W dniu wtorek, 11 sierpnia 2020 11:30:40 UTC+2 użytkownik Marek napisał:

Nie chce posiadać (stale) komórki, więc inna dedykowana komórka  przesyła mu odebrane smsy z kodami do potwierdzenia przelewów na maila:

Hmm, ale co znaczy:
- "posiadać stale komórkę"?
- "inna dedykowana komórka"?

I w jakich to "egzotycznych" miejscach robi te przelewy (niby podróżnik)? Tzn. takich, że jest tzw. internet, a nie ma możliwości odbioru SMSa (inna sprawa, że słyszałem historię, że podobno w obwodzie kaliningradzkim SMSy przychodzą równo 2 godziny po wysłaniu ;)?
Bo już konieczność robienia jakiejś wielkiej ilości przelewów do niezdefiniowanych odbiorców to pewnie cecha osobnicza.

On Tue, 11 Aug 2020 03:14:54 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> wrote:

Hmm, ale co znaczy:
- "posiadać stale komórkę"?

Nie wiem, zapytaj WC. Prawdopodobnie nie chce mieć komórki w ogóle, przynajmniej tak wynika z jego deklaracji. Są tacy.

- "inna dedykowana komórka"?

No bo jednak musi mieć jakąś, żeby SMS  odebrać. Więc ma taką dedykowaną do banku. Leży taka gdzieś u niego (w biurze? W domu?) i forwarduje smsy na email. A później pani Grażynka drukuje i wysyła je pocztą do dżungli....

--
Marek

W dniu wtorek, 11 sierpnia 2020 12:50:31 UTC+2 użytkownik Marek napisał:

On Tue, 11 Aug 2020 03:14:54 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski wrote:
> Hmm, ale co znaczy:
> - "posiadać stale komórkę"?

Nie wiem, zapytaj WC. Prawdopodobnie nie chce mieć komórki w ogóle, przynajmniej tak wynika z jego deklaracji. Są tacy.

> - "inna dedykowana komórka"?

No bo jednak musi mieć jakąś, żeby SMS  odebrać. Więc ma taką dedykowaną do banku. Leży taka gdzieś u niego (w biurze? W domu?) i forwarduje smsy na email. A później pani Grażynka drukuje i wysyła je pocztą do dżungli....

Pytam Ciebie, boś tą sensację tu zapodał.
Która od razu wyglądała na kretynizm - nie chce mieć komórki, ale jednak musi ją mieć.

Jeszcze rozumiałbym, że nie chce nosić komórki - bo to kłopoty z ładowaniem, można zgubić, upuścić czy w inny sposób popsuć/stracić.
Więc taką "dedykowaną" kładziesz, podłączasz pod ładowarkę (najlepiej jakby się dało z wyjętą baterią, ale tak to nie pójdzie raczej) i tylko jedna apka na niej działa - forwardująca przychodzące SMSy na e-mail.
Co tam, że gigantyczny komputer się w ten sposób marnuje, miliony (a nawet miliardy) takich komputerów marnują się w dużo głupsze sposoby.

Tyle że takie zadanie wykonałby też PC z podłączonym modemem GSM - choć można też powiedzieć, że pewnie więcej prądu zeżre.

Ale pozostaje podstawowe pytanie o miejsca, gdzie jest tzw. "internet" - i jednocześnie nie ma możliwości odbioru SMSa (odbiór SMSów jest chyba nawet w najdzikszych w sensie roamingowym krajach bezpłatny)?
"Internet" przez telefon satelitarny? Hmm, a on SMSów nie obsługuje? Może nie...

Zaś co do noszenia/nienoszenia komóry - to ten przelew on tam-tamem prześle, czy jednak notebooka musi mieć ze sobą, razem z jeszcze większymi problemami z noszeniem, ładowaniem i możliwością utraty.
To już lepiej zlecać ten przelew na tej niechcianej komórce (a jak nie ma możliwości odbioru SMSa to albo autoryzacja mobilna albo po prostu apką, gdzie potwierdzeń nie potrzeba)...

Chyba że całość postu była ironiczna, ale w takim razie zabrakło emotki ;>

On Tue, 11 Aug 2020 04:29:20 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> wrote:

Pytam Ciebie, boś tą sensację tu zapodał.
Która od razu wyglądała na kretynizm - nie chce mieć ko
mórki, ale jednak musi ją mieć.

Serio uważasz mnie za adwokata WC, który będzie tłumaczył czemu WC nie chce komórki a jednak musi? Błagam, nie. Na YT jest kilkaset odcinków jego programu, posłuchaj je to się dowiesz. W co drugim opowiada czemu nie chce komórki, ile razy walczył z bankiem  żeby nie uzależniał działania usługi od komórki itp.

--
Marek

W dniu wtorek, 11 sierpnia 2020 14:15:05 UTC+2 użytkownik Marek napisał:

On Tue, 11 Aug 2020 04:29:20 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski wrote:
> Pytam Ciebie, boś tą sensację tu zapodał.
> Która od razu wyglądała na kretynizm - nie chce mieć ko
> mórki, ale jednak musi ją mieć.

Serio uważasz mnie za adwokata WC, który będzie tłumaczył czemu WC nie chce komórki a jednak musi? Błagam, nie. Na YT jest kilkaset odcinków jego programu, posłuchaj je to się dowiesz. W co drugim opowiada czemu nie chce komórki, ile razy walczył z bankiem  żeby nie uzależniał działania usługi od komórki itp.

WC żaden adwokat nie pomoże - ale uważam Cię za adwokata własnych słów, choćby tych z tytułu wątku - użyłeś trybu dokonanego.
Więc albo miał to być post na serio, albo zapomniałeś emotki.

To, że ktoś może nie chcieć komórki, mogę zrozumieć - ale tego, że przez niechęć do komórki utrudnia sobie robienie przelewów, zrozumieć już trudniej - kończy się bowiem logika, a zaczyna ideologia.
Prosto jest bowiem tak - nie chcę komórki, więc rezygnuję z robienia przelewów przez tzw. "internet".
Bo sam widzisz przecież, jaką głupotą jest takie kombinowanie.

On Tue, 11 Aug 2020 05:56:44 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> wrote:

WC żaden adwokat nie pomoże - ale uważam Cię za adwokat
a własnych słów, choćby tych z tytułu wątku -
 użyłeś trybu dokonanego.

?? Ale o co chodzi?
Interpretacje posta i jego charakter zostawiam czytelnikom.

--
Marek

W dniu wtorek, 11 sierpnia 2020 16:27:02 UTC+2 użytkownik Marek napisał:

On Tue, 11 Aug 2020 05:56:44 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski wrote:
> WC żaden adwokat nie pomoże - ale uważam Cię za adwokat
> a własnych słów, choćby tych z tytułu wątku -
>  użyłeś trybu dokonanego.

Ach, więc to literatura, a nie przyczynek do dyskusji?
Cóż poradzić, usenet jest jaki jest i to jest jego największa zaleta ;>

[Cejrowski boso obszedł pół świata, więc i problem mógł obejść?...]

"Dawid Rutkowski" 06b19b32-0511-47bf-b4b7-6924623d8a02o@googlegroups.com

: gdzie jest tzw. "internet" - i jednocześnie nie ma możliwości odbioru SMSa

U Trybuna.

: przelew on tam-tamem prześle, czy jednak notebooka musi mieć ze sobą

Zleca przelew z cudzego komputera, do czego kod otrzymuje
na konto w Gmail?... Powraca do domu, zmienia hasło do
gmaila i może znów zlecić przelew?...

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'      eneuel@gmail.com      '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...

W dniu środa, 12 sierpnia 2020 22:51:16 UTC+2 użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:

[Cejrowski boso obszedł pół świata, więc i problem mógł obejść?...]

Polecam "Piesek Leszek - Głaz" (choć ostatnio jak szukałem to nie było na youtube, szkoda, bo przecież są odcinki nr np. 1715) - idealnie pokazuje ideę "obejścia problemu".

: gdzie jest tzw. "internet" - i jednocześnie nie ma możliwości odbioru SMSa

U Trybuna.

Może zbieg okoliczności, ale podejrzanie sporo wspólnego mają - czyżby nieszczęścia chodziły parami (i zawsze pozostaje pytanie, co jest przyczyną, a co skutkiem...)?

: przelew on tam-tamem prześle, czy jednak notebooka musi mieć ze sobą

Zleca przelew z cudzego komputera, do czego kod otrzymuje
na konto w Gmail?... Powraca do domu, zmienia hasło do
gmaila i może znów zlecić przelew?...

Nie tylko do gmaila, ale i do banku hasło powinien zmienić.
A między zleceniem tego niesamowicie ważnego przelewu (no bo taki musi być, by robić go ze środka dżungli, jakby nie można było zaplanować przed wyjazdem) a powrotem do domu na koncie mogą dziać się niepojęte rzeczy...

Aha, już nawet nie będę pytał, czy ten komputer pożycza od amazońskiego indianina...

Dnia 11.08.2020 Marek <fake@fakeemail.com> napisał/a:

No bo jednak musi mieć jakąś, żeby SMS  odebrać. Więc ma taką

W kwestii formalnej: nie musi ;-)

Wystarczy modem wpięty w jakieś raspberry pi w domu. A rzeczone pi może mu  po nadejściu forwardować na maila. Albo można się po ssh wbijać, na bieżąco odczytywać i przeklejać w formularz.

Sensu nie oceniam, ale technicznie się da bez problemu.

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

On 11 Aug 2020 11:20:26 GMT, Dominik Ałaszewski<Dominik.Alaszewski@gazeta.pl.invalid> wrote:

W kwestii formalnej: nie musi ;-)

Nikt nie powiedział, że przez komórkę rozumie się tylko aparat tel. Może być moduł GSM/modem współpracujący z czymkolwiek. Ale dla uproszczenia większość gospodyń użyje w tym celu drugiej komórki niż modułu GSM/modemu z oi. Nie o to chodzi, chodzi o że świadomie czy nie wprowadza kolejną  warstwę do ataku.

--
Marek

Dnia 11.08.2020 Marek <fake@fakeemail.com> napisał/a:

Nikt nie powiedział, że przez komórkę rozumie się tylko aparat tel. Może być moduł GSM/modem współpracujący z czymkolwiek. Ale dla

No ja pierwsze słyszę, że na modem się "komórka" mówi.
Ale wszelkich slangów nie znam, fakt.

uproszczenia większość gospodyń użyje w tym celu drugiej komórki niż modułu GSM/modemu z oi. Nie o to chodzi, chodzi o że świadomie czy nie wprowadza kolejną  warstwę do ataku.

Ale za to może sobie kod wygodnie przekleić zamiast przepisywać :-)

Zresztą o tym, czy jest to kolejna warstwa jeśli się nie forwarduje na maila tylko czyta wprost z tego komputera z modemem np. przez ssh,
i czy używanie aktualizowanego na bieżąco systemu zamiast
potencjalnie dziurawego smartfona (sprawdzić, czy nie Apple)
jest gorsze czy lepsze w kontekście bezpieczeństwa można dyskutować.

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

W dniu 2020-08-11 o 13:20, Dominik Ałaszewski pisze:

Wystarczy modem wpięty w jakieś raspberry pi w domu.
A rzeczone pi może mu  po nadejściu forwardować na maila.
Albo można się po ssh wbijać, na bieżąco odczytywać
i przeklejać w formularz.

Usługi sms/voice realizuje się od dawna przez Internet,
telefon/modem/karta sim nie są potrzebne.

W dniu czwartek, 13 sierpnia 2020 01:50:22 UTC+2 użytkownik MarcinF napisał:

W dniu 2020-08-11 o 13:20, Dominik Ałaszewski pisze:

> Wystarczy modem wpięty w jakieś raspberry pi w domu.
> A rzeczone pi może mu  po nadejściu forwardować na maila..
> Albo można się po ssh wbijać, na bieżąco odczytywać
> i przeklejać w formularz.

Usługi sms/voice realizuje się od dawna przez Internet,
telefon/modem/karta sim nie są potrzebne.

Pytałem o to - dasz jakieś wskazówki, jak tego używać?
Bo może było tak, że dawniej realizowane były przez internet, ale z racji nadużyć zostało to zlikwidowane?

Wysyłanie SMS na pewno było, pewnie też jest.
W orange miałem odbieranie MMS, ale czy było odbieranie SMS to nie wiem.
A voice? Hmmm, niby skype-outem można zadzwonić na komórkę, ale czy o to chodzi?

W dniu 2020-08-11 o 12:14, Dawid Rutkowski pisze:

I w jakich to "egzotycznych" miejscach robi te przelewy (niby podróżnik)? Tzn. takich, że jest tzw. internet, a nie ma możliwości odbioru SMSa (inna sprawa, że słyszałem historię, że podobno w obwodzie kaliningradzkim SMSy

Są takie miejsca, wcale nie szczególnie egzotyczne. Np. na wiosce w Polsce, szczególnie jeśli w terenie pofalowanym/zalesionym często nie ma zasięgu GSM, a jest internet stacjonarny doprowadzony wraz z telefonem stacjonarnym kablem miedzianym przez TPSA (Orange) typu neostrada lub inna współczesna odmiana tego typu usługi.

W dniu środa, 12 sierpnia 2020 16:27:33 UTC+2 użytkownik Poldek napisał:

W dniu 2020-08-11 o 12:14, Dawid Rutkowski pisze:

> I w jakich to "egzotycznych" miejscach robi te przelewy (niby podróżnik)? Tzn. takich, że jest tzw. internet, a nie ma możliwości odbioru SMSa (inna sprawa, że słyszałem historię, że podobno w obwodzie kaliningradzkim SMSy Są takie miejsca, wcale nie szczególnie egzotyczne. Np. na wiosce w Polsce, szczególnie jeśli w terenie pofalowanym/zalesionym często nie ma zasięgu GSM, a jest internet stacjonarny doprowadzony wraz z telefonem stacjonarnym kablem miedzianym przez TPSA (Orange) typu neostrada lub inna współczesna odmiana tego typu usługi.

Może i tak, i może ktoś, kto tam mieszka, też chciałby zrobić przelew.

Przy okazji przypomniało mi się, że jak miałem jeszcze nokię 8210 (to był chyba najfajniejszy telefon, choć E51 jest równie udana, a nowocześniejsza), a pojawiły się MMS, to można było je sobie oglądać przez internet, przynajmniej o orange.
Ciekawe, czy coś takiego jest/było też dla sms (chyba kiedyś w play była o coś w tym rodzaju wielka awantura, bo wykorzystano to do ataku na banki)?