Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Chcą nas w dupę j.... :/

Chcą nas w dupę j.... :/

Data: 2014-01-27 15:36:31
Autor: SP1H
Chcą nas w dupę j.... :/
właściciel odpowiada za przekroczenie prędkości??!!

jak mi złodziej zapier*oli auto, to ja będę płacił mandaty za jego przekroczenie prędkości??!!


poza tym teraz się będą zasłaniać, że nie mogą robić zdjęć, więc będzie trzeba płacić mandaty też takie, gdzie nie ma dowodu popełnienia wykroczenia

Data: 2014-01-27 14:36:32
Autor: AZ
Chcą nas w dupę j.... :/
On 2014-01-27, SP1H <m@podampozniej.pl> wrote:

jak mi złodziej zapier*oli auto, to ja będę płacił mandaty za jego przekroczenie prędkości??!!

Nie. Jak zapierdoli to juz nie jestes jego wlascicielem.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-01-27 06:42:34
Autor: kogutek444
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu poniedziałek, 27 stycznia 2014 15:36:32 UTC+1 użytkownik AZ napisał:
On 2014-01-27, SP1H <m@podampozniej.pl> wrote:

>

> jak mi złodziej zapier*oli auto, to ja będę płacił mandaty za jego > przekroczenie prędkości??!!

>

Nie. Jak zapierdoli to juz nie jestes jego wlascicielem.



-- Artur

ZZR 1200

Tak uważasz? Jak założysz pułapkę  że złodziejowi ostry pręt spenetruje odbytnicę to jak najbardziej będziesz właścicielem samochodu, pręta i sprężyny co go wypychała.

Data: 2014-01-27 14:48:13
Autor: AZ
Chcą nas w dupę j.... :/
On 2014-01-27, kogutek444@gmail.com <kogutek444@gmail.com> wrote:

Tak uwaĹźasz? Jak załoĹźysz pułapkę  Ĺźe złodziejowi ostry pręt spenetruje odbytnicę to jak najbardziej będziesz właścicielem samochodu, pręta i sprężyny co go wypychała.

No ty to chyba jestes posiadaczem takiego preta w dupie dlatego taki sztywny jestes.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-01-27 15:50:14
Autor: SP1H
Chcą nas w dupę j.... :/
Nie. Jak zapierdoli to juz nie jestes jego wlascicielem.


dziwna interpretacja

a kto nim jest, Twoim zdaniem?

Data: 2014-01-27 14:50:54
Autor: AZ
Chcą nas w dupę j.... :/
On 2014-01-27, SP1H <m@podampozniej.pl> wrote:

dziwna interpretacja

a kto nim jest, Twoim zdaniem?

Kolejny sztywny?

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-01-27 15:53:53
Autor: cumulonimbus
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-27 15:50, AZ pisze:

dziwna interpretacja
a kto nim jest, Twoim zdaniem?

Kolejny sztywny?

Że to niby taki żart miał być?

--

signature

Data: 2014-01-27 14:55:40
Autor: AZ
Chcą nas w dupę j.... :/
On 2014-01-27, cumulonimbus <yazzmaq@berditshev.upa> wrote:
Kolejny sztywny?

Że to niby taki żart miał być?

Nie, to bylo calkiem na serio...

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-01-27 15:52:06
Autor: cumulonimbus
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-27 15:36, AZ pisze:

jak mi złodziej zapier*oli auto, to ja będę płacił mandaty za jego
przekroczenie prędkości??!!

Nie. Jak zapierdoli to juz nie jestes jego wlascicielem.

www.youtube.com/watch?v=O6Vd7J8JNWQ#t=0m12s

--

signature

Data: 2014-01-27 15:54:06
Autor: .B:artek.
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 27 sty 2014 15:36, AZ pisze:
On 2014-01-27, SP1H <m@podampozniej.pl> wrote:

jak mi złodziej zapier*oli auto, to ja będę płacił mandaty za jego
przekroczenie prędkości??!!

Nie. Jak zapierdoli to juz nie jestes jego wlascicielem.

Nie? A kim?


--
..B:artek.

Data: 2014-01-27 14:56:17
Autor: AZ
Chcą nas w dupę j.... :/
On 2014-01-27, .B:artek. <maila@nie.ma.i.nie.bylo.pl> wrote:
W dniu 27 sty 2014 15:36, AZ pisze:
On 2014-01-27, SP1H <m@podampozniej.pl> wrote:

jak mi złodziej zapier*oli auto, to ja będę płacił mandaty za jego
przekroczenie prędkości??!!

Nie. Jak zapierdoli to juz nie jestes jego wlascicielem.

Nie? A kim?

TAK JESTES JEGO WLASCICIELEM. ZARTOWALEM!!!111!!jeden!jeden!!1

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-01-27 16:05:16
Autor: SP1H
Chcą nas w dupę j.... :/

wstyd przynosisz swojej mamie

Data: 2014-01-27 15:09:11
Autor: AZ
Chcą nas w dupę j.... :/
On 2014-01-27, SP1H <m@podampozniej.pl> wrote:

wstyd przynosisz swojej mamie

Nie wiem kto wiekszy, ja przynajmniej umiem pisac na usenet.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-01-27 15:57:08
Autor: Myjk
Chcą nas w dupę j.... :/
Mon, 27 Jan 2014 15:54:06 +0100, .B:artek.
Nie. Jak zapierdoli to juz nie jestes jego wlascicielem.
Nie? A kim?

Oczywiście każdy okradziony z samochodu przechodzi nad tym do porządku
dziennego bez zgłaszania tego faktu. A! Ponadto każdy złodziej samochodu
daje się bez problemu fotografować radarom. Dlatego właśnie za złodzieja
zapłaci właściciel i żaden sąd mu nie pomoże.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-01-27 17:31:20
Autor: RadoslawF
Chcą nas w dupę j.... :/
Dnia 2014-01-27 15:57, Użytkownik Myjk napisał:

Nie. Jak zapierdoli to juz nie jestes jego wlascicielem.
Nie? A kim?

Oczywiście każdy okradziony z samochodu przechodzi nad tym do porządku
dziennego bez zgłaszania tego faktu. A! Ponadto każdy złodziej samochodu
daje się bez problemu fotografować radarom. Dlatego właśnie za złodzieja
zapłaci właściciel i żaden sąd mu nie pomoże.

A kto zapłaci za kierowcę tira, busa czy autobusu ?
Za posiadaczy aut lizingowanych to już wiem kto zapłaci. :-)


Pozdrawiam

Data: 2014-01-28 00:04:24
Autor: Gotfryd Smolik news
Chcą nas w dupę j.... :/
On Mon, 27 Jan 2014, RadoslawF wrote:

A kto zapłaci za kierowcę tira, busa czy autobusu ?

  Nie mają właścicieli? ;)

Za posiadaczy aut lizingowanych to już wiem kto zapłaci. :-)

  Kara administracyjna nie wyklucza dochodzenia odszkodowania od sprawcy.
  Jak taki bank jeden z drugim do mandatu doliczy "koszty manipulacyjne",
to wyjdzie że impreza zrobi się droga ;)
  W swoich pytaniach przemyciłeś argumentację uzasadnioną dla postępowania
karnego (gdzie ukarany SPRAWCA nie bardzo ma jak dochodzić od kogoś
odszkodowania) i w tym cały ambaras :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-01-28 00:21:27
Autor: WOJO
Chcą nas w dupę j.... :/
Kara administracyjna nie wyklucza dochodzenia odszkodowania od sprawcy.
Jak taki bank jeden z drugim do mandatu doliczy "koszty manipulacyjne",
to wyjdzie że impreza zrobi się droga ;)
Ale chyba na drodze postępowania sądowego. Bo nie bardzo chce mi się wierzyć, że każdy potulnie wysupła i zapłaci.
To teraz dodaj do tego niemoc czasową sądów.
Pozdrawiam.
WOJO

Data: 2014-01-28 08:00:32
Autor: Myjk
Chcą nas w dupę j.... :/
Mon, 27 Jan 2014 17:31:20 +0100, RadoslawF
A kto zapłaci za kierowcę tira, busa czy autobusu ?
Za posiadaczy aut lizingowanych to już wiem kto zapłaci. :-)

Kierowca. Jak kierowca się właścicielowi nie przyzna, to zapłaci za to
właściciel. Przecież to proste jak drut zbrojeniowy.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-01-28 10:05:17
Autor: RadoslawF
Chcą nas w dupę j.... :/
Dnia 2014-01-28 08:00, Użytkownik Myjk napisał:

A kto zapłaci za kierowcę tira, busa czy autobusu ?
Za posiadaczy aut lizingowanych to już wiem kto zapłaci. :-)

Kierowca. Jak kierowca się właścicielowi nie przyzna, to zapłaci za to
właściciel. Przecież to proste jak drut zbrojeniowy.

Nie jest proste lub ty nie myślisz logicznie.
Skoro mandat wystawią na właściciela, np. na komunikację
miejską to jak i dlaczego ma płacić kierowca ?


Pozdrawiam

Data: 2014-01-28 10:19:23
Autor: Myjk
Chcą nas w dupę j.... :/
Tue, 28 Jan 2014 10:05:17 +0100, RadoslawF
Nie jest proste lub ty nie myślisz logicznie.
Skoro mandat wystawią na właściciela, np. na komunikację
miejską to jak i dlaczego ma płacić kierowca ?

Przecież tam jest postawiony warunek. JEŻELI przez właściciela nie zostanie
wskazany kierowca, to zapłaci ZAWSZE właściciel -- bez przepychania się z
urzędami (przez co zamiast zapłacić winowajca, za drogę administracyjną
płacimy MY wszyscy). I to jest właściwe, bo poza paroma skrajnymi wyjątkami, kierowcę jest
wskazać bardzo łatwo. To że ktoś ma z tym obecnie kłopoty to tylko dlatego,
że pozwala to w wielu przypadkach uniknąć odpowiedzialności za wykroczenie.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-01-28 10:40:15
Autor: Franc
Chcą nas w dupę j.... :/
Dnia Tue, 28 Jan 2014 10:19:23 +0100, Myjk napisał(a):

Nie jest proste lub ty nie myślisz logicznie.
Skoro mandat wystawią na właściciela, np. na komunikację
miejską to jak i dlaczego ma płacić kierowca ?
Przecież tam jest postawiony warunek. JEŻELI przez właściciela nie zostanie
wskazany kierowca, to zapłaci ZAWSZE właściciel -- bez przepychania się z
urzędami (przez co zamiast zapłacić winowajca, za drogę administracyjną
płacimy MY wszyscy).
Nie wiem, ale ktoś zjadł Myjka i się pod niego podszywa. To nie jest on!

W ten sposób stawianie sprawy stoi w sprzeczności z zadanami dla których
min. sa powołane organy ścigania / śledcze. Od kiedy to obywatele mają
wskazywać winnego, bo Policja nie będzie już ustalała "prawdy"? Przecież to
jest paranoje.

Wiesz jak ludzie będą sobie teraz pogrywali? Jeden wskaże drugie, drugi
trzeciego i zaraz okaże się, że ustawodawcy tego nie przewidzieli i będzie
można pobawić się dalej w najlepsze.

I to jest właściwe, bo poza paroma skrajnymi wyjątkami, kierowcę jest
wskazać bardzo łatwo. To że ktoś ma z tym obecnie kłopoty to tylko dlatego,
że pozwala to w wielu przypadkach uniknąć odpowiedzialności za wykroczenie.
To nie jest właściwei i załatwienie w ten sposób trudnych spraw (zmiana na
kary administracyjne) wskazuje tylko i wyłącznie jak nieudolne jest to
Państwo. --
Franc

Data: 2014-01-28 10:57:25
Autor: Artur Maśląg
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-28 10:40, Franc pisze:
Dnia Tue, 28 Jan 2014 10:19:23 +0100, Myjk napisał(a):

Nie jest proste lub ty nie myślisz logicznie.
Skoro mandat wystawią na właściciela, np. na komunikację
miejską to jak i dlaczego ma płacić kierowca ?
Przecież tam jest postawiony warunek. JEŻELI przez właściciela nie zostanie
wskazany kierowca, to zapłaci ZAWSZE właściciel -- bez przepychania się z
urzędami (przez co zamiast zapłacić winowajca, za drogę administracyjną
płacimy MY wszyscy).
Nie wiem, ale ktoś zjadł Myjka i się pod niego podszywa. To nie jest on!

W ten sposób stawianie sprawy stoi w sprzeczności z zadanami dla których
min. sa powołane organy ścigania / śledcze.

Nie, nie stoi w sprzeczności.

Od kiedy to obywatele mają
wskazywać winnego, bo Policja nie będzie już ustalała "prawdy"? Przecież to
jest paranoje.

To nie jest żadna paranoja i mają to robić w interesie swoim i innych
obywateli.

Wiesz jak ludzie będą sobie teraz pogrywali? Jeden wskaże drugie, drugi
trzeciego i zaraz okaże się, że ustawodawcy tego nie przewidzieli i będzie
można pobawić się dalej w najlepsze.

Tak się to odbywało obecnie i najwyższa pora sprawę zakończyć. Skończy
się bujanie ślepego, chodząca amnezja i zbędne koszty dla nas
wszystkich.

I to jest właściwe, bo poza paroma skrajnymi wyjątkami, kierowcę jest
wskazać bardzo łatwo. To że ktoś ma z tym obecnie kłopoty to tylko dlatego,
że pozwala to w wielu przypadkach uniknąć odpowiedzialności za wykroczenie.
To nie jest właściwei i załatwienie w ten sposób trudnych spraw (zmiana na
kary administracyjne) wskazuje tylko i wyłącznie jak nieudolne jest to
Państwo.

LOL - mandat za wykroczenie w postaci przekroczenia prędkości czy
złe parkowanie to trudne sprawy?

Litości:>

Data: 2014-01-28 11:03:03
Autor: Franc
Chcą nas w dupę j.... :/
Dnia Tue, 28 Jan 2014 10:57:25 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

W ten sposób stawianie sprawy stoi w sprzeczności z zadanami dla których
min. sa powołane organy ścigania / śledcze.
Nie, nie stoi w sprzeczności.
Tak,stoi w sprzeczności.
 
Od kiedy to obywatele mają
wskazywać winnego, bo Policja nie będzie już ustalała "prawdy"? Przecież to
jest paranoje.
To nie jest żadna paranoja i mają to robić w interesie swoim i innych
obywateli.
Na czym mają polegać działania, któr mają dbać o interes mój i innych
obywateli?
 
To nie jest właściwei i załatwienie w ten sposób trudnych spraw (zmiana na
kary administracyjne) wskazuje tylko i wyłącznie jak nieudolne jest to
Państwo.
LOL - mandat za wykroczenie w postaci przekroczenia prędkości czy
złe parkowanie to trudne sprawy?
Uważam, że jeżeli tak proste sprawy jak mandaty za przekroczenie prędkości
były nie do przejścia przez nasze Państwo, to są to trudne sprawy - trudne
inaczej ale tylko pokazujace jak nieudolne ono jest. Potrafi się wyłożyć na
pierdołach, to co dopiero na sprawach naprawdę trudnych.  --
Franc

Data: 2014-01-28 11:19:43
Autor: Artur Maśląg
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-28 11:03, Franc pisze:
Dnia Tue, 28 Jan 2014 10:57:25 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

W ten sposób stawianie sprawy stoi w sprzeczności z zadanami dla których
min. sa powołane organy ścigania / śledcze.
Nie, nie stoi w sprzeczności.
Tak,stoi w sprzeczności.

Skoro tak uważasz, ale ciężko będzie ci to udowodnić. Poczekam.

Od kiedy to obywatele mają
wskazywać winnego, bo Policja nie będzie już ustalała "prawdy"? Przecież to
jest paranoje.
To nie jest żadna paranoja i mają to robić w interesie swoim i innych
obywateli.
Na czym mają polegać działania, któr mają dbać o interes mój i innych
obywateli?

Normalnie, samochód twój, zgodnie z prawem masz pewne obowiązki w tej
materii - w tym wskazać komu powierzyłeś. Ty popełniłeś wykroczenie
to płacisz, jak komuś dałeś i on to zrobił to wskazujesz i on płaci
- bez sądów, bez zbytnich nakładów, na które wszyscy się zrzucamy.
Nie się nie przyzna to zapłacisz sam, a na drugi raz nie pożyczysz
samochodu - proste i uczciwe. Skończy się zabawa w kotka i myszkę
na koszt podatników - pieniądze można przeznaczyć na inne potrzeby.

To nie jest właściwei i załatwienie w ten sposób trudnych spraw (zmiana na
kary administracyjne) wskazuje tylko i wyłącznie jak nieudolne jest to
Państwo.
LOL - mandat za wykroczenie w postaci przekroczenia prędkości czy
złe parkowanie to trudne sprawy?
Uważam, że jeżeli tak proste sprawy jak mandaty za przekroczenie prędkości
były nie do przejścia przez nasze Państwo, to są to trudne sprawy - trudne
inaczej ale tylko pokazujace jak nieudolne ono jest. Potrafi się wyłożyć na
pierdołach, to co dopiero na sprawach naprawdę trudnych.

Uważaj co chcesz - to są właśnie proste sprawy i nie ma sensu ich
komplikować. Państwo właśnie modyfikuje metodę ich rozwiązywania.
Będzie mogło się skupić na sprawach naprawdę trudnych.

Data: 2014-01-28 11:00:49
Autor: Budzik
Chcą nas w dupę j.... :/
Użytkownik Artur Maśląg news@wp.pl ...

Na czym mają polegać działania, któr mają dbać o interes mój i innych
obywateli?

Normalnie, samochód twój, zgodnie z prawem masz pewne obowiązki w tej
materii - w tym wskazać komu powierzyłeś. Ty popełniłeś wykroczenie
to płacisz, jak komuś dałeś i on to zrobił to wskazujesz i on płaci
- bez sądów, bez zbytnich nakładów, na które wszyscy się zrzucamy.
Nie się nie przyzna to zapłacisz sam, a na drugi raz nie pożyczysz
samochodu - proste i uczciwe. Skończy się zabawa w kotka i myszkę
na koszt podatników - pieniądze można przeznaczyć na inne potrzeby.

A jakie dane musze podać aby wskazac?

Z katalogu bezradnosci urzędników;
Znajoma pożyczyła samochód znajomemu, ktory przyjechał na tydzien z Anglii. Dostął mandat, mówie jej ze niech odpisze a nie jezdzi wyjasniac bo beda robic z niej idiotkę. Ale wezwanie do stawienia sie to pojechała.
Podała wszystkie dane ktore znała (to był Polak, zeby nie było ze jakies zmyslone), łącznie z imionami rodziców.
A na to urzędnik SM ze jeszcze potrzeba daty urodzenia.
Ona, ze nie zna.
Urzednik, ze w takim razie musi przyjechac jeszcze raz.

:)))
To wskazała czy nie?

Data: 2014-01-28 12:36:58
Autor: Franc
Chcą nas w dupę j.... :/
Dnia Tue, 28 Jan 2014 11:19:43 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

W ten sposób stawianie sprawy stoi w sprzeczności z zadanami dla których
min. sa powołane organy ścigania / śledcze.
Nie, nie stoi w sprzeczności.
Tak,stoi w sprzeczności.
Skoro tak uważasz, ale ciężko będzie ci to udowodnić. Poczekam.
Nie, to Ty napisałeś, że stoi w sprzeczności - ciężko Ci to udowodnić. Ja
poczekam.
 
Normalnie, samochód twój, zgodnie z prawem masz pewne obowiązki w tej
materii - w tym wskazać komu powierzyłeś. Ty popełniłeś wykroczenie
to płacisz, jak komuś dałeś i on to zrobił to wskazujesz i on płaci
- bez sądów, bez zbytnich nakładów, na które wszyscy się zrzucamy.
Nie się nie przyzna to zapłacisz sam, a na drugi raz nie pożyczysz
samochodu - proste i uczciwe. Skończy się zabawa w kotka i myszkę
na koszt podatników - pieniądze można przeznaczyć na inne potrzeby.
Wypełniam zgodnie z prawem wszystkie obowiązki. Samochód jest
zarejstrowany, opłacony, ubezpieczony. Zakupiony na f-rę VAt, podatek
zapłacony. Co jest mam zrobić? Może mam prowadzić zeszycik, w którym będę zapisywał komu i kiedy
pożyczyłem auto - data, godziny, podpis? 
Uważaj co chcesz - to są właśnie proste sprawy i nie ma sensu ich
komplikować. Państwo właśnie modyfikuje metodę ich rozwiązywania.
Będzie mogło się skupić na sprawach naprawdę trudnych.
Nic od tyłu Ciebie nie gryzie? Przecież napisałem, że są to z definicji
proste sprawy, na których się nasze państwo wykłada.

--
Franc

Data: 2014-01-28 12:57:09
Autor: Artur Maśląg
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-28 12:36, Franc pisze:
Dnia Tue, 28 Jan 2014 11:19:43 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

W ten sposób stawianie sprawy stoi w sprzeczności z zadanami dla których
        ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
min. sa powołane organy ścigania / śledcze.
        ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Nie, nie stoi w sprzeczności.
      ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Tak,stoi w sprzeczności.
Skoro tak uważasz, ale ciężko będzie ci to udowodnić. Poczekam.
Nie, to Ty napisałeś, że stoi w sprzeczności - ciężko Ci to udowodnić. Ja
poczekam.

Nie, Ty napisałeś że stoi w sprzeczności, więc czekam na udowodnienie,
prezentację choć argumentów sensownych. Ja nie widzę sprzeczności, więc
trudno bym udowadniał to czego nie ma. Piłeczka po twojej stronie.

Normalnie, samochód twój, zgodnie z prawem masz pewne obowiązki w tej
materii - w tym wskazać komu powierzyłeś. Ty popełniłeś wykroczenie
to płacisz, jak komuś dałeś i on to zrobił to wskazujesz i on płaci
- bez sądów, bez zbytnich nakładów, na które wszyscy się zrzucamy.
Nie się nie przyzna to zapłacisz sam, a na drugi raz nie pożyczysz
samochodu - proste i uczciwe. Skończy się zabawa w kotka i myszkę
na koszt podatników - pieniądze można przeznaczyć na inne potrzeby.
Wypełniam zgodnie z prawem wszystkie obowiązki. Samochód jest
zarejstrowany, opłacony, ubezpieczony. Zakupiony na f-rę VAt, podatek
zapłacony. Co jest mam zrobić?
Może mam prowadzić zeszycik, w którym będę zapisywał komu i kiedy
pożyczyłem auto - data, godziny, podpis?

Skoro masz poważny problem z identyfikacją komu go przekazałeś
oraz odpowiedzialnością i uczciwością osób go prowadzących to tak.
Może to śmieszne, ale nawet sądy w Niemczech potrafią takie rzeczy
nakazać - jakiś czas temu był podrzucany link z wyroku w sprawie
chodzącej amnezji.

Uważaj co chcesz - to są właśnie proste sprawy i nie ma sensu ich
komplikować. Państwo właśnie modyfikuje metodę ich rozwiązywania.
Będzie mogło się skupić na sprawach naprawdę trudnych.
Nic od tyłu Ciebie nie gryzie?

Nie, przecież to są proste sprawy  :)

Przecież napisałem, że są to z definicji
proste sprawy, na których się nasze państwo wykłada.

Na niczym się nie wykłada - upraszcza procedurę by uniemożliwić
ich sztuczne komplikowanie.

Data: 2014-01-28 13:12:45
Autor: Franc
Chcą nas w dupę j.... :/
Dnia Tue, 28 Jan 2014 12:57:09 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

W dniu 2014-01-28 12:36, Franc pisze:
Dnia Tue, 28 Jan 2014 11:19:43 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

W ten sposób stawianie sprawy stoi w sprzeczności z zadanami dla których
        ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
min. sa powołane organy ścigania / śledcze.
        ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Nie, nie stoi w sprzeczności.
      ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Nie, Ty napisałeś że stoi w sprzeczności, więc czekam na udowodnienie,
prezentację choć argumentów sensownych. Ja nie widzę sprzeczności, więc
trudno bym udowadniał to czego nie ma. Piłeczka po twojej stronie.
Sam pięknie podkreśliłeś. Co tu jeszcze udowadniać. Policja i prokuratura
jako organy ścigania są od ustalania sprawców. Za wykroczenia odpowiada
policja i to jest jej zadanie. 
Wypełniam zgodnie z prawem wszystkie obowiązki. Samochód jest
zarejstrowany, opłacony, ubezpieczony. Zakupiony na f-rę VAt, podatek
zapłacony. Co jest mam zrobić?
Może mam prowadzić zeszycik, w którym będę zapisywał komu i kiedy
pożyczyłem auto - data, godziny, podpis?
Skoro masz poważny problem z identyfikacją komu go przekazałeś
oraz odpowiedzialnością i uczciwością osób go prowadzących to tak.
Może to śmieszne, ale nawet sądy w Niemczech potrafią takie rzeczy
nakazać - jakiś czas temu był podrzucany link z wyroku w sprawie
chodzącej amnezji.
Już wiem, czemu miałem Ciebie w KFie.
Sprawa nie jest w tym, że ja ma problem z pamięcią, tylko w tym, że nie
muszę / nie mam obowiązku notowania tego faktu ani pamiętania o tym komu i
kiedy. Skoro nie mam obowiązku to spadówa, możecie mnie pocałować. Sądy w Niemczech działają według prawa obowiązującego w DE i nie ma tutaj
odniesienia do PL. Ty patrzysz wybiórczo tylko na to, co pasuje Ci pod
tezę. To zapewne wiesz, że Japonii za jazdę po alkoholu odpowiada pijący i
odoba która ten alkohol podała - np. barman w knajpie. Chcesz, możesz
wybiórczo przenieść to do PL. Wyjdzie taka sama bzdura jak z sądami w DE.
 
Przecież napisałem, że są to z definicji
proste sprawy, na których się nasze państwo wykłada.
Na niczym się nie wykłada - upraszcza procedurę by uniemożliwić
ich sztuczne komplikowanie.
Nie upraszcza, tylko zupełnie zmienia kategorię czynu żeby dołożyć
kolejnego obowiązku samym obywatelom - samemu (jako kraj) nic w zamian nie
dając.

--
Franc

Data: 2014-01-28 13:47:44
Autor: Artur Maśląg
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-28 13:12, Franc pisze:
Dnia Tue, 28 Jan 2014 12:57:09 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

W dniu 2014-01-28 12:36, Franc pisze:
Dnia Tue, 28 Jan 2014 11:19:43 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

W ten sposób stawianie sprawy stoi w sprzeczności z zadanami dla których
         ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
min. sa powołane organy ścigania / śledcze.
         ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Nie, nie stoi w sprzeczności.
       ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Nie, Ty napisałeś że stoi w sprzeczności, więc czekam na udowodnienie,
prezentację choć argumentów sensownych. Ja nie widzę sprzeczności, więc
trudno bym udowadniał to czego nie ma. Piłeczka po twojej stronie.
Sam pięknie podkreśliłeś. Co tu jeszcze udowadniać. Policja i prokuratura
jako organy ścigania są od ustalania sprawców. Za wykroczenia odpowiada
policja i to jest jej zadanie.

Hmmm, z definicji samochodem jeździ właściciel/użytkownik (tak,
użytkownik, czy to leasing czy wypożyczalnia etc) i on odpowiada
w pierwszej kolejności za wykroczenia, chyba że dokonał tego ktoś
innym i zgodnie z prawem ma wskazać komu pojazd powierzył.  Skoro
do udowodnienia do powszechnego wykroczenia (a powszechnego,
ponieważ dość powszechnie się uważa, że bezkarność jest prawem)
trzeba angażować cały aparat porządku, pomocy i sprawiedliwości
(niestety w znakomitej większości przez zwykłą nieuczciwość
i brak odpowiedzialności cywilnej) to zmieniamy system wystawiania
mandatów na administracyjny (tak jak w wielu państwach) i kończą
się kombinacje, przeciąganie, udawanie ślepego głuchego itd.
Nie ma potrzeby angażowania sił policji, sądów, prokuratur itd.
To dość prosta sprawa, nie ma potrzeby angażowania brygady z
psami by po śladach wykazać, że ten ze zdjęcia to kolega
siebie samego.

Może mam prowadzić zeszycik, w którym będę zapisywał komu i kiedy
pożyczyłem auto - data, godziny, podpis?
Skoro masz poważny problem z identyfikacją komu go przekazałeś
oraz odpowiedzialnością i uczciwością osób go prowadzących to tak.
Może to śmieszne, ale nawet sądy w Niemczech potrafią takie rzeczy
nakazać - jakiś czas temu był podrzucany link z wyroku w sprawie
chodzącej amnezji.
Już wiem, czemu miałem Ciebie w KFie.

Spudłowałeś, co widać niżej.

Sprawa nie jest w tym, że ja ma problem z pamięcią,

Mnie naprawdę nie interesuje problem *twojej* pamięci - chodzi
o dość powszechne kombinacje i zasłanianie się jej brakiem.
Proponuję byś jednak do dyskusji podchodził bardziej merytorycznie,
a mniej emocjonalnie.

tylko w tym, że nie
muszę / nie mam obowiązku notowania tego faktu ani pamiętania o tym komu i
kiedy. Skoro nie mam obowiązku to spadówa, możecie mnie pocałować.

Masz taki obowiązek i to w prawie zapisany - obecnie. Właśnie na
jego podstawie wiele osób się próbuje wykręcić od wskazania samego
siebie :)

Sądy w Niemczech działają według prawa obowiązującego w DE i nie ma tutaj
odniesienia do PL.

LOL - to jest przykład jak państwo ładnie dyscyplinuje tych którzy
działają na szkodę innych. W Polsce jak najbardziej pożądane.

Ty patrzysz wybiórczo tylko na to, co pasuje Ci pod tezę.

Wręcz przeciwnie - to nie było wcale wybiórcze.

To zapewne wiesz, że Japonii za jazdę po alkoholu odpowiada pijący i
odoba która ten alkohol podała - np. barman w knajpie. Chcesz, możesz
wybiórczo przenieść to do PL. Wyjdzie taka sama bzdura jak z sądami w DE.

Głupio ci wyszło sprowadzenia sprawy absurdu - pewnie z braku
argumentów.

Przecież napisałem, że są to z definicji
proste sprawy, na których się nasze państwo wykłada.
Na niczym się nie wykłada - upraszcza procedurę by uniemożliwić
ich sztuczne komplikowanie.
Nie upraszcza, tylko zupełnie zmienia kategorię czynu żeby dołożyć

Upraszcza, a że zmienia tryb postępowania - tak będzie sprawniej
i taniej dla podatników.

kolejnego obowiązku samym obywatelom - samemu (jako kraj) nic w zamian nie
dając.

Obowiązek to masz od dawna, a w zamian sprawcy rzeczonych wykroczeń
dużo skuteczniej będą karani - w tym nieuchronnie. Z pożytkiem dla
całej reszty kraju.

Data: 2014-01-28 13:50:11
Autor: masti
Chcą nas w dupę j.... :/
Dnia pięknego Tue, 28 Jan 2014 13:47:44 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg
napisał:
 
kolejnego obowiązku samym obywatelom - samemu (jako kraj) nic w zamian
nie dając.

Obowiązek to masz od dawna,

wskaż proszę odpowiedni artykuł ustawy nakazujący mi posiadanie pamięci idealnej.



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-01-28 07:39:17
Autor: kogutek444
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu wtorek, 28 stycznia 2014 14:50:11 UTC+1 użytkownik masti napisał:
Dnia pięknego Tue, 28 Jan 2014 13:47:44 +0100 osobnik zwany Artur Maśląg

napisał:

 >> kolejnego obowiązku samym obywatelom - samemu (jako kraj) nic w zamian

>> nie dając.

> > Obowiązek to masz od dawna,



wskaż proszę odpowiedni artykuł ustawy nakazujący mi posiadanie pamięci idealnej.







-- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0

mst <at> gazeta <.> pl

"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Oczywiście że nie ma. Ale w przypadku słabej pamięci są podstawy do odebrania PJ. Prawo regulujące ruch drogowy może nie jest objętościowo największe. Ale i tak kilkanaście stron tekstu i kilka stron rysunków trzeba przyswoić na pamięć. Jak ktoś ma problemy z pamięcią to może sobie dzienniczek założyć i pisać. Ponoć u zachodnich sąsiadów trafiają się takie nakazy wydawane przez sądy. Czyli wybór masz prosty. Albo jeździsz bo masz PJ albo nie masz PJ bo masz słabą pamięć. Kiedyś mogłeś mieć dobrą pamięć i nauczyłeś się przepisów. Z czasem zapomniałeś i ich nie znasz. Dopuścił byś do kierowania samochodem kogoś kto nie zna przepisów? Według mnie głupota z mandatami i grzywnami jest w innym miejscu. Jeśli nie ma obowiązku posiadania pieniędzy to jak można nakładać kary pieniężne.

Data: 2014-01-28 16:01:39
Autor: masti
Chcą nas w dupę j.... :/
Dnia pięknego Tue, 28 Jan 2014 07:39:17 -0800 osobnik zwany kogutek444
napisał:


Oczywiście że nie ma. Ale w przypadku słabej pamięci są podstawy do
odebrania PJ.

kogutku wymyślaj dalej niestworzone rzeczy. Fajnie się pośmiać


--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-01-28 09:42:17
Autor: kogutek444
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu wtorek, 28 stycznia 2014 17:01:39 UTC+1 użytkownik masti napisał:
Dnia pięknego Tue, 28 Jan 2014 07:39:17 -0800 osobnik zwany kogutek444

napisał:





> Oczywiście że nie ma. Ale w przypadku słabej pamięci są podstawy do

> odebrania PJ. kogutku wymyślaj dalej niestworzone rzeczy. Fajnie się pośmiać





-- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0

mst <at> gazeta <.> pl

"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

A cóż Cie Ginekomasti (zdrobniale Cycu) rozbawiło?

Data: 2014-01-28 21:52:13
Autor: masti
Chcą nas w dupę j.... :/
Dnia pięknego Tue, 28 Jan 2014 09:42:17 -0800 osobnik zwany kogutek444
napisał:

A cóż Cie Ginekomasti (zdrobniale Cycu) rozbawiło?

Ty nieudolnie usiłujący mnie obrazić i wymyślający argumenty z czapy :)



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-01-28 14:50:58
Autor: kogutek444
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu wtorek, 28 stycznia 2014 22:52:13 UTC+1 użytkownik masti napisał:
Dnia pięknego Tue, 28 Jan 2014 09:42:17 -0800 osobnik zwany kogutek444

napisał:



> A cóż Cie Ginekomasti (zdrobniale Cycu) rozbawiło?



Ty nieudolnie usiłujący mnie obrazić i wymyślający argumenty z czapy :)







-- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0

mst <at> gazeta <.> pl

"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Obrazić? Za duże masz mniemanie o sobie ze niby mógłbym się zniżyć do twojego poziomu i cie obrazić. Ja się z ciebie śmieję.

Data: 2014-01-28 22:53:07
Autor: masti
Chcą nas w dupę j.... :/
Dnia pięknego Tue, 28 Jan 2014 14:50:58 -0800 osobnik zwany kogutek444
napisał:

Obrazić? Za duże masz mniemanie o sobie ze niby mógłbym się zniżyć do
twojego poziomu i cie obrazić. Ja się z ciebie śmieję.

wij się wij. Jak zwykle reagujesz agresją gdy ktoś wykaże Ci jakie głupoty wypisujesz.



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-01-28 15:24:09
Autor: kogutek444
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu wtorek, 28 stycznia 2014 23:53:07 UTC+1 użytkownik masti napisał:
Dnia pięknego Tue, 28 Jan 2014 14:50:58 -0800 osobnik zwany kogutek444

napisał:



> Obrazić? Za duże masz mniemanie o sobie ze niby mógłbym się zniżyć do

> twojego poziomu i cie obrazić. Ja się z ciebie śmieję.



wij się wij. Jak zwykle reagujesz agresją gdy ktoś wykaże Ci jakie głupoty wypisujesz.







-- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0

mst <at> gazeta <.> pl

"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Jak ty możesz`coś wykazać jak pacem do własnej dupy nie trafisz.

Data: 2014-01-29 09:13:58
Autor: masti
Chcą nas w dupę j.... :/
Dnia pięknego Tue, 28 Jan 2014 15:24:09 -0800 osobnik zwany kogutek444
napisał:

Jak ty możesz`coś wykazać jak pacem do własnej dupy nie trafisz.

ale masz głębokie przemyślenia. Masz jeszcze parę?



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-01-28 14:38:41
Autor: Franc
Chcą nas w dupę j.... :/
Dnia Tue, 28 Jan 2014 13:47:44 +0100, Artur Maśląg napisał(a):


Sprawa nie jest w tym, że ja ma problem z pamięcią,
Mnie naprawdę nie interesuje problem *twojej* pamięci - chodzi
o dość powszechne kombinacje i zasłanianie się jej brakiem.
Proponuję byś jednak do dyskusji podchodził bardziej merytorycznie,
a mniej emocjonalnie.
Weź mnie zabijaj odwołaniem się do merytoryczności dyskusji, bo wszystkie
Twoje wywody, tezy i twierdzenia oparte są tylko i wyłącznie na "TWOICH"
poglądach. 
tylko w tym, że nie
muszę / nie mam obowiązku notowania tego faktu ani pamiętania o tym komu i
kiedy. Skoro nie mam obowiązku to spadówa, możecie mnie pocałować.
Masz taki obowiązek i to w prawie zapisany - obecnie. Właśnie na
jego podstawie wiele osób się próbuje wykręcić od wskazania samego
siebie :)
Mam? Z chęcią poznam ten obowiązek zapisany w prawie. Czego szukać?

Sądy w Niemczech działają według prawa obowiązującego w DE i nie ma tutaj
odniesienia do PL.
LOL - to jest przykład jak państwo ładnie dyscyplinuje tych którzy
działają na szkodę innych. W Polsce jak najbardziej pożądane.
Nie dociera... DE to zupełnie inny kraj z całym systemem. Jak będziemy
mieli w 100% tak jak w DE to niech sądy u nas również nakładają taki
obowiązek. 
Ty patrzysz wybiórczo tylko na to, co pasuje Ci pod tezę.
Wręcz przeciwnie - to nie było wcale wybiórcze.
Bardzo merytorycznie. Ja nie, to Ty - i już. Bam, riposta godna mistrza
ciętej riposty.
 
To zapewne wiesz, że Japonii za jazdę po alkoholu odpowiada pijący i
odoba która ten alkohol podała - np. barman w knajpie. Chcesz, możesz
wybiórczo przenieść to do PL. Wyjdzie taka sama bzdura jak z sądami w DE.
Głupio ci wyszło sprowadzenia sprawy absurdu - pewnie z braku
argumentów.
Głupio? Nie sądzę. Przyznaj się, że nie wiedziałeś.
 
Na niczym się nie wykłada - upraszcza procedurę by uniemożliwić
ich sztuczne komplikowanie.
Nie upraszcza, tylko zupełnie zmienia kategorię czynu żeby dołożyć
Upraszcza, a że zmienia tryb postępowania - tak będzie sprawniej
i taniej dla podatników.
Skąd wiesz, że będzie taniej? Policzyłeś sobie? Może to wynika z *Twojej*
oceny. Mniej emocji, więcej merytoryki.
 
kolejnego obowiązku samym obywatelom - samemu (jako kraj) nic w zamian nie
dając.
Obowiązek to masz od dawna, a w zamian sprawcy rzeczonych wykroczeń
dużo skuteczniej będą karani - w tym nieuchronnie. Z pożytkiem dla
całej reszty kraju.
Poproszę pononwie - z czego ten obowiązek wynika. --
Franc

Data: 2014-01-28 15:23:28
Autor: Artur Maśląg
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-28 14:38, Franc pisze:
Dnia Tue, 28 Jan 2014 13:47:44 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

Sprawa nie jest w tym, że ja ma problem z pamięcią,
Mnie naprawdę nie interesuje problem *twojej* pamięci - chodzi
o dość powszechne kombinacje i zasłanianie się jej brakiem.
Proponuję byś jednak do dyskusji podchodził bardziej merytorycznie,
a mniej emocjonalnie.
Weź mnie zabijaj odwołaniem się do merytoryczności dyskusji, bo wszystkie
Twoje wywody, tezy i twierdzenia oparte są tylko i wyłącznie na "TWOICH"
poglądach.

Chciałbyś :) Niewątpliwie prezentuję swoje poglądy również, niemniej
nie tylko.

tylko w tym, że nie
muszę / nie mam obowiązku notowania tego faktu ani pamiętania o tym komu i
kiedy. Skoro nie mam obowiązku to spadówa, możecie mnie pocałować.
Masz taki obowiązek i to w prawie zapisany - obecnie. Właśnie na
jego podstawie wiele osób się próbuje wykręcić od wskazania samego
siebie :)
Mam? Z chęcią poznam ten obowiązek zapisany w prawie. Czego szukać?

Tak, masz:
Art. 96 Kodeksu wykroczeń (aktualny)

§ 1. Właściciel, posiadacz, użytkownik lub prowadzący pojazd, który na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu dopuszcza:

1) do prowadzenia pojazdu osobę niemającą sprawności fizycznej lub psychicznej w stopniu umożliwiającym należyte prowadzenie pojazdu,

2) do prowadzenia pojazdu osobę niemającą wymaganych uprawnień,

3) do prowadzenia pojazdu osobę znajdującą się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka,

4) pojazd do jazdy pomimo braku wymaganych dokumentów stwierdzających dopuszczenie pojazdu do ruchu,

5) pojazd do jazdy, pomimo że pojazd nie jest należycie zaopatrzony w wymagane urządzenia i przyrządy albo pomimo że nie nadają się one do spełnienia swego przeznaczenia,

6) do korzystania z pojazdu samochodowego w sposób niezgodny z jego przeznaczeniem,

podlega karze grzywny.

§ 2. Tej samej karze za czyny określone w § 1 pkt 1, 3-6 oraz za nieumyślne dopuszczenie do prowadzenia pojazdu na drodze publicznej przez osobę niemającą wymaganych uprawnień podlega dyspozytor pojazdu lub osoba, do której obowiązków należą jego czynności, a jeżeli takiej osoby nie wyznaczono - kierownik jednostki dysponującej pojazdem.

§ 3. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie.

LOL - to jest przykład jak państwo ładnie dyscyplinuje tych którzy
działają na szkodę innych. W Polsce jak najbardziej pożądane.
Nie dociera... DE to zupełnie inny kraj z całym systemem.

Bardzo podobny kraj o podobnym prawodawstwie i podobnych zasadach.

Jak będziemy
mieli w 100% tak jak w DE to niech sądy u nas również nakładają taki
obowiązek.

Niby dlaczego? W niczym to nie przeszkadza, a podstawa decyzji
dość zrozumiała i czytelna w przekazie.

Bardzo merytorycznie. Ja nie, to Ty - i już. Bam, riposta godna mistrza
ciętej riposty.

Spoko, na obecną chwilę po pozostają ci tylko takie riposty, a że
nic w tym merytorycznego nie ma? Trudno, jakoś to przeżyję.

To zapewne wiesz, że Japonii za jazdę po alkoholu odpowiada pijący i
odoba która ten alkohol podała - np. barman w knajpie. Chcesz, możesz
wybiórczo przenieść to do PL. Wyjdzie taka sama bzdura jak z sądami w DE.
Głupio ci wyszło sprowadzenia sprawy absurdu - pewnie z braku
argumentów.
Głupio? Nie sądzę.

Ano głupio, a że nie sądzisz, to wręcz dla mnie oczywiste :)

Przyznaj się, że nie wiedziałeś.

To że tak powiem jest nieistotne w omawianej sprawie :)

Upraszcza, a że zmienia tryb postępowania - tak będzie sprawniej
i taniej dla podatników.
Skąd wiesz, że będzie taniej? Policzyłeś sobie? Może to wynika z *Twojej*
oceny.

Można to pewnie policzyć i będzie to zbieżne z moją oceną :)

Mniej emocji, więcej merytoryki.

To masz spore zadanie przed sobą :)

Data: 2014-01-28 15:37:39
Autor: Franc
Chcą nas w dupę j.... :/
Dnia Tue, 28 Jan 2014 15:23:28 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

Art. 96 Kodeksu wykroczeń (aktualny)
§ 3. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie.

Ale, ale
Jest przecież art 74 § 1 Kodeksu postępowania karnego mówiący, że oskarżony
nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności ani obowiązku dostarczania
dowodów na swoją niekorzyść.


--
Franc

Data: 2014-01-28 17:46:24
Autor: Artur Maśląg
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-28 15:37, Franc pisze:
Dnia Tue, 28 Jan 2014 15:23:28 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

Art. 96 Kodeksu wykroczeń (aktualny)
§ 3. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na
żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub
używania w oznaczonym czasie.

Ale, ale
Jest przecież art 74 § 1 Kodeksu postępowania karnego mówiący, że oskarżony
nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności ani obowiązku dostarczania
dowodów na swoją niekorzyść.

Z tym proszę bardzo sądu i jak będziesz oskarżonym to możesz jeszcze na
kilka innych artykułów się powołać. Prezentujesz właśnie linię obrony
kombinatora-cwaniaka, który swym postępowaniem naraża dodatkowo państwo
(czyli nas wszystkich) na koszty postępowania w trybie nakazowym oraz w
trybie normalnym, choć wykroczenia dokonał sam, bądź ktoś, komu pojazd
powierzył. Na to nie ma akceptacji i stąd zmiany.

Data: 2014-01-28 17:57:36
Autor: sqlwiel
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-28 17:46, Artur Maśląg pisze:

Ale, ale
Jest przecież art 74 § 1 Kodeksu postępowania karnego mówiący, że
oskarżony
nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności ani obowiązku dostarczania
dowodów na swoją niekorzyść.

Z tym proszę bardzo sądu i jak będziesz oskarżonym to możesz jeszcze na
kilka innych artykułów się powołać. Prezentujesz właśnie linię obrony
kombinatora-cwaniaka, który swym postępowaniem naraża dodatkowo państwo
(czyli nas wszystkich) na koszty postępowania w trybie nakazowym oraz w
trybie normalnym, choć wykroczenia dokonał sam, bądź ktoś, komu pojazd
powierzył. Na to nie ma akceptacji i stąd zmiany.

Chwila, chwila...
"Państwo", to nie "my wszyscy". Nie wciskaj tu takiego socjalistycznego kitu.
My wszyscy, to Naród.
Państwo to instytucja, która w systemie demokracji przedstawicielskiej zarządza tym krajem i tym narodem.
W dużym uproszczeniu - "państwo" (bo na marginesie: żadnego państwa polskiego nie ma! Jest UE) to rząd, parlament i "wymiar" (hue hue hue) "sprawiedliwości" (HA HA HA) oraz armia i policja.
A że się ta instytucja wynaturzyła, zeszła na psy, skurwiła do cna, gnębi naród, który ją powołał i dał jej władzę i siłę - to instytucja ta nie ma cienia poparcia narodu, z wyjątkiem takich wyjątków jak Ty.

Nie ma przyzwolenia na karanie kogoś za czyny niepopełnione.
Nie ma karania bez winy.
Jeśli to "państwo" nie potrafi sobie z tym poradzić, to niech spi...la na Madagaskar.


--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2014-01-28 09:47:58
Autor: kogutek444
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu wtorek, 28 stycznia 2014 17:57:36 UTC+1 użytkownik sqlwiel napisał:
W dniu 2014-01-28 17:46, Artur Maśląg pisze:



>> Ale, ale

>> Jest przecież art 74 § 1 Kodeksu postępowania karnego mówiący, że

>> oskarżony

>> nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności ani obowiązku dostarczania

>> dowodów na swoją niekorzyść.

>

> Z tym proszę bardzo sądu i jak będziesz oskarżonym to możesz jeszcze na

> kilka innych artykułów się powołać. Prezentujesz właśnie linię obrony

> kombinatora-cwaniaka, który swym postępowaniem naraża dodatkowo państwo

> (czyli nas wszystkich) na koszty postępowania w trybie nakazowym oraz w

> trybie normalnym, choć wykroczenia dokonał sam, bądź ktoś, komu pojazd

> powierzył. Na to nie ma akceptacji i stąd zmiany.



Chwila, chwila...

"Państwo", to nie "my wszyscy". Nie wciskaj tu takiego socjalistycznego kitu.

My wszyscy, to Naród.

Państwo to instytucja, która w systemie demokracji przedstawicielskiej zarządza tym krajem i tym narodem.

W dużym uproszczeniu - "państwo" (bo na marginesie: żadnego państwa polskiego nie ma! Jest UE) to rząd, parlament i "wymiar" (hue hue hue) "sprawiedliwości" (HA HA HA) oraz armia i policja.

A że się ta instytucja wynaturzyła, zeszła na psy, skurwiła do cna, gnębi naród, który ją powołał i dał jej władzę i siłę - to instytucja ta nie ma cienia poparcia narodu, z wyjątkiem takich wyjątków jak Ty.



Nie ma przyzwolenia na karanie kogoś za czyny niepopełnione.

Nie ma karania bez winy.

Jeśli to "państwo" nie potrafi sobie z tym poradzić, to niech spi....la na Madagaskar.





-- Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Czyli moje , tak wyśmiane w innym temacie, postępowanie polegające no omijaniu bijącego serca rządu nabiera sensu.

Data: 2014-01-28 18:54:03
Autor: Artur Maśląg
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-28 17:57, sqlwiel pisze:
W dniu 2014-01-28 17:46, Artur Maśląg pisze:

Ale, ale
Jest przecież art 74 § 1 Kodeksu postępowania karnego mówiący, że
oskarżony
nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności ani obowiązku dostarczania
dowodów na swoją niekorzyść.

Z tym proszę bardzo sądu i jak będziesz oskarżonym to możesz jeszcze na
kilka innych artykułów się powołać. Prezentujesz właśnie linię obrony
kombinatora-cwaniaka, który swym postępowaniem naraża dodatkowo państwo
(czyli nas wszystkich) na koszty postępowania w trybie nakazowym oraz w
trybie normalnym, choć wykroczenia dokonał sam, bądź ktoś, komu pojazd
powierzył. Na to nie ma akceptacji i stąd zmiany.

Chwila, chwila...
"Państwo", to nie "my wszyscy". Nie wciskaj tu takiego socjalistycznego
kitu.

To nie jest socjalistyczny kit - państwo to powiedzmy rodzaj
organizacji, która stanowi prawo oraz je realizuje na potrzeby
obywateli (społeczeństwa) zamieszkującego pewne określone terytorium.
Ma zapewnić ład w bezpieczeństwo na swoim terytorium - w zakresie jego
funkcji wewnętrznych. Tak, my zamieszkujący tutaj decydujemy o jego
organizacji i ponosimy koszty jego istnienia.

"Państwo to trwała wspólnota ludzi zamieszkujących określone terytorium oraz poddana władzy zwierzchniej"

My wszyscy, to Naród.

Nieprawda. W Polsce mamy różne grupy etniczne i "my wszyscy" to wcale
nie naród czy Naród jak to napisałeś.

Państwo to instytucja, która w systemie demokracji przedstawicielskiej
zarządza tym krajem i tym narodem.

Błąd - państwo nie zarządza krajem czy narodem wprost. Zarządza pewnym
określonym terytorium, które jest zamieszkałe przez pewną zbiorowość
społeczną.

W dużym uproszczeniu - "państwo" (bo na marginesie: żadnego państwa
polskiego nie ma! Jest UE) to rząd, parlament i "wymiar" (hue hue hue)
"sprawiedliwości" (HA HA HA) oraz armia i policja.

"Prawne kryteria państwowości, przyjęte na mocy konwencji w Montevideo z 1933,
określane są następująco: (artykuł 1.) "Państwo jako podmiot prawa
międzynarodowego powinno posiadać następujące elementy:

* stałą ludność
* struktury karne
* suwerenną władzę
* określone terytorium oddzielone od innych granicą
* zdolność wchodzenia w relacje międzynarodowe
* określone zasady prawne
"
Polska jest państwem i choćbyś nie wiem co nawymyślał, to tego nie
zmienisz.

A że się ta instytucja wynaturzyła, zeszła na psy, skurwiła do cna,
gnębi naród, który ją powołał i dał jej władzę i siłę - to instytucja ta
nie ma cienia poparcia narodu, z wyjątkiem takich wyjątków jak Ty.

Widzisz, jedynie co mogę zrobić na takie słowa to spuścić zasłonę
milczenia. Ja wiem, że niepopularne się tutaj tezy, które ograniczają
niektórym rumakowanie, cwaniakowanie i kombinacje, ale leży to w tzw.
naszym wspólnym interesie. Obywatele mają swoje prawa, ale też
i obowiązki.

Nie ma przyzwolenia na karanie kogoś za czyny niepopełnione.

No i nie ma :)

Nie ma karania bez winy.

No i nie ma :)

Jeśli to "państwo" nie potrafi sobie z tym poradzić, to niech spi...la
na Madagaskar.

Właśnie sobie radzi, a jak się nie podoba to sam się udaj na
Madagaskar. Weź Cejrowskiego za przewodnika.

Data: 2014-01-28 19:04:17
Autor: J.F
Chcą nas w dupę j.... :/
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości grup
W dużym uproszczeniu - "państwo" (bo na marginesie: żadnego państwa
polskiego nie ma! Jest UE) to rząd, parlament i "wymiar" (hue hue hue)
"sprawiedliwości" (HA HA HA) oraz armia i policja.

"Prawne kryteria państwowości, przyjęte na mocy konwencji w Montevideo z 1933,
określane są następująco: (artykuł 1.) "Państwo jako podmiot prawa
międzynarodowego powinno posiadać następujące elementy:
* stałą ludność
* struktury karne
* suwerenną władzę
* określone terytorium oddzielone od innych granicą
* zdolność wchodzenia w relacje międzynarodowe
* określone zasady prawne "
Polska jest państwem i choćbyś nie wiem co nawymyślał, to tego nie
zmienisz.

No, biorac pod uwage unijna "likwidacje granic", swobode ruchow ludnosci, podporzadkowanie unijnym traktatom ... to juz nie bardzo ...

J.

Data: 2014-01-28 19:15:16
Autor: sqlwiel
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-28 19:04, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
W dużym uproszczeniu - "państwo" (bo na marginesie: żadnego państwa
polskiego nie ma! Jest UE) to rząd, parlament i "wymiar" (hue hue hue)
"sprawiedliwości" (HA HA HA) oraz armia i policja.

"Prawne kryteria państwowości, przyjęte na mocy konwencji w Montevideo
z 1933,
określane są następująco: (artykuł 1.) "Państwo jako podmiot prawa
międzynarodowego powinno posiadać następujące elementy:
* stałą ludność
* struktury karne
* suwerenną władzę
* określone terytorium oddzielone od innych granicą
* zdolność wchodzenia w relacje międzynarodowe
* określone zasady prawne "
Polska jest państwem i choćbyś nie wiem co nawymyślał, to tego nie
zmienisz.

No, biorac pod uwage unijna "likwidacje granic", swobode ruchow
ludnosci, podporzadkowanie unijnym traktatom ... to juz nie bardzo ...

Otóż to...
punkt po punkcie:
ludność - nie wiem ile % wyrwało na wyspy, czy gdzie indziej, nie wiem ile Azjatów i Muzułmanów się tu osiedliło, ale stałości to w tym nie ma.
struktury karne - "ekstradycji obywatela polskiego nie stosuje się" (czy jak to tam było kiedyś w *stystucji) HUE HUE HUE
suwerenną władzę - bitch, please...
granice - już JF napisał
relacje mnar. - no - jeśli unia pozwoli...
określone zasady prawne ( "mogą być zmienione w drodze ustawy")

Gówno mamy, nie państwo, proszę Państwa.




--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2014-01-28 19:23:31
Autor: Artur Maśląg
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-28 19:15, sqlwiel pisze:
W dniu 2014-01-28 19:04, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
W dużym uproszczeniu - "państwo" (bo na marginesie: żadnego państwa
polskiego nie ma! Jest UE) to rząd, parlament i "wymiar" (hue hue hue)
"sprawiedliwości" (HA HA HA) oraz armia i policja.

"Prawne kryteria państwowości, przyjęte na mocy konwencji w Montevideo
z 1933,
określane są następująco: (artykuł 1.) "Państwo jako podmiot prawa
międzynarodowego powinno posiadać następujące elementy:
* stałą ludność
* struktury karne
* suwerenną władzę
* określone terytorium oddzielone od innych granicą
* zdolność wchodzenia w relacje międzynarodowe
* określone zasady prawne "
Polska jest państwem i choćbyś nie wiem co nawymyślał, to tego nie
zmienisz.

No, biorac pod uwage unijna "likwidacje granic", swobode ruchow
ludnosci, podporzadkowanie unijnym traktatom ... to juz nie bardzo ...

Otóż to...

A jak z resztą?

punkt po punkcie:
ludność - nie wiem ile % wyrwało na wyspy, czy gdzie indziej, nie wiem
ile Azjatów i Muzułmanów się tu osiedliło, ale stałości to w tym nie ma.

A co to ma do rzeczy? To naturalne fluktuacje, społeczeństwo ewoluuje,
a definicja jest z 1933 roku :)

struktury karne - "ekstradycji obywatela polskiego nie stosuje się" (czy
jak to tam było kiedyś w *stystucji) HUE HUE HUE

Naturalna kolej rzeczy w państwie prawa, które ratyfikowało umowy
międzynarodowe.

suwerenną władzę - bitch, please...

A co, nie podoba się?

granice - już JF napisał

Bzdurę napisał - granice są stałe i nikt ich nie likwidował.

relacje mnar. - no - jeśli unia pozwoli...

Masz jakaś fobię?

określone zasady prawne ( "mogą być zmienione w drodze ustawy")

To naturalne w państwie prawa.

Gówno mamy, nie państwo, proszę Państwa.

To się wyprowadź na ten Madagaskar, który ci się podobał,
nieuzasadnionej nienawiści i troski tylko o prywatny interes w
zupełności już wystarczy.

Data: 2014-01-28 19:15:49
Autor: Artur Maśląg
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-28 19:04, J.F pisze:
"Artur Maśląg"  napisał:
W dużym uproszczeniu - "państwo" (bo na marginesie: żadnego państwa
polskiego nie ma! Jest UE) to rząd, parlament i "wymiar" (hue hue hue)
"sprawiedliwości" (HA HA HA) oraz armia i policja.

"Prawne kryteria państwowości, przyjęte na mocy konwencji w Montevideo
z 1933,
określane są następująco: (artykuł 1.) "Państwo jako podmiot prawa
międzynarodowego powinno posiadać następujące elementy:
* stałą ludność
* struktury karne
* suwerenną władzę
* określone terytorium oddzielone od innych granicą
* zdolność wchodzenia w relacje międzynarodowe
* określone zasady prawne "
Polska jest państwem i choćbyś nie wiem co nawymyślał, to tego nie
zmienisz.

No, biorac pod uwage unijna "likwidacje granic", swobode ruchow
ludnosci, podporzadkowanie unijnym traktatom ... to juz nie bardzo ...

Nie? Granice mamy jasno określone i żadnej "likwidacji granic" nie
było. Swoboda ruchów i "podporzadkowanie unijnym traktatom" - zdolność
wchodzenia w relacje międzynarodowe. Określone zasady prawne - mamy
własne, muszą być jednak one zgodne z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi (choć nie zawsze ma to miejsce).

Data: 2014-01-28 20:31:59
Autor: J.F
Chcą nas w dupę j.... :/
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-01-28 19:04, J.F pisze:
"Prawne kryteria państwowości, przyjęte na mocy konwencji w Montevideo
z 1933,
określane są następująco: (artykuł 1.) "Państwo jako podmiot prawa
międzynarodowego powinno posiadać następujące elementy:
* stałą ludność
* struktury karne
* suwerenną władzę
* określone terytorium oddzielone od innych granicą
* zdolność wchodzenia w relacje międzynarodowe
* określone zasady prawne "
Polska jest państwem i choćbyś nie wiem co nawymyślał, to tego nie
zmienisz.
No, biorac pod uwage unijna "likwidacje granic", swobode ruchow
ludnosci, podporzadkowanie unijnym traktatom ... to juz nie bardzo ...

Nie? Granice mamy jasno określone i żadnej "likwidacji granic" nie było.

Granice owszem - gdzies tam jasno okreslone, ale jedziesz droga i nie wiadomo kiedy Polska sie skonczyla a Niemcy zaczely.

Swoboda ruchów i "podporzadkowanie unijnym traktatom" - zdolność
wchodzenia w relacje międzynarodowe.

Ale juz stalej ludnosci nie mamy.
I jakbysmy sie chcieli z Rosja umowic na ruch bezwizowy, to takiej zdolnosci tez juz nasza "suwerenna" wladza nie ma.
Wedzonej szyneczki tez juz nie bedzie, albo aut bez swiatel dziennych itp..

J.

Data: 2014-01-28 20:00:57
Autor: AZ
ChcÂą nas w dupĂŞ j.... :/
On 2014-01-28, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Granice owszem - gdzies tam jasno okreslone, ale jedziesz droga i nie wiadomo kiedy Polska sie skonczyla a Niemcy zaczely.

Nie patrzysz na znaki ignorancie! ;-)
Swoboda ruchów i "podporzadkowanie unijnym traktatom" - zdolność
wchodzenia w relacje międzynarodowe.

Ale juz stalej ludnosci nie mamy.
I jakbysmy sie chcieli z Rosja umowic na ruch bezwizowy, to takiej zdolnosci tez juz nasza "suwerenna" wladza nie ma.
Wedzonej szyneczki tez juz nie bedzie, albo aut bez swiatel dziennych itp..

Oj tam histeryzujesz, jest pieknie :P A wedzona szyneczka byla dla Ciebie
niezdrowa.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-01-28 21:06:34
Autor: Artur Maśląg
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-28 20:31, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2014-01-28 19:04, J.F pisze:
"Prawne kryteria państwowości, przyjęte na mocy konwencji w Montevideo
z 1933,
określane są następująco: (artykuł 1.) "Państwo jako podmiot prawa
międzynarodowego powinno posiadać następujące elementy:
* stałą ludność
* struktury karne
* suwerenną władzę
* określone terytorium oddzielone od innych granicą
* zdolność wchodzenia w relacje międzynarodowe
* określone zasady prawne "
Polska jest państwem i choćbyś nie wiem co nawymyślał, to tego nie
zmienisz.
No, biorac pod uwage unijna "likwidacje granic", swobode ruchow
ludnosci, podporzadkowanie unijnym traktatom ... to juz nie bardzo ...

Nie? Granice mamy jasno określone i żadnej "likwidacji granic" nie było.

Granice owszem - gdzies tam jasno okreslone, ale jedziesz droga i nie
wiadomo kiedy Polska sie skonczyla a Niemcy zaczely.

Chyba jesteś ślepy. Ja wiem, że oczekujesz szlabanu i pograniczników,
ale są tylko takie fajne gapy na żóltym tle :)

Swoboda ruchów i "podporzadkowanie unijnym traktatom" - zdolność
wchodzenia w relacje międzynarodowe.

Ale juz stalej ludnosci nie mamy.

Mamy. A jak ci nie pasuje ta definicja to podrzuciłem też inne.

I jakbysmy sie chcieli z Rosja umowic na ruch bezwizowy, to takiej
zdolnosci tez juz nasza "suwerenna" wladza nie ma.

To naturalne skoro "weszliśmy" do pewniej większej całości. Bez
problemu możemy "suwerennie" wypowiedzieć umowę wspólnotową i umówić
się z Rosją na ruch bezwizowy. Pytanie tylko czy leży to w naszym
interesie.

Wedzonej szyneczki tez juz nie bedzie,

Bzdury opowiadasz, a pisałeś, że masz zdanie na temat medialnych
doniesień stosowne. Najwyżej sam sobie uwędzisz.

albo aut bez swiatel dziennych itp..

Nie mam nic przeciwko.

Data: 2014-01-29 07:34:43
Autor: sqlwiel
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-28 21:06, Artur Maśląg pisze:

To naturalne skoro "weszliśmy" do pewniej większej całości. Bez
problemu możemy "suwerennie" wypowiedzieć umowę wspólnotową i umówić
się z Rosją na ruch bezwizowy. Pytanie tylko czy leży to w naszym
interesie.

Otóż: nie możemy. Traktat nie przewiduje.

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2014-01-29 08:12:07
Autor: Artur Maśląg
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-29 07:34, sqlwiel pisze:
W dniu 2014-01-28 21:06, Artur Maśląg pisze:

To naturalne skoro "weszliśmy" do pewniej większej całości. Bez
problemu możemy "suwerennie" wypowiedzieć umowę wspólnotową i umówić
się z Rosją na ruch bezwizowy. Pytanie tylko czy leży to w naszym
interesie.

Otóż: nie możemy. Traktat nie przewiduje.

Lubisz się podkładać?

Dz.U.2004.90.864/30 - Traktat o Unii Europejskiej (po zmianach
wprowadzonych Traktatem z Lizbony):

  Art. 50. Wystąpienie z Unii
1. Każde Państwo Członkowskie może, zgodnie ze swoimi wymogami konstytucyjnymi, podjąć decyzję o wystąpieniu z Unii.

2. Państwo Członkowskie, które podjęło decyzję o wystąpieniu, notyfikuje swój zamiar Radzie Europejskiej. W świetle wytycznych Rady Europejskiej Unia prowadzi negocjacje i zawiera z tym Państwem umowę określającą warunki jego wystąpienia, uwzględniając ramy jego przyszłych stosunków z Unią. Umowę tę negocjuje się zgodnie z artykułem 218 ustęp 3 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Jest ona zawierana w imieniu Unii przez Radę, stanowiącą większością kwalifikowaną po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego.

3. Traktaty przestają mieć zastosowanie do tego Państwa od dnia wejścia w życie umowy o wystąpieniu lub, w przypadku jej braku, dwa lata po notyfikacji, o której mowa w ustępie 2, chyba że Rada Europejska w porozumieniu z danym Państwem Członkowskim podejmie jednomyślnie decyzję o przedłużeniu tego okresu.

4. Do celów ustępów 2 i 3 członek Rady Europejskiej i Rady reprezentujący występujące Państwo Członkowskie nie bierze udziału w obradach ani w podejmowaniu decyzji Rady Europejskiej i Rady dotyczących tego Państwa.
Większość kwalifikowaną określa się zgodnie z artykułem 238 ustęp 3 litera b) Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.

5. Jeżeli Państwo, które wystąpiło z Unii, zwraca się o ponowne przyjęcie, jego wniosek podlega procedurze, o której mowa w artykule 49.


Masz jeszcze rewelacje niezgodne z prawdą?

Data: 2014-01-29 11:04:14
Autor: sqlwiel
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-29 08:12, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2014-01-29 07:34, sqlwiel pisze:

Otóż: nie możemy. Traktat nie przewiduje.

Lubisz się podkładać?

Dz.U.2004.90.864/30 - Traktat o Unii Europejskiej (po zmianach
wprowadzonych Traktatem z Lizbony):

Art. 50. Wystąpienie z Unii
1. Każde Państwo Członkowskie może, zgodnie ze swoimi wymogami
konstytucyjnymi, podjąć decyzję o wystąpieniu z Unii.

Dziękuję. Tkwiłem w nieświadomości.

--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2014-01-29 18:20:56
Autor: Cavallino
Chcą nas w dupę j.... :/

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Nie? Granice mamy jasno określone i żadnej "likwidacji granic" nie było.

Granice owszem - gdzies tam jasno okreslone, ale jedziesz droga i nie wiadomo kiedy Polska sie skonczyla a Niemcy zaczely.

Tak gdzie autostrada stukać zaczęła. ;-)

Data: 2014-01-28 20:24:11
Autor: KS
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-28 18:54, Artur Maśląg pisze:

To nie jest socjalistyczny kit - państwo to powiedzmy rodzaj
organizacji, która stanowi prawo oraz je realizuje na potrzeby
obywateli (społeczeństwa)

Ty tak ogólnie, czy o Polsce?

--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm

Data: 2014-01-28 21:31:52
Autor: Franc
Chcą nas w dupę j.... :/
Dnia Tue, 28 Jan 2014 17:46:24 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

Art. 96 Kodeksu wykroczeń (aktualny)
§ 3. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na
żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub
używania w oznaczonym czasie.
Jest przecież art 74 § 1 Kodeksu postępowania karnego mówiący, że oskarżony
nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności ani obowiązku dostarczania
dowodów na swoją niekorzyść.
Z tym proszę bardzo sądu i jak będziesz oskarżonym to możesz jeszcze na
kilka innych artykułów się powołać. Prezentujesz właśnie linię obrony
kombinatora-cwaniaka, który swym postępowaniem naraża dodatkowo państwo
(czyli nas wszystkich) na koszty postępowania w trybie nakazowym oraz w
trybie normalnym, choć wykroczenia dokonał sam, bądź ktoś, komu pojazd
powierzył. Na to nie ma akceptacji i stąd zmiany.
Jak Ty do mnie paragrafem to jesteś OK, prawdziwy i jedynie uczciwy Polak.
Jak ja do Ciebie paragrafem to już jestem kombinator-cwaniak.

Właśnie dlatego, że są tacy ludzi z podobnym podejściem mówię veto pomysłom
jak w tytułowym pościem. To jest moja wolność i wara od niej.

A już hasło:
Na to nie ma akceptacji i stąd zmiany.
Sorry, ale to już było w poprzednim ustroju. Dziękuję, nie.

--
Franc

Data: 2014-01-28 21:58:41
Autor: Artur Maśląg
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-28 21:31, Franc pisze:
Dnia Tue, 28 Jan 2014 17:46:24 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

Art. 96 Kodeksu wykroczeń (aktualny)
§ 3. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na
żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub
używania w oznaczonym czasie.
Jest przecież art 74 § 1 Kodeksu postępowania karnego mówiący, że oskarżony
nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności ani obowiązku dostarczania
dowodów na swoją niekorzyść.
Z tym proszę bardzo sądu i jak będziesz oskarżonym to możesz jeszcze na
kilka innych artykułów się powołać. Prezentujesz właśnie linię obrony
kombinatora-cwaniaka, który swym postępowaniem naraża dodatkowo państwo
(czyli nas wszystkich) na koszty postępowania w trybie nakazowym oraz w
trybie normalnym, choć wykroczenia dokonał sam, bądź ktoś, komu pojazd
powierzył. Na to nie ma akceptacji i stąd zmiany.
Jak Ty do mnie paragrafem to jesteś OK, prawdziwy i jedynie uczciwy Polak.
Jak ja do Ciebie paragrafem to już jestem kombinator-cwaniak.

Prezentujesz zadziwiający relatywizm w swym poglądzie na rzeczywisty
świat. Problem w tym, że po raz kolejny odpowiadasz pozamerytorycznie.
Są będzie rozstrzygał twoje wątpliwości i niestety faktem jest, że
w obecnej sytuacji cwaniacy mają pole do popisu. Czas na nich.

Właśnie dlatego, że są tacy ludzi z podobnym podejściem mówię veto pomysłom
jak w tytułowym pościem. To jest moja wolność i wara od niej.

Przykro mi, Twoja wolność jest tak długo Twoja, póki nie wchodzi w
kolizję z moim prawem do życia zgodnie z zasadami stanowionymi przez
państwo w którym żyje i do którego zasad się stosuję. Ty także musisz
się do tych zasad dostosować i 'aparat ucisku' od tego jest, by to
Tobie wymógł. Trudno - łamiesz zasady na własne życzenie i chcesz
prawa do wywijania się z odpowiedzialności.

A już hasło:
Na to nie ma akceptacji i stąd zmiany.
Sorry, ale to już było w poprzednim ustroju. Dziękuję, nie.

W poprzednim ustroju? Brak argumentów? Tak postępują w zasadzie
każde państwa, w których obywatele o nie dbają i się z nim w pewien
sposób identyfikują.

Data: 2014-01-29 10:51:59
Autor: Franc
Chcą nas w dupę j.... :/
Dnia Tue, 28 Jan 2014 21:58:41 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

Z tym proszę bardzo sądu i jak będziesz oskarżonym to możesz jeszcze na
kilka innych artykułów się powołać. Prezentujesz właśnie linię obrony
kombinatora-cwaniaka, który swym postępowaniem naraża dodatkowo państwo
(czyli nas wszystkich) na koszty postępowania w trybie nakazowym oraz w
trybie normalnym, choć wykroczenia dokonał sam, bądź ktoś, komu pojazd
powierzył. Na to nie ma akceptacji i stąd zmiany.
Jak Ty do mnie paragrafem to jesteś OK, prawdziwy i jedynie uczciwy Polak.
Jak ja do Ciebie paragrafem to już jestem kombinator-cwaniak.
Prezentujesz zadziwiający relatywizm w swym poglądzie na rzeczywisty
świat. Problem w tym, że po raz kolejny odpowiadasz pozamerytorycznie.
Są będzie rozstrzygał twoje wątpliwości i niestety faktem jest, że
w obecnej sytuacji cwaniacy mają pole do popisu. Czas na nich.
Relatywizm, pozamerytorycznie, cwaniacy... Zdarta płyta kolego. Ktoś Cię z
życiu skrzywdził? 
Właśnie dlatego, że są tacy ludzi z podobnym podejściem mówię veto pomysłom
jak w tytułowym pościem. To jest moja wolność i wara od niej.
Przykro mi, Twoja wolność jest tak długo Twoja, póki nie wchodzi w
kolizję z moim prawem do życia zgodnie z zasadami stanowionymi przez
państwo w którym żyje i do którego zasad się stosuję. Ty także musisz
się do tych zasad dostosować i 'aparat ucisku' od tego jest, by to
Tobie wymógł. Trudno - łamiesz zasady na własne życzenie i chcesz
prawa do wywijania się z odpowiedzialności.
Pieprzysz jak potłuczony. Wolność się ma albo się jej nie ma. My (my -
obywatele PL) mamy dokładnie tyle wolności ile jest uregulowane "w prawie".
Moim prawem jest (gwarantuje mi prawo) kwestionowanie narzucanych z gór
różnego rodzaju kar - po to masz domniemanie niewinności. Mogę zamknąć oczy
i przyjać karę, mogę również stwierdzić "sprawdzam" i już.
Czytam, że każde takie "sprawdzam" dla Ciebie to próba "wywijania się od
odpowiedzialności". Żal mi Ciebie.

Na to nie ma akceptacji i stąd zmiany.
Sorry, ale to już było w poprzednim ustroju. Dziękuję, nie.
W poprzednim ustroju? Brak argumentów? Tak postępują w zasadzie
każde państwa, w których obywatele o nie dbają i się z nim w pewien
sposób identyfikują.
Dziwne - Państwo nagle nabrało cech osobowościowych, tworu który może
postępować tak albo inaczej. Nadal widzę brak argumentów, tylko odwoływanie
się "ogółu", "ich dobra", "braku akceptacji" itp. Zacznij pisać, że Ty tak
uważasz a nie piszesz w liczbie mnogiej. --
Franc

Data: 2014-01-29 11:06:11
Autor: Artur Maśląg
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-29 10:51, Franc pisze:
Dnia Tue, 28 Jan 2014 21:58:41 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

Z tym proszę bardzo sądu i jak będziesz oskarżonym to możesz jeszcze na
kilka innych artykułów się powołać. Prezentujesz właśnie linię obrony
kombinatora-cwaniaka, który swym postępowaniem naraża dodatkowo państwo
(czyli nas wszystkich) na koszty postępowania w trybie nakazowym oraz w
trybie normalnym, choć wykroczenia dokonał sam, bądź ktoś, komu pojazd
powierzył. Na to nie ma akceptacji i stąd zmiany.
Jak Ty do mnie paragrafem to jesteś OK, prawdziwy i jedynie uczciwy Polak.
Jak ja do Ciebie paragrafem to już jestem kombinator-cwaniak.
Prezentujesz zadziwiający relatywizm w swym poglądzie na rzeczywisty
świat. Problem w tym, że po raz kolejny odpowiadasz pozamerytorycznie.
Są będzie rozstrzygał twoje wątpliwości i niestety faktem jest, że
w obecnej sytuacji cwaniacy mają pole do popisu. Czas na nich.
Relatywizm, pozamerytorycznie, cwaniacy... Zdarta płyta kolego. Ktoś Cię z
życiu skrzywdził?

To ja już dziękuję - musiałbym się poddać amputacji części mózgu by
w jakiś sposób zbliżyć się do poziomu twojej argumentacji.

Data: 2014-01-29 20:51:49
Autor: Franc
Chcą nas w dupę j.... :/
Dnia Wed, 29 Jan 2014 11:06:11 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

Z tym proszę bardzo sądu i jak będziesz oskarżonym to możesz jeszcze na
kilka innych artykułów się powołać. Prezentujesz właśnie linię obrony
kombinatora-cwaniaka, który swym postępowaniem naraża dodatkowo państwo
(czyli nas wszystkich) na koszty postępowania w trybie nakazowym oraz w
trybie normalnym, choć wykroczenia dokonał sam, bądź ktoś, komu pojazd
powierzył. Na to nie ma akceptacji i stąd zmiany.
Jak Ty do mnie paragrafem to jesteś OK, prawdziwy i jedynie uczciwy Polak.
Jak ja do Ciebie paragrafem to już jestem kombinator-cwaniak.
Prezentujesz zadziwiający relatywizm w swym poglądzie na rzeczywisty
świat. Problem w tym, że po raz kolejny odpowiadasz pozamerytorycznie.
Są będzie rozstrzygał twoje wątpliwości i niestety faktem jest, że
w obecnej sytuacji cwaniacy mają pole do popisu. Czas na nich.
Relatywizm, pozamerytorycznie, cwaniacy... Zdarta płyta kolego. Ktoś Cię z
życiu skrzywdził?
To ja już dziękuję - musiałbym się poddać amputacji części mózgu by
w jakiś sposób zbliżyć się do poziomu twojej argumentacji.
Nie można amputować części ciała której się nie posiada - elementarne.


--
Franc

Data: 2014-01-29 20:59:41
Autor: Artur Maśląg
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-29 20:51, Franc pisze:
Dnia Wed, 29 Jan 2014 11:06:11 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
(...)
Prezentujesz zadziwiający relatywizm w swym poglądzie na rzeczywisty
świat. Problem w tym, że po raz kolejny odpowiadasz pozamerytorycznie.
Są będzie rozstrzygał twoje wątpliwości i niestety faktem jest, że
w obecnej sytuacji cwaniacy mają pole do popisu. Czas na nich.
Relatywizm, pozamerytorycznie, cwaniacy... Zdarta płyta kolego. Ktoś Cię z
życiu skrzywdził?
To ja już dziękuję - musiałbym się poddać amputacji części mózgu by
w jakiś sposób zbliżyć się do poziomu twojej argumentacji.
Nie można amputować części ciała której się nie posiada - elementarne.

Jak to mawia Staszek, mistrz ciętej riposty - znalazłeś to w swojej
dokumentacji klinicznej?:P

Data: 2014-01-28 14:42:22
Autor: RadoslawF
Chcą nas w dupę j.... :/
Dnia 2014-01-28 13:47, Użytkownik Artur Maśląg napisał:

W ten sposób stawianie sprawy stoi w sprzeczności z zadanami dla których
         ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
min. sa powołane organy ścigania / śledcze.
         ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Nie, nie stoi w sprzeczności.
       ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Nie, Ty napisałeś że stoi w sprzeczności, więc czekam na udowodnienie,
prezentację choć argumentów sensownych. Ja nie widzę sprzeczności, więc
trudno bym udowadniał to czego nie ma. Piłeczka po twojej stronie.
Sam pięknie podkreśliłeś. Co tu jeszcze udowadniać. Policja i prokuratura
jako organy ścigania są od ustalania sprawców. Za wykroczenia odpowiada
policja i to jest jej zadanie.

Hmmm, z definicji samochodem jeździ właściciel/użytkownik (tak,
użytkownik, czy to leasing czy wypożyczalnia etc) i on odpowiada
w pierwszej kolejności za wykroczenia, chyba że dokonał tego ktoś
innym i zgodnie z prawem ma wskazać komu pojazd powierzył.  Skoro

Dzisiaj jeszcze owszem. Ale rozmawiamy o propozycji w której
nie będą dociekać kto jest użytkownikiem tylko karać właściciela.
Więc wróć do tematu lub przestań wprowadzać dyskutujących w błąd.


Pozdrawiam

Data: 2014-01-28 13:46:53
Autor: Gotfryd Smolik news
Chcą nas w dupę j.... :/
On Tue, 28 Jan 2014, Franc wrote:

Dnia Tue, 28 Jan 2014 11:19:43 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

Nie się nie przyzna to zapłacisz sam, a na drugi raz nie pożyczysz
samochodu - proste i uczciwe. [...]
Może mam prowadzić zeszycik, w którym będę zapisywał komu i kiedy
pożyczyłem auto - data, godziny, podpis?

  To zależy od poziomu sklerozy ;)

Uważaj co chcesz - to są właśnie proste sprawy i nie ma sensu ich
komplikować. Państwo właśnie modyfikuje metodę ich rozwiązywania.
Będzie mogło się skupić na sprawach naprawdę trudnych.
Nic od tyłu Ciebie nie gryzie? Przecież napisałem, że są to z definicji
proste sprawy, na których się nasze państwo wykłada.

  To są proste sprawy, ale DROGIE sprawy.
  Sprawą sporną jest (znaczy: są podzielone zdania) czy i ile opłaca się
dokładać do trzymania w zamknięciu np. włamywacza, ale dopłacanie
do mandatów to nie jest dobry pomysł :>
  Z kolei podnoszenie mandatów to TYM BARDZIEJ nie jest dobry pomysł
(hasło: "skala", z demagogicznym pytaniem końcowym "to ile za
morderstwo").

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-01-28 11:22:10
Autor: Myjk
Chcą nas w dupę j.... :/
Tue, 28 Jan 2014 10:40:15 +0100, Franc
Nie wiem, ale ktoś zjadł Myjka i się pod niego podszywa. To nie jest on!

Mam anginę, mogę inaczej brzemić -- ale moje poglądy są niezmienne od
jakiegoś czasu. Problemem świata, państw i tego co się w tych państwach
dzieje, są LUDZIE. Nie prawo, urzędy i służby. Ludzie.
 
W ten sposób stawianie sprawy stoi w sprzeczności z zadanami dla których
min. sa powołane organy ścigania / śledcze. Od kiedy to obywatele mają
wskazywać winnego, bo Policja nie będzie już ustalała "prawdy"? Przecież to
jest paranoje.

Organy są powołanew jakimś konkretnym celu, ale bez wsparcia "zwykłych"
obywateli nie mają szans skutecznie działać. Niby jak? Przecież
kryształowych kul nie posiadają.

Wiesz jak ludzie będą sobie teraz pogrywali? Jeden wskaże drugie, drugi
trzeciego i zaraz okaże się, że ustawodawcy tego nie przewidzieli i będzie
można pobawić się dalej w najlepsze.

To nadal świadczy tylko i wyłącznie o bezczelności ludzi.
 
To nie jest właściwei i załatwienie w ten sposób trudnych spraw (zmiana na
kary administracyjne) wskazuje tylko i wyłącznie jak nieudolne jest to
Państwo.

Pozostaje się tylko z tego cieszyć. Mnie się do "poziomu" USA (państwa policyjnego) zupełnie nie śpieszy.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-01-28 13:27:48
Autor: Gotfryd Smolik news
Chcą nas w dupę j.... :/
On Tue, 28 Jan 2014, Franc wrote:

To nie jest właściwei i załatwienie w ten sposób trudnych spraw (zmiana na
kary administracyjne) wskazuje tylko i wyłącznie jak nieudolne jest to
Państwo.

  To nie są "trudne sprawy".
  Przeciwnie, to jest kategoria podobna do irytującej zwykłych obywateli
"niskiej szkodliwości społecznej", która objawia się wysokimi kosztami
"dochodzenia sprawiedliwości".
  To są "drogie sprawy", w relacji do celu, w tym rzecz.
  Okazuje się, że zachowywanie sprawiedliwości się nie opłaca, albo
jak kto woli - jest za drogie, a to wprost prowadzi do patologii.

  W przypadku, kiedy jednocześnie:
- nie ma mowy o wyrządzeniu krzywdy, ale działanie ma na celu
  "zachowanie porządku", prewencję ogólnie mówiąc
- w miarę łatwo i w miarę rzetelnie stwierdzalny jest fakt jakiegoś
  zdarzenia
- "osoba powiązana" jest w sposób oczywisty powiązana z możliwością
  zajścia faktu *i może mu zapobiec*, niejako stanowi jego pierwotne
  źródło
- "osoba powiązana" może w prosty sposób i bez ponoszenia kosztów
  dopilnować zlokalizowania osoby odpowiedzialnej

....działanie poprzez postępowanie administracyjne ma sens.
  I jest całkiem powszechnie stosowane.
  Weź sobie np. odpowiedzialność właściciela nieruchomości za
ewentualne naruszanie prawa budowlanego - metoda "nie pamiętam
kto mi to remontował" niezbyt zadziała :>

  Przecież to jest przypadek "sprawiedliwszy", i to znacznie, niż
np. nakładanie na właściciela przyległej nieruchomości obowiązku
odśnieżania chodnika (co już IMO jest "niepraworządne", bo łamie
zasady wyżej, ani jego chodnik, ani opadom śniegu zapobiec
nie umie, bo to że przestanie podlewać ogródek za mało ograniczy
poziom wody w powietrzu :>)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-01-28 16:51:02
Autor: mlodz
Chcą nas w dupę j.... :/
Dnia Tue, 28 Jan 2014 13:27:48 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):


  W przypadku, kiedy jednocześnie:
- nie ma mowy o wyrządzeniu krzywdy, ale działanie ma na celu
  "zachowanie porządku", prewencję ogólnie mówiąc

Nie ma mowy o wyrządzeniu krzywdy w przypadku ukarania kogoś innego niż
sprawca?


- w miarę łatwo i w miarę rzetelnie stwierdzalny jest fakt jakiegoś
  zdarzenia
- "osoba powiązana" jest w sposób oczywisty powiązana z możliwością
  zajścia faktu *i może mu zapobiec*, niejako stanowi jego pierwotne
  źródło
- "osoba powiązana" może w prosty sposób i bez ponoszenia kosztów
  dopilnować zlokalizowania osoby odpowiedzialnej

Zawsze?
 
  Przecież to jest przypadek "sprawiedliwszy", i to znacznie, niż
np. nakładanie na właściciela przyległej nieruchomości obowiązku
odśnieżania chodnika (co już IMO jest "niepraworządne", bo łamie
zasady wyżej, ani jego chodnik, ani opadom śniegu zapobiec
nie umie, bo to że przestanie podlewać ogródek za mało ograniczy
poziom wody w powietrzu :>)

E tam. Może w posty sposób i bez ponoszenia kosztów dopilnować ;)

Data: 2014-01-27 18:35:36
Autor: WOJO
Chcą nas w dupę j.... :/
Oczywiście każdy okradziony z samochodu przechodzi nad tym do porządku
dziennego bez zgłaszania tego faktu. A! Ponadto każdy złodziej samochodu
daje się bez problemu fotografować radarom. Dlatego właśnie za złodzieja
zapłaci właściciel i żaden sąd mu nie pomoże.
W normalnym składzie może i nie, ale w takim rozszerzonym to mam wrażenie, że już tak.
Przecież to się oprze o TK.
Pozdrawiam.
WOJO

Data: 2014-01-28 06:54:29
Autor: Pablo Eldiablo
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu poniedziałek, 27 stycznia 2014 15:36:32 UTC+1 użytkownik AZ napisał:
On 2014-01-27, SP1H <m@podampozniej.pl> wrote:

>

> jak mi złodziej zapier*oli auto, to ja będę płacił mandaty za jego > przekroczenie prędkości??!!

>

Nie. Jak zapierdoli to juz nie jestes jego wlascicielem.


Jest nadal wlascicielem - tylko juz nie posiadaczem... ;-)
pablo

Data: 2014-01-28 21:38:22
Autor: Rafał Grzelak
Chcą nas w dupę j.... :/
AZ wrote:

On 2014-01-27, SP1H <m@podampozniej.pl> wrote:
> > jak mi złodziej zapier*oli auto, to ja będę płacił mandaty za jego > przekroczenie prędkości??!!
> Nie. Jak zapierdoli to juz nie jestes jego wlascicielem.

Wtedy nie jestes jego uzytkownikiem, wzglednie posiadaczem.
Ale wlascicielem jestes nadal.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Data: 2014-01-28 09:38:51
Autor: robot
Chcą nas w dupę j.... :/
W dniu 2014-01-27 15:36, SP1H pisze:
właściciel odpowiada za przekroczenie prędkości??!!

jak mi złodziej zapier*oli auto, to ja będę płacił mandaty za jego przekroczenie prędkości??!!


A jak Ci złodziej zapierdoli telewizor, to będziesz płacił podwójny abonament.
Tylko pamiętaj, że jak trafisz na złodzieja na wózku inwalidzkim, to cie
jeszcze poda do sądu że pochylni nie ma.

--
pozdro
2x XEON E5-2650@2,4GHz 16C/32T|64GB RAM|2xGTX780|1xHD7850|ASUS Z9PE-D8WS

Chcą nas w dupę j.... :/

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona