Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.dom   »   Byłem za uniowstąpieniem, a ter az zaczynam żałować

Byłem za uniowstąpieniem, a ter az zaczynam żałować

Data: 2009-06-18 09:38:50
Autor: Andrzej S.
Byłem za uniowstąpieniem, a ter az zaczynam żałować
J23 pisze:
....

Sorry, tak mnie jakoś zebrało na narzekanie
Pozdr
J23

Żródłem spowolnienia gosp. jest przewaga nastrojów pesymist.
Jestes przyczyna kryzysu - mówiac wprost.
Wez sie w garsc, otrzyj łzy i zawin rekawy.

pozdr --
A S

Data: 2009-06-18 11:06:33
Autor: Ikselka
Byłem za uniowstąpieniem, a ter az zaczynam żałować
Dnia Thu, 18 Jun 2009 09:38:50 +0200, Andrzej S. napisał(a):

J23 pisze:
...

Sorry, tak mnie jakoś zebrało na narzekanie
Pozdr
J23

Żródłem spowolnienia gosp. jest przewaga nastrojów pesymist.

A co jest źródłem nastrojow pesymistycznych?
:)

Data: 2009-06-18 15:40:42
Autor: Marek Dyjor
Byłem za uniowstąpieniem, a teraz zaczynam żałować
Ikselka wrote:
Dnia Thu, 18 Jun 2009 09:38:50 +0200, Andrzej S. napisał(a):

J23 pisze:
...

Sorry, tak mnie jakoś zebrało na narzekanie
Pozdr
J23



Żródłem spowolnienia gosp. jest przewaga nastrojów pesymist.

A co jest źródłem nastrojow pesymistycznych?
:)

z wrodzona zidiocenie części narodu, które sie objawia tym że zamiast sie brać sie za robote wolą szukać winnych tego że im jest źle u jakiś ONYCH. Żydów, komunistów, reakcjonistów, kułaków itp...

Polskie Piekło poszukaj na czym polega.

Data: 2009-06-18 16:28:06
Autor: Mustafa
Byłem za uniowstąpieniem, a teraz zaczynam żałować
zamiast sie brać sie za robote wolą szukać winnych tego że im jest źle u jakiś ONYCH. Żydów, komunistów, reakcjonistów, kułaków itp...

Problem w tym, że ten naród ciężko pracuje, a co wytworzy to zaraz jakieś KonDonki sprzedadzą żydom za kasę mniejszą niż wartość działki pod zakładem.

Data: 2009-06-18 07:58:05
Autor: BK
Byłem za uniowstąpieniem, a teraz zaczynam ża łować
On Jun 18, 4:28 pm, "Mustafa" <Must...@Berdyczow.xx> wrote:
> zamiast sie brać sie za robote wolą szukać winnych tego że im jest źle u
> jakiś ONYCH. Żydów, komunistów, reakcjonistów, kułaków itp...

Problem w tym, że ten naród ciężko pracuje, a co wytworzy to zaraz jakieś
KonDonki sprzedadzą żydom za kasę mniejszą niż wartość działki pod zakładem.

Tylko robic to trzeba z sensem. Sama ciezka praca dla ciezkiej pracy
to ma maly sens.

To jak z polskim chlopem.

Ja nie kwestionuje tego, ze sie taki typowy polski rolnik narobi jak
glupi. Mimo, ze ma te 4 h, konia, cztery krowy, szesc swinek i tuzin
kur - od switu do zmierzu zapieprza. Caly czas robota, robota i
robota.

Tylko co z tego - jak ta robota nie ma sensu i przyszlosci?

Podobnie jest z wiekszoscia polakow - co z tego, ze sie ten gornik/
hutnik czy inny stoczniowiec od 1945 w tych naszych fabrkach narobil
tak ciezko jak robil to bez sensu, zwlaszcza ekonomicznego. Bo
pracowal ciezko, pracowal duzo ale pracowal niewydajnie i
nieelastycznie.

Na swiecie sa firmy, ktore zaczynaly jako fabryki lokomtyw, huty stali
czy farmy bawelny - a przez lata zmienialy sie i zmienialy - obecnie
sa swiatowymi koncernami finansowymi, gieldami, bankami,
ubezpieczalniami. W pewnym momencie swojego istnienia odkryly, ze przy
jedym korytku ciezka fizyczna praca to sie nie da przez wiecznosc
utrzymywac. I sie zmienialy...

Patrz na takich japonczykow - byli feudalnym chlopstwem, po wojnie
byli tania sila robocza przy tasmie w amerykanskich fabrykach, dzis sa
mozgiem.

A u nas to taki kult ciezkiej nikomu niepotrzebnej roboty. Jak sie
wydobywalo wegiel na slasku - to sie dalej go wydobywa. Jak sie go
palilo w elektrowniach to sie go dalej pali...

Elastycznosc, inowacyjnosc, rozwoj.

A nie tylko ciezka tyrka w kieracie bez pomyslunku a po robocie
kielich i marudzenie, ze nic z tej roboty nie ma bo "zydy ukradly".

Data: 2009-06-19 08:00:58
Autor: Marek Dyjor
Byłem za uniowstąpieniem, a teraz zaczynam żałować
BK wrote:
Na swiecie sa firmy, ktore zaczynaly jako fabryki lokomtyw, huty stali
czy farmy bawelny - a przez lata zmienialy sie i zmienialy - obecnie
sa swiatowymi koncernami finansowymi, gieldami, bankami,
ubezpieczalniami. W pewnym momencie swojego istnienia odkryly, ze przy
jedym korytku ciezka fizyczna praca to sie nie da przez wiecznosc
utrzymywac. I sie zmienialy...

dobrze ze ten temat podrzuciłeś.

sporo firm znanych dzisiaj z produkcji najwyższej klasy elektroniki wywyodzi sie z całkiem dziwnych dziedzin produkcji.

większość tych "narodowców" nie rozumie że praca musi mieć sens, że firma nie ma prawa bytu jeśli niejest samodzielnie rentowna.

Data: 2009-06-19 10:35:05
Autor: Panslavista
Byłem za uniowstąpieniem, a teraz zaczynam żałować

Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:h1f9ir$vms$1news.onet.pl...

większość tych "narodowców" nie rozumie że praca musi mieć sens, że firma
nie ma prawa bytu jeśli niejest samodzielnie rentowna.

Nawciskano ci kitu.

    Problem polskiego przemysłu (bele jakiego) polegał na tym, że cały
dochód szedł "do góry" i wracało mało z odgórnego rozdzielnika (tak jak w
UE - dlatego nie wróże długiego życia temu żydokomuszemu pot_worowi
(komunisty - komu isty?). Kierownictwo zakładu nie mogło planowac zmian,
unowocześnień, inwestycji. Zajmowało się głównie przetrwaniem rozwiązywaniem
problemów typu "uszczelka" i nie wychylaniem się.
    Pytanie - czy ta praca miała sens? Miała, ale głąby, często bez
wykształcenia (miałem kiedyś dyrektora zakładu, towarzysza!!! o
wykształceniu podstawowym, czyli równym wykształceniu roboli
niewykwalifikowanych - typu WPP (wynieś, przynieś, pozamiataj), te głąby
zajmowqały się wszystkim - rozdzielnictwem kasy, wyznaczaniem inwestycji,
przydziałem dewiz itp.
    Słynny jest sprzed laty zakup printera firmy Gretag do warszawskiego
Fotonu, ale bez dalszego ciągu technologicznego którego głównym elementam po
printerze była maszyna do wywoływania (suszenia itd) odbitek naświetlonych
na tym printerze.

    Jakiś czerwony chuj skreślił zakup z listy!!!

    Printer stał niewykorzystany kupę czasu, a gdy go uruchomiono wykonywał
2000 sztuk odbitek zamiast 8000 - bębny z naświetlonym papierem wożono do
Warszawskiej spółdzielni fotograficznej (dobrze że była ta spółdzielnia w
Warszawie a nie we Wrocławiu). Ciekawe, kto na tym robił wziątki?
    Czego by nie tknął w tym chorym systemie tak samo było prowadzone.
Dlatego cała prywatyzacja była też złodziejska i należałaby się tym
decydentom (parchatym, ale nie tylko) droga Causescu.

Data: 2009-06-19 11:26:26
Autor: Marek Dyjor
Byłem za uniowstąpieniem, a teraz zaczynam żałować
Panslavista wrote:
Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:h1f9ir$vms$1news.onet.pl...

większość tych "narodowców" nie rozumie że praca musi mieć sens, że
firma nie ma prawa bytu jeśli niejest samodzielnie rentowna.

Nawciskano ci kitu.

   Problem polskiego przemysłu (bele jakiego) polegał na tym, że cały
dochód szedł "do góry" i wracało mało z odgórnego rozdzielnika (tak
jak w UE - dlatego nie wróże długiego życia temu żydokomuszemu
pot_worowi (komunisty - komu isty?). Kierownictwo zakładu nie mogło
planowac zmian, unowocześnień, inwestycji. Zajmowało się głównie
przetrwaniem rozwiązywaniem problemów typu "uszczelka" i nie
   wychylaniem się. Pytanie - czy ta praca miała sens? Miała, ale
głąby, często bez wykształcenia (miałem kiedyś dyrektora zakładu,
towarzysza!!! o wykształceniu podstawowym, czyli równym wykształceniu
roboli niewykwalifikowanych - typu WPP (wynieś, przynieś,
pozamiataj), te głąby zajmowqały się wszystkim - rozdzielnictwem
kasy, wyznaczaniem inwestycji, przydziałem dewiz itp.

Tylko że potem system sie skończył a zarządzanie zostało takie samo. Durnowaci kierownicy i dyrektorzy, przerosty administracji i zatrudnienia. Tam gdzie się trafili dyrektorzy o zdolnościach zarządczych choć z nadania komuny to potrafili coś zrobić i wiele tych firm zmieniło sie w dobrze prosperujące przedsiębiorstwa kapitalistyczne. W większości jednak pracowała durna i ograniczona kadra kierownicza która nie potrafiła funkcjonować w nowych warunkach.

Kolejny problem to przerosty zatrudnienie (tak w administracji jak i w produkcji) ci ludzie byli kołem u szyii większości wielkich firm, i to przez nich wiele z nich nigdy nie wyszło z zaklętego kręgu nierentowności i wiecznych dotacji od państwa. Nie można ich było sprzedać za grosze z całym tym bajzlem bo zaraz jacyś nawiedzeni obrońcy Majątku narodowego płakali że to wyprzedaż itp bzdety. W efekcie przez 20 lat ładujemy forsę w przedisebiorstwa które powinny albo upaść albo zwolnić sporą część ludzi i zostać sprywatyzowane.

Zadam pytanie czy ktoś ei podnieca problemami hutnictwa czy przemysłu odzieżowego? nie bo teraz problemy mają ich właściciele a nie państwo i naród. Porbleme są kopalnie, zakłady energetyczne stocznie itp... pozostałości.

Gdyby 20 lat sprywatyzowano wszytsko to byśmy teraz nie musieli sie rozwodzić na problemami stoczni.






   Słynny jest sprzed laty zakup printera firmy Gretag do
warszawskiego Fotonu, ale bez dalszego ciągu technologicznego którego
głównym elementam po printerze była maszyna do wywoływania (suszenia
itd) odbitek naświetlonych na tym printerze.

   Jakiś czerwony chuj skreślił zakup z listy!!!

   Printer stał niewykorzystany kupę czasu, a gdy go uruchomiono
wykonywał 2000 sztuk odbitek zamiast 8000 - bębny z naświetlonym
papierem wożono do Warszawskiej spółdzielni fotograficznej (dobrze że
była ta spółdzielnia w Warszawie a nie we Wrocławiu). Ciekawe, kto na
   tym robił wziątki? Czego by nie tknął w tym chorym systemie tak
samo było prowadzone.
Dlatego cała prywatyzacja była też złodziejska i należałaby się tym
decydentom (parchatym, ale nie tylko) droga Causescu.

Zrozum to czego nikt nie chce kupić lepiej jest oddać czasem za darmo, bo nierentowny zakład przemysłowy na garnuszku państwa generuje nei tylko problemy ale olbrzymie koszty dla skarbu państwa, dopłaty bezpośrednie, umorzenia podatków, ZUSu itp...  To wszytsko kosztuje.

Wyobraź sobie że masz dom, zrujnowany zamieszkany przez stado pijaków, musisz za niego płacić podatek gruntowy musisz odśnieżać chodniki, strącać sople. A ty nie masz pieniędzy. Co zrobisz będziesz do niego dopłacał czy próbował sprzedać nawet za marne grosze? Takiego majątku to czasem lepiej sie nawet pozbyć za darmo. Szczególnie ja dom jest gdzieś na zadupu i ziemia jest mniej warta niż koszty wyburzenia tej rudery.

Data: 2009-06-19 13:03:12
Autor: Panslavista
Byłem za uniowstąpieniem, a teraz zaczynam żałować
Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:h1flk4$4hf$1news.onet.pl...

Kup sobie "Poradnik Małego Agitatora".
Bo choć opisy masz nawet miejscami prawdziwe to recepty do dupy.
A majątek narodowy Polaków to był majątek polskiego społeczeństwa.
Tłumacząc na twoje - cały polski przemysł to był akcjonariat rozproszony,
któremu najpierw ukradziono prawo decyzji...

Data: 2009-06-19 13:45:50
Autor: Marek Dyjor
Byłem za uniowstąpieniem, a teraz zaczynam żałować
Panslavista wrote:
Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:h1flk4$4hf$1news.onet.pl...

Kup sobie "Poradnik Małego Agitatora".
Bo choć opisy masz nawet miejscami prawdziwe to recepty do dupy.
A majątek narodowy Polaków to był majątek polskiego społeczeństwa.
Tłumacząc na twoje - cały polski przemysł to był akcjonariat
rozproszony, któremu najpierw ukradziono prawo decyzji...

khm wiesz jak majątek był nasz to i długi były nasze. Wiesz o tym?


a swoją droga no to przecież dostałeś swoje udziału w tym majątku.

co z nimi zrobiłeś?  nie pamiętasz już co zrobiłeś z akcjami które dostałeś?


złodziejskie to było to, że niektórzy dostali więcej tego majątku bo mieli siłę przebicia (telekomuchy, gaziarze, energetycy i inni) a reszta tylko ten ochłapek.


Sam piszesz że czasem trzeba rewolucji, taką rewolucją jest zmiana systemu ekonomicznego z ekonomi na niby na prawdziwą ekonomię.


co do złodziejstwa i kombinowania. W każdym systemie jest tak samo. Majątki większości bogatych od dawna amerykanów mają szemrane pochodzenie. Ludzie dorabiali sie na kradzieżach, wymuszeniach przemycie itp... jeśłi im sie nie udało wpaść to następne pokolenia już były czyste, Nie na darmo sie mówi że pierwszy milion trzeba albo ukraść albo dostać od tatusia. Zmiana systemu, czy jakieś inne zawieruchy  to okazja dla bezwzględnych i przedsiębiorczych aby sie dorobić, i choć może to nie jest sprawiedliwe ale w ostatecznym rozrachunku jest ma pozytywne efekty.


Nie wiem jaką masz wizję przejścia z komuny do kapitalizmu nie prywatyzując państwowych przedsiębiorstw, bo jak widać tylko własność prywatna sie sprawdza.

Choć trzeba powiedzieć że gdy własność sie rozmywa tak jak to si edzieje w wielkich korporacjach to tam też zarządzanie zaczyna przypomina trochę te wzorce znane z socjalizmu.



Sugerował bym też poczytać troszkę o tym jak wyglądał komuna w Rumuni dowiedziałbyś sie wtedy czemu oni tak gwałtownie rozwiązali problemy z funkcjonariuszami systemu bezpieczeństwa i z ich głową.

Nie wiem ile masz lat ja nie jestem bardzo stary ale troszkę komuny pamiętam i to co my tutaj przezywaliśmy nie przypomina tego o czym piszą ludzie którzy żyli w Rumuni. Myśmy tutaj mieli lajcik dlatego też nie było w nas takiego gniewu jak w tamtych ludziach.

Data: 2009-06-19 15:02:02
Autor: Panslavista
Byłem za uniowstąpieniem, a teraz zaczynam żałować
Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:h1ftpf$vhh$1news.onet.pl...

Nie wiem jaką masz wizję przejścia z komuny do kapitalizmu nie
prywatyzując
państwowych przedsiębiorstw, bo jak widać tylko własność prywatna sie
sprawdza.

Te akcje to tez było oszustwo. Także propagandowe, jak wszystko w
żydokomunie.

Data: 2009-06-19 15:21:07
Autor: Marek Dyjor
Byłem za uniowstąpieniem, a teraz zaczynam żałować
Panslavista wrote:
Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:h1ftpf$vhh$1news.onet.pl...

Nie wiem jaką masz wizję przejścia z komuny do kapitalizmu nie
prywatyzując państwowych przedsiębiorstw, bo jak widać tylko
własność prywatna sie sprawdza.

Te akcje to tez było oszustwo. Także propagandowe, jak wszystko w
żydokomunie.

i tylko tyle napiszesz i to jeszcze nie na temat cytatu?

mas problem z odniesieniem sie do reszty?

Data: 2009-06-18 18:31:26
Autor: Ikselka
Byłem za uniowstąpieniem, a teraz zaczynam żałować
Dnia Thu, 18 Jun 2009 15:40:42 +0200, Marek Dyjor napisał(a):

Ikselka wrote:
Dnia Thu, 18 Jun 2009 09:38:50 +0200, Andrzej S. napisał(a):

J23 pisze:
...

Sorry, tak mnie jakoś zebrało na narzekanie
Pozdr
J23



Żródłem spowolnienia gosp. jest przewaga nastrojów pesymist.

A co jest źródłem nastrojow pesymistycznych?
:)

z wrodzona zidiocenie części narodu, które sie objawia tym że zamiast sie brać sie za robote wolą szukać winnych tego że im jest źle u jakiś ONYCH. Żydów, komunistów, reakcjonistów, kułaków itp...

Polskie Piekło poszukaj na czym polega.

Ja tam doczesna optymistka jestem - doczesna tzn nawet najlepszy stosunek
do rzeczywistości nie odbiera mi świadomości, że wojna będzie i tak, bo po
prostu taki jest bieg naszej polskiej historii co parędziesiąt lat...
Ogólnie - póki my żyjemy :-)

Data: 2009-06-18 18:35:48
Autor: Andrzej S.
Byłem za uniowstąpieniem, a ter az zaczynam żałować
Ikselka pisze:

A co jest źródłem nastrojow pesymistycznych?
:)

Dobre pytanie, szczególnie gdy sie wykluczy tragedie, dramaty, ....

Cos w Kosmosie? Defekt mózgu? W przyrodzie nie widac zadnych
zmian. Dziewczyny chichraja sie (dobre "ch"?) jak zawsze.

Spytajmy watkotwórce, dlaczego narzeka zamiast brac sie do roboty :-)

--
A S

Data: 2009-06-18 18:38:58
Autor: Ikselka
Byłem za uniowstąpieniem, a ter az zaczynam żałować
Dnia Thu, 18 Jun 2009 18:35:48 +0200, Andrzej S. napisał(a):

Ikselka pisze:

A co jest źródłem nastrojow pesymistycznych?
:)

Dobre pytanie, szczególnie gdy sie wykluczy tragedie, dramaty, ....

No tak, bo te są wszędzie, nawet tam, gdzie pomimo losowych katastrof
ogólne nastroje są jednak optymistyczne. czyli nie w jednostkowych
zdarzeniach sprawa.
 :-)



Cos w Kosmosie? Defekt mózgu? W przyrodzie nie widac zadnych
zmian. Dziewczyny chichraja sie (dobre "ch"?) jak zawsze.

Spytajmy watkotwórce, dlaczego narzeka zamiast brac sie do roboty :-)


Ci, co naprawdę zachrzaniają, nie narzekają - czasu ni ma na narzekanie :-)

Byłem za uniowstąpieniem, a ter az zaczynam żałować

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona