Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Bye, bye, SPD

Bye, bye, SPD

Data: 2017-09-23 12:28:28
Autor: PeJot
Bye, bye, SPD
Czołem. Miałem z tym postem poczekać do końca sezonu, ale ......

Po prawie 17 latach jazdy w SPD w tym sezonie całkowicie wróciłem do zwyczajnych platform. I zanosi się na to że do jazdy w SPD już nigdy nie wrócę. Dlaczego ?

1. Mam dosyć tęgą stopę i do tego używam wkładek ortopedycznych. Zwykłe buty SPD są dla mnie za wąskie, a kupowanie + 1 numer mija się z celem. Przy cywilnym obuwiu problemów z wyborem nie ma.

2. Właściwie to od zawsze miałem jakieś kłopoty z ustawieniem bloków. Na początku był hot foot, czyli pieczenie spodów stopy. Po przestawieniu bloków hot foot ustąpił, w zamian pojawiły się bóle kolan. Poznałem paru miejscowych ortopedów, zechlałem tony nie najtańszej glukozaminy i zaprzyjaźniłem się miejscowym gabinetem fizykoterapii. Nie pomogło: 30 km spacerek na rowerze wiązał się z bólem kolan ciągnącym się przez parę dni. Do tego pojawiły się kłopoty przy chodzeniu po górach i o zgrozo przy chodzeniu po schodach. No cóż, wiek 50+ ma swoje prawa, tak pomyślałem początkowo. Na ten sezon tytułem eksperymentu zamontowałem zwyczajne platformy zamiast SPD i stał się cud - bóle kolan podczas jazdy i po ustąpiły, chodzenie po górach na powrót przynosi mi frajdę, a widok schodów mnie nie rusza.

3. 50+. Kondycja słabsza, w terenie coraz częściej trzeba włączać hipernapęd nożny. Coraz bardziej zależy mi na wygodzie a nie osiągach. Wygodniej chodzi się w butach turystycznych niż w SPD.

4. Ja wiem, być może trzeba by dalej eksperymentować z ustawieniem bloków, ale wniosek jest taki, że nie jest to banalna sprawa i łatwo nieświadomie robić sobie przez lata krzywdę. Czy warto ?

5. Pedały i jedne buty SPD już sprzedane choć zostały mi jeszcze drugie buty z Lidla, rozmiar 41, prawie nie używane, z blokami. I jeszcze jakieś PD-M323. Ktoś chętny ? Oby by mnie nie korciło w przyszłości.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2017-09-23 15:09:01
Autor: ń
Bye, bye, SPD
A co, męskich to nie było??
;-)


-- -- -
zostały mi jeszcze drugie buty z Lidla rozmiar 41

Data: 2017-09-23 19:57:53
Autor: Piotr aka dracorp
Bye, bye, SPD
Dnia Sat, 23 Sep 2017 12:28:28 +0200, PeJot napisał(a):

1. Mam dosyć tęgą stopę i do tego używam wkładek ortopedycznych. Zwykłe
buty SPD są dla mnie za wąskie, a kupowanie + 1 numer mija się z celem.
Przy cywilnym obuwiu problemów z wyborem nie ma.
Ale są przecież firmy które robią szersze buty. Ba nawet Shimano ma model wide w swojej kolekcji. Aczkolwiek nigdy go nie widziałem w Polsce. Ja ostatecznie kupiłem Specializedy. Są szersze i twardsze od Shimano.
 
2. Właściwie to od zawsze miałem jakieś kłopoty z ustawieniem bloków. Na
początku był hot foot, czyli pieczenie spodów stopy. Po przestawieniu
bloków hot foot ustąpił, w zamian pojawiły się bóle kolan. Poznałem paru
miejscowych ortopedów, zechlałem tony nie najtańszej glukozaminy i
zaprzyjaźniłem się miejscowym gabinetem fizykoterapii. Nie pomogło: 30
km spacerek na rowerze wiązał się z bólem kolan ciągnącym się przez parę
dni. Do tego pojawiły się kłopoty przy chodzeniu po górach i o zgrozo
przy chodzeniu po schodach. No cóż, wiek 50+ ma swoje prawa, tak
pomyślałem początkowo. Na ten sezon tytułem eksperymentu zamontowałem
zwyczajne platformy zamiast SPD i stał się cud - bóle kolan podczas
jazdy i po ustąpiły, chodzenie po górach na powrót przynosi mi frajdę, a
widok schodów mnie nie rusza.
Pytanie dlaczego bolały Cię kolana? Niestety przyczyn jest wiele. Ale z drugiej strony jeśli na platformach nic nie czujesz to git.
A schody to przy wchodzeniu czy schodzeniu? Bo ja np. mam większy problem ze schodzeniem. I np. góry uwielbiam, bez problemu wchodzę, no prawie bez problemu ale już schodzenia nienawidzę.

3. 50+. Kondycja słabsza, w terenie coraz częściej trzeba włączać
hipernapęd nożny. Coraz bardziej zależy mi na wygodzie a nie osiągach.
Wygodniej chodzi się w butach turystycznych niż w SPD.
U mnie w jeździe wygodniej jest w spd a do chodzenia idę na kompromis i mam turystyczne spd.

4. Ja wiem, być może trzeba by dalej eksperymentować z ustawieniem
bloków, ale wniosek jest taki, że nie jest to banalna sprawa i łatwo
nieświadomie robić sobie przez lata krzywdę. Czy warto ?
A inny system? Time'y bodaj robiły pedały z większym luzem.

5. Pedały i jedne buty SPD już sprzedane choć zostały mi jeszcze drugie
buty z Lidla, rozmiar 41, prawie nie używane, z blokami. I jeszcze
jakieś PD-M323. Ktoś chętny ? Oby by mnie nie korciło w przyszłości.
A buty miałeś dużo większe od rozmiaru stopy? Ja mam 41, no może 42, ale buty już kupuję 44. Bez względu czy na rower czy do biegania. Przy dłuższych trasach stopa puchnie. Ostatnio zaliczyłem swój pierwszy ultra bieg i przez kilka dni stopa mi się nie mieściła w butach które normalnie używałem w pracy.

--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com

Data: 2017-09-24 09:05:04
Autor: PeJot
Bye, bye, SPD
W dniu 2017-09-23 o 21:57, Piotr aka dracorp pisze:
Dnia Sat, 23 Sep 2017 12:28:28 +0200, PeJot napisał(a):

1. Mam dosyć tęgą stopę i do tego używam wkładek ortopedycznych. Zwykłe
buty SPD są dla mnie za wąskie, a kupowanie + 1 numer mija się z celem.
Przy cywilnym obuwiu problemów z wyborem nie ma.
Ale są przecież firmy które robią szersze buty. Ba nawet Shimano ma model
wide w swojej kolekcji. Aczkolwiek nigdy go nie widziałem w Polsce.

I tu jest pies pogrzebany.

Pytanie dlaczego bolały Cię kolana? Niestety przyczyn jest wiele. Ale z
drugiej strony jeśli na platformach nic nie czujesz to git.
A schody to przy wchodzeniu czy schodzeniu?

Przy schodzeniu.

4. Ja wiem, być może trzeba by dalej eksperymentować z ustawieniem
bloków, ale wniosek jest taki, że nie jest to banalna sprawa i łatwo
nieświadomie robić sobie przez lata krzywdę. Czy warto ?
A inny system? Time'y bodaj robiły pedały z większym luzem.

Platforma + nosek - oto inny system. Nie mam ochoty inwestować i eksperymentować dla iluś tam procent efektywniejszego pedałowania. Platforma daje mi dużo większą swobodę zarówno po kącie jak i ustawieniu przód - tył. I to ostatnie chyba jest najważniejsze. Przy okazji "odkryłem" że platformy też są różne - węższe, szersze itp. I jak dobrze pokombinować to taki pedał z noskiem wychodzi podobnie wagowo jak SPD.

A buty miałeś dużo większe od rozmiaru stopy? Ja mam 41, no może 42, ale
buty już kupuję 44.

Mniej więcej tak było. Chociaż zauważyłem że butach no Shimano może być 42.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2017-09-29 20:14:48
Autor: Coaster
Bye, bye, SPD
Piotr aka dracorp wrote:
[...] Noski to samobójstwo jak dla mnie. [...]

Ale dlaczego? Przy "lajtowym" zapieciu paska (tak jak zawsze robie) noge mozesz "wypiac" i "wpiac" w kazdej chwili/sytuacji. To dzieje sie automatycznie.


--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

- Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2017-09-29 18:53:02
Autor: Piotr aka dracorp
Bye, bye, SPD
Dnia Fri, 29 Sep 2017 20:14:48 +0200, Coaster napisał(a):

Ale dlaczego? Przy "lajtowym" zapieciu paska (tak jak zawsze robie) noge
mozesz "wypiac" i "wpiac" w kazdej chwili/sytuacji. To dzieje sie
automatycznie.
Na początku miałem noski i buty potrafiły mi się klinować przy wyjmowaniu. Ale pewnie są noski i noski.




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com

Data: 2017-09-23 20:15:44
Autor: Łukasz Kroczka
Bye, bye, SPD
W dniu 23.09.2017 o 12:28, PeJot pisze:
1. Mam dosyć tęgą stopę i do tego używam wkładek ortopedycznych.

Tylko to i dokładnie dotąd zacytowane ma sens. Reszta to już dorabianie ideologii pod decyzję, w której nie ma przecież nic złego.

Ja bym jednak dał zatrzaskom jeszcze jedną szansę, ale tylko w sytuacji posiadania w sakiewce trochę grosza na przejście się do sklepu z możliwością wypróbowania różnych butów i pedałów. Sam zastanawiam się nad ubijakami, choć to raczej fanaberia, bo Sh-M520, poza mocniej trzymającą lewą stroną przy takim samym ustawieniu napięcia (minimum), sprawdzają się świetnie. Do tego buty MTB Northwave z dość sztywną podeszwą, bodajże 7/10.

Data: 2017-09-23 21:30:11
Autor: Prot Ogenes
Bye, bye, SPD
On 2017-09-23 20:15, Łukasz Kroczka wrote:


[...]  Sam zastanawiam się
nad ubijakami, choć to raczej fanaberia, bo Sh-M520, poza mocniej trzymającą lewą stroną przy takim samym ustawieniu napięcia (minimum), sprawdzają się świetnie.

Wcześniej używałem M520 i było OK. Od jakiegoś czasu jeżdzę na ubijakach.
Pisałem tu już o tym kiedyś. Podstawowy model kosztuje w tej chwili ~2x tyle co M520. Ubijaki już raz wysyłałem na gwarancji. Naprawiono.
Teraz w obu od strony korby wyłazi cos co przypomina uszczelkę i pedały nie obracają się w zasadzie swobodnie.

Pewnie przydałby się zestaw naprawczy za 60-70 zł. Jak dla mnie przerost formy nad treścią. za mało zalet przy blisko dwykrotnie wyższej cenie. Ja zjebią sie te ubijaki całkiem, to założę z powrotem M520, albo kupię może coś nowszego.

pozdr
Prot

Data: 2017-09-24 12:02:38
Autor: PeJot
Bye, bye, SPD
W dniu 2017-09-24 o 10:05, Rowerex pisze:
W dniu sobota, 23 września 2017 12:28:28 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:
Czołem. Miałem z tym postem poczekać do końca sezonu, ale ......

Po prawie 17 latach jazdy w SPD w tym sezonie całkowicie wróciłem do
zwyczajnych platform. I zanosi się na to że do jazdy w SPD już nigdy nie
wrócę. Dlaczego ?

SPD nie jest ideałem jeśli chodzi o luz boczny - może zmień system.

Właśnie zmieniłem.

Wniosek z tego taki, że ważne jest również ułożenie stopy w poziomie - moje
stopy lepiej się czują, gdy zewnętrzna część jest wyżej niż wewnętrzna. Zdaje
się, że któryś z producentów (chyba Specialized) ma lub miał w swoich butach
taki "system" który powoduje, że stopa układa się w poziomie nieco skośnie.

Teraz zauważyłem że moje stopy lubują się w *szerokich* platformach, licząc wymiar od korby wzdłuż osi pedału do końca klatki powinno być powyżej 100 mm. Inaczej nie ma komfortu i koniec.

zwyczajne platformy zamiast SPD i stał się cud - bóle kolan podczas
jazdy i po ustąpiły, chodzenie po górach na powrót przynosi mi frajdę, a
widok schodów mnie nie rusza.

Cudów nie ma, są obiektywne przyczyny, np.:
- stopa wreszcie ma luz

Wydaje mi się że to jest najważniejsza przyczyna. Wreszcie mogę wiercić stopą na pedale do woli i *zmieniać* położenie.

- inna wysokość stopy nad osią pedału (tak jakbyś zmienił wysokość siodełka)

To akurat było przerabiane.

4. Ja wiem, być może trzeba by dalej eksperymentować z ustawieniem
bloków, ale wniosek jest taki, że nie jest to banalna sprawa i łatwo
nieświadomie robić sobie przez lata krzywdę. Czy warto ?

Warto spuścić głowę, ale nie z powodu rezygnacji, a dla zwyczajnego sprawdzenia
jak układa Ci się stopa na platformach - potem to samo przenieść na pedały
zatrzaskowe - np. ja montuję bloki nieco ukośnie, tak by pięty schodziły mi do
wewnątrz bo tego chcą moje stopy.

Nie zamierzam już wrócić do SPD czy szukać innego systemu. Nie zależy mi na tych paru czy parunastu procentach mocy od ciągnięcia pedału w górę. Wygoda rządzi, a kolana mam jedne.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2017-09-24 05:54:26
Autor: Rowerex
Bye, bye, SPD
W dniu niedziela, 24 września 2017 12:02:38 UTC+2 użytkownik PeJot napisał:

parunastu procentach mocy od ciągnięcia pedału w górę.

Na siedząco na rowerze ciągnięcie pedału w górę jest fizycznie niemal niewykonalne i ponadto totalnie nieefektywne...

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2017-09-29 20:10:20
Autor: Coaster
Bye, bye, SPD
PeJot wrote:
[...]

Nie zamierzam już wrócić do SPD czy szukać innego systemu. Nie zależy mi na tych paru czy parunastu procentach mocy od ciągnięcia pedału w górę. Wygoda rządzi, a kolana mam jedne.

Moze powinienes tez pomyslec o odsunieciu pedalu od korby? Chocaz jezdze "od zawsze" na platformach/noskach i SPD nie jest i nie bedzie moim problemem, chce wkrotce zainwestowac w "knee savers". Tyle sie pisze i mowi o idealnym dopasowaniu sprzetu do rowerzysty a pomija sie fakt, ze ludzie maja rozna szerokosc bioder i powinno sie tez regulowac odsuniecie pedalu od osi podluznej roweru. Ostatnio zauwazylem (jak poczytalem o "knee savers"), ze caly czas przesuwam stopy w kierunku zewnetrznej strony pedalu - wypada na to, ze powinienem odsunac pedal od korby o jakies 2,5 cm.

https://www.amazon.co.uk/Jtek-Pedal-Extenders-Inch-20mm/dp/B01M4J5V8D/ref=sr_1_6?ie=UTF8&qid=1506707568&sr=8-6&keywords=Pedal+Extenders




--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

- Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2017-09-29 20:56:23
Autor: PeJot
Bye, bye, SPD
W dniu 2017-09-29 o 20:10, Coaster pisze:
PeJot wrote:
[...]

Nie zamierzam już wrócić do SPD czy szukać innego systemu. Nie zależy mi na tych paru czy parunastu procentach mocy od ciągnięcia pedału w górę. Wygoda rządzi, a kolana mam jedne.

Moze powinienes tez pomyslec o odsunieciu pedalu od korby? Chocaz jezdze "od zawsze" na platformach/noskach i SPD nie jest i nie bedzie moim problemem, chce wkrotce zainwestowac w "knee savers". Tyle sie pisze i mowi o idealnym dopasowaniu sprzetu do rowerzysty a pomija sie fakt, ze ludzie maja rozna szerokosc bioder i powinno sie tez regulowac odsuniecie pedalu od osi podluznej roweru. Ostatnio zauwazylem (jak poczytalem o "knee savers"), ze caly czas przesuwam stopy w kierunku zewnetrznej strony pedalu - wypada na to, ze powinienem odsunac pedal od korby o jakies 2,5 cm.

U mnie jest dokładnie na odwrót - szlifuję wewnętrzną krawędzią buta korbę co świadczy o tym że przydałby się knee saver o ujemnym szifcie. Stąd też lubuję się w krótkich osiach suportowych.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2017-09-29 21:27:52
Autor: PeJot
Bye, bye, SPD
W dniu 2017-09-29 o 20:56, PeJot pisze:
</>

A tak swoją drogą, leżą u mnie w przydasiach pedały, jakieś japońskie, fajnie wykonane, ale mają dziwny zamysł konstrukcyjny. Mianowicie płaszczyzny na których spoczywają buty są *wyraźnie* pochylone do wewnątrz. Dla mnie toto mega niewygodne, ale od zawsze zastanawiałem się o co chodziło ich dizajnerowi ?  Lepsze trzymanie w jeździe na stojąco czy jak ?


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2017-09-30 20:36:07
Autor: ń
Bye, bye, SPD
"Szlifuję" lewą ;-))


-- -- -
U mnie jest dokładnie na odwrót - szlifuję wewnętrzną krawędzią buta korbę co świadczy o tym że przydałby się knee saver o ujemnym szifcie.

Data: 2017-09-24 18:38:52
Autor:
Bye, bye, SPD




...Czołem. Miałem z tym postem poczekać do końca sezonu, ale ......

Po prawie 17 latach jazdy w SPD w tym sezonie całkowicie wróciłem do zwyczajnych platform. I zanosi się na to że do jazdy w SPD już nigdy nie wrócę. Dlaczego ?...

Witam
Chyba się domyślam dlaczego lepiej  na platformach. Sam jestem reumatykiem po kilku mieszaniach w stawach. Dlatego spd u mnie było bardzo krótko, dlaczego. Ano dlatego że w spd nogę miałem o małym zakresie czy tam polu ruchu na pedale. Na platformach stopa mi wędruje po pedale. Na starcie jazdy najczęściej środek stopy, lub nawet bliżej czubka. by potem wędrować w te i we wte i dokonuję się to aftomagicznie samo, chyba że coś mi tam chrupnie strzeli czy się przestawi ;) Gdy u mnie w czasie jazdy stopa pozostaje w jednym uwiązanym miejscu (spd) wtedy pojawiają się bóle. Zaznaczam jednak że ja jestem hmm inwalida ze sponiewieranymi gnotkami ;) Zdrówka

Data: 2017-09-24 17:24:14
Autor: Piotr aka dracorp
Bye, bye, SPD
Dnia Sun, 24 Sep 2017 18:38:52 +0200, keramp napisał(a):

Witam Chyba się domyślam dlaczego lepiej  na platformach. Sam jestem
reumatykiem po kilku mieszaniach w stawach. Dlatego spd u mnie było
bardzo krótko, dlaczego. Ano dlatego że w spd nogę miałem o małym
zakresie czy tam polu ruchu na pedale. Na platformach stopa mi wędruje
po pedale. Na starcie jazdy najczęściej środek stopy, lub nawet bliżej
czubka. by potem wędrować w te i we wte i dokonuję się to aftomagicznie
samo, chyba że coś mi tam chrupnie strzeli czy się przestawi ;) Gdy u
mnie w czasie jazdy stopa pozostaje w jednym uwiązanym miejscu (spd)
wtedy pojawiają się bóle. Zaznaczam jednak że ja jestem hmm inwalida ze
sponiewieranymi gnotkami ;) Zdrówka
Dawny znajomy, lekarzo-kolarz, mówił że spd to zabójstwo dla kolan.

--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com

Data: 2017-09-24 20:46:16
Autor: PeJot
Bye, bye, SPD
W dniu 2017-09-24 o 19:24, Piotr aka dracorp pisze:

Dawny znajomy, lekarzo-kolarz, mówił że spd to zabójstwo dla kolan.

<Herezja mode>: czasem się zastanawiam, czy w ogóle człowiek nadaje się do napędzania roweru. Chodzi mi o to czy tak na dłuższą metę w ogóle kolana i inne takie nadają się do tego do czego są zmuszane podczas jazdy. Jakoś nie potrafię wyobrazić sobie innej aktywności fizycznej człowieka w której kolana czy stawy biodrowe pracują w tak szerokim zakresie obciążeń, i kątów.
</>

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2017-09-24 19:10:28
Autor: Piotr aka dracorp
Bye, bye, SPD
Dnia Sun, 24 Sep 2017 20:46:16 +0200, PeJot napisał(a):

<Herezja mode>: czasem się zastanawiam, czy w ogóle człowiek nadaje się
do napędzania roweru. Chodzi mi o to czy tak na dłuższą metę w ogóle
kolana i inne takie nadają się do tego do czego są zmuszane podczas
jazdy. Jakoś nie potrafię wyobrazić sobie innej aktywności fizycznej
człowieka w której kolana czy stawy biodrowe pracują w tak szerokim
zakresie obciążeń, i kątów.
Pewnie nie ale siedzenie też nie służy. Przydało by się porządnie przestudiować biomechanikę.
Bieganie też wymusza szeroki zakres ruchów. Zobacz jak zawodowcy biegają. Bo amatorzy to człapią.

</>
Zapomniałeś zamknąć tag. --
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com

Data: 2017-09-25 06:14:32
Autor: PeJot
Bye, bye, SPD
W dniu 2017-09-24 o 21:10, Piotr aka dracorp pisze:

<Herezja mode>: czasem się zastanawiam, czy w ogóle człowiek nadaje się
do napędzania roweru. Chodzi mi o to czy tak na dłuższą metę w ogóle
kolana i inne takie nadają się do tego do czego są zmuszane podczas
jazdy. Jakoś nie potrafię wyobrazić sobie innej aktywności fizycznej
człowieka w której kolana czy stawy biodrowe pracują w tak szerokim
zakresie obciążeń, i kątów.
Pewnie nie ale siedzenie też nie służy. Przydało by się porządnie
przestudiować biomechanikę.
Bieganie też wymusza szeroki zakres ruchów. Zobacz jak zawodowcy biegają.

Bieganie pierwoczłowiek uskuteczniał by nie zostać zjedzonym, a więc raczej na krótkich dystansach :)



--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2017-09-25 14:51:48
Autor: Szuwarek
Bye, bye, SPD
<Herezja mode>: czasem się zastanawiam, czy w ogóle człowiek nadaje się
do napędzania roweru. Chodzi mi o to czy tak na dłuższą metę w ogóle
kolana i inne takie nadają się do tego do czego są zmuszane podczas
jazdy. Jakoś nie potrafię wyobrazić sobie innej aktywności fizycznej
człowieka w której kolana czy stawy biodrowe pracują w tak szerokim
zakresie obciążeń, i kątów.

Z doświadczeń życiowych, to narty zjazdowe dużo bardziej obciążają stawy    kolanowe.
Rower, jeżeli napędzany z dużą kadencją raczej mało obciąża kolana.
W środowisku rowerowym funkcjonuje mądrość życiowa:
podjazdy "rozwalają" łąkotki, a zjazdy źle robią na obojczyki (bo się często łamią)
Pewnie nie ale siedzenie też nie służy. Przydało by się porządnie
przestudiować biomechanikę.
Siedzenie szczególnie obciąża kręgosłup.
Bieganie też wymusza szeroki zakres ruchów. Zobacz jak zawodowcy biegają.

Bieganie pierwoczłowiek uskuteczniał by nie zostać zjedzonym, a więc raczej na krótkich dystansach :)
W książce "Urodzeni biegacze" przedstawiona jest inna ciekawa koncepcja i raczej dotyczy biegów długodystansowych.

Data: 2017-09-25 08:39:25
Autor: Rowerex
Bye, bye, SPD
W dniu poniedziałek, 25 września 2017 14:51:52 UTC+2 użytkownik Szuwarek napisał:
W środowisku rowerowym funkcjonuje mądrość życiowa:
podjazdy "rozwalają" łąkotki, a zjazdy źle robią na obojczyki (bo się często łamią)

Kuzyn ponownie po wielu latach zaczął uprawiać biegi, jakieś tam lokalne zawody, nawet półmaratony, pobiegał kilka lat i rozwalił sobie łąkotkę - w celu odciążenia stawu kolanowego przerzucił się na rower...

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2017-09-24 22:38:55
Autor: Łukasz Kroczka
Bye, bye, SPD
W dniu 24.09.2017 o 19:24, Piotr aka dracorp pisze:
Dawny znajomy, lekarzo-kolarz, mówił że spd to zabójstwo dla kolan.

No geniusz. Najlepiej ograniczyć się do basenu i jogi, a do przemieszczania się kupić elektryczny wózek inwalidzki...

Data: 2017-09-26 00:47:19
Autor: Piecia aka dracorp
Bye, bye, SPD
W dniu niedziela, 24 września 2017 22:39:01 UTC+2 użytkownik Łukasz Kroczka napisał:
> Dawny znajomy, lekarzo-kolarz, mówił że spd to zabójstwo dla kolan.

No geniusz. Najlepiej ograniczyć się do basenu i jogi, a do przemieszczania się kupić elektryczny wózek inwalidzki...
No powiedz mi geniuszu jak wyciągnąłeś takie wnioski?

Data: 2017-09-26 12:34:27
Autor: Łukasz Kroczka
Bye, bye, SPD
W dniu 26.09.2017 o 09:47, Piecia aka dracorp pisze:
No powiedz mi geniuszu jak wyciągnąłeś takie wnioski?

Mój dr ortopeda-nie-kolarz wyciągnął wnioski, że rower nadaje się do rehabilitacji, a ja to potwierdziłem w praktyce, lecząc kontuzję kolana i w samym tylko maju przejeżdżając 3750 km.

Data: 2017-09-26 06:10:02
Autor: Piecia aka dracorp
Bye, bye, SPD
W dniu wtorek, 26 września 2017 12:34:33 UTC+2 użytkownik Łukasz Kroczka napisał:
Mój dr ortopeda-nie-kolarz wyciągnął wnioski, że rower nadaje się do rehabilitacji, a ja to potwierdziłem w praktyce, lecząc kontuzję kolana i w samym tylko maju przejeżdżając 3750 km.
Ale to dalej nie to samo co wcześniej napisałeś.

Inna sprawa to pamiętam osobnika z maratonów szosowych który zaczął jeździć dlatego że mu lekarz to zalecił, właśnie z powodu kolan. Tak mu dobrze to wychodziło że wygrywał zawody.

Data: 2017-10-01 12:04:29
Autor: PeJot
Bye, bye, SPD
W dniu 2017-09-24 o 19:24, Piotr aka dracorp pisze:

Dawny znajomy, lekarzo-kolarz, mówił że spd to zabójstwo dla kolan.

ATSD, o psuciu kolanach można tu i ówdzie poczytać, ale jakoś nie postałem się żeby ktoś na rowerze popsuł sobie stawy biodrowe. Mocniejsze jakieś czy co ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2017-10-01 21:36:33
Autor: Szuwarek
Bye, bye, SPD
PeJot pisze:
W dniu 2017-09-24 o 19:24, Piotr aka dracorp pisze:

Dawny znajomy, lekarzo-kolarz, mówił że spd to zabójstwo dla kolan.

ATSD, o psuciu kolanach można tu i ówdzie poczytać, ale jakoś nie postałem się żeby ktoś na rowerze popsuł sobie stawy biodrowe. Mocniejsze jakieś czy co ?
Inny staw - kolano pracuje wg skomplikowanego schematu, więc jest wrażliwy na kierunek w którym odbywa się ruch.
Staw biodrowy to staw kulisty, więc w każdą stronę pracuje tak samo.

Data: 2017-09-26 09:54:46
Autor: Andrzej Ozieblo
Bye, bye, SPD
W dniu 2017-09-23 o 12:28, PeJot pisze:

Po prawie 17 latach jazdy w SPD w tym sezonie całkowicie wróciłem do zwyczajnych platform. I zanosi się na to że do jazdy w SPD już nigdy nie wrócę. Dlaczego ?

Ja jeździłem w SPD dobrych kilka miesięcy, gdzieś ok. przełomu wieków i odstawiłem. Głównie dwa powody, pkt 2 i 3 u Ciebie. Stosunkowo mała ruchomość na boki stopy, a używałem TIME, który wtedy umożliwiał większy zakres niż Shimano. Skutkowało to może nie bólem, ale niepokojami w kolanach. Ale główny powód to pkt 3. Wygoda. Jeżdżę w czym popadnie. W lecie na ogół w klapach. I dużo chodzę przy okazji. Taki sposób jeżdżenia. :) Jeżdżę w słabo zapiętych noskach. Chronią przed niechcianym ześlizgnięciem i w niczym mi nie przeszkadzają. Ale gdy pożyczyłem rower zięciowi ten leżał dwa razy z ich powodu.

Data: 2017-09-29 20:21:30
Autor: Coaster
Bye, bye, SPD
Andrzej Ozieblo wrote:
[...] Jeżdżę w słabo zapiętych noskach.

Ja tez :-)

Chronią przed niechcianym ześlizgnięciem i w niczym mi nie przeszkadzają. Ale gdy pożyczyłem rower zięciowi ten leżał dwa razy z ich powodu.

Moze "powalila" go zbytnia pewnosc siebie? ;-)


--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

- Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2017-10-04 15:41:31
Autor: Andrzej Ozieblo
Bye, bye, SPD
W dniu 2017-09-29 o 20:21, Coaster pisze:

Chronią przed niechcianym ześlizgnięciem i w niczym mi nie przeszkadzają. Ale gdy pożyczyłem rower zięciowi ten leżał dwa razy z ich powodu.

Moze "powalila" go zbytnia pewnosc siebie? ;-)

On sporo jeździ i jeździł na rowerze, ale bez żadnych wiązań typu SPD czy noski. Przyzwyczajony do zsuwania stopy w bok.

Swoją drogą nie widuję w ogóle nosków. Albo SPD albo "gołe" pedały :). Ale ja sobie bardzo chwalę.

Data: 2017-10-05 09:23:34
Autor: cytawa
Bye, bye, SPD
Andrzej Ozieblo pisze:

Swoją drogą nie widuję w ogóle nosków. Albo SPD albo "gołe" pedały :).

SPD lub 'gole' pedaly. Jako informatyk powienes czuc roznice. :))).

Bye, bye, SPD

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona