Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Ceny serwisu

Ceny serwisu

Data: 2019-07-15 19:11:26
Autor: Maciek
Ceny serwisu


Czy wszędzie jest tak strasznie drogo, czy to tylko mój mechanik zrobił się taki drogi?

Pojechałem z Kią Sportage II na okresowy przegląd. Olej, filtry i co się jeszcze znajdzie. Zapłaciłem w sumie 450 zł za części i 570 za robociznę.
A zakres nie był jakiś straszny:

- wymiana oleju
- wymiana filtra oleju, powietrza, kabinowego
- ozonowanie klimy
- wymiana sworznia wahacza
- wymiana tulei met-gum wahacza
- diagnostyka komputerowa układu hamulcowego (ABS mi głupiał)
- czyszczene złaczy na pompie ham.

Nie kłócę się z cenami cześci i materiałów, ale każda jedna usługa kosztuje teraz 30-50 zł, a np. diagnostyka stówkę. Czy to są teraz normalne ceny? Warsztat jest dobry, nigdy mi niczego nei spieprzyli, myślą... ale te ceny.




--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2019-07-15 20:24:24
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 19:11 Maciek <docktor@poczta.onet.pl> pisze:



Czy wszędzie jest tak strasznie drogo, czy to tylko mój mechanik zrobił  się
taki drogi?

Pojechałem z Kią Sportage II na okresowy przegląd. Olej, filtry i co się
jeszcze znajdzie. Zapłaciłem w sumie 450 zł za części i 570 za robociznę.
A zakres nie był jakiś straszny:

- wymiana oleju
- wymiana filtra oleju, powietrza, kabinowego
- ozonowanie klimy
- wymiana sworznia wahacza
- wymiana tulei met-gum wahacza
- diagnostyka komputerowa układu hamulcowego (ABS mi głupiał)
- czyszczene złaczy na pompie ham.

Nie kłócę się z cenami cześci i materiałów, ale każda jedna usługa  kosztuje
teraz 30-50 zł, a np. diagnostyka stówkę.

Czy to są teraz normalne ceny? Warsztat jest dobry, nigdy mi niczego nei
spieprzyli, myślą... ale te ceny.



Wg mnie normalne - ale to mocno zależy od regionu. Ja płacę w nie ASO, ale  bdb serwisie rodzinnym średnio 150-200 za roboczogodzinę. Mają cennik na  typowe operacje - ale wynikają one ze stawki godzinowej.
Jeszcze rok - dwa i będziesz wspominał z nostalgią takie ceny, od jakiegoś  czasu obserwuję znaczny wzrost stawek na wszelkiego rodzaju usługi...

TG

Data: 2019-07-15 19:59:58
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik Tomasz Gorbaczuk gorbi@adres.pl ...

Czy wszędzie jest tak strasznie drogo, czy to tylko mój mechanik
zrobił  się
taki drogi?

Pojechałem z Kią Sportage II na okresowy przegląd. Olej, filtry i
co się jeszcze znajdzie. Zapłaciłem w sumie 450 zł za części i 570
za robociznę. A zakres nie był jakiś straszny:

- wymiana oleju
- wymiana filtra oleju, powietrza, kabinowego
- ozonowanie klimy
- wymiana sworznia wahacza
- wymiana tulei met-gum wahacza
- diagnostyka komputerowa układu hamulcowego (ABS mi głupiał)
- czyszczene złaczy na pompie ham.

Nie kłócę się z cenami cześci i materiałów, ale każda jedna usługa kosztuje
teraz 30-50 zł, a np. diagnostyka stówkę.

Czy to są teraz normalne ceny? Warsztat jest dobry, nigdy mi
niczego nei spieprzyli, myślą... ale te ceny.

Wg mnie normalne - ale to mocno zależy od regionu. Ja płacę w nie
ASO, ale  bdb serwisie rodzinnym średnio 150-200 za roboczogodzinę.
Mają cennik na  typowe operacje - ale wynikają one ze stawki
godzinowej. Jeszcze rok - dwa i będziesz wspominał z nostalgią takie
ceny, od jakiegoś  czasu obserwuję znaczny wzrost stawek na
wszelkiego rodzaju usługi...
Nie pindol, ministry mowia ze nie ma inflacji... ;-P

Z rzeczy które zrobiły na mnie ostatnio wrazenie:
- ceny obsługi klimy (to juz pisałem ale uzupełnienie klimy - ponad 300zł.)
- wymiana swoznia - 15 minut roboty - 100zł.
- wymiana opon - przez dwa lata cena skoczyła od 50 do 120zł (cena z mojego warsztatu)

Jak to kurwa nie jest inflacja, to mozemy mowic inflacja na czyjegos wacka!

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dyplomata to człowiek, który pamięta o urodzinach kobiety,
ale zapomina o jej wieku."  Anthony Eden

Data: 2019-07-15 22:39:36
Autor: Maciek
Ceny serwisu
Dnia 15 Jul 2019 19:59:58 GMT, Budzik napisał(a):

Jeszcze rok - dwa i będziesz wspominał z nostalgią takie
ceny, od jakiegoś  czasu obserwuję znaczny wzrost stawek na
wszelkiego rodzaju usługi...

Trzeba będzie zacząć samemu grzebać chyba.

Z rzeczy które zrobiły na mnie ostatnio wrazenie:
- ceny obsługi klimy (to juz pisałem ale uzupełnienie klimy - ponad 300zł.)

Ja nawet nie uzupełniałem.

- wymiana swoznia - 15 minut roboty - 100zł.

Otóż to. Następnym razem robię sam.

- wymiana opon - przez dwa lata cena skoczyła od 50 do 120zł (cena z mojego warsztatu)

U mnie 80 zł, u starej daty gościa, który robi porządnie.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2019-07-16 10:43:09
Autor: slavo65
Ceny serwisu
W dniu poniedziałek, 15 lipca 2019 22:39:36 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:

Trzeba będzie zacząć samemu grzebać chyba.

Teoria i doświadczenie uczy, że lepiej się wychodzi, gdy się samemu również podniesie cenę.

Data: 2019-07-16 10:40:58
Autor: slavo65
Ceny serwisu
W dniu poniedziałek, 15 lipca 2019 22:00:00 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
 
Jak to kurwa nie jest inflacja, to mozemy mowic inflacja na czyjegos wacka!

Godne wynagrodzenie należy się nie tylko nam, gdy do południa jesteśmy w pracy, ale również tym, od których kupujemy coś po południu.

Data: 2019-07-16 19:32:00
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik  slavo65@gmail.com ...

Jak to kurwa nie jest inflacja, to mozemy mowic inflacja na
czyjegos wacka!

Godne wynagrodzenie należy się nie tylko nam, gdy do południa
jesteśmy w pracy, ale również tym, od których kupujemy coś po
południu.
Z kim dyskutujesz?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy ty jestes normalny, czy tylko listonoszem?"
by Jenka

Data: 2019-07-20 12:59:43
Autor: Marcin N
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-16 o 21:32, Budzik pisze:
Użytkownik  slavo65@gmail.com ...

Jak to kurwa nie jest inflacja, to mozemy mowic inflacja na
czyjegos wacka!

Godne wynagrodzenie należy się nie tylko nam, gdy do południa
jesteśmy w pracy, ale również tym, od których kupujemy coś po
południu.

Z kim dyskutujesz?

Z Tobą dyskutuje.
Wygląda na to, że nie rozumiesz słowa inflacja.
Jeśli zakładasz, że wzrost cen jest spowodowany wyłącznie inflacją - to grubo się mylisz. Zwłaszcza, gdy rozmawiamy o kraju, w którym średnie wynagrodzenie jest/było na poziomie prawie-najniższym w całej UE.


--
MN

Data: 2019-07-21 08:59:44
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik Marcin N marcin5.usun.wykasuj@onet.pl ...

Jak to kurwa nie jest inflacja, to mozemy mowic inflacja na
czyjegos wacka!

Godne wynagrodzenie należy się nie tylko nam, gdy do południa
jesteśmy w pracy, ale również tym, od których kupujemy coś po
południu.

Z kim dyskutujesz?

Z Tobą dyskutuje.
Wygląda na to, że nie rozumiesz słowa inflacja.
Jeśli zakładasz, że wzrost cen jest spowodowany wyłącznie inflacją -
to grubo się mylisz. Zwłaszcza, gdy rozmawiamy o kraju, w którym
średnie wynagrodzenie jest/było na poziomie prawie-najniższym w
całej UE.
To czym jest spowodowany wzrost cen i czy wzrost cen moze jednoczesnie oznaczac brak inflacji?
Bo dotychczas myslałem ze jak ceny rosna, z własciwie jak wartosc pieniadza spada to mamy inflacje.
Ale z twojej wypowiedzi wynika ze ceny moga rosnac a inflacji moze nie byc. Dziwne, ale w sumie coś takiego własnie u nas sie dzieje w  warstwie informacyjnej.
Zywnosc drozeje, usługi drozeja a inflacji praktycznie nie ma. Ciekawe. --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Błąd łatwiej można dostrzec niż prawdę,
bo błąd leży na wierzchu, a prawda w głębi"

Data: 2019-07-22 23:06:50
Autor: Marcin N
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-21 o 10:59, Budzik pisze:
Użytkownik Marcin N marcin5.usun.wykasuj@onet.pl ...

Jak to kurwa nie jest inflacja, to mozemy mowic inflacja na
czyjegos wacka!

Godne wynagrodzenie należy się nie tylko nam, gdy do południa
jesteśmy w pracy, ale również tym, od których kupujemy coś po
południu.

Z kim dyskutujesz?

Z Tobą dyskutuje.
Wygląda na to, że nie rozumiesz słowa inflacja.
Jeśli zakładasz, że wzrost cen jest spowodowany wyłącznie inflacją -
to grubo się mylisz. Zwłaszcza, gdy rozmawiamy o kraju, w którym
średnie wynagrodzenie jest/było na poziomie prawie-najniższym w
całej UE.

To czym jest spowodowany wzrost cen i czy wzrost cen moze jednoczesnie
oznaczac brak inflacji?
Bo dotychczas myslałem ze jak ceny rosna, z własciwie jak wartosc
pieniadza spada to mamy inflacje.
Ale z twojej wypowiedzi wynika ze ceny moga rosnac a inflacji moze nie
byc. Dziwne, ale w sumie coś takiego własnie u nas sie dzieje w  warstwie
informacyjnej.
Zywnosc drozeje, usługi drozeja a inflacji praktycznie nie ma. Ciekawe.

Niestety w gospodarce przyjęło się definiować różne inflacje. Jest na przykład inflacja w cenach konsumentów: CPI (Consumer Price Index), inflacja cen producentów (PPI), jest w końcu ta inflacja właściwa - związana z dodrukiem pieniądza i jego utratą wartości.

W Polsce ma miejsce przeszacowanie koszyka konsumenta. Drożeją usługi, drożeje żywność - ale nie z powodu inflacji, tylko z powodu małej podaży i przez wzrost kosztów produkcji. Ale telewizory nie drożeją, ani komputery, nie drożeją paliwa (znaczy wahają się w tym samym przedziale co 10 lat temu), materiały budowlany chyba ciągle nie są droższe niż w roku 2007 przed krachem, itd.

Chcemy więcej zarabiać - to musimy sobie nawzajem więcej płacić za usługi. Nie jest to jednak inflacja. Złotówka jest jedną z najstabilniejszych walut w odniesieniu do Euro. W ciągu 10 lat wahania na poziomie 10% są objawem ogromnej stabilności.


--
MN

Data: 2019-07-16 16:31:25
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 15-07-2019 o 21:59, Budzik pisze:
Użytkownik Tomasz Gorbaczuk gorbi@adres.pl ...

Czy wszędzie jest tak strasznie drogo, czy to tylko mój mechanik
zrobił  się
taki drogi?

Pojechałem z Kią Sportage II na okresowy przegląd. Olej, filtry i
co się jeszcze znajdzie. Zapłaciłem w sumie 450 zł za części i 570
za robociznę. A zakres nie był jakiś straszny:

- wymiana oleju
- wymiana filtra oleju, powietrza, kabinowego
- ozonowanie klimy
- wymiana sworznia wahacza
- wymiana tulei met-gum wahacza
- diagnostyka komputerowa układu hamulcowego (ABS mi głupiał)
- czyszczene złaczy na pompie ham.

Nie kłócę się z cenami cześci i materiałów, ale każda jedna usługa
kosztuje
teraz 30-50 zł, a np. diagnostyka stówkę.

Czy to są teraz normalne ceny? Warsztat jest dobry, nigdy mi
niczego nei spieprzyli, myślą... ale te ceny.

Wg mnie normalne - ale to mocno zależy od regionu. Ja płacę w nie
ASO, ale  bdb serwisie rodzinnym średnio 150-200 za roboczogodzinę.
Mają cennik na  typowe operacje - ale wynikają one ze stawki
godzinowej. Jeszcze rok - dwa i będziesz wspominał z nostalgią takie
ceny, od jakiegoś  czasu obserwuję znaczny wzrost stawek na
wszelkiego rodzaju usługi...

Nie pindol, ministry mowia ze nie ma inflacji... ;-P

Z rzeczy które zrobiły na mnie ostatnio wrazenie:
- ceny obsługi klimy (to juz pisałem ale uzupełnienie klimy - ponad
300zł.)
- wymiana swoznia - 15 minut roboty - 100zł.
- wymiana opon - przez dwa lata cena skoczyła od 50 do 120zł (cena z
mojego warsztatu)


Klima kilkadziesiąt zł + czynnik, wymiana opon z grouponem jakieś 60 zł.
Za lenistwo i korzystanie z najbliższego punktu widać płaci się dodatkowo.

Data: 2019-07-16 19:31:59
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Klima kilkadziesiąt zł + czynnik, wymiana opon z grouponem jakieś 60
zł. Za lenistwo i korzystanie z najbliższego punktu widać płaci się
dodatkowo.

To bardziej przyzwyczajenie jazdy w to samo miejsce, rowniez dlatego ze jeszcze niedawno ceny były bardzo ok.
2 lata temu płaciłem za uzupełnienie klimy 100 albo 150zł. To samo z oponami - kilka lat temu wymieniałem opony po 12zł za sztuke, potem po 50zł za komplet. Potem 80 brutto. Ale zaproponowane 100zł netto to juz drogo i nastepnym razem poszukam czegoś tanszego przy czym 60zł jest juz pewnie nieosiagalne po ja najczesciej opony typu C.
Ale moze jakis grupon bez obostrzen sie trafi.

To samo jest z czesciami - przykładowo dzis dostałem info ze cena wymienionch czesci to 160zł. Ok, nie majatek ale wchodze na allegro a tu to samo kosztuje 80zł. Czasami mozna zamowic i poczekac, czasami czas wazniejszy.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie"

Data: 2019-07-17 17:28:05
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 16-07-2019 o 21:31, Budzik pisze:
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Klima kilkadziesiąt zł + czynnik, wymiana opon z grouponem jakieś 60
zł. Za lenistwo i korzystanie z najbliższego punktu widać płaci się
dodatkowo.

To bardziej przyzwyczajenie jazdy w to samo miejsce, rowniez dlatego ze
jeszcze niedawno ceny były bardzo ok.
2 lata temu płaciłem za uzupełnienie klimy 100 albo 150zł.
To samo z oponami - kilka lat temu wymieniałem opony po 12zł za sztuke,
potem po 50zł za komplet. Potem 80 brutto. Ale zaproponowane 100zł netto
to juz drogo i nastepnym razem poszukam czegoś tanszego przy czym 60zł
jest juz pewnie nieosiagalne po ja najczesciej opony typu C.
Ale moze jakis grupon bez obostrzen sie trafi.

To samo jest z czesciami - przykładowo dzis dostałem info ze cena
wymienionch czesci to 160zł. Ok, nie majatek ale wchodze na allegro a tu
to samo kosztuje 80zł. Czasami mozna zamowic i poczekac, czasami czas
wazniejszy.

Najczęściej jest tak, ż mechanik kupuje to w lokalnej hurtowni, w której i Ty możesz kupić, za połowę jego ceny.
Czyli zwłoki czasowej brak.
Ja najczęściej kupuję w Berafie w Luboniu - jak czegoś nie ma, to jest na następny dzień.
Ceny - j.w., czasem taniej niż na alledrogo.

Data: 2019-07-17 09:35:38
Autor: przemek.jedrzejczak
Ceny serwisu
Mam inne doświadczenia. Intercars dla ziutka z ulicy jest bardzo drogi ale warsztaty maja do 30% zniżki. W Niemczech jako Motointegrator są często najtańsi na eBay ale że warsztat w Szczecinie to znów jadą do pl qz

Data: 2019-07-17 17:59:55
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik  przemek.jedrzejczak@gmail.com ...

Mam inne doświadczenia. Intercars dla ziutka z ulicy jest bardzo
drogi ale warsztaty maja do 30% zniżki. W Niemczech jako
Motointegrator są często najtańsi na eBay ale że warsztat w
Szczecinie to znów jadą do pl qz

Potwierdzam - akurat intercars to ceny ma z kosmosu - tez to przetrenowałem.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Każdy samochód będzie ci mógł służyć do końca życia
jeśli będziesz wystarczająco szybko jeździł.

Data: 2019-07-17 16:59:53
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Najczęściej jest tak, ż mechanik kupuje to w lokalnej hurtowni, w
której i Ty możesz kupić, za połowę jego ceny.
Czyli zwłoki czasowej brak.
Ja najczęściej kupuję w Berafie w Luboniu - jak czegoś nie ma, to
jest na następny dzień.
Ceny - j.w., czasem taniej niż na alledrogo.

dzieki za podpowiedz.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Prawda cierpi od zbyt wielu analiz."
Frank Herbert

Data: 2019-07-19 20:07:23
Autor:
Ceny serwisu


Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qgkn3s$kuj$2$Cav@news.chmurka.net...

wymiana opon z grouponem jakieś 60 zł.

tak, to tylko dla koniowalino, stalowe felgi 12 cali.

Data: 2019-07-15 21:45:22
Autor: PiteR
Ceny serwisu
na  ** p.m.s **  Maciek pisze tak:

Czy wszędzie jest tak strasznie drogo, czy to tylko mój mechanik
zrobił się taki drogi?

W Polsce wszystko będzie wynaturzone. Byłeś biedny będziesz chytry. Ucieczka galaktyk. Ludzie bogaci (łatwo przyszło łatwo poszło)
uciekają od tła i nakręcają ceny.


--
Piter

Sweet little girl I prefer
You behind the wheel
Me the passenger

Data: 2019-07-16 01:17:41
Autor: LordBluzg(R)
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-15 o 22:45, PiteR pisze:
na  ** p.m.s **  Maciek pisze tak:

Czy wszędzie jest tak strasznie drogo, czy to tylko mój mechanik
zrobił się taki drogi?

W Polsce wszystko będzie wynaturzone. Byłeś biedny będziesz chytry.

Skąd? Masz 500+ to oddaj :]

Ucieczka galaktyk. Ludzie bogaci (łatwo przyszło łatwo poszło)
uciekają od tła i nakręcają ceny.

Skąd? Stać Was na wincyj to dajcie wincyj:]


--
LordBluzg(R)
                 <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
             WCALE NIE JEST DROŻEJ NIŻ KIEDYŚ

Data: 2019-07-16 16:29:52
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 15-07-2019 o 19:11, Maciek pisze:


Czy wszędzie jest tak strasznie drogo, czy to tylko mój mechanik zrobił się
taki drogi?

Pojechałem z Kią Sportage II na okresowy przegląd. Olej, filtry i co się
jeszcze znajdzie. Zapłaciłem w sumie 450 zł za części i 570 za robociznę.
A zakres nie był jakiś straszny:

- wymiana oleju
- wymiana filtra oleju, powietrza, kabinowego
- ozonowanie klimy
- wymiana sworznia wahacza
- wymiana tulei met-gum wahacza
- diagnostyka komputerowa układu hamulcowego (ABS mi głupiał)
- czyszczene złaczy na pompie ham.

Nie kłócę się z cenami cześci i materiałów, ale każda jedna usługa kosztuje
teraz 30-50 zł, a np. diagnostyka stówkę.

Czy to są teraz normalne ceny? Warsztat jest dobry, nigdy mi niczego nei
spieprzyli, myślą... ale te ceny.

Zapłaciłeś nieco więcej niż kosztuje standardowo sam przegląd w ASO, czyli w sumie i tak taniej, bo trochę Ci zrobił ponad przegląd.
Jeśli mechanik dobry, to nie bardzo można to podważać.

Data: 2019-07-17 12:50:33
Autor: Trybun
Ceny serwisu
W dniu 15.07.2019 o 19:11, Maciek pisze:

Czy wszędzie jest tak strasznie drogo, czy to tylko mój mechanik zrobił się
taki drogi?

Pojechałem z Kią Sportage II na okresowy przegląd. Olej, filtry i co się
jeszcze znajdzie. Zapłaciłem w sumie 450 zł za części i 570 za robociznę.
A zakres nie był jakiś straszny:

- wymiana oleju
- wymiana filtra oleju, powietrza, kabinowego
- ozonowanie klimy
- wymiana sworznia wahacza
- wymiana tulei met-gum wahacza
- diagnostyka komputerowa układu hamulcowego (ABS mi głupiał)
- czyszczene złaczy na pompie ham.

Nie kłócę się z cenami cześci i materiałów, ale każda jedna usługa kosztuje
teraz 30-50 zł, a np. diagnostyka stówkę.

Czy to są teraz normalne ceny? Warsztat jest dobry, nigdy mi niczego nei
spieprzyli, myślą... ale te ceny.





Zależy o co pytasz, o cenę "biedronkową", czyli karteczka z jedną ceną przy towarze, a rzeczywistą cenę płacisz dopiero przy kasie. Tak mnie zrobił ostatnio w konia serwisant klimy. Przez telefon mowa o 150ciu zł, w kasie płacę 250 z informacją że tylko dzięki swojemu sympatycznemu wyglądowi placę "tak mało", bo powinno być jeszcze więcej. I tym różnią się usługi w ASO a u różnych naciągaczy. Przynajmniej tak jest w konińskim  ASO Hyundaia, wjeżdżasz na warsztat, mechanik robi wycenę i dostajesz do podpisania kosztorys (do tego czasu nie płacisz nic). Opiera się on na cenach części zamiennych, materiałów eksploatacyjnych i roboczogodzinach. Wymianę węża wspomagania kierownicy wycenili na 40,  "pan Heniu" w swoim warsztacie  poinformował mnie że zrobi to za 200złociszy.

Data: 2019-07-17 20:33:25
Autor: Mateusz Bogusz
Ceny serwisu
Nie kłócę się z cenami cześci i materiałów, ale każda jedna usługa kosztuje
teraz 30-50 zł, a np. diagnostyka stówkę.

Bo autoryzowany komputer na kilka marek np. VAG kosztuje 15k zł, używka 4k zł. Amortyzację tego, mechanik ma rozłożyć sobie na 10 lat? Ogólnie stwierdzenia typu "jemu to zajęło tylko 15 min" są dziecinne.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Data: 2019-07-17 21:36:34
Autor: kk
Ceny serwisu
On 2019-07-17 20:33, Mateusz Bogusz wrote:
Nie kłócę się z cenami cześci i materiałów, ale każda jedna usługa kosztuje
teraz 30-50 zł, a np. diagnostyka stówkę.

Bo autoryzowany komputer na kilka marek np. VAG kosztuje 15k zł, używka 4k zł. Amortyzację tego, mechanik ma rozłożyć sobie na 10 lat? Ogólnie stwierdzenia typu "jemu to zajęło tylko 15 min" są dziecinne.


A Ty mówisz, że jemu zajęło to tylko 15 min?

Data: 2019-07-18 10:59:52
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik Mateusz Bogusz mabakay@o2.pl ...

Nie kłócę się z cenami cześci i materiałów, ale każda jedna usługa
kosztuje teraz 30-50 zł, a np. diagnostyka stówkę.

Bo autoryzowany komputer na kilka marek np. VAG kosztuje 15k zł,
używka 4k zł. Amortyzację tego, mechanik ma rozłożyć sobie na 10
lat? Ogólnie stwierdzenia typu "jemu to zajęło tylko 15 min" są
dziecinne.
Czyli trzeba isc w druga strone. Wyposazenie warsztatu to pewnie kilkadzieisat kPLn.
No to taka 15 minutowa wymiana swoznia to z pincet powinna kosztowac :)
Ale spoko, nastepnym razem wymienie sobie sam :))))
Nawet jak mi to zajmie godzine to 100 na godzine jest całkiem spoko zarobikiem. O satysfakcji nie wspominajac.


Jakis czas temu robiłem inna rzecz.
Czas pracy około 30minut, moze godzina chociaz zdziwiłbym sie.
Cena - prawie 200zł czesci plus 150zł robocizna.
Cena na allegro czesci - 90zł.
Czyli jak zrobie w 2h chociaz nie wiem co by mi miało tyle czas zajac to jestem 260zł do przodu... Cóż...

No i satysfakcja - bezcenne :))))


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy dyplomata mówi "tak", oznacza to "może"; kiedy mówi "może",
ma na myśli "nie"; kiedy mówi "nie", nie jest dyplomatą."
Henry Louis Mencken

Data: 2019-07-19 07:09:04
Autor: JDX
Ceny serwisu
On 2019-07-18 12:59, Budzik wrote:
[...]
Jakis czas temu robiłem inna rzecz.
Czas pracy około 30minut, moze godzina chociaz zdziwiłbym sie.
Cena - prawie 200zł czesci plus 150zł robocizna.
Cena na allegro czesci - 90zł.
Ale części tego samego producenta? Bo np. cena popychaczy hydraulicznych
do mojego silnika w tym samym sklepie (iparts.pl) waha się od 20 do 60
zł/szt w zależności od producenta. Uszczelka pokrywy zaworów od jakichś
45 do 90. Czujnik ciśnienia oleju to 11-12 zł za krzaka i jakieś 25 zł
za markowy z tego co pamiętam z przed kilku lat.

Czyli jak zrobie w 2h chociaz nie wiem co by mi miało tyle czas zajac to jestem 260zł do przodu... Cóż...

No i satysfakcja - bezcenne :))))
Hehe, z miesiąc temu wymieniałem wspomniane popychacze, odkręcałem miskę
olejową w celu wyczyszczenia smoka, zrobiłem kontrolne czyszczenie EGR-a
bo znowu lampka zaczęła się czasami zapalać. Ze 12 godzin rozłożone na
piątek i sobotę mi to zajęło. :-) Ale robiłem to po raz pierwszy w
życiu. W każdym razie tak się zastanawiam ile czasu to by zajęło
zawodowemu mechanikowi i ile by za tę robotę skasował. Ja musiałem
dodatkowo zainwestować jeszcze 300 zł w narzędzia, więc myślę, że
wszystko ponad 3,5 godziny to mój zysk. Chociaż w sumie narzędzia to też
zysk... :-) Inna sprawa, że w tej całej robocie to pewnie ze 3 h spędziłem
na czyszczeniu smoka i innych elementów silnika (tam gdzie się dało) z
mazi pozostałej po starych olejach.

Data: 2019-07-19 10:32:46
Autor: cef
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-19 o 07:09, JDX pisze:

Hehe, z miesiąc temu wymieniałem wspomniane popychacze, odkręcałem miskę
olejową w celu wyczyszczenia smoka, zrobiłem kontrolne czyszczenie EGR-a
bo znowu lampka zaczęła się czasami zapalać. Ze 12 godzin rozłożone na
piątek i sobotę mi to zajęło. :-) Ale robiłem to po raz pierwszy w
życiu. W każdym razie tak się zastanawiam ile czasu to by zajęło
zawodowemu mechanikowi i ile by za tę robotę skasował

Kiedyś też sprawiało mi satysfakcję grzebanie w aucie,
ale z tego wyrosłem.

Data: 2019-07-19 01:38:06
Autor: przemek.jedrzejczak
Ceny serwisu
-- Kiedyś też sprawiało mi satysfakcję grzebanie w aucie, ale z tego wyrosłem.

pokolenie A.Slodowego odchodzi :-) nadciaga generacja ktora wymienia filtry czy olej za pomoca smartfona :-)

Data: 2019-07-19 02:43:49
Autor: Kris
Ceny serwisu
W dniu piątek, 19 lipca 2019 10:38:08 UTC+2 użytkownik przemek.j....@gmail.com napisał:

pokolenie A.Slodowego odchodzi :-) nadciaga generacja ktora wymienia filtry czy olej za pomoca smartfona :-)

Bo do tej pory było tak ze Polak uważał że jak się nie ubrudzi i nie zmęczy to wynagrodzenie się nie należny(autor Kogutek)
Młode pokolenie mądrzeje i woli zapłacić fachowcowi zamiast się samemu brudzić.

Data: 2019-07-19 11:49:14
Autor: Liwiusz
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-19 o 11:43, Kris pisze:
W dniu piątek, 19 lipca 2019 10:38:08 UTC+2 użytkownik przemek.j...@gmail.com napisał:

pokolenie A.Slodowego odchodzi :-) nadciaga generacja ktora wymienia filtry czy olej za pomoca smartfona :-)

Bo do tej pory było tak ze Polak uważał że jak się nie ubrudzi i nie zmęczy to wynagrodzenie się nie należny(autor Kogutek)
Młode pokolenie mądrzeje i woli zapłacić fachowcowi zamiast się samemu brudzić.

Przecież pisałeś o czynnościach, przy których się ubrudzi.

--
Liwiusz

Data: 2019-07-19 11:50:42
Autor: Liwiusz
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-19 o 11:49, Liwiusz pisze:
W dniu 2019-07-19 o 11:43, Kris pisze:
W dniu piątek, 19 lipca 2019 10:38:08 UTC+2 użytkownik przemek.j...@gmail.com napisał:

pokolenie A.Slodowego odchodzi :-) nadciaga generacja ktora wymienia filtry czy olej za pomoca smartfona :-)

Bo do tej pory było tak ze Polak uważał że jak się nie ubrudzi i nie zmęczy to wynagrodzenie się nie należny(autor Kogutek)
Młode pokolenie mądrzeje i woli zapłacić fachowcowi zamiast się samemu brudzić.

Przecież pisałeś o czynnościach, przy których się ubrudzi.

* to znaczy nie ubrudzi.

--
Liwiusz

Data: 2019-07-19 14:01:24
Autor: J.F.
Ceny serwisu
Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:a92a1e93-91e8-4a1d-9b2e-a7fffb9a4e8c@googlegroups.com...
W dniu piątek, 19 lipca 2019 10:38:08 UTC+2 użytkownik przemek.j...@gmail.com napisał:
pokolenie A.Slodowego odchodzi :-)

P.S. Słodowy właśnie zmarł.

nadciaga generacja ktora wymienia filtry czy olej za pomoca smartfona :-)

Bo do tej pory było tak ze Polak uważał że jak się nie ubrudzi i nie zmęczy to wynagrodzenie się nie należny(autor Kogutek)
Młode pokolenie mądrzeje i woli zapłacić fachowcowi zamiast się samemu brudzić.

No przeciez niniejszym sam zakladasz element brudzenia.

J.

Data: 2019-07-19 18:59:49
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

pokolenie A.Slodowego odchodzi :-)

P.S. Słodowy właśnie zmarł.

Okazuje sie ze to jakis fakenews był

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną"

Data: 2019-07-19 18:59:49
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik Kris kszysztofc@gmail.com ...

Młode pokolenie mądrzeje i woli zapłacić fachowcowi zamiast się
samemu brudzić.

Dokładnie.
W omawianym przypadku poznaje budowe samochodu a roznie w drodze bywa i zarabiam 250zł w 2h.
Wskazane wyzej nowoczesne pokolenie w tym samym czasie pogapi sie 2h w smartfona, odznaczy pinciuset znajomych na facebooku i srpawdzi jak bedzie wygladac za 50lat dzieki apce starababaface po czym od razu poleci do chirurga podciagnac sobie to i owo. Ach ta madrosc młodego pokolenia :)))

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jest Leżajsk, jest dobrze.
Był Leżajsk, jest mi niedobrze.

Data: 2019-07-19 22:43:56
Autor: Mateusz Bogusz
Ceny serwisu
Młode pokolenie mądrzeje i woli zapłacić fachowcowi zamiast się samemu brudzić.

Brzmi dziwnie podobnie do "Czy się stoi czy się leży..." ;-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Data: 2019-07-19 03:08:27
Autor: WS
Ceny serwisu
On Friday, July 19, 2019 at 10:38:08 AM UTC+2, przemek.j...@gmail.com wrote:
-- Kiedyś też sprawiało mi satysfakcję grzebanie w aucie, ale z tego wyrosłem.

pokolenie A.Slodowego odchodzi :-) nadciaga generacja ktora wymienia filtry czy olej za pomoca smartfona :-)

A.Slodowy tez, dzis :( https://pl.wikipedia.org/wiki/Adam_S%C5%82odowy

Data: 2019-07-19 19:42:20
Autor: kk
Ceny serwisu
On 2019-07-19 12:08, WS wrote:
On Friday, July 19, 2019 at 10:38:08 AM UTC+2, przemek.j...@gmail.com wrote:
-- Kiedyś też sprawiało mi satysfakcję grzebanie w aucie, ale z tego wyrosłem.

pokolenie A.Slodowego odchodzi :-) nadciaga generacja ktora wymienia filtry czy olej za pomoca smartfona :-)

A.Slodowy tez, dzis :( https://pl.wikipedia.org/wiki/Adam_S%C5%82odowy


Się pozmieniało

"Książki na temat majsterkowania i motoryzacji

     Budowa samochodu amatorskiego 1958
     ...
     Budujemy przyczepki campingowe 1965
"

Data: 2019-07-20 17:14:41
Autor: Shrek
Ceny serwisu
W dniu 19.07.2019 o 12:08, WS pisze:
On Friday, July 19, 2019 at 10:38:08 AM UTC+2, przemek.j...@gmail.com wrote:
-- Kiedyś też sprawiało mi satysfakcję grzebanie w aucie, ale z tego wyrosłem.

pokolenie A.Slodowego odchodzi :-) nadciaga generacja ktora wymienia filtry czy olej za pomoca smartfona :-)

A.Slodowy tez, dzis :( https://pl.wikipedia.org/wiki/Adam_S%C5%82odowy

Zmartwychwstał. Jednak lepszy od makgajwera:P

--
Shrek

Data: 2019-07-20 13:32:14
Autor: WS
Ceny serwisu
On Saturday, July 20, 2019 at 5:14:43 PM UTC+2, Shrek wrote:

Zmartwychwstał. Jednak lepszy od makgajwera:P

https://www.wykop.pl/wpis/42738615/slodowy-adamslodowy-zmartwychwstanie-fakenews/

Data: 2019-07-19 12:12:49
Autor: Maciek
Ceny serwisu
Dnia Fri, 19 Jul 2019 01:38:06 -0700 (PDT), przemek.jedrzejczak@gmail.com
napisał(a):

pokolenie A.Slodowego odchodzi

Wraz z nim - zmarł dzisiaj.

[']


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2019-07-19 06:59:34
Autor: sczygiel
Ceny serwisu
W dniu piątek, 19 lipca 2019 05:12:42 UTC-5 użytkownik Maciek napisał:
Dnia Fri, 19 Jul 2019 01:38:06 -0700 (PDT), przemek.jedrzejczak@gmail.com
napisał(a):

> pokolenie A.Slodowego odchodzi

Wraz z nim - zmarł dzisiaj.

Ponoc wcale nie. Ponoc fake nius.

Data: 2019-07-19 15:29:42
Autor: MF
Ceny serwisu
On 19/07/2019 14:59, sczygiel@gmail.com wrote:
W dniu piątek, 19 lipca 2019 05:12:42 UTC-5 użytkownik Maciek napisał:
Dnia Fri, 19 Jul 2019 01:38:06 -0700 (PDT), przemek.jedrzejczak@gmail.com
napisał(a):

pokolenie A.Slodowego odchodzi

Wraz z nim - zmarł dzisiaj.

Ponoc wcale nie. Ponoc fake nius.

Dementi na stronach Wyborczej <http://wyborcza.pl/7,101707,25009878,adam-slodowy-zyje-przepraszamy-za-blad.html?disableRedirects=true> i TVP Info <https://www.tvp.info/43573273/adam-slodowy-zyje-fatalna-pomylka-mediow>. Źródła zróżnicowane wg tego, co komu politycznie odpowiada.

Podobno jeżeli komuś wystawią nekrolog za życia, będzie jeszcze długo żył. Oby pan Słodowy żył jeszcze długo i w zdrowiu.

--
MF

Data: 2019-07-19 18:59:48
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik JDX jdx@onet.pl ...

Jakis czas temu robiłem inna rzecz.
Czas pracy około 30minut, moze godzina chociaz zdziwiłbym sie.
Cena - prawie 200zł czesci plus 150zł robocizna.
Cena na allegro czesci - 90zł.
Ale części tego samego producenta? Bo np. cena popychaczy
hydraulicznych do mojego silnika w tym samym sklepie (iparts.pl)
waha się od 20 do 60 zł/szt w zależności od producenta. Uszczelka
pokrywy zaworów od jakichś 45 do 90. Czujnik ciśnienia oleju to
11-12 zł za krzaka i jakieś 25 zł za markowy z tego co pamiętam z
przed kilku lat.

Tak, tego samego. Nie porownywałbym rzeczy nieporównywalnych.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Tomasz Waszczynski: "Ja się zastanawia, czy czekoladki z alkoholem
można jeść w miejscu publicznym ;-)"
DooMiniK: "A alkohol w czekoladkach czy w butelce obok? ;]"

Data: 2019-07-19 22:25:08
Autor: Mateusz Bogusz
Ceny serwisu
Ale spoko, nastepnym razem wymienie sobie sam :))))
Nawet jak mi to zajmie godzine to 100 na godzine jest całkiem spoko
zarobikiem. O satysfakcji nie wspominajac.

Jak taki chojrak jesteś, to właśnie masz szanse mieć satysfakcje i kasę w kieszeni. Na budowlance piszesz że ekipę do ocieplania domu bierzesz. Po co masz pisać potem że następnym razem zrobisz to samo. Możesz już teraz :-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Data: 2019-07-20 10:59:47
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik Mateusz Bogusz mabakay@o2.pl ...

Ale spoko, nastepnym razem wymienie sobie sam :))))
Nawet jak mi to zajmie godzine to 100 na godzine jest całkiem spoko
zarobikiem. O satysfakcji nie wspominajac.

Jak taki chojrak jesteś, to właśnie masz szanse mieć satysfakcje i
kasę w kieszeni.

Chojrak? Skad ten pejoratywny ton?

Na budowlance piszesz że ekipę do ocieplania domu
bierzesz. Po co masz pisać potem że następnym razem zrobisz to samo.
Możesz już teraz :-)

Bo:
- nie umiem (chyba wprost wynika z moich pytan zem zielony jak trawa na wembley?)
- nie mam sprzetu
- nie mam czasu


Podejrzewam, ze jak bym robił sam elewacje to zajełoby mi to 2x wiecej czasu niz ekipie, tfu z 3 x wiecej a moze i jeszcze wiecej. Do tego zrobiłbym gorzej albo po prostu zle a godzinówka wyszłaby absurdalna.
A tu mowa o prostych sprawach typu wymiana klocków. Za remont silnika czy spawanie nadwozia tez sie nie bede brał bo nie umiem.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Albo głosisz swoje poglądy i ponosisz wszelkie konsekwencje, albo milczysz."   Nina Liedtke

Data: 2019-07-18 13:58:53
Autor: Maciek
Ceny serwisu
Dnia Wed, 17 Jul 2019 20:33:25 +0200, Mateusz Bogusz napisał(a):

Bo autoryzowany komputer na kilka marek np. VAG kosztuje 15k zł, używka 4k zł. Amortyzację tego, mechanik ma rozłożyć sobie na 10 lat? Ogólnie stwierdzenia typu "jemu to zajęło tylko 15 min" są dziecinne.

Dziecinne? A niedziecinne zachowanie to jakie jest - łykanie bezkrytycznie
każdej, nawet najbardziej porąbenej kwoty?

Dziecinna, panie kolego, to jest wiara, że istnieje coś takiego jak etyczne
wyznaczanie cen usług. Kto może, winduje je w kosmos.

Na marginesie, mówimy o warsztacie, przez który codzienie przechodzi 10, 15
a czasem i 20 samochodów. Niech polowa ma robioną diagnostykę komputerową.
Maszyna za 15k zwróci sie po niecałym roku.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2019-07-18 06:07:53
Autor: Kris
Ceny serwisu
W dniu czwartek, 18 lipca 2019 13:58:48 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:

Dziecinne? A niedziecinne zachowanie to jakie jest - łykanie bezkrytycznie
każdej, nawet najbardziej porąbenej kwoty?

Dokładnie tak
Jak fachowcy wyczują jelenia to go kroją
Przykład z wiosny Wymiana chłodnicy klimy w peugeocie 307
Jeden z warsztatów zaśpiewał mi cenę 350zł bo to ponoć 5 godzin roboty bo cały przód auta trzeba rozbierać
Na szczęście w necie sa filmiki i manuale jak taką chłodnice wymienić. Czas maks pół godziny i nie trzeba rozkręcać połowy auta
Drugi przykład z innej branży: kilka lat temu kupiłem używana zamrażarkę żeby ją wstawić do garażu i tam mrozić co potrzeba
Jednak jakoś słabo mroziła, zawołałem wiec fachowca żeby zerknął co i jak.
Człowiek przyjechał, rozkręcił obudowę coś tam w okolicach agregatu oglada i stwierdził ze musi zamrażare zabrać na warsztat bo konieczne jest uzupełnienie czynnik a i takie tam i lutować musi a tego u mnie nie zrobi
Pytam o cenę to powiedział że jak innych niespodzianek nie będzie to kilka stów(dokładnej kwoty nie pamiętam)
Kwota była wyższa od tej za jaką klamota kupiłem wiec zrezygnowałem z naprawy. Gość 5 dych za fatygę skasował i pojechał
coś mnie tknęło i rozkręcam dolną obudowę żeby na agregat popatrzeć.
Odkręcam dwie śrubki zdejmuję kratkę a tam przy agregacie ładne pokrętko od termostatu(niewidoczne z zewnątrz)
Przekręciłem z min na maks i zamrażarka zaczęła mrozić nawet za mocno. Za kilka dni trochę musiałem nastaw zmniejszyć. Ponad 5 lat już pewnie minęło i sprzęt mrozi do dzisiaj.
W życiu nie uwierzę że fachowiec nie widział tego pokrętła i tego ze jest ono w pozycji min. Chciał głupa przypalić, zamrażarka by ze dwa dni u niego na aucie postała, on by pokrętło przekręcił a mnie kilka stów skasował za wymianę czynnika i coś tam jeszcze by wymyślił.

Data: 2019-07-19 22:38:35
Autor: Mateusz Bogusz
Ceny serwisu
Dziecinna, panie kolego, to jest wiara, że istnieje coś takiego jak etyczne
wyznaczanie cen usług. Kto może, winduje je w kosmos.

Dziecinne jest psioczenie po fakcie, że zapłaciło się więcej niż inni. Dla jednego sprawne auto w danym momencie warte jest 200zł dla innego 1000zł. Jeżeli ta sama usługa została wykonana prawidłowo u obu, to nie widzę powodu dla którego wyzywać usługobiorcę od zdziercy. A Ty byś chciał wszystkim po równo, jak w takim ustroju.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Data: 2019-07-20 07:03:23
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 19-07-2019 o 22:38, Mateusz Bogusz pisze:
Dziecinna, panie kolego, to jest wiara, że istnieje coś takiego jak etyczne
wyznaczanie cen usług. Kto może, winduje je w kosmos.

Dziecinne jest psioczenie po fakcie, że zapłaciło się więcej niż inni. Dla jednego sprawne auto w danym momencie warte jest 200zł dla innego 1000zł. Jeżeli ta sama usługa została wykonana prawidłowo u obu, to nie widzę powodu dla którego wyzywać usługobiorcę od zdziercy. A Ty byś chciał wszystkim po równo, jak w takim ustroju.

A może po prostu wierzy, że cena ma cokolwiek wspólnego z kosztami poniesionymi przez usługodawcę, plus jakaś marża.
Będąca ułamkiem kosztów, a nie ich wielokrotnością.

Tak być powinno, ale to w normalnym świecie.

Data: 2019-07-20 11:37:55
Autor: cef
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-20 o 07:03, Cavallino pisze:
W dniu 19-07-2019 o 22:38, Mateusz Bogusz pisze:
Dziecinna, panie kolego, to jest wiara, że istnieje coś takiego jak etyczne
wyznaczanie cen usług. Kto może, winduje je w kosmos.

Dziecinne jest psioczenie po fakcie, że zapłaciło się więcej niż inni. Dla jednego sprawne auto w danym momencie warte jest 200zł dla innego 1000zł. Jeżeli ta sama usługa została wykonana prawidłowo u obu, to nie widzę powodu dla którego wyzywać usługobiorcę od zdziercy. A Ty byś chciał wszystkim po równo, jak w takim ustroju.

A może po prostu wierzy, że cena ma cokolwiek wspólnego z kosztami poniesionymi przez usługodawcę, plus jakaś marża.
Będąca ułamkiem kosztów, a nie ich wielokrotnością.

Tak być powinno, ale to w normalnym świecie.

Nie musi tak być. Cena zawsze będzie rynkowa.
Zdarzało mi się oddawać auto do ASO, bo pasowało mi to logistycznie -
mogłem oddać w czasie pracy, nie czekać i odebrać po robocie.
Jak sprawdzałem sobie ceny usług jakie mi proponowano do wykonania,
to sporo z nich było w cenie niewiele większej niż w tańsze opcje,
ale podsumowując potrzebny na to czas, brak auta i dojazdy,
to wolałem dopłacić te kilkanaście procent.
Tak jak Mateusz pisał: dla jednego sprawne auto jest warte 200zł a
dla innego 1000zł. Wolny rynek.

Data: 2019-07-20 10:59:47
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik cef cezfar@interia.pl ...

A może po prostu wierzy, że cena ma cokolwiek wspólnego z kosztami poniesionymi przez usługodawcę, plus jakaś marża.
Będąca ułamkiem kosztów, a nie ich wielokrotnością.

Tak być powinno, ale to w normalnym świecie.

Nie musi tak być. Cena zawsze będzie rynkowa.
Zdarzało mi się oddawać auto do ASO, bo pasowało mi to logistycznie -
mogłem oddać w czasie pracy, nie czekać i odebrać po robocie.
Jak sprawdzałem sobie ceny usług jakie mi proponowano do wykonania,
to sporo z nich było w cenie niewiele większej niż w tańsze opcje,
ale podsumowując potrzebny na to czas, brak auta i dojazdy,
to wolałem dopłacić te kilkanaście procent.
Tak jak Mateusz pisał: dla jednego sprawne auto jest warte 200zł a
dla innego 1000zł. Wolny rynek.

A nie boisz sie ze zepsuja? ;-D
Jakis czas temu wymieniałem wtryski w aucie.
dosc skomplikowana sprawa bo zapiekaja sie i nie wychodza.
Kupiłem wtryski za około 3kpln, wyciagniecie starych ponad 1kpln, plus jakies 500stów złozenie wszystkiego do kupy.
I auto smiga jak nowe.

Kumpel jakis czas temu robił to samo, ale dał do ASO, bo mowi ze szybko, pewnie etc.
W ASO wycenili mu to na około 10kpln, ale trzeba przyznac ze finalnie wyszło taniej bo wtryski ładnie wyszły bez wyrywania.
Co z tego jak auto wyjechało z warsztatu i do niego wrociło... I chyba ze trzy tygodnie sie bujał miedzy warsztatami bo nikt nie wiedział co i jak. Takze opowiesci o tym ze ASO co prawda drogie ale dobre to historie do ktorych podchodze z dystansem.

Kiedys znajomy mechanik (wiadomo ze mechanicy to nie sa dobrzy klienci aso :))) kupował kolejnego nowego japonczyka. Od razu zauwazył wade  w postaci cieknacej poloski. Wymienili mu i znowu cieknie. Pojechał do nich, powiedział ze maja wymienic  ale on chce to widziec jak.
Jak zobaczył jak oni to robia to powiedział, ze maja przerwac, pojechał do warsztatu po narzedzie i uczył ich jak to robić bo nie mieli odpowiedniego sciagacza... Co prawda historia sprzed 15 lat ale jednak...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy świat się bardzo zmieni gdy z młodych, gniewnych
wyrosną starzy, wkurwieni..?"  J. Kofta

Data: 2019-07-20 11:41:38
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 20-07-2019 o 11:37, cef pisze:
W dniu 2019-07-20 o 07:03, Cavallino pisze:
W dniu 19-07-2019 o 22:38, Mateusz Bogusz pisze:
Dziecinna, panie kolego, to jest wiara, że istnieje coś takiego jak etyczne
wyznaczanie cen usług. Kto może, winduje je w kosmos.

Dziecinne jest psioczenie po fakcie, że zapłaciło się więcej niż inni. Dla jednego sprawne auto w danym momencie warte jest 200zł dla innego 1000zł. Jeżeli ta sama usługa została wykonana prawidłowo u obu, to nie widzę powodu dla którego wyzywać usługobiorcę od zdziercy. A Ty byś chciał wszystkim po równo, jak w takim ustroju.

A może po prostu wierzy, że cena ma cokolwiek wspólnego z kosztami poniesionymi przez usługodawcę, plus jakaś marża.
Będąca ułamkiem kosztów, a nie ich wielokrotnością.

Tak być powinno, ale to w normalnym świecie.

Nie musi tak być. Cena zawsze będzie rynkowa.

Jasne, nakazu bycia uczciwym nie ma.
Ale każde inne rozwiązanie niż w/w to czystej wody naciągactwo.

A już tłumaczenie tego, to czysty "jelenizm".

Data: 2019-07-20 11:55:48
Autor: cef
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-20 o 11:41, Cavallino pisze:
W dniu 20-07-2019 o 11:37, cef pisze:
W dniu 2019-07-20 o 07:03, Cavallino pisze:
W dniu 19-07-2019 o 22:38, Mateusz Bogusz pisze:
Dziecinna, panie kolego, to jest wiara, że istnieje coś takiego jak etyczne
wyznaczanie cen usług. Kto może, winduje je w kosmos.

Dziecinne jest psioczenie po fakcie, że zapłaciło się więcej niż inni. Dla jednego sprawne auto w danym momencie warte jest 200zł dla innego 1000zł. Jeżeli ta sama usługa została wykonana prawidłowo u obu, to nie widzę powodu dla którego wyzywać usługobiorcę od zdziercy. A Ty byś chciał wszystkim po równo, jak w takim ustroju.

A może po prostu wierzy, że cena ma cokolwiek wspólnego z kosztami poniesionymi przez usługodawcę, plus jakaś marża.
Będąca ułamkiem kosztów, a nie ich wielokrotnością.

Tak być powinno, ale to w normalnym świecie.

Nie musi tak być. Cena zawsze będzie rynkowa.

Jasne, nakazu bycia uczciwym nie ma.
Ale każde inne rozwiązanie niż w/w to czystej wody naciągactwo.

A już tłumaczenie tego, to czysty "jelenizm".

Ale to nie ma nic wspólnego z uczciwością.
Każdy ma swoją kalkulację. Jak do mnie przychodzi ktoś
do warsztatu ze zleceniem, które mi nie pasuje i słyszy, że musi zapłacić 500zł,
to tłumaczę mu dlaczego tyle i niech szuka taniej.
Sam szukając podwykonawców trafiam na oferty różniące się
znacznie i  nie traktuję tego jako nieuczciwość, tylko zasadę rynkową.
Jak ktoś już do bólu stosuje zasadę, którą przypisujesz przedsiębiorcom
z branży samochodowej, to się nie utrzyma na tym rynku i tyle.

Data: 2019-07-20 12:08:00
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 20-07-2019 o 11:55, cef pisze:
W dniu 2019-07-20 o 11:41, Cavallino pisze:
W dniu 20-07-2019 o 11:37, cef pisze:
W dniu 2019-07-20 o 07:03, Cavallino pisze:
W dniu 19-07-2019 o 22:38, Mateusz Bogusz pisze:
Dziecinna, panie kolego, to jest wiara, że istnieje coś takiego jak etyczne
wyznaczanie cen usług. Kto może, winduje je w kosmos.

Dziecinne jest psioczenie po fakcie, że zapłaciło się więcej niż inni. Dla jednego sprawne auto w danym momencie warte jest 200zł dla innego 1000zł. Jeżeli ta sama usługa została wykonana prawidłowo u obu, to nie widzę powodu dla którego wyzywać usługobiorcę od zdziercy. A Ty byś chciał wszystkim po równo, jak w takim ustroju.

A może po prostu wierzy, że cena ma cokolwiek wspólnego z kosztami poniesionymi przez usługodawcę, plus jakaś marża.
Będąca ułamkiem kosztów, a nie ich wielokrotnością.

Tak być powinno, ale to w normalnym świecie.

Nie musi tak być. Cena zawsze będzie rynkowa.

Jasne, nakazu bycia uczciwym nie ma.
Ale każde inne rozwiązanie niż w/w to czystej wody naciągactwo.

A już tłumaczenie tego, to czysty "jelenizm".

Ale to nie ma nic wspólnego z uczciwością.

Zdaniem naciągacza pewnie nie.
Zdaniem kogoś normalnego - i owszem

Każdy ma swoją kalkulację. Jak do mnie przychodzi ktoś
do warsztatu ze zleceniem, które mi nie pasuje i słyszy, że musi zapłacić 500zł,
to tłumaczę mu dlaczego tyle i niech szuka taniej.
Sam szukając podwykonawców trafiam na oferty różniące się
znacznie i  nie traktuję tego jako nieuczciwość, tylko zasadę rynkową.

Czyli godzisz się na nieuczciwość - ale to już Twój problem.
Ja takie oferty (nieróżniące się między sobą) traktuję jako próbę oszustwa.

Jak ktoś już do bólu stosuje zasadę, którą przypisujesz przedsiębiorcom
z branży samochodowej,

Nie - wszystkim.

Data: 2019-07-20 12:17:46
Autor: cef
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-20 o 12:08, Cavallino pisze:
W dniu 20-07-2019 o 11:55, cef pisze:


Sam szukając podwykonawców trafiam na oferty różniące się
znacznie i  nie traktuję tego jako nieuczciwość, tylko zasadę rynkową.

Czyli godzisz się na nieuczciwość - ale to już Twój problem.
Ja takie oferty (nieróżniące się między sobą) traktuję jako próbę oszustwa.

Jeśli ktoś ma taką kalkulację, ze całość
jako wykonawcy kosztuje go 100zł (części i robocizna),
ale stosuje taką zasadę, że do każdego zlecenia dodaje 1000zł,
to to jest oszustwo czy nie?
Po czym rozpoznajesz nieuczciwość i na jakiej podstawie
traktujesz daną ofertę jako uczciwą a inną jako próbe oszustwa?

Data: 2019-07-20 12:23:46
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 20-07-2019 o 12:17, cef pisze:
W dniu 2019-07-20 o 12:08, Cavallino pisze:
W dniu 20-07-2019 o 11:55, cef pisze:


Sam szukając podwykonawców trafiam na oferty różniące się
znacznie i  nie traktuję tego jako nieuczciwość, tylko zasadę rynkową.

Czyli godzisz się na nieuczciwość - ale to już Twój problem.
Ja takie oferty (nieróżniące się między sobą) traktuję jako próbę oszustwa.

Jeśli ktoś ma taką kalkulację, ze całość
jako wykonawcy kosztuje go 100zł (części i robocizna),
ale stosuje taką zasadę, że do każdego zlecenia dodaje 1000zł,
to to jest oszustwo czy nie?

Oczywiście że tak.
Przy czym jego koszt to także koszty stałe, tyle że dzielone jakoś po równo między zlecenia.


Po czym rozpoznajesz nieuczciwość i na jakiej podstawie
traktujesz daną ofertę jako uczciwą a inną jako próbe oszustwa?

Do 50% marży jestem w stanie zrozumieć, a wszystko powyżej traktuję jako próbę może nie oszustwa, ale zrobienia ze mnie jelenia.

Data: 2019-07-20 12:55:06
Autor: Liwiusz
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-20 o 12:23, Cavallino pisze:
W dniu 20-07-2019 o 12:17, cef pisze:
W dniu 2019-07-20 o 12:08, Cavallino pisze:
W dniu 20-07-2019 o 11:55, cef pisze:


Sam szukając podwykonawców trafiam na oferty różniące się
znacznie i  nie traktuję tego jako nieuczciwość, tylko zasadę rynkową.

Czyli godzisz się na nieuczciwość - ale to już Twój problem.
Ja takie oferty (nieróżniące się między sobą) traktuję jako próbę oszustwa.

Jeśli ktoś ma taką kalkulację, ze całość
jako wykonawcy kosztuje go 100zł (części i robocizna),
ale stosuje taką zasadę, że do każdego zlecenia dodaje 1000zł,
to to jest oszustwo czy nie?

Oczywiście że tak.
Przy czym jego koszt to także koszty stałe, tyle że dzielone jakoś po równo między zlecenia.

W sensie, że i do wymiany żarówki, i do sklejenia samochodu z dwóch - ma dodawać 500zł?


Po czym rozpoznajesz nieuczciwość i na jakiej podstawie
traktujesz daną ofertę jako uczciwą a inną jako próbe oszustwa?

Do 50% marży jestem w stanie zrozumieć, a wszystko powyżej traktuję jako próbę może nie oszustwa, ale zrobienia ze mnie jelenia.

Bajanie człowieka nie znającego rynku i zasad rynkowych. Przypomina mi pomysł radia maryja z lat '90, aby na cenach w sklepie był podany koszt wytworzenia, a maksymalna marża była ustalana odgórnie i "uczciwie" (w domyśle maks kilkadziesiąt procent).

Na tym polega wolność człowieka, że jeden swoją pracę wycenia na 100zł, a drugi na 3000zł, i jeden zleceniobiorca będzie skłonny tyle zapłacić, a drugi nie. Wszystko ponadto to socjalizm, a nawet komunizm, gdzie pośrednio ładuje się ludzi do więzień, bo "nieuczciwi", a docelowo strzela się im kulką w tył głowy, bo za bogaci.

--
Liwiusz

Data: 2019-07-20 13:14:00
Autor: cef
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-20 o 12:23, Cavallino pisze:
W dniu 20-07-2019 o 12:17, cef pisze:
W dniu 2019-07-20 o 12:08, Cavallino pisze:
W dniu 20-07-2019 o 11:55, cef pisze:


Sam szukając podwykonawców trafiam na oferty różniące się
znacznie i  nie traktuję tego jako nieuczciwość, tylko zasadę rynkową.

Czyli godzisz się na nieuczciwość - ale to już Twój problem.
Ja takie oferty (nieróżniące się między sobą) traktuję jako próbę oszustwa.

Jeśli ktoś ma taką kalkulację, ze całość
jako wykonawcy kosztuje go 100zł (części i robocizna),
ale stosuje taką zasadę, że do każdego zlecenia dodaje 1000zł,
to to jest oszustwo czy nie?

Oczywiście że tak.
Przy czym jego koszt to także koszty stałe, tyle że dzielone jakoś po równo między zlecenia.

Takie ma zasady, oszustwo to Twój wymysł.


Po czym rozpoznajesz nieuczciwość i na jakiej podstawie
traktujesz daną ofertę jako uczciwą a inną jako próbe oszustwa?

Do 50% marży jestem w stanie zrozumieć, a wszystko powyżej traktuję jako próbę może nie oszustwa, ale zrobienia ze mnie jelenia.

A to niby dlaczego powyżej już jest robienie jelenia?
50% od 70% różni się dokładnie tyle co 70% od 90% - uczciwa kalkulacja.

Data: 2019-07-21 08:55:15
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 20-07-2019 o 13:14, cef pisze:
W dniu 2019-07-20 o 12:23, Cavallino pisze:
W dniu 20-07-2019 o 12:17, cef pisze:
W dniu 2019-07-20 o 12:08, Cavallino pisze:
W dniu 20-07-2019 o 11:55, cef pisze:


Sam szukając podwykonawców trafiam na oferty różniące się
znacznie i  nie traktuję tego jako nieuczciwość, tylko zasadę rynkową.

Czyli godzisz się na nieuczciwość - ale to już Twój problem.
Ja takie oferty (nieróżniące się między sobą) traktuję jako próbę oszustwa.

Jeśli ktoś ma taką kalkulację, ze całość
jako wykonawcy kosztuje go 100zł (części i robocizna),
ale stosuje taką zasadę, że do każdego zlecenia dodaje 1000zł,
to to jest oszustwo czy nie?

Oczywiście że tak.
Przy czym jego koszt to także koszty stałe, tyle że dzielone jakoś po równo między zlecenia.

Takie ma zasady,

Tak tak, swoje zasady zamiast uczciwości - każdy oszust tak się tłumaczy.

Jakby milion dorzucił też by było ok?
Po co pracować przez cały miesiąc przy 100 zleceniach, jak można machnąć jedno w jeden dzień i dorzucić milion do ceny.
Jak się znajdzie ten jeden jeleń, to jesteś mocno do przodu - i możesz gadać o wolnym rynku.

oszustwo to Twój wymysł.

Nie - stwierdzenie faktu.
Marża rzędu 1000 % to nic innego jak oszustwo.
W pseudokapitalistycznym ustroju możesz sobie je nazwać "korzystaniem z prawa rynku", ale dla każdego normalnego pozostaje oszustwem.

Ale obstawiam, że to Ty nie potrafisz prawidłowo kosztów policzyć i te 1000 to też koszty, tylko nie jednostkowe danej usługi.



Po czym rozpoznajesz nieuczciwość i na jakiej podstawie
traktujesz daną ofertę jako uczciwą a inną jako próbe oszustwa?

Do 50% marży jestem w stanie zrozumieć, a wszystko powyżej traktuję jako próbę może nie oszustwa, ale zrobienia ze mnie jelenia.

A to niby dlaczego powyżej już jest robienie jelenia?
50% od 70% różni się dokładnie tyle co 70% od 90% - uczciwa kalkulacja.

Nie - to jest strzyżenie jeleni, żerowanie na ich niewiedzy.
Oczywiście mowa o standardowych przypadkach, a nie o sytuacji gdy nikt inny danej rzeczy nie sprzedaje/nie naprawia/nie produkuje.

Data: 2019-07-21 08:59:45
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Takie ma zasady,

Tak tak, swoje zasady zamiast uczciwości - każdy oszust tak się
tłumaczy. Jakby milion dorzucił też by było ok?
Po co pracować przez cały miesiąc przy 100 zleceniach, jak można
machnąć jedno w jeden dzień i dorzucić milion do ceny.
Jak się znajdzie ten jeden jeleń, to jesteś mocno do przodu - i
możesz gadać o wolnym rynku.


Mysle ze problem polega na uczciwosci zwiazanej z momentem ustalenia ceny i ogłoszenia jej klinetowi.
Jeżeli jedziesz do warsztatu a ten ci mowi ze wymiana zarowki to 1000zł i dopiero po twojej zgodzie wykonuje usługe to ja nie widze problemu.
Gorzej jak mechanik wymienia zarowke i mowi: 1000zł bo u mnie tak kosztuje a ty nie miałes mozliwości zaznajomienia sie z tym cennikiem ani z akceptacja ceny takiej usługi.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Wątroba była cały dzień śledziona

Data: 2019-07-21 11:58:04
Autor: J.F.
Ceny serwisu
Dnia 21 Jul 2019 08:59:45 GMT, Budzik napisał(a):
[...]
Mysle ze problem polega na uczciwosci zwiazanej z momentem ustalenia ceny i ogłoszenia jej klinetowi.
Jeżeli jedziesz do warsztatu a ten ci mowi ze wymiana zarowki to 1000zł i dopiero po twojej zgodzie wykonuje usługe to ja nie widze problemu.
Gorzej jak mechanik wymienia zarowke i mowi: 1000zł bo u mnie tak kosztuje a ty nie miałes mozliwości zaznajomienia sie z tym cennikiem ani z akceptacja ceny takiej usługi.

To jest jedno, ale jak to jest faktycznie 5 minut roboty, a mechanik rzucil 1000, bo widzi, ze klient bogaty, to nie jest calkiem uczciwe.


Ale byla we wrocku, chyba jeszcze za PRL taka sprawa - wymiana
uszczelki w pralce - tej od drzwi do bebna. Przyszedl majster,
wymienil szybko, skasowal drogo. Serwis byl fabryczny, o odpowiedzial:
"wymiana tej uszczelki jest pracochlonna, bo wymaga demontazu wielu
czesci pralki i dlatego kosztuje ile kosztuje. Niektorzy nasi pracownicy potrafia to zrobic bez demontazu, operujac w
dostepnej szczelinie. Nie zamierzamy ich za to karac".

Identycznie jak to z tymi zarowkami czesto obecnie.

J.

Data: 2019-07-21 10:59:44
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

[...]
Mysle ze problem polega na uczciwosci zwiazanej z momentem
ustalenia ceny i ogłoszenia jej klinetowi.
Jeżeli jedziesz do warsztatu a ten ci mowi ze wymiana zarowki to
1000zł i dopiero po twojej zgodzie wykonuje usługe to ja nie widze
problemu. Gorzej jak mechanik wymienia zarowke i mowi: 1000zł bo u
mnie tak kosztuje a ty nie miałes mozliwości zaznajomienia sie z
tym cennikiem ani z akceptacja ceny takiej usługi.

To jest jedno, ale jak to jest faktycznie 5 minut roboty, a mechanik
rzucil 1000, bo widzi, ze klient bogaty, to nie jest calkiem
uczciwe.
Hmm, sytuacja troche przejaskrawiona ale wrocmy do wczesniej pokazanej sytuacji: za wymiane pewnej czesci jedne warsztaty biora 50zł a inne 150.
To jest uczciwe czy nie?

Ale byla we wrocku, chyba jeszcze za PRL taka sprawa - wymiana
uszczelki w pralce - tej od drzwi do bebna. Przyszedl majster,
wymienil szybko, skasowal drogo. Serwis byl fabryczny, o
odpowiedzial: "wymiana tej uszczelki jest pracochlonna, bo wymaga
demontazu wielu czesci pralki i dlatego kosztuje ile kosztuje. Niektorzy nasi pracownicy potrafia to zrobic bez demontazu, operujac
w dostepnej szczelinie. Nie zamierzamy ich za to karac".

Identycznie jak to z tymi zarowkami czesto obecnie.

Moj przykład był oparty na prostej usłudze wymiany czesci polegajacej na odkreceniu dosłownie 4 srub i wymianie czesci. Nic bardzo skomplikowanego.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dziedzina ortografi to dziedzina ktura mnie delikatnie muwiac 'wali' i mam ja gdzies"  MikeXex

Data: 2019-07-21 13:09:35
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 12:59, Budzik pisze:
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

[...]
Mysle ze problem polega na uczciwosci zwiazanej z momentem
ustalenia ceny i ogłoszenia jej klinetowi.
Jeżeli jedziesz do warsztatu a ten ci mowi ze wymiana zarowki to
1000zł i dopiero po twojej zgodzie wykonuje usługe to ja nie widze
problemu. Gorzej jak mechanik wymienia zarowke i mowi: 1000zł bo u
mnie tak kosztuje a ty nie miałes mozliwości zaznajomienia sie z
tym cennikiem ani z akceptacja ceny takiej usługi.

To jest jedno, ale jak to jest faktycznie 5 minut roboty, a mechanik
rzucil 1000, bo widzi, ze klient bogaty, to nie jest calkiem
uczciwe.

Hmm, sytuacja troche przejaskrawiona ale wrocmy do wczesniej pokazanej
sytuacji: za wymiane pewnej czesci jedne warsztaty biora 50zł a inne 150.
To jest uczciwe czy nie?

Jeśli porównasz ASO z olbrzymimi kosztami stałymi z panem Gieniem w garażu, bez żadnych kosztów, to może być.
To się wszystko obroni marżą na faktyczne koszty usługi.
Wliczenie do ceny usługi kosztu amortyzacji odpicowanego budynku serwisu, może drastycznie podnieść cenę.

Data: 2019-07-21 17:59:44
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

[...]
Mysle ze problem polega na uczciwosci zwiazanej z momentem
ustalenia ceny i ogłoszenia jej klinetowi.
Jeżeli jedziesz do warsztatu a ten ci mowi ze wymiana zarowki to
1000zł i dopiero po twojej zgodzie wykonuje usługe to ja nie
widze problemu. Gorzej jak mechanik wymienia zarowke i mowi:
1000zł bo u mnie tak kosztuje a ty nie miałes mozliwości
zaznajomienia sie z tym cennikiem ani z akceptacja ceny takiej
usługi.

To jest jedno, ale jak to jest faktycznie 5 minut roboty, a
mechanik rzucil 1000, bo widzi, ze klient bogaty, to nie jest
calkiem uczciwe.

Hmm, sytuacja troche przejaskrawiona ale wrocmy do wczesniej
pokazanej sytuacji: za wymiane pewnej czesci jedne warsztaty biora
50zł a inne 150. To jest uczciwe czy nie?

Jeśli porównasz ASO z olbrzymimi kosztami stałymi z panem Gieniem w garażu, bez żadnych kosztów, to może być.
To się wszystko obroni marżą na faktyczne koszty usługi.
Wliczenie do ceny usługi kosztu amortyzacji odpicowanego budynku serwisu, może drastycznie podnieść cenę.

Ale obie ceny sa od pana Gienia :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jakiś czas temu pisałem, że przydałoby się stworzyć pl.rec.gry.rpg.towarzyskie
Raczej pl.rec.gry.wstepne :-O

Data: 2019-07-21 22:33:27
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 19:59, Budzik pisze:
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

[...]
Mysle ze problem polega na uczciwosci zwiazanej z momentem
ustalenia ceny i ogłoszenia jej klinetowi.
Jeżeli jedziesz do warsztatu a ten ci mowi ze wymiana zarowki to
1000zł i dopiero po twojej zgodzie wykonuje usługe to ja nie
widze problemu. Gorzej jak mechanik wymienia zarowke i mowi:
1000zł bo u mnie tak kosztuje a ty nie miałes mozliwości
zaznajomienia sie z tym cennikiem ani z akceptacja ceny takiej
usługi.

To jest jedno, ale jak to jest faktycznie 5 minut roboty, a
mechanik rzucil 1000, bo widzi, ze klient bogaty, to nie jest
calkiem uczciwe.

Hmm, sytuacja troche przejaskrawiona ale wrocmy do wczesniej
pokazanej sytuacji: za wymiane pewnej czesci jedne warsztaty biora
50zł a inne 150. To jest uczciwe czy nie?

Jeśli porównasz ASO z olbrzymimi kosztami stałymi z panem Gieniem w
garażu, bez żadnych kosztów, to może być.
To się wszystko obroni marżą na faktyczne koszty usługi.
Wliczenie do ceny usługi kosztu amortyzacji odpicowanego budynku
serwisu, może drastycznie podnieść cenę.

Ale obie ceny sa od pana Gienia :)

Może jeden pan Gienio mieć warsztat już zamortyzowany,a  drugi nowy.
Choć oczywiście też zakładam, że jednemu panu Geniowi się w d.. poprzewracało i podwyższył stawkę godzinową bez żadnego logicznego powodu.
Albo ceny ustala tak jak tu na grupie się tłumaczy że należy - czyli patrząc w sufit.


Data: 2019-07-21 22:33:40
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 19:59, Budzik pisze:
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

[...]
Mysle ze problem polega na uczciwosci zwiazanej z momentem
ustalenia ceny i ogłoszenia jej klinetowi.
Jeżeli jedziesz do warsztatu a ten ci mowi ze wymiana zarowki to
1000zł i dopiero po twojej zgodzie wykonuje usługe to ja nie
widze problemu. Gorzej jak mechanik wymienia zarowke i mowi:
1000zł bo u mnie tak kosztuje a ty nie miałes mozliwości
zaznajomienia sie z tym cennikiem ani z akceptacja ceny takiej
usługi.

To jest jedno, ale jak to jest faktycznie 5 minut roboty, a
mechanik rzucil 1000, bo widzi, ze klient bogaty, to nie jest
calkiem uczciwe.

Hmm, sytuacja troche przejaskrawiona ale wrocmy do wczesniej
pokazanej sytuacji: za wymiane pewnej czesci jedne warsztaty biora
50zł a inne 150. To jest uczciwe czy nie?

Jeśli porównasz ASO z olbrzymimi kosztami stałymi z panem Gieniem w
garażu, bez żadnych kosztów, to może być.
To się wszystko obroni marżą na faktyczne koszty usługi.
Wliczenie do ceny usługi kosztu amortyzacji odpicowanego budynku
serwisu, może drastycznie podnieść cenę.

Ale obie ceny sa od pana Gienia :)

Może jeden pan Gienio mieć warsztat już zamortyzowany,a  drugi nowy.
Choć oczywiście też zakładam, że jednemu panu Geniowi się w d.. poprzewracało i podwyższył stawkę godzinową bez żadnego logicznego powodu.
Albo ceny ustala tak jak tu na grupie się tłumaczy że należy - czyli patrząc w sufit.


Data: 2019-07-23 07:08:06
Autor: ddddddddddddd
Ceny serwisu
W dniu 21.07.2019 o 12:09, Cavallino pisze:

Hmm, sytuacja troche przejaskrawiona ale wrocmy do wczesniej pokazanej
sytuacji: za wymiane pewnej czesci jedne warsztaty biora 50zł a inne 150.
To jest uczciwe czy nie?

Jeśli porównasz ASO z olbrzymimi kosztami stałymi z panem Gieniem w garażu, bez żadnych kosztów, to może być.

Bez żadnych kosztów ;;;;;;-) szkoda że nigdy działalności nie prowadziłeś

To się wszystko obroni marżą na faktyczne koszty usługi.
Wliczenie do ceny usługi kosztu amortyzacji odpicowanego budynku serwisu, może drastycznie podnieść cenę.

a nie pomyślałeś, że Pan Gienio też chciałby w przyszłości pracować w większym warsztacie, kupić lepsze narzędzia czy odłożyć bufor, bo wprowadzą kolejne 500+ albo wprowadzone zostanie kolejne ułatwienie i koszty pracownicze będą jeszcze większe?
A może ten co robi za 50 zamiast 150zł jeszcze nie podniósł cen mimo że ma to już uzasadnienie, nie odprowadza podatku od swoich robót, nie ma pracownika lub ma takiego który jeszcze się godzi pracować za głodową pensję...
IMO jest to w pełni uczciwe, jeśli obydwaj (ten z ceną 50 i 150zł) za kilka lat będą nadal działać, to ten z niższą ceną po prostu za nisko wycenił usługę i daje się zaorać

--
Pozdrawiam
Lukasz

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2019-07-21 13:37:32
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 12:59 Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>  pisze:


Hmm, sytuacja troche przejaskrawiona ale wrocmy do wczesniej pokazanej
sytuacji: za wymiane pewnej czesci jedne warsztaty biora 50zł a inne 150.
To jest uczciwe czy nie?

Ja naprzykład wymieniam koła w autach, ale dodatkowo zatrudniam  "kontrolera", który po każdym oponiarzu sprawdza dodatkowo swoim kluczem  dynamometrycznym czy wszystkie śruby są dokręcone.
Dodatkowo kalibruję maszyny co tydzień - a nie jak okoliczni gumiarze raz  na sezon.
Okoliczne warsztaty wymieniają koła za 100, u mnie w cenniku za "to samo"  jest 250. Kazdy klient przed wymianą zna cennik. Jestem oszustem wg  Ciebie, czy nie.

TG

Data: 2019-07-21 13:43:54
Autor: J.F.
Ceny serwisu
Dnia Sun, 21 Jul 2019 13:37:32 +0200, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
W dniu .07.2019 o 12:59 Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> 
Hmm, sytuacja troche przejaskrawiona ale wrocmy do wczesniej pokazanej
sytuacji: za wymiane pewnej czesci jedne warsztaty biora 50zł a inne 150.
To jest uczciwe czy nie?

Ja naprzykład wymieniam koła w autach, ale dodatkowo zatrudniam  "kontrolera", który po każdym oponiarzu sprawdza dodatkowo swoim kluczem  dynamometrycznym czy wszystkie śruby są dokręcone.
Dodatkowo kalibruję maszyny co tydzień - a nie jak okoliczni gumiarze raz  na sezon.
Okoliczne warsztaty wymieniają koła za 100, u mnie w cenniku za "to samo"  jest 250. Kazdy klient przed wymianą zna cennik. Jestem oszustem wg  Ciebie, czy nie.

I masz klientow ? Czy masz duzo wolnego czasu na kalibracje maszyn :-)

J.

Data: 2019-07-21 13:49:09
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 13:43 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:


I masz klientow ?
Czy masz duzo wolnego czasu na kalibracje maszyn :-)



Mam 4 stanowiska, kalibrację robię po 20-tej w sobotę (taką mam umowę z  dostawcą maszyn), klienci w sezonie zapisują się na terminy na "za  tydzień" :-)

Przykład przejaskrawiony (cena za duża i kalibracja za częsta) ale  pokazuje problem. Dla postronnego jestem zdziercą, a moi stali klienci  uważają mnie za najrzetelniejszego w okolicy.
TG

Data: 2019-07-21 14:31:34
Autor: J.F.
Ceny serwisu
Dnia Sun, 21 Jul 2019 13:49:09 +0200, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
W dniu .07.2019 o 13:43 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:
I masz klientow ?
Czy masz duzo wolnego czasu na kalibracje maszyn :-)

Mam 4 stanowiska, kalibrację robię po 20-tej w sobotę (taką mam umowę z  dostawcą maszyn), klienci w sezonie zapisują się na terminy na "za  tydzień" :-)

Przykład przejaskrawiony (cena za duża i kalibracja za częsta) ale 

Ale co - naprawde wymieniasz opony w osobowym aucie za 250, klienci to wiedza ... i przyjezdzaja ?
pokazuje problem. Dla postronnego jestem zdziercą, a moi stali klienci  uważają mnie za najrzetelniejszego w okolicy.

Az tyle, zeby 250 zaplacic ?

Czy inni po 100, u Ciebie 120 ...

P.S. po ostatniej zmianie zniknely mi 2 sruby ...  ale kto winny to nie wiem ...

J.

Data: 2019-07-21 14:48:08
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 14:31 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

Dnia Sun, 21 Jul 2019 13:49:09 +0200, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
W dniu .07.2019 o 13:43 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:
I masz klientow ?
Czy masz duzo wolnego czasu na kalibracje maszyn :-)

Mam 4 stanowiska, kalibrację robię po 20-tej w sobotę (taką mam umowę z
dostawcą maszyn), klienci w sezonie zapisują się na terminy na "za
tydzień" :-)

Przykład przejaskrawiony (cena za duża i kalibracja za częsta) ale

Ale co - naprawde wymieniasz opony w osobowym aucie za 250,
klienci to wiedza ... i przyjezdzaja ?

pokazuje problem. Dla postronnego jestem zdziercą, a moi stali klienci
uważają mnie za najrzetelniejszego w okolicy.

Az tyle, zeby 250 zaplacic ?

Czy inni po 100, u Ciebie 120 ...

P.S. po ostatniej zmianie zniknely mi 2 sruby ...
 ale kto winny to nie wiem ...


Nic nie wymieniam, nic nie naprawiam - moja branża to IT :-)
Ale analogię widzę sporą. Można napisać program bez projektu, testów,  dokumentacji i zaoferować 5x mniej niż z powyższym. Klient powie, że ten z  testerami to oszust - przecież program robi to samo, ale czy na pewno?


TG

Data: 2019-07-21 15:26:07
Autor: J.F.
Ceny serwisu
Dnia Sun, 21 Jul 2019 14:48:08 +0200, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
W dniu .07.2019 o 14:31 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:
Przykład przejaskrawiony (cena za duża i kalibracja za częsta) ale

Ale co - naprawde wymieniasz opony w osobowym aucie za 250,
klienci to wiedza ... i przyjezdzaja ?

pokazuje problem. Dla postronnego jestem zdziercą, a moi stali klienci
uważają mnie za najrzetelniejszego w okolicy.

Az tyle, zeby 250 zaplacic ?

Czy inni po 100, u Ciebie 120 ...

P.S. po ostatniej zmianie zniknely mi 2 sruby ...
 ale kto winny to nie wiem ...

Nic nie wymieniam, nic nie naprawiam - moja branża to IT :-)
Ale analogię widzę sporą. Można napisać program bez projektu, testów,  dokumentacji i zaoferować 5x mniej niż z powyższym. Klient powie, że ten z  testerami to oszust - przecież program robi to samo, ale czy na pewno?

Ale branza mniej wymierna.

Przy wymianie opon wszyscy wiedza, ze cena ok 80, za 60 trudno
znalezc, 100 to drogo, a 200 to juz oszust :-)

I jakby mial na bramie wyraznie napisane 200, to by chyba nie musial
tej bramy otwierac :-)

A co wiecej - wszyscy sie spodziewaja w miare typowego wykonania
uslugi, i co tu ma byc lepiej czy gorzej - ze masz jednego
"umyslowego" od dokrecania srub ? On az takich kosztow nie generuje.

I gdzies tam tylko ASO mozna postawic dla przykladu, bo u nich jakos
drogo, a niektorzy klienci nie omijaja, nawet jak nie musza ...

J.

Data: 2019-07-21 13:45:11
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 13:37, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .07.2019 o 12:59 Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:


Hmm, sytuacja troche przejaskrawiona ale wrocmy do wczesniej pokazanej
sytuacji: za wymiane pewnej czesci jedne warsztaty biora 50zł a inne 150.
To jest uczciwe czy nie?

Ja naprzykład wymieniam koła w autach, ale dodatkowo zatrudniam "kontrolera", który po każdym oponiarzu sprawdza dodatkowo swoim kluczem dynamometrycznym czy wszystkie śruby są dokręcone.




Dodatkowo kalibruję maszyny co tydzień - a nie jak okoliczni gumiarze raz na sezon.
Okoliczne warsztaty wymieniają koła za 100, u mnie w cenniku za "to samo" jest 250. Kazdy klient przed wymianą zna cennik. Jestem oszustem wg Ciebie, czy nie.

No widzisz - dla mnie jesteś naciągaczem, bo osobiście wymieniem koła (nie opony) za 50 zł, a w cenie mam dodatkowe dociągnięcie dynamometrykiem po kilkudziesięciu km.

Data: 2019-07-21 14:10:51
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 13:45 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


No widzisz - dla mnie jesteś naciągaczem, bo osobiście wymieniem koła  (nie opony) za 50 zł, a w cenie mam dodatkowe dociągnięcie  dynamometrykiem po kilkudziesięciu km.


Ale ponoszę dodakowy koszt związany z zatrudnieniem osobnego gościa od  "dociągania" (podówjna kontrola) i za serwis maszyn co tydzień. Stali  klieńci wiedzą, że przez 30 lat nie zdarzył się u mnie przypadek złago  wyważania lub niedokreecenia koła.

Dalej naciągam?
Jesteś pewien, że w "Twoich" 50 zł też jest to wszystko wliczone? A jak Ci  odpadnie koło w 12 km? (zanim pojedziesz je dociągnąć)...
Moi klienci wolą przepłacić 5x i mieć 100% pewność.

TG

--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2019-07-21 14:55:32
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 14:10, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .07.2019 o 13:45 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


No widzisz - dla mnie jesteś naciągaczem, bo osobiście wymieniem koła (nie opony) za 50 zł, a w cenie mam dodatkowe dociągnięcie dynamometrykiem po kilkudziesięciu km.


Ale ponoszę dodakowy koszt związany z zatrudnieniem osobnego gościa od "dociągania" (podówjna kontrola)

A ten który mi dociąga, to za darmo pracuje?

i za serwis maszyn co tydzień. Stali klieńci wiedzą, że przez 30 lat nie zdarzył się u mnie przypadek złago wyważania lub niedokreecenia koła.




Dalej naciągam?

Jeśli masz 10% kosztów w stosunku do przychodów - to i owszem.

Jesteś pewien, że w "Twoich" 50 zł też jest to wszystko wliczone? A jak Ci odpadnie koło w 12 km? (zanim pojedziesz je dociągnąć)...

Wcześniej też dociągają dynamometrykiem.
Czyli robią dwa razy to, co Ty tylko raz.
Oczywiście możesz mieć większe koszty i wyższa cena może być uzasadniona.
Przy czym koszt leasingu mercedasa i inne sztuczne pompowanie kup, nie wliczam do tego typu kosztów.

Data: 2019-07-21 15:09:28
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 14:55 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:



Dalej naciągam?

Jeśli masz 10% kosztów w stosunku do przychodów - to i owszem.
A czemu nie 5 lub 20% - nie ma na szczęście rządowego cennika  "zwyczajowych kosztów".
To moja i klienta sprawa ile zapłaci za usługę.
Jak przesadzę z ceną to nie będę miał klientów - jak mam klientów to  urzędnikom nic do tego jakie mam ceny.



Oczywiście możesz mieć większe koszty i wyższa cena może być uzasadniona.
Dokładnie, nie bez przyczyny podałem przykład z kalibracją maszyny.
Takich dodatkowych kosztów o których klient z ulicy nie ma pojęcia może  być więcej.


TG

Data: 2019-07-21 15:20:36
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 15:09, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .07.2019 o 14:55 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:



Dalej naciągam?

Jeśli masz 10% kosztów w stosunku do przychodów - to i owszem.
A czemu nie 5 lub 20% -

Bo przykład na który odpowiadałeś zawierał dwie kwoty - 500 zł jako realną cenę, razem z marżą, i 5 tys dla tego konkretnego przypadku jako widzimisie usługodawcy.

Jak przesadzę z ceną to nie będę miał klientów - jak mam klientów to urzędnikom nic do tego jakie mam ceny.

Urzędnikom nie, co najwyżej sądowi.
Przegrałbyś, ale mało kto będzie się Tobą po sądach o to ciągał, zwłaszcza z tych nieświadomych, którzy dadzą się zrobić w jelenia.
Na tym oszuści bazują.

Data: 2019-07-21 16:12:11
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 15:20 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


Urzędnikom nie, co najwyżej sądowi.
Przegrałbyś, ale mało kto będzie się Tobą po sądach o to ciągał,  zwłaszcza z tych nieświadomych, którzy dadzą się zrobić w jelenia.
Na tym oszuści bazują.

Dołożyłem ponadprzecietnej staranności w realizacje tego zlecenia, kwota  poniesiona przez klienta zawiera usługę, testowanie, kontrolę jakości  potwierdzoną stosownym podpisem na zleceniu. Realizacja zlecenie wymagała  indywidualnego podejścia do problemu.
Inni tego nie robią. Koniec, kropka.

TG

Data: 2019-07-21 16:46:49
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 16:12, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .07.2019 o 15:20 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


Urzędnikom nie, co najwyżej sądowi.
Przegrałbyś, ale mało kto będzie się Tobą po sądach o to ciągał, zwłaszcza z tych nieświadomych, którzy dadzą się zrobić w jelenia.
Na tym oszuści bazują.

Dołożyłem ponadprzecietnej staranności w realizacje tego zlecenia, kwota poniesiona przez klienta zawiera usługę, testowanie, kontrolę jakości potwierdzoną stosownym podpisem na zleceniu. Realizacja zlecenie wymagała indywidualnego podejścia do problemu.

I jak to udowodnisz, nie ma problemu.
Tyle że przy wycenie 900% z sufitu, co najwyżej udowodniłbyś, że poniosłeś np. 2 krotnie wyższe koszty - także i cena *2 byłaby też uzasadniona.
Czyli 200% standardu - a nie 1000%

Różnica to już oszustwo.

Data: 2019-07-21 12:27:04
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 10:59, Budzik pisze:
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Takie ma zasady,

Tak tak, swoje zasady zamiast uczciwości - każdy oszust tak się
tłumaczy.

Jakby milion dorzucił też by było ok?
Po co pracować przez cały miesiąc przy 100 zleceniach, jak można
machnąć jedno w jeden dzień i dorzucić milion do ceny.
Jak się znajdzie ten jeden jeleń, to jesteś mocno do przodu - i
możesz gadać o wolnym rynku.


Mysle ze problem polega na uczciwosci zwiazanej z momentem ustalenia ceny
i ogłoszenia jej klinetowi.

Nie tylko.
Klient może nie wiedzieć ile kosztuje taka usługa.
Nie wszystko jest tak oczywiste jak wymiana żarówki.
Podanie mu ceny zawyżonej 10 krotnie, z nadzieją że z braku wiedzy ją łyknie, to takie samo oszustwo jak podanie mu tak zawyżonej ceny po usłudze.

Data: 2019-07-21 13:29:57
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 12:27 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


Nie tylko.
Klient może nie wiedzieć ile kosztuje taka usługa.
Nie wszystko jest tak oczywiste jak wymiana żarówki.
Podanie mu ceny zawyżonej 10 krotnie, z nadzieją że z braku wiedzy ją  łyknie, to takie samo oszustwo jak podanie mu tak zawyżonej ceny po  usłudze.

Celowo spłycasz problem i dochodzisz do absurdalnych wniosków.
W warsztatach tak jak i wszędzie panuje specjalizacja. Np. robię franzuzy  i to w dodatku tylko eksploatacja. A tu przychodzi klient z VV i mówi  wymień mi pan sprzęgło. Sprzęgła w tym silniku zrobiłem w życiu ze 3 szt.  - ale klient jest pod bramką i nalega to mówię mu, że kosztuje to 5k (choć  normalnie 500 zł). Wg Ciebie to oszustwo, wg mnie uczciwość w prowadzeniu  biznesu. Jest duże ryzyko (dla mnie) w tej naprawie, ponieważ: nie robię  tego często, nie mogę dokładnie oszacować kosztów (nie wiem ile mi to  zajmie i jakie napotkam niespodzianki), nie mam sprawnego dostawcy części  do tego modelu - nie wiem przez to ile będę miał zajęty podnośnik  (zablokowane stanowisko) itp.
Kluczowe w tym wszystkim jest to czy informuję klienta przed naprawą o  cenie.

W większych warsztatach jest tak, że jak klient przynosi swoje części, to  klient bierze na siebie ryzyko związane z ich wadami: np. źle dobrane  sprzęgło przyniesione przez klienta (choć wizualnie wygląda identycznie) -  po zamontowaniu, nie da się wrzucić biegu na pracującym silniku. W efekcie  klient musi zapłacić 2x za wymianę (bo była podwójna robocizna) i za nowe  sprzęgło z warsztatu, swoje niepasujące reklamuje sobie sam. W przypadku  takiej samej sytuacji z tą różnicą, że sprzęgło zamawia warsztat - koszty  ponosi warsztat, klient jedynie później odbierze auto...

Jak bym sprzęgła do auta klienta wstawiał 4 tygodniowo - to bym od razu  zauważył, że sprzęgło przyniesione przez klienta ma o 2 mm grubszy docisk,  a tak - klient twierdzi, że jest dobre, zamawiał po Vinie - to je zakładam.
To skrajny przypadek, ale w mechanice dość częsty - założona część "prawie  pasuje".
Dotyczy to sprzęgła, ale też tarcz, klocków, filtrów - wszystko prawie  identyczne, ale przysłowiowy "bolec" o 2mm przesunięty.

To wszystko powoduje, że nie ma dwóch identycznych sytuacji i nie można do  wszystkiego przykładać prostych wzorców typu jeden wymienia sprzęgło za  100 a drugi 100% drożej to na pewno jest oszustem. A to ten drugi może być  uczciwszy - wie, że jest ryzyko, bierze je na siebie i dlatego podaje  stawkę przy której  jest gotów je ponieść.

Są oczywiście i oszuści u których cena rośnie w zależności od tego czy  klient pod krawatem czy we flaneli - ale nie o tych tu piszę.

TG

Data: 2019-07-21 13:43:12
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 13:29, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .07.2019 o 12:27 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


Nie tylko.
Klient może nie wiedzieć ile kosztuje taka usługa.
Nie wszystko jest tak oczywiste jak wymiana żarówki.
Podanie mu ceny zawyżonej 10 krotnie, z nadzieją że z braku wiedzy ją łyknie, to takie samo oszustwo jak podanie mu tak zawyżonej ceny po usłudze.

Celowo spłycasz problem i dochodzisz do absurdalnych wniosków.

Nie - przedstawiam problem taki jaki jest, większość ludzi nawet nie ma świadomości, ze to co robi jest karalne.

W warsztatach tak jak i wszędzie panuje specjalizacja. Np. robię franzuzy i to w dodatku tylko eksploatacja. A tu przychodzi klient z VV i mówi wymień mi pan sprzęgło. Sprzęgła w tym silniku zrobiłem w życiu ze 3 szt. - ale klient jest pod bramką i nalega to mówię mu, że kosztuje to 5k (choć normalnie 500 zł). Wg Ciebie to oszustwo


Jeśli nie wspomniałeś mu, ze normalna cena to 500 zł, to tak - to jest próba naciągnięcia, nie mająca z uczciwości nic wspólnego.


, wg mnie uczciwość w prowadzeniu biznesu.


Będzie wtedy, gdy klientowi powiesz to co teraz mówisz.
Jak podasz mu gołą cenę, to będzie to próba naciągnięcia.

Jest duże ryzyko (dla mnie) w tej naprawie, ponieważ: nie robię tego często, nie mogę dokładnie oszacować kosztów (nie wiem ile mi to zajmie i jakie napotkam niespodzianki), nie mam sprawnego dostawcy części do tego modelu - nie wiem przez to ile będę miał zajęty podnośnik (zablokowane stanowisko) itp.
Kluczowe w tym wszystkim jest to czy informuję klienta przed naprawą o cenie.

Nie o cenie, tylko o 90% dopłacie w niej zawartej.
Zatajenie, że doliczasz sobie 10 razy tyle, bo coś tam - tak to jest próba oszustwa.



To wszystko powoduje, że nie ma dwóch identycznych sytuacji i nie można do wszystkiego przykładać prostych wzorców typu jeden wymienia sprzęgło za 100 a drugi 100% drożej to na pewno jest oszustem.

O ile informuje klientów, że bierze 100 + 100 za swoją indolencję w temacie.
Jak klient może podjąć świadomą decyzję, to oszustwa nie ma.

Jak mechanik (albo ktokolwiek inny, nie zamykam się do tematu motoryzacji) zachowa dla siebie tą wiadomość - to jest jasna informacja, że szuka jelenia i próbuje go naciągnąć.

Data: 2019-07-21 14:06:07
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 13:43 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


Jest duże ryzyko (dla mnie) w tej naprawie, ponieważ: nie robię tego  często, nie mogę dokładnie oszacować kosztów (nie wiem ile mi to zajmie  i jakie napotkam niespodzianki), nie mam sprawnego dostawcy części do  tego modelu - nie wiem przez to ile będę miał zajęty podnośnik  (zablokowane stanowisko) itp.
Kluczowe w tym wszystkim jest to czy informuję klienta przed naprawą o  cenie.

Nie o cenie, tylko o 90% dopłacie w niej zawartej.
Zatajenie, że doliczasz sobie 10 razy tyle, bo coś tam - tak to jest  próba oszustwa.

Piszesz jak osoba, która nigdy sama i nie prowadziła żadnego biznesu.
To nie jest "bo coś tam" - to są realne koszty, które mogę ponieść w  związku z tym zleceniem. Informuję klienta, że u mnie wymiana w tym modelu  kosztuje 5k i potrwa 3 dni. Nie muszę przy okazji obdzwonić pół  województwa aby poinformować klienta ile wynosi średnia za sprzęgło w  regionie.
Dokładnie tak samo robię w IT - informuję, że taka   procedura/skrypt/program u mnie kosztuje  5k i będzie za tydzień (ponoszę  ryzyko dotrzymania ceny i terminu). Nie interesuje mnie ile inni za to  biorą - ja swoją pracę i czas w tym zleceniu wyceniam na 5k.
Wg Ciebie jestem oszust bo inni robią "to samo" za 500 zł.
Na szczęście czasy na "ceny urzędowe" bezpowrotnie mineły...



To wszystko powoduje, że nie ma dwóch identycznych sytuacji i nie można  do wszystkiego przykładać prostych wzorców typu jeden wymienia sprzęgło  za 100 a drugi 100% drożej to na pewno jest oszustem.

O ile informuje klientów, że bierze 100 + 100 za swoją indolencję w  temacie.
Jak klient może podjąć świadomą decyzję, to oszustwa nie ma.

A jak zostało wycenione to pierwsze "100" - wg średniej z regionu? - każdy  ma inne koszta, jeden jest na rynku 50 lat inny dopiero zaczyna. Jeden ma  sieć 100 warsztatów, inny naprawia w garażu u teścia.. Ten z siecią ma  rabat na częściach sięgający 70% ceny jaką płaci "garażowiec" i  gwarantowane dostawy 3 x dziennie. Nie ma sytuacji identycznych.
Klient zawsze na szczęscie ma wybór - płaci u mnie albo gdzie indziej.
Dokonuje świadomego wyboru - o mojej cenie dowiaduje się przed  naprawą/zleceniem.

TG

Data: 2019-07-21 15:05:08
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 14:06, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .07.2019 o 13:43 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


Jest duże ryzyko (dla mnie) w tej naprawie, ponieważ: nie robię tego często, nie mogę dokładnie oszacować kosztów (nie wiem ile mi to zajmie i jakie napotkam niespodzianki), nie mam sprawnego dostawcy części do tego modelu - nie wiem przez to ile będę miał zajęty podnośnik (zablokowane stanowisko) itp.
Kluczowe w tym wszystkim jest to czy informuję klienta przed naprawą o cenie.

Nie o cenie, tylko o 90% dopłacie w niej zawartej.
Zatajenie, że doliczasz sobie 10 razy tyle, bo coś tam - tak to jest próba oszustwa.

Piszesz jak osoba, która nigdy sama i nie prowadziła żadnego biznesu.

Mylisz się - do tego też jestem programistą, więc wiem o czym mówisz.
Ale nadal uważam, ze w cenach dyktowanych przez wszelkiej maści Prokomy, tak z 90% to ich nieuzasadniony realiami zarobek (kosztów łapówek też nie wliczam i też traktuję jako oszustwo).

Naprawdę prezes nie musi i wręcz nie powinien zarabiać miliona zł miesięcznie.

To nie jest "bo coś tam" - to są realne koszty, które mogę ponieść w związku z tym zleceniem.

Jak nie poniesiesz, to mu oddasz?
Czy jak już złapałeś jelenia, to go ostrzyżesz do cna?



Informuję klienta, że u mnie wymiana w tym
modelu kosztuje 5k i potrwa 3 dni. Nie muszę przy okazji obdzwonić pół województwa aby poinformować klienta ile wynosi średnia za sprzęgło w regionie.


Nie musisz, bo dobrze wiesz że to 500 zł.
I jak zaproponujesz 5000, bez informacji że 4500 to twoje widzimisie, to go po prostu naciągasz, choćbyś nie wiem jak teorię do tego dorabiał.

Dokładnie tak samo robię w IT - informuję, że taka  procedura/skrypt/program u mnie kosztuje  5k i będzie za tydzień (ponoszę ryzyko dotrzymania ceny i terminu). Nie interesuje mnie ile inni za to biorą - ja swoją pracę i czas w tym zleceniu wyceniam na 5k.

Ale zawsze 5k, czy czasem 5k a czasem 5k/10?


Wg Ciebie jestem oszust bo inni robią "to samo" za 500 zł.

Zależy jacy to inni - jak studenci, bez kosztów, to 5k może być realne.
Jak większość Twojej konkurencji robi to jednak za 500, i 90% Twojej ceny to Twój zysk -  to tak - jesteś oszust.


Na szczęście czasy na "ceny urzędowe" bezpowrotnie mineły...

I dlatego naciągacze robią co chcą.




To wszystko powoduje, że nie ma dwóch identycznych sytuacji i nie można do wszystkiego przykładać prostych wzorców typu jeden wymienia sprzęgło za 100 a drugi 100% drożej to na pewno jest oszustem.

O ile informuje klientów, że bierze 100 + 100 za swoją indolencję w temacie.
Jak klient może podjąć świadomą decyzję, to oszustwa nie ma.

A jak zostało wycenione to pierwsze "100" - wg średniej z regionu? - każdy ma inne koszta, jeden jest na rynku 50 lat inny dopiero zaczyna. Jeden ma sieć 100 warsztatów, inny naprawia w garażu u teścia..

No i co, masz koszty na 900 zł (albo chociaż 700-800) w jego przypadku czy nadal 100?

Ja nie mówię, że ceny muszą być takie same, tylko o ich uczciwym wyliczaniu.
Tak jak piszę - 50% marży, po uwzględnieniu WSZYTSKICH realnych kosztów, to jest ta granica.
Można dyskutować o 10 czy 20 procenta w obie strony.
O kilku tysiącach procent, już nie - to czyste oszustwo.

  Ten z
siecią ma rabat na częściach sięgający 70% ceny jaką płaci "garażowiec"

No to oszukuje ktoś inny, ale to nadal jest tylko 70% ceny i może zaistnieć (sam to już tu pisałem), a nie 1000% ceny.

Data: 2019-07-21 15:17:09
Autor: J.F.
Ceny serwisu
Dnia Sun, 21 Jul 2019 15:05:08 +0200, Cavallino napisał(a):
W dniu 21-07-2019 o 14:06, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .07.2019 o 13:43 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:

Nie o cenie, tylko o 90% dopłacie w niej zawartej.
Zatajenie, że doliczasz sobie 10 razy tyle, bo coś tam - tak to jest próba oszustwa.

Piszesz jak osoba, która nigdy sama i nie prowadziła żadnego biznesu.

Mylisz się - do tego też jestem programistą, więc wiem o czym mówisz.
Ale nadal uważam, ze w cenach dyktowanych przez wszelkiej maści Prokomy, tak z 90% to ich nieuzasadniony realiami zarobek (kosztów łapówek też nie wliczam i też traktuję jako oszustwo).

Naprawdę prezes nie musi i wręcz nie powinien zarabiać miliona zł miesięcznie.

Ale jak spolka zarabia 100mln zl, to moze :-)

J.

Data: 2019-07-21 15:29:57
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 15:17, J.F. pisze:
Dnia Sun, 21 Jul 2019 15:05:08 +0200, Cavallino napisał(a):
W dniu 21-07-2019 o 14:06, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .07.2019 o 13:43 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:

Nie o cenie, tylko o 90% dopłacie w niej zawartej.
Zatajenie, że doliczasz sobie 10 razy tyle, bo coś tam - tak to jest
próba oszustwa.

Piszesz jak osoba, która nigdy sama i nie prowadziła żadnego biznesu.

Mylisz się - do tego też jestem programistą, więc wiem o czym mówisz.
Ale nadal uważam, ze w cenach dyktowanych przez wszelkiej maści Prokomy,
tak z 90% to ich nieuzasadniony realiami zarobek (kosztów łapówek też
nie wliczam i też traktuję jako oszustwo).

Naprawdę prezes nie musi i wręcz nie powinien zarabiać miliona zł
miesięcznie.

Ale jak spolka zarabia 100mln zl, to moze :-)

O ile choćby 10 milionów z tych 100 mln to jego zasługa.
Przypadek Obajtka wyjaśnia wszystko - jego zasługą w zysku Orlenu jest 0,00 zł, więc i pensja powinna być odpowiednia.

Data: 2019-07-21 15:50:19
Autor: J.F.
Ceny serwisu
Dnia Sun, 21 Jul 2019 15:29:57 +0200, Cavallino napisał(a):
W dniu 21-07-2019 o 15:17, J.F. pisze:
Dnia Sun, 21 Jul 2019 15:05:08 +0200, Cavallino napisał(a):
Naprawdę prezes nie musi i wręcz nie powinien zarabiać miliona zł
miesięcznie.

Ale jak spolka zarabia 100mln zl, to moze :-)

O ile choćby 10 milionów z tych 100 mln to jego zasługa.

Nigdy nie wiesz, ile by wyszlo, gdyby byl inny.

Albo czy jak pojdzie do konkurencji, to czy konkurencja cie nie wykosi
:-)

Przypadek Obajtka wyjaśnia wszystko - jego zasługą w zysku Orlenu jest 0,00 zł, więc i pensja powinna być odpowiednia.

A propos - Orlen i Lotos cos mocno spadly, o co chodzi ?

J.

Data: 2019-07-21 16:48:19
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 15:50, J.F. pisze:
Dnia Sun, 21 Jul 2019 15:29:57 +0200, Cavallino napisał(a):
W dniu 21-07-2019 o 15:17, J.F. pisze:
Dnia Sun, 21 Jul 2019 15:05:08 +0200, Cavallino napisał(a):
Naprawdę prezes nie musi i wręcz nie powinien zarabiać miliona zł
miesięcznie.

Ale jak spolka zarabia 100mln zl, to moze :-)

O ile choćby 10 milionów z tych 100 mln to jego zasługa.

Nigdy nie wiesz, ile by wyszlo, gdyby byl inny.

I dlatego zawsze zakładam brak różnicy.

Data: 2019-07-21 17:59:44
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Mylisz się - do tego też jestem programistą, więc wiem o czym
mówisz. Ale nadal uważam, ze w cenach dyktowanych przez wszelkiej
maści Prokomy, tak z 90% to ich nieuzasadniony realiami zarobek
(kosztów łapówek też nie wliczam i też traktuję jako oszustwo).

Naprawdę prezes nie musi i wręcz nie powinien zarabiać miliona zł miesięcznie.

Ale jak spolka zarabia 100mln zl, to moze :-)

Tu cavallino ma racje - pewne dysproporcje nie sa normalne i sa z pewnoscia wypaczeniami dzisiejszych czasów.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jeśli będąc w towarzystwie kobiety potrafisz z niej czytać jak z
książki, nie stosuj systemu Braille'a."  T. Bernard

Data: 2019-07-21 16:07:19
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 15:05 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


To nie jest "bo coś tam" - to są realne koszty, które mogę ponieść w  związku z tym zleceniem.

Jak nie poniesiesz, to mu oddasz?
Czy jak już złapałeś jelenia, to go ostrzyżesz do cna?

Poniosłem je już 10 razy "bo gdy byłem młody i głupi" o tych kosztach nie  miałem pojęcia.
Teraz każdoroazowo je uwględniam, szczególnie w IT, gdzie mam terminy i  kary umowne za niedotrzymanie. W mechanice klient gdy nie dostanie  naprawionego auta na czas, weźmie samochód zastępczy na mój koszt.



Informuję klienta, że u mnie wymiana w tym
modelu kosztuje 5k i potrwa 3 dni. Nie muszę przy okazji obdzwonić pół  województwa aby poinformować klienta ile wynosi średnia za sprzęgło w  regionie.


Nie musisz, bo dobrze wiesz że to 500 zł.
I jak zaproponujesz 5000, bez informacji że 4500 to twoje widzimisie, to  go po prostu naciągasz, choćbyś nie wiem jak teorię do tego dorabiał.
zależy przy jakim zleceniu - o ile można sobie wyobrazić cennik na usługę  wymiany sprzęgła - to już przypadek "panie, gaśnie mi jak ciepły" może być  wyceniony na 100zł lub 5k. Co powiesz klientowi? - szukam do skutku za  200zł/h czy też ustalę i naprawię za 2000zł (bo znasz model, silnik i  liczbę elementów do sprawdzenia) - a jak silnik ma jakiś dodatkowy element  o którym wcześniej nie wiedziałeś?

Jedziesz do ASO na przegląd, dodatkowo zlecasz wymianę świec żarowych.  Wymiana świec 5x droższa niż u Zenka, ale wiesz, że w dupie masz korozję,  urwanie, "panie tej świecy nie idzie ruszyć" - wszystkie niepowodzenia  przy tej operacji biorą na klatę i za to płacisz. Jedyna niedogodność to  jazda o dzień dłużej autem zastępczym.




Dokładnie tak samo robię w IT - informuję, że taka   procedura/skrypt/program u mnie kosztuje  5k i będzie za tydzień  (ponoszę ryzyko dotrzymania ceny i terminu). Nie interesuje mnie ile  inni za to biorą - ja swoją pracę i czas w tym zleceniu wyceniam na 5k.

Ale zawsze 5k, czy czasem 5k a czasem 5k/10?
Różnie, zawsze podchodzę do problemu indywidualnie i nie interesuje mnie  ile inni za to biorą. Podaję stawkę i robię lub nie.
Podam Ci analogię z moto. Przychodzi klient i mówi abym mu na podstawie  zapisów z kontrolera wtrysków powiedział czy autem jeździła żona, syn czy  kochanek. Ja akurat tego modelu nie robiłem, ale wiem, że obsługuje  protokół CAM X, jest producenta X i z roku 2015. Mówię klientowi, że  wyceniam to na 5k i dostanie wynik w 3 dni. Zupełnie nie interesują mnie  informacje, że są zakłady co robią to 500 zł. Na tyle wyceniam swój czas i  zaangażowanie. Nie informuję klienta, że Zenek z Łodzi jest tańszy i niech  najpierw tam spróbuje (Zenek nie płaci mi za reklamę).
Wolno mi tak zrobić? - usługa nie jest niszowa - w Wawie jest  kilkadziesiąt firm robiących to samo.



Na szczęście czasy na "ceny urzędowe" bezpowrotnie mineły...

I dlatego naciągacze robią co chcą.




To wszystko powoduje, że nie ma dwóch identycznych sytuacji i nie  można do wszystkiego przykładać prostych wzorców typu jeden wymienia  sprzęgło za 100 a drugi 100% drożej to na pewno jest oszustem.

O ile informuje klientów, że bierze 100 + 100 za swoją indolencję w  temacie.
Jak klient może podjąć świadomą decyzję, to oszustwa nie ma.
 A jak zostało wycenione to pierwsze "100" - wg średniej z regionu? -  każdy ma inne koszta, jeden jest na rynku 50 lat inny dopiero zaczyna.  Jeden ma sieć 100 warsztatów, inny naprawia w garażu u teścia..

No i co, masz koszty na 900 zł (albo chociaż 700-800) w jego przypadku  czy nadal 100?

Ja nie mówię, że ceny muszą być takie same, tylko o ich uczciwym  wyliczaniu.
Tak jak piszę - 50% marży, po uwzględnieniu WSZYTSKICH realnych kosztów,  to jest ta granica.
Czy koszty, które  ponisłem przy 2 z 10 podobnych zleceń są realne czy nie?
Jak wg Ciebie powinienem je kalkulować gdy nie wiem, czy podobne zlecenia  zdarzą się w przyszłości?


Można dyskutować o 10 czy 20 procenta w obie strony.
O kilku tysiącach procent, już nie - to czyste oszustwo.
Zaleźy od branży, zakresu prac, terminów, kar umownych, ryzyk zązanych ze  zmianami w prawie itp.
Nie ma uniwersalnego kalkulatora kosztów.

No to oszukuje ktoś inny, ale to nadal jest tylko 70% ceny i może  zaistnieć (sam to już tu pisałem), a nie 1000% ceny.
tego zazwyczaj nie wiesz a piszesz jakbyś był jakąś wyrocznią.

TG

Data: 2019-07-21 16:28:20
Autor: J.F.
Ceny serwisu
Dnia Sun, 21 Jul 2019 16:07:19 +0200, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
W dniu .07.2019 o 15:05 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:

Nie musisz, bo dobrze wiesz że to 500 zł.
I jak zaproponujesz 5000, bez informacji że 4500 to twoje widzimisie, to  go po prostu naciągasz, choćbyś nie wiem jak teorię do tego dorabiał.

zależy przy jakim zleceniu - o ile można sobie wyobrazić cennik na usługę  wymiany sprzęgła - to już przypadek "panie, gaśnie mi jak ciepły" może być  wyceniony na 100zł lub 5k. Co powiesz klientowi? - szukam do skutku za  200zł/h czy też ustalę i naprawię za 2000zł (bo znasz model, silnik i  liczbę elementów do sprawdzenia) - a jak silnik ma jakiś dodatkowy element  o którym wcześniej nie wiedziałeś?

Albo "podlaczenie do komputera - 120zl. Ale nie dajemy gwarancji ze
cokolwek pokaze" :-)

Jedziesz do ASO na przegląd, dodatkowo zlecasz wymianę świec żarowych.  Wymiana świec 5x droższa niż u Zenka, ale wiesz, że w dupie masz korozję,  urwanie, "panie tej świecy nie idzie ruszyć" - wszystkie niepowodzenia  przy tej operacji biorą na klatę i za to płacisz. Jedyna niedogodność to  jazda o dzień dłużej autem zastępczym.

Mowisz ?
Maja swoje lepsze narzedzia, czy w tej cenie sie zmiesci demontaz
glowicy w razie potrzeby ... i planowanie ?

Moze jednak pojechac do Zenka, ktory uczciwie powie - wymiana 300, ale
jak sie urwie, to moze siegnac 3000.

J.

Data: 2019-07-21 14:40:17
Autor: Mateusz Viste
Ceny serwisu
On Sun, 21 Jul 2019 16:28:20 +0200, J.F. wrote:
Moze jednak pojechac do Zenka, ktory uczciwie powie - wymiana 300, ale
jak sie urwie, to moze siegnac 3000.

Potem Zenek powie "no i urwało się. 3000 poproszę". Skąd pewność, że Zenek jest dalej uczciwy?

Mateusz

Data: 2019-07-21 16:43:00
Autor: J.F.
Ceny serwisu
Dnia 21 Jul 2019 14:40:17 GMT, Mateusz Viste napisał(a):
On Sun, 21 Jul 2019 16:28:20 +0200, J.F. wrote:
Moze jednak pojechac do Zenka, ktory uczciwie powie - wymiana 300, ale
jak sie urwie, to moze siegnac 3000.

Potem Zenek powie "no i urwało się. 3000 poproszę". Skąd pewność, że Zenek jest dalej uczciwy?

Ano nie wiadomo, ale moze zadwonic i zaprosic na obejrzenie zdjetej
glowicy.

J.

Data: 2019-07-21 17:32:01
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 16:28 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:


Mowisz ?
Maja swoje lepsze narzedzia, czy w tej cenie sie zmiesci demontaz
glowicy w razie potrzeby ... i planowanie ?
Nie interesuje mnie to - zapłaciłem za wymianę świecy. Co zrobi z tym ASO  to jego sprawa.
Miałem taki przypadek przy 1.9dci - ASO bujało się ze zerwaną świecą dwa  dni. Ja miałem od nich auto zastępcze. Nic więcej nie zapłaciłem niż w  zleceniu.



Moze jednak pojechac do Zenka, ktory uczciwie powie - wymiana 300, ale
jak sie urwie, to moze siegnac 3000.

J.

To jest właśnie ryzyko, które jest wkalkulowane w cenę ASO ale zupłnie nie  ma go w cenniku Zenka.
Jak się zerwie u Zenka to później jest płacz i narzekanie, że oszust i  naciągacz.

To co pisałem wyżej ze sprzegłem też mnie dotyczyło, kupiłem sprzęgło  Valeo po Vinie na allegro, pojechałem do mechanika (zufanego) - ten je  włożył i zonk. Nie da się wbić biegu jak pracuje silnik. Zamówił drugie  sprzęgło i porównał z moim - rózniło się (nieznacznie) grubością docisku.  Przez swoją chytrość zabuliłem 2 x za wymianę i 2 x za sprzęgło.  Sprzedawca po reklamacji sprawdził, wysyłał mi sprzęgło zgodne z  katalogiem, będę je reklamował u producenta. Wyniosło mnie to drożej niż w  ASO, gdzie w razie takich problemów bym tylko usłyszał, że "naprawa się  przedłuża", proszę jeszcze dzień pojeździć autem zastępczym.

TG


--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2019-07-21 17:59:44
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik Tomasz Gorbaczuk gorbi@adres.pl ...

Mowisz ?
Maja swoje lepsze narzedzia, czy w tej cenie sie zmiesci demontaz
glowicy w razie potrzeby ... i planowanie ?
Nie interesuje mnie to - zapłaciłem za wymianę świecy. Co zrobi z
tym ASO  to jego sprawa.
Miałem taki przypadek przy 1.9dci - ASO bujało się ze zerwaną świecą
dwa  dni. Ja miałem od nich auto zastępcze. Nic więcej nie
zapłaciłem niż w  zleceniu.

Czyli wolisz przy kazdym zleceniu zapłacic za potencjalne problemy niz tylko wtedy kiedy one akurat wystapia? Cóż, masz prawo ;-)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiedza to władza. Ale niewiedza, niestety, nie oznacza jeszcze
braku władzy."   Niels Bohr

Data: 2019-07-21 20:45:10
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 19:59 Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>  pisze:


Czyli wolisz przy kazdym zleceniu zapłacic za potencjalne problemy niz
tylko wtedy kiedy one akurat wystapia? Cóż, masz prawo ;-)


Trochę inaczej: sam decyduję kiedy z naprawą nie ryzykować i pojechać do  ASO a kiedy wystarczy mój znajomy warsztat. Do ASO na przegląd jadę ze  swoimi materiałami (olej i filtry, spełniające wymogi producenta) bo  ryzyko małe - ale już sprzęgło, czy silnik wycieraczek biorę od nich.  Wiem, że przepłacam 5x - ale to mój świadomy wybór.
ASO ma tą przewagę (dla mnie), że zawsze koszt naprawy znam przed jej  rozpoczęciem. Mają skalkulowaną każdą czynność serwisową i choćby śruby  rwali na potęgę więcej nie zapłacę..


TG

Data: 2019-07-21 18:12:21
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 17:32, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .07.2019 o 16:28 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:


Mowisz ?
Maja swoje lepsze narzedzia, czy w tej cenie sie zmiesci demontaz
glowicy w razie potrzeby ... i planowanie ?
Nie interesuje mnie to - zapłaciłem za wymianę świecy. Co zrobi z tym ASO to jego sprawa.
Miałem taki przypadek przy 1.9dci - ASO bujało się ze zerwaną świecą dwa dni. Ja miałem od nich auto zastępcze. Nic więcej nie zapłaciłem niż w zleceniu.



Moze jednak pojechac do Zenka, ktory uczciwie powie - wymiana 300, ale
jak sie urwie, to moze siegnac 3000.

J.

To jest właśnie ryzyko, które jest wkalkulowane w cenę ASO ale zupłnie nie ma go w cenniku Zenka.
Jak się zerwie u Zenka to później jest płacz i narzekanie, że oszust i naciągacz.

To co pisałem wyżej ze sprzegłem też mnie dotyczyło, kupiłem sprzęgło Valeo po Vinie na allegro, pojechałem do mechanika (zufanego) - ten je włożył i zonk. Nie da się wbić biegu jak pracuje silnik. Zamówił drugie sprzęgło i porównał z moim - rózniło się (nieznacznie) grubością docisku. Przez swoją chytrość zabuliłem 2 x za wymianę i 2 x za sprzęgło. Sprzedawca po reklamacji sprawdził, wysyłał mi sprzęgło zgodne z katalogiem, będę je reklamował u producentaWyniosło mnie to drożej
niż w ASO, gdzie w razie takich problemów bym tylko usłyszał, że "naprawa się przedłuża", proszę jeszcze dzień pojeździć autem zastępczym.

Nawet jakby taki przypadek wystąpił, to nadal nie ma obowiązku robienia tego w ASO, gdzie i tak wyjdzie drożej niż 2*sprzęgło+2*wymiana.
Przykład: w moim aucie sprzęgło (Valeo, czyli takie samo jak std) to 400 zł, wymiana 500.
ASO chciało 1200 za wymianę i 1000 za sprzęgło.

Mogłem kupić sprzęgło w warsztacie, w którym wymieniałem, miałbym taką samą gwarancję jak piszesz - ale za 100 zł więcej.
Owszem, miałem świadomość ryzyka, wybrałem najtańszą opcję.

Data: 2019-07-21 18:12:34
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 17:32, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .07.2019 o 16:28 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:


Mowisz ?
Maja swoje lepsze narzedzia, czy w tej cenie sie zmiesci demontaz
glowicy w razie potrzeby ... i planowanie ?
Nie interesuje mnie to - zapłaciłem za wymianę świecy. Co zrobi z tym ASO to jego sprawa.
Miałem taki przypadek przy 1.9dci - ASO bujało się ze zerwaną świecą dwa dni. Ja miałem od nich auto zastępcze. Nic więcej nie zapłaciłem niż w zleceniu.



Moze jednak pojechac do Zenka, ktory uczciwie powie - wymiana 300, ale
jak sie urwie, to moze siegnac 3000.

J.

To jest właśnie ryzyko, które jest wkalkulowane w cenę ASO ale zupłnie nie ma go w cenniku Zenka.
Jak się zerwie u Zenka to później jest płacz i narzekanie, że oszust i naciągacz.

To co pisałem wyżej ze sprzegłem też mnie dotyczyło, kupiłem sprzęgło Valeo po Vinie na allegro, pojechałem do mechanika (zufanego) - ten je włożył i zonk. Nie da się wbić biegu jak pracuje silnik. Zamówił drugie sprzęgło i porównał z moim - rózniło się (nieznacznie) grubością docisku. Przez swoją chytrość zabuliłem 2 x za wymianę i 2 x za sprzęgło. Sprzedawca po reklamacji sprawdził, wysyłał mi sprzęgło zgodne z katalogiem, będę je reklamował u producentaWyniosło mnie to drożej
niż w ASO, gdzie w razie takich problemów bym tylko usłyszał, że "naprawa się przedłuża", proszę jeszcze dzień pojeździć autem zastępczym.

Nawet jakby taki przypadek wystąpił, to nadal nie ma obowiązku robienia tego w ASO, gdzie i tak wyjdzie drożej niż 2*sprzęgło+2*wymiana.
Przykład: w moim aucie sprzęgło (Valeo, czyli takie samo jak std) to 400 zł, wymiana 500.
ASO chciało 1200 za wymianę i 1000 za sprzęgło.

Mogłem kupić sprzęgło w warsztacie, w którym wymieniałem, miałbym taką samą gwarancję jak piszesz - ale za 100 zł więcej.
Owszem, miałem świadomość ryzyka, wybrałem najtańszą opcję.

Data: 2019-07-21 18:40:12
Autor: J.F.
Ceny serwisu
Dnia Sun, 21 Jul 2019 17:32:01 +0200, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
W dniu .07.2019 o 16:28 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:
Mowisz ?
Maja swoje lepsze narzedzia, czy w tej cenie sie zmiesci demontaz
glowicy w razie potrzeby ... i planowanie ?
Nie interesuje mnie to - zapłaciłem za wymianę świecy. Co zrobi z tym ASO  to jego sprawa.
Miałem taki przypadek przy 1.9dci - ASO bujało się ze zerwaną świecą dwa  dni. Ja miałem od nich auto zastępcze. Nic więcej nie zapłaciłem niż w  zleceniu.

Moze jednak pojechac do Zenka, ktory uczciwie powie - wymiana 300, ale
jak sie urwie, to moze siegnac 3000.

To jest właśnie ryzyko, które jest wkalkulowane w cenę ASO ale zupłnie nie  ma go w cenniku Zenka.

Tylko czy na pewno wkalkulowane ... no coz, doswiadczyles i bylo,
ale moze w miare latwo poszlo (jak zerwali, to zawiezli do Zenka ?).
Bo jakby sie okazalo przy okazji, ze glowica popekana, czy gwint
zerwali ... skalkulowane ryzyko, czy doplacic ?

Tak samo to auto zastepcze tez nie jest takie pewne ... no moze w ASO
jest - i platne z gory :-)

Jak się zerwie u Zenka to później jest płacz i narzekanie, że oszust i  naciągacz.

Zalezy kto, ja tam rozumiem, ze moga byc koszta dodatkowe.

To co pisałem wyżej ze sprzegłem też mnie dotyczyło, kupiłem sprzęgło  Valeo po Vinie na allegro, pojechałem do mechanika (zufanego) - ten je  włożył i zonk. Nie da się wbić biegu jak pracuje silnik. Zamówił drugie  sprzęgło i porównał z moim - rózniło się (nieznacznie) grubością docisku.  Przez swoją chytrość zabuliłem 2 x za wymianę i 2 x za sprzęgło.  Sprzedawca po reklamacji sprawdził, wysyłał mi sprzęgło zgodne z  katalogiem, będę je reklamował u producenta. Wyniosło mnie to drożej niż w  ASO, gdzie w razie takich problemów bym tylko usłyszał, że "naprawa się  przedłuża", proszę jeszcze dzień pojeździć autem zastępczym.

Bywa ... ale slyszac troche o cenach ASO ... czy naprawde w ASO wyszlo
by taniej ? :-)

J.

Data: 2019-07-21 21:00:11
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 18:40 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:


Tylko czy na pewno wkalkulowane ... no coz, doswiadczyles i bylo,
ale moze w miare latwo poszlo (jak zerwali, to zawiezli do Zenka ?).
Bo jakby sie okazalo przy okazji, ze glowica popekana, czy gwint
zerwali ... skalkulowane ryzyko, czy doplacic ?
Dostaję auto naprawione z gwarancją na naprawę - czy robili to sami, czy  Zenek im pomagał - nie moja sprawa. Kiedyś opisywałem tu na grupie swoje  przygody z bujającym się fotelem w C4GP. Na naprawach gwarancyjnych byłem  kilka razy, w końcu wymienili mi na nowy. Po gwarancji fotel znowu się  "rozbujał" - to samo aso bez gadania naprawiło mi ten fotel na swój koszt.
Przyjedziesz do Zenka po pół roku z tą samą usterką i jak to nie jest Twój  znajomy to Cię kijem pogonii. W ASO tak łatwo z klientem nie mają :-)



Tak samo to auto zastepcze tez nie jest takie pewne ... no moze w ASO
jest - i platne z gory :-)
Zależy od ASO: w citroenie i teraz w kia jak zastawiam auto na  przeglądzie/naprawie podczas gwarancji - auto zastępcze mam free. Może to  zależy od ASO i konkretnego doradcy - ale jeszcze mi się nie zdażyło  zapłacić za zastępcze w ASO, a jestem tam na przegladach 3-4 razy w roku.



Jak się zerwie u Zenka to później jest płacz i narzekanie, że oszust i
naciągacz.

Zalezy kto, ja tam rozumiem, ze moga byc koszta dodatkowe.
Ale 99% powie, że naciągacz, miało być 250 a tu mu coś nawija o planowaniu  głowicy...jak nie umie po co się brał :-)


Bywa ... ale slyszac troche o cenach ASO ... czy naprawde w ASO wyszlo
by taniej ? :-)

W tym konkretnym przypadku (kia sportage) wychodziło: ASO - 2100 (z  rabatem) na gotowo, mechanik 2x600 (-100 rabat) + 420 (moje sprzęgło) +  670 (sachs, sprzegło mechanika, innego nie miał na stanie). Co wkłada ASO  nie wiem, ceny brutto. ASO wyszło by taniej i szybciej, auto wstawione o 7  do odbioru po 14-tej.

TG

Data: 2019-07-21 19:59:43
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik Tomasz Gorbaczuk gorbi@adres.pl ...

auto zastępcze mam free.

ach ta ułuda darmowości :)))

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Ten, kto walczy z potworami musi baczyć, by nie zapomniał,
że w ten sposób staje się potworem."  Fryderyk Nietzsche

Data: 2019-07-21 22:30:10
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 21:59 Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>  pisze:

Użytkownik Tomasz Gorbaczuk gorbi@adres.pl ...

auto zastępcze mam free.

ach ta ułuda darmowości :)))


Czy biorę zastępcze czy nie - placę za usługę tyle samo.
Od paru godzin piszemy tu na temat kalkulacji kosztów a ty dalej robisz  śmieszki :-)
Auto zastępcze może być "free" bo jest wkalkulowane w koszty całej gamy  usług, tak samo jak gwarancja na naprawę, kawa i owoce w poczekalni,  wi-fi, czyste kible i ładne panie na recepcji.

TG

Data: 2019-07-22 05:00:00
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik Tomasz Gorbaczuk gorbi@adres.pl ...

Użytkownik Tomasz Gorbaczuk gorbi@adres.pl ...

auto zastępcze mam free.

ach ta ułuda darmowości :)))

Czy biorę zastępcze czy nie - placę za usługę tyle samo.
Od paru godzin piszemy tu na temat kalkulacji kosztów a ty dalej
robisz  śmieszki :-)
Auto zastępcze może być "free" bo jest wkalkulowane w koszty całej
gamy  usług, tak samo jak gwarancja na naprawę, kawa i owoce w
poczekalni,  wi-fi, czyste kible i ładne panie na recepcji.

no własnie - nie jest free. Jest wkalkulowane, tak samo jak owoce i panie na recepcji. Płacisz za nie, nawet jak go nie bierzesz.
Tak samo jak za ryzyko urwania swiec. Pytanie tylko po co płacisz za samo ryzyko?
Przy czym roznice moga byc znaczace. Ostatnio kumpel za wymiane wtryskiwaczy dostał wycene ponad 10kPLN. Ja robiłem za niecałe 5kPLN.
Na szczescie w tym przypadku ASO wykazało się uczciwościa i policzyło duzo mniej bo wtryski udało sie własnym sumptem wyciagnac (co sie w sumie nie tak czesto zdarza w tych silnikach)
Szkoda tylko ze i tak zrobili zle, potem jeszcze dwukrotnie wymieniali wtryski i ogolnie strasznie sie z tematem meczyli... Takie to ASO bywa.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jaki jest szczyt odwagi???
Chodzić w turbanie na Manhatanie :-))

Data: 2019-07-21 22:37:24
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 21:00, Tomasz Gorbaczuk pisze:

Zależy od ASO: w citroenie i teraz w kia jak zastawiam auto na przeglądzie/naprawie podczas gwarancji - auto zastępcze mam free. Może to zależy od ASO i konkretnego doradcy

Zależy.
Mi w Kia któregoś razu zastępczego za free dać nie chcieli i nawet rozmowa z kierownikiem serwisu nic nie dała.
Kilka km dalej, inny serwis - nie było problemu.

Zalezy kto, ja tam rozumiem, ze moga byc koszta dodatkowe.
Ale 99% powie, że naciągacz, miało być 250 a tu mu coś nawija o planowaniu głowicy...jak nie umie po co się brał :-)

I będzie miał rację - jak ktoś coś zepsuje, to naprawia się za własne, a nie na koszt klienta.



Bywa ... ale slyszac troche o cenach ASO ... czy naprawde w ASO wyszlo
by taniej ? :-)

W tym konkretnym przypadku (kia sportage) wychodziło: ASO - 2100 (z rabatem) na gotowo, mechanik 2x600 (-100 rabat) + 420 (moje sprzęgło) + 670 (sachs, sprzegło mechanika, innego nie miał na stanie).

Czyli dałeś się naciąć i przepłaciłeś 3 razy u mechanika. ;-)

Data: 2019-07-22 13:10:44
Autor: J.F.
Ceny serwisu
Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.z5akelo1g01fvf@l-259.harvard.local...
W dniu .07.2019 o 18:40 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:
Bywa ... ale slyszac troche o cenach ASO ... czy naprawde w ASO wyszlo
by taniej ? :-)

W tym konkretnym przypadku (kia sportage) wychodziło: ASO - 2100 (z rabatem) na gotowo, mechanik 2x600 (-100 rabat) + 420 (moje sprzęgło) +  670 (sachs, sprzegło mechanika, innego nie miał na stanie). Co wkłada ASO  nie wiem, ceny brutto. ASO wyszło by taniej i szybciej, auto wstawione o 7  do odbioru po 14-tej.

Po podsumowaniu wyszlo mi 2290 - niby drozej niz w ASO, ale niewiele - widac i oni biora rezerwe na dwie robocizny :-)

No i to dlatego, ze miales pecha/zle wybierales, jakby sie udalo, to by 1000 zl zostalo w kieszeni, a czas taki sam.

J.

Data: 2019-07-21 21:35:53
Autor: kk
Ceny serwisu
On 2019-07-21 17:32, Tomasz Gorbaczuk wrote:


Moze jednak pojechac do Zenka, ktory uczciwie powie - wymiana 300, ale
jak sie urwie, to moze siegnac 3000.

J.

To jest właśnie ryzyko, które jest wkalkulowane w cenę ASO ale zupłnie nie ma go w cenniku Zenka.
Jak się zerwie u Zenka to później jest płacz i narzekanie, że oszust i naciągacz.

To co pisałem wyżej ze sprzegłem też mnie dotyczyło, kupiłem sprzęgło Valeo po Vinie na allegro, pojechałem do mechanika (zufanego) - ten je włożył i zonk. Nie da się wbić biegu jak pracuje silnik. Zamówił drugie sprzęgło i porównał z moim - rózniło się (nieznacznie) grubością docisku. Przez swoją chytrość zabuliłem 2 x za wymianę i 2 x za sprzęgło. Sprzedawca po reklamacji sprawdził, wysyłał mi sprzęgło zgodne z katalogiem, będę je reklamował u producenta. Wyniosło mnie to drożej niż w ASO, gdzie w razie takich problemów bym tylko usłyszał, że "naprawa się przedłuża", proszę jeszcze dzień pojeździć autem zastępczym.

Skąd przekonanie, że ASO nie rozłożyłoby rąk?

Data: 2019-07-21 22:26:50
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 21:35 kk <kk@op.pl.invalid> pisze:

On 2019-07-21 17:32, Tomasz Gorbaczuk wrote:


Skąd przekonanie, że ASO nie rozłożyłoby rąk?

Bo przyjęło zlecenie. Będą wstawiali swoje sprzęgła do skutku. Tak działa  ASO.
Nie może mi ASO Kia powiedzieć, że nie potrafią wymienić w modelu Kia  dostępnym na polskim rynku części eksploatacyjnej przewidzianej do wymiany  przez producenta auta. Szybko starciliby autoryzację producenta.

TG

Data: 2019-07-22 10:47:43
Autor: kk
Ceny serwisu
On 2019-07-21 22:26, Tomasz Gorbaczuk wrote:
W dniu .07.2019 o 21:35 kk <kk@op.pl.invalid> pisze:

On 2019-07-21 17:32, Tomasz Gorbaczuk wrote:


Skąd przekonanie, że ASO nie rozłożyłoby rąk?

Bo przyjęło zlecenie. Będą wstawiali swoje sprzęgła do skutku. Tak działa ASO.
Nie może mi ASO Kia powiedzieć, że nie potrafią wymienić w modelu Kia dostępnym na polskim rynku części eksploatacyjnej przewidzianej do wymiany przez producenta auta. Szybko starciliby autoryzację producenta.

ASO to waarsztat. Jest w tym jakaś wyższa jakość, ale cudów nie ma. Jak wymieniają sprzęgło to biorą za sprzęgło. Jak się okaże coś więcej to biorą więcej. Jak nie dobiorą części to poczekasz na kolejne. Jak nie podołają to się z nimi pobujasz. Tak samo nie zawsze robią na czas, nie zawsze albo nie wszystkie dają auta zastępcze. Tak ja to widzę po swoich doświadczeniach.

Data: 2019-07-21 16:44:13
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 16:07, Tomasz Gorbaczuk pisze:

Nie musisz, bo dobrze wiesz że to 500 zł.
I jak zaproponujesz 5000, bez informacji że 4500 to twoje widzimisie, to go po prostu naciągasz, choćbyś nie wiem jak teorię do tego dorabiał.
zależy przy jakim zleceniu - o ile można sobie wyobrazić cennik na usługę wymiany sprzęgła - to już przypadek "panie, gaśnie mi jak ciepły" może być wyceniony na 100zł lub 5k. Co powiesz klientowi? - szukam do skutku za 200zł/h czy też ustalę i naprawię za 2000zł (bo znasz model, silnik i liczbę elementów do sprawdzenia) - a jak silnik ma jakiś dodatkowy element o którym wcześniej nie wiedziałeś?

Cokolwiek, byle dać klientowi wybrać.
Jak wiesz że to 1h po 200 zł, a mimo to chcesz 2000, to już wiesz co o tym myślę.

Ale zawsze 5k, czy czasem 5k a czasem 5k/10?
Różnie,


Ano właśnie.
I o takie widzimisie chodzi - nazywam to szukaniem jelenia.

Podam Ci analogię z moto. Przychodzi klient i mówi abym mu na podstawie zapisów z kontrolera wtrysków powiedział czy autem jeździła żona, syn czy kochanek. Ja akurat tego modelu nie robiłem, ale wiem, że obsługuje protokół CAM X, jest producenta X i z roku 2015. Mówię klientowi, że wyceniam to na 5k i dostanie wynik w 3 dni.

A mówisz, że to jest warte 500 zł, czy "zapominasz" o tym powiedzieć?
To jest różnica, między uczciwym zakładem a naciągaczem.



Zupełnie nie interesują mnie
informacje, że są zakłady co robią to 500 zł. Na tyle wyceniam swój czas i zaangażowanie.

Patrząc w sufit, zawyższa 10 razy?
Naciąganie pełną gębą.

Czy koszty, które  ponisłem przy 2 z 10 podobnych zleceń są realne czy nie?

A wliczysz 2/10 tych kosztów, czy całość?

Jak wg Ciebie powinienem je kalkulować gdy nie wiem, czy podobne zlecenia zdarzą się w przyszłości?


Możesz na podstawie tych z przeszłości, możesz się wyliczyć ryzyko (byle nie 100%, możesz się ubezpieczyć i wrzucić w koszty, jak tam sobie chcesz.
Ale na 10 krotne zawyżanie ceny usprawiedliwienia nie ma.


Można dyskutować o 10 czy 20 procenta w obie strony.
O kilku tysiącach procent, już nie - to czyste oszustwo.
Zaleźy od branży, zakresu prac, terminów, kar umownych, ryzyk zązanych ze zmianami w prawie itp.

Nie - to nadal czyste oszustwo.
Chyba że z rachunków wychodzi co innego.
Sufit i razy 10 = oszustwo.

Nie ma uniwersalnego kalkulatora kosztów.

Po to jest księgowość.


No to oszukuje ktoś inny, ale to nadal jest tylko 70% ceny i może zaistnieć (sam to już tu pisałem), a nie 1000% ceny.
tego zazwyczaj nie wiesz a piszesz jakbyś był jakąś wyrocznią.

Nie - piszę o świadomym dorzuceniu 900% do realnej ceny, a nie o braku różnicy w cenach.

Data: 2019-07-23 10:45:20
Autor: ddddddddddddd
Ceny serwisu
W dniu 21.07.2019 o 14:05, Cavallino pisze:
W dniu 21-07-2019 o 14:06, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .07.2019 o 13:43 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


Jest duże ryzyko (dla mnie) w tej naprawie, ponieważ: nie robię tego często, nie mogę dokładnie oszacować kosztów (nie wiem ile mi to zajmie i jakie napotkam niespodzianki), nie mam sprawnego dostawcy części do tego modelu - nie wiem przez to ile będę miał zajęty podnośnik (zablokowane stanowisko) itp.
Kluczowe w tym wszystkim jest to czy informuję klienta przed naprawą o cenie.

Nie o cenie, tylko o 90% dopłacie w niej zawartej.
Zatajenie, że doliczasz sobie 10 razy tyle, bo coś tam - tak to jest próba oszustwa.

jeżeli nie poinformujesz wcześniej klienta o cenie to tak.a tak niby co- masz obdzwonić 10 warsztatów i powiedzieć klientowi: znalazłem najniższą cenę 100zł, u mnie to kosztuje 250zł? bo jeśli pierwszy raz robisz to sprzęgło to byłbyś głupi gdybyś nie doliczył górki na niespodziewajki (chyba że nie masz innych robót)

Naprawdę prezes nie musi i wręcz nie powinien zarabiać miliona zł miesięcznie.

niby dlaczego nie?


To nie jest "bo coś tam" - to są realne koszty, które mogę ponieść w związku z tym zleceniem.

Jak nie poniesiesz, to mu oddasz?
Czy jak już złapałeś jelenia, to go ostrzyżesz do cna?

Prowadziłem działalność 12 lat. Na początku byłem najtańszy, bo nie znalazłbym inaczej klientów. Najtańszy czyli tyle żeby na dzisiaj wystarczyło, bez żadnych perspektyw na przyszłość. W pewnym momencie stwierdziłem, że jeśli nie da się zarobić nie pracując w weekendy to trzeba to rzucić i przestałem pracować w soboty. Dało się, ale ceny już były wyższe. Dodatkowo klient mógł u mnie liczyć na obsługę po sprzedaży (w przeciwieństwie do tańszych firm), dlatego nawet jeśli następnym razem wybrał tańszą ofertę, to i tak do mnie wracał.
Niedawno stwierdziłem że to nie ma sensu i wyjechałem z kraju. Mój biznes przejął mój pracownik. Na starcie płaci kilkaset zł mniej zusu, nie zatrudnia nikogo i wychodzi z założenia, że wystarczą mu 3000zł i już, jak będzie więcej to fajnie, a jak nie będzie nic to pożyczę na życie. Ja tak nie potrafię, byłem świadomy że mogą przyjść gorsze czasy i muszę odłożyć pieniądze na wypłaty dla pracowników, na zmianę samochodu, że należy dążyć do jakiegoś standardu - np. posiadania w miarę nowej floty czy kupna jak najlepszych narzędzi żeby uprzyjemnić pracownikom pracę. I w tym momencie moim standardem za tą wymyśloną usługę jest 250zł, a Zenka który myśli tylko co będzie dzisiaj - 100zł






Informuję klienta, że u mnie wymiana w tym
modelu kosztuje 5k i potrwa 3 dni. Nie muszę przy okazji obdzwonić pół województwa aby poinformować klienta ile wynosi średnia za sprzęgło w regionie.


Nie musisz, bo dobrze wiesz że to 500 zł.
I jak zaproponujesz 5000, bez informacji że 4500 to twoje widzimisie, to go po prostu naciągasz, choćbyś nie wiem jak teorię do tego dorabiał.

Dokładnie tak samo robię w IT - informuję, że taka procedura/skrypt/program u mnie kosztuje  5k i będzie za tydzień (ponoszę ryzyko dotrzymania ceny i terminu). Nie interesuje mnie ile inni za to biorą - ja swoją pracę i czas w tym zleceniu wyceniam na 5k.


dokładnie tak



Wg Ciebie jestem oszust bo inni robią "to samo" za 500 zł.

Zależy jacy to inni - jak studenci, bez kosztów, to 5k może być realne.
Jak większość Twojej konkurencji robi to jednak za 500, i 90% Twojej ceny to Twój zysk -  to tak - jesteś oszust.

powinien za klienta obdzwonić firmy i doradzić najlepszą ofertę. Bo klient biedny i tylko oszustów widzi

A jak zostało wycenione to pierwsze "100" - wg średniej z regionu? - każdy ma inne koszta, jeden jest na rynku 50 lat inny dopiero zaczyna. Jeden ma sieć 100 warsztatów, inny naprawia w garażu u teścia..

....i jeden będzie tam naprawiał do śmierci, a drugi myśli jak tu zrobić żeby otworzyć większy warsztat


--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2019-07-21 13:51:53
Autor: J.F.
Ceny serwisu
Dnia Sun, 21 Jul 2019 13:29:57 +0200, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
W dniu .07.2019 o 12:27 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:
Nie tylko.
Klient może nie wiedzieć ile kosztuje taka usługa.
Nie wszystko jest tak oczywiste jak wymiana żarówki.
Podanie mu ceny zawyżonej 10 krotnie, z nadzieją że z braku wiedzy ją  łyknie, to takie samo oszustwo jak podanie mu tak zawyżonej ceny po  usłudze.

Celowo spłycasz problem i dochodzisz do absurdalnych wniosków.
W warsztatach tak jak i wszędzie panuje specjalizacja. Np. robię franzuzy  i to w dodatku tylko eksploatacja. A tu przychodzi klient z VV i mówi  wymień mi pan sprzęgło. Sprzęgła w tym silniku zrobiłem w życiu ze 3 szt.  - ale klient jest pod bramką i nalega to mówię mu, że kosztuje to 5k (choć  normalnie 500 zł). Wg Ciebie to oszustwo, wg mnie uczciwość w prowadzeniu  biznesu.

Wykorzystanie trudnej sytuacji klienta ? :-)

Bo moze:
-trzeba bylo twardo powiedziec "VW nie robie, nie znam sie".
-mniej twardo ""VW nie robie, nie znam sie, cena bedzie wieksza z
uwagi na ryzyko ... lepiej jedz pan gdzie indziej".

-uczciwie "VW nie robie, nie znam sie, za 200 zl moge pana zaholowac
do innego warsztatu".

J.

Data: 2019-07-21 14:13:56
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 13:51 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:


Wykorzystanie trudnej sytuacji klienta ? :-)


Jakie wykorzystanie? - rozważam sytuację, kalkuluję, daję cenę i termin.  Klient może zostawić auto lub pojechać poszukać innego, gdzie będzie miał  szybciej i taniej.

TG

Data: 2019-07-21 14:27:03
Autor: J.F.
Ceny serwisu
Dnia Sun, 21 Jul 2019 14:13:56 +0200, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
W dniu .07.2019 o 13:51 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:
Wykorzystanie trudnej sytuacji klienta ? :-)

Jakie wykorzystanie? - rozważam sytuację, kalkuluję, daję cenę i termin.  Klient może zostawić auto lub pojechać poszukać innego, gdzie będzie miał  szybciej i taniej.

Ale mowisz mu uczciwie "VW nie robie, bedzie drozej", czy "skoro mu tak zalezy, to 5000 " :-)

J.

Data: 2019-07-21 14:42:33
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 14:27 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

Dnia Sun, 21 Jul 2019 14:13:56 +0200, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
W dniu .07.2019 o 13:51 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:
Wykorzystanie trudnej sytuacji klienta ? :-)

Jakie wykorzystanie? - rozważam sytuację, kalkuluję, daję cenę i termin.
Klient może zostawić auto lub pojechać poszukać innego, gdzie będzie  miał
szybciej i taniej.

Ale mowisz mu uczciwie "VW nie robie, bedzie drozej",
czy "skoro mu tak zalezy, to 5000 " :-)


Oczywiście wiem do czego zmierzasz :-) - ale spójrz na to szerzej. Ja  zerknąłem pod maskę (widzę, że ciasno i trzeba będzie "sanki rozpiąć"),  kalkuluję to co napisałem powyżej i podaję cenę..
Ty chcesz abym znał ceny wymiany sprzęgła we wszystkich modelach i markach  (sam miałem dwa auta francuskie, w których robocizna za sprzęgło u tego  samego mechanika w tym samym czasie różniła się o 100% - modus i scenicII,  nie pamiętam już gdzie było drożej) i zapoznawał klienta ze średnią w  regionie.
Ja wiem, że tu mogę mieć problem (czasu, części, narzędzi) - uwzględniam  to w koszcie naprawy i informuję klienta. Pasuje mu ta cena to zostaje, za  drogo - idzie szukać gdzie indziej. Gdzie tu oszustwo?


TG

Data: 2019-07-21 14:51:51
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 14:13, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .07.2019 o 13:51 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:


Wykorzystanie trudnej sytuacji klienta ? :-)


Jakie wykorzystanie? - rozważam sytuację, kalkuluję, daję cenę i termin. Klient może zostawić auto lub pojechać poszukać innego, gdzie będzie miał szybciej i taniej.

Trzeba mu to powiedzieć, że spokojnie znajdzie coś za 1/10 ceny i nie będzie problemu.
Albo w wycenie podać mu cenę 500 zł + 4500 za swoje ryzyko.

Data: 2019-07-21 15:01:41
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 14:51 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


Trzeba mu to powiedzieć, że spokojnie znajdzie coś za 1/10 ceny i nie  będzie problemu.
Albo w wycenie podać mu cenę 500 zł + 4500 za swoje ryzyko.

Ale wtedy to ja muszę ponieść dodatkowe koszta związane z poznaniem rynku  w wymianie sprzęgła w tym modelu. Dlaczego ja mam je ponosić? Poradzę  sobie z tą wymianą (w życiu wymieniłem z 1000 sprzęgieł), biorę na siebie  ryzyko i wyceniam swoją pracę na 5k.
Nie wiem ile inni biorą za tą usługę (nie wiem czy to jest 500 czy 1500) -  nie interesuje mnie to.
Ja to zrobię za 5k lub wcale - zajmę się następnym autem z placu.

TG

Data: 2019-07-21 15:17:30
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 15:01, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .07.2019 o 14:51 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:


Trzeba mu to powiedzieć, że spokojnie znajdzie coś za 1/10 ceny i nie będzie problemu.
Albo w wycenie podać mu cenę 500 zł + 4500 za swoje ryzyko.

Ale wtedy to ja muszę ponieść dodatkowe koszta związane z poznaniem rynku w wymianie sprzęgła w tym modelu.

Nie - wystarczy podać mu swoją realną cenę wykonania takiej usługi, a nie dokonywać jej patrząc w sufit.
Realna cena to tak, która opiera się na kosztach.

Jak nie potrafisz tego zrobić, to nadal to jest Twój problem i problem Twojej uczciwości, albo brak wiedzy.

Taka cena w przykładzie była podana - wynosiła 500 zł (dla innych przypadków).


Dlaczego ja mam je ponosić?


Bo to Ty zdecydowałeś się na prowadzenie biznesu.
Umiejętność wyceny, jest jednym z jego podstawowych założeń.


Poradzę sobie z tą wymianą (w życiu wymieniłem z 1000 sprzęgieł), biorę na siebie ryzyko i wyceniam swoją pracę na 5k. > Nie wiem ile inni biorą za tą usługę (nie wiem czy to jest 500 czy 1500)
- nie interesuje mnie to.


Ale nie o to chodziło w przykładzie, tylko o wymianę sprzęgła kosztującą 500 zł, która dla danego typu miałaby kosztować 5 tys.
A jakbyś chciał wymieniać zawsze sprzęgło za 5 tys, to spokojna głowa, że w życiu nie wymienisz 1000 zł sprzęgieł w swojej karierze.


Ja to zrobię za 5k lub wcale - zajmę się następnym autem z placu.

A wymienisz w nim za 5 tys, czy jednak za 500?

Data: 2019-07-21 16:20:45
Autor: cef
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-21 o 15:17, Cavallino pisze:

A jakbyś chciał wymieniać zawsze sprzęgło za 5 tys, to spokojna głowa, że w życiu nie wymienisz 1000 zł sprzęgieł w swojej karierze.

Czyli wolny rynek czy oszustwo?

Data: 2019-07-21 16:47:27
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 16:20, cef pisze:
W dniu 2019-07-21 o 15:17, Cavallino pisze:

A jakbyś chciał wymieniać zawsze sprzęgło za 5 tys, to spokojna głowa, że w życiu nie wymienisz 1000 zł sprzęgieł w swojej karierze.

Czyli wolny rynek czy oszustwo?

Oszustwo i obrona przed oszustami.

Data: 2019-07-22 10:50:28
Autor: kk
Ceny serwisu
On 2019-07-21 14:51, Cavallino wrote:
W dniu 21-07-2019 o 14:13, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .07.2019 o 13:51 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:


Wykorzystanie trudnej sytuacji klienta ? :-)


Jakie wykorzystanie? - rozważam sytuację, kalkuluję, daję cenę i termin. Klient może zostawić auto lub pojechać poszukać innego, gdzie będzie miał szybciej i taniej.

Trzeba mu to powiedzieć, że spokojnie znajdzie coś za 1/10 ceny i nie będzie problemu.
Albo w wycenie podać mu cenę 500 zł + 4500 za swoje ryzyko.

Albo przestać zawracać gitarę i rozglądnąć się jak to na rynku jest. :-)

Data: 2019-07-21 17:59:44
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Takie ma zasady,

Tak tak, swoje zasady zamiast uczciwości - każdy oszust tak się
tłumaczy.

Jakby milion dorzucił też by było ok?
Po co pracować przez cały miesiąc przy 100 zleceniach, jak można
machnąć jedno w jeden dzień i dorzucić milion do ceny.
Jak się znajdzie ten jeden jeleń, to jesteś mocno do przodu - i
możesz gadać o wolnym rynku.

Mysle ze problem polega na uczciwosci zwiazanej z momentem
ustalenia ceny i ogłoszenia jej klinetowi.

Nie tylko.
Klient może nie wiedzieć ile kosztuje taka usługa.
Nie wszystko jest tak oczywiste jak wymiana żarówki.
Podanie mu ceny zawyżonej 10 krotnie, z nadzieją że z braku wiedzy
ją łyknie, to takie samo oszustwo jak podanie mu tak zawyżonej ceny
po usłudze.
Granica jest bardzo płynna - w koncu mamy wolny rynek.
Zakład zapewne powinien miec ustaloną cene roboczogodziny.
To jest jakis sposób na porównanie ofert.
Jeżeli mechanik powie ci ze naprawa czegos wymaga x czynnosci a tak naprawde wymaga 1/3 to oczywiscie oszust.
Jezeli policzy ci 5 roboczogodzin a robił 2 to oszust.
Ale jeżeli liczy od czynnosci, ma taki cennik i pisze wyraznie ze wymiana zarówki kosztuje 200zł to czy to jest duzo czy mało?
I czy jest obowiazek po stronie warsztatu zeby porownywac swoje ceny z cenami innych warsztatów?

Nie oszukujmy sie, problem nie jest w cenie jako takiej a w nieprzejrzystosci jej krztałtowania i ogłaszania klientowi.

Jeżeli za wymiane oleju plus filtry płace srednio 300zł a w ASO płaciłem 1000 to znaczy ze ASO to oszusci?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl,
 że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy"

Data: 2019-07-21 22:41:17
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 19:59, Budzik pisze:
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Takie ma zasady,

Tak tak, swoje zasady zamiast uczciwości - każdy oszust tak się
tłumaczy.

Jakby milion dorzucił też by było ok?
Po co pracować przez cały miesiąc przy 100 zleceniach, jak można
machnąć jedno w jeden dzień i dorzucić milion do ceny.
Jak się znajdzie ten jeden jeleń, to jesteś mocno do przodu - i
możesz gadać o wolnym rynku.

Mysle ze problem polega na uczciwosci zwiazanej z momentem
ustalenia ceny i ogłoszenia jej klinetowi.

Nie tylko.
Klient może nie wiedzieć ile kosztuje taka usługa.
Nie wszystko jest tak oczywiste jak wymiana żarówki.
Podanie mu ceny zawyżonej 10 krotnie, z nadzieją że z braku wiedzy
ją łyknie, to takie samo oszustwo jak podanie mu tak zawyżonej ceny
po usłudze.

Granica jest bardzo płynna - w koncu mamy wolny rynek.
Zakład zapewne powinien miec ustaloną cene roboczogodziny.
To jest jakis sposób na porównanie ofert.
Jeżeli mechanik powie ci ze naprawa czegos wymaga x czynnosci a tak
naprawde wymaga 1/3 to oczywiscie oszust.
Jezeli policzy ci 5 roboczogodzin a robił 2 to oszust.
Ale jeżeli liczy od czynnosci, ma taki cennik i pisze wyraznie ze wymiana
zarówki kosztuje 200zł to czy to jest duzo czy mało?

Jeśli wymieni w godzinę to nie.

I czy jest obowiazek po stronie warsztatu zeby porownywac swoje ceny z
cenami innych warsztatów?

Nie.
Ale uczciwie jest powiązać swoje ceny ALBO z ceną średnią z rynku (i nikt nie mówi, że nie może być więcej), albo z realnymi SWOIMI kosztami.
Czyli mieć jakąkolwiek podstawę POZA swoim chciejstwem.



Nie oszukujmy sie, problem nie jest w cenie jako takiej a w
nieprzejrzystosci jej krztałtowania i ogłaszania klientowi.

Otóż to.


Jeżeli za wymiane oleju plus filtry płace srednio 300zł a w ASO płaciłem
1000 to znaczy ze ASO to oszusci?

Niekoniecznie, jeśli spłacają nowy salon i dolę dla producenta (nie wiem jak ich kasuje za autoryzację czy części).

Data: 2019-07-22 04:59:59
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Jeżeli za wymiane oleju plus filtry płace srednio 300zł a w ASO
płaciłem 1000 to znaczy ze ASO to oszusci?

Niekoniecznie, jeśli spłacają nowy salon i dolę dla producenta (nie
wiem jak ich kasuje za autoryzację czy części).

Czyli cały myk polega na odpowiednim krztałtowaniu kosztów ;-D

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób,
że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.

Data: 2019-07-24 19:26:43
Autor: ddddddddddddd
Ceny serwisu
W dniu 21.07.2019 o 21:41, Cavallino pisze:
Jeżeli za wymiane oleju plus filtry płace srednio 300zł a w ASO płaciłem
1000 to znaczy ze ASO to oszusci?

Niekoniecznie, jeśli spłacają nowy salon i dolę dla producenta (nie wiem jak ich kasuje za autoryzację czy części).

czyli Tomek najpierw musi wziąć kredyt na budowę hali warsztatowej żeby być uczciwym (bo wtedy ma wystarczająco dużo kosztów żeby podnieść cenę), czy jeśli ma w planach ją wybudować, zatrudnić ludzi i zainwestować mnóstwo kasy, to biorąc 5000zł za sprzęgło już jest uczciwy? A jeśli spłaca poprzedni biznes który nie wypalił, to ma prawo podnieść cenę, czy ma się trzymać twoich cenników? Dlaczego ty chcesz decydować o jego zarobkach?
A jak z usługą dla klienta jadę na drugi koniec Polski to mam prawo doliczyć więcej, czy nie? I nie mówię o więcej oznaczającym dodatkowy czas i paliwo, tylko 'górce' dla mnie.
A jak wykonywałem zlecenie w Holandii czy Szwecji- miałem prawo wziąć cenę z kosmosu, czy miałem dzwonić po innych firmach i pytać za ile by to zrobiły? Bo za takie wypady kasowałem często 400 czy 500% stawki, a klient albo się zgadzał/negocjował, albo nie... Ale nigdy mi nie przyszło do głowy że kiedykolwiek trafi do mojej firmy Cavallino który nie będzie miał zamiaru porównać cen i będzie z tego powodu nazywał mnie oszustem.

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2019-07-21 22:41:28
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 19:59, Budzik pisze:
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Takie ma zasady,

Tak tak, swoje zasady zamiast uczciwości - każdy oszust tak się
tłumaczy.

Jakby milion dorzucił też by było ok?
Po co pracować przez cały miesiąc przy 100 zleceniach, jak można
machnąć jedno w jeden dzień i dorzucić milion do ceny.
Jak się znajdzie ten jeden jeleń, to jesteś mocno do przodu - i
możesz gadać o wolnym rynku.

Mysle ze problem polega na uczciwosci zwiazanej z momentem
ustalenia ceny i ogłoszenia jej klinetowi.

Nie tylko.
Klient może nie wiedzieć ile kosztuje taka usługa.
Nie wszystko jest tak oczywiste jak wymiana żarówki.
Podanie mu ceny zawyżonej 10 krotnie, z nadzieją że z braku wiedzy
ją łyknie, to takie samo oszustwo jak podanie mu tak zawyżonej ceny
po usłudze.

Granica jest bardzo płynna - w koncu mamy wolny rynek.
Zakład zapewne powinien miec ustaloną cene roboczogodziny.
To jest jakis sposób na porównanie ofert.
Jeżeli mechanik powie ci ze naprawa czegos wymaga x czynnosci a tak
naprawde wymaga 1/3 to oczywiscie oszust.
Jezeli policzy ci 5 roboczogodzin a robił 2 to oszust.
Ale jeżeli liczy od czynnosci, ma taki cennik i pisze wyraznie ze wymiana
zarówki kosztuje 200zł to czy to jest duzo czy mało?

Jeśli wymieni w godzinę to nie.

I czy jest obowiazek po stronie warsztatu zeby porownywac swoje ceny z
cenami innych warsztatów?

Nie.
Ale uczciwie jest powiązać swoje ceny ALBO z ceną średnią z rynku (i nikt nie mówi, że nie może być więcej), albo z realnymi SWOIMI kosztami.
Czyli mieć jakąkolwiek podstawę POZA swoim chciejstwem.



Nie oszukujmy sie, problem nie jest w cenie jako takiej a w
nieprzejrzystosci jej krztałtowania i ogłaszania klientowi.

Otóż to.


Jeżeli za wymiane oleju plus filtry płace srednio 300zł a w ASO płaciłem
1000 to znaczy ze ASO to oszusci?

Niekoniecznie, jeśli spłacają nowy salon i dolę dla producenta (nie wiem jak ich kasuje za autoryzację czy części).

Data: 2019-07-21 12:51:41
Autor: cef
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-21 o 08:55, Cavallino pisze:
W dniu 20-07-2019 o 13:14, cef pisze:
W dniu 2019-07-20 o 12:23, Cavallino pisze:
W dniu 20-07-2019 o 12:17, cef pisze:
W dniu 2019-07-20 o 12:08, Cavallino pisze:
W dniu 20-07-2019 o 11:55, cef pisze:


Sam szukając podwykonawców trafiam na oferty różniące się
znacznie i  nie traktuję tego jako nieuczciwość, tylko zasadę rynkową.

Czyli godzisz się na nieuczciwość - ale to już Twój problem.
Ja takie oferty (nieróżniące się między sobą) traktuję jako próbę oszustwa.

Jeśli ktoś ma taką kalkulację, ze całość
jako wykonawcy kosztuje go 100zł (części i robocizna),
ale stosuje taką zasadę, że do każdego zlecenia dodaje 1000zł,
to to jest oszustwo czy nie?

Oczywiście że tak.
Przy czym jego koszt to także koszty stałe, tyle że dzielone jakoś po równo między zlecenia.

Takie ma zasady,

Tak tak, swoje zasady zamiast uczciwości - każdy oszust tak się tłumaczy.

Jakby milion dorzucił też by było ok?

A co zmienia ten milion?

Po co pracować przez cały miesiąc przy 100 zleceniach, jak można machnąć jedno w jeden dzień i dorzucić milion do ceny.
Jak się znajdzie ten jeden jeleń, to jesteś mocno do przodu - i możesz gadać o wolnym rynku.

Ale tak to właśnie działa.

oszustwo to Twój wymysł.

Nie - stwierdzenie faktu.
Marża rzędu 1000 % to nic innego jak oszustwo.
W pseudokapitalistycznym ustroju możesz sobie je nazwać "korzystaniem z prawa rynku", ale dla każdego normalnego pozostaje oszustwem.

Jeśli chcesz zlecić jakąkolwiek usługę - nie tylko naprawę samochodu - to musisz się minimalnie orientować cenowo. Jak chcesz wymienić klocki
  w jakimś zwykłym wozidle i otrzymujesz propozycję np 5000zł, to albo ją przyjmujesz albo nie. Jak ją przyjmujesz, to nie oznacza, że świadczący usługę jest oszustem.
Jak jestem zawalony robotą i przychodzi mi jakieś zapytanie, to podając cenę i termin
wykonania uwzględniam wszystkie ryzyka z tym związane: np, że będę musiał więcej robić po godzinach co musi być lepiej opłacane, że rośnie ryzyko wykonania czegoś źle,
bo zmęczenie zaczyna odgrywać swoje, że przy ewentualnym opóźnieniu innych zleceń
trzeba będzie zapłacić za dodatkowy transport, albo jest ryzyko zapłacenia kar umownych.
Jak to wszystko uwzględniam, to cena wychodzi czasem kilkakrotnie wyższa i to nie jest żadne oszustwo, tylko zwykła uczciwość.
Po drugie nie myl marży z narzutem. (marża nie może być 1000%)



Do 50% marży jestem w stanie zrozumieć, a wszystko powyżej traktuję jako próbę może nie oszustwa, ale zrobienia ze mnie jelenia.

A to niby dlaczego powyżej już jest robienie jelenia?
50% od 70% różni się dokładnie tyle co 70% od 90% - uczciwa kalkulacja.

Nie - to jest strzyżenie jeleni, żerowanie na ich niewiedzy.
Oczywiście mowa o standardowych przypadkach, a nie o sytuacji gdy nikt inny danej rzeczy nie sprzedaje/nie naprawia/nie produkuje.

W standardowych przypadkach jest własnie zasada wolnego rynku.
Zrobię Panu za tysiąc ale za dwa tygodnie a jak na jutro to za pięć tysiaków.

Data: 2019-07-21 13:06:44
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 12:51, cef pisze:

Tak tak, swoje zasady zamiast uczciwości - każdy oszust tak się tłumaczy.

Jakby milion dorzucił też by było ok?

A co zmienia ten milion?

No właśnie nic.
Albo coś ma związek (orocentowy) z kosztami, albo jest naciągactwem, o ile jest tak drastycznie zawyżone.

Po co pracować przez cały miesiąc przy 100 zleceniach, jak można machnąć jedno w jeden dzień i dorzucić milion do ceny.
Jak się znajdzie ten jeden jeleń, to jesteś mocno do przodu - i możesz gadać o wolnym rynku.

Ale tak to właśnie działa.

Zdaję sobie sprawę, że naciągaczy tego typu nie brakuje.



oszustwo to Twój wymysł.

Nie - stwierdzenie faktu.
Marża rzędu 1000 % to nic innego jak oszustwo.
W pseudokapitalistycznym ustroju możesz sobie je nazwać "korzystaniem z prawa rynku", ale dla każdego normalnego pozostaje oszustwem.

Jeśli chcesz zlecić jakąkolwiek usługę - nie tylko naprawę samochodu - to musisz się minimalnie orientować cenowo.

Bo kto tak powiedział, że muszę?
Nie muszę - nie mam takowego obowiązku.

Ale już korzystanie z tej niewiedzy przez kogoś kto wie, profesjonalistę, podlega pod kodeks karny.
Poczytaj sobie w nim o wykorzystywaniu błędu.

Jak chcesz wymienić klocki
  w jakimś zwykłym wozidle i otrzymujesz propozycję np 5000zł, to albo ją przyjmujesz albo nie. Jak ją przyjmujesz, to nie oznacza, że świadczący usługę jest oszustem.

JEŚLI Ci uczciwie powie, że to kosztuje 50 zł, ale w związku zawaleniem robotą, może Ci to zrobić od ręki za 5 000 - wtedy i owszem, to byłoby uczciwe.

Jak jestem zawalony robotą i przychodzi mi jakieś zapytanie, to podając cenę i termin
wykonania uwzględniam wszystkie ryzyka z tym związane: np, że będę musiał więcej robić po godzinach co musi być lepiej opłacane, że rośnie ryzyko wykonania czegoś źle,
bo zmęczenie zaczyna odgrywać swoje, że przy ewentualnym opóźnieniu innych zleceń
trzeba będzie zapłacić za dodatkowy transport, albo jest ryzyko zapłacenia kar umownych.

To wszystko są koszty, więc jasne jest że trzeba to wliczyć.
Ale jak tego nie umiesz, to po prostu odmawiaj, a nie bierz cen z sufitu nie informując o tym klienta.

W standardowych przypadkach jest własnie zasada wolnego rynku.

Nie - to jest naciągactwo.
W drastycznych przypadkach oszustwo.

Zrobię Panu za tysiąc ale za dwa tygodnie a jak na jutro to za pięć tysiaków.

Jeśli tylko to tak powiesz, to nie widzę problemu.
Gorzej, że większość mówi tylko że zrobi na jutro za 5 tysiaków.
A niezorientowany klient, myśli że to normalna cena.

Data: 2019-07-21 13:29:13
Autor: cef
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-21 o 13:06, Cavallino pisze:
W dniu 21-07-2019 o 12:51, cef pisze:

Jeśli chcesz zlecić jakąkolwiek usługę - nie tylko naprawę samochodu - to musisz się minimalnie orientować cenowo.

Bo kto tak powiedział, że muszę?
Nie muszę - nie mam takowego obowiązku.

Do tego widzę sprowadza się cała dyskusja.
Obowiązku nie masz, ale za nieznajomość rynku się płaci.
Niezorientowany klient nie buduje rynku.

Ale już korzystanie z tej niewiedzy przez kogoś kto wie, profesjonalistę, podlega pod kodeks karny.
Poczytaj sobie w nim o wykorzystywaniu błędu.

Nie żebym chciał bronić oszustów,
ale to trudne do udowodnienia.


W standardowych przypadkach jest własnie zasada wolnego rynku.

Nie - to jest naciągactwo.
W drastycznych przypadkach oszustwo.

Nie. To jest wolny rynek. Sam piszesz, że na jakieś tam
  usługi drugi raz byś się nie nabrał/zdecydował albo
korzystasz z grupona, żeby mieć coś taniej.
Tzn, że potrafisz sobie poradzić i odszukać najlepszą dla siebie wersję
usługi mimo, ze nie ma obowiązku posiadania takiej wiedzy.


Zrobię Panu za tysiąc ale za dwa tygodnie a jak na jutro to za pięć
tysiaków.

Jeśli tylko to tak powiesz, to nie widzę problemu.
Gorzej, że większość mówi tylko że zrobi na jutro za 5 tysiaków.
A niezorientowany klient, myśli że to normalna cena.

Niezorientowany klient to jest odrębna kategoria w tych zawodach
szukania najlepszej ceny.

Data: 2019-07-21 13:37:21
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 13:29, cef pisze:
W dniu 2019-07-21 o 13:06, Cavallino pisze:
W dniu 21-07-2019 o 12:51, cef pisze:

Jeśli chcesz zlecić jakąkolwiek usługę - nie tylko naprawę samochodu - to musisz się minimalnie orientować cenowo.

Bo kto tak powiedział, że muszę?
Nie muszę - nie mam takowego obowiązku.

Do tego widzę sprowadza się cała dyskusja.
Obowiązku nie masz, ale za nieznajomość rynku się płaci.

Owszem - można zostać oszukanym.
I nie ma to nic wspólnego z uczciwością takich oferentów.

Niezorientowany klient nie buduje rynku.

Ale już korzystanie z tej niewiedzy przez kogoś kto wie, profesjonalistę, podlega pod kodeks karny.
Poczytaj sobie w nim o wykorzystywaniu błędu.

Nie żebym chciał bronić oszustów,
ale to trudne do udowodnienia.

Dlatego oszuści sobie wygodnie żyją.
Ale nadal to nie zdejmuje z nich łatki oszustów.



W standardowych przypadkach jest własnie zasada wolnego rynku.

Nie - to jest naciągactwo.
W drastycznych przypadkach oszustwo.

Nie. To jest wolny rynek.

Nie - to jest wolny rynek, ale z całą masą oszustów, którzy chcą w rok zarobić na Mercedesa albo w dwa na dom.

Sam piszesz, że na jakieś tam
  usługi drugi raz byś się nie nabrał/zdecydował albo
korzystasz z grupona, żeby mieć coś taniej.
Tzn, że potrafisz sobie poradzić i odszukać najlepszą dla siebie wersję
usługi mimo, ze nie ma obowiązku posiadania takiej wiedzy.

I co w związku z tym?
Nadal oceniam to jako obronę przez oszustwami, a nie żaden tam wolny rynek.
Są mniej rozgarnięci, którzy mają prawo tacy być, w przeciwieństwie do rzekomego prawa oszusta do dowolnego zawyżania ceny.




Zrobię Panu za tysiąc ale za dwa tygodnie a jak na jutro to za pięć
tysiaków.

Jeśli tylko to tak powiesz, to nie widzę problemu.
Gorzej, że większość mówi tylko że zrobi na jutro za 5 tysiaków.
A niezorientowany klient, myśli że to normalna cena.

Niezorientowany klient to jest odrębna kategoria w tych zawodach
szukania najlepszej ceny.

Ale o nim mówimy.
Zorientowanego nie oszukasz.

Data: 2019-07-21 15:10:18
Autor: cef
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-21 o 13:37, Cavallino pisze:
W dniu 21-07-2019 o 13:29, cef pisze:
W dniu 2019-07-21 o 13:06, Cavallino pisze:
W dniu 21-07-2019 o 12:51, cef pisze:

Jeśli chcesz zlecić jakąkolwiek usługę - nie tylko naprawę samochodu - to musisz się minimalnie orientować cenowo.

Bo kto tak powiedział, że muszę?
Nie muszę - nie mam takowego obowiązku.

Do tego widzę sprowadza się cała dyskusja.
Obowiązku nie masz, ale za nieznajomość rynku się płaci.

Owszem - można zostać oszukanym.
I nie ma to nic wspólnego z uczciwością takich oferentów.

Ale też nie traktuj każdej oferty nieco droższej
jako oszustwo.


Niezorientowany klient nie buduje rynku.

Ale już korzystanie z tej niewiedzy przez kogoś kto wie, profesjonalistę, podlega pod kodeks karny.
Poczytaj sobie w nim o wykorzystywaniu błędu.

Nie żebym chciał bronić oszustów,
ale to trudne do udowodnienia.

Dlatego oszuści sobie wygodnie żyją.
Ale nadal to nie zdejmuje z nich łatki oszustów.

Ale nie przypinaj tej łatki każdemu nieco droższemu oferentowi.



W standardowych przypadkach jest własnie zasada wolnego rynku.

Nie - to jest naciągactwo.
W drastycznych przypadkach oszustwo.

Nie. To jest wolny rynek.

Nie - to jest wolny rynek, ale z całą masą oszustów, którzy chcą w rok zarobić na Mercedesa albo w dwa na dom.

Cała masa oszustów?
Jest ich tyle samo co tych do bólu uczciwych.

Sam piszesz, że na jakieś tam
  usługi drugi raz byś się nie nabrał/zdecydował albo
korzystasz z grupona, żeby mieć coś taniej.
Tzn, że potrafisz sobie poradzić i odszukać najlepszą dla siebie wersję
usługi mimo, ze nie ma obowiązku posiadania takiej wiedzy.

I co w związku z tym?
Nadal oceniam to jako obronę przez oszustwami, a nie żaden tam wolny rynek.
Są mniej rozgarnięci, którzy mają prawo tacy być, w przeciwieństwie do rzekomego prawa oszusta do dowolnego zawyżania ceny.

Jeśli każdą droższą ofertę traktujesz jak oszustwo, to możesz to traktować jako obronę.
Ale jest to normalny wybór na rynku.


Zrobię Panu za tysiąc ale za dwa tygodnie a jak na jutro to za pięć
tysiaków.

Jeśli tylko to tak powiesz, to nie widzę problemu.
Gorzej, że większość mówi tylko że zrobi na jutro za 5 tysiaków.
A niezorientowany klient, myśli że to normalna cena.

Niezorientowany klient to jest odrębna kategoria w tych zawodach
szukania najlepszej ceny.

Ale o nim mówimy.
Zorientowanego nie oszukasz.

Ale spotkanie niezorientowanego z ceną z kosmosu, to nie jest
przypadek standardowy na rynku.
Poza tym niezorientowany nie ma najmniejszej szansy
nawet ocenić czy zapłacił dużo, bo taka wybrał ofertę
czy nastąpił skrajny przypadek (a Ty uważasz, że to norma)
i został oszukany.
Oszustów nie jest cała masa a tylko akceptowalny statystyczny procent na rynku.

Rozumiem, że masz żal, bo parę razy przepłaciłeś,
ale to nie powód, żeby wszędzie widzieć samych oszustów.
Bardziej narzekałbym na brak fachowości i klasy przy
wyjaśnianiu niepowodzeń swoich działań przez warsztaty samochodowe.
To większy problem niż cena.

Data: 2019-07-21 15:28:36
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 15:10, cef pisze:

Jeśli chcesz zlecić jakąkolwiek usługę - nie tylko naprawę samochodu - to musisz się minimalnie orientować cenowo.

Bo kto tak powiedział, że muszę?
Nie muszę - nie mam takowego obowiązku.

Do tego widzę sprowadza się cała dyskusja.
Obowiązku nie masz, ale za nieznajomość rynku się płaci.

Owszem - można zostać oszukanym.
I nie ma to nic wspólnego z uczciwością takich oferentów.

Ale też nie traktuj każdej oferty nieco droższej
jako oszustwo.

Nie traktuję - ale 90% ceny z sufitu, to nie jest "nieco".

Dlatego oszuści sobie wygodnie żyją.
Ale nadal to nie zdejmuje z nich łatki oszustów.

Ale nie przypinaj tej łatki każdemu nieco droższemu oferentowi.

Proszę cytat, gdzie to zrobiłem?

Nie - to jest wolny rynek, ale z całą masą oszustów, którzy chcą w rok zarobić na Mercedesa albo w dwa na dom.

Cała masa oszustów?
Jest ich tyle samo co tych do bólu uczciwych.

Nie sądzę - większość wylicza ceny tak jakbyście chcieli - czyli bez związku z prawdziwymi kosztami.
Może niw motoryzacji, ale tak ogólnie.

Kup śrubkę w Castoramie, albo udowodnij mi, że jej cena jest jakkolwiek związana z rzeczywistym kosztem jej sprzedaży.

Tzn, że potrafisz sobie poradzić i odszukać najlepszą dla siebie wersję
usługi mimo, ze nie ma obowiązku posiadania takiej wiedzy.

I co w związku z tym?
Nadal oceniam to jako obronę przez oszustwami, a nie żaden tam wolny rynek.
Są mniej rozgarnięci, którzy mają prawo tacy być, w przeciwieństwie do rzekomego prawa oszusta do dowolnego zawyżania ceny.

Jeśli każdą droższą ofertę traktujesz jak oszustwo,


Nie łżyj tak bezczelnie, skoro nie raz i nie dwa pisałem coś dokładnie odwrotnego.

Względnie jak nie rozumiesz co to są koszty, to zakończ tą dyskusję.
Albo udaj się do księgowej po wyjaśnienia - ona Ci wyliczy realny koszt każdego produktu/usługi, którą świadczysz.
Nie będziesz musiał posługiwać się kapeluszem przy wycenach.

Ale spotkanie niezorientowanego z ceną z kosmosu, to nie jest
przypadek standardowy na rynku.

Jest.

Poza tym niezorientowany nie ma najmniejszej szansy
nawet ocenić czy zapłacił dużo, bo taka wybrał ofertę

????
Co to za bzdury?
przecież mówimy o tym, że właśnie to o niczym nie świadczy, że ją wybrał, tylko to, czy zrobił to świadomie.


Oszustów nie jest cała masa a tylko akceptowalny statystyczny procent na rynku.

Może akceptowalny dla innych oszustów, stosujących te same metody wyceny.



Rozumiem, że masz żal, bo parę razy przepłaciłeś,

Nie - mam żal że się mnie próbuje oszukiwać.
Nieważne z jakich powodów - indolencji wyceniającego, który nie ma zielonego pojęcia jak to zrobić, więc rzuca kwotą z sufitu, czy celowego działania które opisałeś (doliczę sobie 900% do realnej ceny nie informując o tym klienta).

Data: 2019-07-21 16:18:39
Autor: cef
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-21 o 15:28, Cavallino pisze:
W dniu 21-07-2019 o 15:10, cef pisze:

Dlatego oszuści sobie wygodnie żyją.
Ale nadal to nie zdejmuje z nich łatki oszustów.

Ale nie przypinaj tej łatki każdemu nieco droższemu oferentowi.

Proszę cytat, gdzie to zrobiłem?

Pisałeś  w poprzednim poście o rynku z całą masą oszustów. (post z 13.37)
Może nie miałeś takiego zamiaru, ale co w takim razie oznacza wg Ciebie
cała masa? Czy to jakiś minimalny procent rynku - nie godny całej tej dyskusji-
czy to prawie każdy nieco droższy oferent już się łapie w tej całej masie?


Nie - to jest wolny rynek, ale z całą masą oszustów, którzy chcą w rok zarobić na Mercedesa albo w dwa na dom.

Cała masa oszustów?
Jest ich tyle samo co tych do bólu uczciwych.

Nie sądzę - większość wylicza ceny tak jakbyście chcieli - czyli bez związku z prawdziwymi kosztami.
Może niw motoryzacji, ale tak ogólnie.

Jakiś tam związek być musi i te oferty jakoś tam się różnią.
Nie przesadzaj z tym brakiem związku.

Kup śrubkę w Castoramie, albo udowodnij mi, że jej cena jest jakkolwiek związana z rzeczywistym kosztem jej sprzedaży.

W dużych firmach nawet nie ma co próbować patrzeć na takie zależności.
Mają taka politykę, że akurat w tym miesiącu zarabiają kilkukrotnie na śrubkach
a kafelki są tanie.

Jeśli każdą droższą ofertę traktujesz jak oszustwo,


Nie łżyj tak bezczelnie, skoro nie raz i nie dwa pisałem coś dokładnie odwrotnego.

Nie ma tu żadnego łgarstwa. Mam wrażenie, że czujesz się otoczony przez jakieś oszukańcze oferty. Takie sprawiasz wrażenie poprzez swoje wypowiedzi.


Względnie jak nie rozumiesz co to są koszty, to zakończ tą dyskusję.
Albo udaj się do księgowej po wyjaśnienia - ona Ci wyliczy realny koszt każdego produktu/usługi, którą świadczysz.
Nie będziesz musiał posługiwać się kapeluszem przy wycenach.

Właśnie dlatego, że wiem co składa się na ofertę cenową i
jakie koszty się uwzględnia, to wiem, że nie potrzeba kapelusza,
żeby wygenerować cenę wiele razy większą niż rynkowa i
jest to racjonalna kalkulacja. Nie nazywam tego też oszustwem



Ale spotkanie niezorientowanego z ceną z kosmosu, to nie jest
przypadek standardowy na rynku.

Jest.

Poza tym niezorientowany nie ma najmniejszej szansy
nawet ocenić czy zapłacił dużo, bo taka wybrał ofertę

????
Co to za bzdury?
przecież mówimy o tym, że właśnie to o niczym nie świadczy, że ją wybrał, tylko to, czy zrobił to świadomie.

Przeczysz sam sobie. Jak niezorientowany klient może wybrać ofertę?

Oszustów nie jest cała masa a tylko akceptowalny statystyczny procent na rynku.

Może akceptowalny dla innych oszustów, stosujących te same metody wyceny.



Rozumiem, że masz żal, bo parę razy przepłaciłeś,

Nie - mam żal że się mnie próbuje oszukiwać.
Nieważne z jakich powodów - indolencji wyceniającego, który nie ma zielonego pojęcia jak to zrobić, więc rzuca kwotą z sufitu, czy celowego działania które opisałeś (doliczę sobie 900% do realnej ceny nie informując o tym klienta).

Klienta trzeba poinformować o cenie i tyle.
Albo klient ją akceptuje albo nie. Czasem nawet pytają mni dlaczego coś tam jest tak drogie - bo to przecież 5 minut roboty - ale ja akurat jestem w stanie wyjaśnić.
Jak Ci się cena nie podoba, to zapytaj dlaczego taka i co się na nią składa.
Dopiero wtedy to przeanalizuj i przyklejaj łatkę oszusta.

Data: 2019-07-21 16:56:53
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 16:18, cef pisze:
W dniu 2019-07-21 o 15:28, Cavallino pisze:
W dniu 21-07-2019 o 15:10, cef pisze:

Dlatego oszuści sobie wygodnie żyją.
Ale nadal to nie zdejmuje z nich łatki oszustów.

Ale nie przypinaj tej łatki każdemu nieco droższemu oferentowi.

Proszę cytat, gdzie to zrobiłem?

Pisałeś  w poprzednim poście o rynku z całą masą oszustów. (post z 13.37)

No i?
Gdzieś napisałem, że każda różnica w cenie to oszustwo?
Nie rozumiesz co czytasz, to nie odpowiadaj.

czy to prawie każdy nieco droższy oferent już się łapie w tej całej masie?

Było wyjaśnione dostatecznie jasno (marża w stosunku do realnych kosztów), ale nie zrozumiałeś widocznie.
Nie moja wina.

Jakiś tam związek być musi i te oferty jakoś tam się różnią.

Zazwyczaj nie ma.
Wycena a'la sufit.

Nie przesadzaj z tym brakiem związku.

Kup śrubkę w Castoramie, albo udowodnij mi, że jej cena jest jakkolwiek związana z rzeczywistym kosztem jej sprzedaży.

W dużych firmach nawet nie ma co próbować patrzeć na takie zależności.

Ano właśnie.
Oszustwo jest na porządku dziennym.

Nie łżyj tak bezczelnie, skoro nie raz i nie dwa pisałem coś dokładnie odwrotnego.

Nie ma tu żadnego łgarstwa. Mam wrażenie, że czujesz się otoczony przez jakieś oszukańcze oferty.

To nie wrażenie - to fakt.
Ale to nie znaczy, że KAŻDĄ ofertę droższą niż inną traktuję jak próbę oszustwa - a to usiłujesz sugerować.
A to już łgarstwo.

Właśnie dlatego, że wiem co składa się na ofertę cenową i
jakie koszty się uwzględnia, to wiem, że nie potrzeba kapelusza,
żeby wygenerować cenę wiele razy większą niż rynkowa i
jest to racjonalna kalkulacja. Nie nazywam tego też oszustwem

Ja też nie, o ile opiera się na realnych kosztach, a nie na widzimisie w stylu: "realna cena *10".
Gdy koszt rośnie tylko nieznacznie.

Przeczysz sam sobie. Jak niezorientowany klient może wybrać ofertę?

No może - jedzie do pierwszego lepszego zakładu w dobrej wierze, dostaje ofertę z kapelusza i nie wiedząc że jest zawyżona 10 razy, na nią się godzi.
A potem oszust twierdzi, że wszystko jest ok, bo klient się zgodził.

Klienta trzeba poinformować o cenie i tyle.

Uczciwy powinien również poinformować go o zawartej w niej dopłacie rzędu 900%.


Albo klient ją akceptuje albo nie.

To nijak nie wpływa na uczciwość wyceniającego.
Zwłaszcza jeśli dobrze wie, że 10 krotnie zawyżył cenę w danym przypadku.

Data: 2019-07-21 17:36:50
Autor: cef
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-21 o 16:56, Cavallino pisze:
W dniu 21-07-2019 o 16:18, cef pisze:
W dniu 2019-07-21 o 15:28, Cavallino pisze:
W dniu 21-07-2019 o 15:10, cef pisze:

Dlatego oszuści sobie wygodnie żyją.
Ale nadal to nie zdejmuje z nich łatki oszustów.

Ale nie przypinaj tej łatki każdemu nieco droższemu oferentowi.

Proszę cytat, gdzie to zrobiłem?

Pisałeś  w poprzednim poście o rynku z całą masą oszustów. (post z 13.37)

No i?
Gdzieś napisałem, że każda różnica w cenie to oszustwo?
Nie rozumiesz co czytasz, to nie odpowiadaj.

Zanim coś napiszesz, to zastanów się jak to będzie odebrane.

czy to prawie każdy nieco droższy oferent już się łapie w tej całej masie?

Było wyjaśnione dostatecznie jasno (marża w stosunku do realnych kosztów), ale nie zrozumiałeś widocznie.
Nie moja wina.

Nie podałeś jak to ustalasz i jak decydujesz jaki procent się
łapie na oszustwo a jaki na błąd kalkulacji, bo przecież nie znasz
czynników decydujących.


W dużych firmach nawet nie ma co próbować patrzeć na takie zależności.

Ano właśnie.
Oszustwo jest na porządku dziennym.

Prosiłem, zastanów się zanim napiszesz co wyraża taki zapis.
Dla mnie brzmi jak byś był z jakiejś sekty.

Nie łżyj tak bezczelnie, skoro nie raz i nie dwa pisałem coś dokładnie odwrotnego.

Nie ma tu żadnego łgarstwa. Mam wrażenie, że czujesz się otoczony przez jakieś oszukańcze oferty.

To nie wrażenie - to fakt.
Ale to nie znaczy, że KAŻDĄ ofertę droższą niż inną traktuję jak próbę oszustwa - a to usiłujesz sugerować.
A to już łgarstwo.

"Oszustwo jest na porządku dziennym",
"jest cała masa oszustów", "większość wylicza ceny bez związku z kosztami" -
to są Twoje wypowiedzi.
Jak traktowac Cię poważnie?


Klienta trzeba poinformować o cenie i tyle.

Uczciwy powinien również poinformować go o zawartej w niej dopłacie rzędu 900%.

Ale jeśli to nie dopłata, tylko realna kalkulacja z uwzględnieniem
wszystkich ryzyk (TG dobrze Ci to przedstawił),
to o czym mam informować klienta?

Albo klient ją akceptuje albo nie.

To nijak nie wpływa na uczciwość wyceniającego.
Zwłaszcza jeśli dobrze wie, że 10 krotnie zawyżył cenę w danym przypadku.

Ale to nie jest zawyżona cena, tylko wyższa w oparciu o uczciwą kalkulację.
Tylko Ty nazywasz to oszustwem.

Data: 2019-07-21 18:06:50
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 17:36, cef pisze:

Gdzieś napisałem, że każda różnica w cenie to oszustwo?
Nie rozumiesz co czytasz, to nie odpowiadaj.

Zanim coś napiszesz, to zastanów się jak to będzie odebrane.

Chyba sobie żarty robisz.
To Ty nie rozumiesz co zostało napisane, więc to Twój problem nie mój.

Było wyjaśnione dostatecznie jasno (marża w stosunku do realnych kosztów), ale nie zrozumiałeś widocznie.
Nie moja wina.

Nie podałeś

To nie ja ustalam, tylko standardy księgowe.
Jak nie ogarniasz tematu, więc nie wiesz o czym piszesz, to po co się wykłócasz?

jak to ustalasz i jak decydujesz jaki procent się
łapie na oszustwo a jaki na błąd kalkulacji,

Procent był podany, widełki również.
Niezależnie od sposobu liczenia, 900% nie ma szans się załapać na cokolwiek innego niż próba oszustwa.

W dużych firmach nawet nie ma co próbować patrzeć na takie zależności.

Ano właśnie.
Oszustwo jest na porządku dziennym.

Prosiłem, zastanów się zanim napiszesz co wyraża taki zapis.

Wyraża stan faktyczny.
I mam głęboko gdzieś, czy Ty raczysz przyjąć to do wiadomości czy nie.

Nie ma tu żadnego łgarstwa. Mam wrażenie, że czujesz się otoczony przez jakieś oszukańcze oferty.

To nie wrażenie - to fakt.
Ale to nie znaczy, że KAŻDĄ ofertę droższą niż inną traktuję jak próbę oszustwa - a to usiłujesz sugerować.
A to już łgarstwo.

"Oszustwo jest na porządku dziennym",
"jest cała masa oszustów", "większość wylicza ceny bez związku z kosztami" -
to są Twoje wypowiedzi.

No i czego nie rozumiezz?
Dokładnie tak jest.
Uczciwość jest na wymarciu, większość woli zysk od uczciwości.
Im większa firma tym bardziej.

Uczciwy powinien również poinformować go o zawartej w niej dopłacie rzędu 900%.

Ale jeśli to nie dopłata, tylko realna kalkulacja z uwzględnieniem
wszystkich ryzyk (TG dobrze Ci to przedstawił),

Cena z sufitu NIE JEST realną kalkulacją.
TG nie napisał, że kiedykolwiek policzył jakiekolwiek koszt, więc spokojnie można założyć że nic takiego nie miało miejsca.


to o czym mam informować klienta?

Że standardowo bierzesz 500, a w jego przypadku chcesz 5 tys.


Albo klient ją akceptuje albo nie.

To nijak nie wpływa na uczciwość wyceniającego.
Zwłaszcza jeśli dobrze wie, że 10 krotnie zawyżył cenę w danym przypadku.

Ale to nie jest zawyżona cena,

Tak, jasne, jest to cena oparta o koszty plus marża.
I oświadcza to gość, który kilka linijek wyżej pyta się, jak się liczy koszty....

Data: 2019-07-21 18:31:46
Autor: cef
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-21 o 18:06, Cavallino pisze:
W dniu 21-07-2019 o 17:36, cef pisze:

Gdzieś napisałem, że każda różnica w cenie to oszustwo?
Nie rozumiesz co czytasz, to nie odpowiadaj.

Zanim coś napiszesz, to zastanów się jak to będzie odebrane.

Chyba sobie żarty robisz.
To Ty nie rozumiesz co zostało napisane, więc to Twój problem nie mój.

To też podlega ocenie.
Zrób sobie ankietę ilu czytających ten wątek uważa,
że masz pierdolca na tym punkcie.



Było wyjaśnione dostatecznie jasno (marża w stosunku do realnych kosztów), ale nie zrozumiałeś widocznie.
Nie moja wina.

Nie podałeś

To nie ja ustalam, tylko standardy księgowe.
Jak nie ogarniasz tematu, więc nie wiesz o czym piszesz, to po co się wykłócasz?

Od kiedy to księgowość jest od liczenia ceny wyjściowej?
Księgowość jest od rejestracji stanu faktycznego a nie od ustalania cen.

jak to ustalasz i jak decydujesz jaki procent się
łapie na oszustwo a jaki na błąd kalkulacji,

Procent był podany, widełki również.
Niezależnie od sposobu liczenia, 900% nie ma szans się załapać na cokolwiek innego niż próba oszustwa.

Ale jak ustalasz czy dodane jest 900% czy 5%
Nie porównuj do rynkowych, bo przecież każda cena powyżej
pewnej granicy już nie jest rynkowa, ale nie musi być zaraz oszustwem.


W dużych firmach nawet nie ma co próbować patrzeć na takie zależności.

Ano właśnie.
Oszustwo jest na porządku dziennym.

Prosiłem, zastanów się zanim napiszesz co wyraża taki zapis.

Wyraża stan faktyczny.
I mam głęboko gdzieś, czy Ty raczysz przyjąć to do wiadomości czy nie.

Ale czy ja przyjmę czy nie, to jest nieistotne.
Chcesz robić za oszołoma, który wszędzie widzi zło, to nie przeszkadzam.


Uczciwy powinien również poinformować go o zawartej w niej dopłacie rzędu 900%.

Ale jeśli to nie dopłata, tylko realna kalkulacja z uwzględnieniem
wszystkich ryzyk (TG dobrze Ci to przedstawił),

Cena z sufitu NIE JEST realną kalkulacją.
TG nie napisał, że kiedykolwiek policzył jakiekolwiek koszt, więc spokojnie można założyć że nic takiego nie miało miejsca.


to o czym mam informować klienta?

Że standardowo bierzesz 500, a w jego przypadku chcesz 5 tys.

A jak nie ma standardowo, to co mam mówić?
Trochę zaczynasz być smieszny ze swoimi fobiami.



Albo klient ją akceptuje albo nie.

To nijak nie wpływa na uczciwość wyceniającego.
Zwłaszcza jeśli dobrze wie, że 10 krotnie zawyżył cenę w danym przypadku.

Ale to nie jest zawyżona cena,

Tak, jasne, jest to cena oparta o koszty plus marża.
I oświadcza to gość, który kilka linijek wyżej pyta się, jak się liczy koszty....

Jeśli nie rozumiesz podstawowych zasad kalkulacji ceny, to zawsze będziesz
otoczony przez oszustów.

Data: 2019-07-21 18:37:10
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 18:31, cef pisze:
W dniu 2019-07-21 o 18:06, Cavallino pisze:
W dniu 21-07-2019 o 17:36, cef pisze:

Gdzieś napisałem, że każda różnica w cenie to oszustwo?
Nie rozumiesz co czytasz, to nie odpowiadaj.

Zanim coś napiszesz, to zastanów się jak to będzie odebrane.

Chyba sobie żarty robisz.
To Ty nie rozumiesz co zostało napisane, więc to Twój problem nie mój.

To też podlega ocenie.

Żadna ocena poza moją własną nijak mnie nie interesuje.
To nie ja ustalam, tylko standardy księgowe.
Jak nie ogarniasz tematu, więc nie wiesz o czym piszesz, to po co się wykłócasz?

Od kiedy to księgowość jest od liczenia ceny wyjściowej?

Księgowość jest od liczenia kosztu usługi/towaru.
Po to żeby można było być uczciwym i nie ustalać jej z sufitu.
Zawsze zawyżając rzecz jasna - oszust nigdy nie pomyli się na swoją niekorzyść.

Księgowość jest od rejestracji stanu faktycznego

No i albo cena ma związek ze stanem faktycznym, albo jest z sufitu.

Procent był podany, widełki również.
Niezależnie od sposobu liczenia, 900% nie ma szans się załapać na cokolwiek innego niż próba oszustwa.

Ale jak ustalasz czy dodane jest 900% czy 5%

Nadal nie ogarniasz co czytasz, bo było już milion razy.
Albo to ogarnij (idź do szkoły, poproś księgową, albo cokolwiek), albo nie zawracaj gitary.
Bo przez swoją gamułowatość posuwasz się do oszczerstw.
EOD

Data: 2019-07-21 19:14:48
Autor: cef
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-21 o 18:37, Cavallino pisze:
W dniu 21-07-2019 o 18:31, cef pisze:
W dniu 2019-07-21 o 18:06, Cavallino pisze:
W dniu 21-07-2019 o 17:36, cef pisze:

Gdzieś napisałem, że każda różnica w cenie to oszustwo?
Nie rozumiesz co czytasz, to nie odpowiadaj.

Zanim coś napiszesz, to zastanów się jak to będzie odebrane.

Chyba sobie żarty robisz.
To Ty nie rozumiesz co zostało napisane, więc to Twój problem nie mój.

To też podlega ocenie.

Żadna ocena poza moją własną nijak mnie nie interesuje.

Dlatego nie rozumiesz co się Tobie tłumaczy.


To nie ja ustalam, tylko standardy księgowe.
Jak nie ogarniasz tematu, więc nie wiesz o czym piszesz, to po co się wykłócasz?

Od kiedy to księgowość jest od liczenia ceny wyjściowej?

Księgowość jest od liczenia kosztu usługi/towaru.
Po to żeby można było być uczciwym i nie ustalać jej z sufitu.

Księgowość nie jest od ustalania CEN (bo o nich dyskutujemy),
conajwyżej rachunkowość na elementy kalkulacji kosztów się załapuje.


Zawsze zawyżając rzecz jasna - oszust nigdy nie pomyli się na swoją niekorzyść.

Księgowość jest od rejestracji stanu faktycznego

No i albo cena ma związek ze stanem faktycznym, albo jest z sufitu.

Nie pisz głupot, bo nie odróżniasz procesów księgowych
(ustalania wyniku finansowego) od kalkulacji cen.


Procent był podany, widełki również.
Niezależnie od sposobu liczenia, 900% nie ma szans się załapać na cokolwiek innego niż próba oszustwa.

Ale jak ustalasz czy dodane jest 900% czy 5%

Nadal nie ogarniasz co czytasz, bo było już milion razy.
Albo to ogarnij (idź do szkoły, poproś księgową, albo cokolwiek), albo nie zawracaj gitary.
Bo przez swoją gamułowatość posuwasz się do oszczerstw.
EOD

Milion razy było, ze cena jest skalkulowana uczciwie na takim a nie innym poziomie
a Ty uważasz, że jest coś dodane. Nie możesz po prostu pojąć, że cena kilka razy wyższa
też może być uczciwie skalkulowana i dodane jest 10%.
A Ty nie wiedzieć skąd zakładasz, że dodano 900% i wszedzie widzisz kanty.
Nie zwalaj swoich ułomności na moją dociekliwość w temacie.
Jeśli nie potrafisz stwierdzić co jest prawidłowo wysoko wykalkulowane
a co jest dodane i każdemu ze zbyt wysoką ceną zarzucasz oszustwo,
to nic nie ustalisz.

Data: 2019-07-21 21:24:24
Autor: Tomasz Gorbaczuk
Ceny serwisu
W dniu .07.2019 o 18:37 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:



Księgowość jest od liczenia kosztu usługi/towaru.
Po wykonaniu tej usługi - po fakcie dowiesz się ile Cię to dokładnie  kosztowało i to w przypadku jak prowadzisz "odpowiednią księgowość".  Musisz mieć każdą operację rozpisaną na odpowiednie konta - w przypadku  małej DG niewykonalne.


Po to żeby można było być uczciwym i nie ustalać jej z sufitu.
nie z sufitu, z Twojego doświadczenia, z historii poprzednich  zleceń/napraw. Jak siedzisz trochę w jakimś temacie wiesz jakie możesz  mieć potencjalne niewidoczne dla klienta problemy i dodatkowe koszty.

Zawsze zawyżając rzecz jasna - oszust nigdy nie pomyli się na swoją  niekorzyść.
Wiele razy dopłacił do interesu - teraz jest mądrzejszy i ostrożniejszy.  Lepiej kalkuluje oferty.



Księgowość jest od rejestracji stanu faktycznego

No i albo cena ma związek ze stanem faktycznym, albo jest z sufitu.
A jaki jest stan faktyczny? - dowiesz się jak skończysz zlecenie/naprawę.  Urwałeś świecę i musisz jechać do Zenka aby coś poradził. A Zenek na to:  do tej pory było 200 - od wczoraj mam aktualizację cenników i jest 400.  Innych Zenków w blizszej okolicy nie ma...
Wracasz do Klienta z rozbebranym autem i mu nawijasz o jakimś Zenku co  zbiera na studia dla syna i żebrzesz dodatkowe 3 stówy (100 zł to Twoj  dodatkowy koszt bo musisz drugi raz obrócić do Zenka...)?
Świat nie jest czarno-biały - nie ma prostych schematów/rozwiązań. Dobrze  o tym wiesz.

TG

Data: 2019-07-21 22:46:13
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 21:24, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .07.2019 o 18:37 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:



Księgowość jest od liczenia kosztu usługi/towaru.
Po wykonaniu tej usługi - po fakcie dowiesz się ile Cię to dokładnie kosztowało i to w przypadku jak prowadzisz "odpowiednią księgowość". Musisz mieć każdą operację rozpisaną na odpowiednie konta - w przypadku małej DG niewykonalne.

Wykonalne, jak tylko się pragnie być uczciwym i nie posiada innego uczciwego kryterium wycen.



Po to żeby można było być uczciwym i nie ustalać jej z sufitu.
nie z sufitu, z Twojego doświadczenia, z historii poprzednich zleceń/napraw. Jak siedzisz trochę w jakimś temacie wiesz jakie możesz mieć potencjalne niewidoczne dla klienta problemy i dodatkowe koszty.

Zawsze zawyżając rzecz jasna - oszust nigdy nie pomyli się na swoją niekorzyść.
Wiele razy dopłacił do interesu - teraz jest mądrzejszy i ostrożniejszy. Lepiej kalkuluje oferty.

Lepiej dla siebie, co nie znaczy że uczciwie.




Księgowość jest od rejestracji stanu faktycznego

No i albo cena ma związek ze stanem faktycznym, albo jest z sufitu.
A jaki jest stan faktyczny? - dowiesz się jak skończysz zlecenie/naprawę.

Jak zaczynasz działalność - to i owszem.
Ale zawsze można klienta uprzedzić PRZED przystąpieniem do naprawy, jakie mogą być dodatkowe koszty, względnie że kasujesz 10 razy więcej na wszelki wypadek.
Albo się zgodzi, albo pojedzie gdzie indziej, ale na pewno nie zostanie oszukany.

Data: 2019-07-22 11:10:25
Autor: cef
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-21 o 22:46, Cavallino pisze:

Po to żeby można było być uczciwym i nie ustalać jej z sufitu.
nie z sufitu, z Twojego doświadczenia, z historii poprzednich zleceń/napraw. Jak siedzisz trochę w jakimś temacie wiesz jakie możesz mieć potencjalne niewidoczne dla klienta problemy i dodatkowe koszty.

Zawsze zawyżając rzecz jasna - oszust nigdy nie pomyli się na swoją niekorzyść.
Wiele razy dopłacił do interesu - teraz jest mądrzejszy i ostrożniejszy. Lepiej kalkuluje oferty.

Lepiej dla siebie, co nie znaczy że uczciwie.

Dyskusja bez sensu, bo z definicji zakładasz, że jest nieuczciwie,
jeśli jest bardzo drogo. Oszustwo na 100%.

Data: 2019-07-21 22:46:23
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 21:24, Tomasz Gorbaczuk pisze:
W dniu .07.2019 o 18:37 Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> pisze:



Księgowość jest od liczenia kosztu usługi/towaru.
Po wykonaniu tej usługi - po fakcie dowiesz się ile Cię to dokładnie kosztowało i to w przypadku jak prowadzisz "odpowiednią księgowość". Musisz mieć każdą operację rozpisaną na odpowiednie konta - w przypadku małej DG niewykonalne.

Wykonalne, jak tylko się pragnie być uczciwym i nie posiada innego uczciwego kryterium wycen.



Po to żeby można było być uczciwym i nie ustalać jej z sufitu.
nie z sufitu, z Twojego doświadczenia, z historii poprzednich zleceń/napraw. Jak siedzisz trochę w jakimś temacie wiesz jakie możesz mieć potencjalne niewidoczne dla klienta problemy i dodatkowe koszty.

Zawsze zawyżając rzecz jasna - oszust nigdy nie pomyli się na swoją niekorzyść.
Wiele razy dopłacił do interesu - teraz jest mądrzejszy i ostrożniejszy. Lepiej kalkuluje oferty.

Lepiej dla siebie, co nie znaczy że uczciwie.




Księgowość jest od rejestracji stanu faktycznego

No i albo cena ma związek ze stanem faktycznym, albo jest z sufitu.
A jaki jest stan faktyczny? - dowiesz się jak skończysz zlecenie/naprawę.

Jak zaczynasz działalność - to i owszem.
Ale zawsze można klienta uprzedzić PRZED przystąpieniem do naprawy, jakie mogą być dodatkowe koszty, względnie że kasujesz 10 razy więcej na wszelki wypadek.
Albo się zgodzi, albo pojedzie gdzie indziej, ale na pewno nie zostanie oszukany.

Data: 2019-07-22 13:23:47
Autor: kk
Ceny serwisu
On 2019-07-21 18:37, Cavallino wrote:


Od kiedy to księgowość jest od liczenia ceny wyjściowej?

Księgowość jest od liczenia kosztu usługi/towaru.
Po to żeby można było być uczciwym i nie ustalać jej z sufitu.
Zawsze zawyżając rzecz jasna - oszust nigdy nie pomyli się na swoją niekorzyść.


Szczególnie w ASO

Data: 2019-07-21 18:37:17
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 18:31, cef pisze:
W dniu 2019-07-21 o 18:06, Cavallino pisze:
W dniu 21-07-2019 o 17:36, cef pisze:

Gdzieś napisałem, że każda różnica w cenie to oszustwo?
Nie rozumiesz co czytasz, to nie odpowiadaj.

Zanim coś napiszesz, to zastanów się jak to będzie odebrane.

Chyba sobie żarty robisz.
To Ty nie rozumiesz co zostało napisane, więc to Twój problem nie mój.

To też podlega ocenie.

Żadna ocena poza moją własną nijak mnie nie interesuje.
To nie ja ustalam, tylko standardy księgowe.
Jak nie ogarniasz tematu, więc nie wiesz o czym piszesz, to po co się wykłócasz?

Od kiedy to księgowość jest od liczenia ceny wyjściowej?

Księgowość jest od liczenia kosztu usługi/towaru.
Po to żeby można było być uczciwym i nie ustalać jej z sufitu.
Zawsze zawyżając rzecz jasna - oszust nigdy nie pomyli się na swoją niekorzyść.

Księgowość jest od rejestracji stanu faktycznego

No i albo cena ma związek ze stanem faktycznym, albo jest z sufitu.

Procent był podany, widełki również.
Niezależnie od sposobu liczenia, 900% nie ma szans się załapać na cokolwiek innego niż próba oszustwa.

Ale jak ustalasz czy dodane jest 900% czy 5%

Nadal nie ogarniasz co czytasz, bo było już milion razy.
Albo to ogarnij (idź do szkoły, poproś księgową, albo cokolwiek), albo nie zawracaj gitary.
Bo przez swoją gamułowatość posuwasz się do oszczerstw.
EOD

Data: 2019-07-22 13:15:38
Autor: kk
Ceny serwisu
On 2019-07-21 18:06, Cavallino wrote:



Uczciwy powinien również poinformować go o zawartej w niej dopłacie rzędu 900%.

Ale jeśli to nie dopłata, tylko realna kalkulacja z uwzględnieniem
wszystkich ryzyk (TG dobrze Ci to przedstawił),

Cena z sufitu NIE JEST realną kalkulacją.
TG nie napisał, że kiedykolwiek policzył jakiekolwiek koszt, więc spokojnie można założyć że nic takiego nie miało miejsca.

Koszt? To się w sekundę wymyśla. Tak jak w projektach informatycznych http://niusy.pl/@youtube.com/a7d

Data: 2019-07-21 18:07:16
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 17:36, cef pisze:

Gdzieś napisałem, że każda różnica w cenie to oszustwo?
Nie rozumiesz co czytasz, to nie odpowiadaj.

Zanim coś napiszesz, to zastanów się jak to będzie odebrane.

Chyba sobie żarty robisz.
To Ty nie rozumiesz co zostało napisane, więc to Twój problem nie mój.

Było wyjaśnione dostatecznie jasno (marża w stosunku do realnych kosztów), ale nie zrozumiałeś widocznie.
Nie moja wina.

Nie podałeś

To nie ja ustalam, tylko standardy księgowe.
Jak nie ogarniasz tematu, więc nie wiesz o czym piszesz, to po co się wykłócasz?

jak to ustalasz i jak decydujesz jaki procent się
łapie na oszustwo a jaki na błąd kalkulacji,

Procent był podany, widełki również.
Niezależnie od sposobu liczenia, 900% nie ma szans się załapać na cokolwiek innego niż próba oszustwa.

W dużych firmach nawet nie ma co próbować patrzeć na takie zależności.

Ano właśnie.
Oszustwo jest na porządku dziennym.

Prosiłem, zastanów się zanim napiszesz co wyraża taki zapis.

Wyraża stan faktyczny.
I mam głęboko gdzieś, czy Ty raczysz przyjąć to do wiadomości czy nie.

Nie ma tu żadnego łgarstwa. Mam wrażenie, że czujesz się otoczony przez jakieś oszukańcze oferty.

To nie wrażenie - to fakt.
Ale to nie znaczy, że KAŻDĄ ofertę droższą niż inną traktuję jak próbę oszustwa - a to usiłujesz sugerować.
A to już łgarstwo.

"Oszustwo jest na porządku dziennym",
"jest cała masa oszustów", "większość wylicza ceny bez związku z kosztami" -
to są Twoje wypowiedzi.

No i czego nie rozumiezz?
Dokładnie tak jest.
Uczciwość jest na wymarciu, większość woli zysk od uczciwości.
Im większa firma tym bardziej.

Uczciwy powinien również poinformować go o zawartej w niej dopłacie rzędu 900%.

Ale jeśli to nie dopłata, tylko realna kalkulacja z uwzględnieniem
wszystkich ryzyk (TG dobrze Ci to przedstawił),

Cena z sufitu NIE JEST realną kalkulacją.
TG nie napisał, że kiedykolwiek policzył jakiekolwiek koszt, więc spokojnie można założyć że nic takiego nie miało miejsca.


to o czym mam informować klienta?

Że standardowo bierzesz 500, a w jego przypadku chcesz 5 tys.


Albo klient ją akceptuje albo nie.

To nijak nie wpływa na uczciwość wyceniającego.
Zwłaszcza jeśli dobrze wie, że 10 krotnie zawyżył cenę w danym przypadku.

Ale to nie jest zawyżona cena,

Tak, jasne, jest to cena oparta o koszty plus marża.
I oświadcza to gość, który kilka linijek wyżej pyta się, jak się liczy koszty....

Data: 2019-07-22 13:04:54
Autor: kk
Ceny serwisu
On 2019-07-21 16:56, Cavallino wrote:
....
Nie rozumiesz co czytasz, to nie odpowiadaj.

czy to prawie każdy nieco droższy oferent już się łapie w tej całej masie?

Było wyjaśnione dostatecznie jasno (marża w stosunku do realnych kosztów), ale nie zrozumiałeś widocznie.
Nie moja wina.


Marża jest w handlu towarem. Usługi wycenia się na podstawie czasochłonności.

Data: 2019-07-22 12:58:22
Autor: kk
Ceny serwisu
On 2019-07-21 16:18, cef wrote:


Nie - to jest wolny rynek, ale z całą masą oszustów, którzy chcą w rok zarobić na Mercedesa albo w dwa na dom.

Cała masa oszustów?
Jest ich tyle samo co tych do bólu uczciwych.

Nie sądzę - większość wylicza ceny tak jakbyście chcieli - czyli bez związku z prawdziwymi kosztami.
Może niw motoryzacji, ale tak ogólnie.

Jakiś tam związek być musi i te oferty jakoś tam się różnią.
Nie przesadzaj z tym brakiem związku.

jeśli sprzęgło kosztuje X to doliczasz drugie X albo 2xX :-)

Data: 2019-07-22 13:16:18
Autor: cef
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-22 o 12:58, kk pisze:
On 2019-07-21 16:18, cef wrote:


Nie - to jest wolny rynek, ale z całą masą oszustów, którzy chcą w rok zarobić na Mercedesa albo w dwa na dom.

Cała masa oszustów?
Jest ich tyle samo co tych do bólu uczciwych.

Nie sądzę - większość wylicza ceny tak jakbyście chcieli - czyli bez związku z prawdziwymi kosztami.
Może niw motoryzacji, ale tak ogólnie.

Jakiś tam związek być musi i te oferty jakoś tam się różnią.
Nie przesadzaj z tym brakiem związku.

jeśli sprzęgło kosztuje X to doliczasz drugie X albo 2xX :-)

Jeśli tylko jest to uczciwie wyliczone, to możesz doliczyć prawie każdą
sumę. Ważne, żeby było wg jakichś zasad liczone i do obrony.

Data: 2019-07-22 13:42:13
Autor: kk
Ceny serwisu
On 2019-07-22 13:16, cef wrote:
W dniu 2019-07-22 o 12:58, kk pisze:
On 2019-07-21 16:18, cef wrote:


Nie - to jest wolny rynek, ale z całą masą oszustów, którzy chcą w rok zarobić na Mercedesa albo w dwa na dom.

Cała masa oszustów?
Jest ich tyle samo co tych do bólu uczciwych.

Nie sądzę - większość wylicza ceny tak jakbyście chcieli - czyli bez związku z prawdziwymi kosztami.
Może niw motoryzacji, ale tak ogólnie.

Jakiś tam związek być musi i te oferty jakoś tam się różnią.
Nie przesadzaj z tym brakiem związku.

jeśli sprzęgło kosztuje X to doliczasz drugie X albo 2xX :-)

Jeśli tylko jest to uczciwie wyliczone, to możesz doliczyć prawie każdą
sumę. Ważne, żeby było wg jakichś zasad liczone i do obrony.

Po cholerę ma być "wg jakichś zasad liczone i do obrony"?

Data: 2019-07-22 16:34:21
Autor: cef
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-22 o 13:42, kk pisze:
On 2019-07-22 13:16, cef wrote:
W dniu 2019-07-22 o 12:58, kk pisze:
On 2019-07-21 16:18, cef wrote:


Nie - to jest wolny rynek, ale z całą masą oszustów, którzy chcą w rok zarobić na Mercedesa albo w dwa na dom.

Cała masa oszustów?
Jest ich tyle samo co tych do bólu uczciwych.

Nie sądzę - większość wylicza ceny tak jakbyście chcieli - czyli bez związku z prawdziwymi kosztami.
Może niw motoryzacji, ale tak ogólnie.

Jakiś tam związek być musi i te oferty jakoś tam się różnią.
Nie przesadzaj z tym brakiem związku.

jeśli sprzęgło kosztuje X to doliczasz drugie X albo 2xX :-)

Jeśli tylko jest to uczciwie wyliczone, to możesz doliczyć prawie każdą
sumę. Ważne, żeby było wg jakichś zasad liczone i do obrony.

Po cholerę ma być "wg jakichś zasad liczone i do obrony"?

Żeby Cavallino nie krzyczał, ze oszust.

Data: 2019-07-22 17:16:37
Autor: kk
Ceny serwisu
On 2019-07-22 16:34, cef wrote:
W dniu 2019-07-22 o 13:42, kk pisze:
On 2019-07-22 13:16, cef wrote:
W dniu 2019-07-22 o 12:58, kk pisze:
On 2019-07-21 16:18, cef wrote:


Nie - to jest wolny rynek, ale z całą masą oszustów, którzy chcą w rok zarobić na Mercedesa albo w dwa na dom.

Cała masa oszustów?
Jest ich tyle samo co tych do bólu uczciwych.

Nie sądzę - większość wylicza ceny tak jakbyście chcieli - czyli bez związku z prawdziwymi kosztami.
Może niw motoryzacji, ale tak ogólnie.

Jakiś tam związek być musi i te oferty jakoś tam się różnią.
Nie przesadzaj z tym brakiem związku.

jeśli sprzęgło kosztuje X to doliczasz drugie X albo 2xX :-)

Jeśli tylko jest to uczciwie wyliczone, to możesz doliczyć prawie każdą
sumę. Ważne, żeby było wg jakichś zasad liczone i do obrony.

Po cholerę ma być "wg jakichś zasad liczone i do obrony"?

Żeby Cavallino nie krzyczał, ze oszust.



Co mnie obchodzi że jakiś gość chce wyłudzać wyliczenie kosztu usług od warsztatów?

Data: 2019-07-22 17:32:25
Autor: cef
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-22 o 17:16, kk pisze:
On 2019-07-22 16:34, cef wrote:
W dniu 2019-07-22 o 13:42, kk pisze:
On 2019-07-22 13:16, cef wrote:
W dniu 2019-07-22 o 12:58, kk pisze:
On 2019-07-21 16:18, cef wrote:


Nie - to jest wolny rynek, ale z całą masą oszustów, którzy chcą w rok zarobić na Mercedesa albo w dwa na dom.

Cała masa oszustów?
Jest ich tyle samo co tych do bólu uczciwych.

Nie sądzę - większość wylicza ceny tak jakbyście chcieli - czyli bez związku z prawdziwymi kosztami.
Może niw motoryzacji, ale tak ogólnie.

Jakiś tam związek być musi i te oferty jakoś tam się różnią.
Nie przesadzaj z tym brakiem związku.

jeśli sprzęgło kosztuje X to doliczasz drugie X albo 2xX :-)

Jeśli tylko jest to uczciwie wyliczone, to możesz doliczyć prawie każdą
sumę. Ważne, żeby było wg jakichś zasad liczone i do obrony.

Po cholerę ma być "wg jakichś zasad liczone i do obrony"?

Żeby Cavallino nie krzyczał, ze oszust.



Co mnie obchodzi że jakiś gość chce wyłudzać wyliczenie kosztu usług od warsztatów?

W zasadzie to masz rację. On nawet nic nie musi wyłudzać i tak wie.

Data: 2019-07-23 04:48:54
Autor: J.F.
Ceny serwisu
Dnia Sun, 21 Jul 2019 13:37:21 +0200, Cavallino napisał(a):
W dniu 21-07-2019 o 13:29, cef pisze:

W standardowych przypadkach jest własnie zasada wolnego rynku.
Nie - to jest naciągactwo.
W drastycznych przypadkach oszustwo.
Nie. To jest wolny rynek.

Nie - to jest wolny rynek, ale z całą masą oszustów, którzy chcą w rok zarobić na Mercedesa albo w dwa na dom.

Zaraz zaraz ... a czy taka chec to cos zlego ?
Jesli prezes moze zarobic na dwa domy rocznie, to czemu mechanik ma
byc gorszy ? Trzeba reperowac prezesom :-)

Lekarzom, dentystom ... choc znajomy dentysta jakos mercedesem nie
jezdzi ..

J.

Data: 2019-07-23 18:13:24
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 23-07-2019 o 04:48, J.F. pisze:
Dnia Sun, 21 Jul 2019 13:37:21 +0200, Cavallino napisał(a):
W dniu 21-07-2019 o 13:29, cef pisze:

W standardowych przypadkach jest własnie zasada wolnego rynku.
Nie - to jest naciągactwo.
W drastycznych przypadkach oszustwo.
Nie. To jest wolny rynek.

Nie - to jest wolny rynek, ale z całą masą oszustów, którzy chcą w rok
zarobić na Mercedesa albo w dwa na dom.

Zaraz zaraz ... a czy taka chec to cos zlego ?
Jesli prezes moze zarobic na dwa domy rocznie, to czemu mechanik ma
byc gorszy ?

Ano.
Tylko proszę mi nie nawijać o uczciwości, gdy ewidentnie ktoś kogoś skubie.

Data: 2019-07-23 10:49:18
Autor: ddddddddddddd
Ceny serwisu
W dniu 21.07.2019 o 12:06, Cavallino pisze:
Jak jestem zawalony robotą i przychodzi mi jakieś zapytanie, to podając cenę i termin
wykonania uwzględniam wszystkie ryzyka z tym związane: np, że będę musiał więcej robić po godzinach co musi być lepiej opłacane, że rośnie ryzyko wykonania czegoś źle,
bo zmęczenie zaczyna odgrywać swoje, że przy ewentualnym opóźnieniu innych zleceń
trzeba będzie zapłacić za dodatkowy transport, albo jest ryzyko zapłacenia kar umownych.

To wszystko są koszty, więc jasne jest że trzeba to wliczyć.

no i jak wyceniasz to że kolejny tydzień pracujesz po 14 godzin / 7 dni w tygodniu? Jak wyceniasz stres, że coś jest na wczoraj i musi być dzisiaj zrobione?


Ale jak tego nie umiesz, to po prostu odmawiaj, a nie bierz cen z sufitu nie informując o tym klienta.

przecież rynek go zweryfikuje, jak będzie za drogi to nie będzie miał zleceń

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2019-07-23 11:20:25
Autor: ddddddddddddd
Ceny serwisu
W dniu 23.07.2019 o 10:49, ddddddddddddd pisze:
To wszystko są koszty, więc jasne jest że trzeba to wliczyć.


Ale jak tego nie umiesz, to po prostu odmawiaj, a nie bierz cen z sufitu nie informując o tym klienta.
dodam jeszcze że w zeszłym tygodniu zapłaciłem 1200zł za kilka godzin pracy blacharza, tylko dlatego że zrobił to "od ręki". Kosztów większych nie poniósł, pracował w normalnym czasie pracy. Cena wzrosła dwukrotnie tylko dlatego, że robota 'na cito'. Mam uznać że to oszust? A ja go po rękach całowałem...

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2019-07-23 18:19:16
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 23-07-2019 o 12:20, ddddddddddddd pisze:
W dniu 23.07.2019 o 10:49, ddddddddddddd pisze:
To wszystko są koszty, więc jasne jest że trzeba to wliczyć.


Ale jak tego nie umiesz, to po prostu odmawiaj, a nie bierz cen z sufitu nie informując o tym klienta.
dodam jeszcze że w zeszłym tygodniu zapłaciłem 1200zł za kilka godzin pracy blacharza, tylko dlatego że zrobił to "od ręki". Kosztów większych nie poniósł, pracował w normalnym czasie pracy. Cena wzrosła dwukrotnie tylko dlatego, że robota 'na cito'. Mam uznać że to oszust?

Nie - bo po pierwsze wiedziałeś za co płacisz, jaka jest normalna stawka, a po drugie - dwa razy więcej , to nie 10 razy więcej, o czym była mowa.

Data: 2019-07-23 18:17:53
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 23-07-2019 o 11:49, ddddddddddddd pisze:
W dniu 21.07.2019 o 12:06, Cavallino pisze:
Jak jestem zawalony robotą i przychodzi mi jakieś zapytanie, to podając cenę i termin
wykonania uwzględniam wszystkie ryzyka z tym związane: np, że będę musiał więcej robić po godzinach co musi być lepiej opłacane, że rośnie ryzyko wykonania czegoś źle,
bo zmęczenie zaczyna odgrywać swoje, że przy ewentualnym opóźnieniu innych zleceń
trzeba będzie zapłacić za dodatkowy transport, albo jest ryzyko zapłacenia kar umownych.

To wszystko są koszty, więc jasne jest że trzeba to wliczyć.

no i jak wyceniasz to że kolejny tydzień pracujesz po 14 godzin / 7 dni w tygodniu?

Nie potrafisz nadgodzin wyceniać?

Jak wyceniasz stres, że coś jest na wczoraj i musi być dzisiaj zrobione?

Ale dlatego, że wziąłeś więcej zleceń niż jesteś w stanie przerobić?
Czy bierzesz świadomie zlecenie, przy którym będziesz się stresował?
W obu przypadkach to nie jest problem klienta.

No i nikt też nie mówi że nie można wziąć zwykłej ceny i 900% dopłaty.

Mowa tylko o tym, czy bez poinformowania o tym klienta, jest to uczciwe czy nie.
Moim zdaniem nie - i tyle w temacie.
Czyjakolwiek inna opinia, nie zmieni tu dokładnie NIC.
EOD

Data: 2019-07-21 13:05:18
Autor: Liwiusz
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-21 o 08:55, Cavallino pisze:


Jakby milion dorzucił też by było ok?

Jakby znalazł chętnego, to czemu nie? Popatrz na ceny luksusowych samochodów w seriach limitowanych, przecież na przykład tam ceny mają bardzo mało wspólnego z kosztami produkcji, a te miliony płaci się właśnie za prestiż, luksus, markę itp.


Po co pracować przez cały miesiąc przy 100 zleceniach, jak można machnąć jedno w jeden dzień i dorzucić milion do ceny.

No to tak zrób, i opisz wrażenia, a nie biedujesz i dorabiasz ideologię.


Nie - stwierdzenie faktu.
Marża rzędu 1000 % to nic innego jak oszustwo.

Dzieciaku, naucz się najpierw, że marża z definicji nie może przyjąć większej wartości niż 100%, chyba że wyjdziemy z założenia, że koszt wytworzenia lub serwisowania czegoś jest ujemny.

--
Liwiusz

Data: 2019-07-21 18:59:44
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik Liwiusz lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl ...

Nie - stwierdzenie faktu.
Marża rzędu 1000 % to nic innego jak oszustwo.

Dzieciaku, naucz się najpierw, że marża z definicji nie może przyjąć większej wartości niż 100%, chyba że wyjdziemy z założenia, że koszt wytworzenia lub serwisowania czegoś jest ujemny.

Nawet jeżeli masz formalnie racje to kazdy wiedział co przedpiśca miał na mysli (narzut) a sposób przedstawienia swojej racji przez ciebie dowiodł niestety ze to nie Cavallino jest dzieciakiem...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jakiś czas temu pisałem, że przydałoby się stworzyć pl.rec.gry.rpg.towarzyskie
Raczej pl.rec.gry.wstepne :-O

Data: 2019-07-22 00:58:03
Autor: Liwiusz
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-21 o 20:59, Budzik pisze:
Użytkownik Liwiusz lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl ...

Nie - stwierdzenie faktu.
Marża rzędu 1000 % to nic innego jak oszustwo.

Dzieciaku, naucz się najpierw, że marża z definicji nie może przyjąć
większej wartości niż 100%, chyba że wyjdziemy z założenia, że koszt
wytworzenia lub serwisowania czegoś jest ujemny.

Nawet jeżeli masz formalnie racje to kazdy wiedział co przedpiśca miał na
mysli (narzut) a sposób przedstawienia swojej racji przez ciebie dowiodł
niestety ze to nie Cavallino jest dzieciakiem...

Problem polega na tym, że Koniowalino wygłasza dosyć rewolucyjne tezy, będące w sprzeczności z podstawowymi zasadami naszej cywilizacji (chcącemu nie dzieje się krzywda, każdy jest kowalem własnego losu, ludzie postępują racjonalnie, tak jakby liczyli, nawet jeśli nie liczą [nb. pewien ekonomista dostał za to Nobla] etc.), jego poglądy były już testowane w XX wieku i przyniosły miliony ofiar, w dodatku kryje się za zasłoną internetu, przez co niezorientowany (można by rzec - oszukany) czytelnik może odnieść wrażenie, że za tą treścią czai się jakaś mądrość...

.... tymczasem są to wypociny człowieka bez elementarnej wiedzy.

--
Liwiusz

Data: 2019-07-20 15:06:56
Autor: Mateusz Bogusz
Ceny serwisu
Jasne, nakazu bycia uczciwym nie ma.


Wziął kasę, a części nie wymienił albo zrobił na odwal się? Wtedy możemy mówić że jest nieuczciwy. Jak podał cenę, zgodziłeś się i zrobił dobrze, to gdzie on jest nieuczciwy?

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Data: 2019-07-21 08:58:03
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 20-07-2019 o 15:06, Mateusz Bogusz pisze:
Jasne, nakazu bycia uczciwym nie ma.


Wziął kasę, a części nie wymienił albo zrobił na odwal się? Wtedy możemy mówić że jest nieuczciwy. Jak podał cenę, zgodziłeś się i zrobił dobrze, to gdzie on jest nieuczciwy?

Oszustwo właśnie na tym polega, że bazujesz na niewiedzy klienta.
Np. niewiedzy o tym ile co kosztuje.
Fakt - w pseudokapitaliźmie nie jest to zakazane, dlatego oszuści uważają, że wszystko jest ok jak zawyżą sobie cenę wielokrotnie.

Data: 2019-07-21 09:52:13
Autor: kk
Ceny serwisu
On 2019-07-20 11:37, cef wrote:
W dniu 2019-07-20 o 07:03, Cavallino pisze:
W dniu 19-07-2019 o 22:38, Mateusz Bogusz pisze:
Dziecinna, panie kolego, to jest wiara, że istnieje coś takiego jak etyczne
wyznaczanie cen usług. Kto może, winduje je w kosmos.

Dziecinne jest psioczenie po fakcie, że zapłaciło się więcej niż inni. Dla jednego sprawne auto w danym momencie warte jest 200zł dla innego 1000zł. Jeżeli ta sama usługa została wykonana prawidłowo u obu, to nie widzę powodu dla którego wyzywać usługobiorcę od zdziercy. A Ty byś chciał wszystkim po równo, jak w takim ustroju.

A może po prostu wierzy, że cena ma cokolwiek wspólnego z kosztami poniesionymi przez usługodawcę, plus jakaś marża.
Będąca ułamkiem kosztów, a nie ich wielokrotnością.

Tak być powinno, ale to w normalnym świecie.

Nie musi tak być. Cena zawsze będzie rynkowa.
Zdarzało mi się oddawać auto do ASO, bo pasowało mi to logistycznie -
mogłem oddać w czasie pracy, nie czekać i odebrać po robocie.
Jak sprawdzałem sobie ceny usług jakie mi proponowano do wykonania,
to sporo z nich było w cenie niewiele większej niż w tańsze opcje,
ale podsumowując potrzebny na to czas, brak auta i dojazdy,
to wolałem dopłacić te kilkanaście procent.

Eee yyy, przegląd auta w ASO z wymianą płynów i filtrów w 4h 2800zł, jakieś inne ASO 2100, mały warsztat 380. I problem poruszony w tym wątku jest taki, że wszyscy powoli równają do ASO a nie do tego małego warsztatu.

Tak jak Mateusz pisał: dla jednego sprawne auto jest warte 200zł a
dla innego 1000zł. Wolny rynek.


To nic nie ma do wartości rynkowej. To kwestia konieczności. Gdzieś te naprawy i przeglądy trzeba wykonywać.

Data: 2019-07-21 12:56:10
Autor: cef
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-21 o 09:52, kk pisze:

Nie musi tak być. Cena zawsze będzie rynkowa.
Zdarzało mi się oddawać auto do ASO, bo pasowało mi to logistycznie -
mogłem oddać w czasie pracy, nie czekać i odebrać po robocie.
Jak sprawdzałem sobie ceny usług jakie mi proponowano do wykonania,
to sporo z nich było w cenie niewiele większej niż w tańsze opcje,
ale podsumowując potrzebny na to czas, brak auta i dojazdy,
to wolałem dopłacić te kilkanaście procent.

Eee yyy, przegląd auta w ASO z wymianą płynów i filtrów w 4h 2800zł, jakieś inne ASO 2100, mały warsztat 380. I problem poruszony w tym wątku jest taki, że wszyscy powoli równają do ASO a nie do tego małego warsztatu.

Jeśli porównujesz ten sam produkt.
Każdy ma swoje stawki godzinowe - stąd różnice. Jak coś ci ne odpowiada,
to nie bierzesz tej usługi.


Tak jak Mateusz pisał: dla jednego sprawne auto jest warte 200zł a
dla innego 1000zł. Wolny rynek.


To nic nie ma do wartości rynkowej. To kwestia konieczności. Gdzieś te naprawy i przeglądy trzeba wykonywać.

To sobie znajdź coś adekwatnego. Co odpowiada Ci jakościowo i cenowo.

Data: 2019-07-22 13:35:04
Autor: kk
Ceny serwisu
On 2019-07-21 12:56, cef wrote:
W dniu 2019-07-21 o 09:52, kk pisze:

Nie musi tak być. Cena zawsze będzie rynkowa.
Zdarzało mi się oddawać auto do ASO, bo pasowało mi to logistycznie -
mogłem oddać w czasie pracy, nie czekać i odebrać po robocie.
Jak sprawdzałem sobie ceny usług jakie mi proponowano do wykonania,
to sporo z nich było w cenie niewiele większej niż w tańsze opcje,
ale podsumowując potrzebny na to czas, brak auta i dojazdy,
to wolałem dopłacić te kilkanaście procent.

Eee yyy, przegląd auta w ASO z wymianą płynów i filtrów w 4h 2800zł, jakieś inne ASO 2100, mały warsztat 380. I problem poruszony w tym wątku jest taki, że wszyscy powoli równają do ASO a nie do tego małego warsztatu.

Jeśli porównujesz ten sam produkt.
Każdy ma swoje stawki godzinowe - stąd różnice. Jak coś ci ne odpowiada,
to nie bierzesz tej usługi.

No to mówię, że Ci nie odpowiadają, tzn nam nie odpowiadają. I co, mamy własne warsztaty zakładać?



Tak jak Mateusz pisał: dla jednego sprawne auto jest warte 200zł a
dla innego 1000zł. Wolny rynek.


To nic nie ma do wartości rynkowej. To kwestia konieczności. Gdzieś te naprawy i przeglądy trzeba wykonywać.

To sobie znajdź coś adekwatnego. Co odpowiada Ci jakościowo i cenowo.


No to sobie znajdź jak nie ma.

Data: 2019-07-20 10:59:47
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik Mateusz Bogusz mabakay@o2.pl ...

Dziecinna, panie kolego, to jest wiara, że istnieje coś takiego jak
etyczne wyznaczanie cen usług. Kto może, winduje je w kosmos.

Dziecinne jest psioczenie po fakcie, że zapłaciło się więcej niż
inni. Dla jednego sprawne auto w danym momencie warte jest 200zł dla
innego 1000zł. Jeżeli ta sama usługa została wykonana prawidłowo u
obu, to nie widzę powodu dla którego wyzywać usługobiorcę od
zdziercy. A Ty byś chciał wszystkim po równo, jak w takim ustroju.

Naprawde wyzywał od zdziercy? Czy po prostu pytał o ceny i dla przykładu podał swoje?
Mateuszu - jestes mechanikiem?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl,
 że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy"

Data: 2019-07-20 15:04:24
Autor: Mateusz Bogusz
Ceny serwisu
Naprawde wyzywał od zdziercy? Czy po prostu pytał o ceny i dla przykładu
podał swoje?

Cavallino podał definicje jelenia i zdziercy (po drugiej stronie). Nie wiem o kogo pytasz bo odnosiłem się do rozmowy kilku osób z początku wątku.

Mateuszu - jestes mechanikiem?

Ja nie. Mam znajomego, także opieram się na jego przykładach. Swoją drogą sam mu wiele razy proponowałem, że skoro notorycznie ma pełny plac i robi 7-19, to żeby podniósł ceny. Jakoś w zeszłym roku podniósł, godziny zmienił 8-17, a z placu niewiele finalnie ubyło - z "notorycznie pełny" zrobiło się "czasami robi się luźniej".

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Data: 2019-07-21 08:59:45
Autor: Budzik
Ceny serwisu
Użytkownik Mateusz Bogusz mabakay@o2.pl ...

Naprawde wyzywał od zdziercy? Czy po prostu pytał o ceny i dla
przykładu podał swoje?

Cavallino podał definicje jelenia i zdziercy (po drugiej stronie).
Nie wiem o kogo pytasz bo odnosiłem się do rozmowy kilku osób z
początku wątku.

Ok, myslałem ze do Macka sie odnosisz.

Mateuszu - jestes mechanikiem?

Ja nie. Mam znajomego, także opieram się na jego przykładach. Swoją drogą sam mu wiele razy proponowałem, że skoro notorycznie ma pełny
plac i robi 7-19, to żeby podniósł ceny. Jakoś w zeszłym roku
podniósł, godziny zmienił 8-17, a z placu niewiele finalnie ubyło -
z "notorycznie pełny" zrobiło się "czasami robi się luźniej".

Jak wszedzie - trzeba znaleźć złoty srodek.
Moj mechanik tez podnosił ceny regularnie. I tez to rozumiałem.
Ale ostatnie kilka napraw to juz była przesada. I pewnie nadal bede korzystał z jego usług ale juz odrobine bardziej wybiorczo.
Zadzwoniłem do innego, który ma niestety warsztat troche dalej ode mnie - za wymiane czesci za która zapłaciłem 150zł wziałby 50zł. Wczesniej wymieniałem to w innym warsztacie i rowniez płaciłem 50zł.

Gdyby kosztowało powiedzmy 100zł to pewnie tez bym sie nie czepiał, zwłaszcza ze dla mnie to ze podjezdzam, mam zrobione na miejscu (a nie musze zostawiac samochodu) i ze mam blisko (lub po drodze) tez jest wartoscia. Kiedys serwisowałem samochód u chyba najdrozszego mechanika w okolicy. Wartoscia była dla mnei jego fachowosc i terminowosc.
Ale było coraz gorzej. A to jakas rysa po wyjezdzie z warsztatu, a co jakies nakretki zostawione na podszybiu. Zaczał miec chyba za duzo klientów, albo za bardzo sposobały mu sie szybko zarabiane pieniadze.
Az raz mnie wkurwił bo po jego naprawie auto jechało gorzej niz wczesniej.
Stwierdził ze nie wie dlaczego ale ze sie napracował wiec i tak nalezy mu sie kasa. No to mu dałem i wiecej sie nie u niego nie pojawiłem. Cóz...


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
DZIAŁ KADR PRZYPOMINA PRACOWNIKOM O BADANIACH OKRESOWYCH KRWI I KAŁU
W CELU USTALENIA CZY PRACOWNIK MA PRACĘ WE KRWI CZY W DUPIE

Data: 2019-07-21 12:30:38
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 21-07-2019 o 10:59, Budzik pisze:

Kiedys serwisowałem samochód u chyba najdrozszego mechanika w okolicy.
Wartoscia była dla mnei jego fachowosc i terminowosc.
Ale było coraz gorzej. A to jakas rysa po wyjezdzie z warsztatu, a co
jakies nakretki zostawione na podszybiu. Zaczał miec chyba za duzo
klientów, albo za bardzo sposobały mu sie szybko zarabiane pieniadze.
Az raz mnie wkurwił bo po jego naprawie auto jechało gorzej niz
wczesniej.
Stwierdził ze nie wie dlaczego ale ze sie napracował wiec i tak nalezy mu
sie kasa.

Niby za co - za brak wiedzy i umiejętności?
Za to może sobie zapłacić sam, w ramach samoszkolenia.

Kiedyś w ten sposób naciągnęli mnie na nabijanie sprawnej klimy (kilka stówek), mimo że przyczyną tego, iż nie działała był spalony bezpiecznik - czyli na oko minuta roboty i kilka zł za bezpiecznik.

Teraz już bym się nie dał tak przerobić.

Data: 2019-07-22 22:22:09
Autor: Mateusz Bogusz
Ceny serwisu
Kiedyś w ten sposób naciągnęli mnie na nabijanie sprawnej klimy (kilka stówek), mimo że przyczyną tego, iż nie działała był spalony bezpiecznik - czyli na oko minuta roboty i kilka zł za bezpiecznik.

W jakim aucie miałeś bezpiecznik na klimatyzację? Tak z ciekawości :-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Data: 2019-07-23 18:20:29
Autor: Cavallino
Ceny serwisu
W dniu 22-07-2019 o 22:22, Mateusz Bogusz pisze:
Kiedyś w ten sposób naciągnęli mnie na nabijanie sprawnej klimy (kilka stówek), mimo że przyczyną tego, iż nie działała był spalony bezpiecznik - czyli na oko minuta roboty i kilka zł za bezpiecznik.

W jakim aucie miałeś bezpiecznik na klimatyzację? Tak z ciekawości :-)

Fiat Punto.
Może nie był tylko do klimy, ale po jego wymianie problem ustąpił, tak samo jak powstał (nagle).

Data: 2019-07-20 18:30:04
Autor: Maciek
Ceny serwisu
Dnia Fri, 19 Jul 2019 22:38:35 +0200, Mateusz Bogusz napisał(a):

Dziecinne jest psioczenie po fakcie, że zapłaciło się więcej niż inni. Dla jednego sprawne auto w danym momencie warte jest 200zł dla innego 1000zł. Jeżeli ta sama usługa została wykonana prawidłowo u obu, to nie widzę powodu dla którego wyzywać usługobiorcę od zdziercy. A Ty byś chciał wszystkim po równo, jak w takim ustroju.

Chyba cie poniosło. Weź coś na uspokojenie i przeczytaj wątek od początku,
ze zrozumieniem.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Data: 2019-07-23 00:09:56
Autor: Marek S
Ceny serwisu
W dniu 2019-07-15 o 19:11, Maciek pisze:

Czy wszędzie jest tak strasznie drogo, czy to tylko mój mechanik zrobił się
taki drogi?

Pojechałem z Kią Sportage II na okresowy przegląd. Olej, filtry i co się
jeszcze znajdzie. Zapłaciłem w sumie 450 zł za części i 570 za robociznę.

Ehhh... chciałbym tak tanio płacić. U mnie to 1000zł * N.
Wzruszająca opowieść ;-)

Data: 2019-07-25 00:59:03
Autor: Maciek
Ceny serwisu
Dnia Tue, 23 Jul 2019 00:09:56 +0200, Marek S napisał(a):

Ehhh... chciałbym tak tanio płacić. U mnie to 1000zł * N.

Chyba jeszcze zależy ZA CO i za jaki samochód.

Kia to nie jest marka premium.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Ceny serwisu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona