Data: 2011-04-08 12:51:39 | |
Autor: stefandora | |
Chamstwo! | |
HG93 i sramówka niekompatybilne! No nie wchodzi ten bolec w dziurkę...
Pierwszy raz to widzę, ktoś już to doświadczył? No, kto odważny się przyzna? -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2011-04-08 12:57:07 | |
Autor: Michał Wolff | |
Chamstwo! | |
On 8 Kwi, 21:51, stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
HG93 i sramówka niekompatybilne! No nie wchodzi ten bolec w dziurkę.... No nie przy dzieciach, to nie grupa od 18 lat... -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-04-08 12:59:55 | |
Autor: stefandora | |
Chamstwo! | |
On 8 Kwi, 21:57, Michał Wolff <m-wo...@wp.pl> wrote:
On 8 Kwi, 21:51, stefandora <stefand...@gmail.com> wrote: Też mi to przeszło przez głowę, ale pomyślałam, że lepiej powiadomić, by nikt się nie nagiął. Przepraszam, nie naciął. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2011-04-08 13:16:21 | |
Autor: Michał Wolff | |
Chamstwo! | |
On 8 Kwi, 21:59, stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
Też mi to przeszło przez głowę, ale pomyślałam, że lepiej powiadomić, Nie ma takiej potrzeby, nie od dziś wiadomo, że spinek używają same złamasy... Elyta uznaje tylko piny :) -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-04-09 12:28:03 | |
Autor: Leszek 'QSi' Pasoń | |
Chamstwo! | |
Dnia 08-04-2011 o 22:16:21 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał(a):
On 8 Kwi, 21:59, stefandora <stefand...@gmail.com> wrote: aleś wymyślił teraz -- Z krainy sadow w dolinie Dunajca. Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/ oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144 gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi |
|
Data: 2011-04-08 17:49:29 | |
Autor: mihau | |
Chamstwo! | |
On Apr 8, 9:51 pm, stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
HG93 i sramówka niekompatybilne! Zgadza się, nie pasują. Zresztą spinka shimano na łańcuchu tej samej firmy to też ściema - zapiąć się da, ale tylko raz. Może sram spięty shimano by działał, ale cierpliwości mi już nie starczyło do eksperymentów. Piny są tańsze (niewiele, niestety), pewniejsze i prostsze w obsłudze. -- mihau |
|
Data: 2011-04-09 08:40:26 | |
Autor: Alfer | |
Chamstwo! | |
mihau napisał:
HG93 i sramówka niekompatybilne! Zgadza się, nie pasują. Nie zgadza się, pasują: http://www.alfer.pl/HG93+SRAM.jpg Piny są tańsze (niewiele, niestety), pewniejsze i prostsze w obsłudze. Tańsze - pewnie tak Pewniejsze - kwestia dyskusyjna, u mnie przez ostatnie n-dziesiąt tysięcy km _jeden_jedyny_raz_ miałem kłopot związany ze spinką, podczas górskiego zjazdu przerzuciłem bezsensownie łańcuch z blatu i akurat zakleszczył się w miejscu spinki i rozpiął, sprawa w zasadzie pomijalna. Poza tym _zero_ problemów. Prostsze w obsłudze - może nie rozumiem Twojego przekazu, ale czy jesteś w stanie rozpiąć łańcuch z pinem w 6 sekund przy pomocy 4 palców i 0 narzędzi? Pzdr A. |
|
Data: 2011-04-09 02:37:44 | |
Autor: Michał Wolff | |
Chamstwo! | |
On 9 Kwi, 08:40, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:
Prostsze w obs udze - mo e nie rozumiem Twojego przekazu, ale czy jeste w To nie jest tak, że zawsze to rozepniesz w 6 sekund, jak sam widzisz z tego wątku, nie u każdego to działa bezproblemowo; a piszą to osoby, które wiedzą o co w tym biega. Osobiście miałem krótkie doświadczenia ze spinkami wymuszone awarią w Norwegii i brakiem pinów, nie działało to jak powinno, dałem sobie spokój; znam niejedną taką opinię. Druga sprawa - spinka jest prostsza w obsłudze jeśli masz potrzebę częstego zdejmowania łańcucha a to wielu osób nie dotyczy. Poza tym pin nie jest kłopotliwy, wykręcenie i wpięcie nowego nie zajmie więcej jak minutę; a jest rozwiązaniem pewniejszym (bo jak sam widzisz nie u każdego spinki się sprawdzają). -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-04-09 12:20:15 | |
Autor: Alfer | |
Chamstwo! | |
Michał Wolff napisał:
To nie jest tak, że zawsze to rozepniesz w 6 sekund ROTFL!!! Panie Wolff, jeśli obśmiewasz odkrywanie Ameryki u innych, bądź łaskaw sam jej nie odkrywać :-) nie u każdego to działa bezproblemowo; a piszą to osoby, które wiedzą o co w tym biega. Niemal zjadłem zęby (swoje, nie zębatek) na spinkach w różnych konfiguracjach, przekląłem je szczerze n razy. Masz rację, trzeba wiedzieć o co w tym biega, zgrać ł. ze s. Wówczas owszem, działają _bezproblemowo_. Osobiście miałem krótkie doświadczenia ze spinkami wymuszone awarią w Norwegii i brakiem pinów, nie działało to jak powinno Wyśmienicie! A czy zadałeś sobie pytanie gdzie leżał błąd i co należało zmienić w Twojej konfiguracji, żeby zadziałało? Jeśli nie i jeśli nie podasz swojej konfiguracji, taka wypowiedź generuje tylko zamęt informacyjny. Bo jeśli dobrałeś nieodpowiednią spinkę do danego łańcucha (mówię nie o parametrach katalogowych a realnych), to nie spinka tu winna a operator. Druga sprawa - spinka jest prostsza w obsłudze jeśli masz potrzebę częstego zdejmowania łańcucha Mhm, a jeśli zdejmujesz go rzadko to jest już w obsłudze trudniejsza :-)))? Kolego Dablju, jesteś cholernie przewidywalny, mogłem obstawiać kasę że się odezwiesz, wszak Alfer wyraził swoją opinię :-) Dobrze, że nie skomentowałeś jeszcze mojego podpisu, choć wierzę że i na "A." znalazłbyś swoją prześmiewczą hipotezę. Boszszsz... A. |
|
Data: 2011-04-09 04:12:07 | |
Autor: Michał Wolff | |
Chamstwo! | |
On 9 Kwi, 12:20, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:
ROTFL!!! Panie Wolff, je li ob miewasz odkrywanie Ameryki u innych, b d To nie pisz bajek, bo 6 sekund to można miedzy bajki włożyć, spinki notorycznie się zacinają, wyrabiają, rozpinają itd. Widzisz sam po przykładzie autorki wątku, która troche na rowerach sie zna, spinki pewnie nie raz używała - a jakoś jej nie chce działać w kombinacji, która Tobie działa. Niemal zjad em z by (swoje, nie z batek) na spinkach w r nych Nie tyle trzeba wiedzieć, co trzeba mieć łańcuch i spinkę w odpowiednim stanie. Wy mienicie! A czy zada e sobie pytanie gdzie le a b d i co nale a o Kombinacja była prawidłowa (łańcuch 9s i spinka do łańcucha 9s), zakładało się to i zdejmowało bardzo niewygodnie, nieporównywalnie z pinem. Nie przyjmuj jako aksjomatu, że każda spinka chodzi idealnie, zależy to tylko od konkretnego połączenia łańcuch - spinka, wyrobienia łańcucha, ułamki milimetrów już robią sporą różnicę. Do założenia nie trzeba żadnej wiedzy tajemnej, to banalnie proste, więc nie ma mowy o jakiś błędach. Ale jak jest problem na linii łańcuch - spinka to żadne doświadczenie nic nie pomoże. Piny są prostsze, że z nimi nie ma tego problemu, więc dla osób które nie jeżdżą z częstą wymianą łańcuchów - są zwyczajnie pewniejszym rozwiązaniem. Mhm, a je li zdejmujesz go rzadko to jest ju w obs udze trudniejsza :-)))? To, że nie zrozumiałeś co chciałem powiedzieć to jeszcze nie powód do wylewania swoich żalów na moją osobę; jak chcesz ocenić kto się tu kogo "czepia" to warto zwrócić uwagę na to kto pierwszy sięgnął w tej rozmowie po argumenty czysto personalne. Wypowiadam się w tym wątku, bo akurat spinek nie używam, mimo przebiegów dużo większych od Twoich. Jeśli łańcuchów często nie zmieniasz to tak - pin jest wygodniejszy, zakładasz go raz (zajmuje to trochę więcej czasu, a kosztuje mniej o jakieś 7zł) - i masz spokój, do tego łańcuch z pinem zawsze będzie minimalnie bardziej wytrzymały (warto dodać, że Shimano NIE ZALECA stosowania spinek do ich łańcuchów) Ale jeśli zmieniasz łańcuchy często - to stosowanie pinów robi się mniej wygodne, bo piny swoje kosztują i każda kolejna zmiana łańcucha oznacza parę złotych na pin. -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-04-09 14:29:18 | |
Autor: Alfer | |
Chamstwo! | |
Michał Wolff napisał:
To nie pisz bajek, bo 6 sekund to można miedzy bajki włożyć Specjalnie dla kolegi Wolffa opowiem bajkę: http://www.youtube.com/watch?v=OJNov92NNIg Nie tyle trzeba wiedzieć, co trzeba mieć łańcuch i spinkę w odpowiednim stanie. Kolejne odkrycie Ameryki! Taka uwaga dotyczy w zasadzie _każdego_ sprzętu. Jeśli ktoś jest flejtuchem lub nie ma odrobiny wprawy w paluszkach, faktycznie może narzekać na spinkowanie. Jak również na pinowanie, łatanie dętki, skręcanie sterów i inne czynności. To nie wada _spinki_, tylko ponownie _operatora_. Nie przyjmuj jako aksjomatu, że każda spinka chodzi idealnie, Trolujesz na potęgę! Dosłownie w poprzednim poście napisałem "Niemal zjadłem zęby na spinkach w różnych konfiguracjach, przekląłem je szczerze n razy." - jeżeli widzisz tu mój aksjomat "każda spinka chodzi idealnie" to szczerze współczuję. Przyłóż się bardziej ;) zależy to tylko od konkretnego połączenia łańcuch - spinka, wyrobienia łańcucha, ułamki milimetrów już robią sporą różnicę Mam w zwyczaju zarzynać jeden napęd za drugim, "wyrobienia" są większe niż "ułamki milimetrów", a jednak spinka chodzi jak złoto. Co więcej, z lenistwa używam już chyba w 3-cim zestawie napędowym starych spinek... i wszystko gra. I kto tu jest bajkopisarzem? pin jest wygodniejszy, zakładasz go raz (zajmuje to trochę więcej czasu, a kosztuje mniej o jakieś 7zł) W tej chwili na all. są spinki SRAMa 9 już za 7,90 zł... Taka spinka wytrzymuje nawet kilka lat. Faktycznie czynnik ekonomiczny jest powalający! Tylko najbogatszych stać na ZŁOTE spinki SRAMa :-) piny swoje kosztują i każda kolejna zmiana łańcucha oznacza parę złotych na pin. No proszę, sam odkryłeś kolejną wadę pinów :-) Dobra, niech Ci będzie: M. Wolff ma jedynie słuszną rację, a niżej podpisany myli się w pełnej rozciągłości. A teraz znikam, szkoda soboty na kolejną walkę z duchami, polemizuj sobie ze ścianą. A. |
|
Data: 2011-04-09 06:03:30 | |
Autor: Michał Wolff | |
Chamstwo! | |
On 9 Kwi, 14:29, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:
> Nie tyle trzeba wiedzie , co trzeba mie a cuch i spink w odpowiednim Dobry kawałek Hollywood! Filmik ciekawy i bardzo pouczający, jednak udowodniłeś tylko tyle, że w ogóle nie zrozumiałeś o co mi chodziło z tymi 6 sekundami ;) Mam w zwyczaju zarzyna jeden nap d za drugim, "wyrobienia" s wi ksze ni Nie ma tu na razie Mariusza Kruka, więc muszę to napisać ja. Ceteris paribus drogi kolego! Jeśli tego nie rozumiesz, to nie mamy o czym gadać, wrzuć jeszcze 10 filmików, gdzie z rozpięciem spinki zejdziesz do 4,37sek. - w ten sposób na pewno udowodnisz swoją rację tym ludziom, którzy ze spinkami mają zupełnie inne doświadczenia, a Dorota nauczy się w końcu zakładać sramówkę na HG93... Taka spinka wytrzymuje nawet kilka lat. Ceteris paribus się kolejny raz kłania! Dobra, niech Ci b dzie: M. Wolff ma jedynie s uszn racj , a ni ej podpisany Znowu wyczytujesz to co chcesz wyczytać, jak tak dalej pójdzie to wylądujesz w pokoju bez klamek zgrzytając przez zaciśnięte zęby:ZNOWU TEN MICHAŁ WOLFF. Gdybyś czytał moje wypowiedzi nie znając ich autora - to wyczytałbyś tyle, że nie jestem przeciwnikiem spinek, po prostu zwracam uwagę na to, że wcale nie zawsze są tak bezobsługowe jak to wielu rysuje. Znam wiele przypadków problemów z nimi (ten Doroty to kolejny) - i warto o tym pamiętać, zanim się zacznie rysować laurkę. Zwracam także uwagę na istniejącą alternatywę dla spinek w postaci pinów, alternatywę w miarę sensowną, do tego zalecaną przez głównego producenta łańcuchów. Jedno i drugie rozwiązanie ma swoje plusy i minusy, ot i wsio. -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-04-09 13:49:21 | |
Autor: stefandora | |
Chamstwo! | |
On 9 Kwi, 14:29, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:
Kolejne odkrycie Ameryki! Taka uwaga dotyczy w zasadzie _ka dego_ sprz tu.. No, kolego, grabisz sobie. Znam swoje możliwości i ograniczenia. Spinka nigdy nie sprawiała mi kłopotu. Może tylko wtedy, gdy była maksymalnie spięta i musiałam trochę ją popieścić, by się rozluźniła. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2011-04-09 23:41:56 | |
Autor: Ignac | |
Chamstwo! | |
No, kolego, grabisz sobie. Znam swoje możliwości i ograniczenia. Spinka nigdy nie sprawiała mi kłopotu. Może tylko wtedy, gdy była maksymalnie spięta i musiałam trochę ją popieścić, by się rozluźniła. Dorota, Szprota. ...i tu się niestety zdemaskowałaś...jesteś taką zwolenniczką spinek ale rozkuwacza to się od czasu do czasu używa...co? Ignac -- |
|
Data: 2011-04-10 05:53:35 | |
Autor: stefandora | |
Chamstwo! | |
On 9 Kwi, 23:41, "Ignac" <maksWYTNI...@lama.net.pl> wrote:
> No, kolego, grabisz sobie. Znam swoje mo liwo ci i ograniczenia. A Ty jesteś agentem Tomkiem? Używam przy zakładaniu nowego łańcucha, gdy go skracam. Używam też w sytuacjach podbramkowych - nawet nie zliczę ile razy skuwałam łańcuch w ostatnich dniach mojej wycieczki po Chorwacji, gdy z nadal niejasnych dla mnie powodów co chwila rozpadał mi się łańcuch. Teraz mam dwa rowery, ale do niedawna miałam trzy i do jednego z nich w ogóle nie używałam spinek. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2011-04-10 09:14:58 | |
Autor: Alfer | |
Chamstwo! | |
Ignac napisał:
Spinka nigdy nie sprawiała mi kłopotu. Może tylko wtedy, gdy była ...i tu się niestety zdemaskowałaś...jesteś taką zwolenniczką spinek ale rozkuwacza to się od czasu do czasu używa...co? Ignac, nie zdemaskowała się, bo nie pisała przecież o "popieszczeniu" rozkuwaczem. Pieścić można choćby i gołymi palcami :-) Poza tym rozkuwacz to narzędzie niezbędne również dla spinkowca, wszakże zazwyczaj musisz skrócić nowy łańcuch do odpowiedniej liczby ogniw a tego raczej samymi palcami nie da się zrobić ;) Stefandora, akurat w Twoim przypadku nie zakładam że to Ty spartoliłaś robotę. Mam podejrzenie, że przynajmniej jeden z elementów u Ciebie był niestandardowy, a konkretnie że sama spinka była jakaś inna bo raczej Shimano utrzymuje parametry łańcuchów. Może SRAM puścił jakąś inną wersję swojej spinki? Tym bardziej, że o ile dobrze Cię zrozumiałem, nie było problemu z zapięciem samej spinki na sobie tylko z włożeniem jej półogniwa do oczka w łańcuchu, tak? A. |
|
Data: 2011-04-10 05:54:53 | |
Autor: stefandora | |
Chamstwo! | |
On 10 Kwi, 09:14, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:
Ignac napisa : Tak. Nie mogę włożyć spinki do oczka. Myślałam, że w tak testosteronowym towarzystwie dziurka zostanie lepiej zrozumiana ;) -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2011-04-10 15:23:08 | |
Autor: tms | |
Chamstwo! | |
On 2011-04-10 14:54, stefandora wrote:
A miałabyś może możliwość pomiaru grubości pinu spinki i ew otworu oczka np. suwmiarką? Ja mogę pomierzyć swoje spinki (mam ich kilka w zapasie) i powinienem mieć gdzieś fabrycznie nowiutkie ogniwko (ze skracania łańcucha) więc można by mniej więcej potwierdzić albo hipotezę o innym wykonaniu spinki albo łańcucha (albo złośliwie jedną i drugą :-/). Pozdrawiam tms |
|
Data: 2011-04-10 12:26:49 | |
Autor: Ignac | |
Chamstwo! | |
Drogi Alferze jak zadeklarowany minimalista nie mam skuwacza bo żeby skrócić łańcuch traktuję szlifierką stosowny pin i wybijam go...a do skówania używam małego pobijaczka i młotka. Ale żeby obie strony miały satysakcję to powiem że bez "spinki" czy bez "pina" nie ma "jazdy" Ignac -- |
|
Data: 2011-04-09 14:53:15 | |
Autor: solar | |
Chamstwo! | |
W dniu 2011-04-09 13:12, Michał Wolff pisze:
To nie pisz bajek, bo 6 sekund to można miedzy bajki włożyć, spinki Jak notorycznie się ...ają? Ostatni zestaw 3 łańcuchów używałem z jedną i tą samą spinką. Gdy wymieniałem łańcuchy, miały rozciągnięcie 7 mm na 10 ogniwach i nic się nie działo ze spinką. Tą samą spinkę założyłem do nowego łańcucha i też działa. A przez te ładnych kilka lat, jak jeżdżę rowerem po górach i w ogóle, raz zmasakrowałem spinkę, bo miałem źle wyregulowaną przerzutkę, i raz spinka rozpięła się u kumpla, na podjeździe w górach. Podnieśliśmy, spięliśmy i pojechaliśmy dalej. I to jedyne 2 przypadki awarii spinki, jakich byłem świadkiem. Więc ta notoryczność to jakiś urban legend. Kombinacja była prawidłowa (łańcuch 9s i spinka do łańcucha 9s), Sądzę, że to raczej kwestia wprawy. Używałem pewnie ponad 10 złotych spinek i nigdy nie miałem problemów. O wiele więcej zachodu miałem z pinem, gdy zerwałem łańcuch i nie miałem dodatkowej spinki. Skucie tak, by chodziło wszystko lekko nie było takie proste. -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Jeśli kobieta zmęczy się, czy nawet umrze, to nie ma znaczenia. Pozwólmy im umierać przy porodzie." (wczesny) Marcin Luter |
|
Data: 2011-04-09 06:12:22 | |
Autor: Michał Wolff | |
Chamstwo! | |
On 9 Kwi, 14:53, solar <sola...@opBEZTEGO.pl> wrote:
Więc ta notoryczność to jakiś urban legend. Z tą notorycznością oczywiście przesadziłem, ale jest to przypadłość która zdarzyła się wielu osobom. Sądzę, że to raczej kwestia wprawy. Używałem pewnie ponad 10 złotych No i sam sobie udowodniłeś, że generalizowanie w tej mierze nie ma żadnego sensu. Tobie i Alferowi spinki chodzą idealnie, z pinami masz problemy. Ja i kolega mihau mamy doświadczenia dokładnie odwrotne; więc nie ma mowy o doskonałości jednego bądź drugiego rozwiązania; i jedno i drugie może być problematyczne. I nie sądzę, by wprawa miała tu większe znaczenie, oba rozwiązania są banalnie proste. -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-04-09 19:52:30 | |
Autor: Ignac | |
Chamstwo! | |
A ja jestem w obozie Michała też uważam że pin... z tym pinem mam do czynienia przeważnie po ok. 12 kkm i to zawsze przy zakładaniu nowego łańcucha i nie muszę go nigdy kupować bo dają go razem z nowym łańcuchem... i zawsze traktuje go młotkiem i już...3 sekundy... a Szanowni koledzy byli łaskawie przypomnieć mi że łańcuch ma piny...za co z góry dziękuję. Ignac -- |
|
Data: 2011-04-09 13:52:00 | |
Autor: stefandora | |
Chamstwo! | |
On 9 Kwi, 14:53, solar <sola...@opBEZTEGO.pl> wrote:
Sądzę, że to raczej kwestia wprawy. Jeszcze raz się nie zgodzę. Nigdy, nigdy nie miałam problemów ze spinką sramową, A tylko te używam. Raz kupiłam inną. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2011-04-10 00:52:38 | |
Autor: rzymo | |
Chamstwo! | |
Nie wiem czego to wina (niedoskonałość spinki/łańcucha), ale zdarza mi
się trafiać na spinki, w których trzeba delikatnie podpiłować te 'bolce'. Inaczej nie ma szans, żeby rozpiąć je samymi rękami. |
|
Data: 2011-04-10 05:55:57 | |
Autor: stefandora | |
Chamstwo! | |
On 10 Kwi, 09:52, rzymo <rzy...@gmail.com> wrote:
Nie wiem czego to wina (niedoskonałość spinki/łańcucha), ale zdarza mi Jeszcze raz: nie rozpinałam. Chciałam spiąć. Muszę jeszcze raz przeczytać co tam napisałam, bo chyba aż tak trudne nie było.... -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2011-04-10 07:31:01 | |
Autor: rzymo | |
Chamstwo! | |
On 10 Kwi, 14:55, stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
Jeszcze raz: nie rozpinałam. Chciałam spiąć. Muszę jeszcze raz Taką sytuację miałem raz, ale ze spinką do łańcuchów 1rz (omyłkowo chciałem nią spiąć łańcuch 8rz) i wtedy bolec się nie mieścił. Sprawdziłem przed chwilą łańcuchy HG50 i HG73 + spinki SRAMa - bolec gładko wchodzi ;) |
|
Data: 2011-04-10 17:29:20 | |
Autor: Ignac | |
Chamstwo! | |
Jeszcze raz: nie rozpinałam. Chciałam spiąć. Dorotko dobrze ci tłumaczą bo żeby spiąć to wcześniej musisz być "rozpięta" Ignac -- |
|
Data: 2011-04-10 18:55:27 | |
Autor: solar | |
Chamstwo! | |
W dniu 2011-04-10 14:55, stefandora pisze:
Jeszcze raz: nie rozpinałam. Chciałam spiąć. Muszę jeszcze raz Żadna z połówek nie wchodzi? A próbowałaś z innym kawałkiem łańcucha? Może to akurat dziurka nie teges, a nie bolec? Jeśli jednak bolec i kupowałaś spinkę u siebie, to próbowałbym ją wymienić w sklepie. Ciekawe, co powiedzą... -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Pierwszym prorokiem był pierwszy nikczemnik, który spotkał grupę frajerów." Wolter |
|
Data: 2011-04-09 18:10:33 | |
Autor: Wojtek Sobociński | |
Chamstwo! | |
W dniu 2011-04-09 12:20, Alfer pisze:
Kolego Dablju, jesteś cholernie przewidywalny, mogłem obstawiać Stawki byłyby słabe, raczej niewiele byś wygrał :) Dobrze, że Tia... -- Wojtek Sobociński Full szosa 2 sztywniaki XTZ 750 '91 Podkowa Leśna |
|
Data: 2011-04-09 11:58:05 | |
Autor: Michał Wolff | |
Chamstwo! | |
On 9 Kwi, 18:10, Wojtek Sobociński <sob...@gazeta.pl> wrote:
Stawki by yby s abe, raczej niewiele by wygra :) Znowu dowcip w stylu "mucha tylną nogą w smole ruszyła" Z Alferem się spieramy, przedrzeźniamy - ale przynajmniej toczymy w miarę merytoryczne debaty, o czymś rozmawiamy, o coś się kłócimy. A Twoje wypowiedzi mój drogi Wojciechu - sprowadzają się JEDYNIE do czysto personalnych ataków na mnie, a niestety nie masz na tyle inteligencji by atak zrównoważyć ironią i n-ty raz wychodzi Ci to jak wychodzi. Jak kolejny raz zobaczysz moje nazwisko pod postem - weź długi oddech, przemyśl sprawę, zobacz czy nie ma czegoś ciekawego w telewizji; jak to nie wystarczy i dalej na myśl o moim ostatnim poście będziesz miał podwyższone ciśnienie, ewentualnie pianę z ust - to wrzuć na kompa jakieś gołe panienki, czy wciągnij parę kresek niezłego towaru żeby się odstresować - i wtedy zrozumiesz, że życie się na moich postach nie kończy, że nie zawsze musisz żyć w ten sposób: http://www.youtube.com/watch?v=oO1Io2OK87A -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-04-09 08:18:27 | |
Autor: mihau | |
Chamstwo! | |
On Apr 9, 8:40 am, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:
> HG93 i sram wka niekompatybilne! A przepraszam, teraz do mnie dotarło. Miałem na myśli HG91. W 9s nie mam doświadczenia ;) -- mihau |
|
Data: 2011-04-09 08:21:14 | |
Autor: mihau | |
Chamstwo! | |
On Apr 9, 8:40 am, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote:
Prostsze w obs udze - mo e nie rozumiem Twojego przekazu, ale czy jeste w Jestem w stanie wyjąć pin używając jednego narzędzia. Do rozwalenia spinki potrzebuję dwóch narzędzi. Rozpiąć nie niszcząc jeszcze mi się nie udało, niezależnie od ilości użytych narzędzi, palców i sekund :) -- mihau |
|
Data: 2011-04-09 18:26:16 | |
Autor: szufla | |
Chamstwo! | |
Ja nie wiem, moze to kwestia techniki. Nigdy nie mialem problemu z rozpieciem i robie to tak:
Jesli spinka i sasiednie ogniwa sa uwalone w blocie to czyszcze, najlepiej przeplukac dobrze czymkolwiek :) Rozpinam dzialajac jednoczesnie w dwoch osiach, czyli sciskajac mocno palcami blaszki do srodka, zsuwam piny i rozpinam calosc. Podstawa to ja mocno scisnac, ale wystarczy to zrobic placami. U mnie zawsze to dziala. sz. |
|
Data: 2011-04-09 22:30:21 | |
Autor: tms | |
Chamstwo! | |
On 2011-04-09 18:26, szufla wrote:
Ja nie wiem, moze to kwestia techniki. Nigdy nie mialem problemu z U mnie sposób dokładnie ten sam - podstawa to ścisnąć w połowie do środka. Przy odrobinie wprawy daje się to zrobić dwoma palcami jednej ręki :-) |
|
Data: 2011-04-09 18:37:03 | |
Autor: Fabian | |
Chamstwo! | |
W dniu 09.04.2011 17:21, mihau pisze:
On Apr 9, 8:40 am, "Alfer" <alferbezsp...@mp.pl> wrote: Mówisz o spinkach SRAM? Fabian. |
|
Data: 2011-04-09 16:01:20 | |
Autor: mihau | |
Chamstwo! | |
On Apr 9, 6:37 pm, Fabian <fabian1234567...@gazeta.pl> wrote:
M wisz o spinkach SRAM? Mam na koncie 2xSRAM i 1xShimano. Wszystkie 8s. Potem dałem sobie spokój. -- mihau |
|
Data: 2011-04-10 07:26:15 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Chamstwo! | |
On 2011-04-09, mihau wrote:
On Apr 9, 6:37Â pm, Fabian <fabian1234567...@gazeta.pl> wrote: Co ciekawe, ja teĹź mam zĹe doĹwiadczenia ze spinkami 8rz - potrafiĹa siÄ rozpiÄ Ä przy mocniejszym przeszuraniu siÄ po kamolcach. Ale problem zniknÄ Ĺ, gdy przesiadĹem siÄ w gĂłralu na 9rz - ani razu mi siÄ nie rozpiÄĹa, mimo, Ĺźe w zasadzie jeĹźdzÄ bardziej "hardkorowo"*, niĹź wczeĹniej. * bardziej jak na siebie. ;) -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2013-05-18 18:08:01 | |
Autor: mbut | |
Chamstwo! | |
W dniu 11-04-10 09:26, Jan Srzednicki pisze:
On 2011-04-09, mihau wrote:=================== |
|
Data: 2011-04-08 22:20:25 | |
Autor: Alfer | |
Chamstwo! | |
HG93 i sramówka niekompatybilne! No nie wchodzi ten bolec w dziurkę...Pierwszy raz to widzę, ktoś już to doświadczył? Aktualnie ujeżdżam taki zestaw i wszystko gra. Może sramówka od 8-ki? A. |
|
Data: 2011-04-08 23:49:03 | |
Autor: solar | |
Chamstwo! | |
W dniu 2011-04-08 21:51, stefandora pisze:
HG93 i sramówka niekompatybilne! No nie wchodzi ten bolec w dziurkę... Używałem znaczną ilość HG93 w połączeniu ze znaczną ilością złotych sramówek i zawsze wszystko wchodziło, gdzie miało. -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Kto chce w prawidłowy sposób rozumować, powinien odzwyczaić się od przyjmowana czegokolwiek na wiarę. Przyzwyczajenie do wiary jest największą przeszkodą nauki." Giordano Bruno |
|
Data: 2011-04-09 10:26:42 | |
Autor: tms | |
Chamstwo! | |
On 2011-04-08 23:49, solar wrote:
W dniu 2011-04-08 21:51, stefandora pisze:Ja co prawda na nieco innych łańcuchach (najpierw HG-53 a teraz CN-7701) ale za każdym razem idealnie pasuje. Rozpinanie też jest banalne jak już się wie jak :-) |
|
Data: 2011-04-09 13:42:25 | |
Autor: stefandora | |
Chamstwo! | |
On 8 Kwi, 23:49, solar <sola...@opBEZTEGO.pl> wrote:
Używałem znaczną ilość HG93 w połączeniu ze znaczną ilością złotych Kości zostały rzucone. Po powrocie do domu zrobię fotki. Dodam, że zakres moich ręcznych robótek poszerzył się znacznie. Wymieniam linki, pancerze, reguluję przerzutki,demontuję stare i montuję nowe kasety i zębatki. Nie mam jeszcze narzędzi do usuwania zapieczonych śrub (jacie!). Wymiana łańcucha i spięcie go spinką nie jest dla mnie nowością. A nawet skuwanie bez spinki. D |
|
Data: 2011-04-09 23:29:39 | |
Autor: Wojtek Sobociński | |
Chamstwo! | |
W dniu 2011-04-09 22:42, stefandora pisze:
On 8 Kwi, 23:49, solar<sola...@opBEZTEGO.pl> wrote: Jaki masz rozkuwacz? -- Wojtek Sobociński Full szosa 2 sztywniaki XTZ 750 '91 Podkowa Leśna |
|
Data: 2011-04-09 14:32:23 | |
Autor: stefandora | |
Chamstwo! | |
On 9 Kwi, 23:29, Wojtek Sobociński <sob...@gazeta.pl> wrote:
Jaki masz rozkuwacz? Srebrny. A serio, nie wiem. No name za grosze, -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2011-04-10 01:05:25 | |
Autor: Wojtek Sobociński | |
Chamstwo! | |
W dniu 2011-04-09 23:32, stefandora pisze:
On 9 Kwi, 23:29, Wojtek Sobociński<sob...@gazeta.pl> wrote: Jak już zaczynasz ogarniać samodzielnie sprzęt to zainwestuj w porządny, to zawsze dobra inwestycja :) Ja używam ParkToola. Ale na zdjęciach rozkuwacz Shimano też wygląda nieźle. -- Wojtek Sobociński Full szosa 2 sztywniaki XTZ 750 '91 Podkowa Leśna |
|
Data: 2011-04-10 05:50:00 | |
Autor: stefandora | |
Chamstwo! | |
On 10 Kwi, 01:05, Wojtek Sobociński <sob...@gazeta.pl> wrote:
W dniu 2011-04-09 23:32, stefandora pisze: Ale po co, skoro ten mi w zupełności wystarcza? -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2011-04-10 06:01:35 | |
Autor: Michał Wolff | |
Chamstwo! | |
On 10 Kwi, 14:50, stefandora <stefand...@gmail.com> wrote:
Ale na zdjęciach Ale po co, skoro ten mi w zupełności wystarcza? Ale nie wygląda nieźle! Trzeba umieć się podlansować! Słyszałaś o grupie Shimano Yumeya? :)) -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2011-04-11 18:15:26 | |
Autor: Wojtek Sobociński | |
Chamstwo! | |
W dniu 2011-04-10 15:01, Michał Wolff pisze:
On 10 Kwi, 14:50, stefandora<stefand...@gmail.com> wrote: Raczej chodziło mi o to, że te tanie są niewygodne i mają tendencje do psucia się w najmniej odpowiednich momentach (co już napisał Tomasz Tarchała). Trzeba umieć się podlansować! Co to za lans na preclu jak się napisze, że ma się coś PT? :D Jakbym go dał do chromowania i wstawił w stopkę link do zdjęcia to co innego ;) Słyszałaś o grupie Shimano Yumeya? Z ciekawości popatrzyłem - dla mnie to wygląda jak złoty rolex z diamencikami ;) -- -- Wojtek Sobociński Full szosa 2 sztywniaki XTZ 750 '91 Podkowa Leśna |
|
Data: 2011-04-11 16:16:07 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Chamstwo! | |
On 2011-04-11, Wojtek SobociĹski wrote:
SĹyszaĹaĹ o grupie Shimano Yumeya? Bo to jest zĹoty "rolex" z diamencikami. ;) -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2011-04-11 09:12:56 | |
Autor: Tomasz TarchaĹa | |
Chamstwo! | |
On 2011â§04â§10 14:50, stefandora wrote:
On 10 Kwi, 01:05, Wojtek SobociĹski<sob...@gazeta.pl> wrote: Ale moĹźe CiÄ zawieĹÄ w sytuacji podbramkowej - ja teĹź mam takie doĹwiadczenia z noname'owymi rozkuwaczami. W jednym zĹamaĹ siÄ zÄ bek trzymajÄ cy ĹaĹcuch, w drugim - skrzywiĹ pin. KupiĹem w koĹcu 5 lat temu Crank Brothers, z dobrej kutej stali i od tej pory - zero problemĂłw. |
|
Data: 2011-04-11 18:08:50 | |
Autor: Wojtek SobociĹski | |
Chamstwo! | |
Srebrny. A serio, nie wiem. No name za grosze, Otóş to! :) -- Wojtek SobociĹski Full szosa 2 sztywniaki XTZ 750 '91 Podkowa LeĹna |
|
Data: 2011-04-11 11:14:16 | |
Autor: stefandora | |
Chamstwo! | |
On 11 Kwi, 18:08, Wojtek Sobociński <sob...@gazeta.pl> wrote:
>>>> Srebrny. A serio, nie wiem. No name za grosze, Właśnie w podbramkowej sytuacji sprawdził się idelanie. Ta sytuacja podbramkowa trwała dwa dni. Rowery w domu są trzy, ale może nie tak dużo jak w warsztacie ;) Dorota, Szprota. |
|
Data: 2011-04-11 20:37:44 | |
Autor: Wojtek Sobociński | |
Chamstwo! | |
Ale po co, skoro ten mi w zupełności wystarcza? Wiesz, ja swoich mam cztery :D BTW ja też nie używam spinek, mógłbym nawet policzyć ile łańcuchów zmieniłem w zeszłym sezonie - wystarczyłoby wyciągnąć szufladkę i przeliczyć spinki które tam wrzuciłem :) Przy dużych ilościach zakładanych łańcuchów naprawdę ważna jest ergonomia narzędzia, którego się używa :) -- Wojtek Sobociński Full szosa 2 sztywniaki XTZ 750 '91 Podkowa Leśna |
|
Data: 2011-04-11 18:07:46 | |
Autor: Wojtek Sobociński | |
Chamstwo! | |
W dniu 2011-04-10 14:50, stefandora pisze:
On 10 Kwi, 01:05, Wojtek Sobociński<sob...@gazeta.pl> wrote: Dla komfortu pracy, oczywiście, choć może do jednego roweru rzeczywiście nie warto :) -- Wojtek Sobociński Full szosa 2 sztywniaki XTZ 750 '91 Podkowa Leśna |