Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów

Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów

Data: 2010-06-03 16:33:36
Autor: robertcb
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
Nie ma co się oszukiwać, już nawet pomijając w porównaniu z innymi krajami prawną niesprawiedliwość traktowania rowerzystów po alkoholu. (sprawa sądu we Wschowie, potem rozpatrywane przez TK)
Odrębną sprawą jest nienawiść kierowców, policji i straży miejskiej oraz sędziów i prokuratorów i rządzących państwem (oni wszyscy są kierowcami,) do rowerzystów. a co za tym idzie złośliwość, nieuczciwość i łgarstwo.
Pomijając już tworzenie prawa dyskryminującego rowerzystów w ruchu drogowym (w końcu kierowcy zawsze rowerzysta będzie przeszkadzał, bo zbyt wolno się porusza)
Ile było sytuacji że człowiek po piwie pchał rower idąc obok, a został oskarżony o "prowadzenie roweru" i zabrano mu prawo jazdy, dano grzywnę lub więzienie - mimo że z prawnego puktu widzenia byl pieszym.
Ale zeznanie dwóch policyjnych świadków, ma moc nie do przebicia przed sądami, jest dowodem samo w sobie, nie potrzeba dowodów rzeczowych, nagrań, rejestracji itp. Pieszemu pchającemu rower nikt nie uwierzy.

Tymczasem:

http://www.rowery.org.pl/rowery.htm

"W Polsce w więzieniach siedzi więcej rowerzystów niż kierowców samochodów - tymczasem to kierowcy samochodów są sprawcami ponad osiemdziesięciu procent wypadków w których czynnikiem był alkohol."


Dodam jeszcze że rowerzyści stanowią może 1 czy 2% ruchu drogowego i to głównie w sezonie letnim.

Sami sobie odpowiedzcie na te pytania:

Ile było przypadków w których pijany rowerzysta kogoś zabił lub ciężko zranił?

A ile było przypadków w których pijany kierowca samochodu kogoś zabił lub ciężko zranił?


A mimo to w więzieniach jest ich więcej niż kierowców wszędobylskich samochodów.

Zastanawiające, nieprawdaż?


Dlatego właśnie adresuję do rowerzytów po piwie (którzy zmieścili by się limitem promili w normalnych krajach np w Holandii, a w Polsce w świetle prawa popełniają PRZESTĘPSTWO) - te oto rady:

Dziesięć Przykazań Browerzysty.

1. Kupijąc piwo schowaj je od razu do kieszeni w sklepie, nie paraduj z nim wychodząc na zewnątrz.
Jeśli jesteś w miejscu publicznym z rowerem - nigdy nie pij piwa z oryginalnych puszek lub butelek, ale przelej je w ustronnym miejscu np do butelki po oranżadzie, coli itp. lub kartoniku po soku.

2. po wypiciu przeżuj kilka supermocno miętowych gum lub skorzystaj z mocnego odświeżacza do ust.

3. Tam, gdzie to możliwe, poruszaj się wyłącznie po ścieżkach rowerowych, leśnych, polnych - jazda rowerem po typowych drogach, jezdniach znacząco zwiększa prawopodobieństwo spotkania zmotoryzowanego patrolu, ponadto w miastach ulice są objęte monitoringiem.

4. Jeśli będzie Cie próbował zatrzymać patrol pieszy, a znasz okolicę, drogi,ścieżki ,skróty - nie zatrzymuj się, pieszo Cię nie dogonią, a dla jakiegoś rowerzysty nie będą wzywać posiłków.
Rower jest jednym z niewielu pojazdów który nie musi mieć tablic rejestracyjnych, rower trudniej opisać, podać markę, -  to znacznie utrudnia identyfikację w przypadku nie zatrzymania się do kontroli.

5. Bądź czujny. Być może wcześniej dostrzeżesz w swoim otoczeniu radiowóz lub charakterystyczne odblaskowe kamizelki i zdołasz zmienić kierunek jazdy lub się schować, zanim Cie zauważą. Rozglądaj się też wychodząc z barów, sklepów, wjeżdzając na teren kolejowy itp.

6. Zawsze jeździj sprawnym technicznie rowerem.
W ktrytycznej sytuacji nie ma nic gorszego niż spadnięcie czy zerwanie łańcucha lub inna błaha, ale uniemożliwjająca jazdę awaria.

7. Nigdy nie pchaj roweru idąc obok, ponieważ jest to traktowane jako prowadzenie roweru i konsekwencje są te same jak dla sytuacji w której byś na nim jechał, a pachającego dużo łatwiej zatrzymać.

8. Newralgiczne miejsca przejeżdzaj możliwie szybko, jeśli to krótki odcinek i warunki na to pozwalają to 35-40 km będzie ok.
Szybko jadącego rowerzystę trudniej jest zatrzymać, a rowerzyście łątwiej jest się wytłumaczyć że nie zauważył próby zatrzymania.

9. Zawsze miej przy sobie odtwarzacz mp3 i słuchawki na uszach. Muzyki możesz nie słuchać, ale tego co sie dzieje wokół Ciebie - pozwoli Ci sie to w skrajnej sytuacji wytłumaczyć że nie słyszałeś polecenia do zatrzymania się, bo słuchałeś muzyki, i być może uniknięcia dodatkowych konsekwencji.

10. Nie wyróżniaj się niczym.
Nie miej ani Ty ani Twój rower żadnych widocznych cech szczególnych,koloru itp,  pozwalających łatwo opisać i wyróżnić Ciebie spośród innych rowerzystów.
Zapomnij o kasku i kamizelce odblaskowej.


--


Data: 2010-06-03 08:34:10
Autor: Praxis
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
On 3 Cze, 16:33, rober...@mailinator.com wrote:

Ile było sytuacji że człowiek po piwie pchał rower idąc obok, a został
oskarżony o "prowadzenie roweru" i zabrano mu prawo jazdy, dano grzywnę lub
więzienie - mimo że z prawnego puktu widzenia byl pieszym.
Ale zeznanie dwóch policyjnych świadków, ma moc nie do przebicia przed sądami,
jest dowodem samo w sobie, nie potrzeba dowodów rzeczowych, nagrań,
rejestracji itp. Pieszemu pchającemu rower nikt nie uwierzy.


A tak serio - to ile było takich sytuacji, bo ja szczerze mówiąc
pierwsze słyszę o tym. Nie wiem po jaką cholerę miałby jakiś patrol to
robić, przyjemność żadna a papierów do wypisania pół taczki.
__
praxis

Data: 2010-06-03 17:35:51
Autor: robertcb
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
On 3 Cze, 16:33, rober...@mailinator.com wrote:

> Ile było sytuacji że człowiek po piwie pchał rower idąc obok, a został
> oskarżony o "prowadzenie roweru" i zabrano mu prawo jazdy, dano grzywnę lub
> więzienie - mimo że z prawnego puktu widzenia byl pieszym.
> Ale zeznanie dwóch policyjnych świadków, ma moc nie do przebicia przed
sądami,
> jest dowodem samo w sobie, nie potrzeba dowodów rzeczowych, nagrań,
> rejestracji itp. Pieszemu pchającemu rower nikt nie uwierzy.


A tak serio - to ile było takich sytuacji, bo ja szczerze mówiąc
pierwsze słyszę o tym. Nie wiem po jaką cholerę miałby jakiś patrol to
robić, przyjemność żadna a papierów do wypisania pół taczki.

Ale statystyka jest, i co za tym idzie premia.
Nie ważne ze człowiek z rowerem ma zmarnowane życie i syf w papierach.

śmiem twierdzić że zdecydowana większość (o ile nie wszystkie) przypadki, w których patrol zatrzymał i legitymował człowieka pchającego rower, poddano go badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, a alkomat wykazał powyżej 0,5 promila.

--


Data: 2010-06-03 17:52:02
Autor: johnkelly
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
robertcb@mailinator.com pisze:

Ale statystyka jest, i co za tym idzie premia.
Nie ważne ze człowiek z rowerem ma zmarnowane życie i syf w papierach.

śmiem twierdzić że zdecydowana większość (o ile nie wszystkie) przypadki, w których patrol zatrzymał i legitymował człowieka pchającego rower, poddano go badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, a alkomat wykazał powyżej 0,5 promila.

Przepraszam, ale osoby niepoczytalne lub stanowiące zagrożenie winny być eliminowane z otoczenia. Że jazda z promilami jest karana - powszechnie wiadomo. Więc osobnik, który pomimo posiadania wiedzy w tym zakresie decyduje się na jazdę po spożyciu musi być niepoczytalny. Jeśli jest poczytalny a mimo to się na to decyduje, to zna stawkę. Z jakiego powodu mam mu współczuć?

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
.................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2010-06-03 17:53:14
Autor: robertcb
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów

Przepraszam, ale osoby niepoczytalne lub stanowiące zagrożenie winny być eliminowane z otoczenia. Że jazda z promilami jest karana - powszechnie wiadomo. Więc osobnik, który pomimo posiadania wiedzy w tym zakresie decyduje się na jazdę po spożyciu musi być niepoczytalny. Jeśli jest poczytalny a mimo to się na to decyduje, to zna stawkę. Z jakiego powodu mam mu współczuć?

Z takiego że w tej chwili rozmawiamy o sytuacji PIESZEGO pod wpływem alkoholu, który PCHAŁ rower idąc obok niego.

--


Data: 2010-06-03 18:05:01
Autor: Konrad Kosmowski
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
** robertcb@mailinator.com wrote:

Przepraszam, ale osoby niepoczytalne lub stanowiące zagrożenie winny być
eliminowane z otoczenia. Że jazda z promilami jest karana - powszechnie
wiadomo. Więc osobnik, który pomimo posiadania wiedzy w tym zakresie
decyduje się na jazdę po spożyciu musi być niepoczytalny. Jeśli jest
poczytalny a mimo to się na to decyduje, to zna stawkę. Z jakiego powodu mam
mu współczuć?

Z takiego że w tej chwili rozmawiamy o sytuacji PIESZEGO pod wpływem
alkoholu, który PCHAŁ rower idąc obok niego.

W zasadzie zdarza mi się pod wpływem nieść złożony rower (na takie sytuacje -
wyjazd z perspektywą popicia nabyłem dahoniwo) np. z lokalu do taksówki - czy
popełniam wykroczenie? --
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-03 18:08:25
Autor: robertcb
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
** robertcb@mailinator.com wrote:

>> Przepraszam, ale osoby niepoczytalne lub stanowiące zagrożenie winny być
>> eliminowane z otoczenia. Że jazda z promilami jest karana - powszechnie
>> wiadomo. Więc osobnik, który pomimo posiadania wiedzy w tym zakresie
>> decyduje się na jazdę po spożyciu musi być niepoczytalny. Jeśli jest
>> poczytalny a mimo to się na to decyduje, to zna stawkę. Z jakiego powodu
mam
>> mu współczuć?

> Z takiego że w tej chwili rozmawiamy o sytuacji PIESZEGO pod wpływem
> alkoholu, który PCHAŁ rower idąc obok niego.

W zasadzie zdarza mi się pod wpływem nieść złożony rower (na takie sytuacje -
wyjazd z perspektywą popicia nabyłem dahoniwo) np. z lokalu do taksówki - czy
popełniam wykroczenie?

mówimy o tradycyjnych rowerach za grosze, a nie o kosztownych wynalazkach...

Chodzi tu o nieuczciwość i łgarstwo policji i brak jakiejkolwiek możliwości udowodnienia swojej niewinności przez człowieka będącego w takiej sytuacji, który np podpity z baru pchając rower chciał iść na stacje lub przystanek i wrócić środkiem komunikacji do domu.

--


Data: 2010-06-03 18:23:02
Autor: Konrad Kosmowski
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
** robertcb@mailinator.com wrote:

Z takiego że w tej chwili rozmawiamy o sytuacji PIESZEGO pod wpływem
alkoholu, który PCHAŁ rower idąc obok niego.

W zasadzie zdarza mi się pod wpływem nieść złożony rower (na takie sytuacje
- wyjazd z perspektywą popicia nabyłem dahoniwo) np. z lokalu do taksówki -
czy popełniam wykroczenie?

mówimy o tradycyjnych rowerach za grosze, a nie o kosztownych wynalazkach...

Z tradycyjnym rowerem za grosze też możesz tak zrobić - zdjąć koła i nieść.
Pytanie czy popełniasz wtedy wykroczenie (to by było chore, ale...)?

Chodzi tu o nieuczciwość i łgarstwo policji

A co ma do tego policja? Policja działa w ramach wyznaczonych im procedur - po
prostu je wykonują i tyle. Akurat jestem skłonny się zgodzić, że jeżeli jest
prawo, które mówi iż po pijaku nie można jechać na rowerze to powinno one być
jak najbardziej proste do wykonywania. Czyli jeżeli namierzymy kogoś, kto
prowadzi (czy nawet niesie) rower ledwo trzymając się na nogach (ma np. 2
promile) to stanowi on zagrożenie dla siebie i dla innych gdyż:

- być może przed chwilą on jechał na tym rowerze
- nie działa w tym stanie racjonalnie i być może zaraz zechce mu się wsiąść na
  ten rower

Policjant nie powinien warunkować, a bo ten niesie, ten prowadzi, ten skacze,
ten po ulicy, ten po chodniku itd. itd. Tzn. nie powinien mieć pola do
manewrowania/dowolnych interpretacji.

Dlatego moim zdaniem najrozsądniejszym wyjściem byłoby zwiększenie po prostu
dopuszczalnego limitu dla rowerzystów tak aby te dwa piwa do obiadu/kolacji
można było wypić. Wtedy sytuacja byłaby klarowna (w zasadzie teraz też jest).

i brak jakiejkolwiek możliwości udowodnienia swojej niewinności przez
człowieka będącego w takiej sytuacji, który np podpity z baru pchając rower
chciał iść na stacje lub przystanek i wrócić środkiem komunikacji do domu.

Pytanie czy pchanie roweru po pijaku jest czy nie jest wykroczeniem (a
niesienie złożonego)?

Podobnie jest w sytuacji gdy wyjdziesz totalnie nawalony z lokalu i przejdziesz
5m do taksówki - w teorii policja może Cię zawinąć na izbę wytrzeźwień. :-)

ALE to nie jest wina policji tylko durnego prawa.

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-03 18:27:20
Autor: Frankie
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
W dniu 10-06-03 18:23, Konrad Kosmowski pisze:

A co ma do tego policja? Policja działa w ramach wyznaczonych im procedur - po
prostu je wykonują i tyle. Akurat jestem skłonny się zgodzić, że jeżeli jest
prawo, które mówi iż po pijaku nie można jechać na rowerze to powinno one być
jak najbardziej proste do wykonywania. Czyli jeżeli namierzymy kogoś, kto
prowadzi (czy nawet niesie) rower ledwo trzymając się na nogach (ma np. 2
promile) to stanowi on zagrożenie dla siebie i dla innych gdyż:

- być może przed chwilą on jechał na tym rowerze
- nie działa w tym stanie racjonalnie i być może zaraz zechce mu się wsiąść na
   ten rower

Policjant nie powinien warunkować, a bo ten niesie, ten prowadzi, ten skacze,
ten po ulicy, ten po chodniku itd. itd. Tzn. nie powinien mieć pola do
manewrowania/dowolnych interpretacji.

I tu jesteś zupełnie w błędzie, ponieważ wg przepisów rowerzysta _prowadzący_ rower jest traktowany jako pieszy. To o czym pisze robertcb dotyczy przypadków, kiedy rowerzysta _prowadzi_ rower i zostaje zatrzymany przez patrol policji/straży a ci zeznają później, że na nim jechał.

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci
frankie na post pl

Data: 2010-06-03 18:31:52
Autor: Konrad Kosmowski
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
** Frankie <"frankie[blablabla]"@post.pl> wrote:

Policjant nie powinien warunkować, a bo ten niesie, ten prowadzi, ten
skacze, ten po ulicy, ten po chodniku itd. itd. Tzn. nie powinien mieć pola
do manewrowania/dowolnych interpretacji.

I tu jesteś zupełnie w błędzie, ponieważ wg przepisów rowerzysta _prowadzący_
rower jest traktowany jako pieszy.

Możesz zacytować? - nie chodzi o to, że Ci nie wierzę tylko ciekawi mnie to...

To o czym pisze robertcb dotyczy przypadków, kiedy rowerzysta _prowadzi_
rower i zostaje zatrzymany przez patrol policji/straży a ci zeznają później,
że na nim jechał.

Czyli możliwy jest odwrotny przypadek - rowerzysta po spożyciu jedzie na
rowerze i zostaje zatrzymany, a zeznaje później, że na nim jechał.

Sprawa nie jest taka prosta przecież.

A nie łatwiej by było aby rowerzysta mógł wypić te dwa piwa? Badanie alkomatem
jest nieco bardziej deterministyczne niż konieczność powoływania świadków (co
jak ich nie ma) itd. --
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-03 18:39:50
Autor: Frankie
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
W dniu 10-06-03 18:31, Konrad Kosmowski pisze:

Możesz zacytować? - nie chodzi o to, że Ci nie wierzę tylko ciekawi mnie to...

Masz w PORDzie :-)
18) "pieszy" - osobę znajdującą się poza pojazdem na drodze i niewykonującą na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower, motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę poruszającą się w wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej;

Czyli możliwy jest odwrotny przypadek - rowerzysta po spożyciu jedzie na
rowerze i zostaje zatrzymany, a zeznaje później, że na nim jechał.

Nie za bardzo łapię...

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci
frankie na post pl

Data: 2010-06-03 18:45:02
Autor: Konrad Kosmowski
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
** Frankie <"frankie[blablabla]"@post.pl> wrote:

Czyli możliwy jest odwrotny przypadek - rowerzysta po spożyciu jedzie na
rowerze i zostaje zatrzymany, a zeznaje później, że na nim jechał.

Nie za bardzo łapię...

Tzn. że go prowadził. Jechał, a zeznaje, że w momencie zatrzymania prowadził
rower - sytuacja podobna.

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-03 18:52:38
Autor: Frankie
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
W dniu 10-06-03 18:45, Konrad Kosmowski pisze:

Tzn. że go prowadził. Jechał, a zeznaje, że w momencie zatrzymania prowadził
rower - sytuacja podobna.

Więc policja/straż zezna tym razem zgodnie z prawdą, że jechałeś :-)

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci
frankie na post pl

Data: 2010-06-03 19:01:00
Autor: Konrad Kosmowski
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
** Frankie <"frankie[blablabla]"@post.pl> wrote:

Tzn. że go prowadził. Jechał, a zeznaje, że w momencie zatrzymania prowadził
rower - sytuacja podobna.

Więc policja/straż zezna tym razem zgodnie z prawdą, że jechałeś :-)

No ale to sąd przecież ma oceniać... Ja twardo, że prowadziłem po chodniku,
kolega potwierdza. I co? :-)

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-03 19:08:37
Autor: spam
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
** Frankie <"frankie[blablabla]"@post.pl> wrote:

>> Tzn. że go prowadził. Jechał, a zeznaje, że w momencie zatrzymania
prowadził
>> rower - sytuacja podobna.

> Więc policja/straż zezna tym razem zgodnie z prawdą, że jechałeś :-)

No ale to sąd przecież ma oceniać... Ja twardo, że prowadziłem po chodniku,
kolega potwierdza. I co? :-)

Najczęściej nie ma kolegi i świadków, bo policja lubi zatrzymywac rowerzystów na uboczu w miejscach bez świadków, więc patrząc realnie na sprawę:

Jesteś sam jak palec i dwóch policjantów.

--


Data: 2010-06-03 19:17:03
Autor: Konrad Kosmowski
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
** spam@mailinator.com wrote:

No ale to sąd przecież ma oceniać... Ja twardo, że prowadziłem po chodniku,
kolega potwierdza. I co? :-)

Najczęściej nie ma kolegi i świadków, bo policja lubi zatrzymywac rowerzystów
na uboczu w miejscach bez świadków, więc patrząc realnie na sprawę:

Tak no bo ja nagminnie w miejscach na uboczu i bez świadków zataczam się
prowadząc rower. :-D

Jesteś sam jak palec i dwóch policjantów.

HWDP normalnie. :->

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-03 19:17:40
Autor: MichałG
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
Konrad Kosmowski pisze:
** Frankie <"frankie[blablabla]"@post.pl> wrote:

Tzn. że go prowadził. Jechał, a zeznaje, że w momencie zatrzymania prowadził
rower - sytuacja podobna.

Więc policja/straż zezna tym razem zgodnie z prawdą, że jechałeś :-)

No ale to sąd przecież ma oceniać... Ja twardo, że prowadziłem po chodniku,
kolega potwierdza. I co? :-)

czyli jesteś oszustem.... ;)

pozdrawiam
M.

Data: 2010-06-03 19:23:52
Autor: Konrad Kosmowski
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
** MichałG <grodmich@wp.pl> wrote:

Tzn. że go prowadził. Jechał, a zeznaje, że w momencie zatrzymania
prowadził rower - sytuacja podobna.

Więc policja/straż zezna tym razem zgodnie z prawdą, że jechałeś :-)

No ale to sąd przecież ma oceniać... Ja twardo, że prowadziłem po chodniku,
kolega potwierdza. I co? :-)

czyli jesteś oszustem.... ;)

Ale jak rozumiem takie sytuacje nie mają miejsca tylko zawsze to policjant
będzie oszustem? Czy może raczej w modelowej sytuacji policjant zeznający
nieprawdę ma więcej do stracenia niż zwykły kmiotek przez co w przypadku 1 do 1
(świadek vs. policjant) sąd bardziej daje wiarę zeznaniom funkcjonariusza? Może
o to chodzi? ;) Tak generalnie to na takie sytuacje policja powinna mieć kamery w radiowozie -
widzi nawalonego gościa na rowerze, jedzie za nim chwile, odpala kamerę,
rejestruje, zatrzymuje. I to jest dla dobra policji.

A w nagminność sytuacji w której ktoś niewinnie prowadzi rower po chodniku,
policja dla zabawy (bo innego motywu nie widzę) go zatrzymuje po czym przed
sądem świadczy nieprawdę jakoś mi się nie chce wierzyć. --
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-03 19:36:07
Autor: Frankie
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
W dniu 10-06-03 19:23, Konrad Kosmowski pisze:

A w nagminność sytuacji w której ktoś niewinnie prowadzi rower po chodniku,
policja dla zabawy (bo innego motywu nie widzę) go zatrzymuje po czym przed
sądem świadczy nieprawdę jakoś mi się nie chce wierzyć.

Jak to... wskaźniki wykrywalności rosną, premie też a może i belka przybędzie.
Poza tym często takie zatrzymanie kończy się jakimś tekstem ze strony zatrzymanego, więc nasi dzielni funkcjonariusze postanawiają pokazać kto tu rządzi :-]
Poza tym nie jest to nagminne ale zdarza się.

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci
frankie na post pl

Data: 2010-06-03 19:47:07
Autor: Konrad Kosmowski
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
** Frankie <"frankie[blablabla]"@post.pl> wrote:

A w nagminność sytuacji w której ktoś niewinnie prowadzi rower po chodniku,
policja dla zabawy (bo innego motywu nie widzę) go zatrzymuje po czym przed
sądem świadczy nieprawdę jakoś mi się nie chce wierzyć.

Jak to... wskaźniki wykrywalności rosną, premie też a może i belka
przybędzie.

Ale aby to osiągnąć nie muszą przecież ryzykować.

Wystarczy np. kierować drogówkę do patrolowania dróg rowerowych i miejsc
uczęszczanych przez potencjalnie pijanych rowerzystów (np. pobliska smażalnia,
bar w parku etc.) i już statystyki wzrosną, pójdą premie, posypią się belki
i nikt nie będzie się miał czego czepić...

Więc nadal nie rozumiem PO CO ktoś miałby się narażać (zeznawać niezgodnie z
prawdą - prędzej czy później, za którymś razem to się przecież wyda - ryzyko
jest) skoro dokładnie to samo osiągnie metodami legalnymi?

(...)

Poza tym nie jest to nagminne ale zdarza się.

Nie twierdzę, że się nie zdarza, twierdzę natomiast, że nie aż tak nagminnie
aby z tego robić problem. Nie znam nikogo, kogo coś takiego by spotkało,
natomiast znam kilku, którzy (wyraźnie na własne życzenie z resztą) straciło
prawko i miało kłopoty bo jeździli po pijaku.

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-03 19:54:48
Autor: johnkelly
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
Konrad Kosmowski pisze:

Jak to... wskaźniki wykrywalności rosną, premie też a może i belka
przybędzie.

Ale aby to osiągnąć nie muszą przecież ryzykować.

Wystarczy np. kierować drogówkę do patrolowania dróg rowerowych i miejsc
uczęszczanych przez potencjalnie pijanych rowerzystów (np. pobliska smażalnia,
bar w parku etc.) i już statystyki wzrosną, pójdą premie, posypią się belki
i nikt nie będzie się miał czego czepić...

Po co skierowywać? W każdej gminie są miejsca niebezpieczne gdzie taki patrol "obłowi się" po uszy. Starczy, że będą się tam pojawiać. W mojej miejscowości to np ulica przed szkołą z zakazem postoju łamanym jednocześnie przez kilkadziesiąt samochodów codziennie a patrol ma polować pod barem na prowadzącego rower podchmielonego jegomościa?


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
.................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2010-06-03 19:52:54
Autor: spam
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w

A w nagminność sytuacji w której ktoś niewinnie prowadzi rower po chodniku,
policja dla zabawy (bo innego motywu nie widzę) go zatrzymuje po czym przed
sądem świadczy nieprawdę jakoś mi się nie chce wierzyć.

A nie słyszałes, że mandat za niezapięte pasy możesz zawsze dostać w razie kontroli (nawet gdy masz je zapięte)?

--


Data: 2010-06-04 02:31:08
Autor: Mateusz
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
On 3 Cze, 19:52, s...@mailinator.com wrote:
> A w nagminno sytuacji w kt rej kto niewinnie prowadzi rower po chodniku,
> policja dla zabawy (bo innego motywu nie widz ) go zatrzymuje po czym przed
> s dem wiadczy nieprawd jako mi si nie chce wierzy .

A nie s ysza es, e mandat za niezapi te pasy mo esz zawsze dosta w razie
kontroli (nawet gdy masz je zapi te)?

Co ty pitolisz gościu ! pewnie jestes jednym z tych kolesi, którzy się
żalą, że po płukaniu jamy ustnej płynem zabrali im prawko.
Miałeś kiedykolwiek do czynienia z policją ? ja sporo jeżdżę po
drogach krajowych, zarówno jak rowerzysta jak i za kółkiem. Nigdy nie
miałem jakiegoś absurdalnego zajścia z policją. Wręcz przeciwnie. A
kontroli miałem sporo, wierz mi. Nawet w pewnych wypadkach darowano mi
mandat za niewłączone światła.

Te Twoje rady dla browerzysty to już w ogóle porażka. Po co komuś
takie coś ? jak idę pić to zawsze odkładam na taxi i nie mam żadnych
problemów, a nie jadę rowerem czy autem na imprezę i potem wielce
kombinuję. Jak Cię stać na alkohol to dlaczego nie miałoby Cię stać na
taksówkę ?!

JP na 100% co ? przyznaj się.

Data: 2010-06-04 09:49:27
Autor: MichałG
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
Konrad Kosmowski pisze:
** MichałG <grodmich@wp.pl> wrote:

Tzn. że go prowadził. Jechał, a zeznaje, że w momencie zatrzymania
prowadził rower - sytuacja podobna.

Więc policja/straż zezna tym razem zgodnie z prawdą, że jechałeś :-)

No ale to sąd przecież ma oceniać... Ja twardo, że prowadziłem po chodniku,
kolega potwierdza. I co? :-)

czyli jesteś oszustem.... ;)

Ale jak rozumiem takie sytuacje nie mają miejsca tylko zawsze to policjant
będzie oszustem? Czy może raczej w modelowej sytuacji policjant zeznający
nieprawdę ma więcej do stracenia niż zwykły kmiotek przez co w przypadku 1 do 1
(świadek vs. policjant) sąd bardziej daje wiarę zeznaniom funkcjonariusza? Może
o to chodzi? ;) Tak generalnie to na takie sytuacje policja powinna mieć kamery w radiowozie -
widzi nawalonego gościa na rowerze, jedzie za nim chwile, odpala kamerę,
rejestruje, zatrzymuje. I to jest dla dobra policji.

to juz pierdnąć bez kamery sie nie da?
Kiedyś wykręcali wentyle i to była właściwa prewencja....


Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-06-04 09:56:11
Autor: Frankie
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
W dniu 10-06-04 09:49, MichałG pisze:

to juz pierdnąć bez kamery sie nie da?
Kiedyś wykręcali wentyle i to była właściwa prewencja....

Wtedy prawie w każdym rowerze był dunlop :-) A teraz co, chyba wentyle by musieli wyrywać :-)

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci
frankie na post pl

Data: 2010-06-03 18:41:14
Autor: spam
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w

A nie łatwiej by było aby rowerzysta mógł wypić te dwa piwa?

to musi być limit 1 promil, bo u szczupłych to bedzie pewnie tyle właśnie po 2 piwach, a u chudych to już na bank.

--


Data: 2010-06-03 18:54:00
Autor: Frankie
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
W dniu 10-06-03 18:41, spam@mailinator.com pisze:

to musi być limit 1 promil, bo u szczupłych to bedzie pewnie tyle właśnie po 2
piwach, a u chudych to już na bank.

Ja mam promil po 4 a waże 80kg. A ten promil to i tak przez krótki czas :-)

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci
frankie na post pl

Data: 2010-06-03 18:57:27
Autor: spam
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
W dniu 10-06-03 18:41, spam@mailinator.com pisze:

> to musi być limit 1 promil, bo u szczupłych to bedzie pewnie tyle właśnie
po 2
> piwach, a u chudych to już na bank.

Ja mam promil po 4 a waże 80kg. A ten promil to i tak przez krótki czas :-)

Są tacy co ważą 50

--


Data: 2010-06-03 19:18:35
Autor: MichałG
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
spam@mailinator.com pisze:

W dniu 10-06-03 18:41, spam@mailinator.com pisze:

to musi być limit 1 promil, bo u szczupłych to bedzie pewnie tyle właśnie
po 2
piwach, a u chudych to już na bank.
Ja mam promil po 4 a waże 80kg. A ten promil to i tak przez krótki czas :-)

Są tacy co ważą 50

niech piją pół piwa
M.

Data: 2010-06-03 20:08:17
Autor: Tomek Banach
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
W dniu 2010-06-03 18:23, Konrad Kosmowski pisze:


A co ma do tego policja? Policja działa w ramach wyznaczonych im procedur - po
prostu je wykonują i tyle. Akurat jestem skłonny się zgodzić, że jeżeli jest
prawo, które mówi iż po pijaku nie można jechać na rowerze to powinno one być
jak najbardziej proste do wykonywania. Czyli jeżeli namierzymy kogoś, kto
prowadzi (czy nawet niesie) rower ledwo trzymając się na nogach (ma np. 2
promile) to stanowi on zagroĹźenie dla siebie i dla innych gdyĹź:

- być może przed chwilą on jechał na tym rowerze
- nie działa w tym stanie racjonalnie i być może zaraz zechce mu się wsiąść na
   ten rower

ej tak patrzac to idac po pijaku niose dwie pięści oraz penisa.

- byc może przed chwilą kogoś pobiłem albo zgwałciłem
- nie działam w tym stanie racjaonlnie więc być moze zaraz zechce kogoś pobić lub zgwałcić

--
Tomek

Data: 2010-06-06 08:32:17
Autor: darkimage
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w

Użytkownik "Konrad Kosmowski" <konrad@kosmosik.net> napisał w wiadomości news:6g1ld7-94o.ln1kosmosik.net...
** robertcb@mailinator.com wrote:

Podobnie jest w sytuacji gdy wyjdziesz totalnie nawalony z lokalu i przejdziesz
5m do taksówki - w teorii policja może Cię zawinąć na izbę wytrzeźwień. :-)

ALE to nie jest wina policji tylko durnego prawa.

Prowadzenie pojazdu zwanego rower czyli jazda na nim to trzymanie go przynajmniej jedną ręką i z nogami na nim, czyli trzeba na nim siedzieć i jechać. Prowadzenie w sensie pchania obok siebie to nie prowadzenie w świetle opisów PoRD.
--
DarkImage

Data: 2010-06-06 18:52:01
Autor: Fabian
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
darkimage pisze:
Użytkownik "Konrad Kosmowski" <konrad@kosmosik.net> napisał w wiadomości news:6g1ld7-94o.ln1kosmosik.net...
** robertcb@mailinator.com wrote:

Podobnie jest w sytuacji gdy wyjdziesz totalnie nawalony z lokalu i przejdziesz
5m do taksówki - w teorii policja może Cię zawinąć na izbę wytrzeźwień. :-)

ALE to nie jest wina policji tylko durnego prawa.

Prowadzenie pojazdu zwanego rower czyli jazda na nim to trzymanie go przynajmniej jedną ręką i z nogami na nim, czyli trzeba na nim siedzieć i jechać. Prowadzenie w sensie pchania obok siebie to nie prowadzenie w świetle opisów PoRD.

Wg PoRD, a wg KK? ;)

Fabian.

Data: 2010-06-03 18:24:06
Autor: Frankie
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
W dniu 10-06-03 18:08, robertcb@mailinator.com pisze:

Chodzi tu o nieuczciwość i łgarstwo policji i brak jakiejkolwiek możliwości
udowodnienia swojej niewinności przez człowieka będącego w takiej sytuacji,
który np podpity z baru pchając rower chciał iść na stacje lub przystanek i
wrócić środkiem komunikacji do domu.

Też słyszałem o takich przypadkach. Nawet jeżeli będzie to kilka osób, sąd i tak da wiarę 2 lub więcej policjantom.
Jedynie jak można się odegrać to wysilić się trochę i urządzić prowokację dla takich łgarzy.

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci
frankie na post pl

Data: 2010-06-03 18:33:51
Autor: Konrad Kosmowski
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
** Frankie <"frankie[blablabla]"@post.pl> wrote:

Chodzi tu o nieuczciwość i łgarstwo policji i brak jakiejkolwiek możliwości
udowodnienia swojej niewinności przez człowieka będącego w takiej sytuacji,
który np podpity z baru pchając rower chciał iść na stacje lub przystanek i
wrócić środkiem komunikacji do domu.

Też słyszałem o takich przypadkach. Nawet jeżeli będzie to kilka osób, sąd i
tak da wiarę 2 lub więcej policjantom.

Tzn. znajdzie się kilku świadków, zeznają przed sądem, dwóch policjantów
zeznaje inaczej i sąd uznaje to co zeznali funkcjonariusze? Do tej pory OK.

Ale co dalej, czy pozostali świadkowie potwierdzili nieprawdę (to chyba
karalne) czy sąd np. określa, że "wydawało się Wam"?

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-03 18:42:10
Autor: Frankie
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
W dniu 10-06-03 18:33, Konrad Kosmowski pisze:

Tzn. znajdzie się kilku świadków, zeznają przed sądem, dwóch policjantów
zeznaje inaczej i sąd uznaje to co zeznali funkcjonariusze? Do tej pory OK.

Ale co dalej, czy pozostali świadkowie potwierdzili nieprawdę (to chyba
karalne) czy sąd np. określa, że "wydawało się Wam"?

Nie wiem, nie jestem karnistą.
A z tymi kilkoma świadkami to raczej przesadziłem. Ale sam lub z kolegą nie masz szans...

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci
frankie na post pl

Data: 2010-06-03 18:48:37
Autor: Konrad Kosmowski
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
** Frankie <"frankie[blablabla]"@post.pl> wrote:

Tzn. znajdzie się kilku świadków, zeznają przed sądem, dwóch policjantów
zeznaje inaczej i sąd uznaje to co zeznali funkcjonariusze? Do tej pory OK.

Ale co dalej, czy pozostali świadkowie potwierdzili nieprawdę (to chyba
karalne) czy sąd np. określa, że "wydawało się Wam"?

Nie wiem, nie jestem karnistą.  A z tymi kilkoma świadkami to raczej
przesadziłem. Ale sam lub z kolegą nie masz szans...

Tzn. nie miałem takiej sytuacji bo jak napisałem nie prowadzę (tylko noszę i to
na krótkich raczej dystansach) roweru po pijaku...

Nie mam do czynienia z policją często (na szczęście), więc nie wiem ale WYDAJE
mi się, że takie postępowanie jest trochę irracjonalne - przecież policjant w
ten sposób nic nie zyskuje (jaki ma mieć motyw - czyste kurestwo? jeden więcej
zatrzymany?) za to wiele ryzykuje bo nie może wykluczyć, że jednak mu się nie
uda, pojawi się więcej świadków czy nagranie to teoretycznie powinno to być
(świadczenie nieprawdy przez funkcjonariusza) dla niego końcem kariery z utratą
emerytury itd.

Dlatego wychodzę z założenia, że takie zachowanie policji nie ma wiele sensu.
Ale z drugiej strony wiem w jakim kraju mieszkam...

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-03 18:46:26
Autor: spam
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w

Nie mam do czynienia z policją często (na szczęście), więc nie wiem ale
WYDAJE
mi się, że takie postępowanie jest trochę irracjonalne - przecież policjant w
ten sposób nic nie zyskuje (jaki ma mieć motyw - czyste kurestwo? jeden
więcej
zatrzymany?) za to wiele ryzykuje bo nie może wykluczyć, że jednak mu się nie
uda, pojawi się więcej świadków czy nagranie to teoretycznie powinno to być
(świadczenie nieprawdy przez funkcjonariusza) dla niego końcem kariery z
utratą
emerytury itd.

prawdopodobienstwo zajscia tego co piszesz, jest równe prawdopodobienstwu trafienia 6 w totka, wiec policjanci niestety mają spokojną głowe.

W razie czego sędzia czy prokurator ZAWSZE poprze policje a nie oskarżonego.

--


Data: 2010-06-03 18:59:56
Autor: Konrad Kosmowski
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
** spam@mailinator.com wrote:

Nie mam do czynienia z policją często (na szczęście), więc nie wiem ale
WYDAJE mi się, że takie postępowanie jest trochę irracjonalne - przecież
policjant w ten sposób nic nie zyskuje (jaki ma mieć motyw - czyste
kurestwo? jeden więcej zatrzymany?) za to wiele ryzykuje bo nie może
wykluczyć, że jednak mu się nie uda, pojawi się więcej świadków czy nagranie
to teoretycznie powinno to być (świadczenie nieprawdy przez funkcjonariusza)
dla niego końcem kariery z utratą emerytury itd.

prawdopodobienstwo zajscia tego co piszesz, jest równe prawdopodobienstwu
trafienia 6 w totka,

Nie jest. W wielu miejscach są świadkowie, kamery itd. Nie możesz oceniać tego
prawdopodobieństwa jako przyzerowe tym bardziej, że po drugiej stronie stawiasz
swoją karierę i emeryturę (tak powinno być).

wiec policjanci niestety mają spokojną głowe.

Na razie to ja widzę tu wiele krzyku o nic. Na początku padło zdanie, że
względem *kilku* świadków, a dwóch policjantów sąd da wiarę funkcjonariuszom.
Jak zapytałem o konkrety to okazuje się, że z kilkoma to przesadzono i chodzi o
sytuację ty +kolega vs. funkcjonariusz +drugi funkcjonariusz.

I w tym przypadku - zdanie dwóch świadków vs. zdanie dwóch funkcjonariuszy
faktycznie sąd ma problem.

W razie czego sędzia czy prokurator ZAWSZE poprze policje a nie oskarżonego.

"W razie czego" czyli konkretnie czego? Bo zarzucasz takie trochę puste frazesy
oscylujące w okolicach HWDP. BTW od kiedy rolą prokuratora jest popieranie
oskarżonego?

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-03 18:47:35
Autor: spam
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w

Nie mam do czynienia z policją często (na szczęście), więc nie wiem ale
WYDAJE
mi się, że takie postępowanie jest trochę irracjonalne - przecież policjant w
ten sposób nic nie zyskuje (jaki ma mieć motyw - czyste kurestwo? jeden
więcej
zatrzymany?)

A słyszałeś o statystykach i premii?

--


Data: 2010-06-03 19:04:11
Autor: Konrad Kosmowski
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
** spam@mailinator.com wrote:

Nie mam do czynienia z policją często (na szczęście), więc nie wiem ale
WYDAJE mi się, że takie postępowanie jest trochę irracjonalne - przecież
policjant w ten sposób nic nie zyskuje (jaki ma mieć motyw - czyste
kurestwo? jeden więcej zatrzymany?)

A słyszałeś o statystykach i premii?

Rozumiem, że policjant w imię statystyk i premii będzie nagminnie potwierdzał
nieprawdę ryzykując przy tym wiele? Skoro już by się znalazł nieuczciwy (a na
pewno się taki znajdzie) to zapewniam Cię, że przy zbliżonym ryzyku kręciłby o
wiele lepsze lody (np. oferował przyjęcie łapówki od rowerzystów, którzy
ewidentnie zostali przyłapani i mają ciepło) i to by miało więcej sensu.

Ergo nadal motywy, które podajesz nie wydają mi się racjonalne.

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-03 19:09:51
Autor: spam
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
** spam@mailinator.com wrote:

>> Nie mam do czynienia z policją często (na szczęście), więc nie wiem ale
>> WYDAJE mi się, że takie postępowanie jest trochę irracjonalne - przecież
>> policjant w ten sposób nic nie zyskuje (jaki ma mieć motyw - czyste
>> kurestwo? jeden więcej zatrzymany?)

> A słyszałeś o statystykach i premii?

Rozumiem, że policjant w imię statystyk i premii będzie nagminnie potwierdzał
nieprawdę ryzykując przy tym wiele? Skoro już by się znalazł nieuczciwy (a na
pewno się taki znajdzie) to zapewniam Cię, że przy zbliżonym ryzyku kręciłby
o
wiele lepsze lody (np. oferował przyjęcie łapówki od rowerzystów, którzy
ewidentnie zostali przyłapani i mają ciepło) i to by miało więcej sensu.

Rowerzysci to nie kierowcy, waluty u nich niet...

--


Data: 2010-06-03 23:31:19
Autor: Jacek_P
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
Konrad Kosmowski napisal:
Tzn. znajdzie się kilku świadków, zeznają przed sądem, dwóch policjantów
zeznaje inaczej i sąd uznaje to co zeznali funkcjonariusze? Do tej pory OK.
Ale co dalej, czy pozostali świadkowie potwierdzili nieprawdę (to chyba
karalne) czy sąd np. określa, że "wydawało się Wam"?

Biorąc pod uwagę orzecznictwo w osławionej sprawie dwóch biznesmenów
oskarżonych o fałszywe oskarżanie policjantów w sprawie braku świateł
podczas jazdy zakończonej wypadkiem drogowym, to TAK! Nawet kilku świadków może być oskarżonych o fałszywe zeznania,
gdyż policjant z definicji ma rację. W kwestii orzecznictwa kompletnie
rozjeżdżającego się z kodeksami i zdrowym rozsądkiem to polskie sądy chyba są niereformowalne inaczej jak przy pomocy zaorania do spodu.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-06-04 17:31:43
Autor: arturbac
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
W dniu 2010-06-04 01:31, Jacek_P pisze:
Nawet kilku świadków może być oskarżonych o fałszywe zeznania,
gdyż policjant z definicji ma rację.

Smute jest ze na podstawie samych pomówień/poszlak w PL można skazać
człowieka.

Data: 2010-06-03 18:44:18
Autor: spam
Ca?a prawda o nienawi?ci rz?du i w?adz do rowerzyst?w
W dniu 10-06-03 18:08, robertcb@mailinator.com pisze:

> Chodzi tu o nieuczciwość i łgarstwo policji i brak jakiejkolwiek możliwości
> udowodnienia swojej niewinności przez człowieka będącego w takiej sytuacji,
> który np podpity z baru pchając rower chciał iść na stacje lub przystanek i
> wrócić środkiem komunikacji do domu.

Też słyszałem o takich przypadkach. Nawet jeżeli będzie to kilka osób, sąd i tak da wiarę 2 lub więcej policjantom.
Jedynie jak można się odegrać to wysilić się trochę i urządzić prowokację dla takich łgarzy.

W praktyce to nic nie da, bo sędziowie również są nadgorliwi w stosunku do ludzi z rowerem, i stwierdzają tak:

"Miał rower, to znaczy że w każdej chwili mógł wsiąść na niego i jechać"

--


Data: 2010-06-03 13:14:28
Autor: Marek
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
rober...@mailinator.com napisał

Tymczasem:

http://www.rowery.org.pl/rowery.htm

"W Polsce w więzieniach siedzi więcej rowerzystów niż kierowców samochodów -
tymczasem to kierowcy samochodów są sprawcami ponad osiemdziesięciu procent
wypadków w których czynnikiem był alkohol."

Auć! Tekst po kliknięciu w link wypala dziurę w głowie. Webmaster jest
kompetentny w sprawach rowerów, ale chyba nie uważał na plastyce w
podstawówce, kiedy mówili o barwach dopełniających ;). Wierzę jednak,
że jest tam napisane to, co zacytowałeś.

Zastanawiające, nieprawdaż?

Zastanawiające, jeżeli ta statystyka jest wiarygodna.
O ile pamiętam z poprzedniej dyskusji na ten temat, rowerzyści zwykle
trafiają do więzień, jeśli zostaną zatrzymani po raz kolejny za jazdę
po pijanemu.
Teoretycznie, skoro jesteśmy równi wobec prawa, liczba skazanych
powinna być proporcjonalna do liczby zatrzymanych w takich samych
okolicznościach kierowców. Teoretycznie, wg KK, powinni również
siedzieć krócej:
 Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod
wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu
lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia
wolności albo pozbawienia wolności do lat 2
§ 2. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka
odurzającego, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania
inny pojazd niż określony w § 1, podlega grzywnie, karze ograniczenia
wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Na dodatek kodeks zawęża obszar popełnienia przestępstwa przez
kierujących pojazdami niemechanicznymi do drogi publicznej i strefy
zamieszkania (dlatego na kanadyjce sączę browar bez stressu :) ).
Nie widzę związku między proporcją wypadków spowodowanych przez
pijanych kierowców a proporcją rowerzystów i kierowców w więzieniach.
Przecież przypadki zatrzymania nietrzeźwych nie dotyczą tylko wypadków
drogowych.
Tu można by jednak wskazać na widoczność stanu nietrzeźwości.
Rowerzyści bardziej rzucają się policjantom w oczy. Kierowca i
rowerzysta prowadzą swoje pojazdy w oparciu o odruchy warunkowe, które
działają również pod wpływem alkoholu. Ale rowerzysta ma większy
problem z utrzymaniem równowagi niż siedzący wygodnie kierowca. A
równowaga jest przecież niezbędna do jazdy jednośladem. Z drugiej
strony sojusznikiem rowerzysty jest efekt żyroskopowy. Tylko że to
dotyczy jedynie stanów z pogranicza "jazdy po spożyciu" i "jazdy pod
wpływem". Jako, hmmm... "browerzysta" nieraz zauważyłem, że prościej
jadę niż idę ;). W stanach upojenia jazda jest niemal niemożliwa,
(choć wtedy i samochód rzuca się w oczy, bo kierowca zaczyna tracić
kontrolę). Dobrze mieć w takim stanie kask na głowie, a i zbroja nie
byłaby przesadą :). Lecz tak skrajny stan nie jest tematem
zainteresowania autora wątku, choć interesują się nim sądy, skazujące
rowerzystów na więzienie. Bo to "nafciarze" nabijają statystykę.

Dziesięć Przykazań Browerzysty...

Litości! Przecież to dziecinada. A doradzanie "dziabniętemu" jazdy bez
kasku, na dodatek z dużą prędkością, jest wręcz nieodpowiedzialne.
W warunkach turystycznych zdarza mi się przepuścić przez organizm
nawet pół wiadra piwa dziennie (choć nie pijam go wiadrami), ale nie
wpadłbym na pomysł publikowania listy dobrych rad.
Co najwyżej jednej: "Piłeś - nie jedź" - ale masz wolność wyboru :).

--
Marek

Data: 2010-06-03 23:56:12
Autor: arturbac
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
W dniu 2010-06-03 22:14, Marek pisze:
Zastanawiające, jeżeli ta statystyka jest wiarygodna.
O ile pamiętam z poprzedniej dyskusji na ten temat, rowerzyści zwykle
trafiają do więzień, jeśli zostaną zatrzymani po raz kolejny za jazdę
po pijanemu.

No popatrz ja dopiero co czytałem na stronie policji gdańskiej wyroki w
sprawie pijanych za kółkiem w tym RECYDYWISTÓW kierujących samochodami,
ani jednego do odsiatki, powtórne zawieszenia i zwiekszenie ew kary
zakazu prowadzenia o rok czy dwa.
Zastanawiające.

Data: 2010-06-04 22:41:41
Autor: Rafał Strożek
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
W dniu 2010-06-03 23:56, arturbac pisze:
W dniu 2010-06-03 22:14, Marek pisze:
Zastanawiające, jeżeli ta statystyka jest wiarygodna.
O ile pamiętam z poprzedniej dyskusji na ten temat, rowerzyści zwykle
trafiają do więzień, jeśli zostaną zatrzymani po raz kolejny za jazdę
po pijanemu.

No popatrz ja dopiero co czytałem na stronie policji gdańskiej wyroki w
sprawie pijanych za kółkiem w tym RECYDYWISTÓW kierujących samochodami,
ani jednego do odsiatki, powtórne zawieszenia i zwiekszenie ew kary
zakazu prowadzenia o rok czy dwa.
Zastanawiające.


Prawda jest taka że trafiają tam bo nie płacą grzywny wymierzonej przez sąd w środowisku nazywanie "kolarze" kary. O ile mi wiadomo ostatnio nie trafiają jednak do celi ze względu na przeludnienie i priorytet mają ludzie z wyrokami w sprawach karnych. Nie ma się tez co oszukiwać większość z nas pewnie straciła by prawo jazdy na jakiś czas, zapłaciła grzywnę i poszła do pracy, chyba że do pracy potrzebne jest prawko w tedy jest kłopot.

--
Pozdrawiam,
Rafał

Data: 2010-06-04 22:54:04
Autor: MadMan
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
Dnia Fri, 04 Jun 2010 22:41:41 +0200, Rafał Strożek napisał(a):

O ile mi wiadomo ostatnio nie trafiają jednak do celi ze względu na przeludnienie i priorytet mają ludzie z wyrokami w sprawach karnych

Ponad 0.5 promila to też sprawa karna. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-06-04 23:36:49
Autor: Rafał Strożek
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
W dniu 2010-06-04 22:54, MadMan pisze:
Dnia Fri, 04 Jun 2010 22:41:41 +0200, Rafał Strożek napisał(a):

O ile mi wiadomo ostatnio nie
trafiają jednak do celi ze względu na przeludnienie i priorytet mają
ludzie z wyrokami w sprawach karnych

Ponad 0.5 promila to też sprawa karna.

Tak to prawda, trochę nieprecyzyjnie się wypowiedziałem, chodzi ludzi którzy mają wyroki za nieco poważniejsze przestępstwa, wszak wiadomo że kierowca, który spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym też raczej mają dostają wyroki w zawieszeniu. Generalnie z tego co mi jest wiadome to rowerzyści trafiający za kratki to byli w większości tacy co woleli zamienić grzywnę na celę. Notabene zamiast zapłacić woleli być utrzymywani z naszych podatków. Swoją drogą za jednym takim został wydany europejski list gończy... capneli go gdzieś bodajże we Francji (nie pamiętam dokładnie, ale chyba się nie mylę) tam posiedział w areszcie i zanim załatwili wszystkie papiery to miał te swoje 14 dni odsiedziane, więc wrócił na nasz koszt do kraju.

--
Pozdrawiam,
Rafał

Data: 2010-06-04 01:22:19
Autor: Gotfryd Smolik news
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
On Thu, 3 Jun 2010, Marek wrote:

Nie widzę związku między proporcją wypadków spowodowanych przez
pijanych kierowców a proporcją rowerzystów i kierowców w więzieniach.
Przecież przypadki zatrzymania nietrzeźwych nie dotyczą tylko wypadków
drogowych.

  Ano właśnie, i w tym jest ten związek.
  Jeśli stanowiący drobną część uczestników zdarzeń drogowych (i to
niekoniecznie sprawców!) grupa jednocześnie stanowi istotną
część (jeśli nie większość) ukaranych, to chyba kara jest na
głowie postawiona.

Tu można by jednak wskazać na widoczność stanu nietrzeźwości.

  Owszem.
  I dlatego "opromilowany" rowerzysta jest istotnie mniej
niebezpieczny: po pierwsze sam się wyłączy z ruchu :P
znacznie wcześniej od kierującego samochodem, a po drugie
poddany jest skutecznej profilaktyce :) (właśnie przez
widoczność zachowań).

  Abstrahuję od faktu, że problem pijaństwa wygląda na postawiony
na głowie ZASADNICZO - również w zakresie kierujących pojazdami
mechanicznymi.
  Pewna grupa, zdolna do pojechania mimo "nawalenia jak stodoła"
nie kwalifikuje się do posiadania PJ w ogóle (z braku odpowiedzialności).
  A pozostali... pozostali zachowują się tak, że *MIMO* istnienia
wymienionej grupy, i *mimo* że statystyka wykryć przemawia
drastycznie przeciw (w razie wypadku stwierdzenie bycia "pod
wpływem" jest niemal pewne, a bez wypadku jedzie spora "ciemna
liczba" tych co wypili), statystyczny pijany kierowca powoduje
*mniej* wypadków niż trzeźwy.
  Uprzedzę: było, jeśli nie tu to na .samochody i .prawo (z linkami
do statystyk na stronie policji, można sprawdzić).
  I bonus: inne, wcale nie mniej niebezpieczne zachowania, w stylu
jazdy "na śpiąco", nie podlegają kryminalizacji.
  Również w razie spowodowania wypadku i stwierdzenia że taka była
przyczyna.
  Jak całość podsumować?

  Ja bym podsumował tak:
- faktycznie jest pewna grupa pijących, o których wyżej
- ale ich jest trudno wyeliminować
- istnieją obiektywne czynniki pozwalające stwierdzić, że spośród
   dwu *tak samo jadących* kierowców ten "z promilami" jest
   poddany czynnikom które powinny (obiektywnie) przyczyniać
   się do zwiększania prawdopodobieństwa wypadku
- stan "spożycia" łatwo sprawdzić
- a założenie "takiej samej jazdy" łatwo przemycić
....i w efekcie:
- pomija się ciszą problem "groźnie pijących", do maskowania tego
   efektu (szczególnie w statystyce) przyczynia się m.in. fakt,
   że stan prawny osobnika z 0,6 promila i z 3,6 promila jest
   taki sam ("jechał pijany". sztuka jest sztuka, jak mawiali
   wojskowi magazynierzy)
- pomija się ciszą inne przyczyny powodujące spadek zdolności
   do kierowania
- znajduje się doskonałego kozła ofiarnego we *wszystkich*
   przypadkach "spożycia".

  Nie, nie twierdzę że jazda po spożyciu powinna być jakoś
promowana :P (zupełny brak karalności niewątpliwie przyczyniłby
się do tego, że część kierowców faktycznie zaczęłaby jechać
równie niebezpiecznie "jak po trzeźwemu", mając - jak zaznaczyłem
- obiektywnie gorszą zdolność).

  Widzę, że z okazji znalezienia "chłopca do bicia" jest okazja
aby przemilczeć pozostałe czynniki, w świetle bardzo korzystnej
dla "spożywających" proporcji wypadków - najwyraźniej istotniejsze,
niż owe 0,2 promila.

  Żeby było śmieszniej - i mi by było prościej łyknąć tezę że to
głównie pijani są zagrożeniem. Owszem, bywają.
  Ale wersja że "głównym" nie chce mi wyjść :( (poza niewielką
grupą "groźnych", która zamiast być wyłuskiwana, jest topiona
w masie statystyki "zakwalifikowanych prawnie").

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-06-03 17:20:47
Autor: johnkelly
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
robertcb@mailinator.com pisze:
[...]

Spodziewałem się nie wiadomo czego, czegoś w guście "Ustawy o zakazie korzystania z dróg publicznych przez pojazdy nie silnikowe" a tu chodzi o piwo...


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
.................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2010-06-03 17:23:56
Autor: robertcb
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
robertcb@mailinator.com pisze:
> [...]

Spodziewałem się nie wiadomo czego, czegoś w guście "Ustawy o zakazie korzystania z dróg publicznych przez pojazdy nie silnikowe" a tu chodzi o piwo...

A tak nie jest? Oczywiście że tak!

Wszędobylskie B-9, często na trasach krajowych łączących miasta, bez wcześniejszej zapowiedzi i proponowanego objazdu (która jest stosowana np w przypadku samochodów ciężarowych) i bez możliwości objazdu, czyli zawracaj rowerzysto tam, skąd przyjechałeś...
Obowiazek korzystania z dziurawych,zasypanych szkłem, pieszymi z pieskami, czy śniegiem kończących się niespodziewanie chodników nazywanych "DDR", Zakaz korzystania z dróg publicznych jakimi są drogi ekspresowe i autostrady.

--


Data: 2010-06-03 17:33:26
Autor: johnkelly
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
robertcb@mailinator.com pisze:

Spodziewałem się nie wiadomo czego, czegoś w guście "Ustawy o zakazie korzystania z dróg publicznych przez pojazdy nie silnikowe" a tu chodzi o piwo...

A tak nie jest? Oczywiście że tak!

Wszędobylskie B-9, często na trasach krajowych łączących miasta, bez wcześniejszej zapowiedzi i proponowanego objazdu (która jest stosowana np w przypadku samochodów ciężarowych) i bez możliwości objazdu, czyli zawracaj rowerzysto tam, skąd przyjechałeś...
Obowiazek korzystania z dziurawych,zasypanych szkłem, pieszymi z pieskami, czy śniegiem kończących się niespodziewanie chodników nazywanych "DDR", Zakaz korzystania z dróg publicznych jakimi są drogi ekspresowe i autostrady.


Normalnie tyrania. Ino patrzeć a będa obozy koncentracyjne dla rowerzystów.

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
.................. fotoblog: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

Data: 2010-06-03 19:19:55
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
A nie łatwiej po protu nie pić, niż tak kombinować? Zaś namawianie do
tego, do czego namawiasz jest co najmniej naganne.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2010-06-03 19:31:28
Autor: Konrad Kosmowski
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
** "Mikołaj \"Miki\" Menke" <miki@menek.one.pl> wrote:

A nie łatwiej po protu nie pić, niż tak kombinować? Zaś namawianie do tego,
do czego namawiasz jest co najmniej naganne.

Niektórym to łatwo napisać... nie pić... a co jak ktoś jest alkoholikiem? I w
dodatku 24h na dobę krąży za nim policja tylko po to aby zgarnąć go w momencie,
w którym prowadzi rower po chodniku? ;)))

PS. Absolutnie masz rację - chciałem to samo napisać ale stwierdziłem, że to i
tak bez sensu.

--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-03 21:35:13
Autor: BoDro
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
Konrad Kosmowski pisze:

A nie łatwiej po protu nie pić, niż tak kombinować? Zaś namawianie do tego,
do czego namawiasz jest co najmniej naganne.

PS. Absolutnie masz rację - chciałem to samo napisać ale stwierdziłem, że to i
tak bez sensu.

a tak na marginesie: podobno wśród unijnych urzędasów pojawiają się pomysły ujednolicenia dopuszczalnych procentów na terenie całej Unii. Może tędy droga do umożliwienia jazdy bicyklem po "jednym piwku"? Bo można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że silne kraje europejskie, w których na ogół dopuszczane stężenie jest na poziomie 0,5 promila dla kierowców, nie dopuściłyby do zbyt restrykcyjnej dawki :-)


--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2010-06-03 21:36:51
Autor: Frankie
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
W dniu 10-06-03 21:35, BoDro pisze:

a tak na marginesie: podobno wśród unijnych urzędasów pojawiają się
pomysły ujednolicenia dopuszczalnych procentów na terenie całej Unii.
Może tędy droga do umożliwienia jazdy bicyklem po "jednym piwku"? Bo
można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że silne kraje europejskie, w
których na ogół dopuszczane stężenie jest na poziomie 0,5 promila dla
kierowców, nie dopuściłyby do zbyt restrykcyjnej dawki :-)

U niemców 0,5 dla kierowców a dla rowerzystów 1.6
A to, jak mówią, lokomotywa UE jest :-)

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci
frankie na post pl

Data: 2010-06-03 21:49:34
Autor: arturbac
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
W dniu 2010-06-03 21:36, Frankie pisze:
W dniu 10-06-03 21:35, BoDro pisze:

a tak na marginesie: podobno wśród unijnych urzędasów pojawiają się
pomysły ujednolicenia dopuszczalnych procentów na terenie całej Unii.
Może tędy droga do umożliwienia jazdy bicyklem po "jednym piwku"? Bo
można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że silne kraje europejskie, w
których na ogół dopuszczane stężenie jest na poziomie 0,5 promila dla
kierowców, nie dopuściłyby do zbyt restrykcyjnej dawki :-)

U niemców 0,5 dla kierowców a dla rowerzystów 1.6
A to, jak mówią, lokomotywa UE jest :-)


Nie przejdzie w Holandi i Irlandii czy Szwecji.
Podjechanie rowerem na piwo do centrum jest bardziej przychylnei
traktowane niz gdyby ta sama osoba przyjechala samochodem.
Prosta logika: Jedz rowerem bo nie pojedziesz samochodem, dopuki się nie
zataczasz i jedziesz prosto jestes nie grozny, w przynajmiej tysiąc
krotnie mniej niż gdybyś przyjechał samochodem. Więc w PL skoro jadac
rowerem jestem tk samo karany jak za jazde samnochodem po piwie to po ki
grzyba ryzykowac, wsiadam w samochod i jade na piwo, jadac samochodem
nikt mnie nie namierzy po 1 piwie.

PS; Ja praktycznie w ogole nie pije ale gdyby mial/musial pojechac i
spozyc trunek wybral bym w PL samochod w NL rower.

Data: 2010-06-03 23:10:58
Autor: Saurus
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
W dniu 2010-06-03 21:49, arturbac pisze:
PS; Ja praktycznie w ogole nie pije ale gdyby mial/musial pojechac i
spozyc trunek wybral bym w PL samochod w NL rower.

Tylko dlatego że limit ten sam? Przykre, zwłaszcza że sam ponoć widzisz różnicę w zagrożeniu jakie możesz spowodować. Rower to jedyne czym sobie pozwalam jeździć po choćby kropli alkoholu (a jak już to niewielkiej ilości).

Data: 2010-06-03 23:11:06
Autor: robertcb
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
W dniu 2010-06-03 21:49, arturbac pisze:
> PS; Ja praktycznie w ogole nie pije ale gdyby mial/musial pojechac i
> spozyc trunek wybral bym w PL samochod w NL rower.

Tylko dlatego że limit ten sam? Przykre, zwłaszcza że sam ponoć widzisz różnicę w zagrożeniu jakie możesz spowodować. Rower to jedyne czym sobie pozwalam jeździć po choćby kropli alkoholu (a jak już to niewielkiej ilości).

Dlatego że w więzieniach jest więcej rowerzystów po alkoholu niz kierowców.

Widocznie policja i sądy traktują pijanych kierowców bardziej ulgowo niż rowerzystów.

Dlatego jak po pijaku to tylko samochodem.

--


Data: 2010-06-03 23:52:53
Autor: arturbac
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
W dniu 2010-06-03 23:10, Saurus pisze:
Tylko dlatego że limit ten sam? Przykre, zwłaszcza że sam ponoć widzisz
różnicę w zagrożeniu jakie możesz spowodować.

Nie jestem Matką Teresą z Klakuty, pisałem gdybym miał wybór wybrałbym
własne dobro nie czyjeś.
W Holandi opłaca się wybierać dobro swoje == dobru ogółu w PL dobro
ogółu != dobra indywidualnego w tym względzie.

Data: 2010-06-04 02:20:42
Autor: Marek
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
On 3 Cze, 23:52, arturbac <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl>
wrote:
W dniu 2010-06-03 23:10, Saurus pisze:

> Tylko dlatego że limit ten sam? Przykre, zwłaszcza że sam ponoć widzisz
> różnicę w zagrożeniu jakie możesz spowodować.

Nie jestem Matką Teresą z Klakuty, pisałem gdybym miał wybór wybrałbym
własne dobro nie czyjeś.
W Holandi opłaca się wybierać dobro swoje == dobru ogółu w PL dobro
ogółu != dobra indywidualnego w tym względzie.

To logika równie pokrętna jak ta, którą niektórzy uzasadniają
kasowanie biletów w komunikacji publicznej. Kasują "bo kanary łapią",
a nie dlatego, że nie kasowanie byłoby kradzieżą usługi przewozowej.
Zmuszeni prawem i jego egzekucją postępują uczciwie, ale gdyby nie
było kontroli, to kradli by bez obciachu.
Moim zdaniem, oceniając własne dobro względem dobra ogółu nie należy
się kierować medialnym widzeniem świata (sensacja, wyolbrzymienie
faktów, zaburzenie proporcji) ani ślepo prawem, które relację między
interesem jednostki i społecznym zawsze będzie porządkowało ułomnie.
Kryterium powinien być zdrowy rozsądek i wyobraźnia, oraz szacunek dla
innych (w myśl zasady "żyj i daj żyć innym").
Dojrzewam powoli do zakupu auta, bo muszę czymś kajak wozić. Ale wiem,
że to będzie koniec beztroskiego piwczenia (a początek piwczenia pod
ścisłą kontrolą) :).
Jakoś nie wyobrażam sobie wyboru prowadzenia po piwie dużego, ponad
tonowego żelastwa z minimalną prędkością przejazdu większą niż
maksymalne możliwości rowerzysty i rozpędzanego lekkim ruchem stopy a
nie żmudnym deptaniem po pedałach tylko dlatego, że gdzieś wyczytałem
o mniejszym ryzyku złapania i ukarania. Nawet na rowerze wiem kiedy
zsiąść i poczekać lub prowadzić go jako pieszy. Mimo, że na rowerze
jest bardzo mało prawdopodobne (choć możliwe), że potrącenie kogoś
uczyni ze mnie zabójcę lub sprawcę czyjegoś kalectwa.
A wracając do prawa... chyba już tu kiedyś pisałem o czeskim
rowerowaniu. Ta nacja potrafi w prawnej przestrzeni stworzyć warunki
dla ludzi. Widok weekendowych tłumów rowerzystów raczących się piwem w
hospódkach nie prowokuje nerwowej reakcji "policajtów" i polowania na
czarownice. Tam to normalka. A na południu Moraw, w ramach promocji
regionu tworzy się nawet rowerowe szlaki winne, prowadzące od
piwniczki do piwniczki.
Nie oglądam telewizji, a o tym jaki wizerunek rowerowego świata
kształtują media wiem tyle, ile tu przeczytam. Dlatego w Polsce też
tak jeżdżę i nie widzę powodu do uprawiania konspiry. Czaję się tylko
w szczególnych okolicznościach, nie z zasady, więc i prywatnych
"przykazań browerzysty" mam znacznie mniej ;)
Mam nadzieję, że i u nas pojawi się w końcu w mentalności "rządu i
władz" czeska lekkość bytu. Tylko na co wtedy będziemy narzekać pod
tak dramatycznym szyldem?

--
Marek

--
Marek

Data: 2010-06-04 14:43:21
Autor: MichałG
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
Marek pisze:
On 3 Cze, 23:52, arturbac <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl>
wrote:
W dniu 2010-06-03 23:10, Saurus pisze:


czarownice. Tam to normalka. A na południu Moraw, w ramach promocji
regionu tworzy się nawet rowerowe szlaki winne, prowadzące od
piwniczki do piwniczki.

\Marku... czy czeski 0% nie dotyczy rowerzystów? jak to jest?


M.

Data: 2010-06-04 10:15:39
Autor: Marek
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
MichałG:

czy czeski 0% nie dotyczy rowerzystów? jak to jest?

Z tego co mi wiadomo i co można znaleźć w sieci, ot, choćby tutaj :
http://www.karkonosze.cz/informacje_dla_kierowcow.htm
wynika, że całkowita trzeźwość obowiązuje tylko kierujących pojazdami
mechanicznymi.

Przy okazji: http://www.stezky.cz/default.htm :)

--
Marek

Data: 2010-06-04 22:15:50
Autor: arturbac
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
W dniu 2010-06-04 19:15, Marek pisze:
http://www.karkonosze.cz/informacje_dla_kierowcow.htm

" O ile znaki nie wskazują inaczej, poruszajacy się w ruchu okrężnym
mają pierwszeństwo."

To jak to jest z tą konwencją wiedeńską ?

Data: 2010-06-03 22:15:35
Autor: dobrov
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
robertcb@mailinator.com wrote:

"W Polsce w więzieniach siedzi więcej rowerzystów niż kierowców samochodów - tymczasem to kierowcy samochodów są sprawcami ponad osiemdziesięciu procent wypadków w których czynnikiem był alkohol."

No ale z tego nie wynika, że te "więcej" rowerzystów to siedzi z powodu picia.
Być może ostatnimi czasy np. większość bandytów ucieka z miejsca zbrodni na rowerze,
podczas ucieczki jest łapana i podnosi rowerową statystykę :)

Data: 2010-06-04 19:34:16
Autor: wojek
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
Zamiast tej litanii punktów można poprostu nie wypić, no chyba że ktoś jest uzależniony ale to inna sprawa. Nie zdarzyło mi się jeszcze jechać na gazie a jeżdżę dość dużo więc chyba się da. Można odrobić w zimie (co czynię).

pozdr.
w.

Data: 2010-06-04 13:26:16
Autor: Marek
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów
Jednak źle mi wiadomo, a wieści z czeskich portali turystycznych są
niezbyt precyzyjne. Jednak warto sprawdzać u źródła :).
Kodeks drogowy w Czechach mówi że:

§ 2 d) Řidič je účastník provozu na pozemních komunikacích, který řídí
motorové nebo
nemotorové vozidlo anebo tramvaj; řidičem je i jezdec na zvířeti,
h) nemotorové vozidlo je vozidlo pohybující se pomocí lidské nebo
zvířecí síly,
například jízdní kolo, ruční vozík nebo potahové vozidlo,
§ 5 (2) Řidič nesmí:
a) požít alkoholický nápoj nebo užít návykovou látku během jízdy,
b) řídit vozidlo nebo jet na zvířeti bezprostředně po požití
alkoholického nápoje nebo
užití návykové látky nebo v takové době po požití alkoholického nápoje
nebo užití
návykové látky, kdy by mohl být ještě pod jejich vlivem,

Krótko: Z paragrafu drugiego wynika, że rowerzysta to też "řidič', a
stosowne ustępy § 5 zabraniają mu spożywania alkoholu oraz
przyjmowania substancji uzależniających podczas jazdy. Nie wolno mu
też jechać na rowerze po spożyciu tych środków i w takim czasie, w
którym mógłby być jeszcze pod ich wpływem.

Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi wysoki mandat, ale nie traci się
prawa jazdy ani punktów karnych.
Ciekawy artykuł na ten temat można przeczytać tutaj:
http://www.nakole.cz/clanky/291-cykliste-a-alkohol-risk-se-vyplaci.html
Warto tu zacytować fragment: "Kontrole rowerzystów nie są zbyt częste.
Jeszcze na to nie czas. Skupiamy się przede wszystkim na kierowcach
samochodów. Ci z alkoholem we krwi mogą być zagrożeniem. Pijani
rowerzyści zwykle w rowie potłuką sami siebie". Tak mówi w artykule
szef wschodnioczeskiego inspektoratu ruchu drogowego. A urzędniczka
magistratu w Pardubicach (UM ustala wysokość mandatu) mówi to samo o
stopniu zagrożenia, co zwykle przekłada się na dolny próg. To i tak
dużo. Do 1 promila 10 000 koron, powyżej promila 25 000. Kierowcy i
ci,którzy odmówią badania krwi mogą zapłacić nawet do 50 000.
Wniosek z tego taki, że tam formalnie sieć w którą można wpaść ma
większe oczka, a kara za łamanie przepisów jest dla rowerzysty
dotkliwa tylko finansowo.

--
Marek

Data: 2010-06-06 08:33:47
Autor: darkimage
Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów

Użytkownik <robertcb@mailinator.com> napisał w wiadomości news:60b5.00000654.4c07bd40newsgate.onet.pl...

7. Nigdy nie pchaj roweru idąc obok, ponieważ jest to traktowane jako
prowadzenie roweru i konsekwencje są te same jak dla sytuacji w której byś na
nim jechał, a pachającego dużo łatwiej zatrzymać.

Nieznajomość prawa przez obywatela i policjanta ale też wychodzi na to że i prawników.
Pchanie roweru obok to w świetle PoRD to nie prowadzenie go bo nie siedzisz na nim, nie trzymasz przynajmniej jedną ręką i nie trzymasz nóg na pedałach.
--
DarkImage

Cała prawda o nienawiści rządu i władz do rowerzystów

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona