Data: 2011-07-20 11:52:50 | |
Autor: adamer | |
Buty Quechua | |
W dniu 2011-07-20 09:04, adamer pisze: > Witam, > Stanąłem przed koniecznością kupna nowych butów, niestety z półki 250 -300 zł. > Przeznaczenie: Najczęściej jednodniowe trasy od wiosny do jesieni + jeden > wyjazd ok. tygodniowy, Tatry, Beskidy, Bieszczady lub Karkonosze. Przy takich wymaganiach to i w japonkach dasz radę. > Wpadły mi w oko Quechua Forclaz 600. Dotychczas (bez urazy dla firmy)miałem o > tej marce (jak zapewne sporo forumowiczów) niezbyt wygórowaną opinię. NaNGT > jest o nich tylko jedna recenzja - "5" we wszystkich kategoriach, którajest > dla mnie niezbyt wiarygodna (nawet Meindle nie zawsze uzyskują samepiątki). > Zdaję sobie sprawę, że jest to model raczej przeciętny, niemniej mam taką > cichutką nadzieję - a może jednak Quechua poprawiła mocno swoje wyroby.Jeżeli > ktoś ma dobre doświadczenie z tym modelem - proszę o opinię. Używam innych wyrobów tej marki i nie widze by były gorsze od innych. Na ogół różnica tylko taka, że decathlon mniej robi w Chinach, za to więcej w Meksyku, Bangladeszu etc. A na plus decathlonowi trzeba przyznac, że z ewentualnymi reklamacjami nie robią problemów jak inne firemki. Jak chcesz wspomóc polski przemysł to jeszcze rzuc okiem na Hanzel.pl . > PS: > Druga opcja (pewnie lepsza) - Olang Zoldo. Aaa to Ty tu sobie pożartowac wpadłeś. -- Pozdrawiam Adam Nie wpadłem pożartować, lecz zasięgnąć wiarygodnej opinii. Nie wydaje mi się, aby Zoldo były takie złe - chyba że masz o nich większą wiedzę (negatywną), więc proszę - podziel się nią. Co do chodzenia w japonkach - zastosuj to może sam i proponuję jeszcze np. stringi, (najlepiej koronkowe - będzie Ci przewiewnie). Odnośnie wypowiedzi Docza - jest ona po mojej myśli, bowiem Forclaz 600 naprawdę wpadł mi w oko, o przychylnym podejściu do reklamacji też czytałem. pozdr. adamer -- |
|
Data: 2011-07-20 17:31:22 | |
Autor: Adam Moczulski | |
Buty Quechua | |
W dniu 2011-07-20 11:52, adamer pisze:
Nie wpadłem pożartować, lecz zasięgnąć wiarygodnej opinii. Nie wydaje mi się, Firma to kompletnie nieznana, a ceny mają jakby mieli jakąś renomę. To powinno wystarczyc. Jak rzeczywiście chcesz przyoszczędzic, to zobacz jeszcze polską firmę Lesta http://lesta.pl/index.php/Salony-sprzedazy . Mają promocję i dzisiaj za marną stówę kupiłem trekkingowe niskie całe skórzane z membraną. Wysokie też były w tej cenie. Tylko trzeba przymierzyc, maja ostro zaniżoną rozmiarówkę. Nie wiem jak z ich jakością, ale nie sądzę by była gorsza od szmacianej chińszczyzny. Co do chodzenia w japonkach - zastosuj to może Chodziłem po Tatrach boso. Naprawdę sie da. i proponuję jeszcze np. stringi, (najlepiej koronkowe - będzie Ci Ale nerwus. -- Pozdrawiam Adam |
|
Data: 2011-07-20 19:07:44 | |
Autor: Tomasz Sójka | |
Buty Quechua | |
Dnia Wed, 20 Jul 2011 17:31:22 +0200, Adam Moczulski napisał(a):
W dniu 2011-07-20 11:52, adamer pisze: "Olang was founded in 1990" - nie pamietam od jak dawna widywałem Olangi w sklepach, ale na pewno więcej niż pięć. W przyzwoitych sklepach, nie hipermarketach. Kupić bym nie kupił, ale były całkiem niedaleko mojego progu akceptacji :) W każdym razie używają Vibramów, Cordury, skóry zamszowej i nubuku - tylko Gore im brakuje zdaje się w ofercie... Aha, firma jest włoska. Pozdrawiam Tomek |
|