| Data: 2009-07-29 17:22:58 | |
| Autor: Slawek SWP | |
| Chcieliśmy dołączyć do świata? Udał o się. | |
|
Ponieważ w mentalności Polaków nie mieszczą się takie zabawy... to albo jakiś turysta albo nowe pokolenie z grupy "ruptacochceta" jednak dorobiło się paru złotych.
Jeśli turysta to jakoś musiał przywieźć ulubioną zabawkę - pewnie w bagażu dyplomatycznym. Gorzej jeśli to wykształcony tubylec, problem wówczas będzie się nasilał i nie wystarczy odesłanie zwłok na bliski wschód. "[...] Wyobrażacie to sobie? Stoi facet ze spluwą. Nudzi się. O, jedzie czwórka. Przymierza się, celuje, naciska spust. Może kogoś trafi, zabije, uszkodzi na resztę życia. Nie jest w stanie przewidzieć rezultatu zabawy. I właściwie – wcale się tym nie interesuje. Ważne jego własne ryzyko. Uda się walnąć bez zwracania uwagi innych? Przy tym to cudowne poczucie decydowania o ludzkim losie! Jak Neron. Jak półbóg. Jak Szatan. Chcieliśmy dołączyć do świata? Udało się. Szkoda tylko, ze mamy osiągnięcia jedynie w kategorii przestępczej." http://www.rp.pl/artykul/341642.html -- Sławek SWP |
|