Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   Chcemy, żeby dziecko wyjechało z ciotką za granicę

Chcemy, żeby dziecko wyjechało z ciotką za granicę

Data: 2013-08-28 01:51:37
Autor: rafal.razmus
Chcemy, żeby dziecko wyjechało z ciotką za granicę
W dniu niedziela, 25 sierpnia 2013 15:57:29 UTC+1 użytkownik Rodzice napisał:

Nasz dzieciak ma w paszporcie kopie aktu urodzenia. Kiedys jeden z celnikow powiedzial ze pozwoli to uniknac ew. problemow na granicy gdy dorosly ma inne nazwisko niz dziecko.

Data: 2013-08-29 11:32:31
Autor: J.F
Chcemy, żeby dziecko wyjechało z ciotką za granicę
Użytkownik  napisał w wiadomości
Nasz dzieciak ma w paszporcie kopie aktu urodzenia. Kiedys jeden z celnikow powiedzial ze pozwoli to uniknac ew. problemow na granicy gdy dorosly ma inne nazwisko niz dziecko.

Nie wiem na jakiej zasadzie ... nazwisko opiekuna zgodne z nazwiskiem panienskim matki, czy co ?
Bo przeciez nazwisko maja tez w paszporcie, to po cholere im jakis papier w obcym jezyku, bez zdjecia.

Jesli juz to jakies notarialne potwierdzene powierzenia opieki w 5 jezykach, bo tak patrzac na to co sie u nas wyprawia - wypadek bedzie, dziecko trafi do szpitala, albo zgubi sie na plazy, w sklepie, trafi na policje  - wydadza "obcej osobie" czy nie wydadza ?

Akt urodzenia to sie moze przydac na USAnskiej granicy. USAnski akt.

J.

Data: 2013-08-29 08:36:17
Autor: rafal.razmus
Chcemy, żeby dziecko wyjechało z ciotką za granicę
W dniu czwartek, 29 sierpnia 2013 10:32:31 UTC+1 użytkownik J.F napisał:

Nie wiem na jakiej zasadzie ... nazwisko opiekuna zgodne z nazwiskiem panienskim matki, czy co ?

Nie pamietam dokladnie, 5 lat temu to bylo. W kazdym razie akt (po angielsku) siedzi sobie w paszporcie na wszelki wypadek.

Data: 2013-08-30 12:58:30
Autor: K
Chcemy, żeby dziecko wyjechało z ciotką za granicę
W dniu 29-08-2013 17:36, rafal.razmus@gmail.com pisze:
W dniu czwartek, 29 sierpnia 2013 10:32:31 UTC+1 użytkownik J.F napisał:

Nie wiem na jakiej zasadzie ... nazwisko opiekuna zgodne z nazwiskiem
panienskim matki, czy co ?

Nie pamietam dokladnie, 5 lat temu to bylo. W kazdym razie akt (po angielsku) siedzi sobie w paszporcie na wszelki wypadek.


dalej tak jest, moja dziewczyna jak sama jedzie z naszym dzieckiem ktore ma moje nazwisko, to bez aktu urodzenia zawsze byla jazda. pierwszy problem na lotnisku w gdansku, drugi problem w luton. smiech mnie ogarnia, bo w luton pan popatrzy na polski akt urodzenia i problemu nie ma.

Data: 2013-08-30 15:06:28
Autor: J.F
Chcemy, żeby dziecko wyjechało z ciotką za granicę
Użytkownik "K"  napisał w wiadomości
W dniu 29-08-2013 17:36, rafal.razmus@gmail.com pisze:
W dniu czwartek, 29 sierpnia 2013 10:32:31 UTC+1 użytkownik J.F napisał:
Nie wiem na jakiej zasadzie ... nazwisko opiekuna zgodne z nazwiskiem
panienskim matki, czy co ?
Nie pamietam dokladnie, 5 lat temu to bylo. W kazdym razie akt (po angielsku) siedzi sobie w paszporcie na wszelki wypadek.

dalej tak jest, moja dziewczyna jak sama jedzie z naszym dzieckiem ktore ma moje nazwisko, to bez aktu urodzenia zawsze byla jazda. pierwszy problem na lotnisku w gdansku, drugi problem w luton. smiech mnie ogarnia, bo w luton pan popatrzy na polski akt urodzenia i problemu nie ma.

To musi byc jakies angielskie zboczenie - dowodow osobistych nie maja, to akt urodzenia jest jedynym dokumentem.
W czym lepszy akt urodzenia od paszportu, skoro tez w nim jest inne nazwisko.
A w ogole przeciez moze byc od calkiem innego dziecka.
Na caly swiat bym nie przenosil tej wiedzy ... ale na kraje anglosaskie uwazal :-)

No chyba ze na tym akcie jest takze jej nazwisko jako matki ?
Ale tu nie ten przypadek.

J.

Chcemy, żeby dziecko wyjechało z ciotką za granicę

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona