Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Bye, bye, SPD

Bye, bye, SPD

Data: 2017-09-24 18:38:52
Autor:
Bye, bye, SPD




...Czołem. Miałem z tym postem poczekać do końca sezonu, ale ......

Po prawie 17 latach jazdy w SPD w tym sezonie całkowicie wróciłem do zwyczajnych platform. I zanosi się na to że do jazdy w SPD już nigdy nie wrócę. Dlaczego ?...

Witam
Chyba się domyślam dlaczego lepiej  na platformach. Sam jestem reumatykiem po kilku mieszaniach w stawach. Dlatego spd u mnie było bardzo krótko, dlaczego. Ano dlatego że w spd nogę miałem o małym zakresie czy tam polu ruchu na pedale. Na platformach stopa mi wędruje po pedale. Na starcie jazdy najczęściej środek stopy, lub nawet bliżej czubka. by potem wędrować w te i we wte i dokonuję się to aftomagicznie samo, chyba że coś mi tam chrupnie strzeli czy się przestawi ;) Gdy u mnie w czasie jazdy stopa pozostaje w jednym uwiązanym miejscu (spd) wtedy pojawiają się bóle. Zaznaczam jednak że ja jestem hmm inwalida ze sponiewieranymi gnotkami ;) Zdrówka

Data: 2017-09-24 17:24:14
Autor: Piotr aka dracorp
Bye, bye, SPD
Dnia Sun, 24 Sep 2017 18:38:52 +0200, keramp napisał(a):

Witam Chyba się domyślam dlaczego lepiej  na platformach. Sam jestem
reumatykiem po kilku mieszaniach w stawach. Dlatego spd u mnie było
bardzo krótko, dlaczego. Ano dlatego że w spd nogę miałem o małym
zakresie czy tam polu ruchu na pedale. Na platformach stopa mi wędruje
po pedale. Na starcie jazdy najczęściej środek stopy, lub nawet bliżej
czubka. by potem wędrować w te i we wte i dokonuję się to aftomagicznie
samo, chyba że coś mi tam chrupnie strzeli czy się przestawi ;) Gdy u
mnie w czasie jazdy stopa pozostaje w jednym uwiązanym miejscu (spd)
wtedy pojawiają się bóle. Zaznaczam jednak że ja jestem hmm inwalida ze
sponiewieranymi gnotkami ;) Zdrówka
Dawny znajomy, lekarzo-kolarz, mówił że spd to zabójstwo dla kolan.

--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com

Data: 2017-09-24 20:46:16
Autor: PeJot
Bye, bye, SPD
W dniu 2017-09-24 o 19:24, Piotr aka dracorp pisze:

Dawny znajomy, lekarzo-kolarz, mówił że spd to zabójstwo dla kolan.

<Herezja mode>: czasem się zastanawiam, czy w ogóle człowiek nadaje się do napędzania roweru. Chodzi mi o to czy tak na dłuższą metę w ogóle kolana i inne takie nadają się do tego do czego są zmuszane podczas jazdy. Jakoś nie potrafię wyobrazić sobie innej aktywności fizycznej człowieka w której kolana czy stawy biodrowe pracują w tak szerokim zakresie obciążeń, i kątów.
</>

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2017-09-24 19:10:28
Autor: Piotr aka dracorp
Bye, bye, SPD
Dnia Sun, 24 Sep 2017 20:46:16 +0200, PeJot napisał(a):

<Herezja mode>: czasem się zastanawiam, czy w ogóle człowiek nadaje się
do napędzania roweru. Chodzi mi o to czy tak na dłuższą metę w ogóle
kolana i inne takie nadają się do tego do czego są zmuszane podczas
jazdy. Jakoś nie potrafię wyobrazić sobie innej aktywności fizycznej
człowieka w której kolana czy stawy biodrowe pracują w tak szerokim
zakresie obciążeń, i kątów.
Pewnie nie ale siedzenie też nie służy. Przydało by się porządnie przestudiować biomechanikę.
Bieganie też wymusza szeroki zakres ruchów. Zobacz jak zawodowcy biegają. Bo amatorzy to człapią.

</>
Zapomniałeś zamknąć tag. --
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com

Data: 2017-09-25 06:14:32
Autor: PeJot
Bye, bye, SPD
W dniu 2017-09-24 o 21:10, Piotr aka dracorp pisze:

<Herezja mode>: czasem się zastanawiam, czy w ogóle człowiek nadaje się
do napędzania roweru. Chodzi mi o to czy tak na dłuższą metę w ogóle
kolana i inne takie nadają się do tego do czego są zmuszane podczas
jazdy. Jakoś nie potrafię wyobrazić sobie innej aktywności fizycznej
człowieka w której kolana czy stawy biodrowe pracują w tak szerokim
zakresie obciążeń, i kątów.
Pewnie nie ale siedzenie też nie służy. Przydało by się porządnie
przestudiować biomechanikę.
Bieganie też wymusza szeroki zakres ruchów. Zobacz jak zawodowcy biegają.

Bieganie pierwoczłowiek uskuteczniał by nie zostać zjedzonym, a więc raczej na krótkich dystansach :)



--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2017-09-25 14:51:48
Autor: Szuwarek
Bye, bye, SPD
<Herezja mode>: czasem się zastanawiam, czy w ogóle człowiek nadaje się
do napędzania roweru. Chodzi mi o to czy tak na dłuższą metę w ogóle
kolana i inne takie nadają się do tego do czego są zmuszane podczas
jazdy. Jakoś nie potrafię wyobrazić sobie innej aktywności fizycznej
człowieka w której kolana czy stawy biodrowe pracują w tak szerokim
zakresie obciążeń, i kątów.

Z doświadczeń życiowych, to narty zjazdowe dużo bardziej obciążają stawy    kolanowe.
Rower, jeżeli napędzany z dużą kadencją raczej mało obciąża kolana.
W środowisku rowerowym funkcjonuje mądrość życiowa:
podjazdy "rozwalają" łąkotki, a zjazdy źle robią na obojczyki (bo się często łamią)
Pewnie nie ale siedzenie też nie służy. Przydało by się porządnie
przestudiować biomechanikę.
Siedzenie szczególnie obciąża kręgosłup.
Bieganie też wymusza szeroki zakres ruchów. Zobacz jak zawodowcy biegają.

Bieganie pierwoczłowiek uskuteczniał by nie zostać zjedzonym, a więc raczej na krótkich dystansach :)
W książce "Urodzeni biegacze" przedstawiona jest inna ciekawa koncepcja i raczej dotyczy biegów długodystansowych.

Data: 2017-09-25 08:39:25
Autor: Rowerex
Bye, bye, SPD
W dniu poniedziałek, 25 września 2017 14:51:52 UTC+2 użytkownik Szuwarek napisał:
W środowisku rowerowym funkcjonuje mądrość życiowa:
podjazdy "rozwalają" łąkotki, a zjazdy źle robią na obojczyki (bo się często łamią)

Kuzyn ponownie po wielu latach zaczął uprawiać biegi, jakieś tam lokalne zawody, nawet półmaratony, pobiegał kilka lat i rozwalił sobie łąkotkę - w celu odciążenia stawu kolanowego przerzucił się na rower...

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2017-09-24 22:38:55
Autor: Łukasz Kroczka
Bye, bye, SPD
W dniu 24.09.2017 o 19:24, Piotr aka dracorp pisze:
Dawny znajomy, lekarzo-kolarz, mówił że spd to zabójstwo dla kolan.

No geniusz. Najlepiej ograniczyć się do basenu i jogi, a do przemieszczania się kupić elektryczny wózek inwalidzki...

Data: 2017-09-26 00:47:19
Autor: Piecia aka dracorp
Bye, bye, SPD
W dniu niedziela, 24 września 2017 22:39:01 UTC+2 użytkownik Łukasz Kroczka napisał:
> Dawny znajomy, lekarzo-kolarz, mówił że spd to zabójstwo dla kolan.

No geniusz. Najlepiej ograniczyć się do basenu i jogi, a do przemieszczania się kupić elektryczny wózek inwalidzki...
No powiedz mi geniuszu jak wyciągnąłeś takie wnioski?

Data: 2017-09-26 12:34:27
Autor: Łukasz Kroczka
Bye, bye, SPD
W dniu 26.09.2017 o 09:47, Piecia aka dracorp pisze:
No powiedz mi geniuszu jak wyciągnąłeś takie wnioski?

Mój dr ortopeda-nie-kolarz wyciągnął wnioski, że rower nadaje się do rehabilitacji, a ja to potwierdziłem w praktyce, lecząc kontuzję kolana i w samym tylko maju przejeżdżając 3750 km.

Data: 2017-09-26 06:10:02
Autor: Piecia aka dracorp
Bye, bye, SPD
W dniu wtorek, 26 września 2017 12:34:33 UTC+2 użytkownik Łukasz Kroczka napisał:
Mój dr ortopeda-nie-kolarz wyciągnął wnioski, że rower nadaje się do rehabilitacji, a ja to potwierdziłem w praktyce, lecząc kontuzję kolana i w samym tylko maju przejeżdżając 3750 km.
Ale to dalej nie to samo co wcześniej napisałeś.

Inna sprawa to pamiętam osobnika z maratonów szosowych który zaczął jeździć dlatego że mu lekarz to zalecił, właśnie z powodu kolan. Tak mu dobrze to wychodziło że wygrywał zawody.

Data: 2017-10-01 12:04:29
Autor: PeJot
Bye, bye, SPD
W dniu 2017-09-24 o 19:24, Piotr aka dracorp pisze:

Dawny znajomy, lekarzo-kolarz, mówił że spd to zabójstwo dla kolan.

ATSD, o psuciu kolanach można tu i ówdzie poczytać, ale jakoś nie postałem się żeby ktoś na rowerze popsuł sobie stawy biodrowe. Mocniejsze jakieś czy co ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2017-10-01 21:36:33
Autor: Szuwarek
Bye, bye, SPD
PeJot pisze:
W dniu 2017-09-24 o 19:24, Piotr aka dracorp pisze:

Dawny znajomy, lekarzo-kolarz, mówił że spd to zabójstwo dla kolan.

ATSD, o psuciu kolanach można tu i ówdzie poczytać, ale jakoś nie postałem się żeby ktoś na rowerze popsuł sobie stawy biodrowe. Mocniejsze jakieś czy co ?
Inny staw - kolano pracuje wg skomplikowanego schematu, więc jest wrażliwy na kierunek w którym odbywa się ruch.
Staw biodrowy to staw kulisty, więc w każdą stronę pracuje tak samo.

Bye, bye, SPD

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona