturalnych nie ma słów, które w dostatecznie obelżywy sposób byłyby w stanie opisać Twoje zachowanie.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-26 14:26:27
Autor:
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):
Masz odpowiedź że byli 10 metrów od brzegu na głębokości 8-9 metrów. Po co głupio pytasz o to gdzie byli i ile czasu trwało by wyciągnięcie go na brzeg?

20 minut nurkowania powoduje już pewne wychłodzenie. Po co palisz głupa, że nie był wychłodzony?

Skupiłeś się nad techniczną stroną całkowicie pomijając to, że należało gościa niezależnie od przyczyny utraty przytomności wyciągnąć na powierzchnię, ale nie miał tego kto zrobić zanim było za późno, bo instruktor OIDP był już na brzegu.

Sprawdź czy pisałem coś o jaraniu fajek, mogłem o kożuszku też napisać.

Gdyby nurkowanie było w grupie, to pomoc zostałaby udzielona natychmiast. Dlatego twierdzę, że to nałożenie się tych dwóch błędów doprowadziło do tragedii. Z tego, co napisałeś nie wynika że gość był bez szans na przeżycie w momencie utraty przytomności. Moim zdaniem takie szanse miał i to spore.

Wyciągasz takie wnioski jakie chcesz, możesz wskazać taki wniosek z mojej strony.

Moja nieznajomość nowych potworków słownych i skrótów wynika z tego, że czytałem głównie literaturę angielską i tam nie było skrótu TTT, choć co to jest test toksyczności tlenowej wiem doskonale. Natomiast obecnie nie interesują mnie już obiegi zamknięte z powodu nieciekawych statystyk i nie zamierzam w najbliższym czasie swojej wiedzy w tym temacie poszerzać. Stąd nie znam najnowszego slangu.

Akurat to jest w anglojęzycznym słownictwie od bardzo dawna, tylko nie
rekreacyjnym lecz specjalistycznym. Bezpieczeństwo na obiegach zamkniętych
jest dobre, tyle że nie w rekreacyjnym światku.

Musisz być aroganckim dupkiem jeżeli w rozmowie z kimś określasz kogoś per "czubek" tylko dlatego, że nie zna hermetycznego słownictwa lub niestosowanych w anglojęzycznej literaturze skrótów, choć to właśnie w tym języku jest najwięcej wiedzy.

Kto pozwolił Tobie na drwienie z wypadku i przypisywanie przyczyn do jakiejś
organizacji. Kanalia może tak postępować.

Do ocenienia sprawy Macnera nie trzeba zresztą być ekspertem, bo to było stosunkowo proste.

Na sprawie wypłynęło trochę więcej informacji, których nie podawał wcześniej.

Z całej Twojej wypowiedzi rysuje się postać człowieka, który zna się na pewnych technicznych szczegółach, ale frustruje się nawet nie próbując spojrzeć na temat z dalszej perspektywy. Słyszałem o Tobie opinie że jesteś geniuszem, albo kompletnym debilem. Moim zdaniem niezależnie od swoich wynalazków jesteś człowiekiem chorym z poważnymi zaburzeniami emocjonalnymi. Trudno się z takim rozmawia. Szukałeś pomocy u psychologa?

Niedawno rozmawiałem z przedstawicielem firmy zajmującej się obiegami
zamkniętymi, gość czuł się totalnym ekspertem. pokazałem że nie ma śladu po
takim ekspercie w www.uspto.gov . większość ancymonów z sekty po
przedstawieniu ich zerowego dorobku pieni się jak po pożarciu mydła.
Gość miał klasę i zaczęła się ciekawa rozmowa, dowiedział się jakie błędy
zrobili jakiś czas temu przy ... .

Nie chcę dalej z Tobą prowadzić dyskusji, bo jesteś aroganckim dupkiem z zaburzeniami emocjonalnymi, poważnymi trudnościami w komunikacji i brakiem kultury. Jak się kiedyś spotkamy osobiście, to Ci to powiem w twarz żeś dupek.

Kilka osób w tym temacie już Tobie powiedziało kim jesteś, zgadzam się z nimi. Twoje wkurwienie nie wynika z tego że również paskudnie mogę prowadzić
dyskusję z gościem niedoinformowanym, który ocenia innych z poziomu swojej
niewiedzy.
Wynika z faktu że znowu ktoś pokazał że jesteś dupa merytoryczna.

Oczywiście będę płakał z tego powodu że nie chcesz ze mną rozmawiać, tydzień
może nawet 2 tygodnie (jaja, jak byś nie zrozumiał).

W słowniku ludzi kulturalnych nie ma słów, które w dostatecznie obelżywy sposób byłyby w stanie opisać Twoje zachowanie.

Pokazanie tobie lustra jest zbrodniczą działalnością "Mea Culpa, Mea Culpa
Maxima", wiele osób wylewa na Ciebie zasłużone pomyje które sam produkujesz.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-09-26 17:09:21
Autor: Jan Werbiński
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Ty jesteś niedowartościowany i sobie opowiadaj o swoich dokonaniach oraz jak znowu komuś tam pokazałeś.
Nie ogarniasz tematu w całej szerokości, tylko wchodzisz w pojedyńcze szczegóły ignorując większość pozostałych.

Ale mi utarłeś nosa. Popłakałem się ze wstydu. Jestem dokładnie jak napisałeś, taki mocno wkurwiony, a nawet bardziej. Jesteś niesamowity.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-26 09:12:32
Autor: demolant
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
On 26 Wrz, 17:09, Jan Werbiński <j...@traalala.bez.mai.la> wrote:
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):

Ty jesteś niedowartościowany i sobie opowiadaj o swoich dokonaniach oraz jak
znowu komuś tam pokazałeś.

Znowu gówno zrozumiałeś. Gość miał klasę której nie ma znakomita
większość tutejszych pyskaczy.

Nie ogarniasz tematu w całej szerokości, tylko wchodzisz w pojedyńcze
szczegóły ignorując większość pozostałych.

Ani w szczegółach ani w całym zagadnieniu nie masz wiele istotnego do
powiedzenia: frazesy, ogólniki, popierniczanie.

Ale mi utarłeś nosa. Popłakałem się ze wstydu. Jestem dokładnie jak
napisałeś, taki mocno wkurwiony, a nawet bardziej.

Takiej kanalii jak Ty drwiącej z cudzego nieszczęścia ?
To nie możliwe, wiesz kim jesteś i wiele osób też to wie.

Bądź konsekwentny miałeś ze mną nie rozmawiać.

pozdrawiam rc

Data: 2010-09-26 18:52:58
Autor: Jan Werbiński
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Moim zdaniem, wypadek był skutkiem nałożenia się dwóch błędów. Ty popisujesz się nieistotnymi szczegółami technicznymi.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-26 17:50:31
Autor:
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):
Moim zdaniem, wypadek był skutkiem nałożenia się dwóch błędów. Ty popisujesz się nieistotnymi szczegółami technicznymi.

To że MM nie rozumiał jak działa pochłaniacz CO2 to drobiazg ? nie istotny
szczegół. Gdyby wiedział to nie robił by takich głupich oszczędności wapna
sodowanego. W opisie przyczyn po sekcji jest że: przyczyną było zatrucie CO2 i
utonięcie. Nie ma nic o burdelu organizacyjnym, który był. Nawet była próba
tuszowania, moczenie obiegu zamkniętego. Tyle że wapno sodowane i węglan
wapnia nie rozkłada się pod wpływem wody, jak to pisał dr. inż. Tomasz
Żabierek (też stawiał swoje pierwsze kroki na ul Bełdan).

"$$ napisał(a):
Wysłany: 06-04-2008, 12:10 Woda sodowa czy Prima aprilis.

Zobaczyłem czasopismo na którym były 2 osoby puszczające bąble, przestraszyłem
się że to jakieś zboki. Czytam tytuł, spokojnie to tylko "MAGAZYN nurkowanie"
NR3 MARZEC 2008. Jest tam artykuł o pochłaniaczach CO2 str 70-71. ....
Jest jeszcze lepszy tekst "Pył z absorbentu będzie krążył w pętli oddechowej
powodując zabrudzenie sprzętu (m.in. czujników tlenowych) oraz będzie dostawał
się do dróg oddechowych nurka tworząc w kontakcie z wodą drażniący drogi
oddechowe kwas węglowy". Po tym zdaniu oniemiałem tworzący się węglan wapnia
nie jest rozkładany przez wodę do kwasu węglowego, który jest fizjologiczną
substancją, inhalacje wodnym roztworem NaOH nie są. Przy zastosowaniu mas
tleno twórczych mamy wodorotlenek sodu lub potasu i dodatkowo nadtlenek wodoru
(woda utleniona),
Ale nie powstaje kwas węglowy.

Wodę sodową niektórzy piją, innym uderza do głowy. Artykuł posiada elementy
prawdy, lecz powinien być zakwalifikowany jako 1 04, dzień wygłupów, wolałbym
żeby to nie był faktyczny obraz wiedzy o pochłanianiu CO2."

pozdrawiam rc"

Znowu pierniczysz dyrdymały, ja podaję dalsze informacje które znam i jest ich
jeszcze więcej.

pozdrawiam rc


--


Data: 2010-09-26 20:38:56
Autor: Jan Werbiński
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Faktem jest nieumiejętność obsługi urządzenia przez Macnera. Jednak wypadek jest skutkiem nałożenia się tego faktu i braku stosowania się do procedur - opuszczenie ucznia.

Nałożenie się dwóch błędów zaskutkowało wypadkiem.



--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-26 12:28:28
Autor: demolant
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):

Faktem jest nieumiejętność obsługi urządzenia przez Macnera. Jednak wypadek
jest skutkiem nałożenia się tego faktu i braku stosowania się do procedur -
opuszczenie ucznia.

Nałożenie się dwóch błędów zaskutkowało wypadkiem.

Bez zatrucia CO2, burdel organizacyjny nurkowania nie spowodował by
zatrucia CO2, to jedyna przyczyna.
Nie nazywaj "nieumiejętnością obsługi urządzenia" tworzenie
idiotycznych teorii jak działa pochłaniacz CO2, to miało miejsce.
Tylko gdzie on się tego nauczył, albo się nie nauczył, czy to
ul.Bełdan ?
Druga to może być to że gość nie nadawał się na instruktora, co Leszek
Nowak powiedział przy świadkach.
Ale PADI "nie jest obrzydliwe" i nawet po sprawie nie nadało statusu
"wypierdalaj ze szkolenia, na wieki wieków amen".

Tu masz przykład że takie słownictwo jakie używam nie jest nowością.

http://www.aqualung.com/militaryandprofessional/PDF_Data_Sheets/Rebreathers/amphora.pdf

"Operating principle
The AMPHORA is a closed circuit apparatus in the oxygen dive
configuration and is a Constant Mass Flow Injection apparatus (CMI) in
the mixed gas dive configuration
.....
Technical data:
The Amphora is a Constant Mass Flow Injection apparatus (CMI)."

pozdrawiam rc

Data: 2010-09-27 02:41:51
Autor: Jan Werbiński
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Gdyby dopilnował ucznia, to mógłby mu udzielić pomocy i z dużym prawdopodobieństwem naprawić błąd związany z obsługą rebreathera.

Nałożenie się dwóch błędów zaskutkowało wypadkiem.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-27 06:18:00
Autor:
Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):
Gdyby dopilnował ucznia, to mógłby mu udzielić pomocy i z dużym prawdopodobieństwem naprawić błąd związany z obsługą rebreathera.

Nałożenie się dwóch błędów zaskutkowało wypadkiem.

Wystarczyło stosować się do jakiś reguł postępowania z obiegami zamkniętymi
czy to rekreacyjnymi czy mundurowymi. Wybrano własną "manianę" powstałą z
braku podstaw.
Na porządnych kursach jest ćwiczenie oddychania bez pochłaniacza, żeby kursant
poczuł jak rośnie wielkość wentylacji, jak się robi gorąco (tego nie znasz
dlatego opowiadasz o wychłodzeniu). Po to żeby kursant miał szansę rozpoznania
kiedy uciekać z obiegu zamkniętego i przechodzić na OC.
Ale w nowych czasach każdy instruktor pisze autorski program szkolenia, część
programów musi skończyć się źle. Zwykła statystyka.

pozdrawiam rc


--


Data: 2010-09-27 06:32:01
Autor:
Warunki konieczne
  <demolant@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):
Na porządnych kursach jest ćwiczenie oddychania bez pochłaniacza, żeby kursant
poczuł jak rośnie wielkość wentylacji, jak się robi gorąco. Po to żeby
kursant miał szansę rozpoznania
kiedy uciekać z obiegu zamkniętego i przechodzić na OC.

Ponieważ nie zostały wpisane warunki konieczne do wykonania takiego ćwiczenia
to muszę je wpisać. 1 w butli jest czysty tlen, obieg dobrze wypłukany (wdech wydech do obiegu
ponowny wdech wydech do maski ponowne napełnienie obiegu) powtórzone 4 razy
jeśli reszta obiegu jest odessana lub 3 razy jeśli napełniamy do pełnej
pojemności worków oddechowych ("pedały" mówią przeciw płuc).
2 musi być osoba do udzielenia pomocy z odpowiednim przeszkoleniem.

Dopiero spełnienie tych warunków daje ćwiczenie względnie bezpieczne.
Uwaga inert i działający pochłaniacz mordują bez objawów poprzedzający, nie
róbcie tego mimo pisaniny dr.inż.Tomasza Żabiereka że uczy również kursantów
jak zachowa się organizm przy braku tlenu. Jest taki wpis na FN.
Objawów nie ma żadnych, utrata przytomności następuje szybko, przy wolnym
spadku ppO2 następuje otępienie (spadek możliwości intelektualnych, dlatego
było dużo wypadków pilotów) ból głowy i śmierć.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-09-27 19:12:49
Autor: Jan Werbiński
Warunki konieczne
No tak, ale gdyby był przy kursancie, to mógłby go szybko wyciągnąć i udzielić pomocy. Być może nie doszłoby do tragedii.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-27 11:16:43
Autor: demolant
Warunki konieczne
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):

No tak, ale gdyby był przy kursancie, to mógłby go szybko wyciągnąć i
udzielić pomocy. Być może nie doszłoby do tragedii.

To powiedz, czy sięga się po obiegi zamknięte po to żeby nurkować za
rączkę, czy samodzielnie ?

MM to tak ponura postać że nie warto wiele słów kreślić, pieprzony
szatanista (satanista poprawna forma), łgał kręcił kombinował zupełny
brak odpowiedzialności za własne czyny. Połączone z brakiem wiedzy o
funkcjonowaniu urządzeń na które szkolił.

pozdrawiam rc

Data: 2010-09-27 21:18:20
Autor: Jan Werbiński
Warunki konieczne
Niezależnie od przyczyn nurkowania na CCR instruktor nadzoruje kursanta. I nie ma nic do rzeczy, że w praktyce każdy ma to w dupie.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-28 06:16:19
Autor:
Warunki konieczne
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):
Niezależnie od przyczyn nurkowania na CCR instruktor nadzoruje kursanta.

Oni uczyli się na SCR CMF, każda z tych konstrukcji ma swoje procedury wynikające także z konstrukcji.

I nie ma nic do rzeczy, że w praktyce każdy ma to w dupie.

Kilka dni temu napisałem o tym że to przerażające jak na kursie ginie kursant, może nie zauważyłeś tego wpisu ale stanowiska nie zmieniłem.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-09-28 10:47:24
Autor: Jan Werbiński
Warunki konieczne
Niezależnie od rodzaju urządzenia do oddychania są procedury takie jak nadzór instruktora nad kursantem, których złamanie w tym przypadku uniemożliwiło ratunek na czas.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-28 09:25:05
Autor:
Warunki konieczne
Jan Werbiński <jan@traalala.bez.mai.la> napisał(a):
Niezależnie od rodzaju urządzenia do oddychania są procedury takie jak nadzór instruktora nad kursantem, których złamanie w tym przypadku uniemożliwiło ratunek na czas.

Wystarczyło wapno sodowane wymienić. Kursant był ze środowiska IANTD oni wszystko umieją najlepiej.
Po co instruktor który przeszkadza. (ostra satyra)

MM wcześniej czy później doprowadził by do tragedii, zastanawiam się dlaczego siedzisz cicho jak instruktor z młodego pokolenia zaleca morderczą dekompresję w NOF. Stosowanie reguł postępowania w tym zbiorze reguł, daje mordercze dekompresje. Jesteś takim moralnym ekspertem (ostra satyra), a siedzisz cicho.
Jak instruktor robi stopień instruktorski po obejrzeniu sprzętu u kolegi też siedzisz cicho, itd.
Wiem nie są z PADI, ja też.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-09-28 14:05:31
Autor: Jan Werbiński
Warunki konieczne
Nie czytam wszystkich wątków.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Butla z tlenem zabila nurków w Chorwacji

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona