abc pisze na pl.soc.polityka w dniu niedziela 08 kwiecień 2012 09:08:

Ze wszystkich dowodów zmartwychwstania chyba największe wrażenie robi
niezwykła zmiana, jaka zaszła w uczniach Jezusa na trzeci dzień po Jego
śmierci na krzyżu.

Nie wiem czy chcesz dyskutować, czy podzielić się radosną wieścią, którą każdy wierzący ma? Nie wiem czy do tego, aby ludzie chcieli być dla siebie dobrzy i by darzyli się miłością potrzeba cudów? Czy wiara wypływająca z głębi serca i potrzeby człowieka będzie szczera wtedy gdy innym ją się przy pomocy wszystkich narzuci? Czy lepsze jest przekonanie innych, że bycie dobrym to nie obowiązek, ale zaszczyt?
Poza tym uważam, że mylisz grupy.

Poza tym uważam, że mylisz grupy.

Bóg jest wszędzie, w tym na psp. Bóg jest niezmierzony, bo jest w niebie, na
ziemi i na wszystkich miejscach, które są i być mogą.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Hallo,

Am 08.04.2012 13:17, schrieb abc:

[...]

Bóg jest wszędzie, w tym na psp. Bóg jest niezmierzony, bo jest w
niebie, na
ziemi i na wszystkich miejscach, które są i być mogą.

taaaaak?? To po co zstepowal do piekiel skoro tam byl??

A na psp to raczej nie ma, przeciez Pan jest, a to sie wzajemnie
wyklucza...


MFG
Krzysiek

--
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de

Dla Boga nie ma nic niemożliwego.
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/H/HN/2/4adwent-6.html

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Hallo,

Am 08.04.2012 14:19, schrieb abc:

Dla Boga nie ma nic niemożliwego.
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/H/HN/2/4adwent-6.html

dla Boga tak, za to Pan staje zbyt czesto poza granica rzeczowego
wyjasnienia, a wtedy to, co dla Pana niemozliwe ubiera Pan
w manipulacje, klamstwa i przeinaczenia.

MFG
Krzysiek

--
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de

ubiera Pan w manipulacje, klamstwa i przeinaczenia.

Podstawowa metoda antykatolickich oszczerców to odwracanie znaków - zło
przedstawiać jako dobro, a dobro jako zło. Np. legalną aborcję przedstawia
się jako dobro, a ochronę życia dzieci poczętych - jako zło.

Przy użyciu tejże metody tworzy się klimat sprzyjający zbrodni.  Jak pokazał
przebieg procesu toruńskiego, nasłuchawszy się w telewizorze o "seansach
nienawiści" organizowanych przez ks.Popiełuszkę,  kpt.Piotrowski z SB nie
mógł już tego dłużej znieść i zlikwidował "siejącego nienawiść
nienawistnika".

Podobnie jak niegdyś demonizowano ks. Popiełuszkę, teraz demonizuje się o.
Rydzyka.  Każdy kto przykłada do tego rękę i tworzy klimat sprzyjający
zbrodni powinien się zastanowić jak będzie żył z wyrzutami sumienia jeśli z
o. Rydzykiem stanie się to samo co z ks. Popiełuszką.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Hallo,

Am 08.04.2012 15:22, schrieb abc:

[...]

Podstawowa metoda antykatolickich oszczerców to odwracanie znaków - zło
przedstawiać jako dobro, a dobro jako zło. Np. legalną aborcję przedstawia
się jako dobro, a ochronę życia dzieci poczętych - jako zło.

Przy użyciu tejże metody tworzy się klimat sprzyjający zbrodni. Jak pokazał
przebieg procesu toruńskiego, nasłuchawszy się w telewizorze o "seansach
nienawiści" organizowanych przez ks.Popiełuszkę, kpt.Piotrowski z SB nie
mógł już tego dłużej znieść i zlikwidował "siejącego nienawiść
nienawistnika".

Podobnie jak niegdyś demonizowano ks. Popiełuszkę, teraz demonizuje się o.
Rydzyka. Każdy kto przykłada do tego rękę i tworzy klimat sprzyjający
zbrodni powinien się zastanowić jak będzie żył z wyrzutami sumienia jeśli z
o. Rydzykiem stanie się to samo co z ks. Popiełuszką.

to niemozliwe, zeby stalo sie to samo - bezpieka nie uzywa Fiatow 125p.

Zastanawiac sie nad swoim sumieniam kazdy powinien, jednak rzucone to
z Pana strony jest juz manipulacja, bo Panu nie chodzi o zastanowienia,
a o wnioski z zastanowienia i jedyne jakie Pan uzna za poprawne to
polaczenie ze Swietym Kosciolem, a to jest juz zamordyzm, nawet jak Pan
nazywa to miloscia blizniego.

Cala historie Swietego Kosciola zawarl Pan w okresie pomiedzy
Popieluszko a Rydzykiem?? Bo ja wiem, ze byly takie czasy gdy nie
bylo ani demokracji ani komuny, byly za to monarchie i Swiety Kosciol,
czy nie dzialy sie wowczas zbrodnie?? Czyz nie powszechna byla
bezkarnosc za zbrodnie?? Oczywiscie, do tego trzeba bylo zajmowac
odpowiednia funkcje w monarchistycznej badz koscielnej hierarchii
i nazywalo to sie prawem, a nie zbrodnia.

Wiec co dzis Pana tak porusza - efekty 2000 lat nauczania milosci
blizniego?? Co sie sieje to sie i zbierze...

Juz Panu wczesniej pisalem - droga zbawienia z ludzmi Swietemu
Kosciolowi wyraznie nie wychodzi i powinien sprobowac drogi
zbawienia ze zwierzetami, moze bedzie mial lepsze efekty...


MFG
Krzysiek

--
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de

Co sie sieje to sie i zbierze...

Skutki siania w szkołach różnych 'postempowych' pomysłów trafnie opisano w
tekście na stronie:
http://www.ojczyzna.pl/ARCHIWUM/INTERNET__czy_myslisz.htm

'W świetle niedawnych przypadków strzelaniny w szkołach Massachusetts i
Kaliforni, jak również ostatnich tragedii w Nowym Jorku, Pensylwanii i
Waszyngtonie, zastanówmy się, kiedy się to wszystko zaczęło?

....... kiedy Madeline Murray O'Hare (została zamordowana, niedawno
znaleziono jej ciało), złożyła skargę, że nie życzy sobie żadnych modlitw w
naszych szkołach, a my powiedzieliśmy - OK.

Następnie, ktoś powiedział, abyśmy lepiej nie czytali w szkołach Pisma
Świętego, Pisma Świętego, które powiada "nie zabijaj", "nie kradnij",
"kochaj bliźniego jak siebie samego".  I powiedzieliśmy - OK.

Dr. Benjamin Spock powiedział, że nie powinniśmy karać klapsem naszych
dzieci, kiedy one zachowują się nieprawidłowo, bo ich małe osobowości mogą
być wykrzywione, i możemy naruszyć ich poczucie wartości (syn dr Spocka
popełnił samobójstwo). I byliśmy przekonani, że ekspert powinien wiedzieć,
co mówi, więc powiedzieliśmy OK, nie będziemy im więcej dawać klapsów.

Potem ktoś powiedział, że nauczyciele i dyrektorzy szkół nie powinni karać
naszych dzieci, kiedy się źle zachowują. I władze szkolne powiedziały, że
żadnemu nauczycielowi nie wolno dotknąć ucznia, kiedy się źle zachowuje, bo
nie chcemy przecież złej opinii o szkole, i oczywiście, nie chcemy być
ciągani po sądach. (Istnieje duża różnica pomiędzy karaniem a dotykaniem,
biciem, wstrząśnięciem, upokorzeniem, kopaniem, itd.) A my przyjęliśmy ich
argumenty.

Następnie ktoś powiedział: - pozwólmy naszym córkom mieć aborcje, kiedy
zapragną, i nie muszą one nawet informować o tym rodziców. I
powiedzieliśmy - co za wspaniały pomysł!

Potem, jakiś mądry członek rady szkolnej powiedział, że odkąd chłopcy są
chłopcami,  to tak czy inaczej będą TO robić, dajmy więc naszym synom tyle
kondomów, ile potrzebują, aby mieli całą tę radość, której pożądają, a my
nie powiemy o tym ich rodzicom, że dostają kondomy w naszych szkołach. I
powiedzieliśmy, że jest to następny wspaniały pomysł.

Następnie jakiś wysoki, wybrany przez nas oficjał, powiedział, że nie jest
ważne, co robimy prywatnie, jak długo wykonujemy dobrze naszą pracę. I my,
zgadzając się z nim, dodaliśmy, że nie jest ważne, co ktokolwiek, włączając
w to naszego prezydenta, robi prywatnie, dopóki mamy prace, a ekonomia jest
w porządku.

I ktoś powiedział, wydrukujmy kolorowe magazyny ze zdjęciami nagich kobiet,
i nazwijmy to zdrową, zrozumiałą pochwałą piękna kobiecego ciała. I
powiedzieliśmy, że nie mamy z tym problemu.

I ktoś jeszcze posunął tę pochwałę ciała nieco dalej, i opublikował zdjęcia
nagich dzieci, i posunął się jeszcze dalej, czyniąc je dostępnymi w
Internecie. A my powiedzieliśmy, że to jego prawo do wolności słowa.

I przemysł rozrywkowy powiedział: -  zróbmy telewizyjne programy i filmy
promujące profanację, przemoc i nielegalny seks. I stwórzmy muzykę, która
zachęca do gwałtów, narkotyków, samobójstw i tematów satanistycznych. I my
powiedzieliśmy, że to jest tylko rozrywka, że nie ma szkodliwych efektów, i
skoro nikt nie bierze tego na serio, rozwijajmy tę rozrywkę szeroko.

Teraz, pytamy siebie dlaczego nasze dzieci nie mają sumienia, dlaczego nie
odróżniają one dobra od zła, i dlaczego nie mają problemów z zabijaniem
obcych, kolegów z klasy, i siebie. Proszę, dopisz sobie w tym miejscu więcej
..........................................................................

Możliwe, że jeśli pomyślimy o tym wystarczająco długo i intensywnie,
wyjaśnimy to sobie. Myślę, że tu pasuje: "Zbieramy to, cośmy zasiali!"

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny

Hallo,

Am 08.04.2012 16:36, schrieb abc:

[...]

Skutki siania w szkołach różnych 'postempowych' pomysłów trafnie opisano w
tekście na stronie:
http://www.ojczyzna.pl/ARCHIWUM/INTERNET__czy_myslisz.htm

'W świetle niedawnych przypadków strzelaniny w szkołach Massachusetts i
Kaliforni, jak również ostatnich tragedii w Nowym Jorku, Pensylwanii i
Waszyngtonie, zastanówmy się, kiedy się to wszystko zaczęło?

...... kiedy Madeline Murray O'Hare (została zamordowana, niedawno
znaleziono jej ciało), złożyła skargę, że nie życzy sobie żadnych modlitw w
naszych szkołach, a my powiedzieliśmy - OK.

Następnie, ktoś powiedział, abyśmy lepiej nie czytali w szkołach Pisma
Świętego, Pisma Świętego, które powiada "nie zabijaj", "nie kradnij",
"kochaj bliźniego jak siebie samego". I powiedzieliśmy - OK.

Dr. Benjamin Spock powiedział, że nie powinniśmy karać klapsem naszych
dzieci, kiedy one zachowują się nieprawidłowo, bo ich małe osobowości mogą
być wykrzywione, i możemy naruszyć ich poczucie wartości (syn dr Spocka
popełnił samobójstwo). I byliśmy przekonani, że ekspert powinien wiedzieć,
co mówi, więc powiedzieliśmy OK, nie będziemy im więcej dawać klapsów.

Potem ktoś powiedział, że nauczyciele i dyrektorzy szkół nie powinni karać
naszych dzieci, kiedy się źle zachowują. I władze szkolne powiedziały, że
żadnemu nauczycielowi nie wolno dotknąć ucznia, kiedy się źle zachowuje, bo
nie chcemy przecież złej opinii o szkole, i oczywiście, nie chcemy być
ciągani po sądach. (Istnieje duża różnica pomiędzy karaniem a dotykaniem,
biciem, wstrząśnięciem, upokorzeniem, kopaniem, itd.) A my przyjęliśmy ich
argumenty.

Następnie ktoś powiedział: - pozwólmy naszym córkom mieć aborcje, kiedy
zapragną, i nie muszą one nawet informować o tym rodziców. I
powiedzieliśmy - co za wspaniały pomysł!

Potem, jakiś mądry członek rady szkolnej powiedział, że odkąd chłopcy są
chłopcami, to tak czy inaczej będą TO robić, dajmy więc naszym synom tyle
kondomów, ile potrzebują, aby mieli całą tę radość, której pożądają, a my
nie powiemy o tym ich rodzicom, że dostają kondomy w naszych szkołach. I
powiedzieliśmy, że jest to następny wspaniały pomysł.

Następnie jakiś wysoki, wybrany przez nas oficjał, powiedział, że nie jest
ważne, co robimy prywatnie, jak długo wykonujemy dobrze naszą pracę. I my,
zgadzając się z nim, dodaliśmy, że nie jest ważne, co ktokolwiek, włączając
w to naszego prezydenta, robi prywatnie, dopóki mamy prace, a ekonomia jest
w porządku.

I ktoś powiedział, wydrukujmy kolorowe magazyny ze zdjęciami nagich kobiet,
i nazwijmy to zdrową, zrozumiałą pochwałą piękna kobiecego ciała. I
powiedzieliśmy, że nie mamy z tym problemu.

I ktoś jeszcze posunął tę pochwałę ciała nieco dalej, i opublikował zdjęcia
nagich dzieci, i posunął się jeszcze dalej, czyniąc je dostępnymi w
Internecie. A my powiedzieliśmy, że to jego prawo do wolności słowa.

I przemysł rozrywkowy powiedział: - zróbmy telewizyjne programy i filmy
promujące profanację, przemoc i nielegalny seks. I stwórzmy muzykę, która
zachęca do gwałtów, narkotyków, samobójstw i tematów satanistycznych. I my
powiedzieliśmy, że to jest tylko rozrywka, że nie ma szkodliwych efektów, i
skoro nikt nie bierze tego na serio, rozwijajmy tę rozrywkę szeroko.

Teraz, pytamy siebie dlaczego nasze dzieci nie mają sumienia, dlaczego nie
odróżniają one dobra od zła, i dlaczego nie mają problemów z zabijaniem
obcych, kolegów z klasy, i siebie. Proszę, dopisz sobie w tym miejscu
więcej
.........................................................................

Możliwe, że jeśli pomyślimy o tym wystarczająco długo i intensywnie,
wyjaśnimy to sobie. Myślę, że tu pasuje: "Zbieramy to, cośmy zasiali!"

wlasnie, wlasnie - dlatego niech Pan to zbiera, co Pan sieje, a ja
to, co ja sieje, a nie odwrotnie, bo ja mam Pana problemy dokladnie
w tym samym miejscu gdzie Pan ma moje.

Wyciaga Pan teraz Ameryka z jej 200 letnia historia - ona moze jest
przyczyna 2000 letniech niepowodzen??

Taki Pan bezradny w swoim bladzeniu, ze az sie prosi Pan o pomoc...
wiec Panu pomoge.

Co do Ameryki ma Pan dwie mozliwosci, dwie drogi - Jezusowa i koscielna.
Jezusowa polega na tym, ze ubierze Pan jakis chalat i bedzie chodzil od
wiochy do wiochy nauczajac milosci blizniego, liczac sie z tym, ze
czesto moze Pan trafic na ludzi o zatwardzialych sercach, ale nie ma
w tym problemu, przeciez Pan wie, ze prawda jest jedna i zwyciezy,
a wiec ta droga jest dla Pana otwarta.

Druga droga, koscielna, polega na tym, zeby uzywajac majatku i wplywow
doprowadzic do tego, zeby do wladzy dostal sie katolicki prezydent,
a ten po wyborze postawi amerykanska armie w stan bojowy i nakaze
wybicie wszystkich heretykow, odszczepiencow i innych niegodnych
Slowa Bozego, oczywiscie, zrobi to z milosci blizniego, przeciez
nie moze pozwolic aby oni trwali w grzechu i zaprzepascili sobie
zbawienie.

Tylko, ze... byloby naiwnoscia sadzic, ze Pan >moze wybrac<, bo
Pan juz wybral i wiadomo o jaka droge Panu chodzi, i dopoki
chodziloby tylko o Ameryke, to byloby do zlekcewazenia, ale Pan
ja wybral dla mnie, a to jest juz wystarczajacy powod, zeby
sie Panu bacznie przyjrzec.


MFG
Krzysiek

--
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de

Dla Boga nie ma nic niemożliwego.

A może stworzys taki wielki kamien, zeby go nie mogl podniesc ?

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

A może stworzys taki wielki kamien, zeby go nie mogl podniesc ?

Bóg jest z zasady wszechmogący, toteż niemożliwe jest dla niego, aby był niewszechmogący.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

> A może stworzys taki wielki kamien, zeby go nie mogl podniesc ?

Bóg jest z zasady wszechmogący, toteż niemożliwe jest dla niego, aby był
niewszechmogący.

Jezeli cos jest dla niego niemozliwe, to nie jest wszechmogacy.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Bóg jest z zasady wszechmogący, toteż niemożliwe jest dla niego, aby był
niewszechmogący.

Jezeli cos jest dla niego niemozliwe, to nie jest wszechmogacy.

Jest niemożliwe jest dla niego, aby był niewszechmogący zatem jest
wszechmogący.

Zaprzeczenie negacji zdania jest tym samym zdaniem (prawo podwójnej
negacji - reguła rachunku zdań).

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

>> Bóg jest z zasady wszechmogący, toteż niemożliwe jest dla niego, aby

był

>> niewszechmogący.
>
> Jezeli cos jest dla niego niemozliwe, to nie jest wszechmogacy.

Jest niemożliwe jest dla niego, aby był niewszechmogący zatem jest
wszechmogący.

Jezeli cos jest dla niego niemozliwe, to nie jest wszechmogacy.

Zaprzeczenie negacji zdania jest tym samym zdaniem (prawo podwójnej
negacji - reguła rachunku zdań).

Zaprzeczeniem smutnego pierdzielenia jest drowy rozsądek.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

abc pisze na pl.soc.polityka w dniu niedziela 08 kwiecień 2012 13:17:

Poza tym uważam, że mylisz grupy.

Bóg jest wszędzie, w tym na psp. Bóg jest niezmierzony, bo jest w niebie, na
ziemi i na wszystkich miejscach, które są i być mogą.

No widzisz abc z całej wypowiedzi i pytań zauważyłeś tylko, to co potrafiłeś zrozumieć. Zrozumiałeś, że nie ta grupa.

Marek Czaplicki napisał:

abc pisze na pl.soc.polityka w dniu niedziela 08 kwiecień 2012 13:17:

Poza tym uważam, że mylisz grupy.

Bóg jest wszędzie, w tym na psp. Bóg jest niezmierzony, bo jest w niebie, na
ziemi i na wszystkich miejscach, które są i być mogą.

No widzisz abc z całej wypowiedzi i pytań zauważyłeś tylko, to co potrafiłeś zrozumieć. Zrozumiałeś, że nie ta grupa.

Zauważam ewolucję poglądów u lefebrysty. Jeszcze parę lat temu tłumaczył że
tutaj ma większe audytorium niż na p.s.r.

--
"Jak już nie będę mogła sobie sama nalać tej herbaty z baniaczka to mam
inne wyjście na taką sytuację" M.Czubaszek