Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Ceed'owcy - jak to w końcu jest...?

Ceed'owcy - jak to w końcu jest...?

Data: 2011-03-16 18:09:44
Autor: J.F.
Ceed'owcy - jak to w końcu jest...?
On Wed, 16 Mar 2011 10:56:18 +0100,  Kuba (aka cita) wrote:
Jedyne co mnie zastanawia to wlasnie 7 lat gwarancji, które po poczytaniu kilku materiałów skraca sie do 2 lat, a po zagłębieniu w temat wyłącza niektóre elementy w ogole.

Ja tam nie wiem, ale patrzac na USA - zapewne dluga gwarancje ma
"drivetrain", czyli w szerokim sensie naped, nie przepraszam - w
waskim sensie silnik plus skrzynia. Polke jak polamiesz to sam zaplacisz, szybki jak padna to za czesto
otwierales, cewki sie okaza materialem eksploatacyjnym, komputer byc
moze tez, ale nie uslyszysz "wymienilismy skrzynie, koszt 12 tys zl".

Poloski sie pewnie okaza materialem eksploatacyjnym.

Na grupie kilka razy czytalem jaka ta gwarancja jest świetna, ale widać ze nie tak do końca.

No bo wiesz - ile powinno wytrzymac sprzeglo ? Jak padnie po 50kkm to
wina fabryki czy rajdowca ? Daewoo mialo dosc dobre warunki, ale nie ma co wspominac..

J.

Data: 2011-03-17 09:40:29
Autor: Axel
Ceed'owcy - jak to w końcu jest...?
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:40r1o61na42jmiimgvpp7fo7e9oclevojl4ax.com...

Daewoo mialo dosc dobre warunki, ale nie ma co wspominac..

Dosc dobre? Pokaz mi jakakakolwiek firme samochodowa, ktora daje takie warunki gwarancji, nawet niech bedzie krotsza od 3-letniej...
Przez 3 lata wlasciwie nie placiles za nic.

--
Axel

Data: 2011-03-17 10:58:07
Autor: AL
Ceed'owcy - jak to w ko�cu jest...?
W dniu 2011-03-17 09:40, Axel pisze:
"J.F."<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>  wrote in message
news:40r1o61na42jmiimgvpp7fo7e9oclevojl4ax.com...

Daewoo mialo dosc dobre warunki, ale nie ma co wspominac..

Dosc dobre? Pokaz mi jakakakolwiek firme samochodowa, ktora daje takie
warunki gwarancji, nawet niech bedzie krotsza od 3-letniej...
Przez 3 lata wlasciwie nie placiles za nic.

wykupujesz kontrakt serwisowy - np. na 5lat
- ale to kosztuje dod.kase na starcie i nie wiadomo czy sie zwroci


--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2011-03-17 12:03:09
Autor: J.F.
Ceed'owcy - jak to w ko?cu jest...?
On Thu, 17 Mar 2011 10:58:07 +0100,  AL wrote:
W dniu 2011-03-17 09:40, Axel pisze:
"J.F."<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>  wrote in message
Daewoo mialo dosc dobre warunki, ale nie ma co wspominac..
Dosc dobre? Pokaz mi jakakakolwiek firme samochodowa, ktora daje takie
warunki gwarancji, nawet niech bedzie krotsza od 3-letniej...
Przez 3 lata wlasciwie nie placiles za nic.
wykupujesz kontrakt serwisowy - np. na 5lat
- ale to kosztuje dod.kase na starcie i nie wiadomo czy sie zwroci

Albo szukasz "zryczaltowych kosztow przegladow" i dodajesz sobie w
myslach do ceny.

Z tym ze to "nie placiles za nic" to bylo tak ze zuzycie zawieszenia
jednak nie bylo objete gwarancja, choc wytrzymywalo te 100kkm po
dziurach - z wyjatkiem lacznikow stabilizatorow w nubirach.

klocki hamulcowe zmieniano co drugi przeglad za darmo, ale jak zuzyles
przed 30kkm to jednak trzeba bylo zaplacic z wlasnej kieszeni. Przy czym o tyle uczciwi byli ze wprost mowili - jesli to uszkodzenie
z winy fabryki, np odklejenie okladziny - to wymieniamy bezplatnie.
Ale jakby wyprodukowali jakas wyjatkowo kiepska partie, albo tloczek
sie zacinal i zuzyl klocek i tarcze .. to nie wiem czy by sie klient
wyklocil. Tlumik mi pekl przy 35kkm - cos tam mowili przy oddawaniu ze tlumik to
nie wchodzi w bezplatne utrzymanie, ale w przy odbiorze juz nic o
fakturze nie wspominali. A szkoda, bom w miedzyczasie zadzwonil do
fabryki - mieli tam jakies normatywne przebiegi na tlumik i
amortyzatory, cos 70kkm, wiec mozna sie bylo poklocic.

To tylko w USA sa wieczyste gwarancje, i potem ta babcia co od 25 lat
jezdzi jednym autem i nic nie placi :-)

J.

Data: 2011-03-17 14:05:04
Autor: Axel
Ceed'owcy - jak to w ko?cu jest...?
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:0tp3o6l93cl6jllqgk9s2qh5q8v13v9vg94ax.com...
Daewoo mialo dosc dobre warunki, ale nie ma co wspominac..
Dosc dobre? Pokaz mi jakakakolwiek firme samochodowa, ktora daje takie
warunki gwarancji, nawet niech bedzie krotsza od 3-letniej...
Przez 3 lata wlasciwie nie placiles za nic.
wykupujesz kontrakt serwisowy - np. na 5lat
- ale to kosztuje dod.kase na starcie i nie wiadomo czy sie zwroci
Albo szukasz "zryczaltowych kosztow przegladow" i dodajesz sobie w
myslach do ceny.
Z tym ze to "nie placiles za nic" to bylo tak ze zuzycie zawieszenia
jednak nie bylo objete gwarancja, choc wytrzymywalo te 100kkm po
dziurach - z wyjatkiem lacznikow stabilizatorow w nubirach.

No i mi wymienili laczniki na gwarancji za darmo.

klocki hamulcowe zmieniano co drugi przeglad za darmo, ale jak zuzyles
przed 30kkm to jednak trzeba bylo zaplacic z wlasnej kieszeni.

Mi wymienili zwichrowane tarcze i klocki przy 9 kkm. Potem nie przypominam sobie, zebym placil za klocki, czyli wystarczaly na 30kkm.

Przy czym o tyle uczciwi byli ze wprost mowili - jesli to uszkodzenie
z winy fabryki, np odklejenie okladziny - to wymieniamy bezplatnie.
Ale jakby wyprodukowali jakas wyjatkowo kiepska partie, albo tloczek
sie zacinal i zuzyl klocek i tarcze .. to nie wiem czy by sie klient
wyklocil.

Z wymiana tarcz nie mialem najmniejszych problemow - nawet mi powiedzieli, zebym zaczekal 2 tygodnie, bo przyjda inne, lepsze tarcze - wystarczyly na 100 kkm

Tlumik mi pekl przy 35kkm - cos tam mowili przy oddawaniu ze tlumik to
nie wchodzi w bezplatne utrzymanie, ale w przy odbiorze juz nic o
fakturze nie wspominali. A szkoda, bom w miedzyczasie zadzwonil do
fabryki - mieli tam jakies normatywne przebiegi na tlumik i
amortyzatory, cos 70kkm, wiec mozna sie bylo poklocic.

Mi na gwarancji sie w zasdzie nic powazniejszego nie zepsulo - jakis tam sterownik centralnego zamka, silownik szyby...
Ale jeszcze trzeba wspomniec, ze w ramach tej bezplatnej 3-letniej obslugi byly bezplatne przeglady wraz z plynami i filtrami i np. wymiana piorek wycieraczek...

--
Axel

Data: 2011-03-17 18:36:39
Autor: radekp@konto.pl
Ceed'owcy - jak to w ko?cu jest...?
Thu, 17 Mar 2011 12:03:09 +0100, w
<0tp3o6l93cl6jllqgk9s2qh5q8v13v9vg9@4ax.com>, J.F.
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Tlumik mi pekl przy 35kkm - cos tam mowili przy oddawaniu ze tlumik to
nie wchodzi w bezplatne utrzymanie, ale w przy odbiorze juz nic o
fakturze nie wspominali. A szkoda, bom w miedzyczasie zadzwonil do
fabryki - mieli tam jakies normatywne przebiegi na tlumik i
amortyzatory, cos 70kkm, wiec mozna sie bylo poklocic.

No proszę, szkoda że nie wiedziałem :).

Ceed'owcy - jak to w końcu jest...?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona