Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Cavallino

Cavallino

Data: 2012-01-26 11:24:04
Autor: rs
Cavallino
On 26 Jan 2012 13:20:32 GMT, to <to_usenet@interia.pl> wrote:

Znalazłem co¶ takiego:
http://u.42.pl/2HMA_cavallino

Jak my¶licie, czy koń będzie z tego zadowolony? I czy co¶ takiego w ogóle przystoi koniowi? Moim zdaniem to trochę ¶mieszne...

kon by sie usmial.
oczywiscie ze przystoi, cokolwiek to w tym kontexcie znaczy. taka
kapotka stosowana jest np. dla koni sportowych, zeby sie nie
wychladzaly przed zawodami, rowniez do transportu zeby sie nie
podrapaly i nie poobijaly. przeciez jak masz jakis kosztowny przedmiot
to go owijasz w bibulki i wkladasz w pudelko. to samo tutaj. <rs>

Data: 2012-01-26 16:31:10
Autor: to
Cavallino
begin rs
oczywiscie ze przystoi, cokolwiek to w tym kontexcie znaczy. taka
kapotka stosowana jest np. dla koni sportowych, zeby sie nie wychladzaly
przed zawodami, rowniez do transportu zeby sie nie podrapaly i nie
poobijaly.

Ale nie wydaje Ci się to jednak trochę śmieszne? Jak dla mnie ten koń wygląda trochę jak przebrany menel. Nie uwłaczając nic koniowi, nie chodzi o porównanie do menela, tylko o pewien dysonans estetyczny. :>

przeciez jak masz jakis kosztowny przedmiot to go owijasz w
bibulki i wkladasz w pudelko. to samo tutaj.

Nie wiem czy porĂłwnanie konia do przedmiotu jest na miejscu, to jednak ĹĽywe stworzenie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-26 11:57:43
Autor: rs
Cavallino
On 26 Jan 2012 16:31:10 GMT, to <to_usenet@interia.pl> wrote:

begin rs

oczywiscie ze przystoi, cokolwiek to w tym kontexcie znaczy. taka
kapotka stosowana jest np. dla koni sportowych, zeby sie nie wychladzaly
przed zawodami, rowniez do transportu zeby sie nie podrapaly i nie
poobijaly.

Ale nie wydaje Ci się to jednak trochę ¶mieszne? Jak dla mnie ten koń wygl±da trochę jak przebrany menel. Nie uwłaczaj±c nic koniowi, nie chodzi o porównanie do menela, tylko o pewien dysonans estetyczny. :>

smieszne? dla mnie wyglada raczej dostojnie i elegancko.

przeciez jak masz jakis kosztowny przedmiot to go owijasz w
bibulki i wkladasz w pudelko. to samo tutaj.

Nie wiem czy porównanie konia do przedmiotu jest na miejscu, to jednak żywe stworzenie.

w tym wypadku nie ma to najmniejszego znaczenia. pokazuje zasade
ochrony. <rs>

Data: 2012-01-26 17:00:58
Autor: to
Cavallino
begin rs
smieszne? dla mnie wyglada raczej dostojnie i elegancko.

Może i masz rację, zresztą najważniejsze jest chyba to, żeby koń był zadowolony! --
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-26 12:27:09
Autor: rs
Cavallino
On 26 Jan 2012 17:00:58 GMT, to <to_usenet@interia.pl> wrote:

begin rs

smieszne? dla mnie wyglada raczej dostojnie i elegancko.

Może i masz rację, zreszt± najważniejsze jest chyba to, żeby koń był zadowolony!

koniowi jest naprawde wszystko jedno. to raczej czlowiek chroni swoja
wlasna inwestycje. <rs>

Data: 2012-01-26 18:10:23
Autor: to
Cavallino
begin rs
koniowi jest naprawde wszystko jedno.

No nie wiem, czy gdybyś był koniem, to byłoby Ci wszystko jedno... Mi by chyba nie było. :)

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-26 13:20:16
Autor: rs
Cavallino
On 26 Jan 2012 18:10:23 GMT, to <to_usenet@interia.pl> wrote:

begin rs

koniowi jest naprawde wszystko jedno.

No nie wiem, czy gdyby¶ był koniem, to byłoby Ci wszystko jedno... Mi by chyba nie było. :)

nie mam takich problemow egzystencjalnych i mnie to zupelnie nie
interesuje, co by bylo gdyby, ale jak ty uwazasz, zeby ci to robilo
roznice, to mi juz nic do tego. <rs>

Data: 2012-01-26 20:42:10
Autor: to
Cavallino
begin rs
nie mam takich problemow egzystencjalnych i mnie to zupelnie nie
interesuje, co by bylo gdyby, ale jak ty uwazasz, zeby ci to robilo
roznice, to mi juz nic do tego.

Myślę, że posiadacz zwierzęcia powinien jednak spróbować wczuć się w jego sytuację, w ten właśnie sposób postępuje mój znajomy z koniem, a ja się staram mu w tym dopomóc.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-30 10:39:34
Autor: rs
Cavallino
On 26 Jan 2012 20:42:10 GMT, to wrote:

begin rs

nie mam takich problemow egzystencjalnych i mnie to zupelnie nie
interesuje, co by bylo gdyby, ale jak ty uwazasz, zeby ci to robilo
roznice, to mi juz nic do tego.

My¶lę, że posiadacz zwierzęcia powinien jednak spróbować wczuć się w jego sytuację, w ten wła¶nie sposób postępuje mój znajomy z koniem, a ja się staram mu w tym dopomóc.

to np. wlasciel kreta, musi sie wczuc w zycie pod ziemia, w silnie kwasowej
atmosferze? <rs>

Data: 2012-01-30 17:01:25
Autor: maruda
Cavallino
W dniu 2012-01-30 16:39, rs pisze:

My¶lę, że posiadacz zwierzęcia powinien jednak spróbować wczuć się w jego
sytuację, w ten wła¶nie sposób postępuje mój znajomy z koniem, a ja się
staram mu w tym dopomóc.

to np. wlasciel kreta, musi sie wczuc w zycie pod ziemia, w silnie kwasowej
atmosferze?<rs>

A dlaczego kwasowej?

Czy krety przypadkiem nie s± pod ochron±? Zatem wła¶cicielem kreta może być Skarb Państwa, wył±cznie... A jako¶ nie wydaje mi się, aby państwo, czy jego skarb, wczuwało się w cokolwiek poza chęci± zgarniania ku sobie. No fakt, trochę jak kret. Ale kret zgarnia za siebie, jak to obrazowo wyja¶niał S. McQueen w filmie "Wielka ucieczka" ...

Pogody ducha życzę.

--
Dziękuję. Pozdrawiam           Ten Maruda

Data: 2012-01-30 12:06:12
Autor: rs
Cavallino
On Mon, 30 Jan 2012 17:01:25 +0100, maruda wrote:

W dniu 2012-01-30 16:39, rs pisze:

My¶lę, że posiadacz zwierzęcia powinien jednak spróbować wczuć się w jego
sytuację, w ten wła¶nie sposób postępuje mój znajomy z koniem, a ja się
staram mu w tym dopomóc.

to np. wlasciel kreta, musi sie wczuc w zycie pod ziemia, w silnie kwasowej
atmosferze?<rs>

A dlaczego kwasowej?

dlatego, ze zyjac ze kolonia zyjaca pod ziemnia w malej przestrzeni,
produkuje mase dwutlenku wegla i innych zwiazkow, ktore w nieduzej ilosci
powietrza tworza silnie kwasowa atmosfere. dlatego krety maja specjalny
mechanizm, ktory blokuje odczuwanie poparzenia kwasem.

Czy krety przypadkiem nie s± pod ochron±? Zatem wła¶cicielem kreta może być Skarb Państwa, wył±cznie... A jako¶ nie wydaje mi się, aby państwo, czy jego skarb, wczuwało się w cokolwiek poza chęci± zgarniania ku sobie. No fakt, trochę jak kret. Ale kret zgarnia za siebie, jak to obrazowo wyja¶niał S. McQueen w filmie "Wielka ucieczka" ...
Pogody ducha życzę.

dziekuje, ale ja jestem tak pogodny, ze nawet snieg nie chce tutaj padac. to co wyzej napisalem mialo tylko znaczyc, ze wczuwanie sie w uczucia
zwierza, nie ma najmniejszego sensu podobnie jak inne mentalne czy
emocjonalne personifikacje. co nie wyklucza oczywiscie empatii jako do
osobonika zamieszkujecego ten sam kawalek przestrzeni. <rs>

Data: 2012-01-30 18:49:05
Autor: maruda
Cavallino
W dniu 2012-01-30 18:06, rs pisze:

dziekuje, ale ja jestem tak pogodny, ze nawet snieg nie chce tutaj padac.
to co wyzej napisalem mialo tylko znaczyc, ze wczuwanie sie w uczucia
zwierza, nie ma najmniejszego sensu podobnie jak inne mentalne czy
emocjonalne personifikacje. co nie wyklucza oczywiscie empatii jako do
osobonika zamieszkujecego ten sam kawalek przestrzeni.<rs>

To absolutnie nie przytyk do Ciebie, ale...
Czy "wczuwaj±c się i empatyzuj±c ze zwierzętami" przypadkiem nie stosujemy jakiego¶ absolutnie nieracjonalnego kryterium gabarytowo-wagowego?
Empatyzujemy z koniem, psem, kotem, a nawet i kretem... A czymże się ten (proszę o odpowiedĽ!) różni od muchy, komara (aktualnie ¶pi±), roztocza, czy innego jeszcze-mniejszego robala?
Czymże nasza sympatia dla zwierz±t jest mierzona i warunkowana?

.... sam do¶wiadczyłem dawno temu przejawów ewidentnej "sympatii" czy choćby "oswojenia" ze strony gada (zaskrońca - fanatyków ochrony zwierz±t informuję, że było to >40 lat temu, więc uległo przedawnieniu).
Je¶li "kochamy zwierzęta", to kochajmy wszystkie, a nie tylko ssaki, czy kręgowce.



--
Dziękuję. Pozdrawiam           Ten Maruda

Data: 2012-01-30 14:01:39
Autor: rs
Cavallino
On Mon, 30 Jan 2012 18:49:05 +0100, maruda wrote:

W dniu 2012-01-30 18:06, rs pisze:

dziekuje, ale ja jestem tak pogodny, ze nawet snieg nie chce tutaj padac.
to co wyzej napisalem mialo tylko znaczyc, ze wczuwanie sie w uczucia
zwierza, nie ma najmniejszego sensu podobnie jak inne mentalne czy
emocjonalne personifikacje. co nie wyklucza oczywiscie empatii jako do
osobonika zamieszkujecego ten sam kawalek przestrzeni.<rs>

To absolutnie nie przytyk do Ciebie, ale...

ale ja wcale tego tak nie odebralem.

Czy "wczuwaj±c się i empatyzuj±c ze zwierzętami" przypadkiem nie stosujemy jakiego¶ absolutnie nieracjonalnego kryterium gabarytowo-wagowego?

hmmm. nie myslalem o tym nigdy w taki sposob. sadze, ze nie. istnieje mase
nieracjonalnych kryteriow, ktorymi dzielimy zwierzaki. swike mozna zjesc,
pieska juz nie. kury mozna trzymac na przestrzeni paru cm3, ale kotkow juz
nie mozna. robimy mase nieracjonalnych rzeczy, ale jak to ktos slusznie
odpowiedzial na pytanie, czym sie rozni czlowiek od zwierzat: "tym ze robi
rzeczy bez sensu". ja dodam, ze pod tym wzledem, jest podobny do kotow, ale
to inna historia.
Empatyzujemy z koniem, psem, kotem, a nawet i kretem... A czymże się ten (proszę o odpowiedĽ!) różni od muchy, komara (aktualnie ¶pi±), roztocza, czy innego jeszcze-mniejszego robala?
Czymże nasza sympatia dla zwierz±t jest mierzona i warunkowana?

sadze, ze np. swiadomoscia tego samego pochodzenia, zycia w tym samym
otoczeniu, odczuwania bolu, niewygody (no moze nie w przypadku insektow)
jakis wzajemnych zaleznosci i czerpania korzysci w konkretnych warunkach.
sama swiadomosc przejawow zycia, ktory jak na razie (przynajmniej dla nas)
jest fenomenem na sklale kosmiczna. takiej swiadomosci niestety nie da sie nauczyc. mozna sie starac ja wpoic,
mozna samemu, w ktoryms momencie zycia zajarzyc. 
... sam do¶wiadczyłem dawno temu przejawów ewidentnej "sympatii" czy choćby "oswojenia" ze strony gada (zaskrońca - fanatyków ochrony zwierz±t informuję, że było to >40 lat temu, więc uległo przedawnieniu).
Je¶li "kochamy zwierzęta", to kochajmy wszystkie, a nie tylko ssaki, czy kręgowce.

chyba niz takiego nie napisalem, co by mialo swiadczyc inaczej. <rs>

Data: 2012-01-30 20:31:18
Autor: maruda
Cavallino
W dniu 2012-01-30 20:01, rs pisze:

chyba niz takiego nie napisalem, co by mialo swiadczyc inaczej.<rs>

Nosz tasz-q..a ja też nic takiego :) Chciałem tylko poszturchać tych wszystkich bezmózgich "miło¶ników zwier±t..."


--
Dziękuję. Pozdrawiam           Ten Maruda

(miło¶nik wszelki form życia, jak najbardziej)

Data: 2012-01-26 21:53:33
Autor: XL
Cavallino
Dnia 26 Jan 2012 16:31:10 GMT, to napisał(a):

Nie wiem czy porównanie konia do przedmiotu jest na miejscu, to jednak żywe stworzenie.

No i dlatego warto o nie dbać.
--
XL

Data: 2012-01-26 21:55:14
Autor: to
Cavallino
begin XL
Nie wiem czy porĂłwnanie konia do przedmiotu jest na miejscu, to jednak
ĹĽywe stworzenie.

No i dlatego warto o nie dbać.

Ament!

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-27 00:33:30
Autor: L501 aneryS
Cavallino

Użytkownik "to" <to_usenet@interia.pl> napisał w wiadomości news:4f217fce$0$1226$65785112news.neostrada.pl...
Ale nie wydaje Ci się to jednak trochę śmieszne? Jak dla mnie ten koń
wygląda trochę jak przebrany menel. Nie uwłaczając nic koniowi, nie
chodzi o porĂłwnanie do menela, tylko o pewien dysonans estetyczny. :>

Koń estetykę tego ma W. Wiadomo gdzie. Bardziej dla niego liczy się, ze np. pomoże ogrzać się, gdy chłodno, etc. To nasza ludzka próżność na tym cierpi. Koń, z przeproszeniem, "sra na to".

Nie wiem czy porĂłwnanie konia do przedmiotu jest na miejscu, to jednak
ĹĽywe stworzenie.

Chodzi o obiekt. Obiektem jest zarĂłwno przedmiot, jak i podmiot/ĹĽywa istota.

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

Data: 2012-01-27 00:29:42
Autor: to
Cavallino
begin L501 aneryS
Koń, z przeproszeniem, "sra na to".

No właśnie, a jak mu się zdarzy, to co wtedy? Ufajda garniturek?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-01-27 20:10:22
Autor: L501 aneryS
Cavallino

Użytkownik "to" <to_usenet@interia.pl> napisał w wiadomości news:4f21eff4$0$1228$65785112news.neostrada.pl...
begin L501 aneryS

Koń, z przeproszeniem, "sra na to".

No właśnie, a jak mu się zdarzy, to co wtedy? Ufajda garniturek?

ZaleĹĽy, czy siÄ™ wytarza post factum.

--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

Cavallino

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona