Data: 2010-03-29 16:55:18 | |
Autor: arturbac | |
Chodnikowcy | |
Ponieważ jeżdżę zazwyczaj ulicami i dość szybko 20-30km/h po mieście to
wyprzedzam innych rowerzystów i raz na kilka osób wyprzedzam jadących chodnikiem obok zauważam jedna rzecz gdy je wyprzedzam w lusterku, mianowicie zjeżdżają na jezdnie... IMHO ciekawe zjawisko , bo świadczy o tym że co niektórym nie przychodzi nawet do głowy że rowerem można i powinno się jechać ulicą a nie chodnikiem i że zdają sobie sprawę że krawężniki słabo pasują do roweru po tym jak widzą kogoś kto nie jedzie chodnkiem. |
|
Data: 2010-03-29 17:13:41 | |
Autor: Pawel Ratajczak | |
Chodnikowcy | |
W dniu 2010-03-29 16:55, arturbac pisze:
IMHO ciekawe zjawisko , bo świadczy o tym że co niektórym nie przychodzi Może troszkę OT, ale mam parę takich miejsc w Poznaniu, gdzie wybieram chodnik niż jazdę po bruku tzw. "kocich łbach". Mam też odcinki, kiedy używam chodnika dla skrótu lub ułatwienia manewru, który mnie za chwilę czeka a jadąc dalej ulicą będzie trudniejszy do wykonania. Jeśli mowa o dziwnych reakcjach to raz zostałem wyzwany od "barana" jadąc DDRiP przez dwie starsze panie. Zawróciłem i zapytałęm, czy wie co oznaczają te białe znaki w kształcie roweru namalowane pod ich stopami. W odpowiedzi otrzymałem milczenie i wzrok wbity w chodnik ;D Pozdrawiam serdecznie, Paweł |
|
Data: 2010-03-29 17:24:17 | |
Autor: arturbac | |
Chodnikowcy | |
W dniu 2010-03-29 17:13, Pawel Ratajczak pisze:
W dniu 2010-03-29 16:55, arturbac pisze: Logiczne i jak najbardziej normalne.
Również stosuje skróty, codziennie, bliżej mi ostatnie 50m jechać chodnikiem pod przedszkole niż 100m na około uliczką. Stosuję równiez inne skróty - bezpieczniejsze skróty, jak jazda po rondzie zamiast po DDDRiP w okół ronda. Jeśli mowa o dziwnych reakcjach to raz zostałem wyzwany od "barana" Dobre. PS:Nie chcę aby słowo chodnikowiec było odebrane pejoratywnie jako wywyższanie się że jestem lepszy etc, nic z tych rzeczy, to takie moje potoczne określenie osoby jadącej chodnikami przez cała trasę, wolącą jeździć po przejściach dla pieszych (brrr) i unikającej ulic za wszelką cenę. |
|
Data: 2010-03-29 17:39:49 | |
Autor: Bart³omiej Zieliñski | |
Chodnikowcy | |
U¿ytkownik Pawel Ratajczak napisa³:
Mam te¿ odcinki, kiedy u¿ywam chodnika dla skrótu lub u³atwienia Wje¿d¿am na chodnik tylko wtedy, gdy ulica jest tak zakorkowana, ¿e nawet przy samym krawê¿niku nie da siê przejechaæ. No, oczywi¶cie mo¿na te¿ powiedzieæ, ¿e je¿d¿ê po gliwickim Rynku, który z punktu widzenia PoRD jest chodnikiem - ale wje¿d¿am tam tylko dlatego, ¿e czasem kupujê co¶ w Empiku. Je¶li mowa o dziwnych reakcjach to raz zosta³em wyzwany od "barana" Dlatego unikam DDR/DDRiP - jezdnia w ¶wiadomo¶ci przeciêtnego obywatela to jednak jezdnia, a DDR/DDRiP - to chodnik. Prêdko siê tego nie wypleni, niestety. A powód jest jeden - pieszy nie musi zdaæ egzaminu na prawo chodzenia po drodze... -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bart³omiej Zieliñski http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2010-03-30 07:34:37 | |
Autor: gryzli13 | |
Chodnikowcy | |
W dniu 2010-03-29 16:55, arturbac pisze:
Ponieważ jeżdżę zazwyczaj ulicami i dość szybko 20-30km/h po mieście to Jeśli jeżdżę po małych miasteczkach to zdecydowanie wybieram ulicę Ale jeśli jadę w Warszawie zdecydowanie częściej wybieram chodnik jeśli niema DDR np. Puławska od samego Piaseczna praktycznie do Mokotowa nie ma ścieżki rowerowej. Są co prawda trzy pasy ale tym trzecim zazwyczaj jeżdżą autobusy które nie patrzą na nic. Do tego wszystkiego dochodzą motocykliści którzy niejednokrotnie powodują niezłe zamieszania na drodze Wydaje mi się że w takich przypadkach chyba lepiej jechać chodnikiem niż mieć z d... zrobiony garaż |
|
Data: 2010-03-31 08:58:42 | |
Autor: Cynio | |
Chodnikowcy | |
On 30 Mar, 07:34, gryzli13 <gryzl...@poczta.onet.pl> wrote:
np. Pu³awska od samego Piaseczna praktycznie do Mokotowa nie ma ¶cie¿ki dok³adnie, te¿ Pu³awsk± je¿d¿ê zawsze chodnikiem, choæ fajnie by by³o gdyby ten chodnik wyremontowali, a ju¿ szczytem marzeñ by³aby smieszka od Piaseczna (w sumie od Auchan) do Poleczki -- Pozdr. Cynio |
|