W dniu 2011-06-25 20:01, A. Filip pisze:
http://wyborcza.pl/1,75248,9842526.html
Minister sprawiedliwości żądał upomnienia dla przepracowanego sędziego
z Radzynia, który bezprawnie polecił zamknąć człowieka w
więzieniu. Resort przegrał przed Sądem Najwyższym.
[...] Orzekał i nadzorował pracę innych sędziów. Tak trafiły do niego
akta Tadeusza Ch. Mężczyzna, przyłapany na jeździe rowerem po
alkoholu, został skazany na 135 dni więzienia. Wykonanie kary jednak
zawieszono. Sędzia T. nie zauważył tego w papierach i nakazał zamknąć
rowerzystę w więzieniu. Tadeusz Ch. odsiedział ponad miesiąc. Sędziemu
T. zarzucono bezprawne pozbawienie wolności, jedno z najpoważniejszych
przewinień. Sąd dyscyplinarny uznał to za "wypadek mniejszej wagi" i
kary sędziemu T. nie wymierzył. - 30 lat nienagannej służby. Był po
prostu nadmiernie obciążony pracą - uzasadnił sąd. [...]
Fundacja Helsińska komentowała, że sąd dyscyplinarny powinien
przynajmniej symbolicznie ukarać sędziego T. Odwołanie złożył minister
sprawiedliwości, który domagał się upomnienia. Sąd Najwyższy się z nim
nie zgodził i orzeczenia nie zmienił.
Powinien z swojej kieszeni wyplacić jakieś zadość uczynienie temu pokrzywdzonemu. Wszyscy odopwiadamy i pł;acimy za swoje błady, tylko nie wybrane tzw. Święte Krowy.. Demokracja taka jego mać!
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
InstalujÄ…c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..