Data: 2010-12-13 13:28:51 | |
Autor: boukun | |
Był taki dzień... | |
Był piękny słoneczny poranek. Niedziela. Obudziłem się na dobre, jak w radiu
Nina, którego słuchał mój ojciec w kuchni, stale powtarzano słowa generała Jaruzelskiego. Czułem, że coś się złego stało i w końcu wstałem. Miałem iść do pracy do rzeźni (Zakładów Mięsnych w Jeleniej Górze), na dyżur w magazynie żywca, dokarmiać zwierzęta. Nie musiałem się spieszyć, bo i tak portier dopisywał nam godziny. Ojciec powiedział do mnie, Jareczku, zaczeła się wojna. Ten pamiętny 13 grudnia 1981 roku utkwi mi na zawsze w pamięci. W tym dniu zgładzono istniejącą od zaledwie roku wolność. Potem, Żydzi doszli po ośmiu latach nękania i zniechęcania Polaków ponownie do absolutnej władzy. I tak jest do dziś. Żyd Brzeziński pieprzy co prawda rok w rok o jakiejś wolności, ale oni zawsze ją mieli. A ja, miałem wtedy dokładnie 20 lat, a teraz mam 49 i wciąż ta sama dyktatura władzy. Zabrali nam wolność zbrodniarze wojenni. boukun PS. Mój trochę przerobiony tekst z ubiegłych lat http://groups.google.pl/group/pl.soc.polityka/browse_thread/thread/49... |
|