On 22.04.2019 16:12, Marek S wrote:

Witam,

Używam butów NW zapinanych na rzepy i na klamrę. Jestem z nich bardzo zadowolony. Jednakże są już podniszczone więc czas na zmianę. Ceny poszybowały w kosmos. Swoje kupowałem za ok 600zł a teraz w okolicach 1000zł można podobne dostać. Patent z klamrą bardzo mi odpowiada bo można z dowolną siłą dobrać nacisk. Buty też idealnie trzymają się w piętach - gdy trzeba wdrapać się na jakieś wzniesienie. Czytałem, że zdarza się iż zawodnicy czasem narzekają na luzy (ja zdecydowanie zawodnikiem nie jestem i nie będę - traktuję rower wyłącznie jako wypalarkę tłuszczu). Chciałbym w nowych butach nie doświadczyć podobnych efektów.

Oto moje wymagania:

1. Pewne mocowanie i łatwe w obsłudze. Idealna byłaby klamra. Obecnie widuję coraz częściej "strunę" jak w Shimano SH-XC900. Jakoś nie dowierzam temu patentowi. Wydaje się być łatwym do uszkodzenia/zerwania/przecięcia mocowań i trudnym do dociągania bo działa na całość stopy a nie na jej partie. Oczywiście to ostatnie zależnie od modelu.

2. Żadne luzy na stopie nie są dopuszczalne.

3. Materiał zewnętrzny musi dać się czyścić z błota czy trawy.

4. Kolor zielony lub pomarańczowy, ew. z białymi/czarnymi wstawkami.

5. Rozmiar 44... i tu też pytanie. Noszę zwykle 43 lecz ten rozmiar w obecnych butach jest lekko ciasnawy w okolicach palców. Czy buty tego typu trzeba kupować o rozmiar większe?

Co byście polecili?Jeśli trzeba ze sporej kasy wyskoczyć, to trudno. Nie mogę się męczyć bo przyoszczędziłem.

Ja tam sporej kasy nie wydałem poniżej 300zł w promocji za SH-ME500 (w Decathlonie w zeszłym roku ;-) ) ale jestem zadowolony i mogę polecić. Zaaaje.. tego. I na wycieczki i na sporadyczne szosowanie na kolarce, chociaż to chyba enduro, ale dość zgrabne.
Mają klamrę i to jest faktycznie git.

Dlaczego kolorystycznie chcesz sobie zrobić taką krzywdę?:D tak, wiem, kwestia gustu.

Z rozmiarówką Shimano są lekkie cyrki. Normalnie chodzę w 44/nietypowo max45 w zależności od producenta. W Shimano dopiero 46 było dla mnie ok.
Z idealnym dopasowaniem i tak trzeba mierzyć na żywca.

Ot takie kopytko:
https://zapodaj.net/images/0b42efcd357bf.jpg
https://zapodaj.net/images/39936177929fd.jpg
https://zapodaj.net/images/6c5765f26c257.jpg

Chodzi się w tym normalnie w sensie blok nie stuka o podłoże, ale bez super komfortu, wiadomo, podeszwa cała sztywna.

W dniu 2019-04-23 o 00:46, Maciek pisze:

Ja tam sporej kasy nie wydałem poniżej 300zł w promocji za SH-ME500 (w Decathlonie w zeszłym roku ;-) ) ale jestem zadowolony i mogę polecić. Zaaaje.. tego. I na wycieczki i na sporadyczne szosowanie na kolarce, chociaż to chyba enduro, ale dość zgrabne.
Mają klamrę i to jest faktycznie git.

Dlaczego kolorystycznie chcesz sobie zrobić taką krzywdę?:D tak, wiem, kwestia gustu.

hehe ... odpowiedź banalna: bo ciuch/rower mam w tych kolorach. Nie chcę dodawać kolejnych.

Z rozmiarówką Shimano są lekkie cyrki. Normalnie chodzę w 44/nietypowo max45 w zależności od producenta. W Shimano dopiero 46 było dla mnie ok.
Z idealnym dopasowaniem i tak trzeba mierzyć na żywca.

To jest mocno ograniczona możliwość. W lokalnych sklepach nie ma albo modelu, albo rozmiaru. Pozostaje więc kupienie->odesłanie->kupienie.

Ot takie kopytko:
https://zapodaj.net/images/0b42efcd357bf.jpg
https://zapodaj.net/images/39936177929fd.jpg
https://zapodaj.net/images/6c5765f26c257.jpg

Chodzi się w tym normalnie w sensie blok nie stuka o podłoże, ale bez super komfortu, wiadomo, podeszwa cała sztywna.

Z tym stukaniem, to nie czaję klimatu zupełnie. Łatwo jest ukryć blok, a jednak w wielu butach nie robi się tego. M.in. w moich. Gdy wchodzę konając z pragnienia do jakiegoś przydrożnego sklepu, to muszę albo na palcach chodzić, albo założyć, że będzie ślisko i głośno na posadzce.

--
Pozdrawiam,
Marek