Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Caudillo po prostu był skuteczny

Caudillo po prostu był skuteczny

Data: 2010-11-06 21:54:19
Autor: abc
Caudillo po prostu był skuteczny
"Bywa, że wielkoduszność, wspaniałomyślnie okazana litość tylko rozzuchwala
zło. Caudillo doświadczył tego nie raz. Choćby w 1934 r. w Asturii, podczas
rebelii fanatycznych lewicowców, którzy z upodobaniem palili kościoły,
mordowali księży, przedstawicieli katolickich elit i urzędników.

Wojska Franco krwawo zdusiły ów bunt, w więzieniach znalazły się tysiące
lewicowych radykałów. Cóż z tego? Ówczesny, centro-prawicowy rząd chciał
pojednania, imponował wielkodusznością. Aresztowani zbrodniarze szybko
opuszczali cele.

Ledwo dwa lata później, po zwycięstwie wyborczym lewicy, ci sami, nieukarani
niegdyś mordercy, znów wyszli na ulice, by palić świątynie i klasztory, by
znowu lać hiszpańską krew.

Zbrodnia musi być ukarana - tak, jak na to zasługuje. Obok dobrych,
skruszonych łotrów, szczerze żałujących za swe czyny, są przecież i tacy,
których powstrzyma tylko brutalna siła, do których przemówi tylko bicz.
Franco rozumiał to doskonale.

Dlatego w czasie Wielkiej Krucjaty Iberyjskiej (1936-1939), w dniach
ostatecznej rozprawy ze Złem, nie było już pobłażania. Na całym świecie
podniosła się wrzawa, tak zwane "autorytety moralne", te same, które
wcześniej milcząc odwracały wzrok, gdy lewica mordowała księży i zakonnice,
teraz gromadnie potępiały Franco i jego nacjonalistów.

A Caudillo po prostu był skuteczny. Odpowiadał mordercom w ich własnym
języku. Nie żywił przy tym złudzeń, że zło da się pokonać w białych
rękawiczkach, choć odrzucał też stosowanie odpowiedzialności zbiorowej."

Więcej http://www.wandea.org.pl/francisco-franco.html

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2010-11-07 02:12:39
Autor: zeusx
Caudillo po prostu był skuteczny

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:4cd5c07f$0$22798$65785112news.neostrada.pl...
Zbrodnia musi być ukarana - tak, jak na to zasługuje. Obok dobrych,
skruszonych łotrów, szczerze żałujących za swe czyny, są przecież i tacy,
których powstrzyma tylko brutalna siła, do których przemówi tylko bicz.
Franco rozumiał to doskonale.

Jakoś to dziwnie wygląda. Znaczy skruszonym kare darować?

Dlatego w czasie Wielkiej Krucjaty Iberyjskiej (1936-1939), w dniach
ostatecznej rozprawy ze Złem, nie było już pobłażania. Na całym świecie
podniosła się wrzawa, tak zwane "autorytety moralne", te same, które
wcześniej milcząc odwracały wzrok, gdy lewica mordowała księży i zakonnice,
teraz gromadnie potępiały Franco i jego nacjonalistów.

W czasach ,gdzie klepano się z Adolfem po ramieniu. Cóż czerwony choćby i brunatny zawsze bliższy kolszuli, czy jakoś tak.

Więcej http://www.wandea.org.pl/francisco-franco.html

To ze starych tekstów ,czy znowu walczy?
zx

Caudillo po prostu był skuteczny

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona