Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Chciałbym zabrać na wakacje nie swoje dziecko

Chciałbym zabrać na wakacje nie swoje dziecko

Data: 2011-06-30 00:52:33
Autor: Ikselka
Chciałbym zabrać na wakacje nie swoje dziecko
Dnia Wed, 29 Jun 2011 21:50:55 +0200, bratsiostry napisał(a):

Jadę na wakacje z synem i fajnie byłoby zapewnić mu towarzystwo i komuś frajdę. Ale nie chciałbym mieć kłopotów jeśli coś poszłoby nie tak. Stąd pytanie co może mi grozić (np. w przypadku złamania ręki u zabranego dziecka)i jak sie zabezpieczyć w dwu przypadkach.
1. Jedziemy na obóz zorganizowany - gospodarze/organizatorzy żądają oświadczenia rodziców, że powierzają opiece swoje dzieci. Na mnie spoczywałby jedynie dowóz i przywóz. Wypadek mógłby nastąpić np. w restauracji po drodze (bo w samochodzie mam NW).

Wyjazdy zorganizowane powinny być objęte specjalnym ubezpieczeniem - na czas podróży i trwania obozu jest wykupywana polisa zbiorowa.
Jest to obowiązek organizatora.


2. Jedziemy na dziko - planujemy wszystko sami - gdzie śpimy, co robimy (w konsultacji z rodzicami drugiego dziecka).(...)

Po co Ci ten kłopot?


--
XL
Prawda o GMO: http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1PrYQPpgy

Data: 2011-06-30 06:56:57
Autor: Maruda
Chciałbym zabrać na wakacje nie swoje dziecko
W dniu 2011-06-30 00:52, Ikselka pisze:
Dnia Wed, 29 Jun 2011 21:50:55 +0200, bratsiostry napisał(a):

Jadę na wakacje z synem i fajnie byłoby zapewnić mu towarzystwo i komuś
frajdę. Ale nie chciałbym mieć kłopotów jeśli coś poszłoby nie tak. Stąd

Wyjazdy zorganizowane powinny być objęte specjalnym ubezpieczeniem - na czas podróży i trwania obozu jest wykupywana polisa zbiorowa.
Jest to obowiązek organizatora.

Także ma "mocne" OC w razie udowodnionych zaniedbań opieki np.
A z doświadczenia wiemy, że opieka "ojca kolegi syna" jest solidniejsza, niż wychowawcy u organizatora, który z tego żyje.



2. Jedziemy na dziko - planujemy wszystko sami - gdzie śpimy, co robimy
(w konsultacji z rodzicami drugiego dziecka).(...)

Po co Ci ten kłopot?


Bo chce zrobić coś dobrego. Chce wziąć kolegę syna i zrobić frajdę obydwum. Może ten drugi jest z rodziny, której na to nie stać?
Przy okazji obnaża się nieskuteczność tego p...go systemu "dbania o dobro dziecka (i nie tylko)", gdyż prowadzi właśnie do szkody - bo ten drugi dzieciak nie pojedzie na wakacje.
Podobnie, jak cały Kodeks Pracy, podwyższanie płacy minimalnej i inne-takie prowadzi do tego, że wiele osób nie znajdzie zatrudnienia.

Witajcie w totalitarnym socjalizmie!


--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Data: 2011-06-30 10:04:54
Autor: olo
Chciałbym zabrać na wakacje nie swoje dziecko
Użytkownik "Maruda"

Witajcie w totalitarnym socjalizmie!
Witaj słuchaczu RM.

pzdr
olo

Data: 2011-06-30 10:13:50
Autor: Maruda
Chciałbym zabrać na wakacje nie swoje dziecko
W dniu 2011-06-30 10:04, olo pisze:
Użytkownik "Maruda"

Witajcie w totalitarnym socjalizmie!
Witaj słuchaczu RM.

Toś p...ał jak gołąb na parapet!

RM słuchałem w życiu w sumie 15 minut, w 5 kawałkach może, jeśli nie liczyć znanego w necie nagrania "pięknie nam się pan przedstawił".

Więcej myślenia, mniej schematyzowania zalecałbym.

Dopowiem cytatem:

Właściwie mówiąc - rzekł - nie bardzo się lękamy tych wszystkich socjalistów-anarchistów, bezbożników i rewolucjonistów; mamy ich na oku i znamy wszystkie ich fortele. Ale jest wśród nich niewielka co prawda garstka ludzi osobliwych: to są ci, którzy w Boga wierzą, chrześcijanie, a jednocześnie socjaliści. Tych to właśnie najbardziej się lękamy, to straszni ludzie! Socjalista-chrześcijanin jest groźniejszy od socjalisty-bezbożnika.

.... a PiS, to właśnie socjalista bogobojny.


--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Data: 2011-06-30 10:23:05
Autor: m0rszczuk
Chciałbym zabrać na wakacje nie swoje dziecko
RM słuchałem w życiu w sumie 15 minut, w 5 kawałkach może, jeśli nie

I WYSTARCZYŁO    by ci muzg wyprac

jk

Data: 2011-06-30 13:38:36
Autor: Tapatik
Chciałbym zabrać na wakacje nie swoje dziecko
Użytkownik m0rszczuk napisał:
RM słuchałem w życiu w sumie 15 minut, w 5 kawałkach może, jeśli nie

I WYSTARCZYŁO    by ci muzg wyprac

Musk nie muzg.

--
Pozdrawiam,
   Tapatik

Data: 2011-06-30 13:46:26
Autor: Icek
Chcia�bym zabra� na wakacje nie sw oje dziecko
> muzg

  co ?


Icek

Data: 2011-07-01 00:02:44
Autor: Ikselka
Chciałbym zabrać na wakacje nie swoje dziecko
Dnia Thu, 30 Jun 2011 10:13:50 +0200, Maruda napisał(a):

RM słuchałem w życiu w sumie 15 minut, w 5 kawałkach może, jeśli nie liczyć znanego w necie nagrania "pięknie nam się pan przedstawił".

I dlatego ta spowiedź?
33333-)

--
XL
Prawda o GMO: http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1PrYQPpgy

Data: 2011-06-30 16:46:16
Autor: bratsiostry
Chciałbym zabrać na wakacje nie swoje dziecko
Maruda pisze:
W dniu 2011-06-30 00:52, Ikselka pisze:
Dnia Wed, 29 Jun 2011 21:50:55 +0200, bratsiostry napisał(a):

Jadę na wakacje z synem i fajnie byłoby zapewnić mu towarzystwo i komuś
frajdę. Ale nie chciałbym mieć kłopotów jeśli coś poszłoby nie tak. Stąd

Wyjazdy zorganizowane powinny być objęte specjalnym ubezpieczeniem - na czas podróży i trwania obozu jest wykupywana polisa zbiorowa.
Jest to obowiązek organizatora.

Także ma "mocne" OC w razie udowodnionych zaniedbań opieki np.
A z doświadczenia wiemy, że opieka "ojca kolegi syna" jest solidniejsza, niż wychowawcy u organizatora, który z tego żyje.


Właśnie obawiam się, że jako osoba nie mająca uprawnień nie będę mógł się ubezpieczyć OC.



2. Jedziemy na dziko - planujemy wszystko sami - gdzie śpimy, co robimy
(w konsultacji z rodzicami drugiego dziecka).(...)

Po co Ci ten kłopot?


Bo chce zrobić coś dobrego. Chce wziąć kolegę syna i zrobić frajdę obydwum. Może ten drugi jest z rodziny, której na to nie stać?

Dokładnie tak. I tak jeździmy. Jeden dzieciak więcej nie podniesie w istotny sposób kosztów.

Chciałbym zabrać na wakacje nie swoje dziecko

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona