Data: 2010-10-24 21:39:15 | |
Autor: BQB | |
C6 - czy warto? | |
W dniu 2010-10-24 19:31, PN pisze:
Witam! Musisz uwaĹźaÄ, jak podjedziesz na parking i zderzak bÄdzie wystawaÄ nad krawÄĹźnik, bo po zgaszeniu silnika auto obniĹźa siÄ i zderzak opiera siÄ na krawÄĹźniku i ruszajÄ c, moĹźna ten zderzak urwaÄ. Trzeba poczekaÄ, aĹź auto caĹkowicie siÄ podniesie, co trwa kilka sekund. |
|
Data: 2010-10-24 21:05:11 | |
Autor: Waldek Godel | |
C6 - czy warto? | |
Dnia Sun, 24 Oct 2010 21:39:15 +0200, BQB napisał(a):
Musisz uważać, jak podjedziesz na parking i zderzak będzie wystawać nad krawężnik, bo po zgaszeniu silnika auto obniża się i zderzak opiera się na krawężniku i ruszając, można ten zderzak urwać. Trzeba poczekać, aż auto całkowicie się podniesie, co trwa kilka sekund. Kiedy ostatnio jeździłeś Citroenem? I skąd bierzesz te brednie? Z magla czy Bravo Girl? -- Pozdrowienia, Waldek Godel Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja. |
|
Data: 2010-10-26 00:44:31 | |
Autor: BQB | |
C6 - czy warto? | |
W dniu 2010-10-24 22:05, Waldek Godel pisze:
Dnia Sun, 24 Oct 2010 21:39:15 +0200, BQB napisał(a): Dokładnie rok temu. Nie potrafię zliczyć ile to razy szefostwo przez to "osiadanie" i nie odczekanie urwało tablicę ze zderzaka. Zderzaka jeszcze nie urwało, ale raz uszkodziło go na tyle, że latał i potrzebna była wymiana. |
|
Data: 2010-10-26 00:40:22 | |
Autor: Waldek Godel | |
C6 - czy warto? | |
Dnia Tue, 26 Oct 2010 00:44:31 +0200, BQB napisał(a):
Dokładnie rok temu. Nie potrafię zliczyć ile to razy szefostwo przez to "osiadanie" i nie odczekanie urwało tablicę ze zderzaka. Zderzaka jeszcze nie urwało, ale raz uszkodziło go na tyle, że latał i potrzebna była wymiana. i to był akurat C6? -- Pozdrowienia, Waldek Godel Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja. |
|
Data: 2010-10-26 22:00:20 | |
Autor: BQB | |
C6 - czy warto? | |
W dniu 2010-10-26 01:40, Waldek Godel pisze:
Dnia Tue, 26 Oct 2010 00:44:31 +0200, BQB napisał(a): Tak, Citroen C6. Wyglądał identycznie jak ten: http://moto.allegro.pl/piekny-c6-2-7-hdi-bezowa-skora-rt4-hdd-unikat-i1288239455.html |
|
Data: 2010-10-26 21:04:23 | |
Autor: Waldek Godel | |
C6 - czy warto? | |
Dnia Tue, 26 Oct 2010 22:00:20 +0200, BQB napisał(a):
W dniu 2010-10-26 01:40, Waldek Godel pisze: no cóż, albo użytkownik tego jest ignorantem, albo ty bajki opowiadasz. Bo tak się bowiem składa, że modele C5 i C6 mają zmienioną konstrukcję hydrauliki - pompa jest elektryczna i działa również jak auto jest wyłączone, wciąż utrzymując samopoziomowanie. -- Pozdrowienia, Waldek Godel Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja. |
|
Data: 2010-10-26 22:08:58 | |
Autor: J.F. | |
C6 - czy warto? | |
On Tue, 26 Oct 2010 21:04:23 +0100, Waldek Godel wrote:
no cóż, albo użytkownik tego jest ignorantem, albo ty bajki opowiadasz. Taa - wraca szczesliwy wlasciciel, auto stoi opadniete, otworzyc nie mozna, odpalic nie mozna, na pych nie mozna, na kable nie mozna :-P J. |
|
Data: 2010-10-26 22:19:12 | |
Autor: BQB | |
C6 - czy warto? | |
W dniu 2010-10-26 22:04, Waldek Godel pisze:
Dnia Tue, 26 Oct 2010 22:00:20 +0200, BQB napisał(a): To może mieli popsute? Nie wiem, raz na własne oczy widziałem, jak oberwała ramkę plastikową z tablicą rejestracyjną. Wielokrotnie też widziałem, jak jej mąż chwilę czekał aż auto się podniesie - dużo to nie było, gdzieś ze 3 cm z linijką nie mierzyłem, ale jej wystarczało, aby uszkodzić. Auto było kupowane w Polsce jako nowe. Ale jaki to dokładnie był model - nie mam pojęcia, miał od 2-4 lat, nie więcej, bo właściciele średnio co 3 lata auto zmieniają. |
|
Data: 2010-10-26 21:26:23 | |
Autor: Waldek Godel | |
C6 - czy warto? | |
Dnia Tue, 26 Oct 2010 22:19:12 +0200, BQB napisał(a):
oberwała ramkę plastikową z tablicą rejestracyjną. Wielokrotnie też widziałem, jak jej mąż chwilę czekał aż auto się podniesie - dużo to nie było, gdzieś ze 3 cm z linijką nie mierzyłem, ale jej wystarczało, aby uszkodzić. Auto było kupowane w Polsce jako nowe. Ale jaki to dokładnie był model - nie mam pojęcia, miał od 2-4 lat, nie więcej, bo właściciele średnio co 3 lata auto zmieniają. Jeżeli dojeżdżał na centymetry do przeszkód, to każde auto się trochę obniży jak ludzie wsiądą. Citroen ma tą różnicę, że jak wysiądą, to się wypoziomuje. Jak znów wsiądą, będzie przez moment niżej, zanim układ zareaguje. Ale to już wymaga kogoś kompletnie hardkorowego, bo jeżdżąc 10 lat Citroenem który faktycznie opadał na postoju, miałem takie problemy ledwie kilka razy przez te 10 lat. -- Pozdrowienia, Waldek Godel Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja. |
|
Data: 2010-10-25 09:38:27 | |
Autor: Jan Kowalski | |
C6 - czy warto? | |
Użytkownik "BQB" <adres@anty.spamowy.com.invalid> napisał w wiadomości news:4cc48b83news.home.net.pl... Musisz uważać, jak podjedziesz na parking i zderzak będzie wystawać nad krawężnik, bo po zgaszeniu silnika auto obniża się i zderzak opiera się na krawężniku i ruszając, można ten zderzak urwać. Trzeba poczekać, aż auto całkowicie się podniesie, co trwa kilka sekund. Jakieś mity opisujesz. |