Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Cholerna Panda i jej silnik

Cholerna Panda i jej silnik

Data: 2009-03-10 20:19:43
Autor: gothicus
Cholerna Panda i jej silnik
Witam,

mam mały problemik z Panda 1,1.
Jakiś czas temu Panda przy przejeżdzaniu przed doły/garby itp wyboje gasła i zapalała się bursztynowa lampka silnika.
Podejechałem do ASO Fiata (przy okazji przeglądy przy 40kkm) i nic - ani komputer, ani jazda serwisantów po okolicznych wybojach nic nie wykazały - w warsztacie lampka nie świeciła się a komputer nie znalazł żadnego błędu.
Minęło 2,5 tysiączka - no i od wczoraj co garb albo dziura silnik gaśnie i widzę piękną lampeczke.

Panowie - ki diabeł?

Wiem, że na "F", ale to służbówka, więc nie bardzo miałem wpływ na wybór marki ;)

pozdrawiam

Data: 2009-03-10 21:27:21
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK]
Cholerna Panda i jej silnik
gothicus pisze:
Witam,

mam maÂły problemik z Panda 1,1.
JakiÂś czas temu Panda przy przejeÂżdzaniu przed doÂły/garby itp wyboje gasÂła i zapalaÂła siĂŞ bursztynowa lampka silnika.
Podejecha³em do ASO Fiata (przy okazji przegl¹dy przy 40kkm) i nic - ani komputer, ani jazda serwisantów po okolicznych wybojach nic nie wykaza³y - w warsztacie lampka nie œwieci³a siê a komputer nie znalaz³ ¿adnego b³êdu.
MinĂŞÂło 2,5 tysiÂączka - no i od wczoraj co garb albo dziura silnik gaÂśnie i widzĂŞ piĂŞknÂą lampeczke.

Wygląda na problem z prądem/układem elektrycznym. MoĹźe gdzieś wtyczka jest luĹşna, kable przetarte itp. Czy auto miało jakieś kolizje, naprawy blacharskie?  MoĹźe przecięta wiązka nie została naprawiona solidnie, tylko na odczepnego?
Inny podejrzany - świece. Widziałem podobny problem ze świecą, która miała urwaną elektrodę wewnętrzną - na dziurach się przesuwała i zwierała do masy. Wykręć, obejrzyj dokładnie, postukaj, lub wymień na nowe...

Wiem, Âże na "F", ale to sÂłuÂżbĂłwka, wiĂŞc nie bardzo miaÂłem wpÂływ na wybĂłr marki ;)

W Folcwagenach to się nie ma prawa zdarzyć - jak głosi ludowe podanie ;)


--
                      Wojciech Smagowicz
                      http://www.ebaja.pl
              zabawki, ktĂłre Twoje dziecko pokocha

Data: 2009-03-10 21:36:19
Autor: gothicus
Cholerna Panda i jej silnik
Ano konkretny dzwonek w bok (na 9 tysięcy brutto) zaliczyła :)
Poprzednio jeździłem (60 tysięcy km)  Seicento 1,1 - katowałem (jako mój pierwszy wóz) i nic... żadnych fochów nie robił ;)

Data: 2009-03-10 21:37:59
Autor: bratPit
Cholerna Panda i jej silnik


Ano konkretny dzwonek w bok (na 9 tysięcy brutto) zaliczyła :)


eee jakby dzwon był konkretny to by wyszła szkoda całkowita ;-)
brat

Data: 2009-03-10 21:46:42
Autor: gothicus
Cholerna Panda i jej silnik
Nie dodałem, że w kolizji poszła w d....u walizeczka Carlsberga, a nie od dziś wiadomo, że lepiej żeby się plebania spaliła niźli flaszka stłukła :)

Data: 2009-03-10 21:41:26
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK]
Cholerna Panda i jej silnik
gothicus pisze:
Ano konkretny dzwonek w bok (na 9 tysiĂŞcy brutto) zaliczyÂła :)
Poprzednio jeÂździÂłem (60 tysiĂŞcy km)  Seicento 1,1 - katowaÂłem (jako mĂłj pierwszy wĂłz) i nic... Âżadnych fochĂłw nie robiÂł ;)
Nie chodzi o fochy, tylko czy autko trafiło w ręce blacharza czy rzeźnika.
Mógł wymienić wiązki - (zapewne je przyznało ubezpieczenie) mógł też poskręcać przewody nie kłopocząc się ich zlutowaniem i solidnym zaizolowaniem... Należy dokładnie przejrzeć całą instalację (zaniedbanie grozi pożarem :( ) i po znalezieniu takiego motywu pogadać z tym mechesem.

--
                      Wojciech Smagowicz
                      http://www.ebaja.pl
              zabawki, ktĂłre Twoje dziecko pokocha

Data: 2009-03-10 21:59:33
Autor: Tomasz Pyra
Cholerna Panda i jej silnik
gothicus pisze:
Witam,

mam mały problemik z Panda 1,1.
Jakiś czas temu Panda przy przejeżdzaniu przed doły/garby itp wyboje gasła i zapalała się bursztynowa lampka silnika.
Podejechałem do ASO Fiata (przy okazji przeglądy przy 40kkm) i nic - ani komputer, ani jazda serwisantów po okolicznych wybojach nic nie wykazały - w warsztacie lampka nie świeciła się a komputer nie znalazł żadnego błędu.
Minęło 2,5 tysiączka - no i od wczoraj co garb albo dziura silnik gaśnie i widzę piękną lampeczke.

Panowie - ki diabeł?

Poruszaj przewodami podczas pracy silnika - na początek wiązka w silniku, przewody zapłonowe (ubierz grube rękawice) i zasilanie pompy paliwa.
Zwróć uwagę na czujnik położenia wału korbowego i jego przewód (po prawej stronie, przy kole zębatym na wale silnika).

Potem sprawdź czy dobrze przykręcone do silnika są cewki zapłonowe (mogą tracić masę), czy przewód masy idący od akumulatora do silnika/skrzyni nie jest luźny, to samo dla przewodu masy komputera.

Tak dla pewności możesz też poruszać filtrem paliwa który AFAIR dynda się gdzieś pod podwoziem na przewodzie paliwowym.

Dalsza diagnostyka to już po kolei trzeba sprawdzić co przestaje działać, czyli musieliby założyć Ci w serwisie sprzęt pomiarowy - wskaźnik ciśnienia paliwa na listwie, jakąś diodę podpiętą do wtryskiwacza (żeby widzieć czy działa, pamiętając że są 2 obwody wtryskiwaczy jeżeli to silnik MPI) i obrotomierz biorący sygnał indukcyjne z przewodu zapłonowego (raz na jednej, raz na drugiej cewce).

Wtedy będzie widać co przestaje działać pierwsze.

Data: 2009-03-10 22:40:57
Autor: Bastion
Cholerna Panda i jej silnik

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:gp6ksf$ba4$1nemesis.news.neostrada.pl...
gothicus pisze:
> Witam,
>
Poruszaj przewodami podczas pracy silnika - na początek wiązka w
silniku, przewody zapłonowe (ubierz grube rękawice) i zasilanie pompy
paliwa.

Dokladnie od tego bym zaczynal.
Autor watku pisze kiedy kontrolka sie zapala ale nie pisze kiedy gasnie.
Jezeli w tych samych okolicznosciach gasnie (doly, dziury), to na wlaczonym silniku,
kiedy pali sie kontrolka trzeba sprawdzic wszystkie kable i wtyczki. Jedna osoba siedzi w aucie
i obserwuje kontrolke a druga delikanie porusza za kable i wtyczki.

Data: 2009-03-10 22:47:55
Autor: gothicus
Cholerna Panda i jej silnik
Kontrolka gaśnie przy ponownym uruchomieniu. Jeżeli jadę to odpala "siłą rozpędu z biegu". Dodatkowo mam wrażenie spadku mocy i nie chodzi mi o Jedi ;)

Data: 2009-03-11 10:51:26
Autor: Pa_blo
Cholerna Panda i jej silnik

Użytkownik "gothicus" <gothicus@o2.pl> napisał w wiadomości news:gp6n2a$khv$1inews.gazeta.pl...
Kontrolka gaśnie przy ponownym uruchomieniu. Jeżeli jadę to odpala "siłą rozpędu z biegu". Dodatkowo mam wrażenie spadku mocy i nie chodzi mi o Jedi ;)


Masa Panie, masa..
Sprawdz czy na tym boku ktory robili, jest przykrecona dobrze masa.

Picasso

Data: 2009-03-11 08:12:28
Autor: mateusx6
Cholerna Panda i jej silnik
Wiem, że na "F", ale to służbówka, więc nie bardzo miałem wpływ na wybór marki ;)

mnie to denerwuje... takie wyogolnianie bo na F... a jakbys jezdzil nim bez awarii to co tez powiesz bo to na F ? pozniej dzieci powtarzaja i jest bajeczka bo to na F... Ferrari tez na F i co z tego?

Data: 2009-03-11 08:26:31
Autor: Gabriel'Varius'
Cholerna Panda i jej silnik
Użytkownik mateusx6 napisał:
Wiem, że na "F", ale to służbówka, więc nie bardzo miałem wpływ na wybór marki ;)


mnie to denerwuje... takie wyogolnianie bo na F... a jakbys jezdzil nim bez awarii to co tez powiesz bo to na F ? pozniej dzieci powtarzaja i jest bajeczka bo to na F... Ferrari tez na F i co z tego?
A najlepsze jest to co pozniej napisal
"Ano konkretny dzwonek w bok (na 9 tysięcy brutto) zaliczyła"
Pewnie auto bylo u rzeznika a nie u mechanika i teraz dziwy, ze cos nie dziala jak powinno. Ale opinia na grupie poszla ze auta na F sa beeeeeeee - ech szkoda slow :-) :P
pozdrawiam



--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

Data: 2009-03-11 11:09:32
Autor: J.F.
Cholerna Panda i jej silnik
Użytkownik "Gabriel'Varius'" <gglab@USUN.TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gp7p1f$1rrg$1omega.artcom.pl...
"Ano konkretny dzwonek w bok (na 9 tysięcy brutto) zaliczyła"
Pewnie auto bylo u rzeznika a nie u mechanika i teraz dziwy, ze cos nie dziala jak powinno. Ale opinia na grupie poszla ze auta na F sa beeeeeeee - ech szkoda slow :-) :P

Nie wiesz w ktory bok, nie wiesz czy tam cokolwiek silnikowegojest ...

J.

Data: 2009-03-11 08:32:36
Autor: kurdybanek
[OT] Re: Cholerna Panda i jej silnik
bajeczka bo to na F... Ferrari tez na F i co z tego?

Kolega pracowal w salonie w w Niemczech w latach '90. Tragedia. Prawie sie
musial chowac przed klientami, ktorzy w to wdepneli.  Ciekawe jak jest
dzisiaj? Czy nadal mają takie szalone problemy z jakością?

Data: 2009-03-11 22:48:32
Autor: G Nowak
[OT] Re: Cholerna Panda i jej silnik
Kolega pracowal w salonie w w Niemczech w latach '90. Tragedia. Prawie
sie musial chowac przed klientami, ktorzy w to wdepneli.  Ciekawe jak
jest dzisiaj? Czy nadal mają takie szalone problemy z jakością?

Masz na mysli firme Fehler Im Einem Teller? czy jak to tam mowia? ;)

--
pozdr

Data: 2009-03-11 10:55:30
Autor: J.F.
Cholerna Panda i jej silnik
Użytkownik "mateusx6" <mateusx6@wp.pl> napisał w wiadomości news:gp7o8t$2h0$1news.wp.pl...
Wiem, że na "F", ale to służbówka, więc nie bardzo miałem wpływ na wybór marki ;)
mnie to denerwuje... takie wyogolnianie bo na F... a jakbys jezdzil nim bez awarii to co tez powiesz bo to na F ? pozniej dzieci powtarzaja i jest bajeczka bo to na F... Ferrari tez na F i co z tego?

Ferrari tez Fiat. Myslisz ze rzadziej sie psuje ? :-)

J.

Data: 2009-03-11 21:51:18
Autor: Tomasz Pyra
Cholerna Panda i jej silnik
mateusx6 pisze:
Wiem, że na "F", ale to służbówka, więc nie bardzo miałem wpływ na wybór marki ;)

mnie to denerwuje... takie wyogolnianie bo na F... a jakbys jezdzil nim bez awarii to co tez powiesz bo to na F ?

Z drugiej strony ile razy uczestniczyłem w holowaniu (a trochę tego było - parę razy ja holowałem, parę razy mnie), to jak na złość to z tyłu zawsze było na F :)

Ciągnąłem już Forda, dwa różne Fiaty, Renault i Peugeota.
Innym razem ja byłem ciągnięty (tzn w sumie wieziony lawetą) w Fordzie, no i w cieniasie też się raz już zdarzyło...

A jakoś Toyota, Suzuki i Opel zawsze były z przodu (laweta była Mercedesa).

Ferrari tez na F i co z tego?

No ponoć bardzo awaryjny samochód - nawet w kategorii tych na "F".
Z tym że akurat Ferrari to IMO ma swoje prawa - to nie jest auto do jeżdżenia po bułki i do roboty.

Cholerna Panda i jej silnik

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona