Data: 2016-02-26 19:50:31 | |
Autor: pinokio | |
Chodziły tu Niemce | |
Konopnicka, „Chodziły tu Niemce…”
Chodziły tu Niemce, Chodziły odmieńce: „Sprzedaj chłopie, rolę, Będziesz miał czerwieńce! Zapłacimy chatę, Zapłacimy pole… Będziesz miał talarów Na caluśkim stole!” - A mój Niemcze miły, Idźże, kędy raczysz, Ale mojej roli Równo nie obaczysz! Schowaj se czerwieńce I białe talary… Kto przedaje ziemię, Nie naszej ten wiary! Bogatyś ty, Niemcze, I trzos twój chędogi, Ale na tę ziemię Jeszcześ za ubogi! Pójdą twe talary Za rolę, za płoty; A kto mi zapłaci Ten miesiączek złoty? A kto mi zapłaci Za tę jasność bożą, Co w moje okienko Idzie z każdą zorzą? Za ten dach słomiany, Co mi głowy strzeże? Za ten dzwon, co dzwoni Rankiem na pacierze? Za te lasów szumy, Za te polne kwiaty, Za ten krzyż pochyły, Co mi strzeże chaty? A kto mi zapłaci Za te jasne rosy, Co się srebrem sypią Na łąki, na wrzosy? Za wiosenny klekot Naszego bociana? Za tę pieśń spod lasu: „Oj dana!… oj, dana!…” A kto mi zapłaci Za tę modrą wodę? Za ciepło słoneczne, Za cichą pogodę? Za ten piasek biały, Gdzie się trzpioczą dzieci? Za tego skowronka, Co nad głową leci? Za ten wiatr, co wieje, Za fujarki granie? Za tego świerszczyka, Co tam świerka w ścianie? Za palmę, co pęka W kwietniową niedzielę? Za gruszę tę polną, Co długi cień ściele? A kto mi zapłaci Za słodkość tę miodu, Co pszczoły ją niosą Do ula z ogrodu? Za cmentarz rozkwitły W głóg dziki, jak sady, Gdzie leżą w mogiłkach Ojcowie i dziady? A toćże i mnie tam Gospody potrzeba, Gdy Pan Bóg zawoła: — „Chodź, chłopie, do Nieba!” A toćby mi dzieci Po nocach tęskniły, Nie wiedząc, gdzie szukać Ojcowej mogiły! ; |
|