Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?

Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?

Data: 2014-04-03 13:14:07
Autor: Yogi\(n\)
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
Nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, a trzeba podjąc racjonalną decyzję. Żonie wbiło się (walnęło) coś w chłodnicę, co wywaliło dziurkę. Nowa kosztuje ponad 1000 zł, używka na allegro 100-250 (i więcej). Znalazłem zamiennik za 230 zł, niestety firmy, której nazwa nic mi nie mówi. Naprawa (lutowanie) ew. klejenie, to wedle informacji telefonicznej 80 - 150 zł.
Oryginał odpada ze względu na koszt, używka może być w takim samym stanie jak uszkodzona, dlatego najrozsądniejszym wyborem jest naprawa uszkodzonej lub zamiennik (różnica w kosztach rzędu stówki nie ma większego znaczenia). Pytanie - lepiej łatać, czy kupić zamiennik? Chciałbym oczywiście, żeby to zrobić raz i mieć święty spokój, a nie poprawiac po miesiącu czy sześciu. Zakład naprawiający (lutująco-spawający) sprawdzony, spawałem u nich ramę rowerową i zrobili bardzo dobrze.

Podpowiedzcie proszę - naprawa czy zamiennik, ?

--
Yogi(n)

Data: 2014-04-03 12:28:39
Autor: Budzik
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
Użytkownik Yogi(n) yogi_n@kwasorod.pl ...

Nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, a trzeba podjąc racjonalną decyzję. Żonie wbiło się (walnęło) coś w chłodnicę, co wywaliło dziurkę. Nowa kosztuje ponad 1000 zł, używka na allegro 100-250 (i więcej). Znalazłem zamiennik za 230 zł, niestety firmy, której nazwa nic mi nie mówi. Naprawa (lutowanie) ew. klejenie, to wedle informacji telefonicznej 80 - 150 zł.
Oryginał odpada ze względu na koszt, używka może być w takim samym stanie jak uszkodzona, dlatego najrozsądniejszym wyborem jest naprawa uszkodzonej lub zamiennik (różnica w kosztach rzędu stówki nie ma większego znaczenia). Pytanie - lepiej łatać, czy kupić zamiennik? Chciałbym oczywiście, żeby to zrobić raz i mieć święty spokój, a nie poprawiac po miesiącu czy sześciu. Zakład naprawiający (lutująco-spawający) sprawdzony, spawałem u nich ramę rowerową i zrobili bardzo dobrze.

Podpowiedzcie proszę - naprawa czy zamiennik, ?

To tylko chłodnica.
Kup zamiennik - masz 2 lata gwarancji.
niem a czego się obawiać.

Data: 2014-04-03 13:32:23
Autor: X-Man
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
"Yogi(n)" <yogi_n@kwasorod.pl> wrote in message news:533d4278$0$2153$65785112news.neostrada.pl...
Nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, a trzeba podjąc racjonalną decyzję. Żonie wbiło się (walnęło) coś w chłodnicę, co wywaliło dziurkę. Nowa kosztuje ponad 1000 zł, używka na allegro 100-250 (i więcej). Podpowiedzcie proszę - naprawa czy zamiennik, ?

Do Octavii kupiłem zamiennik za jakieś 150zł 2 lata i nadal spokój... nie wiem czy warto się bawić w naprawianie...

Pzdr
Piotrek

Data: 2014-04-04 12:15:52
Autor: dddddddd
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu 2014-04-03 14:32, X-Man pisze:
"Yogi(n)" <yogi_n@kwasorod.pl> wrote in message
news:533d4278$0$2153$65785112news.neostrada.pl...
Nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, a trzeba podjąc
racjonalną decyzję. Żonie wbiło się (walnęło) coś w chłodnicę, co
wywaliło dziurkę. Nowa kosztuje ponad 1000 zł, używka na allegro
100-250 (i więcej). Podpowiedzcie proszę - naprawa czy zamiennik, ?

Do Octavii kupiłem zamiennik za jakieś 150zł 2 lata i nadal spokój...
nie wiem czy warto się bawić w naprawianie...

Pzdr
Piotrek

nie ma sensu, ja swoją dawałem do naprawy, a wreszcie i tak musiałem kupić zamiennik. Na razie jeździ pół roku, więc nie powiem jak z trwałością

--
Pozdrawiam
Łukasz

Data: 2014-04-04 07:28:19
Autor: Pszemol
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
"dddddddd" <fejk@email.com> wrote in message news:lhm0oo$vnb$1dont-email.me...
W dniu 2014-04-03 14:32, X-Man pisze:
"Yogi(n)" <yogi_n@kwasorod.pl> wrote in message
news:533d4278$0$2153$65785112news.neostrada.pl...
Nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, a trzeba podjąc
racjonalną decyzję. Żonie wbiło się (walnęło) coś w chłodnicę, co
wywaliło dziurkę. Nowa kosztuje ponad 1000 zł, używka na allegro
100-250 (i więcej). Podpowiedzcie proszę - naprawa czy zamiennik, ?

Do Octavii kupiłem zamiennik za jakieś 150zł 2 lata i nadal spokój...
nie wiem czy warto się bawić w naprawianie...

nie ma sensu, ja swoją dawałem do naprawy, a wreszcie i tak musiałem kupić zamiennik. Na razie jeździ pół roku, więc nie powiem jak z trwałością

Kolega obok pokazuje jak się dziś naprawia aluminiowe chłodnice.
Jeśli znasz magika który opanował tą technologię to myślę że warto
naprawić choćby z tego powodu że niepotrzebnie nie zasypiesz
śmietnika złomem... :-)

Data: 2014-04-04 15:34:09
Autor: dddddddd
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu 2014-04-04 14:28, Pszemol pisze:

nie ma sensu, ja swoją dawałem do naprawy, a wreszcie i tak musiałem
kupić zamiennik. Na razie jeździ pół roku, więc nie powiem jak z
trwałością

Kolega obok pokazuje jak się dziś naprawia aluminiowe chłodnice.
Jeśli znasz magika który opanował tą technologię to myślę że warto
naprawić choćby z tego powodu że niepotrzebnie nie zasypiesz
śmietnika złomem... :-)

ja tam słyszałem, że 10-letnie auta powinny iść na złom, a w zamian trzeba kupić nowe - bo to teraz jest eko, więc co tam taka chłodnica :)

--
Pozdrawiam
Łukasz

Data: 2014-04-03 13:35:16
Autor: anacron
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu 03.04.2014 13:14, Yogi(n) pisze:
Nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, a trzeba podjąc racjonalną
decyzję. Żonie wbiło się (walnęło) coś w chłodnicę, co wywaliło dziurkę.
Nowa kosztuje ponad 1000 zł, używka na allegro 100-250 (i więcej).
Znalazłem zamiennik za 230 zł, niestety firmy, której nazwa nic mi nie
mówi. Naprawa (lutowanie) ew. klejenie, to wedle informacji
telefonicznej 80 - 150 zł.

Na zamienniku noname auto mojej siostry jeździ już 3 albo 4 rok.
Zamiennik do jej auta kosztował 180 zł, a nowa coś w okolicach 1000 właśnie.

--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-zaba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza

Data: 2014-04-03 21:05:02
Autor: ToMasz
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
Podpowiedzcie proszę - naprawa czy zamiennik, ?
kup używkę na allegro
ToMasz

Data: 2014-04-03 22:06:42
Autor: Pszemol
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
"Yogi(n)" <yogi_n@kwasorod.pl> wrote in message news:533d4278$0$2153$65785112news.neostrada.pl...
Nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, a trzeba podjąc racjonalną decyzję. Żonie wbiło się (walnęło) coś w chłodnicę, co wywaliło dziurkę. Nowa kosztuje ponad 1000 zł, używka na allegro 100-250 (i więcej). Znalazłem zamiennik za 230 zł, niestety firmy, której nazwa nic mi nie mówi. Naprawa (lutowanie) ew. klejenie, to wedle informacji telefonicznej 80 - 150 zł.

"Używana" to oryginalna chłodnica wyjęta często z rozbitka...
Jesli sprzedawca uczciwy, to rozbitek nie będzie bity z przodu.
Ale tego nie wiesz. Plusem tego wyboru (jeśli nie przecieka)
będzie to, że chłodnica będzie oryginalna, a więc będzie mieć
te same parametry i wykonana z tych samych materiałów
co przewidział producent samochodu.

Zamiennik to podróbka, niby nowa ale zrobiona w chinach
z kiepskich materiałów - w przypadku mojej toyoty oryginał
miał miedziane żeberka, podróbka chinska już aluminiowe...

Raczej nie naprawiałbym, bo duża szansa jest że jeśli nie jest
miedziana tylko aluminiowa to przecież nie zalutujesz dziurki,
a więc naprawa będzie polegać na klejeniu, a to raczej zły pomysł :-)

Data: 2014-04-04 08:04:29
Autor: AZ
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
On 2014-04-04, Pszemol <Pszemol@PolBox.com> wrote:

Raczej nie naprawiałbym, bo duża szansa jest że jeśli nie jest
miedziana tylko aluminiowa to przecieĹź nie zalutujesz dziurki,
a więc naprawa będzie polegać na klejeniu, a to raczej zły pomysł :-)
Mowisz ze amelinium nie polutujesz? Poza tym, w czym masz miedziana chlodnice?

<https://www.youtube.com/watch?v=W_-_7Z3mJak>

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-04-04 07:26:06
Autor: Pszemol
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
"AZ" <artur.zabronski@gmail.com> wrote in message news:lhlp2d$m5r$1node2.news.atman.pl...
On 2014-04-04, Pszemol <Pszemol@PolBox.com> wrote:

Raczej nie naprawiałbym, bo duża szansa jest że jeśli nie jest
miedziana tylko aluminiowa to przecieĹź nie zalutujesz dziurki,
a więc naprawa będzie polegać na klejeniu, a to raczej zły pomysł :-)

Mowisz ze amelinium nie polutujesz?
<https://www.youtube.com/watch?v=W_-_7Z3mJak>

No cóż, dawniej takich cudów nie mieliśmy do dyspozycji.
A zatem - nie ma problemów z naprawą, dzięki za informacje.

Poza tym, w czym masz miedziana chlodnice?

Miałem zamontowaną oryginalnie we własnej toyocie camry,
rocznik 1995. Bardziej mosiężną. Sam ją lutowałem to wiem :-)

Data: 2014-04-04 12:36:50
Autor: AZ
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
On 2014-04-04, Pszemol <Pszemol@PolBox.com> wrote:

Raczej nie naprawiałbym, bo duża szansa jest że jeśli nie jest
miedziana tylko aluminiowa to przecieĹź nie zalutujesz dziurki,
a więc naprawa będzie polegać na klejeniu, a to raczej zły pomysł :-)

Mowisz ze amelinium nie polutujesz?
<https://www.youtube.com/watch?v=W_-_7Z3mJak>

No cóż, dawniej takich cudów nie mieliśmy do dyspozycji.
A zatem - nie ma problemów z naprawą, dzięki za informacje.

Ale niestety mi sie nie udalo tym polutowac, tzn zanim potrenowalem
na puszce od piwa a pozniej probowalem na chlodnicy to skonczylo mi
sie spoiwo i skonczylo sie na spawaniu ;-)

Poza tym, w czym masz miedziana chlodnice?

Miałem zamontowaną oryginalnie we własnej toyocie camry,
rocznik 1995. Bardziej mosiężną. Sam ją lutowałem to wiem :-)
Ciekaw jestem czy gdzies jeszcze sie montuje, bo chyba jednak standard
to amelinium.

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-04-08 09:06:27
Autor: uzytkownik
Chłodnica - zamiennik, używka czy na prawa?
W dniu 2014-04-04 14:26, Pszemol pisze:

Mowisz ze amelinium nie polutujesz?
<https://www.youtube.com/watch?v=W_-_7Z3mJak>

No cóż, dawniej takich cudów nie mieliśmy do dyspozycji.
A zatem - nie ma problemów z naprawą, dzięki za informacje.

ROTFL
Lutowanie aluminium jest znane od zarania dziejĂłw aluminium.
Metodę lutowania aluminium znam od ponad 30 lat. Tyle lat temu lutowałem aluminium.
Cała tajemnica tkwi w lucie, który jest stopem cyny i cynku.
Baaaaa.....
Nawet da się polutować zwykłym stopem cynowo-ołowiowym. Tylko trzeba wiedzieć jak.

Data: 2014-04-08 07:31:51
Autor: Pszemol
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
"uzytkownik" <adres@serwer.pl> wrote in message news:53439ff4$0$2358$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-04-04 14:26, Pszemol pisze:

Mowisz ze amelinium nie polutujesz?
<https://www.youtube.com/watch?v=W_-_7Z3mJak>

No cóż, dawniej takich cudów nie mieliśmy do dyspozycji.
A zatem - nie ma problemów z naprawą, dzięki za informacje.

ROTFL
Lutowanie aluminium jest znane od zarania dziejĂłw aluminium.
Metodę lutowania aluminium znam od ponad 30 lat.
Tyle lat temu lutowałem aluminium.
Cała tajemnica tkwi w lucie, który jest stopem cyny i cynku.
Baaaaa.....
Nawet da się polutować zwykłym stopem cynowo-ołowiowym.
Tylko trzeba wiedzieć jak.

Nie tylko...
Trzeba też być tak wyjątkowym człowiekiem jakim Ty jesteś ;-)
Nie każdy ma takie szczęście aby być Tobą...

Data: 2014-04-08 22:29:58
Autor: uzytkownik
Chłodnica - zamiennik, używka czy na prawa?
W dniu 2014-04-08 14:31, Pszemol pisze:

ROTFL
Lutowanie aluminium jest znane od zarania dziejĂłw aluminium.
Metodę lutowania aluminium znam od ponad 30 lat.
Tyle lat temu lutowałem aluminium.
Cała tajemnica tkwi w lucie, który jest stopem cyny i cynku.
Baaaaa.....
Nawet da się polutować zwykłym stopem cynowo-ołowiowym.
Tylko trzeba wiedzieć jak.

Nie tylko...
Trzeba też być tak wyjątkowym człowiekiem jakim Ty jesteś ;-)
Nie każdy ma takie szczęście aby być Tobą...

Twierdzisz, że poza mną na tej grupie, reszta to sami gimnazjaliści? :)

Data: 2014-04-08 17:01:11
Autor: Pszemol
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
"uzytkownik" <adres@serwer.pl> wrote in message news:53445c42$0$2223$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-04-08 14:31, Pszemol pisze:

ROTFL
Lutowanie aluminium jest znane od zarania dziejĂłw aluminium.
Metodę lutowania aluminium znam od ponad 30 lat.
Tyle lat temu lutowałem aluminium.
Cała tajemnica tkwi w lucie, który jest stopem cyny i cynku.
Baaaaa.....
Nawet da się polutować zwykłym stopem cynowo-ołowiowym.
Tylko trzeba wiedzieć jak.

Nie tylko...
Trzeba też być tak wyjątkowym człowiekiem jakim Ty jesteś ;-)
Nie każdy ma takie szczęście aby być Tobą...

Twierdzisz, że poza mną na tej grupie, reszta to sami gimnazjaliści? :)

Nie, nic takiego nie napisałem. Twierdzę, że Ty jesteś wyjątkowy.

Data: 2014-04-10 09:10:25
Autor: uzytkownik
Chłodnica - zamiennik, używka czy na prawa?
W dniu 2014-04-09 00:01, Pszemol pisze:

ROTFL
Lutowanie aluminium jest znane od zarania dziejĂłw aluminium.
Metodę lutowania aluminium znam od ponad 30 lat.
Tyle lat temu lutowałem aluminium.
Cała tajemnica tkwi w lucie, który jest stopem cyny i cynku.
Baaaaa.....
Nawet da się polutować zwykłym stopem cynowo-ołowiowym.
Tylko trzeba wiedzieć jak.

Nie tylko...
Trzeba też być tak wyjątkowym człowiekiem jakim Ty jesteś ;-)
Nie każdy ma takie szczęście aby być Tobą...

Twierdzisz, że poza mną na tej grupie, reszta to sami gimnazjaliści? :)

Nie, nic takiego nie napisałem. Twierdzę, że Ty jesteś wyjątkowy.

No to wytłumacz mi na czym polega ta moja wyjątkowość?
Czy na tym, że jestem od Ciebie starszy i być może dzięki temu miałem okazję czytać książki Pana Stefana Sękowskiego, które on tworzył w latach 60-tych i 70-tych ubiegłego wieku?
Czy może też dlatego, że w odróżnieniu od Ciebie w ogóle sięgałem po literaturę techniczną i przez to mam nieco większe rozeznanie w tym zakresie?
Naprawdę nie wiem dlaczego piszesz w sposób sarkastyczny, odnosząc się do mojej osoby.
Ja się odniosłem do tego co napisałeś, że "dawniej takich cudów nie mieliśmy do dyspozycji".
Stwierdziłem, że takie cuda istniały i były używane od wielu lat, a sam znam od ponad 30 lat.
Problem polega na tym, że ktoś obecnie chcąc na tym zrobić szybką kasę, to "cudo" nazwał "Alu 8000", "AlumWeld", "Alumi-Lut" czy "Alumi Pro", a marketing robi takim ludziom jak Ty wodę z mózgu, wmawiając, że jest to najnowszy "cud techniki", dopiero co wynaleziony i że do tej pory takiego "cudu" jeszcze nie było i sprzedaje po cenie 10 krotnie wyższej niż jest to warte. Podobnie jak się sprzedaje kolejny cudowny środek do udrażniania rur kanalizacyjnych pod nazwą "Kret" w cenie 10 krotnie wyższej niż warty jest jedyny składnik znajdujący się w tym cudownym preparacie - soda kaustyczna.

Data: 2014-04-10 06:26:37
Autor: Pszemol
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
"uzytkownik" <adres@serwer.pl> wrote in message news:534643db$0$2235$65785112news.neostrada.pl...
Naprawdę nie wiem dlaczego piszesz w sposób sarkastyczny,
odnosząc się do mojej osoby.

Być może mylę Cię z kimś innym mającym równie unikalny
i wpadający w ucho nickname... :-)

Ja się odniosłem do tego co napisałeś, że "dawniej takich cudów nie mieliśmy do dyspozycji".
Stwierdziłem, że takie cuda istniały i były używane od wielu lat, a sam znam od ponad 30 lat.

Super.
Czyli podsumowując temat: nie kupujemy nowej, dajemy lutować starą.

Data: 2014-04-08 12:36:17
Autor: AZ
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
On 2014-04-08, uzytkownik <adres@serwer.pl> wrote:
W dniu 2014-04-04 14:26, Pszemol pisze:

Mowisz ze amelinium nie polutujesz?
<https://www.youtube.com/watch?v=W_-_7Z3mJak>

No cóż, dawniej takich cudów nie mieliśmy do dyspozycji.
A zatem - nie ma problemów z naprawą, dzięki za informacje.

ROTFL
Lutowanie aluminium jest znane od zarania dziejĂłw aluminium.
Metodę lutowania aluminium znam od ponad 30 lat. Tyle lat temu lutowałem aluminium.
Cała tajemnica tkwi w lucie, który jest stopem cyny i cynku.
Baaaaa.....
Nawet da się polutować zwykłym stopem cynowo-ołowiowym. Tylko trzeba wiedzieć jak.

Moze i amelinium polutujesz, ale nie pomalujesz!

--
Artur
ZZR 1200

Data: 2014-04-08 21:13:29
Autor: Mumin
Chłodnica - zamiennik, używka czy na prawa?
W dniu 2014-04-08 14:36, AZ pisze:


Moze i amelinium polutujesz, ale nie pomalujesz!


Jak nie, jak tak - potrzebna tylko farba amelinowa. ;)

--

Pozdrawiam,
Mumin

Data: 2014-04-05 14:29:10
Autor: Irokez
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu 2014-04-03 13:14, Yogi(n) pisze:
Nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, a trzeba podjąc racjonalną decyzję. Żonie wbiło się (walnęło) coś w chłodnicę, co wywaliło dziurkę. Nowa kosztuje ponad 1000 zł, używka na allegro 100-250 (i więcej). Znalazłem zamiennik za 230 zł, niestety firmy, której nazwa nic mi nie mówi. Naprawa (lutowanie) ew. klejenie, to wedle informacji telefonicznej 80 - 150 zł.
Oryginał odpada ze względu na koszt, używka może być w takim samym stanie jak uszkodzona, dlatego najrozsądniejszym wyborem jest naprawa uszkodzonej lub zamiennik (różnica w kosztach rzędu stówki nie ma większego znaczenia). Pytanie - lepiej łatać, czy kupić zamiennik? Chciałbym oczywiście, żeby to zrobić raz i mieć święty spokój, a nie poprawiac po miesiącu czy sześciu. Zakład naprawiający (lutująco-spawający) sprawdzony, spawałem u nich ramę rowerową i zrobili bardzo dobrze.

Podpowiedzcie proszę - naprawa czy zamiennik, ?


Zamiennik. Oryginał sypie się tak samo więc po co przepłacać (W Alfie 156 po 8 latach żeberka poodpadały i spadła efektywność chłodzenia, a w Avensis T25 po 8 latach przegniła i płyn puściła w glebę - więc z mojego doświadczenia Alfa 156 jest dużo solidniejsza pod tym względem bo bezpieczniejsza dla silnika niż Toyota).

Pozdrawiam

--
Irokez

Data: 2014-04-05 08:12:19
Autor: Pszemol
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
"Irokez" <no.email@wp.pl> wrote in message news:533ff71d$0$2361$65785112news.neostrada.pl...
Zamiennik. Oryginał sypie się tak samo więc po co przepłacać (W Alfie 156 po 8 latach żeberka poodpadały i spadła efektywność chłodzenia, a w Avensis T25 po 8 latach przegniła i płyn puściła w glebę - więc z mojego doświadczenia Alfa 156 jest dużo solidniejsza pod tym względem bo bezpieczniejsza dla silnika niż Toyota).

Pytanie brzmi - czy stosowałeś płyny do chłodnicy zalecane przez
producenta? Czy może kupowałeś co znalazłeś najtańszego?
Bo to nietypowe aby toyota, zwłaszcza nienajtańszy model, miał
takie problemy jakie opisujesz. Brzmi to jak korozja wywołana
użytym niewłaściwym płynem.

Data: 2014-04-05 18:31:40
Autor: Irokez
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu 2014-04-05 15:12, Pszemol pisze:
"Irokez" <no.email@wp.pl> wrote in message news:533ff71d$0$2361$65785112news.neostrada.pl...
Zamiennik. Oryginał sypie się tak samo więc po co przepłacać (W Alfie 156 po 8 latach żeberka poodpadały i spadła efektywność chłodzenia, a w Avensis T25 po 8 latach przegniła i płyn puściła w glebę - więc z mojego doświadczenia Alfa 156 jest dużo solidniejsza pod tym względem bo bezpieczniejsza dla silnika niż Toyota).

Pytanie brzmi - czy stosowałeś płyny do chłodnicy zalecane przez
producenta? Czy może kupowałeś co znalazłeś najtańszego?
Bo to nietypowe aby toyota, zwłaszcza nienajtańszy model, miał
takie problemy jakie opisujesz. Brzmi to jak korozja wywołana
użytym niewłaściwym płynem.

Oryginalny płyn, ja nic nie wymieniałem, serwisowana w ASO w Niemczech, przegniło przy przebiegu teraz jakieś 150tyś (faktyczny, sam ją sprowadziłem i sprawdziłem w ASO). Przegniło/puściło przy łączeniu aluminiowego radiatora do plastikowego korpusu koło podłączenia rury wodnej. Po przegniciu sączyło się powoli i dobrze że było zimno, bo zdążyłem to wyłapać po tym, że przestało grzać w środku auta na wolnych obrotach. Latem nie wiem jak by było. Wsadziłem chłodnicę Koyorad (niby Filipiny według naklejki) zalałem Dynagel - Toyota pisze że ma być czynnik oparty na glikolu etylenowym.

Pozdrawiam

Data: 2014-04-05 12:06:43
Autor: Pszemol
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
"Irokez" <no.email@wp.pl> wrote in message news:53402ff3$0$2246$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-04-05 15:12, Pszemol pisze:
"Irokez" <no.email@wp.pl> wrote in message news:533ff71d$0$2361$65785112news.neostrada.pl...
Zamiennik. Oryginał sypie się tak samo więc po co przepłacać (W Alfie 156 po 8 latach żeberka poodpadały i spadła efektywność chłodzenia, a w Avensis T25 po 8 latach przegniła i płyn puściła w glebę - więc z mojego doświadczenia Alfa 156 jest dużo solidniejsza pod tym względem bo bezpieczniejsza dla silnika niż Toyota).

Pytanie brzmi - czy stosowałeś płyny do chłodnicy zalecane przez
producenta? Czy może kupowałeś co znalazłeś najtańszego?
Bo to nietypowe aby toyota, zwłaszcza nienajtańszy model, miał
takie problemy jakie opisujesz. Brzmi to jak korozja wywołana
użytym niewłaściwym płynem.

Oryginalny płyn, ja nic nie wymieniałem, serwisowana w ASO w Niemczech, przegniło przy przebiegu teraz jakieś 150tyś (faktyczny, sam ją sprowadziłem i sprawdziłem w ASO). Przegniło/puściło przy łączeniu aluminiowego radiatora do plastikowego korpusu koło podłączenia rury wodnej. Po przegniciu sączyło się powoli i dobrze że było zimno, bo zdążyłem to wyłapać po tym, że przestało grzać w środku auta na wolnych obrotach. Latem nie wiem jak by było.

Auto było po jakiejś stłuczce?

Data: 2014-04-05 19:58:04
Autor: Irokez
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu 2014-04-05 19:06, Pszemol pisze:
"Irokez" <no.email@wp.pl> wrote in message news:53402ff3$0$2246$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-04-05 15:12, Pszemol pisze:
"Irokez" <no.email@wp.pl> wrote in message news:533ff71d$0$2361$65785112news.neostrada.pl...
Zamiennik. Oryginał sypie się tak samo więc po co przepłacać (W Alfie 156 po 8 latach żeberka poodpadały i spadła efektywność chłodzenia, a w Avensis T25 po 8 latach przegniła i płyn puściła w glebę - więc z mojego doświadczenia Alfa 156 jest dużo solidniejsza pod tym względem bo bezpieczniejsza dla silnika niż Toyota).

Pytanie brzmi - czy stosowałeś płyny do chłodnicy zalecane przez
producenta? Czy może kupowałeś co znalazłeś najtańszego?
Bo to nietypowe aby toyota, zwłaszcza nienajtańszy model, miał
takie problemy jakie opisujesz. Brzmi to jak korozja wywołana
użytym niewłaściwym płynem.

Oryginalny płyn, ja nic nie wymieniałem, serwisowana w ASO w Niemczech, przegniło przy przebiegu teraz jakieś 150tyś (faktyczny, sam ją sprowadziłem i sprawdziłem w ASO). Przegniło/puściło przy łączeniu aluminiowego radiatora do plastikowego korpusu koło podłączenia rury wodnej. Po przegniciu sączyło się powoli i dobrze że było zimno, bo zdążyłem to wyłapać po tym, że przestało grzać w środku auta na wolnych obrotach. Latem nie wiem jak by było.

Auto było po jakiejś stłuczce?

Nie. Zapłaciłem więcej niż średnia cena u nas aby mieć całe a nie składane.  Jeżdżę nim już 3,5 roku. Wcześniej też nie miało w/g ASO napraw blacharskich. Zresztą znajomy mechanik oraz lakiernik też nic się nie dopatrzyli.
Przed nią jest chłodnica klimy i ma się dobrze.

Po prostu niezawodność Toyoty to już raczej taki mit w tej chwili. Kiedyś taka reklama leciała jak to w innych autach elementy wewnętrzne odpadały, m/in. taki motyw jak to po otwarciu schowka po stronie pasażera opada on na nogi. U mnie to samo się stało 2 lata temu. Jest on spowalniany przez taki "amortyzator gazowy" co to ma dekielek z dziureczką jak po szpilce i jest zamocowany na plastikowym miękkim w sumie kołku zatrzaskowym. Otworek się zasyfił, samo opaść po odblokowaniu zamka nie chciało a jak się pociągnęło to się wyrwało... zupełnie jak na tej reklamie "gorszych" aut i Toyoty :). Reflektory na gwarancji jeszcze poprzedni właściciel wymieniał bo zastosowali plastikowe zaczepy żarówek, które to od temperatury robiły się kruche. Podczas wymiany żarówki rozsypywały się. Nowe mają metalowe zaczepy. Zaczep pałąka przytrzymującego przednią maskę rozleciał się zeszłego roku kiedy to żarówkę wymieniałem. Takie plastikowe maleństwo nowe to jakieś 70zł a jak czytam nie jestem jedyny. Teraz jestem na etapie wymiany skrzypiącego jak 1000-letnie wrota ogranicznika drzwi. Też jak widzę dość częste. Nowy w ASO ponad 400zł. Pijące olej benzyny 1.8vvti przez wadliwy shortblock, itp, itd.
Jedyne dobre w tej marce że jak serwisujesz to można pewne rzeczy/wady zrobić na koszt Toyoty nawet daleko po gwarancji. Pod warunkiem że żadnego przeglądu u nich nie pominąłeś.

Data: 2014-04-05 13:53:19
Autor: Pszemol
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
"Irokez" <no.email@wp.pl> wrote in message news:53404433$0$2140$65785112news.neostrada.pl...
Auto było po jakiejś stłuczce?

Nie. Zapłaciłem więcej niż średnia cena u nas aby mieć całe a nie składane.  Jeżdżę nim już 3,5 roku. Wcześniej też nie miało w/g ASO napraw blacharskich. Zresztą znajomy mechanik oraz lakiernik
też nic się nie dopatrzyli.

Ja jakoś nie mam zaufania do opinii ASO na temat napraw blacharskich
bo już niestety kupiłem auto po stłuczkach w ASO i mimo zapewnień
widać było efekty wyraźnie, ale trzeba było dopiero się nauczyć to badać.
Ja wolę sobie takie coś sprawdzić samemu, czujnikiem grubości lakieru.

Auta naprawiane po stłuczkach, nawet drobnych, lubią mieć właśnie
tego typu awarie - a to coś tam wycieka, nie wiedzieć czemu, a to
gaz z klimy uchodzi, a przecież normalnie nie ma prawa uchodzić
i takie tam... Nie bez powodu auta po stłuczkach są znacznie tańsze.

To co likwidator szkody z ubezpieczalni widzi że uszkodzone to się
naprawia, ale tylko to co widać... nic więcej.
Niestety ja miałem stłuczkę w zimie i mimo naprawy w ASO dopiero
w lecie wyszło na jaw że zaraz pod tym błotnikiem właśnie było blisko
sprzęgło sprężarki od klimy no i było niestety pęknięte - super hiper
naprawa w ASO, płacona przez ubezpieczalnie, ale potem 6 miesięcy
później już reklamacji się nie uwzględnia i ciężko połączyć jedno
zdarzenie z drugim.

Przed nią jest chłodnica klimy i ma się dobrze.

To akurat niczego nie dowodzi, bo kondenser mogł być wymieniony
a chłodnica była "dobra" więc została oryginalna, a że pęknięcia nikt
nie zauważył bo było cienkie jak włos i dopiero za parę miesięcy
wyszło na jaw jak chłodziwo zaczęło wyciekać i odparowywać to git :-)

Po prostu niezawodność Toyoty to już raczej taki mit w tej chwili.

Nie mit... dalej te samochody się nie psują.
I sądze że jak pożyczysz taki miernik grubości lakieru i pomierzysz
swoją to wtedy zobaczysz który panel i którą klapę masz malowaną... :-)
Żebyś się nie zdziwił jak szpachlę znajdziesz pod lakierem, oj żebyś...

Data: 2014-04-05 22:28:14
Autor: Irokez
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu 2014-04-05 20:53, Pszemol pisze:
Nie mit... dalej te samochody się nie psują.
I sądze że jak pożyczysz taki miernik grubości lakieru i pomierzysz
swoją to wtedy zobaczysz który panel i którą klapę masz malowaną... :-)
Żebyś się nie zdziwił jak szpachlę znajdziesz pod lakierem, oj żebyś...

Nie ma szpachli ;) Przód jest oryginalny.
Chyba że Niemcom chce się już takie numery robić, ale to znajomy od razu by dojrzał.
Chwalę w niej tylko zawieszenie. 2 gumy z tyłu na drążku i łączniki, nic więcej do tej pory.
Bo kultura pracy tego silnika benzynowego z bezpośrednim wtryskiem 1AZ-FSE jest tragiczna.

Pozdrawiam.

Data: 2014-04-05 16:05:22
Autor: Pszemol
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
"Irokez" <no.email@wp.pl> wrote in message news:53406766$0$2148$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-04-05 20:53, Pszemol pisze:
Nie mit... dalej te samochody się nie psują.
I sądze że jak pożyczysz taki miernik grubości lakieru i pomierzysz
swoją to wtedy zobaczysz który panel i którą klapę masz malowaną... :-)
Żebyś się nie zdziwił jak szpachlę znajdziesz pod lakierem, oj żebyś...

Nie ma szpachli ;) Przód jest oryginalny.
Chyba że Niemcom chce się już takie numery robić,
ale to znajomy od razu by dojrzał.

Jasne... dojrzał by. Tak sobie powtarzaj i będzie Ci się z tym żyło lepiej :-)
Ja pozostaję sceptyczny. Jak będziesz przejeżdzał kiedyś koło Krakowa
to daj znać - możemy się pobawić moim miernikiem grubości lakieru :-)

Data: 2014-04-07 22:19:57
Autor: Przyjazny
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
On 2014-04-05 17:58, Irokez <no.email@wp.pl> wrote:
W dniu 2014-04-05 19:06, Pszemol pisze:
"Irokez" <no.email@wp.pl> wrote in message news:53402ff3$0$2246$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-04-05 15:12, Pszemol pisze:
"Irokez" <no.email@wp.pl> wrote in message news:533ff71d$0$2361$65785112news.neostrada.pl...
Zamiennik. Oryginał sypie się tak samo więc po co przepłacać (W Alfie 156 po 8 latach żeberka poodpadały i spadła efektywność chłodzenia, a w Avensis T25 po 8 latach przegniła i płyn puściła w glebę - więc z mojego doświadczenia Alfa 156 jest dużo solidniejsza pod tym względem bo bezpieczniejsza dla silnika niż Toyota).

Pytanie brzmi - czy stosowałeś płyny do chłodnicy zalecane przez
producenta? Czy może kupowałeś co znalazłeś najtańszego?
Bo to nietypowe aby toyota, zwłaszcza nienajtańszy model, miał
takie problemy jakie opisujesz. Brzmi to jak korozja wywołana
użytym niewłaściwym płynem.

Oryginalny płyn, ja nic nie wymieniałem, serwisowana w ASO w Niemczech, przegniło przy przebiegu teraz jakieś 150tyś (faktyczny, sam ją sprowadziłem i sprawdziłem w ASO). Przegniło/puściło przy łączeniu aluminiowego radiatora do plastikowego korpusu koło podłączenia rury wodnej. Po przegniciu sączyło się powoli i dobrze że było zimno, bo zdążyłem to wyłapać po tym, że przestało grzać w środku auta na wolnych obrotach. Latem nie wiem jak by było.

Auto było po jakiejś stłuczce?

Nie. Zapłaciłem więcej niż średnia cena u nas aby mieć całe a nie składane.  Jeżdżę nim już 3,5 roku. Wcześniej też nie miało w/g ASO napraw blacharskich. Zresztą znajomy mechanik oraz lakiernik też nic się nie dopatrzyli.
Przed nią jest chłodnica klimy i ma się dobrze.

Po prostu niezawodność Toyoty to już raczej taki mit w tej chwili. Kiedyś taka reklama leciała jak to w innych autach elementy wewnętrzne odpadały, m/in. taki motyw jak to po otwarciu schowka po stronie pasażera opada on na nogi. U mnie to samo się stało 2 lata temu. Jest on spowalniany przez taki "amortyzator gazowy" co to ma dekielek z dziureczką jak po szpilce i jest zamocowany na plastikowym miękkim w sumie kołku zatrzaskowym. Otworek się zasyfił, samo opaść po odblokowaniu zamka nie chciało a jak się pociągnęło to się wyrwało...

Mam.

zupełnie jak na tej reklamie "gorszych" aut i Toyoty :). Reflektory na gwarancji jeszcze poprzedni właściciel wymieniał bo zastosowali plastikowe zaczepy żarówek, które to od temperatury robiły się kruche.

U mnie były OK.

Podczas wymiany żarówki rozsypywały się. Nowe mają metalowe zaczepy. Zaczep pałąka przytrzymującego przednią maskę rozleciał się zeszłego roku kiedy to żarówkę wymieniałem. Takie plastikowe maleństwo nowe to jakieś 70zł a jak czytam nie jestem jedyny.

Miesiąc temu się urwało.

Teraz jestem na etapie wymiany skrzypiącego jak 1000-letnie wrota ogranicznika drzwi.

Jest, ale nie wiem czy warto robić.

Pijące olej benzyny 1.8vvti przez wadliwy shortblock, itp, itd.

Mój silnik ;-).
Jedyne dobre w tej marce że jak serwisujesz to można pewne rzeczy/wady zrobić na koszt Toyoty nawet daleko po gwarancji.

Mi nie byli uprzejmi wymienić shortblocku nawet w czasie gwarancji.
Wobec tego skończyły się serwisy u nich i po kilkunsastu zmianach oleju
(różni producenci) zużycie spadło do rozsądnego 1 litra/10 Mm, więc
dalej nie walczę.

Moja była kupiona przez nas w saloonie w PL. I chłodnica - odpukać -
działa OK.

--
Pozdrawiam,

Data: 2014-04-08 19:34:09
Autor: Irokez
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu 2014-04-08 00:19, Przyjazny pisze:
On 2014-04-05 17:58, Irokez <no.email@wp.pl> wrote:
Teraz jestem na etapie
wymiany skrzypiącego jak 1000-letnie wrota ogranicznika drzwi.
Jest, ale nie wiem czy warto robić.

Kurde, jak cicho na parkingu to aż wstyd wychodzić z auta, tak to skrzypi. Im cieplej tym gorzej.
Zamówiłem używkę za 24zł z dostawą. Dam znać tutaj czy pomogło.

Pijące olej benzyny 1.8vvti
przez wadliwy shortblock, itp, itd.
Mój silnik ;-).

Jedyne dobre w tej marce że jak serwisujesz to można pewne rzeczy/wady
zrobić na koszt Toyoty nawet daleko po gwarancji.
Mi nie byli uprzejmi wymienić shortblocku nawet w czasie gwarancji.
Wobec tego skończyły się serwisy u nich i po kilkunsastu zmianach oleju
(różni producenci) zużycie spadło do rozsądnego 1 litra/10 Mm, więc
dalej nie walczę.

Wolał bym ten pijący olej 1.8vvti niż mój pracujący jak diesel 2.0vvti, który przyspiesza jak chce, kiedy chce, telepie się itp. Bo panie ten typ tak ma, bezpośredni wtrysk. Więc benzyna go nie opłukuje i się kompletnie zasyfia, trzeba co roku rozbierać dolot i wszystko myć.

A teraz zaczyna mi stacyjka się pierdzielić i nie chce wchodzić kluczyk. Muszę kombinować aby wlazł. Wymiana w ASO prawie 1500zł. Jak czytam też to lubi w T25 wystąpić... ehh... ta "bezawaryjna" Toyota.

--
Irokez

Data: 2014-04-08 12:57:45
Autor: Pszemol
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
"Irokez" <no.email@wp.pl> wrote in message news:53443312$0$2227$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-04-08 00:19, Przyjazny pisze:
On 2014-04-05 17:58, Irokez <no.email@wp.pl> wrote:
Teraz jestem na etapie
wymiany skrzypiącego jak 1000-letnie wrota ogranicznika drzwi.
Jest, ale nie wiem czy warto robić.

Kurde, jak cicho na parkingu to aż wstyd wychodzić z auta, tak to skrzypi. Im cieplej tym gorzej.
Zamówiłem używkę za 24zł z dostawą. Dam znać tutaj czy pomogło.

A nie wystarczyła kropla oleju w strategicznym miejscu?

Wolał bym ten pijący olej 1.8vvti niż mój pracujący jak diesel 2.0vvti, który przyspiesza jak chce, kiedy chce, telepie się itp. Bo panie ten typ tak ma, bezpośredni wtrysk. Więc benzyna go nie opłukuje i się kompletnie zasyfia, trzeba co roku rozbierać dolot i wszystko myć.

Że co??? :-)
Ciekawe jaki ja mam wtrysk w mojej hondzie... bo nic nie rozbieram, od lat.

A teraz zaczyna mi stacyjka się pierdzielić i nie chce wchodzić kluczyk. Muszę kombinować aby wlazł. Wymiana w ASO prawie 1500zł.
Jak czytam też to lubi w T25 wystąpić... ehh... ta "bezawaryjna" Toyota.

No jak ktoś breloczki wozi do kluczy podwieszone w postaci cegłówek
to potem ma problemy z gniazdem stacyjki ;-)

Data: 2014-04-08 20:27:27
Autor: Irokez
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu 2014-04-08 19:57, Pszemol pisze:
"Irokez" <no.email@wp.pl> wrote in message news:53443312$0$2227$65785112news.neostrada.pl...
Kurde, jak cicho na parkingu to aż wstyd wychodzić z auta, tak to skrzypi. Im cieplej tym gorzej.
Zamówiłem używkę za 24zł z dostawą. Dam znać tutaj czy pomogło.

A nie wystarczyła kropla oleju w strategicznym miejscu?


Nie. Ani olej, ani inne smary robione pod automotiv - zeszłego lata sprawdzałem. Zimą był spokój ale się ciepło zrobiło. Na forum kolega to rozebrał i wada tulejki - rdzewieje, puchnie i przestaje się obracać. Jak masz zamiar to rozbierać to lepiej zaopatrzyć się już w nowy bo istnieje możliwość że się już nie da poskładać.


Wolał bym ten pijący olej 1.8vvti niż mój pracujący jak diesel 2.0vvti, który przyspiesza jak chce, kiedy chce, telepie się itp. Bo panie ten typ tak ma, bezpośredni wtrysk. Więc benzyna go nie opłukuje i się kompletnie zasyfia, trzeba co roku rozbierać dolot i wszystko myć.

Że co??? :-)
Ciekawe jaki ja mam wtrysk w mojej hondzie... bo nic nie rozbieram, od lat.

https://www.youtube.com/watch?v=6mV8C78Tpsg
na filmie po przebiegu 167tyś km. Ja mam dychę mniej.
1AZ-FSE się syfi i tyle. Nie ma porównania do Hondy, Honda potrafi robić silniki a nie wyroby silnikopodobne.


A teraz zaczyna mi stacyjka się pierdzielić i nie chce wchodzić kluczyk. Muszę kombinować aby wlazł. Wymiana w ASO prawie 1500zł.
Jak czytam też to lubi w T25 wystąpić... ehh... ta "bezawaryjna" Toyota.

No jak ktoś breloczki wozi do kluczy podwieszone w postaci cegłówek
to potem ma problemy z gniazdem stacyjki ;-)

Nie mam nic oprócz oryginalnego z salonu skórzanego kółeczka z logiem Toyoty.
Nie cierpię pęków kluczy, robią w kieszeniach dziury.

--
Irokez

Data: 2014-04-08 17:06:09
Autor: Pszemol
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
"Irokez" <no.email@wp.pl> wrote in message news:53443f90$0$2162$65785112news.neostrada.pl...
https://www.youtube.com/watch?v=6mV8C78Tpsg
na filmie po przebiegu 167tyś km. Ja mam dychę mniej.
1AZ-FSE się syfi i tyle. Nie ma porównania do Hondy, Honda potrafi robić silniki a nie wyroby silnikopodobne.

Te puste gniazda zaworów to sugerujesz że to są te dolotowe????
Skąd tam tyle syfu? Wyglądają jak wydechowe...

A teraz zaczyna mi stacyjka się pierdzielić i nie chce wchodzić kluczyk. Muszę kombinować aby wlazł. Wymiana w ASO prawie 1500zł.
Jak czytam też to lubi w T25 wystąpić... ehh... ta "bezawaryjna" Toyota.

No jak ktoś breloczki wozi do kluczy podwieszone w postaci cegłówek
to potem ma problemy z gniazdem stacyjki ;-)

Nie mam nic oprócz oryginalnego z salonu skórzanego kółeczka z logiem Toyoty. Nie cierpię pęków kluczy, robią w kieszeniach dziury.

Ja też nie lubię dużych pęków kluczy - 2 do mieszkania spięte mam razem
a samochodowe są luzem, do każdego auta osobno...

Data: 2014-04-09 18:43:01
Autor: Irokez
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu 2014-04-09 00:06, Pszemol pisze:
"Irokez" <no.email@wp.pl> wrote in message news:53443f90$0$2162$65785112news.neostrada.pl...
https://www.youtube.com/watch?v=6mV8C78Tpsg
na filmie po przebiegu 167tyś km. Ja mam dychę mniej.
1AZ-FSE się syfi i tyle. Nie ma porównania do Hondy, Honda potrafi robić silniki a nie wyroby silnikopodobne.

Te puste gniazda zaworów to sugerujesz że to są te dolotowe????
Skąd tam tyle syfu? Wyglądają jak wydechowe...


Wtrysk bezpośredni do komory spalania. Nie ma płukania dolotu przez mgłę benzyny jak w standardowym silniku.
Filtr powietrza możesz wymieniać i co tydzień, ale to na nic, jak w kolektorze dolotowym dopięta jest odma z miski olejowej.
Nie ma niestety żadnego układu do wyłapywania par oleju więc opary oleju sobie zasyfiają kolektor, klapy otwierające 4/8 dolotów oraz dolot jak na filmie. Powyżej 3tyś obr. klapy otwierają powietrze dla 8 zaworów, poniżej dla 4 - dlatego syf jest jak widzisz większy w lewych dziurach, mniejszy w prawych, na wydechu byłoby po równo. Jak bardzo masz osyfione doloty czuć po tym, że dodając gazu nagle powyżej 3tyś obrotów auto zrywa się jak rakieta (otwierają się czystsze kanały). Poniżej praca jak diesel, niechętne przyspieszanie itp.
Swojego aż tak nie rozwierałem ale 2 lata temu czyściłem ile dało się sięgnąć (ciasne długie kanały). Były totalnie ufajdane czarną mazią.
Dostęp niestety fatalny jest, nie da się wyciągnąć kolektora dolotowego poza auto w T25 bez opuszczania silnika lub sporego demontażu osprzętu na nim (pompa wysokiego ciśnienia i diabli wiedzą co jeszcze, nie próbowałem).

Data: 2014-04-09 12:05:45
Autor: Pszemol
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
"Irokez" <no.email@wp.pl> wrote in message news:53457896$0$2165$65785112news.neostrada.pl...
Wtrysk bezpośredni do komory spalania. Nie ma płukania dolotu
przez mgłę benzyny jak w standardowym silniku.
Filtr powietrza możesz wymieniać i co tydzień, ale to na nic, jak w kolektorze dolotowym dopięta jest odma z miski olejowej.
Nie ma niestety żadnego układu do wyłapywania par oleju więc opary oleju sobie zasyfiają kolektor, klapy otwierające 4/8 dolotów oraz dolot jak na filmie. Powyżej 3tyś obr. klapy otwierają powietrze dla 8 zaworów, poniżej dla 4 - dlatego syf jest jak widzisz większy w lewych dziurach, mniejszy w prawych, na wydechu byłoby po równo. Jak bardzo masz osyfione doloty czuć po tym, że dodając gazu nagle powyżej 3tyś obrotów auto zrywa się jak rakieta (otwierają się czystsze kanały). Poniżej praca jak diesel, niechętne przyspieszanie itp.
Swojego aż tak nie rozwierałem ale 2 lata temu czyściłem ile dało się sięgnąć (ciasne długie kanały). Były totalnie ufajdane czarną mazią.
Dostęp niestety fatalny jest, nie da się wyciągnąć kolektora dolotowego poza auto w T25 bez opuszczania silnika lub sporego demontażu osprzętu na nim (pompa wysokiego ciśnienia i diabli wiedzą co jeszcze, nie próbowałem).

A olej używasz mineralny czy w pełni syntetyczny?

Data: 2014-04-09 19:11:34
Autor: Irokez
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu 2014-04-09 19:05, Pszemol pisze:
"Irokez" <no.email@wp.pl> wrote in message news:53457896$0$2165$65785112news.neostrada.pl...
Wtrysk bezpośredni do komory spalania. Nie ma płukania dolotu
przez mgłę benzyny jak w standardowym silniku.
Filtr powietrza możesz wymieniać i co tydzień, ale to na nic, jak w kolektorze dolotowym dopięta jest odma z miski olejowej.
Nie ma niestety żadnego układu do wyłapywania par oleju więc opary oleju sobie zasyfiają kolektor, klapy otwierające 4/8 dolotów oraz dolot jak na filmie. Powyżej 3tyś obr. klapy otwierają powietrze dla 8 zaworów, poniżej dla 4 - dlatego syf jest jak widzisz większy w lewych dziurach, mniejszy w prawych, na wydechu byłoby po równo. Jak bardzo masz osyfione doloty czuć po tym, że dodając gazu nagle powyżej 3tyś obrotów auto zrywa się jak rakieta (otwierają się czystsze kanały). Poniżej praca jak diesel, niechętne przyspieszanie itp.
Swojego aż tak nie rozwierałem ale 2 lata temu czyściłem ile dało się sięgnąć (ciasne długie kanały). Były totalnie ufajdane czarną mazią.
Dostęp niestety fatalny jest, nie da się wyciągnąć kolektora dolotowego poza auto w T25 bez opuszczania silnika lub sporego demontażu osprzętu na nim (pompa wysokiego ciśnienia i diabli wiedzą co jeszcze, nie próbowałem).

A olej używasz mineralny czy w pełni syntetyczny?

Był jakiś tam 5W30 Toyoty, teraz Elf Evolution SRX 5W30 zgodnie z zalecaną klasą lepkości oraz spełniający zalecone klasyfikacje do tego silnika.

Data: 2014-04-09 17:14:09
Autor: Pszemol
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
"Irokez" <no.email@wp.pl> wrote in message news:53457f48$0$2242$65785112news.neostrada.pl...
A olej używasz mineralny czy w pełni syntetyczny?

Był jakiś tam 5W30 Toyoty,

Czyli mineralny.

teraz Elf Evolution SRX 5W30

Czyli też mineralny.

zgodnie z zalecaną klasą lepkości oraz spełniający
zalecone klasyfikacje do tego silnika.

Ale nie o klasę lepkości chodzi tylko o ilość syfu w oleju
uzyskanego z wykopalisk dinozaurów który się spala w odmie.
W syntetycznym oleju masz tego syfu mniej...

Data: 2014-04-10 18:23:00
Autor: Irokez
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu 2014-04-10 00:14, Pszemol pisze:

Ale nie o klasę lepkości chodzi tylko o ilość syfu w oleju
uzyskanego z wykopalisk dinozaurów który się spala w odmie.
W syntetycznym oleju masz tego syfu mniej...

"100% hydrosyntetyczny olej" hmm..
no ok, jak piszesz że mineralny... niech będzie

Teraz widzę nowe lepki są, więc nazwa nowa "ELF Evolution 900 SXR 5W30" (100% SYNTETYCZNA TECHNOLOGIA ELF)

Data: 2014-04-10 17:36:39
Autor: Pszemol
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
"Irokez" <no.email@wp.pl> wrote in message news:5346c568$0$2370$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-04-10 00:14, Pszemol pisze:

Ale nie o klasę lepkości chodzi tylko o ilość syfu w oleju
uzyskanego z wykopalisk dinozaurów który się spala w odmie.
W syntetycznym oleju masz tego syfu mniej...

"100% hydrosyntetyczny olej" hmm..
no ok, jak piszesz że mineralny... niech będzie

No jest... Doczytaj sobie co to znaczy "hydrosyntetyczny".

Teraz widzę nowe lepki są, więc nazwa nowa "ELF Evolution 900 SXR 5W30" (100% SYNTETYCZNA TECHNOLOGIA ELF)

.... albo wytworzony w "technologii syntetycznej"
i czym się to różni od prawdziwego oleju syntetycznego.

Dałeś się nabrać marketoidom, niestety...
Nie ty pierwszy i pewnie nie ostatni.

Data: 2014-04-14 00:46:56
Autor: AA
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu czwartek, 10 kwietnia 2014 18:23:00 UTC+2 użytkownik Irokez napisał:

"100% hydrosyntetyczny olej" hmm..
no ok, jak piszesz że mineralny... niech będzie
Teraz widzę nowe lepki są, więc nazwa nowa "ELF Evolution 900 SXR 5W30" (100% SYNTETYCZNA TECHNOLOGIA ELF)

To są nazwy marketingowe, niewiele odzwierciedlające rzeczywistość.

Jeśli chcesz się dowiedzieć na 100%, czy olej jest na bazie syntetycznej, czy mineralnej - poproś sprzedawcę o udostępnienie tzw. Karty Charakterystyki Bezpieczeństwa, gdzie zgodnie z przepisami musi być podany Kod Gospodarowania Odpadami.

I tak:

- 13 02 04/13 02 05 - olej mineralny
- 13 02 06 - olej syntetyczny

Mobil 5w50 - syntetyk: http://www.olpak.pl/karty/Mobil/Mobil_1_5W_50.pdf
Opel 0w30 LL - syntetyk: http://cempol.pl/msds/lib/exe/fetch.php/opel:pol_93160350.pdf
Motul 5w40 8100 - syntetyk: http://www.buwar.pl/inc/motul/pdf/xcess5w40.pdf
Elf 5w30 - mineral: http://www.elf.com.pl/bhp/EVOLUTION%20SXR%205W30.pdf
Castrol 5w30 - mineral: http://www.proauto.pl/pliki/Castrol%20Edge%205W-30.pdf
Mobil 5w30 - syntetyk: http://tiny.pl/qkh7t itd. itp.

pozdr
AA

Data: 2014-04-14 22:07:15
Autor: Irokez
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu 2014-04-14 09:46, AA pisze:
"100% hydrosyntetyczny olej" hmm..
no ok, jak piszesz że mineralny... niech będzie
Teraz widzę nowe lepki są, więc nazwa nowa "ELF Evolution 900 SXR 5W30"
(100% SYNTETYCZNA TECHNOLOGIA ELF)
To są nazwy marketingowe, niewiele odzwierciedlające rzeczywistość.

Jeśli chcesz się dowiedzieć na 100%, czy olej jest na bazie syntetycznej, czy mineralnej - poproś sprzedawcę o udostępnienie tzw. Karty Charakterystyki Bezpieczeństwa, gdzie zgodnie z przepisami musi być podany Kod Gospodarowania Odpadami.

I tak:

- 13 02 04/13 02 05 - olej mineralny
- 13 02 06 - olej syntetyczny

Mobil 5w50 - syntetyk: http://www.olpak.pl/karty/Mobil/Mobil_1_5W_50.pdf
Opel 0w30 LL - syntetyk: http://cempol.pl/msds/lib/exe/fetch.php/opel:pol_93160350.pdf
Motul 5w40 8100 - syntetyk: http://www.buwar.pl/inc/motul/pdf/xcess5w40.pdf
Elf 5w30 - mineral: http://www.elf.com.pl/bhp/EVOLUTION%20SXR%205W30.pdf
Castrol 5w30 - mineral: http://www.proauto.pl/pliki/Castrol%20Edge%205W-30.pdf
Mobil 5w30 - syntetyk: http://tiny.pl/qkh7t

itd. itp.

pozdr
AA


No to trzeba będzie tego Opla wypróbować.
Mobile i Motule jak czytam to znakomita większość jest podrobiona. Dlatego też Elfa kupowałem bo francuza kto podrabia ;)

Pozdrawiam

--
Irokez

Data: 2014-04-15 00:32:44
Autor: AA
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu poniedziałek, 14 kwietnia 2014 22:07:15 UTC+2 użytkownik Irokez napisał:
W dniu 2014-04-14 09:46, AA pisze:

> Opel 0w30 LL - syntetyk: http://cempol.pl/msds/lib/exe/fetch.php/opel:pol_93160350.pdf

No to trzeba będzie tego Opla wypróbować.

Jeszcze jest dostepny - na allegro, ale radze dopytac o date produkcji/waznosci.

Co prawda zrobilem na nim juz 60kkm, ale to w starym oplu.

pozdr
AA

Data: 2014-04-15 12:33:54
Autor: Pszemol
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
"AA" <cabecao1@gmail.com> wrote in message news:6b839d85-8a8c-454b-92c4-1d03f41d8fe3googlegroups.com...
W dniu poniedziałek, 14 kwietnia 2014 22:07:15 UTC+2 użytkownik Irokez napisał:
W dniu 2014-04-14 09:46, AA pisze:

> Opel 0w30 LL - syntetyk: > http://cempol.pl/msds/lib/exe/fetch.php/opel:pol_93160350.pdf

No to trzeba będzie tego Opla wypróbować.

Jeszcze jest dostepny - na allegro, ale radze dopytac o date produkcji/waznosci.

Co prawda zrobilem na nim juz 60kkm, ale to w starym oplu.

Mam nadzieję, że nie na tym samym oleju te całe 60kkm :-)

Data: 2014-04-16 04:01:07
Autor: AA
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu wtorek, 15 kwietnia 2014 19:33:54 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:

> Co prawda zrobilem na nim juz 60kkm, ale to w starym oplu.
Mam nadzieję, że nie na tym samym oleju te całe 60kkm :-)

No coś ty... raz na 10kkm był zlany i wlany ponownie, przez sitko:

http://www.img.chh.pl/large_size/09aab5636503634aeb507c8209cb8040.jpg

pozdr
AA

Data: 2014-04-16 07:09:05
Autor: Pszemol
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
"AA" <cabecao1@gmail.com> wrote in message news:eb9cf490-2bf8-4fa9-9a62-2c15dfdc3e11googlegroups.com...
W dniu wtorek, 15 kwietnia 2014 19:33:54 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:

> Co prawda zrobilem na nim juz 60kkm, ale to w starym oplu.
Mam nadzieję, że nie na tym samym oleju te całe 60kkm :-)

No coś ty... raz na 10kkm był zlany i wlany ponownie, przez sitko:

http://www.img.chh.pl/large_size/09aab5636503634aeb507c8209cb8040.jpg

Nie rób sobie jaj bo ktoś sobie jeszcze pomyśli że tak naprawdę można...

Data: 2014-04-09 19:17:48
Autor: Irokez
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu 2014-04-09 19:11, Irokez pisze:
W dniu 2014-04-09 19:05, Pszemol pisze:
A olej używasz mineralny czy w pełni syntetyczny?

Był jakiś tam 5W30 Toyoty, teraz Elf Evolution SRX 5W30 zgodnie z zalecaną klasą lepkości oraz spełniający zalecone klasyfikacje do tego silnika.

Zapomniałem dopisać że był do ostatniego właśnie czyszczenia.
Jak teraz po 2 latach to się okaże. Muszę znaleźć wolny dzień i się ugadać z autem na warsztat.

Data: 2014-04-08 21:16:20
Autor: Mumin
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu 2014-04-08 20:27, Irokez pisze:

Ciekawe jaki ja mam wtrysk w mojej hondzie... bo nic nie rozbieram, od
lat.

https://www.youtube.com/watch?v=6mV8C78Tpsg
na filmie po przebiegu 167tyś km. Ja mam dychę mniej.
1AZ-FSE się syfi i tyle. Nie ma porównania do Hondy, Honda potrafi robić
silniki a nie wyroby silnikopodobne.



Ale to przypadłość chyba większości silników z wtryskiem bezpośrednim - mitsubishowskie GDI i FSI Volkswagena miały to samo.


--

Pozdrawiam,
Mumin

Data: 2014-04-08 16:13:12
Autor: Przemek
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu wtorek, 8 kwietnia 2014 19:34:09 UTC+2 użytkownik Irokez napisał:
 
A teraz zaczyna mi stacyjka się pierdzielić i nie chce wchodzić kluczyk. Muszę kombinować aby wlazł. Wymiana w ASO prawie 1500zł. Jak czytam też to lubi w T25 wystąpić... ehh... ta "bezawaryjna" Toyota.

Zebys nie zostal na lodzie, jak kiedys nie wejdzie do tej stacyjki. Ja mialem to szczescie, ze podobna awaria zlapala mnie pod domem. Znalazlem goscia, ktory otwiera auta i naprawia zamki. Zrobil kluczyk na wzor, ale nieco grubszy i auto odpalilo bez problemu. Zostawilem mu je na 1 dzien i poprawil stacyjke - wyrabiaja sie zapadki i nie mozna przekrecic klucza. Mowil, ze ma kilka takich napraw w tygodniu, bo to czesta przypadlosc uzywanych aut.

Data: 2014-04-09 18:49:44
Autor: Irokez
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu 2014-04-09 01:13, Przemek pisze:
W dniu wtorek, 8 kwietnia 2014 19:34:09 UTC+2 użytkownik Irokez napisał:
 
A teraz zaczyna mi stacyjka się pierdzielić i nie chce wchodzić kluczyk.

Muszę kombinować aby wlazł. Wymiana w ASO prawie 1500zł. Jak czytam też

to lubi w T25 wystąpić... ehh... ta "bezawaryjna" Toyota.
Zebys nie zostal na lodzie, jak kiedys nie wejdzie do tej stacyjki. Ja mialem to szczescie, ze podobna awaria zlapala mnie pod domem. Znalazlem goscia, ktory otwiera auta i naprawia zamki. Zrobil kluczyk na wzor, ale nieco grubszy i auto odpalilo bez problemu. Zostawilem mu je na 1 dzien i poprawil stacyjke - wyrabiaja sie zapadki i nie mozna przekrecic klucza. Mowil, ze ma kilka takich napraw w tygodniu, bo to czesta przypadlosc uzywanych aut.

No właśnie coraz gorzej jest, rano ze 2 minuty walczyłem.
Mam jutro do takiego właśnie gościa zadzwonić i się umówić, tylko nie jestem pewien czy taka naprawa jest możliwa na dłużej, czy tylko na chwilę. Bo jak awaryjnie to niestety, ale zaboli mnie wymiana w ASO.

Data: 2014-04-07 17:20:59
Autor: kogutek444
Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?
W dniu czwartek, 3 kwietnia 2014 13:14:07 UTC+2 użytkownik Yogi(n) napisał:
Nie mam żadnego doświadczenia w tej kwestii, a trzeba podjąc racjonalną decyzję. Żonie wbiło się (walnęło) coś w chłodnicę, co wywaliło dziurkę. Nowa kosztuje ponad 1000 zł, używka na allegro 100-250 (i więcej). Znalazłem zamiennik za 230 zł, niestety firmy, której nazwa nic mi nie mówi. Naprawa (lutowanie) ew. klejenie, to wedle informacji telefonicznej 80 - 150 zł.

Oryginał odpada ze względu na koszt, używka może być w takim samym stanie jak uszkodzona, dlatego najrozsądniejszym wyborem jest naprawa uszkodzonej lub zamiennik (różnica w kosztach rzędu stówki nie ma większego znaczenia). Pytanie - lepiej łatać, czy kupić zamiennik? Chciałbym oczywiście, żeby to zrobić raz i mieć święty spokój, a nie poprawiac po miesiącu czy sześciu. Zakład naprawiający (lutująco-spawający) sprawdzony, spawałem u nich ramę rowerową i zrobili bardzo dobrze.



Podpowiedzcie proszę - naprawa czy zamiennik, ?



-- Yogi(n)

Rok temu nasypałem do cieknącej chłodnicy proszku do uszczelniania. Od roku nie dolałem płynu. Ubywało z pół litra na tydzień.

Chłodnica - zamiennik, używka czy naprawa?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona