Data: 2012-11-09 04:52:25 | |
Autor: muto2100 | |
CO PISZA NA PORTALU: PZEKORNY.PL o sytuacji szpitala w Bogatyni | |
Ludzie listy piszą...
autor: admin kategoria: Polityka lokalna, Sprawy społeczne Na łamach zgorzeleckiego portalu ukazał się list autorstwa "jednego z mieszkańców", poprzedzony znamiennym tytułem: "Ważny głos w sprawie połączenia szpitali: "Nie dajmy się nabić w strzykawkę". W piśmie tym ów "zatroskany" mieszkaniec opisuje szereg wątpliwości dotyczących konsolidacji szpitali z Bogatyni i Zgorzelca. Zgrabnie posługując się "faktami", roztropnie przemilczając inne (z pewnością mu znane), szermując oskarżeniami przeplatanymi półprawdami, wyraźnie ochoczo wskazuje jako winowajcę zaistniałej sytuacji, władze tamtejszego samorządu. Mógłbym oczywiście wejść w polemikę z autorem "listu", jednak dopiero po uzyskaniu od niego odpowiedzi na kilka istotnych pytań, jak choćby: dlaczego nie nawiązał ani słowem do ogólnego stanu polskiej służby zdrowia, sytuacji finansów publicznych, które zmuszają samorządy do drastycznych cięć kosztów, NFZ-u prowadzącego kontrowersyjną politykę finansową wobec mniejszych jednostek i wiodącej roli powiatu zgorzeleckiego, jako odpowiedzialnego za powiatową służbę zdrowia o charakterze zamkniętym. A przede wszystkim, dlaczego pisząc list otwarty, pragnie pozostać anonimowy? Pytań miałbym dużo więcej, pozostaną one jednak w formie wirtualnej, zawieszone w próżni... Dlaczego? Bo w autorze listu rozpoznaję swojego kolegę ze studiów, zapiekłego wroga wszystkiego, co kojarzy się z PiS-em, i jednocześnie człowieka niemal bezkrytycznie rozkochanego w PO... od pewnego czasu i znamiennego dla niego wydarzenia. List "mieszkańca" nie potraktuję zatem jako "ważnego głosu mieszkańca" w tej sprawie, lecz tak, jak na to zasługuje. Czyli zwykłego MANIFESTU POLITYCZNEGO, który pod płaszczykiem anonimowości i udawanej troski, rozprawia się z politycznym konkurentem. I tyle w temacie... |
|