Użytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Wstyd, hańba i prostactwo.

Ale nakreśl o co chodzi.

UGI pisze:

Użytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Wstyd, hańba i prostactwo.

Ale nakreśl o co chodzi.

W skrócie: szczycenie się morderstwem :/

--
Pozdrawiam
Maciek

UGI wrote:

Użytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Wstyd, hańba i prostactwo.

Ale nakreśl o co chodzi.

Nie oglądałem meczu od początku, więc opieram się na relacji z legijnych forów. Dzisiaj w nocy zmarł Janusz Wejchert jeden z właścicieli ITI (i tym samym Legii). Przed meczem była minuta ciszy, po której przedkryta zaczęła krzyczeć "Jeszcze jeden". Ochrona po chwili zaczęła siłą wyprowadzać gniazdowego, który zaintonował ten tekst na co rozległo się tradycyjne "Zostaw kibica!" (chyba powinno być: "bydlaka"). Przy okazji w ochroniarzy zaczęły lecieć butelki i co chwila było słychać "ITI sp***aj". Znając właścicieli Legii pewnie posypią się zakazy i szczerze mówiąc jakoś mnie to zbytnio nie smuci.
yamma

On Sat, 31 Oct 2009 20:42:50 +0100, "yamma" <yamma@wp.pl> wrote:

UGI wrote:

Użytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Wstyd, hańba i prostactwo.

Ale nakreśl o co chodzi.

Nie oglądałem meczu od początku, więc opieram się na relacji z legijnych forów. Dzisiaj w nocy zmarł Janusz Wejchert jeden z właścicieli ITI (i tym samym Legii). Przed meczem była minuta ciszy, po której przedkryta zaczęła krzyczeć "Jeszcze jeden". Ochrona po chwili zaczęła siłą wyprowadzać gniazdowego, który zaintonował ten tekst na co rozległo się tradycyjne "Zostaw kibica!"

Jak to mowia kazdemu wedlug zaslug.

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

On 31 Paź, 20:53, Danpe <dan...@poczta.onet.pl> wrote:

On Sat, 31 Oct 2009 20:42:50 +0100, "yamma" <ya...@wp.pl> wrote:
>UGI wrote:
>> Użytkownik "tees" <r...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

>>> Wstyd, hańba i prostactwo.

>> Ale nakreśl o co chodzi.

>Nie oglądałem meczu od początku, więc opieram się na relacji z legijnych
>forów. Dzisiaj w nocy zmarł Janusz Wejchert jeden z właścicieli ITI (i tym
>samym Legii). Przed meczem była minuta ciszy, po której przedkryta zaczęła
>krzyczeć "Jeszcze jeden". Ochrona po chwili zaczęła siłą wyprowadzać
>gniazdowego, który zaintonował ten tekst na co rozległo się tradycyjne
>"Zostaw kibica!"

Jak to mowia kazdemu wedlug zaslug.

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Wiesz co. Wielu matołów jest w internecie ale ty jesteś na ich czele.
Ale co można powiedzieć. jesteś bardzo biednym człowiekiem.

"Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> wrote in message

Jak to mowia kazdemu wedlug zaslug.

mam rozumiec ze to popierasz?

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

On Sat, 31 Oct 2009 19:58:35 -0000, "Viking"
<jonnyb@nospam.poczta.onet.pl> wrote:

"Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> wrote in message

Jak to mowia kazdemu wedlug zaslug.

mam rozumiec ze to popierasz?

W ten sposob, ze jak uznawalem kogos przez cale zycie za ciula to po
jego pogrzebie zdania nie zmieniam.
Byc moze zaszla tu analogiczna sytuacja.
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Danpe <danpe_@poczta.onet.pl> napisał(a):

W ten sposob, ze jak uznawalem kogos przez cale zycie za ciula to po
jego pogrzebie zdania nie zmieniam.

jest różnica pomiędzy posiadaniem zdania a jego głośnym wyrażaniem w pewnych
okolicznościach.

Właśnie taka jaka oddziela człowieka od chama.

C.b.d.u. --

Uzytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci

W ten sposob, ze jak uznawalem kogos przez cale zycie za ciula to po
jego pogrzebie zdania nie zmieniam.
Byc moze zaszla tu analogiczna sytuacja.

ty jednak jestes zdrowo popierdolony. Tak jak myslalem, mentalny kapturowiec, który nawet w takiej sytuacji stoi po stronie gowna. Zeby nikt nie musial sie cieszyc z twojego pogrzebu smieciu.

On Sun, 1 Nov 2009 11:36:59 +0430, "UGI" <ugi3@gazeta.pl> wrote:

Uzytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci

W ten sposob, ze jak uznawalem kogos przez cale zycie za ciula to po
jego pogrzebie zdania nie zmieniam.
Byc moze zaszla tu analogiczna sytuacja.

ty jednak jestes zdrowo popierdolony. Tak jak myslalem, mentalny kapturowiec, który nawet w takiej sytuacji stoi po stronie gowna. Zeby nikt nie musial sie cieszyc z twojego pogrzebu smieciu.

smiec to cie zrobil.
--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

smiec to cie zrobil.

ciebie z kolei nie dorobil ułomku. Jacy rodzice, taki syn. Spadaj do swojego srodowiska niepelnosprawnych umyslowo.

PLONK

Danpe pisze:

smiec to cie zrobil.

Bydlakiem jestes i bydlakiem umrzesz.... zapewne tez znajda sie tacy co nasikaja na twoj grob. To przeciez normalne scierwem byles scierwem umrzesz. Taka twa filozofia ?

"Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> wrote in message

W ten sposob, ze jak uznawalem kogos przez cale zycie za ciula to po
jego pogrzebie zdania nie zmieniam.
Byc moze zaszla tu analogiczna sytuacja.

i na pogrzebie urzadzasz impreze z radosci czy zachowujesz mimo wszystko powage?
bo ja na pogrzebach ciuli zachowywalem powage

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

Viking <jonnyb@nospam.poczta.onet.pl> napisał(a):

i na pogrzebie urzadzasz impreze z radosci czy zachowujesz mimo wszystko powage?

zapewne bierze się za ramiona z innym kapturkiem, odwraca d...ą do trumny i
podskakuje. --

On Sun, 1 Nov 2009 19:32:37 +0000 (UTC), "Przemek Budzyński"
<bat_oczir.WYTNIJ@gazeta.pl> wrote:

Viking <jonnyb@nospam.poczta.onet.pl> napisał(a):

i na pogrzebie urzadzasz impreze z radosci czy zachowujesz mimo wszystko powage?

zapewne bierze się za ramiona z innym kapturkiem, odwraca d...ą do trumny i
podskakuje.

nie chodze w kapturze, wiec co Ty w ogole do mnie pierdolisz?

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

On 3 Lis, 20:21, Danpe <dan...@poczta.onet.pl> wrote:

On Sun, 1 Nov 2009 19:32:37 +0000 (UTC), "Przemek Budzyński"

<bat_oczir.WYT...@gazeta.pl> wrote:
>Viking <jon...@nospam.poczta.onet.pl> napisał(a):

>> i na pogrzebie urzadzasz impreze z radosci czy zachowujesz mimo wszystko
>> powage?

>zapewne bierze się za ramiona z innym kapturkiem, odwraca d...ą do trumny i
>podskakuje.

nie chodze w kapturze, wiec co Ty w ogole do mnie pierdolisz?

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Nie trzeba chodzić w kapturze aby nim być. Ale ty tego nic a nic nie
panimajesz

Danpe pisze:

nie chodze w kapturze, wiec co Ty w ogole do mnie pierdolisz?

Nie chodzilo raczej o doslowne znaczenie tego slowa.

--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

On Sun, 1 Nov 2009 12:17:38 -0000, "Viking"
<jonnyb@nospam.poczta.onet.pl> wrote:

"Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> wrote in message

W ten sposob, ze jak uznawalem kogos przez cale zycie za ciula to po
jego pogrzebie zdania nie zmieniam.
Byc moze zaszla tu analogiczna sytuacja.

i na pogrzebie urzadzasz impreze z radosci czy zachowujesz mimo wszystko powage?
bo ja na pogrzebach ciuli zachowywalem powage

nie chodze na pogrzeby ciuli. Chyba, przynajmniej do tej pory udawalo
mi sie uniknac, czy to prywatnie, czy zawodowo. Na szczescie.

Oni sie na pogrzeb wybieraja imprezowac?

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

On 3 Lis, 20:21, Danpe <dan...@poczta.onet.pl> wrote:

On Sun, 1 Nov 2009 12:17:38 -0000, "Viking"

<jon...@nospam.poczta.onet.pl> wrote:

>"Danpe" <dan...@poczta.onet.pl> wrote in message

>> W ten sposob, ze jak uznawalem kogos przez cale zycie za ciula to po
>> jego pogrzebie zdania nie zmieniam.
>> Byc moze zaszla tu analogiczna sytuacja.

>i na pogrzebie urzadzasz impreze z radosci czy zachowujesz mimo wszystko
>powage?
>bo ja na pogrzebach ciuli zachowywalem powage

nie chodze na pogrzeby ciuli. Chyba, przynajmniej do tej pory udawalo
mi sie uniknac, czy to prywatnie, czy zawodowo. Na szczescie.

Oni sie na pogrzeb wybieraja imprezowac?

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Jesteś jednak ciulem. Wszystko się potwierdziło

Danpe wrote:

nie chodze na pogrzeby ciuli. Chyba, przynajmniej do tej pory udawalo
mi sie uniknac, czy to prywatnie, czy zawodowo. Na szczescie.

Jak ci umrze ojciec albo matka, to daj nam znac, to sobie zakrzykniemy "Jeszcze jeden!".
yamma

yamma pisze:

Danpe wrote:

nie chodze na pogrzeby ciuli. Chyba, przynajmniej do tej pory udawalo
mi sie uniknac, czy to prywatnie, czy zawodowo. Na szczescie.

Jak ci umrze ojciec albo matka, to daj nam znac, to sobie zakrzykniemy "Jeszcze jeden!".

Po co nasikamy na grob... przeciez to takie normalne....wedle tego "bandyty stadionowego"

On Wed, 04 Nov 2009 09:51:21 +0100, Jan Strybyszewski <ktos@w.pl>
wrote:

yamma pisze:

Danpe wrote:

nie chodze na pogrzeby ciuli. Chyba, przynajmniej do tej pory udawalo
mi sie uniknac, czy to prywatnie, czy zawodowo. Na szczescie.

Jak ci umrze ojciec albo matka, to daj nam znac, to sobie zakrzykniemy "Jeszcze jeden!".

Po co nasikamy na grob... przeciez to takie normalne....wedle tego "bandyty stadionowego"

Powiem krotko: Spierdalaj, jeszcze raz zarzucisz mi bandytyzm bez
dowodow  to sprawa sie skonczy w sadzie.

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

On Tue, 3 Nov 2009 20:39:08 +0100, "yamma" <yamma@wp.pl> wrote:

Danpe wrote:

nie chodze na pogrzeby ciuli. Chyba, przynajmniej do tej pory udawalo
mi sie uniknac, czy to prywatnie, czy zawodowo. Na szczescie.

Jak ci umrze ojciec albo matka, to daj nam znac, to sobie zakrzykniemy "Jeszcze jeden!".
yamma

Bedzie z tym pewien problem, moge nie posiadac takich informacji.


Jeszcze jakbys wyjasnil jaki masz ku temu powod (bo powody kibicow
Legii poniekad sa jasne) to by bylo fajnie.
Bo rozumiem w takim razie, ze znasz mojego ojca lub moja matke i
jakies zaszlosci z nimi masz?
Jesli tak to napisz na prv mozesz byc zrodlem cennych informacji :)

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Danpe <danpe_@poczta.onet.pl> napisał(a):

Jeszcze jakbys wyjasnil jaki masz ku temu powod (bo powody kibicow
Legii poniekad sa jasne)

tu nie chodzi o to, czy jasne, czy pokrętne. Po prostu kur....skie i w tym rzecz. --

Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:mc5pe5p3vqjk8dd00der42s927hleamoi54ax.com...

On Sat, 31 Oct 2009 20:42:50 +0100, "yamma" <yamma@wp.pl> wrote:

UGI wrote:

Użytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Wstyd, hańba i prostactwo.

Ale nakreśl o co chodzi.

Nie oglądałem meczu od początku, więc opieram się na relacji z legijnych
forów. Dzisiaj w nocy zmarł Janusz Wejchert jeden z właścicieli ITI (i tym
samym Legii). Przed meczem była minuta ciszy, po której przedkryta zaczęła
krzyczeć "Jeszcze jeden". Ochrona po chwili zaczęła siłą wyprowadzać
gniazdowego, który zaintonował ten tekst na co rozległo się tradycyjne
"Zostaw kibica!"

Jak to mowia kazdemu wedlug zaslug.

PLONK

Danpe pisze:

On Sat, 31 Oct 2009 20:42:50 +0100, "yamma" <yamma@wp.pl> wrote:

UGI wrote:

Użytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Wstyd, hańba i prostactwo.

Ale nakreśl o co chodzi.

Nie oglądałem meczu od początku, więc opieram się na relacji z legijnych forów. Dzisiaj w nocy zmarł Janusz Wejchert jeden z właścicieli ITI (i tym samym Legii). Przed meczem była minuta ciszy, po której przedkryta zaczęła krzyczeć "Jeszcze jeden". Ochrona po chwili zaczęła siłą wyprowadzać gniazdowego, który zaintonował ten tekst na co rozległo się tradycyjne "Zostaw kibica!"

Jak to mowia kazdemu wedlug zaslug.

O bandyta stadionowy i tepak

yamma pisze:

Nie oglądałem meczu od początku, więc opieram się na relacji z legijnych forów. Dzisiaj w nocy zmarł Janusz Wejchert jeden z właścicieli ITI (i tym samym Legii). Przed meczem była minuta ciszy, po której przedkryta zaczęła krzyczeć "Jeszcze jeden".

Kuzwa ale wstyd... Nie widziałem początku i cały mecz chodziło mi po głowie: WTF ?

Ochrona po chwili zaczęła siłą wyprowadzać gniazdowego, który zaintonował ten tekst na co rozległo się tradycyjne "Zostaw kibica!" (chyba powinno być: "bydlaka"). Przy okazji w ochroniarzy zaczęły lecieć butelki i co chwila było słychać "ITI sp***aj". Znając właścicieli Legii pewnie posypią się zakazy i szczerze mówiąc jakoś mnie to zbytnio nie smuci.

Powinni dla przykładu przejrzeć monitoring i po kolei wszystkim zakazy. Dla przykładu. (Tak wiem: gdzie wolność słowa? ale szczerze powiedziawszy mam to w dupie)

Co do interwencji ochrony to jestem mocno zdziwiony, że podjęli tak zdecydowane kroki. Raczej ZTCP zawsze starali się odwracać plecami do wszelkiego rodzaju "zdarzeń".

eManitou pisze:

yamma pisze:

Nie oglądałem meczu od początku, więc opieram się na relacji z legijnych forów. Dzisiaj w nocy zmarł Janusz Wejchert jeden z właścicieli ITI (i tym samym Legii). Przed meczem była minuta ciszy, po której przedkryta zaczęła krzyczeć "Jeszcze jeden".

Kuzwa ale wstyd... Nie widziałem początku i cały mecz chodziło mi po głowie: WTF ?

Dzis przeczytalem
http://www.legia.com.pl/pl/26891,Przeszarzowal.html
W tym konflikcie po takim wyczynie to juz chyba nikt nie popiera 'kibicow' protestujacych.

"Gdyby głupota mogła latać, to byś odleciał z tego gniazda" -- pomyślał niejeden kibic słuchając przedmeczowego przemówienia "Starucha". "Bracia, słuchajcie, nie wiem jak wy, ale jeśli będzie dzisiaj minuta ciszy, to ja nie zamierzam jej uszanować. Kiedy niedawno zmarł jeden z nas, to klub nie wyraził zgody na jego uczczenie" -- ogłosił "Staruch" w swoich pierwszych słowach, co spotkało się z głośnymi protestami kibiców siedzących powyżej sektora przed krytą. Wodzirej chyba nie spodziewał się tak jawnego protestu, nie wyczuł nastrojów, bo chwilę później dramatycznie, idiotycznie, żenująco (epitety można by mnożyć) przeszarżował intonując "Jeszcze jeden!" Po co?

U ilu osób stracił w tym momencie szacunek? Z rozmów na trybunie wynikało, że u wielu, co nie pozostało bez wpływu na ich reakcję po usunięciu autora skandalu z trybuny. Kibice głośno protestowali przeciwko wkroczeniu ochroniarzy (zwłaszcza widząc, jak ci pomagają sobie gazem), ale większość mimo wezwań zdecydowała się na stadionie pozostać ("Mam wyjść ze stadionu w obronie takiej żenady?") Trudno powiedzieć, co wczoraj dolegało najbardziej znanemu kibicowi Legii, bo jak można z braku szacunku do zmarłego człowieka czynić swój manifest? - pewnych granic po prostu się nie przekracza, pewnych zachowań nie da się bronić.

"Staruch" nie dość, że naraził się na publiczny ostracyzm, to dał doskonały pretekst swoim wrogom do rozprawy. Przecież stawiając opór "nie zastosował się do wezwania służb porządkowych", którym dobre kilka minut zajęło wyprowadzenie go z trybuny. Klub w jego przypadku pewnie nie skorzysta z prawa łaski -- nałoży zakaz. Jeśli nałoży zakaz, to zorganizowani kibice, który wczoraj wyszli razem ze "Staruchem", po raz n-ty wznowią protest, a konflikt, który wydawał się przygasać, odrodzi się z całą siłą. Chyba jakieś fatum ciąży nad tym klubem.

bodyn <bodyn@wytnij.to.o2.pl> writes:

"nie zastosował się do wezwania służb porządkowych", którym dobre
kilka minut zajęło wyprowadzenie go z trybuny. Klub w jego przypadku
pewnie nie skorzysta z prawa łaski -- nałoży zakaz. Jeśli nałoży
zakaz, to zorganizowani kibice, który wczoraj wyszli razem ze
"Staruchem", po raz n-ty wznowią protest, a konflikt, który wydawał
się przygasać, odrodzi się z całą siłą. Chyba jakieś fatum ciąży nad
tym klubem.

I bardzo dobrze, wyszli i juz niech nigdy nie wracaja. Klubowi oni nie
sa potrzebni, a nawet przeciwnie. Nie "przygasanie konfliktu" moze
sprawe rozwiazac, tylko bezwzgledne i najlepiej dozywotnie zakazy.
"Przygasniety konflikt" ci ludzie przy najblizszej okazji roznieca na
nowo.

  MJ

bodyn pisze:

"Staruch" nie dość, że naraził się na publiczny ostracyzm, to dał doskonały pretekst swoim wrogom do rozprawy. Przecież stawiając opór "nie zastosował się do wezwania służb porządkowych", którym dobre kilka minut zajęło wyprowadzenie go z trybuny. Klub w jego przypadku pewnie nie skorzysta z prawa łaski -- nałoży zakaz. Jeśli nałoży zakaz, to zorganizowani kibice, który wczoraj wyszli razem ze "Staruchem", po raz n-ty wznowią protest, a konflikt, który wydawał się przygasać, odrodzi się z całą siłą. Chyba jakieś fatum ciąży nad tym klubem.

Bo zamiast sie z badytami ukladac cale to towarzystwo rozgonic na cztery wiatry.

yamma pisze:

Nie oglądałem meczu od początku, więc opieram się na relacji z legijnych forów. Dzisiaj w nocy zmarł Janusz Wejchert jeden z właścicieli ITI (i tym samym Legii). Przed meczem była minuta ciszy, po której przedkryta zaczęła krzyczeć "Jeszcze jeden".

Chore po prsotu. Brak slow aby cokolwiek pisac. Nawet slowo bydlaki nie oddaje tego co o czyms takim mysle.

Kiedy sie dowiedzialem o smierci Wejcherta, wiedzialem ze banda idiotow to wykorzysta, chociaz liczylem ze jednak uszanuja smierc czlowieka.

--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w wiadomości news:4aeca483news.home.net.pl...

yamma pisze:

Nie oglądałem meczu od początku, więc opieram się na relacji z legijnych forów. Dzisiaj w nocy zmarł Janusz Wejchert jeden z właścicieli ITI (i tym samym Legii). Przed meczem była minuta ciszy, po której przedkryta zaczęła krzyczeć "Jeszcze jeden".

Chore po prsotu. Brak slow aby cokolwiek pisac. Nawet slowo bydlaki nie oddaje tego co o czyms takim mysle.

I się potem dziwić że właściciel chce wygonić tych troglodytów ze swojego stadionu.
Popędzić to towarzycho jak najdalej od jakiegokolwiek stadionu, żeby swoimi tępymi mordami nie kalali piłki nożnej.

Cavallino pisze:

I się potem dziwić że właściciel chce wygonić tych troglodytów ze swojego stadionu.
Popędzić to towarzycho jak najdalej od jakiegokolwiek stadionu, żeby swoimi tępymi mordami nie kalali piłki nożnej.

Ja sie nie dziwie, ja jestem za. Pogonic dziadostwo tam gdzie ich miejsce. Do rynsztoka. Stadion to nie miejsce dla bandy darmozjadow, ktorym sie wydaje ze moga sterowac klubem. Walter i cale ITI ma moje pelne poparcie i ciesze sie, ze ktos mial jaja i tym idiotom wypowiedzial wojne. Mam nadzieje, ze przyniesie to skutki i jako piknik, bede mogl isc za jakis czas z dzieckiem na mecz. Gdzie w kulturalny sposob dane mi bedzie obejrzec sportowe widowisko.



--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

Pewna osoba, czyli UGI,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

Użytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Wstyd, hańba i prostactwo.

Ale nakreśl o co chodzi.

"Pseudokibice rzucali kamieniami, płytami chodnikowymi,
używali metalowych prętów."

--
Pozdrawiam,
Heniek
www.kihltd.eu

On Sat, 31 Oct 2009 21:31:38 +0100, "www.kokochrona.pl"
<prezes@kokochrona.pl> wrote:

Pewna osoba, czyli UGI,
oświadczyła nam oto tak, jak widać poniżej:

Użytkownik "tees" <ra2k@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Wstyd, hańba i prostactwo.

Ale nakreśl o co chodzi.

"Pseudokibice rzucali kamieniami, płytami chodnikowymi,
używali metalowych prętów."

Kibice Korony rzucali na sektor Wisly petardy wypelnione gwozdziami.
Moze o to.

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Użytkownik "Danpe" <danpe_@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:1j9qe5l1k3tdmvibcrqsr247vq6n9otjr14ax.com...

Kibice Korony rzucali na sektor Wisly petardy wypelnione gwozdziami.
Moze o to.

To było już po śpiewaniu przeboju o zamordowanym kibicu Korony, czy przed?

pzdr
JC

On 1 Lis, 08:41, "JC" <xipeto...@gazeta.pl> wrote:

Użytkownik "Danpe" <dan...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomościnews:1j9qe5l1k3tdmvibcrqsr247vq6n9otjr14ax.com...

> Kibice Korony rzucali na sektor Wisly petardy wypelnione gwozdziami.
> Moze o to.

To było już po śpiewaniu przeboju o zamordowanym kibicu Korony, czy przed?

pzdr
JC

Małpy nie kibice. Ja jestem pasiak, ale znam prawdziwych kibiców
Wisły. Nie wybielam małp ze swojego stadionu, ale jak pamiętam PE
Cracovia Wisła i słynne do pieca w stronę Łuczaka i potem spiewnie
razem z tzw zawodowcami Zawsze nad wami, p... i itd. Dość! Małpy do
zoo a nie na stadion. Poparcie dla tych co z nimi walczą!