Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   CHF

CHF

Data: 2017-08-05 13:33:32
Autor: z
CHF
Nie podoba mi się to. :-)
To jest mącenie wody i próba usprawiedliwienia łamania prawa.
Albo taka pralnia brudnych pieniędzy.
Zrzucimy się troszkę na proszek i całe brudy będą wyprane.
To trzeba załatwić normalnie jak w każdej demokracji ;-) przez niezawisłe sądy. Tyle że te są "zawisłe" od lobby bankowego.:-)
Sami widzicie więc że reforma tego bagna sądowego jest pilnie potrzebna a to jest tylko kolejny mały wycinek tego jak nie przestrzega się prawa w Polsce. :-)

z

Data: 2017-08-05 14:41:27
Autor: J.F.
CHF
Dnia Sat, 5 Aug 2017 13:33:32 +0200, z napisał(a):
Nie podoba mi się to. :-)
To jest mącenie wody i próba usprawiedliwienia łamania prawa.
Albo taka pralnia brudnych pieniędzy.
Zrzucimy się troszkę na proszek i całe brudy będą wyprane.
To trzeba załatwić normalnie jak w każdej demokracji ;-) przez niezawisłe sądy. Tyle że te są "zawisłe" od lobby bankowego.:-)
Sami widzicie więc że reforma tego bagna sądowego jest pilnie potrzebna a to jest tylko kolejny mały wycinek tego jak nie przestrzega się prawa w Polsce. :-)

Ale dlaczego sady mialyby rozwiazywac dobrowolnie zawarte umowy ?
Bo kurs skoczyl bardziej, niz wydawaloby sie, ze moze skoczyc ?

Owszem, moglyby sie sady podeprzec owczesnym prawem bankowym
literalnie, i zakwestionowac kredyty indeksowane, ale tu akurat je
popieram - przez pare lat ta "niegodnosc z prawem" jakos nikomu nie
przeszkadzala,  widac tak olewano/interpretowano to prawo.

Zreszta czesc frankowiczow by skorzystala, a reszta nie, bo mieli
kredyt walutowy. Tu sad moglby wyjsc poza zapis umowny, albo moglby
nie wyjsc - i gdzie tu sprawiedliwosc :-)

Za to w pomniejszych sprawach sady jakos stanely po stronie obywatela
- i kursy wybujale potrafily ukrocic, i wybujale odsetki, i ujemne odsetki zatwierdzic, jesli tak wynikalo z umowy ...

J.

Data: 2017-08-05 20:36:17
Autor: z
CHF
W dniu 2017-08-05 o 14:41, J.F. pisze:
Ale dlaczego sady mialyby rozwiazywac dobrowolnie zawarte umowy ?
Bo kurs skoczyl bardziej, niz wydawaloby sie, ze moze skoczyc ?

Gdzieś już widziałem te spacje przed znakiem zapytania :-)

Domyślam się że znasz zarzuty co do sprzedaży instrumentu spekulacyjnego pod nazwą kredytu hipotecznego, niedozwolonego indeksowania kapitału kredytu, arbitralnego ustalanie kursu wymiany, trudności w spłacie we frankach...
O spredach chyba nie muszę wspominać.

I najważniejsza uwaga.
Polskie prawo bankowe jest bardziej restrykcyjne niż cywilne zawieranie umów. Tutaj trzeba się trzymać dokładnych przepisów i nie działa zasada że widziały gały co podpisywały.
Banki złamały prawo i muszą za to ponieść karę.
Frankowiczów można krytykować ze chciwość, nie czytanie umów, domaganie się pomocy od innych obywateli...
Ale oni prawa nie złamali.

z

Data: 2017-08-05 21:29:48
Autor: J.F.
CHF
Dnia Sat, 5 Aug 2017 20:36:17 +0200, z napisał(a):
W dniu 2017-08-05 o 14:41, J.F. pisze:
Ale dlaczego sady mialyby rozwiazywac dobrowolnie zawarte umowy ?
Bo kurs skoczyl bardziej, niz wydawaloby sie, ze moze skoczyc ?

Gdzieś już widziałem te spacje przed znakiem zapytania :-)

Domyślam się że znasz zarzuty co do sprzedaży instrumentu spekulacyjnego pod nazwą kredytu hipotecznego, niedozwolonego indeksowania kapitału kredytu, arbitralnego ustalanie kursu wymiany, trudności w spłacie we frankach...
O spredach chyba nie muszę wspominać.

Zarzuty znam, ale czy przepis zakazujacy tych zarzutow potrafisz
podac. Kilka to drobiazgi, tu i sady moga stanac "frontem do
obywatela". Pozostaje patykiem na wodzie pisany "instrument spekulacyjny", oraz to
niedozwolone indeksowanie ... ktore bym raczej okreslil na "nie
dozwolone", bo zakazu nie bylo, ale jawnego zezwolenia tez nie bylo.

A gdzie byl klient, jak bral, a nawet wnioskowal o zakazany kredyt ?
I najważniejsza uwaga.
Polskie prawo bankowe jest bardziej restrykcyjne niż cywilne zawieranie umów. Tutaj trzeba się trzymać dokładnych przepisów i nie działa zasada że widziały gały co podpisywały.

No i banki udzielaja pozyczek, skoro przepisy do kredytow sa
niezyciowe. Albo nadal olewaja ustawe, bo "kredyt gotowkowy" chyba
jeszcze widuje.

Ale ok, umowa jest wyraznie na kredyt.

J.

Data: 2017-08-05 23:06:22
Autor: z
CHF
W dniu 2017-08-05 o 21:29, J.F. pisze:
A gdzie byl klient, jak bral, a nawet wnioskowal o zakazany kredyt ?

Powtarzasz się.
Argumenty są w wyrokach sądów.
Że nie prawomocnych? Na razie nieprawomocnych ale tendencja i to nie związana z pisowskim zamieszaniem jest wyraźna.
To samo prawo można zinterpretować w inny sposób niż to robią w większości obecnie sądy. Ale to nie znaczy że ten sposób jest dobry, mądry, sprawiedliwy i nie skażony lobbingiem, korupcją czy tylko strachem przed wychylaniem się przez "niezawisłych" i "prawych" sędziów :-)

z

Data: 2017-08-06 17:44:13
Autor: ąćęłńóśźż
CHF
To była moralność maszyny do pisania i czcionki o równej szerokości.
Natomiast przy czcionce o zmiennej szerokości, znaki przestankowe maja tendencję do zlewania się z ostatnią literą.



-- -- -
Gdzieś już widziałem te spacje przed znakiem zapytania :-)

Data: 2017-08-06 18:23:42
Autor: z
CHF
W dniu 2017-08-06 o 17:44, ąćęłńóśźż pisze:
To była moralność maszyny do pisania i czcionki o równej szerokości.
Natomiast przy czcionce o zmiennej szerokości, znaki przestankowe maja tendencję do zlewania się z ostatnią literą.

Może napisz jaka czcionka, w jakim programie i na jakim monitorze.

Robię w tekście już 17 lat i mi się nie zlewa :-)

A jak nawet program za kupę szmalu (np. Adobe Acrobat) ma problemy z wyświetlaniem to nie jest to powód do wstawiania spacji.

z

Data: 2017-08-06 18:55:03
Autor: ąćęłńóśźż
CHF
U mnie na przykład dwie literki ii często wywołują interferencje (jakby coś żółtego między nimi).


-- -- -
Robię w tekście już 17 lat i mi się nie zlewa

Data: 2017-08-06 19:34:58
Autor: z
CHF
W dniu 2017-08-06 o 18:55, ąćęłńóśźż pisze:
U mnie na przykład dwie literki ii często wywołują interferencje (jakby coś żółtego między nimi).

Podaj czym i na czym wyświetlasz.

z

Data: 2017-08-07 10:00:00
Autor: Budzik
CHF
Użytkownik ąćęłńóśźż nie@dla.spamerow ...

U mnie na przykład dwie literki ii często wywołują interferencje
(jakby coś żółtego między nimi).

No to trzeba coś zmienić:
larte, monitor, program a moze po prostu zestaw kolorów?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kobiety mogą uczynić milionerem tylko takiego mężczyznę, który jest
miliarderem"   - Charlie Chaplin

Data: 2017-08-07 02:13:35
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
CHF

"z" 59874295$0$649$65785112@news.neostrada.pl

Robię w tekście już 17 lat i mi się nie zlewa :-)

Litery ff i fi zlewają się czasami.
Takoż z kreską w literze t itd...
Zowie się to ligaturą.

--
  _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._. http://danutac.bialystok.pl .-.
 (,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://eneuel.w.duna.pl  '.O_'
     `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
   -bf-    `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl ..;\|/......

Data: 2017-08-07 16:49:17
Autor: Arek
CHF

Użytkownik "z" <z@z.pl> napisał w wiadomości news:59861026$0$5160$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2017-08-05 o 14:41, J.F. pisze:
Ale dlaczego sady mialyby rozwiazywac dobrowolnie zawarte umowy ?
Bo kurs skoczyl bardziej, niz wydawaloby sie, ze moze skoczyc ?

Gdzieś już widziałem te spacje przed znakiem zapytania :-)

Domyślam się że znasz zarzuty co do sprzedaży instrumentu spekulacyjnego pod nazwą kredytu hipotecznego, niedozwolonego indeksowania kapitału kredytu, arbitralnego ustalanie kursu wymiany, trudności w spłacie we frankach...
O spredach chyba nie muszę wspominać.

I najważniejsza uwaga.
Polskie prawo bankowe jest bardziej restrykcyjne niż cywilne zawieranie umów. Tutaj trzeba się trzymać dokładnych przepisów i nie działa zasada że widziały gały co podpisywały.

Jeżeli były "łamane" to trzeba było reagować - natychmiast unieważniać
(prawie?) wszystkie umowy. Ale byłby wtedy krzyk, w tym "frankowiczów"...
Dobrze tu napisano - jak kurs skoczył to dobrowolnie podpisane umowy
zaczęły przeszkadzać. WCZEŚNIEJ nie było problemu?
Przypominam: rosnące obostrzenia nadzoru bankowego ograniczały wielu
klientom dostęp do kredytów złotówkowych, to poszli w waluty.

Niby kto miałby decydować co jest "instrumentem spekulacyjnym"?
Przecież nawet zwykłe lokaty, np. gdy ważyły się losy ordynacji podatkowej
(bo się lokaty z 1-dniową kapitalizacją przestały władzy podobać) można
do takich zaliczyć - wtedy to było ryzyko polityczne ale też ryzyko.

Banki złamały prawo i muszą za to ponieść karę.

Czytaj inni klienci banków.

Frankowiczów można krytykować ze chciwość, nie czytanie umów, domaganie się pomocy od innych obywateli...
Ale oni prawa nie złamali.

Biorąc czynnie i świadomie udział w "łamaniu prawa"?

Arek

Data: 2017-08-07 21:49:56
Autor: z
CHF
W dniu 2017-08-07 o 16:49, Arek pisze:
Jeżeli były "łamane" to trzeba było reagować - natychmiast unieważniać
(prawie?) wszystkie umowy. Ale byłby wtedy krzyk, w tym "frankowiczów"...

Nadzór nie może bać się krzyków czy lobbingu inaczej jest tylko piciem kawki przez kilku starszych panów :-)

Dobrze tu napisano - jak kurs skoczył to dobrowolnie podpisane umowy
zaczęły przeszkadzać. WCZEŚNIEJ nie było problemu?
Przypominam: rosnące obostrzenia nadzoru bankowego ograniczały wielu
klientom dostęp do kredytów złotówkowych, to poszli w waluty.

Tym gorzej dla niekonsekwentnych, głupich, bezmyślnych działań nadzoru

Niby kto miałby decydować co jest "instrumentem spekulacyjnym"?

Każdy gimnazjalista Ci to powie. Nie ściemniaj :-)

Czytaj inni klienci banków.

Ta stara śpiewka nie robi już na nikim wrażenia.
Przypominam że rentowność "polskich" banków jest nadal bardzo duża i nawet po wprowadzeniu podatku bankowego nadal wyższa od niemieckich
Banki mają nadpłynność pieniądza.
Jak dostaną po tyłku żadnego armagedonu nie będzie.
Tym bardziej ta "kara" zapewne byłaby rozciągnięta w czasie.

Biorąc czynnie i świadomie udział w "łamaniu prawa"?

Ale jako słabszej konsumenckiej stronie umowy chronionej dyrektywami unijnymi włos im z głowy z tego powodu nie spadnie :-)

Ciągle próbujesz stosować przepisy ogólne tam gdzie one nie działają
W ten sposób zaciemniasz obraz i próbujesz przenieść ciężar odpowiedzialności.

Robisz to specjalnie czy z niewiedzy :-)

z

Data: 2017-08-08 15:23:04
Autor: Arek
CHF
Użytkownik "z" <z@z.pl> napisał w wiadomości news:5988c46d$0$5148$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2017-08-07 o 16:49, Arek pisze:
[...]

Czytaj inni klienci banków.

Ta stara śpiewka nie robi już na nikim wrażenia.

Na mnie robi - bo zawsze tak jest, czasem z opóźnieniem.

Przypominam że rentowność "polskich" banków jest nadal bardzo duża i nawet po wprowadzeniu podatku bankowego nadal wyższa od niemieckich
Banki mają nadpłynność pieniądza.

Wspomaganą m. in. przez napompowanie częscią kasy z 500+.

Jak dostaną po tyłku żadnego armagedonu nie będzie.
Tym bardziej ta "kara" zapewne byłaby rozciągnięta w czasie.

Biorąc czynnie i świadomie udział w "łamaniu prawa"?

Ale jako słabszej konsumenckiej stronie umowy chronionej dyrektywami unijnymi włos im z głowy z tego powodu nie spadnie :-)

Nie jestem miłośnikiem dyrektyw z zewnątrz.
A już na pewno nie należy konserwować podziału na strony "silniejsze"
i "słabsze" przepisami. Uznaję zasadę, że chcącemu nie dzieje się
krzywda. I slogan z jakiejś kampanii "społecznej" (wyjątkowo popierałem)
"Nie rozumiesz - nie podpisuj".

Ciągle próbujesz stosować przepisy ogólne tam gdzie one nie działają

Co należy zrobić by działały?
Bo jak nie działają to wprowadza się spec-przepisy, biurokrację i koszty
dla wszystkich rosną.

W ten sposób zaciemniasz obraz i próbujesz przenieść ciężar odpowiedzialności.

Uniewinianie jednej ze stron działania uznanego za szkodliwe to
właśnie przenoszenie odpowiedzialności. Niestety często
usankcjonowanie prawnie. I to trzeba zmieniać.

Robisz to specjalnie czy z niewiedzy :-)

  Czasem specjalnie, bo mnie to wkurza. Często z niewiedzy, bo do
głowy by mi nie przyszło, że w wielu wypadkach są przepisy
umożliwiające wykpienie się z odpowiedzialności.
  Poza tym dlaczego kredytobiorcy w porównaniu z oszczędzającymi
mają być uprzywilejowani? Np. gdy w czasie trwania lokaty walutowej
założonej z konta PLN kurs wzrośnie, po powrocie środków na konto
PLN fiskus chciał podatku nie tylko od nominalnych odsetek ale i od
zysku wynikającego z różnicy kursowej.
Nie słyszałem, by kredytobiorca walutowy miał płacić podatek, gdy
kurs waluty spadnie a on ma zysk bo mniej spłaca (np. USD 2002-2007).

A w ogóle to kredyty w CHF i JPY były już znane w latach 90-tych
np. w Austrii.

Ale bardzo się cieszę, że są wyroki sądowe nakazujące bankom
stosowanie ujemnego oprocentowania kredytu jeśli tak się umówili :)
Czy takie umowy też teraz będą "niezgodne z prawem"?

Ciekawe, czy jeżeli spready okażą się wstecznie "niezgodne z prawem"
to fiskus zwróci 19% CIT-u, bo zysk został opodatkowany a państwo
korzystało na "krzywdzie ludzkiej".

Arek

Data: 2017-08-08 15:32:06
Autor: J.F.
CHF
Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5989bb3b$0$5149$65785112@news.neostrada.pl...
A w ogóle to kredyty w CHF i JPY były już znane w latach 90-tych
np. w Austrii.

Ponoc byly tez znane we Wloszech, a potem Frank skoczyl, a potem PeKaO nie chcialo w nie wchodzic.


Ciekawe, czy jeżeli spready okażą się wstecznie "niezgodne z prawem"
to fiskus zwróci 19% CIT-u, bo zysk został opodatkowany a państwo
korzystało na "krzywdzie ludzkiej".

Tak dobrze to chyba nie ma, ale bank sobie wliczy strate do roku biezacego i nie bedzie placil CIT przez pare lat.

Niektore ponoc juz wliczyly, bo jak sie ma strate, to nie trzeba placic podatku bankowego :-P
No i rozni tacy im nie zarzucaja, ze za duzo zarobily :-)

J.

Data: 2017-08-08 15:57:20
Autor: z
CHF
W dniu 2017-08-08 o 15:23, Arek pisze:
Wspomaganą m. in. przez napompowanie częscią kasy z 500+.

To są informacje powszechnie znane jeszcze z przed 500+.
ę nie znasz :-)


Ciągle próbujesz stosować przepisy ogólne tam gdzie one nie działają
Co należy zrobić by działały?

Akurat w tym przypadku pextra przepisy trzymające w kagańcu zgraję banksterów sa jak najbardziej na miejscu bo mogą napytać biedy puszczone samopas w przepisach ogólnych :-)
Mało było przykładów?

W ten sposób zaciemniasz obraz i próbujesz przenieść ciężar odpowiedzialności.

Uniewinianie jednej ze stron działania uznanego za szkodliwe to
właśnie przenoszenie odpowiedzialności. Niestety często
usankcjonowanie prawnie. I to trzeba zmieniać.

Sorry ale na takim poziomie w tej konkretnie sprawie nie będę dyskutować. Za dużo mięsa musiałoby polecieć :-)
Generalnie nie dostrzegasz przewagi banków przy zawieraniu umów.
A jeśli tego nie dostrzegasz... to szkoda z Tobą gadać.
Chcesz równać ale w wypaczonym kierunku.
każdy unijny biurokrata Ci to powie :-)

Ciekawe, czy jeżeli spready okażą się wstecznie "niezgodne z prawem"
to fiskus zwróci 19% CIT-u, bo zysk został opodatkowany a państwo
korzystało na "krzywdzie ludzkiej".

Zwracanie tylko spredu i to nie całego to już całkiem poroniony pomysł.
Tu nie da się zastosować najgłupszej logiki :-)

z

Data: 2017-08-14 00:26:06
Autor: Arek
CHF
Użytkownik "z" <z@z.pl> napisał w wiadomości news:5989c34b$0$15187$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2017-08-08 o 15:23, Arek pisze:
[...]
Uniewinianie jednej ze stron działania uznanego za szkodliwe to
właśnie przenoszenie odpowiedzialności. Niestety często
usankcjonowanie prawnie. I to trzeba zmieniać.

Sorry ale na takim poziomie w tej konkretnie sprawie nie będę dyskutować. Za dużo mięsa musiałoby polecieć :-)

OK. Ale w innych sprawach o odpowiedzialność dwóch stron nie zmieniam
poglądu.

Generalnie nie dostrzegasz przewagi banków przy zawieraniu umów.
A jeśli tego nie dostrzegasz... to szkoda z Tobą gadać.
Chcesz równać ale w wypaczonym kierunku.

Dostrzegam. Przez lata twierdziłem, że przepisy które mają chronić
klienta obracają się przeciw niemu. Niedawno przypadkowo w radiu
usłyszałem to samo na przykładzie... długich umów z bankiem. Tyle
w nich bełkotu wymuszonego przez prawo klienta chroniące, że na ważne
rzeczy nie wystarcza klientowi czasu i nerwów.
Mnie wystarcza  i potwierdzam na przykładzie umowy o KK jeszcze w
czasach Nordei (stary numer z przyjściem za 5 osiemnasta). Dla jaj
odpytałem pracowników (musieli wołać posiłki...) o punkty umowy, które
wydawały mi się zbędne, wręcz oczywistości. Odpowiedź, że prawo bankowe
i konsumenckie im nakazuje to umieścić. Tak ze 2/3 wg mnie.

każdy unijny biurokrata Ci to powie :-)

Unijny biurokrata nie jest dla mnie autorytetem :)

Ciekawe, czy jeżeli spready okażą się wstecznie "niezgodne z prawem"
to fiskus zwróci 19% CIT-u, bo zysk został opodatkowany a państwo
korzystało na "krzywdzie ludzkiej".

Zwracanie tylko spredu i to nie całego to już całkiem poroniony pomysł.
Tu nie da się zastosować najgłupszej logiki :-)

Głupszą stosuje się np. tłumacząc "nie wiedzaiłem, że kurs może się zmienić".

Bo do spreadów: o ile na kursy "rynkowe" banki w Polsce w zasadzie wpływu
nie miały, to na swój kurs sprzedaży CHF już tak. _Przed_ dobrowolnym
(niektóre banki) lub wymuszanym przyjmowaniu spłaty w CHF można zarzucić,
że miały wpływ na parametr umowy, którego wartość nie została dobrze
określona. Co można naciągać w kierunku jednostronnej zmiany umowy w czasie
jej trwania.

Arek

Data: 2017-08-11 12:46:51
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
CHF

"Arek" 5989bb3b$0$5149$65785112@news.neostrada.pl

Przypominam że rentowność "polskich" banków jest
nadal bardzo duża i nawet po wprowadzeniu podatku
bankowego nadal wyższa od niemieckich
Banki mają nadpłynność pieniądza.

Wspomaganą m. in. przez napompowanie częscią kasy z 500+.

0. W Niemczech nie ma czegoś na kształt 500+?
1. Cała gospodarka jest pompowana za sprawą 500+.

Zazwyczaj -- bogacenie się Twego sąsiada bogaci Ciebie.
(bo ów sąsiad ma Ci czym płacić)
Tylko nieliczni [czyli idioci/przygłupy] tego nie rozumieją.
Mam masę płyt z muzyką czy programami -- mam, bo kiedyś byłem
bogaty na tyle, że mogłem kupować. Dziś nie kupuję -- szukam
tańszej ;) alternatywy...

--
  _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._. http://danutac.bialystok.pl .-.
 (,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://eneuel.w.duna.pl  '.O_'
     `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
   -bf-    `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl ..;\|/......

Data: 2017-08-13 23:53:37
Autor: Arek
CHF
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:omk239$r3a$1node2.news.atman.pl...

"Arek" 5989bb3b$0$5149$65785112@news.neostrada.pl

Przypominam że rentowność "polskich" banków jest
nadal bardzo duża i nawet po wprowadzeniu podatku
bankowego nadal wyższa od niemieckich
Banki mają nadpłynność pieniądza.

Wspomaganą m. in. przez napompowanie częscią kasy z 500+.

0. W Niemczech nie ma czegoś na kształt 500+?

  Kiedyś wyszło mi, że ich Kindergeld procentowo w stosunku do niemieckiej
średniej to ok. 2 razy mniej niż u nas. Teraz proporcje mogą być inne bo
sztucznie podwyższono naszą średnią przez nadprogramową podwyżkę minimalnej.
  Mają za to coś troszkę bardziej sensownego: "zwrot" za nie korzystanie
z publicznego przedszkola. W Niemczech to był akurat średni pomysł -
korzystają głównie rodziny muzułmańskie. Zamiast 500+ i likwidację ulg to
bym się ostatecznie zgodził jeżeli obejmowało by też nauczanie domowe.

1. Cała gospodarka jest pompowana za sprawą 500+.

Dużo idzie na towary, których produkcja rozwoju technologicznego raczej
nie wspiera np. żywność, odzież. Ale też paliwa i samochody - używane.
Wydatki typu wycieczki czy korepetycje trudno policzyć (o ile pytani mówią
prawdę...).
Dla mnie to prawie klasyczny Keynes - zabrać tym, którzy oszczędzają by
zainwestować lub na emeryturę, dać tym, którzy natychmiast wydadzą.
Sporo jednak zostaje w bankach (to da się oszacować).

Oczywiście nie za całą inflację wzrost socjalu odpowiada, bo część wiąże
się z ogólnym ożywieniem gospodarczym, a inflację na żywności wspierają
też prognozowane gorsze zbiory (pogoda).

Żeby coś dać trzeba zabrać. Skąd pomysł, że te pieniądze zostaną lepiej
wydane przez beneficjentów niż przez tych, którzy to muszą finansować?

PKB też można podrasować pompując na kredyt. Miłe złego początki...

Zazwyczaj -- bogacenie się Twego sąsiada bogaci Ciebie.
(bo ów sąsiad ma Ci czym płacić)
Tylko nieliczni [czyli idioci/przygłupy] tego nie rozumieją.

Zależy na co sąsiad wydaje, bo jeżeli na to samo co my to możemy więcej
stracić niż zyskać. Prawo popytu i podaży, inflacja.

Mam masę płyt z muzyką czy programami -- mam, bo kiedyś byłem
bogaty na tyle, że mogłem kupować. Dziś nie kupuję -- szukam
tańszej ;) alternatywy...

Dawno temu chciałem kupić starszą wersję programu. Mniej obciążała
komputer, dużo szybsza. Zadzwoniłem - kilkanaście razy droższa od
promowanej najnowszej, która zupełnie mi nie odpowiadała. Wkrótce
zarobiłem i byłem gotów przepłacić - odmówili sprzedaży.

Arek

Data: 2017-08-14 10:34:29
Autor: J.F.
CHF
Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5990ca62$0$15191$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console>
Banki mają nadpłynność pieniądza.
Wspomaganą m. in. przez napompowanie częscią kasy z 500+.
0. W Niemczech nie ma czegoś na kształt 500+?

 Kiedyś wyszło mi, że ich Kindergeld procentowo w stosunku do niemieckiej
średniej to ok. 2 razy mniej niż u nas. Teraz proporcje mogą być inne bo
sztucznie podwyższono naszą średnią przez nadprogramową podwyżkę minimalnej.

Srednia zaczela rosnac wczesniej.


 Mają za to coś troszkę bardziej sensownego: "zwrot" za nie korzystanie
z publicznego przedszkola. W Niemczech to był akurat średni pomysł -
korzystają głównie rodziny muzułmańskie.

Co dalej powoduje, ze te dzieci nie sa zintegrowane.

1. Cała gospodarka jest pompowana za sprawą 500+.
Dużo idzie na towary, których produkcja rozwoju technologicznego raczej
nie wspiera np. żywność, odzież.

Troche wspiera, jesli to krajowa odziez i zywnosc.
Gorzej, jak dzieciom kupia pomarancze :-)

Dla mnie to prawie klasyczny Keynes - zabrać tym, którzy oszczędzają by
zainwestować lub na emeryturę, dać tym, którzy natychmiast wydadzą.

Jesli rzad odniesie sukces i powiekszy dzietnosc - to p* Keynesa, bo inaczej i tak nie bedzie mial tym oszczedzajacym kto oddac :-)

Sporo jednak zostaje w bankach (to da się oszacować).

Raczej spadlo zapotrzebowanie na male pozyczki na wysoki procent.

PKB też można podrasować pompując na kredyt. Miłe złego początki...

Na razie ponoc rekordowo niskie bezrobocie, wiec moze nie ma co pompowac.

J.

Data: 2017-08-14 10:56:13
Autor: ąćęłńóśźż
CHF
Krótkie wyliczenie:
Żłobek od 400 zł do 1400 zł (gminny / prywatny), podobnie przedszkole od 300 zł (opłata, wyżywienie, składki, teatrzyki itp.) do 1400 zł.
Ile z 500 zł zostaje / ile musisz dopłacić NA SAM ŻŁOBEK / PRZEDSZKOLE?
A jak masz dwójkę (wtedy 400 zł żłobek + 300 zł przedszkole jeżeli obydwa gminne = minimum 700 zł opłat/mies.), a dostajesz 500 zł tylko na drugie??

Za budowę żłobków i przedszkoli powinno się pilnie wziąć państwo (nawet w formie partnerstwa publiczno-prywatnego) = 700 zł, ponieważ gminy opanowane przez łajdaków, łapowników i złodziei z P0 (jak np. ChGW w W-wie) się z tego zadania nie wywiązują.



-- -- -
1. Cała gospodarka jest pompowana za sprawą 500+.

Data: 2017-08-15 21:20:32
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
CHF

"ąćęłńóśźż" omrojg$tj2$1@node2.news.atman.pl

: Żłobek od 400 zł do 1400 zł (gminny / prywatny),
: podobnie przedszkole od 300 zł (opłata, wyżywienie, składki,

To jest socjalistyczny dualizm ekonomiczny. ;) Zarobki ze
strefy A i wydatki ze strefy B. 20 lat temu kończył się
czas, gdy Polacy wydawali wielokrotnie więcej niż zarabiali
bez zadłużania się. Fenomen ten ponoć był głośno omawiany
w innych krajach, o czym wiem od znajomych, którzy za
granicami Polski studiowali i pracowali.


Ja od zawsze wydawałem mniej niż zarabiałem.
[ale i co z tego, skoro raz za razem moje
oszczędności ktoś rekwirował!]


W istocie kiedyś Polacy zarabiali mało oficjalnie i dorabiali
(bądź kradli) dużo nieoficjalnie. Od upadku PRLi ten proces
jest wyhamowywany -- w PRLi był rozkręcany.

W tym wyhamowywaniu ważną rolę moim zdaniem odegrali Balcerowicz i Tusk.
Obecnie pomiędzy zarobkami rzeczywistymi i ujawnianymi nie ma tak dużej
różnicy?... raczej -- nie ma tak dużego ilorazu jak kiedyś, :) jednak
dualizm ekonomiczny nie został pokonany.

Tak więc nadal niektórzy chcą zarabiać 500 pln na godzinę (żyjąc
w strefie A) i dawać innym zarobki (ze strefy B) sto razy mniejsze,
powołując się na rynkowe zasady konkurencyjności... ;)

Balcerowicz (choćby gaszenie bazarowej współpracy b.ZSRR-Polska)
i Tusk (gaszenie dorabiania na boku) to jedno a ,,rynek'' to
kolejny czynnik... Tym ,,rynkiem'' jest załamanie się cen
mieszkań (przed wielu laty) i wspinaczka (czy skoki) franka...

Jestem za stary, aby doczekać końca dualizmu ekonomicznego.
Nada w tym kraju będą ludzie (; biedni ;) zarabiający sto
czy tysiąc razy więcej ode mnie, czyli od człowieka (; bogatego. ;)

-=-

Wymieniłem Balcerowicza i Tuska oraz franka i mieszkania, ale
rzecz jasna czynników delegalizacji ;) dualizmu jest znacznie
więcej -- tyle tylko, że nie chcę zbyt dokładnie o tym rozmyślać... :)

--
  _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._. http://danutac.bialystok.pl .-.
 (,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'     ., ; o.'  http://eneuel.w.duna.pl  '.O_'
     `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.  '`\.'`.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
   -bf-    `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'.. http://danutac.net.pl ..;\|/......

CHF

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona