W dniu 2010-11-15 09:24, Michał Wolff pisze:

Szukam jakiejś obręczy ceramicznej do złożenia koła do szosówki,
niestety póki co wybór bardzo mały znalazłem tylko Open Pro Ceramic.

ATSD, po co Ci to ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

On 16 Lis, 08:13, PeJot <Pe...@02.pl> wrote:

ATSD, po co Ci to ?

Żeby mieć koło, które dłużej pociągnie. Dobre koła szosowe są bardzo
drogie (komplet zdrowo ponad 1000zł), przy moim przebiegu starczają na
2-3 lata, później są do wymiany z powodu startych od hamowania ścianek
bocznych. W rowerze trekingowym zainwestowałem w obręcze ceramiczne i
jestem póki co jestem bardzo zadowolony - obręcze nie ścierają się
prawie w ogóle, hamowanie jest wyraźnie skuteczniejsze, klocki schodzą
drastycznie wolniej - same zyski, minusem jest wysoka cena i bardzo
wąska obręcz (w przypadku trekinga to minus, w przypadku szosówki nie
ma znaczenia). W przypadku kół szosowych różnica cenowa pomiędzy kołem
z ceramiką i bez nie jest już specjalnie istotna.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

W dniu 2010-11-16 11:54, Michał Wolff pisze:

On 16 Lis, 08:13, PeJot<Pe...@02.pl>  wrote:

ATSD, po co Ci to ?

Żeby mieć koło, które dłużej pociągnie. Dobre koła szosowe są bardzo
drogie (komplet zdrowo ponad 1000zł), przy moim przebiegu starczają na
2-3 lata, później są do wymiany z powodu startych od hamowania ścianek
bocznych.

A same felgi naturalnie niedostępne ?

Mnie także zdarza się zedrzeć obręcz od hamulców, ale od lat kupuję mniej więcej takie same wymiarowo felgi i je przekładam na stare szprychy, ale one to tolerują.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

On 16 Lis, 13:23, PeJot <Pe...@02.pl> wrote:

A same felgi naturalnie niedostępne ?

Mnie także zdarza się zedrzeć obręcz od hamulców, ale od lat kupuję
mniej więcej takie same wymiarowo felgi i je przekładam na stare
szprychy, ale one to tolerują.

Koła szosowe które posiadam mają bardzo wyszukany rodzaj zaplotu,
raczej nie na moje możliwości, nie słyszałem też o mechanikach w
Warszawie, którzy zajmują się takimi nietypowymi zaplotami. A koła o
małej ilości szprych i mniej pancernych typach zaplotów muszą być
zaplecione perfekt żeby były odpowiednio wytrzymałe.

Ale jak widzę że nie ma na rynku właściwie żadnego wyboru - pozostaje
Mavic, choć 32 szprychy to trochę dużo na szosówkę, ale z kolei
bezpieczniej będzie można wjeżdżać w teren.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

W dniu 2010-11-16 13:58, Michał Wolff pisze:

Ale jak widzę że nie ma na rynku właściwie żadnego wyboru - pozostaje
Mavic, choć 32 szprychy to trochę dużo na szosówkę, ale z kolei
bezpieczniej będzie można wjeżdżać w teren.

Taki plus w minusach. Na w/w zaplocie  teĹź moĹźna pokombinować, choćby z płaskimi szprychami.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

On 16 Lis, 14:04, PeJot <Pe...@02.pl> wrote:

Taki plus w minusach. Na w/w zaplocie  też można pokombinować, choćby z
płaskimi szprychami.

A jaki byś typ zaplotu doradził do szosówki do 32 otworów? Co do
szprych to chciałbym tu dać lekkie cieniowane jak np. DT Revolution.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

W dniu 2010-11-16 14:31, Michał Wolff pisze:

A jaki byś typ zaplotu doradził do szosówki do 32 otworów? Co do
szprych to chciałbym tu dać lekkie cieniowane jak np. DT Revolution.

Ale co jest priorytetem - waga, wytrzymałość, kasa, możliwość przekładki zużytej felgi ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

On 16 Lis, 14:52, PeJot <Pe...@02.pl> wrote:

Ale co jest priorytetem - waga, wytrzymałość, kasa, możliwość przekładki
zużytej felgi ?

Na przekładce mi specjalnie nie zależy (po to chce kupić obręcze
ceramiczne), kasa raczej też nie (w pewnych granicach oczywiście)
natomiast istotny jest złoty środek pomiędzy wagą i wytrzymałością,
żeby nie przesadzić w żadną ze stron
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Michał Wolff, Tue, 16 Nov 2010 06:00:31 -0800 (PST), pl.rec.rowery:

On 16 Lis, 14:52, PeJot <Pe...@02.pl> wrote:

Ale co jest priorytetem - waga, wytrzymałość, kasa, możliwość przekładki
zużytej felgi ?

Na przekładce mi specjalnie nie zależy (po to chce kupić obręcze
ceramiczne), kasa raczej też nie (w pewnych granicach oczywiście)
natomiast istotny jest złoty środek pomiędzy wagą i wytrzymałością,
żeby nie przesadzić w żadną ze stron

Ponoć idzie pominąć jakąś-tam liczbę szprych przy każdym zaplocie. Skoro
kupisz obręcz na 32 dziury, to może dobry mechanik zaplecie Ci słoneczko na
16 szprych? Takie Fabryczne koła istnieją.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

On 16 Lis, 15:54, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

Pono idzie pomin jak -tam liczb szprych przy ka dym zaplocie. Skoro
kupisz obr cz na 32 dziury, to mo e dobry mechanik zaplecie Ci s oneczko na
16 szprych? Takie Fabryczne ko a istniej .

Trochę myślę nad takim rozwiązaniem - ale to chyba aż tyle sensu nie
ma. W sumie same szprychy (szczególnie cieniowane) aż tak wielkiej
wagi nie robią, zresztą istotniejsza jest waga na obwodzie koła. 16
szprych na słoneczku - to już chyba byłaby spora przesada na polskie
drogi, gdzie jednak dziur trochę się znajdzie. Ale tu musiałaby się
wypowiedzieć osoba, która ma trochę więcej doświadczeń z zaplataniem
różnych kół.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Michał Wolff, Tue, 16 Nov 2010 07:25:41 -0800 (PST), pl.rec.rowery:

On 16 Lis, 15:54, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

Pono idzie pomin jak -tam liczb szprych przy ka dym zaplocie. Skoro
kupisz obr cz na 32 dziury, to mo e dobry mechanik zaplecie Ci s oneczko na
16 szprych? Takie Fabryczne ko a istniej .

Trochę myślę nad takim rozwiązaniem - ale to chyba aż tyle sensu nie
ma. W sumie same szprychy (szczególnie cieniowane) aż tak wielkiej
wagi nie robią, zresztą istotniejsza jest waga na obwodzie koła.

No widzisz. A tutaj nie dość, że oszczędzisz na masie 16 szprych to jeszcze
będziesz miał 16 nypli i 16 dziur w obręczy. Ludzie wiercą inne elementy
rowerów, żeby oszczędzić na masie ;-)

16
szprych na słoneczku - to już chyba byłaby spora przesada na polskie
drogi, gdzie jednak dziur trochę się znajdzie.

Miejscowy Szaman, o ile dobrze pamiętam, ma takie koło, tyle że to
fabryczne Shimano.
Ewentualnie - 16 szprych na jeden krzyż i tylko do przedniego koła. No i
nie demonizujmy polskich dróg, dziur na których mógłbyś rozpieprzyć dętkę
(złapać snejka) raczej chyba unikasz i zwalniasz przed przejazdami
kolejowymi.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

On 16 Lis, 19:36, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

Miejscowy Szaman, o ile dobrze pamiętam, ma takie koło, tyle że to
fabryczne Shimano.

16 szprych na słoneczko? Nie pomyliło Ci się coś? Zresztą pamiętam
zdjęcia z jakiegoś Waszego wyjazdu na których Szaman oszczędzając
sprzęt wnosił rower na końcówce Magurki (a tam przecież teren jest
dość łatwy), ja wolę jednak odporniejsze koła, bo czasem na szosówce
wjeżdżam w teren. Jak sobie wyliczyłem na Open Pro z 32 szprychami da
się zrobić koła 1600g, a ten parametr mnie urządza.

Ewentualnie - 16 szprych na jeden krzyż i tylko do przedniego koła. No i
nie demonizujmy polskich dróg, dziur na których mógłbyś rozpieprzyć dętkę
(złapać snejka) raczej chyba unikasz i zwalniasz przed przejazdami
kolejowymi.

Ale to co piszesz - to jest zupełna teoria, bo nie masz takich kół,
nie znasz z doświadczenia ich odporności itd. Czasem w górach na
dłuższym wyjeździe zdarza mi się wjeżdżać w nieco kamieniste drogi.
Dlatego super-lajtowanie nie jest moim priorytetem, bo ile w końcu
można zyskać na 16szprychach? 70g?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Dnia Wed, 17 Nov 2010 03:23:53 -0800 (PST), Michał Wolff napisał(a):

Zresztą pamiętam
zdjęcia z jakiegoś Waszego wyjazdu na których Szaman oszczędzając
sprzęt wnosił rower na końcówce Magurki (a tam przecież teren jest
dość łatwy)

Bo to leń jest. On niósł go od połowy asfaltu. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Michał Wolff, Wed, 17 Nov 2010 03:23:53 -0800 (PST), pl.rec.rowery:

On 16 Lis, 19:36, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

Miejscowy Szaman, o ile dobrze pamiętam, ma takie koło, tyle że to
fabryczne Shimano.

16 szprych na słoneczko? Nie pomyliło Ci się coś?

16 albo 20. Niewiele w każdym razie.

Zresztą pamiętam
zdjęcia z jakiegoś Waszego wyjazdu na których Szaman oszczędzając
sprzęt wnosił rower na końcówce Magurki (a tam przecież teren jest
dość łatwy),

No widzisz Michale, to właśnie był żart. Nie chciał wjeżdżać, nie chciał
prowadzić, to niósł.

Dlatego super-lajtowanie nie jest moim priorytetem, bo ile w końcu
można zyskać na 16szprychach? 70g?

Pisałeś kiedyś coś innego. No ale co ja się tam znam.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

W dniu 2010-11-16 15:00, Michał Wolff pisze:

On 16 Lis, 14:52, PeJot<Pe...@02.pl>  wrote:

Ale co jest priorytetem - waga, wytrzymałość, kasa, możliwość przekładki
zużytej felgi ?

Na przekładce mi specjalnie nie zależy (po to chce kupić obręcze
ceramiczne),

Ale jak na razie masz zerowy wybór. W tej sytuacji kombinowałbym raczej w kierunku grubszych szprych które zniosą przekładkę, tu Revo raczej odpadają.

kasa raczej też nie (w pewnych granicach oczywiście)

Czyli odpadają wszelakie aero / tytan.

natomiast istotny jest złoty środek pomiędzy wagą i wytrzymałością,
żeby nie przesadzić w żadną ze stron

Chciałeś Revolutiony - te szprychy wymagają sporo wyczucia ze strony mechanika i właściwie od znalezienia *dobrego* mechanika należałoby zacząć. Co prawda spartaczone koła nie rozlecą się od razu, po prostu będą żyć własnym życiem. Jeśli Revo, to klasyczny zaplot 3 x, bez żadnych słoneczek. Ukłonem w stronę wytrzymałości jest prawy tył zapleciony na grubszych szprychach ( np. 2/1.8/2 ), z racji większego ich naprężenia.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

On 16 Lis, 16:27, PeJot <Pe...@o2.pl> wrote:

Ale jak na razie masz zerowy wyb r. W tej sytuacji kombinowa bym raczej
w kierunku grubszych szprych kt re znios przek adk , tu Revo raczej
odpadaj .

Wyboru może i nie ma - ale mi wystarczy Open Pro, ceramika to dla mnie
warunek "sine qua non". Ta obręcz jest ceramiczna i w dodatku jest
przeze mnie sprawdzona w rowerze trekingowym (czyli w szosówce pod
względem wytrzymałości da sobie doskonale radę). Minusem jest to, że
poniżej 32 otworów nie występuje, wolałbym trochę mniej. Ale za to
jest to obręcz dość lekka (430-450g) i ceramiczna, a że innych nie
widzę - zdecyduję się pewnie na nią. Bardzo lekkie ceramiczne koła
(1400g) robi Amerykanin Troy Ligero, prowadzący małą "manufakturkę";
koła mają świetne recenzje pod względem wytrzymałości, ale powlekanie
warstwą ceramiczną ma opracowane gorzej niż Mavic i niejednej osobie
ceramika schodzi z koła, do tego ostatnio Ligero funkcjonuje na
zasadzie Czarnego Kruka - świetny fachowiec, ale z biznesem sobie nie
radzi, nie odpowiada na maile, znika itd. - więc raczej nie zaryzykuję
dużej sumy.

> Czyli odpadaj wszelakie aero / tytan.

Niekoniecznie, jeśli byłoby warto - to drogie szprychy chętnie kupię.
Jak widzę najdroższe kosztują mniej więcej 3,5Euro to jeszcze jest w
moim zasięgu. Jak oceniasz zysk z takich szprych? Warto wydać większą
kasę? Jakie modele? Ze znanych producentów widzę Aerolite DT i CX-Ray
Sapim, a ostatnio wyszły Sapim Superspoke ważące 218g (64 sztuki). Czy
szprychy aero robią jakąś większą różnicę w porównaniu do cieniowanych
jak Revolutiony? Nie jestem zawodnikiem, więc jakieś przecinkowe
różnice aż takiego znaczenia nie mają, aczkolwiek chciałbym mieć
sprzęt porównywalny do moich starych kół (1600g, obręcz lekko aero o
wysokości jakieś 40mm) tylko że z ceramiczną obręczą

Chcia e Revolutiony - te szprychy wymagaj sporo wyczucia ze strony
mechanika i w a ciwie od znalezienia *dobrego* mechanika nale a oby
zacz .

Kolega polecił mi dobrego mechanika w Warszawie, pewnie dałbym do
niego takiego koło. Ja jestem w stanie zapleść jako-tako na 3 krzyże,
jakość takiego koła przewyższa to co robili wcześniej dla mnie
"zwykli" mechanicy, aczkolwiek genialne na pewno nie jest, by złapać
wprawę trzeba takich kół zaplatać setki. Dlatego koło do szosówki z
drogich elementów wolałbym dać fachowcowi do zaplotu, a wtedy
wchodziłyby w grę bardziej wymagające rodzaje zaplotu.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

On Wed, 17 Nov 2010 03:13:32 -0800, Michał Wolff wrote:

Wyboru może i nie ma - ale mi wystarczy Open Pro,

[...]

Minusem jest to, że
poniżej 32 otworów nie występuje, wolałbym trochę mniej.

Występuje też wersja 28 otworów. Nie wiem czy w wersji ceramicznej też
ale alu jest/było jak najbardziej dostępne w Polsce.

Pozdr,

Andrzej

--
There are two ways you can get exercise out of a bicycle: you can
"overhaul" it, or you can ride it. (...) The mistake some people
make is in thinking they can get both forms of sport out of the
same machine.  This is impossible; no machine will stand the double
strain.  You must make up your mind whether you are going to be an
"overhauler" or a rider.

On 17 Lis, 14:30, zino <z...@bofh.u-area.org> wrote:

Wyst puje te wersja 28 otwor w. Nie wiem czy w wersji ceramicznej te
ale alu jest/by o jak najbardziej dost pne w Polsce.

Sprawdzalem to, 28h są w wersji CD, ale nie w ceramicznej.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

W dniu 2010-11-17 12:13, Michał Wolff pisze:

  >  Czyli odpadaj wszelakie aero / tytan.

Niekoniecznie, jeśli byłoby warto - to drogie szprychy chętnie kupię.
Jak widzę najdroższe kosztują mniej więcej 3,5Euro to jeszcze jest w
moim zasięgu. Jak oceniasz zysk z takich szprych? Warto wydać większą
kasę?

Nie używałem, nie wypowiadam się.

Wiadomo że DT nie oferuje już szprych z tytanu - albo przestało się opłacać produkować, a może były jakieś problemy techniczne.

Chcia e Revolutiony - te szprychy wymagaj sporo wyczucia ze strony
mechanika i w a ciwie od znalezienia *dobrego* mechanika nale a oby
zacz .

Kolega polecił mi dobrego mechanika w Warszawie, pewnie dałbym do
niego takiego koło. Ja jestem w stanie zapleść jako-tako na 3 krzyże,
jakość takiego koła przewyższa to co robili wcześniej dla mnie
"zwykli" mechanicy, aczkolwiek genialne na pewno nie jest, by złapać
wprawę trzeba takich kół zaplatać setki.

Może niezupełnie setki, z resztą kto by samodzielnie takie ilości robił w czasach gotowych kół. Revolutiony wymagają cierpliwości, a współcześni rzemieślnicy idą raczej w kierunku ilości nie jakości. Nie miałem doświadczeń z tymi drutami, ale popełniłem kółka dla siebie (~ 100 kg ) które o dziwo nie wymagają korekty od 4 sezonów.  Tym niemniej w wersji *dla siebie* był to jednorazowy wybryk, bardziej w celu "poznawczym" i nie zamierzam go powtarzać - nie zależy mi na zbijaniu masy za wszelką cenę. Rower to nie skarbonka, poza nim też istnieje życie.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem