Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Chamstwo!

Chamstwo!

Data: 2011-04-08 12:51:39
Autor: stefandora
Chamstwo!
HG93 i sramówka niekompatybilne! No nie wchodzi ten bolec w dziurkę...
Pierwszy raz to widzę, ktoś już to doświadczył? No, kto odważny się
przyzna?

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2011-04-08 12:57:07
Autor: Michał Wolff
Chamstwo!
On 8 Kwi, 21:51, stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:

HG93 i sramówka niekompatybilne! No nie wchodzi ten bolec w dziurkę....

No nie przy dzieciach, to nie grupa od 18 lat...
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2011-04-08 12:59:55
Autor: stefandora
Chamstwo!
On 8 Kwi, 21:57, Michał Wolff <m-wo...@wp.pl> wrote:
On 8 Kwi, 21:51, stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:

> HG93 i sramówka niekompatybilne! No nie wchodzi ten bolec w dziurkę....

No nie przy dzieciach, to nie grupa od 18 lat...

Też mi to przeszło przez głowę, ale pomyślałam, że lepiej powiadomić,
by nikt się nie nagiął. Przepraszam, nie naciął.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2011-04-08 13:16:21
Autor: Michał Wolff
Chamstwo!
On 8 Kwi, 21:59, stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:

Też mi to przeszło przez głowę, ale pomyślałam, że lepiej powiadomić,
by nikt się nie nagiął. Przepraszam, nie naciął.

Nie ma takiej potrzeby, nie od dziś wiadomo, że spinek używają same
złamasy...
Elyta uznaje tylko piny :)
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2011-04-09 12:28:03
Autor: Leszek 'QSi' Pasoń
Chamstwo!
Dnia 08-04-2011 o 22:16:21 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał(a):

On 8 Kwi, 21:59, stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:

Też mi to przeszło przez głowę, ale pomyślałam, że lepiej powiadomić,
by nikt się nie nagiął. Przepraszam, nie naciął.

Nie ma takiej potrzeby, nie od dziś wiadomo, że spinek używają same
złamasy...
Elyta uznaje tylko piny :)


aleś wymyślił teraz

--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi

Data: 2011-04-08 17:49:29
Autor: mihau
Chamstwo!
On Apr 8, 9:51 pm, stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:

HG93 i sramówka niekompatybilne!

Zgadza się, nie pasują. Zresztą spinka shimano na łańcuchu tej samej
firmy to też ściema - zapiąć się da, ale tylko raz.

Może sram spięty shimano by działał, ale cierpliwości mi już nie
starczyło do eksperymentów. Piny są tańsze (niewiele, niestety),
pewniejsze i prostsze w obsłudze.

--
mihau

Data: 2011-04-09 08:40:26
Autor: Alfer
Chamstwo!
mihau napisał:
HG93 i sramówka niekompatybilne!

Zgadza się, nie pasują.

Nie zgadza się, pasują:
http://www.alfer.pl/HG93+SRAM.jpg

Piny są tańsze (niewiele, niestety), pewniejsze i prostsze w obsłudze.

Tańsze - pewnie tak

Pewniejsze - kwestia dyskusyjna, u mnie przez ostatnie n-dziesiąt tysięcy km _jeden_jedyny_raz_ miałem kłopot związany ze spinką, podczas górskiego zjazdu przerzuciłem bezsensownie łańcuch z blatu i akurat zakleszczył się w miejscu spinki i rozpiął, sprawa w zasadzie pomijalna. Poza tym _zero_ problemów.

Prostsze w obsłudze - może nie rozumiem Twojego przekazu, ale czy jesteś w stanie rozpiąć łańcuch z pinem w 6 sekund przy pomocy 4 palców i 0 narzędzi?

Pzdr
A.

Data: 2011-04-09 02:37:44
Autor: Michał Wolff
Chamstwo!
On 9 Kwi, 08:40, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:

Prostsze w obs udze - mo e nie rozumiem Twojego przekazu, ale czy jeste w
stanie rozpi a cuch z pinem w 6 sekund przy pomocy 4 palc w i 0 narz dzi?

To nie jest tak, że zawsze to rozepniesz w 6 sekund, jak sam widzisz z
tego wątku, nie u każdego to działa bezproblemowo; a piszą to osoby,
które wiedzą o co w tym biega. Osobiście miałem krótkie doświadczenia
ze spinkami wymuszone awarią w Norwegii i brakiem pinów, nie działało
to jak powinno, dałem sobie spokój; znam niejedną taką opinię.

Druga sprawa - spinka jest prostsza w obsłudze jeśli masz potrzebę
częstego zdejmowania łańcucha a to wielu osób nie dotyczy. Poza tym
pin nie jest kłopotliwy, wykręcenie i wpięcie nowego nie zajmie więcej
jak minutę; a jest rozwiązaniem pewniejszym (bo jak sam widzisz nie u
każdego spinki się sprawdzają).
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2011-04-09 12:20:15
Autor: Alfer
Chamstwo!
Michał Wolff napisał:
To nie jest tak, że zawsze to rozepniesz w 6 sekund

ROTFL!!! Panie Wolff, jeśli obśmiewasz odkrywanie Ameryki u innych, bądź łaskaw sam jej nie odkrywać :-)

nie u każdego to działa bezproblemowo; a piszą to osoby, które wiedzą o co w tym biega.

Niemal zjadłem zęby (swoje, nie zębatek) na spinkach w różnych konfiguracjach, przekląłem je szczerze n razy. Masz rację, trzeba wiedzieć o co w tym biega, zgrać ł. ze s. Wówczas owszem, działają _bezproblemowo_.

Osobiście miałem krótkie doświadczenia ze spinkami wymuszone awarią w Norwegii i brakiem pinów, nie działało to jak powinno

Wyśmienicie! A czy zadałeś sobie pytanie gdzie leżał błąd i co należało zmienić w Twojej konfiguracji, żeby zadziałało? Jeśli nie i jeśli nie podasz swojej konfiguracji, taka wypowiedź generuje tylko zamęt informacyjny. Bo jeśli dobrałeś nieodpowiednią spinkę do danego łańcucha (mówię nie o parametrach katalogowych a realnych), to nie spinka tu winna a operator.

Druga sprawa - spinka jest prostsza w obsłudze jeśli masz potrzebę częstego zdejmowania łańcucha

Mhm, a jeśli zdejmujesz go rzadko to jest już w obsłudze trudniejsza :-)))? Kolego Dablju, jesteś cholernie przewidywalny, mogłem obstawiać kasę że się odezwiesz, wszak Alfer wyraził swoją opinię :-) Dobrze, że nie skomentowałeś jeszcze mojego podpisu, choć wierzę że i na "A." znalazłbyś swoją prześmiewczą hipotezę. Boszszsz...

A.

Data: 2011-04-09 04:12:07
Autor: Michał Wolff
Chamstwo!
On 9 Kwi, 12:20, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:

ROTFL!!! Panie Wolff, je li ob miewasz odkrywanie Ameryki u innych, b d
askaw sam jej nie odkrywa :-)

To nie pisz bajek, bo 6 sekund to można miedzy bajki włożyć, spinki
notorycznie się zacinają, wyrabiają, rozpinają itd. Widzisz sam po
przykładzie autorki wątku, która troche na rowerach sie zna, spinki
pewnie nie raz używała - a jakoś jej nie chce działać w kombinacji,
która Tobie działa.

Niemal zjad em z by (swoje, nie z batek) na spinkach w r nych
konfiguracjach, przekl em je szczerze n razy. Masz racj , trzeba wiedzie o
co w tym biega, zgra . ze s. W wczas owszem, dzia aj _bezproblemowo_.

Nie tyle trzeba wiedzieć, co trzeba mieć łańcuch i spinkę w
odpowiednim stanie.

Wy mienicie! A czy zada e sobie pytanie gdzie le a b d i co nale a o
zmieni w Twojej konfiguracji, eby zadzia a o?

Kombinacja była prawidłowa (łańcuch 9s i spinka do łańcucha 9s),
zakładało się to i zdejmowało bardzo niewygodnie, nieporównywalnie z
pinem. Nie przyjmuj jako aksjomatu, że każda spinka chodzi idealnie,
zależy to tylko od konkretnego połączenia łańcuch - spinka, wyrobienia
łańcucha, ułamki milimetrów już robią sporą różnicę. Do założenia nie
trzeba żadnej wiedzy tajemnej, to banalnie proste, więc nie ma mowy o
jakiś błędach. Ale jak jest problem na linii łańcuch - spinka to żadne
doświadczenie nic nie pomoże. Piny są prostsze, że z nimi nie ma tego
problemu, więc dla osób które nie jeżdżą z częstą wymianą łańcuchów -
są zwyczajnie pewniejszym rozwiązaniem.

Mhm, a je li zdejmujesz go rzadko to jest ju w obs udze trudniejsza :-)))?
Kolego Dablju, jeste cholernie przewidywalny, mog em obstawia kas e si
odezwiesz, wszak Alfer wyrazi swoj opini :-) Dobrze, e nie skomentowa e
jeszcze mojego podpisu, cho wierz e i na "A." znalaz by swoj
prze miewcz hipotez . Boszszsz...

To, że nie zrozumiałeś co chciałem powiedzieć to jeszcze nie powód do
wylewania swoich żalów na moją osobę; jak chcesz ocenić kto się tu
kogo "czepia" to warto zwrócić uwagę na to kto pierwszy sięgnął w tej
rozmowie po argumenty czysto personalne.

Wypowiadam się w tym wątku, bo akurat spinek nie używam, mimo
przebiegów dużo większych od Twoich. Jeśli łańcuchów często nie
zmieniasz to tak - pin jest wygodniejszy, zakładasz go raz (zajmuje to
trochę więcej czasu, a kosztuje mniej o jakieś 7zł) - i masz spokój,
do tego łańcuch z pinem zawsze będzie minimalnie bardziej wytrzymały
(warto dodać, że Shimano NIE ZALECA stosowania spinek do ich
łańcuchów)
Ale jeśli zmieniasz łańcuchy często - to stosowanie pinów robi się
mniej wygodne, bo piny swoje kosztują i każda kolejna zmiana łańcucha
oznacza parę złotych na pin.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2011-04-09 14:29:18
Autor: Alfer
Chamstwo!
Michał Wolff napisał:
To nie pisz bajek, bo 6 sekund to można miedzy bajki włożyć

Specjalnie dla kolegi Wolffa opowiem bajkę:
http://www.youtube.com/watch?v=OJNov92NNIg

Nie tyle trzeba wiedzieć, co trzeba mieć łańcuch i spinkę w odpowiednim stanie.

Kolejne odkrycie Ameryki! Taka uwaga dotyczy w zasadzie _każdego_ sprzętu. Jeśli ktoś jest flejtuchem lub nie ma odrobiny wprawy w paluszkach, faktycznie może narzekać na spinkowanie. Jak również na pinowanie, łatanie dętki, skręcanie sterów i inne czynności. To nie wada _spinki_, tylko ponownie _operatora_.

Nie przyjmuj jako aksjomatu, że każda spinka chodzi idealnie,

Trolujesz na potęgę! Dosłownie w poprzednim poście napisałem "Niemal zjadłem zęby na spinkach w różnych konfiguracjach, przekląłem je szczerze n razy." - jeżeli widzisz tu mój aksjomat "każda spinka chodzi idealnie" to szczerze współczuję. Przyłóż się bardziej ;)

zależy to tylko od konkretnego połączenia łańcuch - spinka, wyrobienia łańcucha, ułamki milimetrów już robią sporą różnicę

Mam w zwyczaju zarzynać jeden napęd za drugim, "wyrobienia" są większe niż "ułamki milimetrów", a jednak spinka chodzi jak złoto. Co więcej, z lenistwa używam już chyba w 3-cim zestawie napędowym starych spinek... i wszystko gra. I kto tu jest bajkopisarzem?

pin jest wygodniejszy, zakładasz go raz (zajmuje to trochę więcej czasu, a kosztuje mniej o jakieś 7zł)

W tej chwili na all. są spinki SRAMa 9 już za 7,90 zł... Taka spinka wytrzymuje nawet kilka lat. Faktycznie czynnik ekonomiczny jest powalający! Tylko najbogatszych stać na ZŁOTE spinki SRAMa :-)

piny swoje kosztują i każda kolejna zmiana łańcucha oznacza parę złotych na pin.

No proszę, sam odkryłeś kolejną wadę pinów :-)

Dobra, niech Ci będzie: M. Wolff ma jedynie słuszną rację, a niżej podpisany myli się w pełnej rozciągłości. A teraz znikam, szkoda soboty na kolejną walkę z duchami, polemizuj sobie ze ścianą.

A.

Data: 2011-04-09 06:03:30
Autor: Michał Wolff
Chamstwo!
On 9 Kwi, 14:29, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:

> Nie tyle trzeba wiedzie , co trzeba mie a cuch i spink w odpowiednim
> stanie.

Dobry kawałek Hollywood!
Filmik ciekawy i bardzo pouczający, jednak udowodniłeś tylko tyle, że
w ogóle nie zrozumiałeś o co mi chodziło z tymi  6 sekundami ;)

Mam w zwyczaju zarzyna jeden nap d za drugim, "wyrobienia" s wi ksze ni
"u amki milimetr w", a jednak spinka chodzi jak z oto. Co wi cej, z lenistwa
u ywam ju chyba w 3-cim zestawie nap dowym starych spinek... i wszystko
gra. I kto tu jest bajkopisarzem?

Nie ma tu na razie Mariusza Kruka, więc muszę to napisać ja. Ceteris
paribus drogi kolego!

Jeśli tego nie rozumiesz, to nie mamy o czym gadać, wrzuć jeszcze 10
filmików, gdzie z rozpięciem spinki zejdziesz do 4,37sek. - w ten
sposób na pewno udowodnisz swoją rację tym ludziom, którzy ze spinkami
mają zupełnie inne doświadczenia, a Dorota nauczy się w końcu zakładać
sramówkę na HG93...

 Taka spinka wytrzymuje nawet kilka lat.

Ceteris paribus się kolejny raz kłania!

Dobra, niech Ci b dzie: M. Wolff ma jedynie s uszn racj , a ni ej podpisany
myli si w pe nej rozci g o ci. A teraz znikam, szkoda soboty na kolejn
walk z duchami, polemizuj sobie ze cian .

Znowu wyczytujesz to co chcesz wyczytać, jak tak dalej pójdzie to
wylądujesz w pokoju bez klamek zgrzytając przez zaciśnięte zęby:ZNOWU
TEN MICHAŁ WOLFF.

Gdybyś czytał moje wypowiedzi nie znając ich autora - to wyczytałbyś
tyle, że nie jestem przeciwnikiem spinek, po prostu zwracam uwagę na
to, że wcale nie zawsze są tak bezobsługowe jak to wielu rysuje. Znam
wiele przypadków problemów z nimi (ten Doroty to kolejny) - i warto o
tym pamiętać, zanim się zacznie rysować laurkę. Zwracam także uwagę na
istniejącą alternatywę dla spinek w postaci pinów, alternatywę w miarę
sensowną, do tego zalecaną przez głównego producenta łańcuchów. Jedno
i drugie rozwiązanie ma swoje plusy i minusy, ot i wsio.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2011-04-09 13:49:21
Autor: stefandora
Chamstwo!
On 9 Kwi, 14:29, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:

Kolejne odkrycie Ameryki! Taka uwaga dotyczy w zasadzie _ka dego_ sprz tu..
Je li kto jest flejtuchem lub nie ma odrobiny wprawy w paluszkach,
faktycznie mo e narzeka na spinkowanie. Jak r wnie na pinowanie, atanie
d tki, skr canie ster w i inne czynno ci. To nie wada _spinki_, tylko
ponownie _operatora_.

No, kolego, grabisz sobie. Znam swoje możliwości i ograniczenia.
Spinka nigdy nie sprawiała mi kłopotu. Może tylko wtedy, gdy była
maksymalnie spięta i musiałam trochę ją popieścić, by się rozluźniła.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2011-04-09 23:41:56
Autor: Ignac
Chamstwo!

No, kolego, grabisz sobie. Znam swoje możliwości i ograniczenia.

Spinka nigdy nie sprawiała mi kłopotu. Może tylko wtedy, gdy była

maksymalnie spięta i musiałam trochę ją popieścić, by się rozluźniła.


Dorota,

Szprota.


  ...i tu się niestety zdemaskowałaś...jesteś taką zwolenniczką
  spinek ale rozkuwacza to się od czasu do czasu używa...co?


  Ignac

--


Data: 2011-04-10 05:53:35
Autor: stefandora
Chamstwo!
On 9 Kwi, 23:41, "Ignac" <maksWYTNI...@lama.net.pl> wrote:
> No, kolego, grabisz sobie. Znam swoje mo liwo ci i ograniczenia.
> Spinka nigdy nie sprawia a mi k opotu. Mo e tylko wtedy, gdy by a
> maksymalnie spi ta i musia am troch j popie ci , by si rozlu ni a.
> Dorota,
> Szprota.

  ...i tu si niestety zdemaskowa a ...jeste tak zwolenniczk
  spinek ale rozkuwacza to si od czasu do czasu u ywa...co?

A Ty jesteś agentem Tomkiem? Używam przy zakładaniu nowego łańcucha,
gdy go skracam. Używam też w sytuacjach podbramkowych - nawet nie
zliczę ile razy skuwałam łańcuch w ostatnich dniach mojej wycieczki po
Chorwacji, gdy z nadal niejasnych dla mnie powodów co chwila rozpadał
mi się łańcuch.

Teraz mam dwa rowery, ale do niedawna miałam trzy i do jednego  z nich
w ogóle nie używałam spinek.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2011-04-10 09:14:58
Autor: Alfer
Chamstwo!
Ignac napisał:
Spinka nigdy nie sprawiała mi kłopotu. Może tylko wtedy, gdy była
maksymalnie spięta i musiałam trochę ją popieścić, by się rozluźniła.

...i tu się niestety zdemaskowałaś...jesteś taką zwolenniczką spinek ale rozkuwacza to się od czasu do czasu używa...co?

Ignac, nie zdemaskowała się, bo nie pisała przecież o "popieszczeniu" rozkuwaczem. Pieścić można choćby i gołymi palcami :-)

Poza tym rozkuwacz to narzędzie niezbędne również dla spinkowca, wszakże zazwyczaj musisz skrócić nowy łańcuch do odpowiedniej liczby ogniw a tego raczej samymi palcami nie da się zrobić ;)

Stefandora, akurat w Twoim przypadku nie zakładam że to Ty spartoliłaś robotę. Mam podejrzenie, że przynajmniej jeden z elementów u Ciebie był niestandardowy, a konkretnie że sama spinka była jakaś inna bo raczej Shimano utrzymuje parametry łańcuchów. Może SRAM puścił jakąś inną wersję swojej spinki? Tym bardziej, że o ile dobrze Cię zrozumiałem, nie było problemu z zapięciem samej spinki na sobie tylko z włożeniem jej półogniwa do oczka w łańcuchu, tak?

A.

Data: 2011-04-10 05:54:53
Autor: stefandora
Chamstwo!
On 10 Kwi, 09:14, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:
Ignac napisa :

> Spinka nigdy nie sprawia a mi k opotu. Mo e tylko wtedy, gdy by a
> maksymalnie spi ta i musia am troch j popie ci , by si rozlu ni a.
> ...i tu si niestety zdemaskowa a ...jeste tak zwolenniczk spinek ale
> rozkuwacza to si od czasu do czasu u ywa...co?

Ignac, nie zdemaskowa a si , bo nie pisa a przecie o "popieszczeniu"
rozkuwaczem. Pie ci mo na cho by i go ymi palcami :-)

Poza tym rozkuwacz to narz dzie niezb dne r wnie dla spinkowca, wszak e
zazwyczaj musisz skr ci nowy a cuch do odpowiedniej liczby ogniw a tego
raczej samymi palcami nie da si zrobi ;)

Stefandora, akurat w Twoim przypadku nie zak adam e to Ty spartoli a
robot . Mam podejrzenie, e przynajmniej jeden z element w u Ciebie by
niestandardowy, a konkretnie e sama spinka by a jaka inna bo raczej
Shimano utrzymuje parametry a cuch w. Mo e SRAM pu ci jak inn wersj
swojej spinki? Tym bardziej, e o ile dobrze Ci zrozumia em, nie by o
problemu z zapi ciem samej spinki na sobie tylko z w o eniem jej p ogniwa
do oczka w a cuchu, tak?

A.

Tak. Nie mogę włożyć spinki do oczka. Myślałam, że w tak
testosteronowym towarzystwie dziurka zostanie lepiej zrozumiana ;)

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2011-04-10 15:23:08
Autor: tms
Chamstwo!
On 2011-04-10 14:54, stefandora wrote:

Tak. Nie mogę włożyć spinki do oczka. Myślałam, że w tak
testosteronowym towarzystwie dziurka zostanie lepiej zrozumiana ;)


A miałabyś może możliwość pomiaru grubości pinu spinki i ew otworu oczka np. suwmiarką? Ja mogę pomierzyć swoje spinki (mam ich kilka w zapasie) i powinienem mieć gdzieś fabrycznie nowiutkie ogniwko (ze skracania łańcucha) więc można by mniej więcej potwierdzić albo hipotezę o innym wykonaniu spinki albo łańcucha (albo złośliwie jedną i drugą :-/).

Pozdrawiam
tms

Data: 2011-04-10 12:26:49
Autor: Ignac
Chamstwo!

  Drogi Alferze jak zadeklarowany minimalista nie mam
  skuwacza bo żeby skrócić łańcuch traktuję szlifierką
  stosowny pin i wybijam go...a do skówania używam małego
  pobijaczka i młotka.

  Ale żeby obie strony miały satysakcję to powiem
  że bez "spinki" czy bez "pina" nie ma "jazdy"

  Ignac --


Data: 2011-04-09 14:53:15
Autor: solar
Chamstwo!
W dniu 2011-04-09 13:12, Michał Wolff pisze:

To nie pisz bajek, bo 6 sekund to można miedzy bajki włożyć, spinki
notorycznie się zacinają, wyrabiają, rozpinają itd. Widzisz sam po

Jak notorycznie się ...ają? Ostatni zestaw 3 łańcuchów używałem z jedną i tą samą spinką. Gdy wymieniałem łańcuchy, miały rozciągnięcie 7 mm na 10 ogniwach i nic się nie działo ze spinką.
Tą samą spinkę założyłem do nowego łańcucha i też działa.
A przez te ładnych kilka lat, jak jeżdżę rowerem po górach i w ogóle, raz zmasakrowałem spinkę, bo miałem źle wyregulowaną przerzutkę, i raz spinka rozpięła się u kumpla, na podjeździe w górach. Podnieśliśmy, spięliśmy i pojechaliśmy dalej. I to jedyne 2 przypadki awarii spinki, jakich byłem świadkiem.
Więc ta notoryczność to jakiś urban legend.

Kombinacja była prawidłowa (łańcuch 9s i spinka do łańcucha 9s),
zakładało się to i zdejmowało bardzo niewygodnie, nieporównywalnie z
pinem. Nie przyjmuj jako aksjomatu, że każda spinka chodzi idealnie,

Sądzę, że to raczej kwestia wprawy. Używałem pewnie ponad 10 złotych spinek i nigdy nie miałem problemów. O wiele więcej zachodu miałem z pinem, gdy zerwałem łańcuch i nie miałem dodatkowej spinki. Skucie tak, by chodziło wszystko lekko nie było takie proste.

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Jeśli kobieta zmęczy się, czy nawet umrze, to nie ma znaczenia.
Pozwólmy im umierać przy porodzie."
                                         (wczesny) Marcin Luter

Data: 2011-04-09 06:12:22
Autor: Michał Wolff
Chamstwo!
On 9 Kwi, 14:53, solar <sola...@opBEZTEGO.pl> wrote:

Więc ta notoryczność to jakiś urban legend.

Z tą notorycznością oczywiście przesadziłem, ale jest to przypadłość
która zdarzyła się wielu osobom.

Sądzę, że to raczej kwestia wprawy. Używałem pewnie ponad 10 złotych
spinek i nigdy nie miałem problemów. O wiele więcej zachodu miałem z
pinem, gdy zerwałem łańcuch i nie miałem dodatkowej spinki. Skucie tak,
by chodziło wszystko lekko nie było takie proste.

No i sam sobie udowodniłeś, że generalizowanie w tej mierze nie ma
żadnego sensu. Tobie i Alferowi spinki chodzą idealnie, z pinami masz
problemy. Ja i kolega mihau mamy doświadczenia dokładnie odwrotne;
więc nie ma mowy o doskonałości jednego bądź drugiego rozwiązania; i
jedno i drugie może być problematyczne. I nie sądzę, by wprawa miała
tu większe znaczenie, oba rozwiązania są banalnie proste.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2011-04-09 19:52:30
Autor: Ignac
Chamstwo!

  A ja jestem w obozie Michała też uważam że pin...
  z tym pinem mam do czynienia przeważnie po ok. 12 kkm
  i to zawsze przy zakładaniu nowego łańcucha i nie muszę
  go nigdy kupować bo dają go razem z nowym łańcuchem...
  i zawsze traktuje go młotkiem i już...3 sekundy...
  a Szanowni koledzy byli łaskawie przypomnieć mi że łańcuch
  ma piny...za co z góry dziękuję.

  Ignac
 --


Data: 2011-04-09 13:52:00
Autor: stefandora
Chamstwo!
On 9 Kwi, 14:53, solar <sola...@opBEZTEGO.pl> wrote:

Sądzę, że to raczej kwestia wprawy.

Jeszcze raz się nie zgodzę. Nigdy, nigdy nie miałam problemów ze
spinką sramową, A tylko te używam. Raz kupiłam inną.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2011-04-10 00:52:38
Autor: rzymo
Chamstwo!
Nie wiem czego to wina (niedoskonałość spinki/łańcucha), ale zdarza mi
się trafiać na spinki, w których trzeba delikatnie podpiłować te
'bolce'. Inaczej nie ma szans, żeby rozpiąć je samymi rękami.

Data: 2011-04-10 05:55:57
Autor: stefandora
Chamstwo!
On 10 Kwi, 09:52, rzymo <rzy...@gmail.com> wrote:
Nie wiem czego to wina (niedoskonałość spinki/łańcucha), ale zdarza mi
się trafiać na spinki, w których trzeba delikatnie podpiłować te
'bolce'. Inaczej nie ma szans, żeby rozpiąć je samymi rękami.

Jeszcze raz: nie rozpinałam. Chciałam spiąć. Muszę jeszcze raz
przeczytać co tam napisałam, bo chyba aż tak trudne nie było....

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2011-04-10 07:31:01
Autor: rzymo
Chamstwo!
On 10 Kwi, 14:55, stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
Jeszcze raz: nie rozpinałam. Chciałam spiąć. Muszę jeszcze raz
przeczytać co tam napisałam, bo chyba aż tak trudne nie było....

Taką sytuację miałem raz, ale ze spinką do łańcuchów 1rz (omyłkowo
chciałem nią spiąć łańcuch 8rz) i wtedy bolec się nie mieścił.
Sprawdziłem przed chwilą łańcuchy HG50 i HG73 + spinki SRAMa - bolec
gładko wchodzi ;)

Data: 2011-04-10 17:29:20
Autor: Ignac
Chamstwo!

Jeszcze raz: nie rozpinałam. Chciałam spiąć.

 Dorotko dobrze ci tłumaczą bo żeby spiąć to wcześniej
 musisz być "rozpięta"

 Ignac




--


Data: 2011-04-10 18:55:27
Autor: solar
Chamstwo!
W dniu 2011-04-10 14:55, stefandora pisze:

Jeszcze raz: nie rozpinałam. Chciałam spiąć. Muszę jeszcze raz
przeczytać co tam napisałam, bo chyba aż tak trudne nie było....

Żadna z połówek nie wchodzi? A próbowałaś z innym kawałkiem łańcucha? Może to akurat dziurka nie teges, a nie bolec?
Jeśli jednak bolec i kupowałaś spinkę u siebie, to próbowałbym ją wymienić w sklepie. Ciekawe, co powiedzą...

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Pierwszym prorokiem był pierwszy nikczemnik, który spotkał grupę frajerów."
                                     Wolter

Data: 2011-04-09 18:10:33
Autor: Wojtek Sobociński
Chamstwo!
W dniu 2011-04-09 12:20, Alfer pisze:
Kolego Dablju, jesteś cholernie przewidywalny, mogłem obstawiać
kasę że się odezwiesz, wszak Alfer wyraził swoją opinię :-)

Stawki byłyby słabe, raczej niewiele byś wygrał :)

Dobrze, że
nie skomentowałeś jeszcze mojego podpisu, choć wierzę że i na "A."
znalazłbyś swoją prześmiewczą hipotezę. Boszszsz...

Tia...

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

Data: 2011-04-09 11:58:05
Autor: Michał Wolff
Chamstwo!
On 9 Kwi, 18:10, Wojtek Sobociński <sob...@gazeta.pl> wrote:

Stawki by yby s abe, raczej niewiele by wygra :)

Znowu dowcip w stylu "mucha tylną nogą w smole ruszyła"
Z Alferem się spieramy, przedrzeźniamy - ale przynajmniej toczymy w
miarę merytoryczne debaty, o czymś rozmawiamy, o coś się kłócimy.

A Twoje wypowiedzi mój drogi Wojciechu - sprowadzają się JEDYNIE do
czysto personalnych ataków na mnie, a niestety nie masz na tyle
inteligencji by atak zrównoważyć ironią i n-ty raz wychodzi Ci to jak
wychodzi.
Jak kolejny raz zobaczysz moje nazwisko pod postem - weź długi oddech,
przemyśl sprawę, zobacz czy nie ma czegoś ciekawego w telewizji; jak
to nie wystarczy i dalej na myśl o moim ostatnim poście będziesz miał
podwyższone ciśnienie, ewentualnie pianę z ust - to wrzuć na kompa
jakieś gołe panienki, czy wciągnij parę kresek niezłego towaru żeby
się odstresować - i wtedy zrozumiesz, że życie się na moich postach
nie kończy, że nie zawsze musisz żyć w ten sposób:
http://www.youtube.com/watch?v=oO1Io2OK87A

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2011-04-09 08:18:27
Autor: mihau
Chamstwo!
On Apr 9, 8:40 am, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:

> HG93 i sram wka niekompatybilne!
> Zgadza si , nie pasuj .

Nie zgadza si , pasuj :http://www.alfer.pl/HG93+SRAM.jpg

A przepraszam, teraz do mnie dotarło. Miałem na myśli HG91. W 9s nie
mam doświadczenia ;)

--
mihau

Data: 2011-04-09 08:21:14
Autor: mihau
Chamstwo!
On Apr 9, 8:40 am, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:

Prostsze w obs udze - mo e nie rozumiem Twojego przekazu, ale czy jeste w
stanie rozpi a cuch z pinem w 6 sekund przy pomocy 4 palc w i 0 narz dzi?

Jestem w stanie wyjąć pin używając jednego narzędzia. Do rozwalenia
spinki potrzebuję dwóch narzędzi. Rozpiąć nie niszcząc jeszcze mi się
nie udało, niezależnie od ilości użytych narzędzi, palców i sekund :)

--
mihau

Data: 2011-04-09 18:26:16
Autor: szufla
Chamstwo!
Ja nie wiem, moze to kwestia techniki. Nigdy nie mialem problemu z rozpieciem i robie to tak:
Jesli spinka  i sasiednie ogniwa sa uwalone w blocie to czyszcze, najlepiej przeplukac dobrze czymkolwiek :) Rozpinam dzialajac jednoczesnie w dwoch osiach, czyli sciskajac mocno palcami blaszki do srodka, zsuwam piny i rozpinam calosc. Podstawa to ja mocno scisnac, ale wystarczy to zrobic placami. U mnie zawsze to dziala.

sz.

Data: 2011-04-09 22:30:21
Autor: tms
Chamstwo!
On 2011-04-09 18:26, szufla wrote:
Ja nie wiem, moze to kwestia techniki. Nigdy nie mialem problemu z
rozpieciem i robie to tak:
Jesli spinka  i sasiednie ogniwa sa uwalone w blocie to czyszcze, najlepiej
przeplukac dobrze czymkolwiek :) Rozpinam dzialajac jednoczesnie w dwoch
osiach, czyli sciskajac mocno palcami blaszki do srodka, zsuwam piny i
rozpinam calosc. Podstawa to ja mocno scisnac, ale wystarczy to zrobic
placami. U mnie zawsze to dziala.


U mnie sposób dokładnie ten sam - podstawa to ścisnąć w połowie do środka. Przy odrobinie wprawy daje się to zrobić dwoma palcami jednej ręki :-)

Data: 2011-04-09 18:37:03
Autor: Fabian
Chamstwo!
W dniu 09.04.2011 17:21, mihau pisze:
On Apr 9, 8:40 am, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:

Prostsze w obs udze - mo e nie rozumiem Twojego przekazu, ale czy jeste w
stanie rozpi a cuch z pinem w 6 sekund przy pomocy 4 palc w i 0 narz dzi?

Jestem w stanie wyjąć pin używając jednego narzędzia. Do rozwalenia
spinki potrzebuję dwóch narzędzi. Rozpiąć nie niszcząc jeszcze mi się
nie udało, niezależnie od ilości użytych narzędzi, palców i sekund :)

Mówisz o spinkach SRAM?

Fabian.

Data: 2011-04-09 16:01:20
Autor: mihau
Chamstwo!
On Apr 9, 6:37 pm, Fabian <fabian1234567...@gazeta.pl> wrote:

M wisz o spinkach SRAM?

Mam na koncie 2xSRAM i 1xShimano. Wszystkie 8s. Potem dałem sobie
spokój.

--
mihau

Data: 2011-04-10 07:26:15
Autor: Jan Srzednicki
Chamstwo!
On 2011-04-09, mihau wrote:
On Apr 9, 6:37 pm, Fabian <fabian1234567...@gazeta.pl> wrote:

M wisz o spinkach SRAM?

Mam na koncie 2xSRAM i 1xShimano. Wszystkie 8s. Potem dałem sobie
spokĂłj.

Co ciekawe, ja też mam złe doświadczenia ze spinkami 8rz - potrafiła się
rozpiąć przy mocniejszym przeszuraniu się po kamolcach. Ale problem
zniknął, gdy przesiadłem się w góralu na 9rz - ani razu mi się nie
rozpięła, mimo, że w zasadzie jeżdzę bardziej "hardkorowo"*, niż
wcześniej.

* bardziej jak na siebie. ;)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2013-05-18 18:08:01
Autor: mbut
Chamstwo!
W dniu 11-04-10 09:26, Jan Srzednicki pisze:
On 2011-04-09, mihau wrote:
On Apr 9, 6:37 pm, Fabian <fabian1234567...@gazeta.pl> wrote:

M wisz o spinkach SRAM?

Mam na koncie 2xSRAM i 1xShimano. Wszystkie 8s. Potem dałem sobie
spokój.

Co ciekawe, ja też mam złe doświadczenia ze spinkami 8rz - potrafiła się
rozpiąć przy mocniejszym przeszuraniu się po kamolcach. Ale problem
zniknął, gdy przesiadłem się w góralu na 9rz - ani razu mi się nie
rozpięła, mimo, że w zasadzie jeżdzę bardziej "hardkorowo"*, niż
wcześniej.

* bardziej jak na siebie. ;)

===================

Data: 2011-04-08 22:20:25
Autor: Alfer
Chamstwo!
HG93 i sramówka niekompatybilne! No nie wchodzi ten bolec w dziurkę...
Pierwszy raz to widzę, ktoś już to doświadczył?

Aktualnie ujeżdżam taki zestaw i wszystko gra. Może sramówka od 8-ki?

A.

Data: 2011-04-08 23:49:03
Autor: solar
Chamstwo!
W dniu 2011-04-08 21:51, stefandora pisze:
HG93 i sramówka niekompatybilne! No nie wchodzi ten bolec w dziurkę...
Pierwszy raz to widzę, ktoś już to doświadczył? No, kto odważny się
przyzna?

Używałem znaczną ilość HG93 w połączeniu ze znaczną ilością złotych sramówek i zawsze wszystko wchodziło, gdzie miało.

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Kto chce w prawidłowy sposób rozumować, powinien odzwyczaić się od przyjmowana czegokolwiek na wiarę. Przyzwyczajenie do wiary jest największą przeszkodą nauki."
                                       Giordano Bruno

Data: 2011-04-09 10:26:42
Autor: tms
Chamstwo!
On 2011-04-08 23:49, solar wrote:
W dniu 2011-04-08 21:51, stefandora pisze:
HG93 i sramówka niekompatybilne! No nie wchodzi ten bolec w dziurkę...
Pierwszy raz to widzę, ktoś już to doświadczył? No, kto odważny się
przyzna?

Używałem znaczną ilość HG93 w połączeniu ze znaczną ilością złotych
sramówek i zawsze wszystko wchodziło, gdzie miało.

Ja co prawda na nieco innych łańcuchach (najpierw HG-53 a teraz CN-7701) ale za każdym razem idealnie pasuje. Rozpinanie też jest banalne jak już się wie jak :-)

Data: 2011-04-09 13:42:25
Autor: stefandora
Chamstwo!
On 8 Kwi, 23:49, solar <sola...@opBEZTEGO.pl> wrote:

Używałem znaczną ilość HG93 w połączeniu ze znaczną ilością złotych
sramówek i zawsze wszystko wchodziło, gdzie miało.


Kości zostały rzucone. Po powrocie do domu zrobię fotki.

Dodam, że zakres  moich ręcznych robótek poszerzył się znacznie.
Wymieniam linki, pancerze, reguluję przerzutki,demontuję stare i
montuję nowe kasety i zębatki. Nie mam jeszcze narzędzi do usuwania
zapieczonych śrub (jacie!). Wymiana łańcucha i spięcie go spinką nie
jest dla mnie nowością. A nawet skuwanie bez spinki.

D

Data: 2011-04-09 23:29:39
Autor: Wojtek Sobociński
Chamstwo!
W dniu 2011-04-09 22:42, stefandora pisze:
On 8 Kwi, 23:49, solar<sola...@opBEZTEGO.pl>  wrote:

Używałem znaczną ilość HG93 w połączeniu ze znaczną ilością złotych
sramówek i zawsze wszystko wchodziło, gdzie miało.


Kości zostały rzucone. Po powrocie do domu zrobię fotki.

Dodam, że zakres  moich ręcznych robótek poszerzył się znacznie.
Wymieniam linki, pancerze, reguluję przerzutki,demontuję stare i
montuję nowe kasety i zębatki. Nie mam jeszcze narzędzi do usuwania
zapieczonych śrub (jacie!). Wymiana łańcucha i spięcie go spinką nie
jest dla mnie nowością. A nawet skuwanie bez spinki.

D

Jaki masz rozkuwacz?

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

Data: 2011-04-09 14:32:23
Autor: stefandora
Chamstwo!
On 9 Kwi, 23:29, Wojtek Sobociński <sob...@gazeta.pl> wrote:

Jaki masz rozkuwacz?

Srebrny. A serio, nie wiem. No name za grosze,

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2011-04-10 01:05:25
Autor: Wojtek Sobociński
Chamstwo!
W dniu 2011-04-09 23:32, stefandora pisze:
On 9 Kwi, 23:29, Wojtek Sobociński<sob...@gazeta.pl>  wrote:

Jaki masz rozkuwacz?

Srebrny. A serio, nie wiem. No name za grosze,


Jak już zaczynasz ogarniać samodzielnie sprzęt to zainwestuj w porządny, to zawsze dobra inwestycja :) Ja używam ParkToola. Ale na zdjęciach rozkuwacz Shimano też wygląda nieźle.

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

Data: 2011-04-10 05:50:00
Autor: stefandora
Chamstwo!
On 10 Kwi, 01:05, Wojtek Sobociński <sob...@gazeta.pl> wrote:
W dniu 2011-04-09 23:32, stefandora pisze:

> On 9 Kwi, 23:29, Wojtek Soboci ski<sob...@gazeta.pl>  wrote:

>> Jaki masz rozkuwacz?

> Srebrny. A serio, nie wiem. No name za grosze,

Jak ju zaczynasz ogarnia samodzielnie sprz t to zainwestuj w porz dny,
to zawsze dobra inwestycja :) Ja u ywam ParkToola. Ale na zdj ciach
rozkuwacz Shimano te wygl da nie le.

Ale po co, skoro ten mi w zupełności wystarcza?

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2011-04-10 06:01:35
Autor: Michał Wolff
Chamstwo!
On 10 Kwi, 14:50, stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:

 Ale na zdjęciach
> rozkuwacz Shimano te wygląda nieźle.

Ale po co, skoro ten mi w zupełności wystarcza?

Ale nie wygląda nieźle!
Trzeba umieć się podlansować!
Słyszałaś o grupie Shimano Yumeya?
:))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2011-04-11 18:15:26
Autor: Wojtek Sobociński
Chamstwo!
W dniu 2011-04-10 15:01, Michał Wolff pisze:
On 10 Kwi, 14:50, stefandora<stefand...@gmail.com>  wrote:

  Ale na zdjęciach
rozkuwacz Shimano te wygląda nieźle.

Ale po co, skoro ten mi w zupełności wystarcza?

Ale nie wygląda nieźle!

Raczej chodziło mi o to, że te tanie są niewygodne i mają tendencje do psucia się w najmniej odpowiednich momentach (co już napisał Tomasz Tarchała).

Trzeba umieć się podlansować!

Co to za lans na preclu jak się napisze, że ma się coś PT? :D
Jakbym go dał do chromowania i wstawił w stopkę link do zdjęcia to co innego ;)

Słyszałaś o grupie Shimano Yumeya?

Z ciekawości popatrzyłem - dla mnie to wygląda jak złoty rolex z diamencikami ;)

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl


--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

Data: 2011-04-11 16:16:07
Autor: Jan Srzednicki
Chamstwo!
On 2011-04-11, Wojtek Sobociński wrote:
Słyszałaś o grupie Shimano Yumeya?

Z ciekawości popatrzyłem - dla mnie to wygląda jak złoty rolex z diamencikami ;)

Bo to jest złoty "rolex" z diamencikami. ;)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2011-04-11 09:12:56
Autor: Tomasz Tarchała
Chamstwo!
On 2011‧04‧10 14:50, stefandora wrote:
On 10 Kwi, 01:05, Wojtek Sobociński<sob...@gazeta.pl>  wrote:
W dniu 2011-04-09 23:32, stefandora pisze:

On 9 Kwi, 23:29, Wojtek Soboci ski<sob...@gazeta.pl>    wrote:

Jaki masz rozkuwacz?

Srebrny. A serio, nie wiem. No name za grosze,

Jak ju zaczynasz ogarnia samodzielnie sprz t to zainwestuj w porz dny,
to zawsze dobra inwestycja :) Ja u ywam ParkToola. Ale na zdj ciach
rozkuwacz Shimano te wygl da nie le.

Ale po co, skoro ten mi w zupełności wystarcza?

Ale może Cię zawieść w sytuacji podbramkowej - ja też mam takie doświadczenia z noname'owymi rozkuwaczami. W jednym złamał się ząbek trzymający łańcuch, w drugim - skrzywił pin. Kupiłem w końcu 5 lat temu Crank Brothers, z dobrej kutej stali i od tej pory - zero problemów.

Data: 2011-04-11 18:08:50
Autor: Wojtek Sobociński
Chamstwo!
Srebrny. A serio, nie wiem. No name za grosze,

Jak ju zaczynasz ogarnia samodzielnie sprz t to zainwestuj w porz dny,
to zawsze dobra inwestycja :) Ja u ywam ParkToola. Ale na zdj ciach
rozkuwacz Shimano te wygl da nie le.

Ale po co, skoro ten mi w zupełności wystarcza?

Ale może Cię zawieść w sytuacji podbramkowej - ja też mam takie
doświadczenia z noname'owymi rozkuwaczami. W jednym złamał się ząbek
trzymający łańcuch, w drugim - skrzywił pin. Kupiłem w końcu 5 lat temu
Crank Brothers, z dobrej kutej stali i od tej pory - zero problemĂłw.


Otóş to! :)

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

Data: 2011-04-11 11:14:16
Autor: stefandora
Chamstwo!
On 11 Kwi, 18:08, Wojtek Sobociński <sob...@gazeta.pl> wrote:
>>>> Srebrny. A serio, nie wiem. No name za grosze,

>>> Jak ju zaczynasz ogarnia samodzielnie sprz t to zainwestuj w porz dny,
>>> to zawsze dobra inwestycja :) Ja u ywam ParkToola. Ale na zdj ciach
>>> rozkuwacz Shimano te wygl da nie le.

>> Ale po co, skoro ten mi w zupełności wystarcza?

> Ale może Cię zawieść w sytuacji podbramkowej - ja też mam takie
> doświadczenia z noname'owymi rozkuwaczami. W jednym złamał się ząbek
> trzymający łańcuch, w drugim - skrzywił pin. Kupiłem w końcu 5 lat temu
> Crank Brothers, z dobrej kutej stali i od tej pory - zero problemów.

Otóż to! :)

Właśnie w podbramkowej sytuacji sprawdził się idelanie. Ta sytuacja
podbramkowa trwała dwa dni.
Rowery w domu są trzy, ale może nie tak dużo jak w warsztacie ;)

Dorota,
Szprota.

Data: 2011-04-11 20:37:44
Autor: Wojtek Sobociński
Chamstwo!
Ale po co, skoro ten mi w zupełności wystarcza?

Ale może Cię zawieść w sytuacji podbramkowej - ja też mam takie
doświadczenia z noname'owymi rozkuwaczami. W jednym złamał się ząbek
trzymający łańcuch, w drugim - skrzywił pin. Kupiłem w końcu 5 lat temu
Crank Brothers, z dobrej kutej stali i od tej pory - zero problemów.

Otóż to! :)

Właśnie w podbramkowej sytuacji sprawdził się idelanie. Ta sytuacja
podbramkowa trwała dwa dni.
Rowery w domu są trzy, ale może nie tak dużo jak w warsztacie ;)

Wiesz, ja swoich mam cztery :D
BTW ja też nie używam spinek, mógłbym nawet policzyć ile łańcuchów zmieniłem w zeszłym sezonie - wystarczyłoby wyciągnąć szufladkę i przeliczyć spinki które tam wrzuciłem :)
Przy dużych ilościach zakładanych łańcuchów naprawdę ważna jest ergonomia narzędzia, którego się używa :)

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

Data: 2011-04-11 18:07:46
Autor: Wojtek Sobociński
Chamstwo!
W dniu 2011-04-10 14:50, stefandora pisze:
On 10 Kwi, 01:05, Wojtek Sobociński<sob...@gazeta.pl>  wrote:
W dniu 2011-04-09 23:32, stefandora pisze:

On 9 Kwi, 23:29, Wojtek Soboci ski<sob...@gazeta.pl>    wrote:

Jaki masz rozkuwacz?

Srebrny. A serio, nie wiem. No name za grosze,

Jak ju zaczynasz ogarnia samodzielnie sprz t to zainwestuj w porz dny,
to zawsze dobra inwestycja :) Ja u ywam ParkToola. Ale na zdj ciach
rozkuwacz Shimano te wygl da nie le.

Ale po co, skoro ten mi w zupełności wystarcza?

Dla komfortu pracy, oczywiście, choć może do jednego roweru rzeczywiście nie warto :)

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

Chamstwo!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona