Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Chlastwo na mogiach

Chlastwo na mogiach

Data: 2013-04-15 11:40:50
Autor: Prinzlaff Herrlich
Chlastwo na mogiach
Dnia Mon, 15 Apr 2013 18:16:18 +0200, GrzegorZ napisa(a):

Rano znalazem na ktrym z portali informacj o pijastwie jakie urzdzi PiS w 3-ci rocznic smolesk. Jako nie mog jej znale. Czyby tuskowy reim j skasowa?

Tutaj mona o tym przeczyta:
http://www.old.portalpomorza.pl/aktualnosci/14/12400

Data: 2013-04-15 18:51:33
Autor: u2
Chlaństwo na mogiłach
W dniu 2013-04-15 18:40, Prinzlaff Herrlich pisze:
Dnia Mon, 15 Apr 2013 18:16:18 +0200, GrzegorZ napisał(a):

Rano znalazłem na którymś z portali informację o pijaństwie jakie urządził
PiS w 3-cią rocznicę smoleńską. Jakoś nie mogę jej znależć. Czyżby tuskowy
reżim ją skasował?

Tutaj można o tym przeczytać:
http://www.old.portalpomorza.pl/aktualnosci/14/12400



Wtorek, 27 Kwietnia 2010
Skandal nad grobem Walentynowicz... A prawda jest jedna i bardzo prozaiczna

Nie szukaliśmy i nie szukamy sensacji, nikt nam ani nie kazał ani zakazał publikacji. Liczą się fakty. Jesteśmy aby zaświadczać prawdę – o to walczyła legenda "Solidarności". Jesteśmy Jej winni także prawdę o ostatnich chwilach po tragicznej śmierci – o godnym i uroczystym pochówku oraz złożeniu – już mniej uroczyście – wieńca szczególnego – ostatniego - od Najwyższej nam panującej Władzy. Tyle i tylko tyle.

PORTAL BYŁ W CZWARTEK CZASOWO ZABLOKOWANY - NIE Z WINY REDAKCJI. ZA TRUDNOŚCI W DOSTĘPIE DO NASZYCH INFORMACJI PRZEPRASZAMY. Opublikowanie informacji: "Skandal nad grobem Walentynowicz. Delegacja Marszałka Sejmu chwiejnym krokiem ze spóźnionym wieńcem" spowodowało zablokowanie dostępu do portalu. Naszych stałych Czytelników oraz nowych - zainteresowanych tym newsem - przepraszamy za te utrudnienia i zapraszamy do odwiedzania portalu.

  Przy okazji dementujemy publikowane na różnych forach wiadomości jakoby ta informacja była nieprawdziwa, że zostaliśmy napuszczeni przez polityków, że szukamy „haków” w rozpoczynającej się kampanii wyborczej. Nie dajmy się zwariować. Czy każdy fakt, sprawa – najbardziej bulwersująca, lecz z udziałem lub w tle z politykami, musi być wrzucona do tygla wojenki polsko-polskiej?
  Nikt nas ani nie napuszczał ani nie podpuszczał. Zresztą niektóre media, bazując na naszej informacji i zdjęciach, pichciły swoje newsy – dokładając i interpretując fakty po swojemu (nawet określając podany przez nas delikatnie stan „chwiejnym krokiem” – wprost – na własną odpowiedzialność - „po pijanemu”).
  Niektórzy nawet posunęli się do takiej sztuki jak cytowanie naszej wypowiedzi – bez uzyskania tej wypowiedzi (np. portal gazeta.pl opublikował wypowiedź szefa naszego Wydawnictwa, bez… rozmowy z nim!).
  Pojawiły się dookreślenia i dopowiedzenia  - mocne sformułowania czy oskarżenia – lecz nie na nasze konto. Na forach rozgorzała dyskusja – nas nie oszczędzająca, z epitetami, łatkami i oskarżeniami o manipulację.
  Chwała natomiast tym redakcjom i dziennikarzom, którzy podrążyli temat i uzyskali własne informacje, wskazujące, że Panowie, którzy przewieźli wieniec Marszałka przyznali, iż wypili trochę do obiadu, że faktycznie – jak podaliśmy ‘ „byli zmęczeni”. Potwierdzili podane przez nas informacje, że przyjechali z wieńcem (chociaż niektórym dziennikarzom urzędnicy sejmowi powiedzieli, że wieniec z szarfą „Marszałek Sejmu – Bronisław Komorowski” przywieźli przy okazji, prywatnie…)

  A prawda jest – jak zwykle – jedna i bardzo prozaiczna.
  Nasz reporter był przy grobie śp. Anny Walentynowicz do końca – już po ceremonii pogrzebowej. Dokumentował ostatnie czynności związane z pochówkiem – zakopanie grobu, ułożenie wieńców. Nie czekał na ekipę w wieńcem od Marszałka Sejmu, nikt mu nie dał „cynku”, że taka delegacja jeszcze przyjedzie. Po prostu - był tam i przypadkowo był także świadkiem przyjazdu samochodu z osobami, które przywiozły wieniec z napisem Marszałek Sejmu – Bronisław Komorowski.
  Moment położenia przy zakopywanym właśnie grobie dokumentował przywieziony fotograf i zapewne na stronie internetowej Sejmu ukazałoby się jakieś oficjalne zdjęcie pokazujące fakt – wieniec od Marszałka Sejmu także złożono Annie Walentynowicz.

  Czy można było milczeć i skrywać przed opinią publiczną okoliczności, czas i stan w jakich ten ostatni – nie mniej piękny niż inne z serca przyniesione na wzgórze nekropolii - wieniec został przy - otwartym jeszcze - grobie dołożony? Wini się nas za prawdę, podejrzewa o niecne zamiary – w imię czego, w imię prawdy czy zawstydzenia?
  Pani Anna Walentynowicz przecież z daleka – z domu Pana – to wszystko „widzi” i czy wybaczyłaby nam milczenie, ukrywanie czy manipulowanie?
  Pani Ania nie bała się możnych tego świata, walczyła o prawdę w Sierpniu i po Sierpniu, także dla prawdy była w swojej ostatniej ziemskiej pielgrzymce – do Katynia.

  Nie szukaliśmy i nie szukamy sensacji, nikt nam ani nie kazał ani zakazał publikacji. Liczą się fakty. Jesteśmy aby zaświadczać prawdę – o to walczyła legenda "Solidarności". Jesteśmy Jej winni także prawdę o ostatnich chwilach po tragicznej śmierci – o godnym i uroczystym pochówku oraz złożeniu – już mniej uroczyście –  wieńca szczególnego – ostatniego - od Najwyższej nam panującej Władzy.
  Tyle i tylko tyle – bez komentarza…

  -- -- -- -- -- --
  ZOBACZ: Skandal nad grobem Walentynowicz
Uwaga: ze względu na przeciążenie serwera i duże zainteresowanie tą publikacją mogą wystąpić czasowe trudności z dostępem do tego artykułu wraz ze zdjęciami - za przepraszamy. Zdjęcie ze składania wieńca od Marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego zamieszczamy także w tej publikacji.

  JEŻELI MASZ TRUDNOŚCI Z WEJŚCIEM NA POWYŻSZY LINK
  ZOBACZ KOPIĘ TEJ PUBLIKACJI: Skandal na grobem...

  Na ten temat także: Wysłannicy Komorowskiego ...
  Zobacz: Po winie żegnali Walentynowicz

--

"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Data: 2013-04-15 18:57:47
Autor: GrzegorZ
Chlaństwo na mogiłach
Znalazłem. Jest tu:
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/koniec-zaloby-smolenskiej-tak-po-rocznicy-katastrofy-bawil-sie-pis_317541.html

Piątkowy wieczór, sala bankietowa, na szwedzkich stołach ciepłe i zimne
przekąski, a na stolikach wszystko, co potrzebne do "nocnych Polaków
rozmów". Jest więc apetycznie zmrożona wódeczka, dla smakoszy whiskey, a dla
zwolenników słabszych alkoholi piwo i winko. Czy to jakieś przyjęcie
imieninowe? Nie, to kolacja uczestników ważnego wyjazdowego posiedzenia
klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Zarówno w piątek, jak i w
sobotę można było się przekonać, jak posłowie PiS potrafią się pięknie
różnić. Na przykład agent Tomek pija wódkę na cztery takty - zaczyna od
wzniesienia kieliszka na wysokość czoła, a kończy, zamykając z rozkoszy
oczy. Ale z kolei bydgoski poseł PiS Kosma Złotowski (49 l.) tradycyjną
polską czystą najwyraźniej gardzi, bo w jego rękach co chwila pojawiała się
kwadratowa butelka amerykańskiej whiskey. Panie posłanki natomiast wolały
raczyć się winkiem.

- Nie każde wyjazdowe posiedzenie klubu PiS tak wygląda - zapewnia nas Marek
Suski (55 l.), jeden z uczestników zakrapianej imprezy PiS, który jak
twierdzi, od alkoholu trzymał się z daleka. - W piątek wieczorem była
kolacja odbywająca się w miłej i przyjacielskiej atmosferze. Jak ktoś
chciał, to się napił. Ja nie piłem, bo prowadziłem samochód. Zapewniam, że
wszystko odbywało się w granicach przyzwoitości - opowiada nam Suski.

Zmęczeni imprezą mogli zregenerować siły. Hotel oferuje takie atrakcje, jak
np. sauna, jacuzzi, masaże czy siłownia. Ale impreza to niejedyny przecież
cel wyjazdu PiS do Rybnika. W sobotę politycy partii zagrali z tamtejszymi
samorządowcami mecz piłki nożnej.


Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości
news:516c3016$0$1270$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2013-04-15 18:40, Prinzlaff Herrlich pisze:
Dnia Mon, 15 Apr 2013 18:16:18 +0200, GrzegorZ napisał(a):

Rano znalazłem na którymś z portali informację o pijaństwie jakie
urządził
PiS w 3-cią rocznicę smoleńską. Jakoś nie mogę jej znależć. Czyżby
tuskowy
reżim ją skasował?

Tutaj można o tym przeczytać:
http://www.old.portalpomorza.pl/aktualnosci/14/12400



Wtorek, 27 Kwietnia 2010
Skandal nad grobem Walentynowicz... A prawda jest jedna i bardzo
prozaiczna

Nie szukaliśmy i nie szukamy sensacji, nikt nam ani nie kazał ani zakazał
publikacji. Liczą się fakty. Jesteśmy aby zaświadczać prawdę – o to
walczyła legenda "Solidarności". Jesteśmy Jej winni także prawdę o
ostatnich chwilach po tragicznej śmierci – o godnym i uroczystym pochówku
oraz złożeniu – już mniej uroczyście – wieńca szczególnego – ostatniego -
od Najwyższej nam panującej Władzy. Tyle i tylko tyle.

PORTAL BYŁ W CZWARTEK CZASOWO ZABLOKOWANY - NIE Z WINY REDAKCJI. ZA
TRUDNOŚCI W DOSTĘPIE DO NASZYCH INFORMACJI PRZEPRASZAMY. Opublikowanie
informacji: "Skandal nad grobem Walentynowicz. Delegacja Marszałka Sejmu
chwiejnym krokiem ze spóźnionym wieńcem" spowodowało zablokowanie dostępu
do portalu. Naszych stałych Czytelników oraz nowych - zainteresowanych tym
newsem - przepraszamy za te utrudnienia i zapraszamy do odwiedzania
portalu.

 Przy okazji dementujemy publikowane na różnych forach wiadomości jakoby
ta informacja była nieprawdziwa, że zostaliśmy napuszczeni przez
polityków, że szukamy „haków” w rozpoczynającej się kampanii wyborczej.
Nie dajmy się zwariować. Czy każdy fakt, sprawa – najbardziej
bulwersująca, lecz z udziałem lub w tle z politykami, musi być wrzucona do
tygla wojenki polsko-polskiej?
 Nikt nas ani nie napuszczał ani nie podpuszczał. Zresztą niektóre media,
bazując na naszej informacji i zdjęciach, pichciły swoje newsy –
dokładając i interpretując fakty po swojemu (nawet określając podany przez
nas delikatnie stan „chwiejnym krokiem” – wprost – na własną
odpowiedzialność - „po pijanemu”).
 Niektórzy nawet posunęli się do takiej sztuki jak cytowanie naszej
wypowiedzi – bez uzyskania tej wypowiedzi (np. portal gazeta.pl
opublikował wypowiedź szefa naszego Wydawnictwa, bez… rozmowy z nim!).
 Pojawiły się dookreślenia i dopowiedzenia  - mocne sformułowania czy
oskarżenia – lecz nie na nasze konto. Na forach rozgorzała dyskusja – nas
nie oszczędzająca, z epitetami, łatkami i oskarżeniami o manipulację.
 Chwała natomiast tym redakcjom i dziennikarzom, którzy podrążyli temat i
uzyskali własne informacje, wskazujące, że Panowie, którzy przewieźli
wieniec Marszałka przyznali, iż wypili trochę do obiadu, że faktycznie –
jak podaliśmy ‘ „byli zmęczeni”. Potwierdzili podane przez nas informacje,
że przyjechali z wieńcem (chociaż niektórym dziennikarzom urzędnicy
sejmowi powiedzieli, że wieniec z szarfą „Marszałek Sejmu – Bronisław
Komorowski” przywieźli przy okazji, prywatnie…)

 A prawda jest – jak zwykle – jedna i bardzo prozaiczna.
 Nasz reporter był przy grobie śp. Anny Walentynowicz do końca – już po
ceremonii pogrzebowej. Dokumentował ostatnie czynności związane z
pochówkiem – zakopanie grobu, ułożenie wieńców. Nie czekał na ekipę w
wieńcem od Marszałka Sejmu, nikt mu nie dał „cynku”, że taka delegacja
jeszcze przyjedzie. Po prostu - był tam i przypadkowo był także świadkiem
przyjazdu samochodu z osobami, które przywiozły wieniec z napisem
Marszałek Sejmu – Bronisław Komorowski.
 Moment położenia przy zakopywanym właśnie grobie dokumentował
przywieziony fotograf i zapewne na stronie internetowej Sejmu ukazałoby
się jakieś oficjalne zdjęcie pokazujące fakt – wieniec od Marszałka Sejmu
także złożono Annie Walentynowicz.

 Czy można było milczeć i skrywać przed opinią publiczną okoliczności,
czas i stan w jakich ten ostatni – nie mniej piękny niż inne z serca
przyniesione na wzgórze nekropolii - wieniec został przy - otwartym
jeszcze - grobie dołożony? Wini się nas za prawdę, podejrzewa o niecne
zamiary – w imię czego, w imię prawdy czy zawstydzenia?
 Pani Anna Walentynowicz przecież z daleka – z domu Pana – to wszystko
„widzi” i czy wybaczyłaby nam milczenie, ukrywanie czy manipulowanie?
 Pani Ania nie bała się możnych tego świata, walczyła o prawdę w Sierpniu
i po Sierpniu, także dla prawdy była w swojej ostatniej ziemskiej
pielgrzymce – do Katynia.

 Nie szukaliśmy i nie szukamy sensacji, nikt nam ani nie kazał ani zakazał
publikacji. Liczą się fakty. Jesteśmy aby zaświadczać prawdę – o to
walczyła legenda "Solidarności". Jesteśmy Jej winni także prawdę o
ostatnich chwilach po tragicznej śmierci – o godnym i uroczystym pochówku
oraz złożeniu – już mniej uroczyście –  wieńca szczególnego – ostatniego -
od Najwyższej nam panującej Władzy.
 Tyle i tylko tyle – bez komentarza…

 -- -- -- -- -- --
 ZOBACZ: Skandal nad grobem Walentynowicz
Uwaga: ze względu na przeciążenie serwera i duże zainteresowanie tą
publikacją mogą wystąpić czasowe trudności z dostępem do tego artykułu
wraz ze zdjęciami - za przepraszamy. Zdjęcie ze składania wieńca od
Marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego zamieszczamy także w tej
publikacji.

 JEŻELI MASZ TRUDNOŚCI Z WEJŚCIEM NA POWYŻSZY LINK
 ZOBACZ KOPIĘ TEJ PUBLIKACJI: Skandal na grobem...

 Na ten temat także: Wysłannicy Komorowskiego ...
 Zobacz: Po winie żegnali Walentynowicz

-- "Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005


Data: 2013-04-15 19:38:48
Autor: Bogdan Idzikowski
Chlaństwo na mogiłach

Użytkownik "GrzegorZ" <blogifilet@gazetka.pl> napisał w wiadomości news:kkhbis$8it$1news.albasani.net...
Znalazłem. Jest tu:
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/koniec-zaloby-smolenskiej-tak-po-rocznicy-katastrofy-bawil-sie-pis_317541.html

Piątkowy wieczór, sala bankietowa, na szwedzkich stołach ciepłe i zimne
przekąski, a na stolikach wszystko, co potrzebne do "nocnych Polaków
rozmów". Jest więc apetycznie zmrożona wódeczka, dla smakoszy whiskey, a dla
zwolenników słabszych alkoholi piwo i winko. Czy to jakieś przyjęcie
imieninowe? Nie, to kolacja uczestników ważnego wyjazdowego posiedzenia
klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Zarówno w piątek, jak i w
sobotę można było się przekonać, jak posłowie PiS potrafią się pięknie
różnić. Na przykład agent Tomek pija wódkę na cztery takty - zaczyna od
wzniesienia kieliszka na wysokość czoła, a kończy, zamykając z rozkoszy
oczy. Ale z kolei bydgoski poseł PiS Kosma Złotowski (49 l.) tradycyjną
polską czystą najwyraźniej gardzi, bo w jego rękach co chwila pojawiała się
kwadratowa butelka amerykańskiej whiskey. Panie posłanki natomiast wolały
raczyć się winkiem.

- Nie każde wyjazdowe posiedzenie klubu PiS tak wygląda - zapewnia nas Marek
Suski (55 l.), jeden z uczestników zakrapianej imprezy PiS, który jak
twierdzi, od alkoholu trzymał się z daleka. - W piątek wieczorem była
kolacja odbywająca się w miłej i przyjacielskiej atmosferze. Jak ktoś
chciał, to się napił. Ja nie piłem, bo prowadziłem samochód. Zapewniam, że
wszystko odbywało się w granicach przyzwoitości - opowiada nam Suski.

Zmęczeni imprezą mogli zregenerować siły. Hotel oferuje takie atrakcje, jak
np. sauna, jacuzzi, masaże czy siłownia. Ale impreza to niejedyny przecież
cel wyjazdu PiS do Rybnika. W sobotę politycy partii zagrali z tamtejszymi
samorządowcami mecz piłki nożnej.

Jak znam pisiaczków ten wątek już jest zakończony. Żaden z nich już w tym wątku się nie odezwie i nic nie skomentuje.

uchichany do imentu

--
Dyskusja z wierzącym jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej.

Data: 2013-04-15 12:42:57
Autor: Prinzlaff Herrlich
Chlastwo na mogiach
Dnia Mon, 15 Apr 2013 19:38:48 +0200, Bogdan Idzikowski napisa(a):

Uytkownik "GrzegorZ" <blogifilet@gazetka.pl> napisa w wiadomoci news:kkhbis$8it$1news.albasani.net...
Znalazem. Jest tu:
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/koniec-zaloby-smolenskiej-tak-po-rocznicy-katastrofy-bawil-sie-pis_317541.html

Pitkowy wieczr, sala bankietowa, na szwedzkich stoach ciepe i zimne
przekski, a na stolikach wszystko, co potrzebne do "nocnych Polakw
rozmw". Jest wic apetycznie zmroona wdeczka, dla smakoszy whiskey, a dla
zwolennikw sabszych alkoholi piwo i winko. Czy to jakie przyjcie
imieninowe? Nie, to kolacja uczestnikw wanego wyjazdowego posiedzenia
klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwoci. Zarwno w pitek, jak i w
sobot mona byo si przekona, jak posowie PiS potrafi si piknie
rni. Na przykad agent Tomek pija wdk na cztery takty - zaczyna od
wzniesienia kieliszka na wysoko czoa, a koczy, zamykajc z rozkoszy
oczy. Ale z kolei bydgoski pose PiS Kosma Zotowski (49 l.) tradycyjn
polsk czyst najwyraniej gardzi, bo w jego rkach co chwila pojawiaa si
kwadratowa butelka amerykaskiej whiskey. Panie posanki natomiast wolay
raczy si winkiem.

- Nie kade wyjazdowe posiedzenie klubu PiS tak wyglda - zapewnia nas Marek
Suski (55 l.), jeden z uczestnikw zakrapianej imprezy PiS, ktry jak
twierdzi, od alkoholu trzyma si z daleka. - W pitek wieczorem bya
kolacja odbywajca si w miej i przyjacielskiej atmosferze. Jak kto
chcia, to si napi. Ja nie piem, bo prowadziem samochd. Zapewniam, e
wszystko odbywao si w granicach przyzwoitoci - opowiada nam Suski.

Zmczeni imprez mogli zregenerowa siy. Hotel oferuje takie atrakcje, jak
np. sauna, jacuzzi, masae czy siownia. Ale impreza to niejedyny przecie
cel wyjazdu PiS do Rybnika. W sobot politycy partii zagrali z tamtejszymi
samorzdowcami mecz piki nonej.

Jak znam pisiaczkw ten wtek ju jest zakoczony. aden z nich ju w tym wtku si nie odezwie i nic nie skomentuje.

A co tu komentowa? Chyba nie to e post by przed witami,
a rocznica kilka dni wczeniej, no ale gupkom wszystko kojarzy
si z jednym, szkoda tylko, e cay ten wysiek idzie w komin,
z drugiej strony, musicie si w jaki sposb pociesza.

Data: 2013-04-15 20:09:44
Autor: Bogdan Idzikowski
Chlastwo na mogiach

Uytkownik "Prinzlaff Herrlich" <"scheihaus"@aoio.org> napisa w wiadomoci news:y2ab0ctz4f3t.1xz7ed2cdcnlv.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 15 Apr 2013 19:38:48 +0200, Bogdan Idzikowski napisa(a):

Uytkownik "GrzegorZ" <blogifilet@gazetka.pl> napisa w wiadomoci
news:kkhbis$8it$1news.albasani.net...
Znalazem. Jest tu:
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/koniec-zaloby-smolenskiej-tak-po-rocznicy-katastrofy-bawil-sie-pis_317541.html

Pitkowy wieczr, sala bankietowa, na szwedzkich stoach ciepe i zimne
przekski, a na stolikach wszystko, co potrzebne do "nocnych Polakw
rozmw". Jest wic apetycznie zmroona wdeczka, dla smakoszy whiskey, a
dla
zwolennikw sabszych alkoholi piwo i winko. Czy to jakie przyjcie
imieninowe? Nie, to kolacja uczestnikw wanego wyjazdowego posiedzenia
klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwoci. Zarwno w pitek, jak i w
sobot mona byo si przekona, jak posowie PiS potrafi si piknie
rni. Na przykad agent Tomek pija wdk na cztery takty - zaczyna od
wzniesienia kieliszka na wysoko czoa, a koczy, zamykajc z rozkoszy
oczy. Ale z kolei bydgoski pose PiS Kosma Zotowski (49 l.) tradycyjn
polsk czyst najwyraniej gardzi, bo w jego rkach co chwila pojawiaa
si
kwadratowa butelka amerykaskiej whiskey. Panie posanki natomiast wolay
raczy si winkiem.

- Nie kade wyjazdowe posiedzenie klubu PiS tak wyglda - zapewnia nas
Marek
Suski (55 l.), jeden z uczestnikw zakrapianej imprezy PiS, ktry jak
twierdzi, od alkoholu trzyma si z daleka. - W pitek wieczorem bya
kolacja odbywajca si w miej i przyjacielskiej atmosferze. Jak kto
chcia, to si napi. Ja nie piem, bo prowadziem samochd. Zapewniam, e
wszystko odbywao si w granicach przyzwoitoci - opowiada nam Suski.

Zmczeni imprez mogli zregenerowa siy. Hotel oferuje takie atrakcje,
jak
np. sauna, jacuzzi, masae czy siownia. Ale impreza to niejedyny przecie
cel wyjazdu PiS do Rybnika. W sobot politycy partii zagrali z tamtejszymi
samorzdowcami mecz piki nonej.

Jak znam pisiaczkw ten wtek ju jest zakoczony. aden z nich ju w tym
wtku si nie odezwie i nic nie skomentuje.

A co tu komentowa? Chyba nie to e post by przed witami,
a rocznica kilka dni wczeniej, no ale gupkom wszystko kojarzy
si z jednym, szkoda tylko, e cay ten wysiek idzie w komin,
z drugiej strony, musicie si w jaki sposb pociesza.

I po co ci to?
Publikacja pochodzi z 15 kwietnia tego roku.
Ochlaj by w pitek 12 kwietnia tego roku.
A rocznica? To ju chyba wiesz.

uchichany do imentu

--
Dyskusja z wierzcym jest jak gra w szachy z gobiem. Niewane, jak dobrze grasz, gob i tak przewrci wszystkie figury, nasra na szachownic i bdzie dumny z wygranej.

Data: 2013-04-15 13:28:52
Autor: Prinzlaff Herrlich
Chlastwo na mogiach
Dnia Mon, 15 Apr 2013 20:09:44 +0200, Bogdan Idzikowski napisa(a):

Uytkownik "Prinzlaff Herrlich" <"scheihaus"@aoio.org> napisa w wiadomoci news:y2ab0ctz4f3t.1xz7ed2cdcnlv.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 15 Apr 2013 19:38:48 +0200, Bogdan Idzikowski napisa(a):

Uytkownik "GrzegorZ" <blogifilet@gazetka.pl> napisa w wiadomoci
news:kkhbis$8it$1news.albasani.net...
Znalazem. Jest tu:
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/koniec-zaloby-smolenskiej-tak-po-rocznicy-katastrofy-bawil-sie-pis_317541.html

Pitkowy wieczr, sala bankietowa, na szwedzkich stoach ciepe i zimne
przekski, a na stolikach wszystko, co potrzebne do "nocnych Polakw
rozmw". Jest wic apetycznie zmroona wdeczka, dla smakoszy whiskey, a
dla
zwolennikw sabszych alkoholi piwo i winko. Czy to jakie przyjcie
imieninowe? Nie, to kolacja uczestnikw wanego wyjazdowego posiedzenia
klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwoci. Zarwno w pitek, jak i w
sobot mona byo si przekona, jak posowie PiS potrafi si piknie
rni. Na przykad agent Tomek pija wdk na cztery takty - zaczyna od
wzniesienia kieliszka na wysoko czoa, a koczy, zamykajc z rozkoszy
oczy. Ale z kolei bydgoski pose PiS Kosma Zotowski (49 l.) tradycyjn
polsk czyst najwyraniej gardzi, bo w jego rkach co chwila pojawiaa
si
kwadratowa butelka amerykaskiej whiskey. Panie posanki natomiast wolay
raczy si winkiem.

- Nie kade wyjazdowe posiedzenie klubu PiS tak wyglda - zapewnia nas
Marek
Suski (55 l.), jeden z uczestnikw zakrapianej imprezy PiS, ktry jak
twierdzi, od alkoholu trzyma si z daleka. - W pitek wieczorem bya
kolacja odbywajca si w miej i przyjacielskiej atmosferze. Jak kto
chcia, to si napi. Ja nie piem, bo prowadziem samochd. Zapewniam, e
wszystko odbywao si w granicach przyzwoitoci - opowiada nam Suski.

Zmczeni imprez mogli zregenerowa siy. Hotel oferuje takie atrakcje,
jak
np. sauna, jacuzzi, masae czy siownia. Ale impreza to niejedyny przecie
cel wyjazdu PiS do Rybnika. W sobot politycy partii zagrali z tamtejszymi
samorzdowcami mecz piki nonej.

Jak znam pisiaczkw ten wtek ju jest zakoczony. aden z nich ju w tym
wtku si nie odezwie i nic nie skomentuje.

A co tu komentowa? Chyba nie to e post by przed witami,
a rocznica kilka dni wczeniej, no ale gupkom wszystko kojarzy
si z jednym, szkoda tylko, e cay ten wysiek idzie w komin,
z drugiej strony, musicie si w jaki sposb pociesza.

I po co ci to?

Co po co?

Publikacja pochodzi z 15 kwietnia tego roku.
Ochlaj by w pitek 12 kwietnia tego roku.
A rocznica? To ju chyba wiesz.

Co z tego wynika? Ja widz kilka moliwoci:

a) PO przez ostatnie trzy lata ya w gbokiej aobie,
   nie pijc i poszczc.
b) Tusk przejty rocznic mierci partyjnych kolegw,
   pojecha na wakacje.
c) Kwaniewski "ikona" SLD przejty rocznic mierci
   partyjnych kolegw postanowi udowodni, e pijak    potrafi rozbawi kadego komunist, ale nie GW
d) Palikot zoy wniosek o przebadanie Kwasniewskiego
   przez lekarzy
f) Ta wana informacja, spowoduje e PiS zostanie raz
   na zawsze wyeliminowane z polityki


uchichany do imentu

Jest takie ydowskie przysowie: osa mona pozna po
uszach, a gupiego po miechu

Data: 2013-04-15 20:39:51
Autor: u2
Chlaństwo na mogiłach
W dniu 2013-04-15 20:28, Prinzlaff Herrlich pisze:
uchichany do imentu
Jest takie żydowskie przysłowie: osła można poznać po
uszach, a głupiego po śmiechu



jest powiedzenie zgrany do imentu, taki jest ubek bidzik ...-;)

--

"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Data: 2013-04-15 14:02:20
Autor: Prinzlaff Herrlich
Chlaństwo na mogiłach
Dnia Mon, 15 Apr 2013 20:39:51 +0200, u2 napisa(a):

W dniu 2013-04-15 20:28, Prinzlaff Herrlich pisze:
uchichany do imentu
Jest takie ydowskie przysowie: osa mona pozna po
uszach, a gupiego po miechu



jest powiedzenie zgrany do imentu, taki jest ubek bidzik ...-;)

W jego wieku skleroza zaczyna przypomina o swoim istnieniu,
a gdzie po drodze nabra przekonania, e moe to kogo
irytowa.

Data: 2013-04-15 21:08:46
Autor: u2
Chlaństwo na mogiłach
W dniu 2013-04-15 21:02, Prinzlaff Herrlich pisze:
Dnia Mon, 15 Apr 2013 20:39:51 +0200, u2 napisał(a):

W dniu 2013-04-15 20:28, Prinzlaff Herrlich pisze:
uchichany do imentu
Jest takie żydowskie przysłowie: osła można poznać po
uszach, a głupiego po śmiechu



jest powiedzenie zgrany do imentu, taki jest ubek bidzik ...-;)

W jego wieku skleroza zaczyna przypominać o swoim istnieniu,
a gdzieś po drodze nabrał przekonania, że może to kogoś
irytować.



mnie nie irytuje, tylko smieszy ta jego ubecka wiara w mityczny iment ...-;)

--

"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Data: 2013-04-16 17:51:09
Autor: Przemysaw M.
Chlaństwo na mogiłach
Dnia Mon, 15 Apr 2013 21:08:46 +0200, u2 napisa(a):

W dniu 2013-04-15 21:02, Prinzlaff Herrlich pisze:
Dnia Mon, 15 Apr 2013 20:39:51 +0200, u2 napisa(a):

W dniu 2013-04-15 20:28, Prinzlaff Herrlich pisze:
uchichany do imentu
Jest takie ydowskie przysowie: osa mona pozna po
uszach, a gupiego po miechu



jest powiedzenie zgrany do imentu, taki jest ubek bidzik ...-;)

W jego wieku skleroza zaczyna przypomina o swoim istnieniu,
a gdzie po drodze nabra przekonania, e moe to kogo
irytowa.



mnie nie irytuje, tylko smieszy ta jego ubecka wiara w mityczny iment ...-;)

aosny z ciebie facio. Niewyksztacony! Imnetnie! ;-)))))))))))))))))

--

Wystpienie Jarosawa Kaczyskiego dowiodo, dlaczego jest tylko jeden kandydat na przywdztwo w PiS. - Chc zabiega o to, by stan jeszcze raz na czele rzdu Rzeczypospolitej - krzycza dononie prezes PiS.
Brawo! - odpowiedzieli delegaci, wstajc z krzese. - Nie dla wadzy, ale po to by zrealizowa program 2020, zamona Polska w G20 - zakoczy
swoje przemwienie. W czasie prawie godzinnego wystpienia prezesa PiS
nie pad jednak aden konkret na temat tego planu.
Zwyciymy! Zwyciymy! Zwyciymy! - skandowa prezes PiS z ca sal.

Data: 2013-04-16 17:50:32
Autor: Przemysaw M.
Chlaństwo na mogiłach
Dnia Mon, 15 Apr 2013 14:02:20 -0500, Prinzlaff Herrlich napisa(a):

Dnia Mon, 15 Apr 2013 20:39:51 +0200, u2 napisa(a):

W dniu 2013-04-15 20:28, Prinzlaff Herrlich pisze:
uchichany do imentu
Jest takie ydowskie przysowie: osa mona pozna po
uszach, a gupiego po miechu



jest powiedzenie zgrany do imentu, taki jest ubek bidzik ...-;)

W jego wieku skleroza zaczyna przypomina o swoim istnieniu,
a gdzie po drodze nabra przekonania, e moe to kogo
irytowa.

Mam imentne przekonanie, e nie wiesz o czym piszesz biedaszybowy grabau.

--

Musimy pamita, e aby zwyciy, trzeba pamita o maksymie
 Jzefa Pisudskiego  zwyciy i spocz na laurach to klska, by
 zwycionym, a nie ulec to zwycistwo  - powiedzia Jarosaw Kaczyski.

Data: 2013-04-16 17:46:34
Autor: Przemysaw M.
Chlaństwo na mogiłach
Dnia Mon, 15 Apr 2013 20:39:51 +0200, u2 napisa(a):

W dniu 2013-04-15 20:28, Prinzlaff Herrlich pisze:
uchichany do imentu
Jest takie ydowskie przysowie: osa mona pozna po
uszach, a gupiego po miechu



jest powiedzenie zgrany do imentu, taki jest ubek bidzik ...-;)

Skoro nie rozumiesz znaczenia sw po choler zabierasz gos?

Uchachany cakowicie -)))


--

Nie ukrywam swojego negatywnego stosunku do Donalda Tuska. Jeli to by "tylko" wypadek, to tym bardziej ponosi odpowiedzialno za mier Lecha Kaczyskiego i caej delegacji prezydenckiej. Musiabym by psychicznie niezrwnowaony, eby tolerowa Tuska, ktry odpowiada za mier moich przyjaci. Powtarzam, e nie kieruj si dz zemsty. Ja potrafiem w yciu wybaczy wielokrotnie, ale pan Tusk nie spenia adnego kryterium, ebym mia mu wybaczy - podsumowuje
Kaczyski.

Data: 2013-04-15 18:53:36
Autor: Bogdan Idzikowski
Chlastwo na mogiach

Uytkownik "Prinzlaff Herrlich" <"scheihaus"@aoio.org> napisa w wiadomoci news:db40fn2i5ilr$.1hfxczwfmjw9u.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 15 Apr 2013 18:16:18 +0200, GrzegorZ napisa(a):

Rano znalazem na ktrym z portali informacj o pijastwie jakie urzdzi
PiS w 3-ci rocznic smolesk. Jako nie mog jej znale. Czyby tuskowy
reim j skasowa?

Tutaj mona o tym przeczyta:
http://www.old.portalpomorza.pl/aktualnosci/14/12400

Faktycznie. Nowa wiadomo. Czu j jeszcze farb drukarsk. Tylko data co chujowa: Wtorek, 27 Kwietnia 2010
Ale gupkw pod wos mona wzi!

uchichany do imentu

--
Dyskusja z wierzcym jest jak gra w szachy z gobiem. Niewane, jak dobrze grasz, gob i tak przewrci wszystkie figury, nasra na szachownic i bdzie dumny z wygranej.

Data: 2013-04-15 12:38:24
Autor: Prinzlaff Herrlich
Chlastwo na mogiach
Dnia Mon, 15 Apr 2013 18:53:36 +0200, Bogdan Idzikowski napisa(a):

Uytkownik "Prinzlaff Herrlich" <"scheihaus"@aoio.org> napisa w wiadomoci news:db40fn2i5ilr$.1hfxczwfmjw9u.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 15 Apr 2013 18:16:18 +0200, GrzegorZ napisa(a):

Rano znalazem na ktrym z portali informacj o pijastwie jakie urzdzi
PiS w 3-ci rocznic smolesk. Jako nie mog jej znale. Czyby tuskowy
reim j skasowa?

Tutaj mona o tym przeczyta:
http://www.old.portalpomorza.pl/aktualnosci/14/12400

Faktycznie. Nowa wiadomo. Czu j jeszcze farb drukarsk.

Nie pasuje? To moe co wieszego:
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/aleksander-kwasniewski-pijany-wypi-tylko-jedna-lufe_317521.html
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/donald-tusk-10-kwietnia-leci-na-safari_316453.html
http://www.se.pl/multimedia/galeria/107759/donald-tusk-nigeria/

Ale gupkw pod wos mona wzi!


W aszdzienniku o tym nie pisali? Dziwne, to takie popularne i wiarygodne
rdo, dla gupkw oczywicie.

Chlastwo na mogiach

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona