Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Capo di tutti capi Don Aldo

Capo di tutti capi Don Aldo

Data: 2011-10-23 08:21:35
Autor: u2
Capo di tutti capi Don Aldo
... jest msciwy :

http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-jerzego-jachowicza/16817-jerzy-jachowicz-dla-wpolitycepl-przykre-nastepstwa-klopotliwych-pytan-paprykarza-do-premiera-tuska-doigrali-sie

„Paprykarze” doigrali się. Mają za swoje. Biuro Antykorupcyjne słusznie
dobierze się im do skóry. Bo, czy ktoś normalny widział, żeby jakiś
„Paprykarz” miał czelność pytać pana premiera:

    Jak żyć w sytuacji, kiedy plantacje zniszczyły klęski żywiołowe?

Jeszcze, żeby takie zdradliwe pytanie zadał na osobności, gdzie nikt
postronny nie zobaczy, nie usłyszy. Ale przy telewizji. Żeby cała Polska
widziała, jak premier słania się na nogach i ledwo łapie powietrze.
Takie podchwytliwe pytanie każdego by zatkało i osłabiło. Szczególnie w
czasie kampanii wyborczej. W ten sposób „Paprykarz” zhańbił premiera na
cały kraj. Dobrze, że nie było transmisji do Brukseli, bo byśmy chyba
wszyscy spalili się ze wstydu przed Europą.

A przecież ów jegomość –  nazywa się bodajże Stanisław Kowalczyk -
wygłaszał swoje pretensje do premiera też w imieniu innych
poszkodowanych „paprykarzy”. A jaki przebiegły. Niby nie chodzi mu tylko
o pieniądze, ale „o ludzki gest organizowania pomocy” –  wypominał
premierowi.

Nie trzeba było wcale długo czekać na drobny rewanż ze strony
przyjaznego państwa. „Paprykarzowi” i jego kolegom plantatorom udzielą
pomocy wyspecjalizowane służby antykorupcyjne. Sprawdzą, czy nie
zawyżali strat. Kto jest w stanie wycenić procent szkód jak w aptece?
Nie każdy, to prawda. Ale Biuro Antykorupcyjne potrafi. Żeby nikt nie
mógł im zarzucić bezstronności, mogą nawet zlecić zrobienia pomiarów i
rachunków biegłym. Przez nich opłacanym. Dlatego obiektywnym. Daję głowę.

Nie trzeba zresztą robić szczegółowych pomiarów. Pierwsze sygnały, że
coś z tą biedą Kowalczyka nie musi być tak do końca, jakby sugerowały
jego kłopotliwe pytania do premiera, wyłapali uważni dziennikarze. Nie
klepie chyba biedy -  zauważyli - jeśli kilka dni po wytoczeniu żalów
premierowi, podjął u siebie w domu Jarosława Kaczyńskiego żurkiem na
kiełbasie. W dodatku, w sprzeczności ze spodziewanym położeniem
materialnym, kłuł żurnalistów w oczy telewizor plazmowy.

Jeden z moich znajomych zapytał mnie,  czy na decyzji o wkroczeniu do
akcji CBA nie zdecydował obraz: Jarosław Kaczyński w domu „Paprykarza”
na tle telewizora plazmowego?

    Chyba zwariowałeś. Żyjemy w państwie prawa

– odparłem.

Coś mi jednak mówi, że fachowcy od korupcji znajdą coś na paprykarzy. A
jeśli akcja nie przyniesie niczego sensacyjnego, nie ma to już większego
znaczenia. Ważne że w świat poszedł sygnał:

    Ci paprykarze nie są tacy święci, na jakich wyglądają w telewizji w
rozmowie z panem premierem.

Data: 2011-10-23 10:15:49
Autor: pluton
Capo di tutti capi Don Aldo

    Jak y w sytuacji, kiedy plantacje zniszczyy klski ywioowe?



Udac sie do towarzystwa ubezpieczeniowego po odszkodowanie.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Capo di tutti capi Don Aldo

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona