Data: 2009-02-21 16:29:30 | |
Autor: wiLQ | |
By Hollinger | |
Kilka cytatow z roznych czatow i artykulow. 1) "I think Pritchard was looking for a homerun and if he couldn't get somebody like Sessions or Carter for free then he would just take his expiring contract and go home." Homerun i Sessions w jednym zdaniu... L'eszczura rozpiera teraz duma ;-) Szkoda tylko, ze Ridnour zaskakujaco szybko wrocil do gry pewnie konczac w tym sezonie przygode Sessionsa z pierwsza piatka... 2) "Steve (Orlando): So How much does Alston add to the Magic? He's no Jameer Nelson but he seems like a terrific upgrade from Johnson after last night's fiasco John Hollinger: Yes, at both ends. I think he guarantees Orlando reaches the second round of the playoffs, and that added playoff dough is important for a team that just had to borrow $10 million from the league." Pozyczyli wlasnie 10 milionow dolarow? Tak, wiem, ze kredyt nie musi oznaczac klopotow, ale to chyba dobry moment by przypomniec drobiazg jak to lekka reka przeplacili Lewisa o jakies 40-50 baniek? ;-) Nie moge przebolec jak mozna spartolic ciekawy pomysl... 3) "In a related move, the Thunder waived Mouhamed Sene, one of their recent lottery picks to try to fill the center spot for the franchise. I'm guessing you won't hear that name again unless you're a big fan of FIBA qualifying tournaments." Loteryjny pick wywalony jeszcze w trakcie trwania rookie kontraktu? Ladne podsumowanie decyzji poprzednika... swoja droga, to pewnie n-ty przypadek z rzedu gdy chodzilo o bust podkoszowy... 4) "By the way, is anyone else enjoying Wally's Please Don't Send Me to Sacramento tour lately? I've seen a contract push before, but this might be the first Don't Trade Me push that I can remember." ;-) Zabawne i trafne spostrzezenie i tez nie pamietam podobnych przypadkow. -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2009-02-21 09:53:32 | |
Autor: calagan | |
By Hollinger | |
On 21 Lut, 16:29, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Kilka cytatow z roznych czatow i artykulow. Nie dziwota. Seattle (czy tez juz raczej Oklahoma) bila swego czasu rekordy w marnowaniu pickow na kolejne sztachety do plotu. W 2003 wzieli z nr 12 Collisona pomijajac chocby Davida Westa. W 2004 z takim samym numerem wybrali Swifta (Roberta) pomijajac Ala Jeffersona, Josha Smith`a, czy chocby Varejao. W 2005 kolejne podejscie i wybor Petro z nr 25, a zaraz za nim poszedl Maxiell, nieco dalej Lee, a byli jeszcze Turiaf, czy Blatche. Nauka poszla w las i w 2006 wzieli Sene z nr 10 zostawiajac dla innych Rondo, Boona, Farmara, Carneya, czy Milisapa. Przez kolejne 4 lata wybierali wysokich i tylko Collison gra cos, co mozna pokazac w NBA. |
|