Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Były premier: Błasik z 0,6 promila był dowódcą Tu-154

Były premier: Błasik z 0,6 promila był dowódcą Tu-154

Data: 2011-01-16 11:38:31
Autor: DJ MC Donald Musk
Były premier: Błasik z 0,6 promila był dowódcą Tu-154
On 16 Sty, 13:02, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:
Nie mo na bagatelizowa zawarto ci alkoholu we krwi dow dcy si
powietrznych, kt ry zgin w katastrofie w Smole sku - twierdzi by y szef
rz du. "Genera B asik nie by zwyk ym pasa erem, ale faktycznym dow dc
Tu-154" - podkre la polityk.

Leszek Miller na blogu w Onecie polemizuje z opini Waldemara Kuczy skiego,
kt ry stwierdzi , e podanie przez rosyjski MAK informacji o zawarto ci
alkoholu we krwi genera a B asika by o - jak to nazwa - wi stwem. Kuczyi
dowodzi, e ma e ilo ci alkoholu s podawane na pok adach samolot w i nie
nale y robi z tego sensacji.

By y premier ma odmienne zdanie na ten temat.

"Gen. B asik nie by zwyk ym pasa erem, ale faktycznym dow dc TU-154.
Przej dowodzenie i zadokumentowa to przy trapie samolotu na lotnisku w
Warszawie sk adaj c meldunek prezydentowi Kaczy skiemu o gotowo ci za ogi do
wykonania zadania. W ten bezprecedensowy spos b pozbawi kompetencji dow dc
maszyny i w decyduj cej fazie lotu zasiad w kokpicie" - pisze Leszek
Miller.

Polityk lewicy nie poprzestaje na tym. Twierdzi, e szef si powietrznych
m g mie ograniczon samokontrol .

"A je li tego by oby ma o, to jaki pasa er mo e przebywa w kabinie pilot w
podczas l dowania, w dodatku w skrajnie niekorzystnych warunkach
atmosferycznych? Poza tym 0,6 promila, wed ug kodeksu karnego oznacza ju
stan nietrze wo ci z obni onym poziomem samokontroli, percepcji i b dn
ocen w asnych mo liwo ci" - pisze Miller.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/317816,byly-premier-b...

======================================

Wychodzi na to, e to gen. B asik rozkaza l dowa we mgle i sta za plecami
pilot w pilnuj c wykonania rozkazu.

--
J. Kaczy ski - "musimy uzyska w a ciw odpowied "
"Jak nie wyl duj (my), to mnie zabije(j )"

Towarzyszu Idzikoski.
Towsrzysz Miller nie wie pewnie, ze w wojsku przelozonego wita od
zawsze najstarszy stopniem a komende nad czynnosciami przekazuje
wlasciwym dowodcom. Dlatego jak jest defilada to prezydenta wita przy
samochodzie general, szef sztabu generalnego a dowodzenie defilada
przekazuje "szefowi defilady", zwykle majorowi.
Taki jest ceremonial WP. Ale towarzysz Miller nie musi go znac albo mu
sie pomulil z ceremonialem CCCP.. Chociaz i tam dowodca defilady na
pl. czerwonym byl rokososki zdaje sie a Stalin tytlko stal i sie
patrzyl.

Były premier: Błasik z 0,6 promila był dowódcą Tu-154

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona