Jeśli stoisz na drodze Wyspiarza do sukcesów, wiedz że tamtejsza prasa zaatakuje cię bez pardonu. Jeśli na dodatek możesz wyeliminować pupila Brytyjczyków, wiedz że nie będzie żadnych barier. Przekonał się o tym Jerzy Janowicz. Piątkowy "Daily Mail" obraził polskiego tenisistę i tysiące jego rodaków.

W piątek o godzinie 16:00 (planowo) Janowicz zmierzy się z Andym Murray'em. Szkot jest ulubieńcem Brytyjczyków, którzy są spragnieni sukcesu na Wimbledonie. Nawet, kiedy ten tenisista wywalczył złoty medal na igrzyskach olimpijskich w Londynie, większość jego kibiców przyznała, że wolałaby zwycięstwo w wielkoszlemowym turnieju, rozgrywanym na ich terenie. Czekają na to od wiktorii Freda Perry'ego w... 1936 roku!

Tęsknota za ponownym sukcesem jest więc olbrzymia, a na drodze do glorii i chwały staje nieobliczalny Polak. Obawy Wyspiarzy są uzasadnione, bowiem Janowicz pokonał przecież Murray'a podczas ATP World Tour Masters 1000 w Paryżu.

Do wsparcia Andy'ego wzięli się więc dziennikarze z Wysp. Robią to według sprawdzonego modelu, z jednej strony pochwalne artykuły na temat swojego gwiazdora, podgrzewające tylko atmosferę, z drugiej strony atak na rywala.

"Daily Mail" rozpisuje się więc na temat Janowicza. Opisuje m.in. jego związek z Martą Domachowską, "tenisistką, która pozowała dla Playboya". Przechodzi też do samego "Jerzyka".

"Osiemnaście miesięcy temu trójka dzisiejszych półfinalistów: Andy Murray, Novak Djoković i Juan Martin Del Potro grała w półfinale Australian Open. Janowicza tam nie było" - zauważają dziennikarze "Daily Mail". Na tym nie kończy się ich analiza. To dopiero wstęp do chamskiego komentarza. "Być może nie było go stać na drogą podróż na Antypody, więc idąc śladem swoich rodaków, do pracy zarobkowej przyjechał tu, do Londynu" - piszą pogardliwie Wyspiarze.

Ton, w którym to opisują, obraża ciężko pracujących Polaków oraz samego Janowicza. Jest i dobra strona chamskiego komentarza "Daily Mail". To znak, że Wyspiarze się boją. My natomiast liczymy, że Jerzy zarobi w Londynie jeszcze więcej. Jeśli pokona Murray'a będzie miał zagwarantowane cztery miliony złotych, na które solidnie zapracował.

Jerzy, daj im lekcję pokory! Czekają na sukces 77 lat, mogą jeszcze poczekać!

Mariusz Kac-Kielonko

http://babol.pl/kat,1025465,title,Chamski-atak-na-Janowicza-i-Polakow,wid,15790662,wiadomosc.html?_ticrsn=3&ticaid=510e3d

W dniu piątek, 5 lipca 2013 13:28:00 UTC+2 użytkownik Tuskobus napisał:

Jeśli stoisz na drodze Wyspiarza do sukcesów, wiedz że tamtejsza prasa zaatakuje cię bez pardonu. Jeśli na dodatek możesz wyeliminować pupila Brytyjczyków, wiedz że nie będzie żadnych barier. Przekonał się o tym Jerzy Janowicz. Piątkowy "Daily Mail" obraził polskiego tenisistę i tysiące jego rodaków.



W piątek o godzinie 16:00 (planowo) Janowicz zmierzy się z Andym Murray'em. Szkot jest ulubieńcem Brytyjczyków, którzy są spragnieni sukcesu na Wimbledonie. Nawet, kiedy ten tenisista wywalczył złoty medal na igrzyskach olimpijskich w Londynie, większość jego kibiców przyznała, że wolałaby zwycięstwo w wielkoszlemowym turnieju, rozgrywanym na ich terenie. Czekają na to od wiktorii Freda Perry'ego w... 1936 roku!



Tęsknota za ponownym sukcesem jest więc olbrzymia, a na drodze do glorii i chwały staje nieobliczalny Polak. Obawy Wyspiarzy są uzasadnione, bowiem Janowicz pokonał przecież Murray'a podczas ATP World Tour Masters 1000 w Paryżu.



Do wsparcia Andy'ego wzięli się więc dziennikarze z Wysp. Robią to według sprawdzonego modelu, z jednej strony pochwalne artykuły na temat swojego gwiazdora, podgrzewające tylko atmosferę, z drugiej strony atak na rywala.



"Daily Mail" rozpisuje się więc na temat Janowicza. Opisuje m.in. jego związek z Martą Domachowską, "tenisistką, która pozowała dla Playboya". Przechodzi też do samego "Jerzyka".



"Osiemnaście miesięcy temu trójka dzisiejszych półfinalistów: Andy Murray, Novak Djoković i Juan Martin Del Potro grała w półfinale Australian Open. Janowicza tam nie było" - zauważają dziennikarze "Daily Mail". Na tym nie kończy się ich analiza. To dopiero wstęp do chamskiego komentarza. "Być może nie było go stać na drogą podróż na Antypody, więc idąc śladem swoich rodaków, do pracy zarobkowej przyjechał tu, do Londynu" - piszą pogardliwie Wyspiarze.



Ton, w którym to opisują, obraża ciężko pracujących Polaków oraz samego Janowicza. Jest i dobra strona chamskiego komentarza "Daily Mail". To znak, że Wyspiarze się boją. My natomiast liczymy, że Jerzy zarobi w Londynie jeszcze więcej. Jeśli pokona Murray'a będzie miał zagwarantowane cztery miliony złotych, na które solidnie zapracował..



Jerzy, daj im lekcję pokory! Czekają na sukces 77 lat, mogą jeszcze poczekać!



Mariusz Kac-Kielonko



http://babol.pl/kat,1025465,title,Chamski-atak-na-Janowicza-i-Polakow,wid,15790662,wiadomosc.html?_ticrsn=3&ticaid=510e3d

================
Czytałeś ten artykuł w "Daily Mail" ? Nie czytałeś!! Wobec tego:

https://www.youtube.com/watch?v=6QQ8YGf91iY

W dniu piątek, 5 lipca 2013 13:28:00 UTC+2 użytkownik Tuskobus napisał:

Jeśli stoisz na drodze Wyspiarza do sukcesów, wiedz że tamtejsza prasa zaatakuje cię bez pardonu. Jeśli na dodatek możesz wyeliminować pupila Brytyjczyków, wiedz że nie będzie żadnych barier. Przekonał się o tym Jerzy Janowicz. Piątkowy "Daily Mail" obraził polskiego tenisistę i tysiące jego rodaków.



W piątek o godzinie 16:00 (planowo) Janowicz zmierzy się z Andym Murray'em. Szkot jest ulubieńcem Brytyjczyków, którzy są spragnieni sukcesu na Wimbledonie. Nawet, kiedy ten tenisista wywalczył złoty medal na igrzyskach olimpijskich w Londynie, większość jego kibiców przyznała, że wolałaby zwycięstwo w wielkoszlemowym turnieju, rozgrywanym na ich terenie. Czekają na to od wiktorii Freda Perry'ego w... 1936 roku!



Tęsknota za ponownym sukcesem jest więc olbrzymia, a na drodze do glorii i chwały staje nieobliczalny Polak. Obawy Wyspiarzy są uzasadnione, bowiem Janowicz pokonał przecież Murray'a podczas ATP World Tour Masters 1000 w Paryżu.



Do wsparcia Andy'ego wzięli się więc dziennikarze z Wysp. Robią to według sprawdzonego modelu, z jednej strony pochwalne artykuły na temat swojego gwiazdora, podgrzewające tylko atmosferę, z drugiej strony atak na rywala.



"Daily Mail" rozpisuje się więc na temat Janowicza. Opisuje m.in. jego związek z Martą Domachowską, "tenisistką, która pozowała dla Playboya". Przechodzi też do samego "Jerzyka".



"Osiemnaście miesięcy temu trójka dzisiejszych półfinalistów: Andy Murray, Novak Djoković i Juan Martin Del Potro grała w półfinale Australian Open. Janowicza tam nie było" - zauważają dziennikarze "Daily Mail". Na tym nie kończy się ich analiza. To dopiero wstęp do chamskiego komentarza. "Być może nie było go stać na drogą podróż na Antypody, więc idąc śladem swoich rodaków, do pracy zarobkowej przyjechał tu, do Londynu" - piszą pogardliwie Wyspiarze.



Ton, w którym to opisują, obraża ciężko pracujących Polaków oraz samego Janowicza. Jest i dobra strona chamskiego komentarza "Daily Mail". To znak, że Wyspiarze się boją. My natomiast liczymy, że Jerzy zarobi w Londynie jeszcze więcej. Jeśli pokona Murray'a będzie miał zagwarantowane cztery miliony złotych, na które solidnie zapracował..



Jerzy, daj im lekcję pokory! Czekają na sukces 77 lat, mogą jeszcze poczekać!



Mariusz Kac-Kielonko



http://babol.pl/kat,1025465,title,Chamski-atak-na-Janowicza-i-Polakow,wid,15790662,wiadomosc.html?_ticrsn=3&ticaid=510e3d

Boszsz...  Jak łatwo kit pocisnąć bezmózgowcom z byle babol.pl !!
Weź se poczytaj oryginał, o ile znasz inglisz:

http://www.dailymail.co.uk/sport/tennis/article-2356233/Andy-Murray-v-Jerzy-Janowicz-Novak-Djokovic-v-Juan-Martin-del-Potro-- live-Wimbledon-semi-finals.html

Użytkownik "Tuskobus" <tuskobus@qmail.com> napisał w wiadomości news:kr6ak2$b2e$4speranza.aioe.org...

Jeśli stoisz na drodze Wyspiarza do sukcesów, wiedz że tamtejsza prasa zaatakuje cię bez pardonu. Jeśli na dodatek możesz wyeliminować pupila Brytyjczyków, wiedz że nie będzie żadnych barier. Przekonał się o tym Jerzy Janowicz. Piątkowy "Daily Mail" obraził polskiego tenisistę i tysiące jego rodaków.

Mnie tam nie obraził, zwisa mi jakiś pisarzyna z dowolnej angolskiej gazety. Na dodatek to wszystko wina Tuska! Powinien już dzis najpóźniej jutro ruszyć z zacięznymi wojskami moherów na Londyn!

MW