Witam!
Dostałem od znajomego koło, ósemka totalna, jest tak krzywe, że nie obraca
się w widełkach. Po rozkręceniu wszystkich nypli wyszło, że obręcz jest
mocno pokrzywiona. Idzie to jakoś doprowadzić do porządku bez kupowania
nowej obręczy? Można obręcz jakoś "wyklepać" czy oddać ją do huty na
przetopienie? ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Marek 'marcus075' Karweta pisze:

Witam!
Dostałem od znajomego koło, ósemka totalna, jest tak krzywe, że nie obraca
się w widełkach. Po rozkręceniu wszystkich nypli wyszło, że obręcz jest
mocno pokrzywiona. Idzie to jakoś doprowadzić do porządku bez kupowania
nowej obręczy? Można obręcz jakoś "wyklepać" czy oddać ją do huty na
przetopienie? ;-)

Nie bawić się. Niech znajomy kupi obręcz i się nie wygłupia. Taka ósemka lubi wrócić do swego ósemkowego stanu. I tutaj największa strata twego czasu.

Seco

On 20 Mar, 18:32, Bartosz 'Seco' Suchecki > Nie bawić się. Niech
znajomy kupi obręcz i się nie wygłupia. Taka ósemka

lubi wrócić do swego ósemkowego stanu. I tutaj największa strata twego
czasu.

Dokladnie. Tez kiedys dla sportu probowalem reanimowac moj trekkingowy
tyl. Poluzowalem szprychy i naprawde sporo czasu poswiecilem na
precyzyjne walenie mlotem, zeby przywrocic _sama obrecz_ do calkiem
plaskiego ksztaltu. Niby sie fajnie pozniej to naciaglo i
wycentrowalo. I nawet mi sie nie osemkowalo na powrot, ale byle co
rozcentrowywalo wyraznie kolo. Najwyrazniej taka obrecz traci swoja
sztywnosc, spojnosc, czy co tam jeszcze. W epoce stali takie rzeczy
podobno udawaly sie, moze nawet przy alu z otwartym profilem, ale
wszystko to juz historia.

Marek 'marcus075' Karweta pisze:
> Witam!
> Dostałem od znajomego koło, ósemka totalna, jest tak krzywe, że nie obraca
> się w widełkach. Po rozkręceniu wszystkich nypli wyszło, że obręcz jest
> mocno pokrzywiona. Idzie to jakoś doprowadzić do porządku bez kupowania
> nowej obręczy? Można obręcz jakoś "wyklepać" czy oddać ją do huty na
> przetopienie? ;-)
>

  Jeżeli profil poprzeczny nie jest zdeformowany to wziołbym kawałek brechy
  (dzwigni)i miekkiego drewna jako podkładkę na obręcz i wykorzystyjąc ramę
  delikatnie bym ją wyprostował gdyby zaistniała potrzeba to rozkręciłbym
  bardziej jeszcze nyple szprych...i delikatnie żeby się nic nie urwało czy
  skrzywiło bardziej...następnie wycentrowałbym raz ile się da rozkręcił nyple   delikatnie (jeżeli dasz radę to przy rozkręcaniu mozna obręcz jeszcze   przeprostować) i wycentrowac drugi raz...to jest bardzo trudna operacja.

  Ignac


--

Hello Marek 'marcus075' Karweta !:

Witam!
Dostałem od znajomego koło, ósemka totalna, jest tak krzywe, że nie obraca
się w widełkach. Po rozkręceniu wszystkich nypli wyszło, że obręcz jest
mocno pokrzywiona. Idzie to jakoś doprowadzić do porządku bez kupowania
nowej obręczy? Można obręcz jakoś "wyklepać" czy oddać ją do huty na
przetopienie? ;-)

Z mojego doświadczenia - zazwyczaj da się wycentrować, ale część szprych jest za mocno napięta, a część prawie luźna. Zdecydowanie lepiej wydać 30 zł na nową obręcz.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Marek 'marcus075' Karweta pisze:

Witam!
Dostałem od znajomego koło, ósemka totalna, jest tak krzywe, że nie obraca
się w widełkach. Po rozkręceniu wszystkich nypli wyszło, że obręcz jest
mocno pokrzywiona. Idzie to jakoś doprowadzić do porządku bez kupowania
nowej obręczy? Można obręcz jakoś "wyklepać" czy oddać ją do huty na
przetopienie? ;-)

Zapomnij, taka ósemka jest na bank osłabiona na łączeniu. Kiedyś taką wyprostowałem ( dla sportu ), to na łączeniu była dziura na półtora milimetra.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

On 20 Mar, 19:23, PeJot <Pe...@o2.pl> wrote:

Zapomnij, taka ósemka jest na bank osłabiona na łączeniu.

Moze nie na bank, bo nie pamietam zebym mial u siebie problem na
laczeniu. Ale co do ogolnej sensownosci probowania widze jest pelna
zgoda.

pHarry pisze:

On 20 Mar, 19:23, PeJot <Pe...@o2.pl> wrote:

Zapomnij, taka ósemka jest na bank osłabiona na łączeniu.

Moze nie na bank, bo nie pamietam zebym mial u siebie problem na
laczeniu. Ale co do ogolnej sensownosci probowania widze jest pelna
zgoda.

Normalnie wszyscy się zgadzają :) Jeszcze w temacie - przy wymianie obręczy, jeśli szprychy zostają, to warto ułatwić sobie pracę przy przekładaniu i pokleić papierową taśmą klejącą szprychy w głównym krzyżu. Uniknie się w ten sposób przekładania szprych przez dziury w piaście.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

PeJot pisze:

pHarry pisze:

On 20 Mar, 19:23, PeJot <Pe...@o2.pl> wrote:

Zapomnij, taka ósemka jest na bank osłabiona na łączeniu.

Moze nie na bank, bo nie pamietam zebym mial u siebie problem na
laczeniu. Ale co do ogolnej sensownosci probowania widze jest pelna
zgoda.

Normalnie wszyscy się zgadzają :) Jeszcze w temacie - przy wymianie obręczy, jeśli szprychy zostają, to warto ułatwić sobie pracę przy przekładaniu i pokleić papierową taśmą klejącą szprychy w głównym krzyżu. Uniknie się w ten sposób przekładania szprych przez dziury w piaście.

Dużo prościej jest przykleić nowa obręcz do starej i poprzekładać kolejno szprychy z dziurki do dziurki.

Seco

Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

Dużo prościej jest przykleić nowa obręcz do starej i poprzekładać kolejno szprychy z dziurki do dziurki.

Nie próbowałem, al wydaje mi się że na początku będą problemy z długością szprych, chyba że się wszystkie nyple w starym kole mocno poluzuje.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Dnia Sun, 21 Mar 2010 09:30:02 +0100, PeJot napisał(a):

Dużo prościej jest przykleić nowa obręcz do starej i poprzekładać kolejno szprychy z dziurki do dziurki.

Nie próbowałem, al wydaje mi się że na początku będą problemy z długością szprych, chyba że się wszystkie nyple w starym kole mocno poluzuje.

Jeśli obręcz taka sama lub prawie taka sama to nie będzie. Zmieniałem i
ewentualnie musiałem lekko podginać szprychy (ale w zakresie sprężystym
jeszcze). --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

> Dużo prościej jest przykleić nowa obręcz do starej i poprzekładać > kolejno szprychy z dziurki do dziurki.

Nie próbowałem, al wydaje mi się że na początku będą problemy z długością szprych, chyba że się wszystkie nyple w starym kole mocno poluzuje.

  masz całkowitą rację...próbowałem

     przy wymianie obręczy, jeśli szprychy zostają, to warto ułatwić sobie pracę przy przekładaniu i pokleić papierową taśmą klejącą szprychy w głównym krzyżu. Uniknie się w ten sposób przekładania szprych przez dziury w piaście.

   ...a to jest super...jak genialnie skraca czas przekładki.

   Ignac


--

PeJot napisał:

Nie próbowałem, al wydaje mi się że na początku będą problemy z długością szprych, chyba że się wszystkie nyple w starym kole mocno poluzuje.

Na ogol nie ma problemu.

Jan Cytawa