Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe

Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe

Data: 2009-03-02 02:30:12
Autor: a.aartiss
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe
Wojciech Wierba napisał(a):

Napisalem kiedys artykul w n.p.m. (11/2004) o raczkach
http://www.npm.pl/artykul.php?art=768 (niestety tylko fragment)
oraz o zrobieniu wlasnorecznym raczkow
http://www.npm.pl/artykul.php?art=769


Cześć Wojtek,

chyba nadszedł czas na raczki, bo kolanka przy poślizgach dają nieźle
w dupę ;). Chodzi o wędrówki w Beskidach, a szczególnie o schodzenie w
tej fazie stoku gdzie pojawia się bardzo zmrożony śnieg i lód, a tym
samym grożą poślizgi. Co faktycznie mogłbyś polecić z aktualnie
dostępnego asortymentu?

PS. Kiedyś mi to nie było potrzebne ....
Pozdrawiam,
Artur

Data: 2009-03-02 12:05:33
Autor: Wojciech Wierba
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgow e
a.aartiss@gmail.com pisze:
 Co faktycznie mogłbyś polecić z aktualnie
dostępnego asortymentu?

Na szybko i drogo:
http://www.8a.pl/index.php?str=prod_big&&idk=746

Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2009-03-02 07:00:01
Autor: a.aartiss
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe
On 2 Mar, 12:05, Wojciech Wierba <Wojciech.Wie...@ifj.edu.pl> wrote:
a.aart...@gmail.com pisze:

>  Co faktycznie mogłbyś polecić z aktualnie
> dostępnego asortymentu?

Na szybko i drogo:http://www.8a.pl/index.php?str=prod_big&&idk=746

Pozdrawiam
Wojtek

Dzieki Wojtek,

wyglądają faktycznie nieźle, tylko ta cena ....

Artek

Data: 2009-03-02 20:15:59
Autor: josh
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe
a.aartiss@gmail.com wrote:
Dzieki Wojtek,

wyglądają faktycznie nieźle, tylko ta cena ....

Sprzedam Ci takie za pol ceny + przesylka. Uzywane z 2x.
Jak chcesz to via allegro, zeby bylo pewniej.


--
j.

Data: 2009-03-03 00:12:57
Autor: Romeq
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe
Użytkownik "josh" <josh.data@home.plllkji8y74ejhbas> napisał w wiadomości news:d75e5f3899979f36b13b09b1bfc7a97fnews.home.net.pl...
Sprzedam Ci takie za pol ceny + przesylka. Uzywane z 2x.
Jak chcesz to via allegro, zeby bylo pewniej.

Odpisz na priv, jestem zainteresowany.

Robert

Data: 2009-03-03 02:50:44
Autor: a.aartiss
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe
Jeżeli to są takie jak na fotce na allegro to jestem zainteresowany.
Jak się możemy skontaktować? Do mnie a.aartiss(malpa)gmail.com.

Pozdrawiam,
Artur

josh napisał(a):
a.aartiss@gmail.com wrote:
> Dzieki Wojtek,
>
> wygl�daj� faktycznie nie�le, tylko ta cena ....

Sprzedam Ci takie za pol ceny + przesylka. Uzywane z 2x.
Jak chcesz to via allegro, zeby bylo pewniej.


--
j.

Data: 2009-03-04 01:29:33
Autor: a.aartiss
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe


josh napisał(a):
a.aartiss@gmail.com wrote:
> Dzieki Wojtek,
>
> wygl�daj� faktycznie nie�le, tylko ta cena ....

Sprzedam Ci takie za pol ceny + przesylka. Uzywane z 2x.
Jak chcesz to via allegro, zeby bylo pewniej.

Witaj,

Ponawiam propozycję :). Jeżeli to są takie jak na fotce na allegro to
jestem zainteresowany.
Jak się możemy skontaktować? Do mnie a.aartiss(malpa)gmail.com.

Pozdrawiam,
Artur

Data: 2009-03-02 14:31:34
Autor: Krzysztof Halasa
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe
a.aartiss@gmail.com writes:

chyba nadszedł czas na raczki, bo kolanka przy poślizgach dają nieźle
w dupę ;). Chodzi o wędrówki w Beskidach, a szczególnie o schodzenie w
tej fazie stoku gdzie pojawia się bardzo zmrożony śnieg i lód, a tym
samym grożą poślizgi.

A swoja droga, dlaczego nie kupic po prostu normalnych rakow, zwyklych
najtanszych "turystycznych" paskowych? Przyznaje ze nigdy nie uzywalem
"raczkow", ale zadne z nich nie wzbudzily chocby kropli mojego zaufania.

Za ciezkie? Za drogie?
W normalnych rakach (z jakas tam dokladnoscia) czlowiek czuje sie
pewnie (przynajmniej w Beskidach), mozna w ogole pewnie czuc sie
na stokach w lodzie w raczkach?
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-03-02 06:56:57
Autor: a.aartiss
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe
On 2 Mar, 14:31, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
a.aart...@gmail.com writes:
> chyba nadszedł czas na raczki, bo kolanka przy poślizgach dają nieźle
> w dupę ;). Chodzi o wędrówki w Beskidach, a szczególnie o schodzenie w
> tej fazie stoku gdzie pojawia się bardzo zmrożony śnieg i lód, a tym
> samym grożą poślizgi.

A swoja droga, dlaczego nie kupic po prostu normalnych rakow, zwyklych
najtanszych "turystycznych" paskowych? Przyznaje ze nigdy nie uzywalem
"raczkow", ale zadne z nich nie wzbudzily chocby kropli mojego zaufania.

Za ciezkie? Za drogie?
W normalnych rakach (z jakas tam dokladnoscia) czlowiek czuje sie
pewnie (przynajmniej w Beskidach), mozna w ogole pewnie czuc sie
na stokach w lodzie w raczkach?
--
Krzysztof Halasa

A z prostego powodu, a w zasadzie dwóch:
1. bezpieczeństwo - nie mam kasy na razie na kurs chodzenia w rakach,
a o krzywdę nie jest trudno
2. cena i waga

A jakby ktoś wiedział, gdzie byłoby równie dobre a tanie, to bardzo
proszę o info.

Pozdrawiam,
Artur

Data: 2009-03-02 21:58:50
Autor: Krzysztof Halasa
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe
a.aartiss@gmail.com writes:

A z prostego powodu, a w zasadzie dwóch:
1. bezpieczeństwo - nie mam kasy na razie na kurs chodzenia w rakach,
a o krzywdę nie jest trudno

Ale chyba nie twierdzisz ze chodzenie w normalnych rakach jest mniej
bezpieczne niz w raczkach? Nawet bez zadnego kursu "chodzenia w rakach"
(jest w ogole takie cos?).

2. cena i waga

O tym napisalem, ale wydaje mi sie, ze zalety powinny z nawiazka
to rekompensowac. Ale nic to.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-03-03 02:21:13
Autor: Tomasz Sójka
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe
Dnia Mon, 2 Mar 2009 02:30:12 -0800 (PST), a.aartiss@gmail.com napisał(a):

Wojciech Wierba napisał(a):

Napisalem kiedys artykul w n.p.m. (11/2004) o raczkach
http://www.npm.pl/artykul.php?art=768 (niestety tylko fragment)
oraz o zrobieniu wlasnorecznym raczkow
http://www.npm.pl/artykul.php?art=769


Cześć Wojtek,

chyba nadszedł czas na raczki, bo kolanka przy poślizgach dają nieźle
w dupę ;). Chodzi o wędrówki w Beskidach, a szczególnie o schodzenie w
tej fazie stoku gdzie pojawia się bardzo zmrożony śnieg i lód, a tym
samym grożą poślizgi. Co faktycznie mogłbyś polecić z aktualnie
dostępnego asortymentu?

PS. Kiedyś mi to nie było potrzebne ....
Pozdrawiam,
Artur

Hello Artur!
Nie jestem wprawdzie żadnym autorytetem w tej kwestii, ale osobiście
uważałbym takie raczki raczej za ćwierć-środek ;) To coś jak płaszczak do
skanowania slajdów :)) Niby się da, ale efekty mogą być jakby wątpliwe.
To nie jest tanie i dobre wino ;) Myślę że raczej dość szybko trafiłbyś na sytuację gdy takie raczki byłyby
za "biedne". Inna sprawa że do raków wypadałoby mieć jakiś obuv ze
sztywniejszą podeszwą, co dość istotnie podnosi cenę zestawu... Więc może zwyczajnie - w taką pogodę tylko łatwiejsze szlaki? Prznajmniej
do czasu jakichś lepszych perspektyw finansowych?...
Pozdrawiam, Tomek

Data: 2009-03-03 06:14:13
Autor: Wojciech Wierba
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe
Tomasz SĂłjka pisze:

Nie jestem wprawdzie Ĺźadnym autorytetem w tej kwestii,

Skromność godna podziwu w zalewie postów (również w innych wątkach)
pisanych przez samych 'ekspertĂłw' :-)

ale osobiście
uważałbym takie raczki raczej za ćwierć-środek ;)

Tu można dyskutować - ćwierćśrodek, półśrodek.

To nie jest tanie i dobre wino ;)

To nie jest tanie ale dobre wino (jeśli już używamy takich porówań).
Zawsze można samemu 'upędzić' :-)

Myślę że raczej dość szybko trafiłbyś na sytuację gdy takie raczki byłyby
za "biedne".

Oczywiście, ponieważ pola zastosowań raczków są zupełnie inne niż raków.
Za 'biedne' = wycof

Inna sprawa że do raków wypadałoby mieć jakiś obuv ze
sztywniejszą podeszwą, co dość istotnie podnosi cenę zestawu...

I czekan! I czekan!

A powaĹźnie.

Wybierając się zimą w Beskidy czy na łatwiejszy szlak w Tatrach trudno pakować do plecaka raki.
Po pierwsze, nie każdego stać na wydatek, co najmniej 200 – 300 zł zwłaszcza, jeśli raki będą używane sporadycznie,
po drugie, trzeba nosić dość znaczny ciężar, po trzecie, możemy wywoływać uśmiechy idąc w rakach po beskidzkiej ścieżce.
Ten trzeci argument jest chybiony, jeśli warunki uzasadniają użycie raków, wtedy my będziemy się śmiali.
Ale dwa pierwsze powody są jak najbardziej zasadne. Na takie właśnie sytuacje wymyślono raczki.
I chociaż, należy to podkreślić z całą mocą, nie są w stanie zastąpić prawdziwych raków,
na wielu łatwiejszych szlakach, a już na pewno w Beskidach mogą być z powodzeniem stosowane.
Zwłaszcza jako awaryjna pomoc na stromym, ubitym i wyślizganym śniegu (przy trawersowaniu płatu wiosennego sniegu)
lub na stromej ścieżce podczas zejścia.
Zresztą lepsze raczki niż nic.

Zalety raczkĂłw:
1. Waga,
2. Cena,
3. Można stosować w połączeniu z kijami teleskopowymi,
4. Można stosować do dowolnych butów górskich.

I małe proste pytanie (odpowiedź może się wszystkim przydać).
Jaka jest podstawowa technika (IMVHO jedyna skuteczna) hamowania ześlizgu po płacie śniegu podczas
jego trawersowania przy uĹźyciu kijĂłw teleskopowych?

Pozdrawiam
Wojtek

PS. Jeśli ktoś jest zainteresowany własnoręcznym wykonaniem raczków, to mogę podesłać
kompletna instrukcję z rysunkami.

Data: 2009-03-03 02:57:45
Autor: a.aartiss
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe
Wojciech Wierba napisał(a):


Wojtek,

i właśnie ta filozofia jest mi bliska. Awaryjnie w Beskidach .... Jak
wszystko jest oblodzone na wszystkich wysokościach, to napewno raki
byłyby lepszym rozwiązaniem.

Pozdrawiam,
Artur

Data: 2009-03-03 08:14:40
Autor: Basia Z.
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe

Użytkownik "Wojciech Wierba" :

I chociaż, należy to podkreślić z całą mocą, nie są w stanie zastąpić prawdziwych raków,
na wielu łatwiejszych szlakach, a już na pewno w Beskidach mogą być z powodzeniem stosowane.
Zwłaszcza jako awaryjna pomoc na stromym, ubitym i wyślizganym śniegu (przy trawersowaniu płatu wiosennego sniegu)

Ale Wojtek - ile jest takich miejsc w Beskidach ?
Jasne że są - np. na Babiej (tam jednak mając paskowe raki rozważyłabym ich zabranie), jednak jest dto szacunkowo 10 % szlaków.

lub na stromej ścieżce podczas zejścia.
Zresztą lepsze raczki niż nic.

To już prędzej. Niemniej jednak zauważ że w Beskidach na poziomie lasu prawie zawsze można iść w głębszym śniegu obok ścieżki.
Szlaki gdzie tak się nie da policzyłabym chyba ma palcach rąk (np. trawers Romanki).
Sumarycznie uważam raczki (które mam i próbowałam używać, zresztą chyba je widziałeś) na przerost formy nad treścią.

Pozdrowienia

Basia

Data: 2009-03-03 10:43:05
Autor: Wojciech Wierba
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgow e
Basia Z. pisze:
Użytkownik "Wojciech Wierba" :

I chociaż, należy to podkreślić z całą mocą, nie są w stanie zastąpić prawdziwych raków,
na wielu łatwiejszych szlakach, a już na pewno w Beskidach mogą być z powodzeniem stosowane.
Zwłaszcza jako awaryjna pomoc na stromym, ubitym i wyślizganym śniegu (przy trawersowaniu płatu wiosennego sniegu)

Ale Wojtek - ile jest takich miejsc w Beskidach ?

Twardego, ubitego sniegu na ścieżce = wszystkie stromsze zejścia.
Poza tym, dlaczego ograniczać użycie raczków do Beskidów.
A wiosenny trawers płata śniegu w Tatrach na pewno będzie bezpieczniejszy w raczkach niż bez.

Jasne że są - np. na Babiej (tam jednak mając paskowe raki rozważyłabym ich zabranie), jednak jest dto szacunkowo 10 % szlaków.

Ja szacuję, w odpowiedniej porze roku na 90%.

lub na stromej ścieżce podczas zejścia.
Zresztą lepsze raczki niż nic.

To już prędzej. Niemniej jednak zauważ że w Beskidach na poziomie lasu prawie zawsze można iść w głębszym śniegu obok ścieżki.

I chce Ci się chodzić po kolana/pas w śniegu zamiast w raczkach pomykać po ubitym
(ale śliskim).

To jest rozważanie nad wyższością namiotu dwupowłokowego nad jednopowłokowym
lub płachtą biwakową. Wszystko ma swoje wady i zalety.

Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2009-03-03 11:14:13
Autor: Basia Z.
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe

Użytkownik "Wojciech Wierba" :


I chce Ci się chodzić po kolana/pas w śniegu zamiast w raczkach pomykać po ubitym
(ale śliskim).

To jest rozważanie nad wyższością namiotu dwupowłokowego nad jednopowłokowym
lub płachtą biwakową. Wszystko ma swoje wady i zalety.


W takim razie może to wynika z niedoskonałości moich raczków, ale mi się w nich chodzi znacznie gorzej niż bez nich.

Może przede wszystkim dlatego, że mają dość długie zęby, które powodują wykrzywianie stopy na kamieniach, korzeniach itp. wystających spod śniegu na zlodowaciałej ścieżce.

Jeśli chodzi o warunki - to w takich jakie są teraz zdecydowanie bardziej przydają się rakiety (z małymi raczkami) a na wydeptanych i nieco wyślizganych ścieżkach ( w niedzielę schodziłam taką ścieżką z Szyndzielni) idąc "na nogach" najlepiej idzie się lekko z boku, tam gdzie śnieg nie jest głęboki po kolana, ale jest na tyle głęboki aby się nie ślizgać.
Natomiast w warunkach wiosennych, kiedy na środku ścieżki na ubitym  zalega lód - to zawsze się staram iść z boku, po w ogóle wytopionym, ewentualnie stawać na kamieniach jakie wystają spod lodu. Idę wtedy znacznie wolniej niż zawsze. Takie warunki są jednak tylko przez krótki okres w skali roku. Mi się w takich warunkach zdarzają 2-3 wycieczki rocznie.

Natomiast na wycieczki nawet tylko szlakami w Tatry i na Babią Górę w warunkach wiosennych zabrałabym raki jakie da się przymocować do turystycznych butów (lekkie, paskowe, made in CCCP, kupione za 15 zł).

Pozdrowienia

Basia

Data: 2009-03-03 03:11:09
Autor: a.aartiss
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpo�lizgow e


Basia Z. usun_toto napisał(a):
U�ytkownik "Wojciech Wierba" :

>
> I chce Ci si� chodzi� po kolana/pas w �niegu zamiast w raczkach pomyka� po
> ubitym
> (ale �liskim).
>
> To jest rozwa�anie nad wy�szo�ci� namiotu dwupow�okowego nad jednopow�okowym
> lub p�acht� biwakow�. Wszystko ma swoje wady i zalety.
>

W takim razie mo�e to wynika z niedoskona�o�ci moich raczk�w, ale mi si� w nich
chodzi znacznie gorzej niďż˝ bez nich.



Mnie chodzi o awaryjne pokonanie tych 5% szlaku gdzie nie da się
obejść bokiem, bo albo go nie ma, albo jest śniegu po pas, a trzeba te
5% przejść aby nie szukać długich obejść. Dopóki chondromolacja nie
była bolesna to nie po takich fragmentach się śmigało. Jednak jeden
poślizg aktualnie i czy się chce czy nie chce, to chęci na kolejny
usztywniają i kolana i mózg ;)) Ci co mają to wiedzą i nie trzeba
tłumaczyć. Napewno chodzenie na dłuższych odcinkach niż kilkaset
metrów może być uciążliwe jednak nie o to chodzi. Dopóki można, to
wolę bez, ale jakieś zabezpieczenie na takie fragmenty muszę mieć.

Data: 2009-03-03 21:13:01
Autor: RyszardS
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgow e
Basia Z. pisze:

Sumarycznie uważam raczki (które mam i próbowałam używać, zresztą chyba je widziałeś) na przerost formy nad treścią.

Tak można powiedzieć o większości nowoczesnego sprzętu stosowanego w zwykłych, turystycznych warunkach, w górach typu Beskidy.
Ale, właśnie to ale.
Kilka lat temu, może miałem okazję o tym pisać na tym forum, namówiłem żonę i jeszcze parę osób na spędzenie Sylwestra na Trzech Koronach. Warunki: -20^C, gładź lodowa na kamieniach, pokrywa śniegu ok. 10cm. Szczęście, że zarządziłem zabranie kijów narciarskich. Zejście było bardzo niebezpieczne, czego z pewnością nie doświadczyła para młodych ludzi, którzy przydreptali na rakach.

rychu

Data: 2009-03-03 21:28:53
Autor: Basia Z.
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe

Użytkownik "RyszardS" :

Kilka lat temu, może miałem okazję o tym pisać na tym forum, namówiłem żonę i jeszcze parę osób na spędzenie Sylwestra na Trzech Koronach. Warunki: -20^C, gładź lodowa na kamieniach, pokrywa śniegu ok. 10cm. Szczęście, że zarządziłem zabranie kijów narciarskich. Zejście było bardzo niebezpieczne, czego z pewnością nie doświadczyła para młodych ludzi, którzy przydreptali na rakach.


Takie warunki tez parę razy spotykałam i "zczołgałam się" przy pomocy kijków idąc kilka razy wolniej niż latem.
Parę razy zdarzyło mi się na lekko oblodzonej ścieżce glebnąć, raz sobie wygięłam kijek, który Wojtek potem wyprostował.

Ale paradoksalnie najpoważniejszego urazu (skręcona silnie kostka, co odczuwam do dziś po prawie pół roku od urazu) doznałam w sierpniu, wstawszy od ogniska i pośliznąwszy się na lekko mokrej trawie (i to całkiem na trzeźwo ;-)  ).. Niech nikt mi nie mówi, że wtedy też powinnam była być w rakach.  ;-)

Pozdrowienia

Basia

Data: 2009-03-03 09:07:58
Autor: Tomasz Sójka
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe
Dnia Tue, 03 Mar 2009 06:14:13 +0100, Wojciech Wierba napisał(a):

Zalety raczków:
1. Waga,
2. Cena,
3. Można stosować w połączeniu z kijami teleskopowymi,
4. Można stosować do dowolnych butów górskich.

I małe proste pytanie (odpowiedź może się wszystkim przydać).
Jaka jest podstawowa technika (IMVHO jedyna skuteczna) hamowania ześlizgu po płacie śniegu podczas
jego trawersowania przy użyciu kijów teleskopowych?

He, he, od długich dosyć lat jedyne ześlizgi po płacie śniegu podczas
trawersowania wykonuję na nartach :) I są to raczej duuuuuże płaty sniegu
przeważnie ratrakowane :))


Pozdrawiam
Wojtek

Hmm, ZTCW to Artur nie tyle eksploruje tereny wymagające raków czy raczków
do utrzymania się przy życiu, co jego kolana wymagają maksymalnej
stabilności w zejściach. Wydaje mi się że raczki tego nie zapewnią, a nawet
mogą wprowadzać dodatkowe obciążenia w pewnych sytuacjach (gdy staniesz na
czymś w co sie nie wbiją?). Poza tym niedawno nabył dodatkowe 2kg do
noszenia zimą :) no to zakładam że i raki - bywają sporo lżejsze? -
uniesie. BTW - a co możesz powiedzieć o takim wynalazku?:
http://www.wszystkowgory.pl/produkt-626.html
Czy nie byłoby to sporo lepsze od raczków? Choć oczywiście do poważnych
zastosowań to na pewno nie.
Pozdrawiam Tomek

Data: 2009-03-03 03:01:33
Autor: a.aartiss
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe
Tomasz Sójka napisał(a):

Czy nie by�oby to sporo lepsze od raczk�w? Cho� oczywi�cie do powa�nych
zastosowaďż˝ to na pewno nie.
Pozdrawiam Tomek

Może to byłby jakiś kompromis ....

Data: 2009-03-03 10:41:07
Autor: Over
Cd Raczki jako poratowanie p rzeciwpoślizgowe

"Wojciech Wierba" <Wojciech.Wierba@ifj.edu.pl> wrote in message news:goiduf$kji$1srv.cyf-kr.edu.pl...

Inna sprawa że do raków wypadałoby mieć jakiś obuv ze
sztywniejszą podeszwą, co dość istotnie podnosi cenę zestawu...

I czekan! I czekan!

....
Zalety raczkĂłw:
1. Waga,
2. Cena,
3. Można stosować w połączeniu z kijami teleskopowymi,

A co powstrzymuje Cie przed uzywaniem rakow w polaczeniu z kijami teleskopowymi?
W tym przypadku nie widze duzej roznicy - zarowno w raczkach jak i w rakach tak samo mozesz sie przewrocic i tak samo moze Ci sie przydac czekan do hamowania. A na plaskich i latwych odcinkach, na ktorych nie jest konieczna autoasekuracja czekanem w jednych i drugich mozesz isc z kijkami zamiast niego.

Pozdr
Over

Data: 2009-03-03 10:25:06
Autor: Matusz
Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe

Nie jestem wprawdzie żadnym autorytetem w tej kwestii, ale osobiście
uważałbym takie raczki raczej za ćwierć-środek ;) To coś jak płaszczak do
skanowania slajdów :)) Niby się da, ale efekty mogą być jakby wątpliwe.
To nie jest tanie i dobre wino ;)

Raczki nie są rakami. To chyba wszyscy wiedzą.
Przydają się na płąskiej powierzchni. Choćby w dolnie Kościeliskiej, któej droga bywa zimą oblodzona. I wtedy raczki są w sam raz, no chyba, że ktoś woli raki dla bezpieczeństwa :)

Matusz

Cd Raczki jako poratowanie przeciwpoślizgowe

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona