Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Był taki dzień

Był taki dzień

Data: 2020-12-13 10:37:33
Autor: boukun
Był taki dzień
Był piękny słoneczny poranek. Niedziela. Obudziłem się na dobre, jak w radiu tranzystorowym Nina, którego słuchał mój ojciec w kuchni, stale powtarzano słowa generała Jaruzelskiego. Czułem, że coś się złego stało i w końcu wstałem. Miałem iść do pracy do rzeźni (Zakładów Mięsnych w Jeleniej Górze), na dyżur w magazynie żywca, dokarmiać zwierzęta. Nie musiałem się spieszyć, bo i tak portier dopisywał nam godziny. Ojciec powiedział do mnie, Jareczku, zaczęła się wojna. Ten pamiętny 13 grudnia 1981 roku utkwi mi na zawsze w pamięci. W tym dniu zgładzono istniejącą od zaledwie roku wolność. Potem, Żydzi doszli po ośmiu latach nękania i zniechęcania Polaków ponownie do absolutnej władzy. I tak jest do dziś. Żyd Brzeziński pieprzy co prawda rok w rok o jakiejś wolności, ale oni zawsze ją mieli. A ja, miałem wtedy dokładnie 20 lat, a teraz mam 59 i wciąż ta sama dyktatura władzy. Zabrali nam wolność zbrodniarze wojenni.

--
boukun

Data: 2020-12-13 10:54:48
Autor: Runt
Był taki dzień
W dniu 2020-12-13 o 10:37, boukun pisze:
Był piękny słoneczny poranek. Niedziela. Obudziłem się na dobre, jak w radiu tranzystorowym Nina, którego słuchał mój ojciec w kuchni, stale powtarzano słowa generała Jaruzelskiego. Czułem, że coś się złego stało i w końcu wstałem. Miałem iść do pracy do rzeźni (Zakładów Mięsnych w Jeleniej Górze), na dyżur w magazynie żywca, dokarmiać zwierzęta. Nie musiałem się spieszyć, bo i tak portier dopisywał nam godziny. Ojciec powiedział do mnie, Jareczku, zaczęła się wojna. Ten pamiętny 13 grudnia 1981 roku utkwi mi na zawsze w pamięci. W tym dniu zgładzono istniejącą od zaledwie roku wolność. Potem, Żydzi doszli po ośmiu latach nękania i zniechęcania Polaków ponownie do absolutnej władzy. I tak jest do dziś. Żyd Brzeziński pieprzy co prawda rok w rok o jakiejś wolności, ale oni zawsze ją mieli. A ja, miałem wtedy dokładnie 20 lat, a teraz mam 59 i wciąż ta sama dyktatura władzy. Zabrali nam wolność zbrodniarze wojenni.


Lucek, w jakiej to wojnie brał udział J.Kaczyński?
Przecież 13 grudnia spał do południa! ;-)))


--
Runt

Oculum pro oculo dentem pro dente!
Keep smilling. All's well that ends well.

Data: 2020-12-13 10:58:54
Autor: boukun
Był taki dzień
W dniu 13.12.2020 o 10:54, Runt pisze:
W dniu 2020-12-13 o 10:37, boukun pisze:
Był piękny słoneczny poranek. Niedziela. Obudziłem się na dobre, jak w radiu tranzystorowym Nina, którego słuchał mój ojciec w kuchni, stale powtarzano słowa generała Jaruzelskiego. Czułem, że coś się złego stało i w końcu wstałem. Miałem iść do pracy do rzeźni (Zakładów Mięsnych w Jeleniej Górze), na dyżur w magazynie żywca, dokarmiać zwierzęta. Nie musiałem się spieszyć, bo i tak portier dopisywał nam godziny. Ojciec powiedział do mnie, Jareczku, zaczęła się wojna. Ten pamiętny 13 grudnia 1981 roku utkwi mi na zawsze w pamięci. W tym dniu zgładzono istniejącą od zaledwie roku wolność. Potem, Żydzi doszli po ośmiu latach nękania i zniechęcania Polaków ponownie do absolutnej władzy. I tak jest do dziś. Żyd Brzeziński pieprzy co prawda rok w rok o jakiejś wolności, ale oni zawsze ją mieli. A ja, miałem wtedy dokładnie 20 lat, a teraz mam 59 i wciąż ta sama dyktatura władzy. Zabrali nam wolność zbrodniarze wojenni.


Lucek, w jakiej to wojnie brał udział J.Kaczyński?
Przecież 13 grudnia spał do południa! ;-)))

Ja o tym piszę od 2004 roku przypominając mój tekst w tę pamiętną, smutną rocznicę. Stan wojenny został wprowadzony z inspiracji podstawionego doradcy Geremka. Ciosek (swego czasu w wieku 36 lat I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego w Jeleniej Górze https://dzieje.pl/postacie/stanislaw-ciosek) o tym pisał. Solidarność wyrywała im się spod kontroli i należało ją zdelegalizować i... jak to mówił Geremek, stworzyć ruch sztuczny na nowo, z wybrańców i bez matki boskiej w klapie....
--
boukun

Data: 2020-12-13 19:07:30
Autor: andal
Był taki dzień
On Sun, 13 Dec 2020 10:58:54 +0100, boukun wrote:

W dniu 13.12.2020 o 10:54, Runt pisze:
W dniu 2020-12-13 o 10:37, boukun pisze:
Był piękny słoneczny poranek. Niedziela. Obudziłem się na dobre, jak w
radiu tranzystorowym Nina, którego słuchał mój ojciec w kuchni, stale
powtarzano słowa generała Jaruzelskiego. Czułem, że coś się złego
stało i w końcu wstałem. Miałem iść do pracy do rzeźni (Zakładów
Mięsnych w Jeleniej Górze), na dyżur w magazynie żywca, dokarmiać
zwierzęta. Nie musiałem się spieszyć, bo i tak portier dopisywał nam
godziny. Ojciec powiedział do mnie, Jareczku, zaczęła się wojna. Ten
pamiętny 13 grudnia 1981 roku utkwi mi na zawsze w pamięci. W tym dniu
zgładzono istniejącą od zaledwie roku wolność. Potem, Żydzi doszli po
ośmiu latach nękania i zniechęcania Polaków ponownie do absolutnej
władzy. I tak jest do dziś. Żyd Brzeziński pieprzy co prawda rok w rok
o jakiejś wolności, ale oni zawsze ją mieli. A ja, miałem wtedy
dokładnie 20 lat, a teraz mam 59 i wciąż ta sama dyktatura władzy.
Zabrali nam wolność zbrodniarze wojenni.


Lucek, w jakiej to wojnie brał udział J.Kaczyński?
Przecież 13 grudnia spał do południa! ;-)))

Ja o tym piszę od 2004 roku przypominając mój tekst w tę pamiętną,
smutną rocznicę. Stan wojenny został wprowadzony z inspiracji
podstawionego doradcy Geremka. Ciosek (swego czasu w wieku 36 lat I
sekretarz Komitetu Wojewódzkiego w Jeleniej Górze
https://dzieje.pl/postacie/stanislaw-ciosek) o tym pisał. Solidarność
wyrywała im się spod kontroli i należało ją zdelegalizować i... jak to
mówił Geremek, stworzyć ruch sztuczny na nowo, z wybrańców i bez matki
boskiej w klapie....

ty kutasie tez spales zamiast cioskowi podkowa przyjebac

Data: 2020-12-13 21:20:24
Autor: boukun
Był taki dzień
W dniu 13.12.2020 o 20:07, anal pisze:

Był piękny słoneczny poranek. Niedziela. Obudziłem się na dobre, jak w
radiu tranzystorowym Nina, którego słuchał mój ojciec w kuchni, stale
powtarzano słowa generała Jaruzelskiego. Czułem, że coś się złego
stało i w końcu wstałem. Miałem iść do pracy do rzeźni (Zakładów
Mięsnych w Jeleniej Górze), na dyżur w magazynie żywca, dokarmiać
zwierzęta. Nie musiałem się spieszyć, bo i tak portier dopisywał nam
godziny. Ojciec powiedział do mnie, Jareczku, zaczęła się wojna. Ten
pamiętny 13 grudnia 1981 roku utkwi mi na zawsze w pamięci. W tym dniu
zgładzono istniejącą od zaledwie roku wolność. Potem, Żydzi doszli po
ośmiu latach nękania i zniechęcania Polaków ponownie do absolutnej
władzy. I tak jest do dziś. Żyd Brzeziński pieprzy co prawda rok w rok
o jakiejś wolności, ale oni zawsze ją mieli. A ja, miałem wtedy
dokładnie 20 lat, a teraz mam 59 i wciąż ta sama dyktatura władzy.
Zabrali nam wolność zbrodniarze wojenni.


Lucek, w jakiej to wojnie brał udział J.Kaczyński?
Przecież 13 grudnia spał do południa! ;-)))

Ja o tym piszę od 2004 roku przypominając mój tekst w tę pamiętną,
smutną rocznicę. Stan wojenny został wprowadzony z inspiracji
podstawionego doradcy Geremka. Ciosek (swego czasu w wieku 36 lat I
sekretarz Komitetu Wojewódzkiego w Jeleniej Górze
https://dzieje.pl/postacie/stanislaw-ciosek) o tym pisał. Solidarność
wyrywała im się spod kontroli i należało ją zdelegalizować i... jak to
mówił Geremek, stworzyć ruch sztuczny na nowo, z wybrańców i bez matki
boskiej w klapie....

ty kutasie tez spales zamiast cioskowi podkowa przyjebac


Nie całkiem, ja działałem nawet, jak Solidarność była zdelegalizowana i dlatego mam status opozycjonisty.
--
boukun

Data: 2020-12-13 20:24:07
Autor: andal
Był taki dzień
On Sun, 13 Dec 2020 21:20:24 +0100, boukun wrote:

W dniu 13.12.2020 o 20:07, anal pisze:

Był piękny słoneczny poranek. Niedziela. Obudziłem się na dobre, jak
w radiu tranzystorowym Nina, którego słuchał mój ojciec w kuchni,
stale powtarzano słowa generała Jaruzelskiego. Czułem, że coś się
złego stało i w końcu wstałem. Miałem iść do pracy do rzeźni
(Zakładów Mięsnych w Jeleniej Górze), na dyżur w magazynie żywca,
dokarmiać zwierzęta. Nie musiałem się spieszyć, bo i tak portier
dopisywał nam godziny. Ojciec powiedział do mnie, Jareczku, zaczęła
się wojna. Ten pamiętny 13 grudnia 1981 roku utkwi mi na zawsze w
pamięci. W tym dniu zgładzono istniejącą od zaledwie roku wolność.
Potem, Żydzi doszli po ośmiu latach nękania i zniechęcania Polaków
ponownie do absolutnej władzy. I tak jest do dziś. Żyd Brzeziński
pieprzy co prawda rok w rok o jakiejś wolności, ale oni zawsze ją
mieli. A ja, miałem wtedy dokładnie 20 lat, a teraz mam 59 i wciąż
ta sama dyktatura władzy. Zabrali nam wolność zbrodniarze wojenni.


Lucek, w jakiej to wojnie brał udział J.Kaczyński?
Przecież 13 grudnia spał do południa! ;-)))

Ja o tym piszę od 2004 roku przypominając mój tekst w tę pamiętną,
smutną rocznicę. Stan wojenny został wprowadzony z inspiracji
podstawionego doradcy Geremka. Ciosek (swego czasu w wieku 36 lat I
sekretarz Komitetu Wojewódzkiego w Jeleniej Górze
https://dzieje.pl/postacie/stanislaw-ciosek) o tym pisał. Solidarność
wyrywała im się spod kontroli i należało ją zdelegalizować i... jak to
mówił Geremek, stworzyć ruch sztuczny na nowo, z wybrańców i bez matki
boskiej w klapie....

ty kutasie tez spales zamiast cioskowi podkowa przyjebac


Nie całkiem, ja działałem nawet, jak Solidarność była zdelegalizowana i
dlatego mam status opozycjonisty.

dzialales razem z zydami

Data: 2020-12-13 21:29:26
Autor: boukun
Był taki dzień
W dniu 13.12.2020 o 21:24, anal pisze:

Był piękny słoneczny poranek. Niedziela. Obudziłem się na dobre, jak
w radiu tranzystorowym Nina, którego słuchał mój ojciec w kuchni,
stale powtarzano słowa generała Jaruzelskiego. Czułem, że coś się
złego stało i w końcu wstałem. Miałem iść do pracy do rzeźni
(Zakładów Mięsnych w Jeleniej Górze), na dyżur w magazynie żywca,
dokarmiać zwierzęta. Nie musiałem się spieszyć, bo i tak portier
dopisywał nam godziny. Ojciec powiedział do mnie, Jareczku, zaczęła
się wojna. Ten pamiętny 13 grudnia 1981 roku utkwi mi na zawsze w
pamięci. W tym dniu zgładzono istniejącą od zaledwie roku wolność.
Potem, Żydzi doszli po ośmiu latach nękania i zniechęcania Polaków
ponownie do absolutnej władzy. I tak jest do dziś. Żyd Brzeziński
pieprzy co prawda rok w rok o jakiejś wolności, ale oni zawsze ją
mieli. A ja, miałem wtedy dokładnie 20 lat, a teraz mam 59 i wciąż
ta sama dyktatura władzy. Zabrali nam wolność zbrodniarze wojenni.


Lucek, w jakiej to wojnie brał udział J.Kaczyński?
Przecież 13 grudnia spał do południa! ;-)))

Ja o tym piszę od 2004 roku przypominając mój tekst w tę pamiętną,
smutną rocznicę. Stan wojenny został wprowadzony z inspiracji
podstawionego doradcy Geremka. Ciosek (swego czasu w wieku 36 lat I
sekretarz Komitetu Wojewódzkiego w Jeleniej Górze
https://dzieje.pl/postacie/stanislaw-ciosek) o tym pisał. Solidarność
wyrywała im się spod kontroli i należało ją zdelegalizować i... jak to
mówił Geremek, stworzyć ruch sztuczny na nowo, z wybrańców i bez matki
boskiej w klapie....

ty kutasie tez spales zamiast cioskowi podkowa przyjebac


Nie całkiem, ja działałem nawet, jak Solidarność była zdelegalizowana i
dlatego mam status opozycjonisty.

dzialales razem z zydami


Właśnie przeciw.
--
boukun

Data: 2020-12-13 23:43:23
Autor: Sylvio Balconetti
Był taki dzień
Am 13.12.20 um 21:20 schrieb boukun:
W dniu 13.12.2020 o 20:07, anal pisze:

Był piękny słoneczny poranek. Niedziela. Obudziłem się na dobre, jak w
radiu tranzystorowym Nina, którego słuchał mój ojciec w kuchni, stale
powtarzano słowa generała Jaruzelskiego. Czułem, że coś się złego
stało i w końcu wstałem. Miałem iść do pracy do rzeźni (Zakładów
Mięsnych w Jeleniej Górze), na dyżur w magazynie żywca, dokarmiać
zwierzęta. Nie musiałem się spieszyć, bo i tak portier dopisywał nam
godziny. Ojciec powiedział do mnie, Jareczku, zaczęła się wojna. Ten
pamiętny 13 grudnia 1981 roku utkwi mi na zawsze w pamięci. W tym dniu
zgładzono istniejącą od zaledwie roku wolność. Potem, Żydzi doszli po
ośmiu latach nękania i zniechęcania Polaków ponownie do absolutnej
władzy. I tak jest do dziś. Żyd Brzeziński pieprzy co prawda rok w rok
o jakiejś wolności, ale oni zawsze ją mieli. A ja, miałem wtedy
dokładnie 20 lat, a teraz mam 59 i wciąż ta sama dyktatura władzy.
Zabrali nam wolność zbrodniarze wojenni.


Lucek, w jakiej to wojnie brał udział J.Kaczyński?
Przecież 13 grudnia spał do południa! ;-)))

Ja o tym piszę od 2004 roku przypominając mój tekst w tę pamiętną,
smutną rocznicę. Stan wojenny został wprowadzony z inspiracji
podstawionego doradcy Geremka. Ciosek (swego czasu w wieku 36 lat I
sekretarz Komitetu Wojewódzkiego w Jeleniej Górze
https://dzieje.pl/postacie/stanislaw-ciosek) o tym pisał. Solidarność
wyrywała im się spod kontroli i należało ją zdelegalizować i... jak to
mówił Geremek, stworzyć ruch sztuczny na nowo, z wybrańców i bez matki
boskiej w klapie....

ty kutasie tez spales zamiast cioskowi podkowa przyjebac


Nie całkiem, ja działałem nawet, jak Solidarność była zdelegalizowana i dlatego mam status opozycjonisty.

W Zirndorfie tego chyba nie uznali?

--
Wodan akbar und Alaaf Aleikum!

          /\_/\
( o o )
==_Y_==
  `-'

saluto
SB dr angelologii apokryficznej

https://tinyurl.com/y46gccmw
https://tinyurl.com/y695wkr5
????????????????????????????????????????????????????????????????????
New Godwin's law: "as an online discussion grows longer, the probability of a comparison involving Nazis or Hitler, Jew, Black or Muslim, Bill Gates or Xi Jinping, Merkel or Macron approaches 1".

Data: 2020-12-14 00:03:31
Autor: boukun
Był taki dzień
W dniu 13.12.2020 o 23:43, Sylvio Balconetti pisze:

Był piękny słoneczny poranek. Niedziela. Obudziłem się na dobre, jak w
radiu tranzystorowym Nina, którego słuchał mój ojciec w kuchni, stale
powtarzano słowa generała Jaruzelskiego. Czułem, że coś się złego
stało i w końcu wstałem. Miałem iść do pracy do rzeźni (Zakładów
Mięsnych w Jeleniej Górze), na dyżur w magazynie żywca, dokarmiać
zwierzęta. Nie musiałem się spieszyć, bo i tak portier dopisywał nam
godziny. Ojciec powiedział do mnie, Jareczku, zaczęła się wojna. Ten
pamiętny 13 grudnia 1981 roku utkwi mi na zawsze w pamięci. W tym dniu
zgładzono istniejącą od zaledwie roku wolność. Potem, Żydzi doszli po
ośmiu latach nękania i zniechęcania Polaków ponownie do absolutnej
władzy. I tak jest do dziś. Żyd Brzeziński pieprzy co prawda rok w rok
o jakiejś wolności, ale oni zawsze ją mieli. A ja, miałem wtedy
dokładnie 20 lat, a teraz mam 59 i wciąż ta sama dyktatura władzy.
Zabrali nam wolność zbrodniarze wojenni.


Lucek, w jakiej to wojnie brał udział J.Kaczyński?
Przecież 13 grudnia spał do południa! ;-)))

Ja o tym piszę od 2004 roku przypominając mój tekst w tę pamiętną,
smutną rocznicę. Stan wojenny został wprowadzony z inspiracji
podstawionego doradcy Geremka. Ciosek (swego czasu w wieku 36 lat I
sekretarz Komitetu Wojewódzkiego w Jeleniej Górze
https://dzieje.pl/postacie/stanislaw-ciosek) o tym pisał. Solidarność
wyrywała im się spod kontroli i należało ją zdelegalizować i... jak to
mówił Geremek, stworzyć ruch sztuczny na nowo, z wybrańców i bez matki
boskiej w klapie....

ty kutasie tez spales zamiast cioskowi podkowa przyjebac


Nie całkiem, ja działałem nawet, jak Solidarność była zdelegalizowana i dlatego mam status opozycjonisty.

W Zirndorfie tego chyba nie uznali?


W lutym 1987 roku, po latach represji, nękania i zniechęcania, mając już dosyć stagnacji i komunizmu w Polsce, wyjechałem na lewe zaproszenie do Berlina Zachodniego, gdzie złożyłem wniosek o azyl polityczny. Azylu politycznego nie otrzymałem, tylko pobyt tolerowany, tzw. ,,Duldung". W tym czasie jednakże w Niemczech traktowano Polskę już jako kraj mniej represyjny i z reguły nie udzielano już w Niemczech obywatelom polskim azylu politycznego, poza osobom sprzedającym Polskę i ujawniającym dane dotyczące służby wojskowej itp.
--
boukun

Data: 2020-12-13 23:10:56
Autor: andal
Był taki dzień
On Mon, 14 Dec 2020 00:03:31 +0100, boukun wrote:

W dniu 13.12.2020 o 23:43, Sylvio Balconetti pisze:

Był piękny słoneczny poranek. Niedziela. Obudziłem się na dobre,
jak w radiu tranzystorowym Nina, którego słuchał mój ojciec w
kuchni, stale powtarzano słowa generała Jaruzelskiego. Czułem, że
coś się złego stało i w końcu wstałem. Miałem iść do pracy do
rzeźni (Zakładów Mięsnych w Jeleniej Górze), na dyżur w magazynie
żywca, dokarmiać zwierzęta. Nie musiałem się spieszyć, bo i tak
portier dopisywał nam godziny. Ojciec powiedział do mnie,
Jareczku, zaczęła się wojna. Ten pamiętny 13 grudnia 1981 roku
utkwi mi na zawsze w pamięci. W tym dniu zgładzono istniejącą od
zaledwie roku wolność. Potem, Żydzi doszli po ośmiu latach nękania
i zniechęcania Polaków ponownie do absolutnej władzy. I tak jest
do dziś. Żyd Brzeziński pieprzy co prawda rok w rok o jakiejś
wolności, ale oni zawsze ją mieli. A ja, miałem wtedy dokładnie 20
lat, a teraz mam 59 i wciąż ta sama dyktatura władzy. Zabrali nam
wolność zbrodniarze wojenni.


Lucek, w jakiej to wojnie brał udział J.Kaczyński?
Przecież 13 grudnia spał do południa! ;-)))

Ja o tym piszę od 2004 roku przypominając mój tekst w tę pamiętną,
smutną rocznicę. Stan wojenny został wprowadzony z inspiracji
podstawionego doradcy Geremka. Ciosek (swego czasu w wieku 36 lat I
sekretarz Komitetu Wojewódzkiego w Jeleniej Górze
https://dzieje.pl/postacie/stanislaw-ciosek) o tym pisał.
Solidarność wyrywała im się spod kontroli i należało ją
zdelegalizować i... jak to mówił Geremek, stworzyć ruch sztuczny na
nowo, z wybrańców i bez matki boskiej w klapie....

ty kutasie tez spales zamiast cioskowi podkowa przyjebac


Nie całkiem, ja działałem nawet, jak Solidarność była zdelegalizowana
i dlatego mam status opozycjonisty.

W Zirndorfie tego chyba nie uznali?


W lutym 1987 roku, po latach represji, nękania i zniechęcania, mając już
dosyć stagnacji i komunizmu w Polsce, wyjechałem na lewe zaproszenie do
Berlina Zachodniego, gdzie złożyłem wniosek o azyl polityczny. Azylu
politycznego nie otrzymałem, tylko pobyt tolerowany, tzw. ,,Duldung". W
tym czasie jednakże w Niemczech traktowano Polskę już jako kraj mniej
represyjny i z reguły nie udzielano już w Niemczech obywatelom polskim
azylu politycznego, poza osobom sprzedającym Polskę i ujawniającym dane
dotyczące służby wojskowej itp.

moskiewskiej zarazy nawetszwaby nie chcieli, wiedzieli zes zlodziej

Data: 2020-12-14 00:30:27
Autor: boukun
Był taki dzień
W dniu 14.12.2020 o 00:10, anal pisze:

Był piękny słoneczny poranek. Niedziela. Obudziłem się na dobre,
jak w radiu tranzystorowym Nina, którego słuchał mój ojciec w
kuchni, stale powtarzano słowa generała Jaruzelskiego. Czułem, że
coś się złego stało i w końcu wstałem. Miałem iść do pracy do
rzeźni (Zakładów Mięsnych w Jeleniej Górze), na dyżur w magazynie
żywca, dokarmiać zwierzęta. Nie musiałem się spieszyć, bo i tak
portier dopisywał nam godziny. Ojciec powiedział do mnie,
Jareczku, zaczęła się wojna. Ten pamiętny 13 grudnia 1981 roku
utkwi mi na zawsze w pamięci. W tym dniu zgładzono istniejącą od
zaledwie roku wolność. Potem, Żydzi doszli po ośmiu latach nękania
i zniechęcania Polaków ponownie do absolutnej władzy. I tak jest
do dziś. Żyd Brzeziński pieprzy co prawda rok w rok o jakiejś
wolności, ale oni zawsze ją mieli. A ja, miałem wtedy dokładnie 20
lat, a teraz mam 59 i wciąż ta sama dyktatura władzy. Zabrali nam
wolność zbrodniarze wojenni.


Lucek, w jakiej to wojnie brał udział J.Kaczyński?
Przecież 13 grudnia spał do południa! ;-)))

Ja o tym piszę od 2004 roku przypominając mój tekst w tę pamiętną,
smutną rocznicę. Stan wojenny został wprowadzony z inspiracji
podstawionego doradcy Geremka. Ciosek (swego czasu w wieku 36 lat I
sekretarz Komitetu Wojewódzkiego w Jeleniej Górze
https://dzieje.pl/postacie/stanislaw-ciosek) o tym pisał.
Solidarność wyrywała im się spod kontroli i należało ją
zdelegalizować i... jak to mówił Geremek, stworzyć ruch sztuczny na
nowo, z wybrańców i bez matki boskiej w klapie....

ty kutasie tez spales zamiast cioskowi podkowa przyjebac


Nie całkiem, ja działałem nawet, jak Solidarność była zdelegalizowana
i dlatego mam status opozycjonisty.

W Zirndorfie tego chyba nie uznali?


W lutym 1987 roku, po latach represji, nękania i zniechęcania, mając już
dosyć stagnacji i komunizmu w Polsce, wyjechałem na lewe zaproszenie do
Berlina Zachodniego, gdzie złożyłem wniosek o azyl polityczny. Azylu
politycznego nie otrzymałem, tylko pobyt tolerowany, tzw. ,,Duldung". W
tym czasie jednakże w Niemczech traktowano Polskę już jako kraj mniej
represyjny i z reguły nie udzielano już w Niemczech obywatelom polskim
azylu politycznego, poza osobom sprzedającym Polskę i ujawniającym dane
dotyczące służby wojskowej itp.

moskiewskiej zarazy nawetszwaby nie chcieli, wiedzieli zes zlodziej


Jeb się stary popierdoleńcu, zgnilizno śmierdząca.
--
boukun

Data: 2020-12-13 23:36:08
Autor: andal
Był taki dzień
On Mon, 14 Dec 2020 00:30:27 +0100, boukun wrote:

W dniu 14.12.2020 o 00:10, anal pisze:

Był piękny słoneczny poranek. Niedziela. Obudziłem się na dobre,
jak w radiu tranzystorowym Nina, którego słuchał mój ojciec w
kuchni, stale powtarzano słowa generała Jaruzelskiego. Czułem,
że coś się złego stało i w końcu wstałem. Miałem iść do pracy do
rzeźni (Zakładów Mięsnych w Jeleniej Górze), na dyżur w
magazynie żywca, dokarmiać zwierzęta. Nie musiałem się spieszyć,
bo i tak portier dopisywał nam godziny. Ojciec powiedział do
mnie,
Jareczku, zaczęła się wojna. Ten pamiętny 13 grudnia 1981 roku
utkwi mi na zawsze w pamięci. W tym dniu zgładzono istniejącą od
zaledwie roku wolność. Potem, Żydzi doszli po ośmiu latach
nękania i zniechęcania Polaków ponownie do absolutnej władzy. I
tak jest do dziś. Żyd Brzeziński pieprzy co prawda rok w rok o
jakiejś wolności, ale oni zawsze ją mieli. A ja, miałem wtedy
dokładnie 20 lat, a teraz mam 59 i wciąż ta sama dyktatura
władzy. Zabrali nam wolność zbrodniarze wojenni.


Lucek, w jakiej to wojnie brał udział J.Kaczyński?
Przecież 13 grudnia spał do południa! ;-)))

Ja o tym piszę od 2004 roku przypominając mój tekst w tę pamiętną,
smutną rocznicę. Stan wojenny został wprowadzony z inspiracji
podstawionego doradcy Geremka. Ciosek (swego czasu w wieku 36 lat
I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego w Jeleniej Górze
https://dzieje.pl/postacie/stanislaw-ciosek) o tym pisał.
Solidarność wyrywała im się spod kontroli i należało ją
zdelegalizować i... jak to mówił Geremek, stworzyć ruch sztuczny
na nowo, z wybrańców i bez matki boskiej w klapie....

ty kutasie tez spales zamiast cioskowi podkowa przyjebac


Nie całkiem, ja działałem nawet, jak Solidarność była
zdelegalizowana i dlatego mam status opozycjonisty.

W Zirndorfie tego chyba nie uznali?


W lutym 1987 roku, po latach represji, nękania i zniechęcania, mając
już dosyć stagnacji i komunizmu w Polsce, wyjechałem na lewe
zaproszenie do Berlina Zachodniego, gdzie złożyłem wniosek o azyl
polityczny. Azylu politycznego nie otrzymałem, tylko pobyt tolerowany,
tzw. ,,Duldung". W tym czasie jednakże w Niemczech traktowano Polskę
już jako kraj mniej represyjny i z reguły nie udzielano już w
Niemczech obywatelom polskim azylu politycznego, poza osobom
sprzedającym Polskę i ujawniającym dane dotyczące służby wojskowej
itp.

moskiewskiej zarazy nawetszwaby nie chcieli, wiedzieli zes zlodziej


Jeb się stary popierdoleńcu, zgnilizno śmierdząca.

zaraz potem jak wyjebie ciebie

Data: 2020-12-14 09:52:38
Autor: boukun
Był taki dzień
W dniu 14.12.2020 o 00:36, anal pisze:

Był piękny słoneczny poranek. Niedziela. Obudziłem się na dobre,
jak w radiu tranzystorowym Nina, którego słuchał mój ojciec w
kuchni, stale powtarzano słowa generała Jaruzelskiego. Czułem,
że coś się złego stało i w końcu wstałem. Miałem iść do pracy do
rzeźni (Zakładów Mięsnych w Jeleniej Górze), na dyżur w
magazynie żywca, dokarmiać zwierzęta. Nie musiałem się spieszyć,
bo i tak portier dopisywał nam godziny. Ojciec powiedział do
mnie,
Jareczku, zaczęła się wojna. Ten pamiętny 13 grudnia 1981 roku
utkwi mi na zawsze w pamięci. W tym dniu zgładzono istniejącą od
zaledwie roku wolność. Potem, Żydzi doszli po ośmiu latach
nękania i zniechęcania Polaków ponownie do absolutnej władzy. I
tak jest do dziś. Żyd Brzeziński pieprzy co prawda rok w rok o
jakiejś wolności, ale oni zawsze ją mieli. A ja, miałem wtedy
dokładnie 20 lat, a teraz mam 59 i wciąż ta sama dyktatura
władzy. Zabrali nam wolność zbrodniarze wojenni.


Lucek, w jakiej to wojnie brał udział J.Kaczyński?
Przecież 13 grudnia spał do południa! ;-)))

Ja o tym piszę od 2004 roku przypominając mój tekst w tę pamiętną,
smutną rocznicę. Stan wojenny został wprowadzony z inspiracji
podstawionego doradcy Geremka. Ciosek (swego czasu w wieku 36 lat
I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego w Jeleniej Górze
https://dzieje.pl/postacie/stanislaw-ciosek) o tym pisał.
Solidarność wyrywała im się spod kontroli i należało ją
zdelegalizować i... jak to mówił Geremek, stworzyć ruch sztuczny
na nowo, z wybrańców i bez matki boskiej w klapie....

ty kutasie tez spales zamiast cioskowi podkowa przyjebac


Nie całkiem, ja działałem nawet, jak Solidarność była
zdelegalizowana i dlatego mam status opozycjonisty.

W Zirndorfie tego chyba nie uznali?


W lutym 1987 roku, po latach represji, nękania i zniechęcania, mając
już dosyć stagnacji i komunizmu w Polsce, wyjechałem na lewe
zaproszenie do Berlina Zachodniego, gdzie złożyłem wniosek o azyl
polityczny. Azylu politycznego nie otrzymałem, tylko pobyt tolerowany,
tzw. ,,Duldung". W tym czasie jednakże w Niemczech traktowano Polskę
już jako kraj mniej represyjny i z reguły nie udzielano już w
Niemczech obywatelom polskim azylu politycznego, poza osobom
sprzedającym Polskę i ujawniającym dane dotyczące służby wojskowej
itp.

moskiewskiej zarazy nawetszwaby nie chcieli, wiedzieli zes zlodziej


Jeb się stary popierdoleńcu, zgnilizno śmierdząca.

zaraz potem jak wyjebie ciebie


Stary głupi dziad moherowy anal.
--
boukun

Data: 2020-12-14 07:39:04
Autor: Runt
W dniu 2020-12-14 o 00:03, boukun pisze:

W lutym 1987 roku, po latach represji, nękania i zniechęcania, mając już dosyć stagnacji i komunizmu w Polsce, wyjechałem na lewe zaproszenie do Berlina Zachodniego, gdzie złożyłem wniosek o azyl polityczny. Azylu politycznego nie otrzymałem, tylko pobyt tolerowany, tzw. ,,Duldung". W tym czasie jednakże w Niemczech traktowano Polskę już jako kraj mniej represyjny i z reguły nie udzielano już w Niemczech obywatelom polskim azylu politycznego, poza osobom sprzedającym Polskę i ujawniającym dane dotyczące służby wojskowej itp.

Krótkofalarze w archiwach piszą, że musiałes uciekac bo kablowałeś ich do bezpieki. Nie rżnij tu bohatera lucus!

--
Runt

Oculum pro oculo dentem pro dente!
Keep smilling. All's well that ends well.

Data: 2020-12-14 09:53:48
Autor: boukun
W dniu 14.12.2020 o 07:39, Runt pisze:

W lutym 1987 roku, po latach represji, nękania i zniechęcania, mając już dosyć stagnacji i komunizmu w Polsce, wyjechałem na lewe zaproszenie do Berlina Zachodniego, gdzie złożyłem wniosek o azyl polityczny. Azylu politycznego nie otrzymałem, tylko pobyt tolerowany, tzw. ,,Duldung". W tym czasie jednakże w Niemczech traktowano Polskę już jako kraj mniej represyjny i z reguły nie udzielano już w Niemczech obywatelom polskim azylu politycznego, poza osobom sprzedającym Polskę i ujawniającym dane dotyczące służby wojskowej itp.

Krótkofalarze w archiwach piszą, że musiałes uciekac bo kablowałeś ich do bezpieki. Nie rżnij tu bohatera lucus!


Następny przygłup, wypierdalaj śmieciu!
--
boukun

Data: 2020-12-15 07:17:33
Autor: Runt
W dniu 2020-12-14 o 09:53, boukun pisze:
W dniu 14.12.2020 o 07:39, Runt pisze:

W lutym 1987 roku, po latach represji, nękania i zniechęcania, mając już dosyć stagnacji i komunizmu w Polsce, wyjechałem na lewe zaproszenie do Berlina Zachodniego, gdzie złożyłem wniosek o azyl polityczny. Azylu politycznego nie otrzymałem, tylko pobyt tolerowany, tzw. ,,Duldung". W tym czasie jednakże w Niemczech traktowano Polskę już jako kraj mniej represyjny i z reguły nie udzielano już w Niemczech obywatelom polskim azylu politycznego, poza osobom sprzedającym Polskę i ujawniającym dane dotyczące służby wojskowej itp.

Krótkofalarze w archiwach piszą, że musiałes uciekac bo kablowałeś ich do bezpieki. Nie rżnij tu bohatera lucus!

Następny przygłup, wypierdalaj śmieciu!

Czyli to prawda! ;-)))


--
Runt

Oculum pro oculo dentem pro dente!
Keep smilling. All's well that ends well.

Data: 2020-12-14 07:38:52
Autor: Runt
Był taki dzień
W dniu 2020-12-13 o 21:20, boukun pisze:
W dniu 13.12.2020 o 20:07, anal pisze:

ty kutasie tez spales zamiast cioskowi podkowa przyjebac


Nie całkiem, ja działałem nawet, jak Solidarność była zdelegalizowana i dlatego mam status opozycjonisty.

Tak jak J.Kaczyński ;-)))

--
Runt

Oculum pro oculo dentem pro dente!
Keep smilling. All's well that ends well.

Data: 2020-12-14 07:38:41
Autor: Runt
Był taki dzień w którym spano do południa
W dniu 2020-12-13 o 10:58, boukun pisze:
W dniu 13.12.2020 o 10:54, Runt pisze:

Lucek, w jakiej to wojnie brał udział J.Kaczyński?
Przecież 13 grudnia spał do południa! ;-)))

Ja o tym piszę od 2004 roku przypominając mój tekst w tę pamiętną, smutną rocznicę. Stan wojenny został wprowadzony z inspiracji podstawionego doradcy Geremka.

POważnie? Ten koleś w ciemnych okularach i wojskowym mundurku to "doradca Geremka"?

Ciosek (swego czasu w wieku 36 lat I sekretarz Komitetu Wojewódzkiego w Jeleniej Górze https://dzieje.pl/postacie/stanislaw-ciosek) o tym pisał. Solidarność wyrywała im się spod kontroli i należało ją zdelegalizować

Ciosek był komuchem więc co cię w tym dziwi?

i... jak to mówił Geremek, stworzyć ruch sztuczny na nowo, z wybrańców i bez matki boskiej w klapie....

I to de facto Geremek wprowadził stan wojenny? ;-)))

--
Runt

Oculum pro oculo dentem pro dente!
Keep smilling. All's well that ends well.

Był taki dzień

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona