Data: 2009-03-11 08:12:28 | |
Autor: mateusx6 | |
Cholerna Panda i jej silnik | |
Wiem, że na "F", ale to służbówka, więc nie bardzo miałem wpływ na wybór marki ;) mnie to denerwuje... takie wyogolnianie bo na F... a jakbys jezdzil nim bez awarii to co tez powiesz bo to na F ? pozniej dzieci powtarzaja i jest bajeczka bo to na F... Ferrari tez na F i co z tego? |
|
Data: 2009-03-11 08:26:31 | |
Autor: Gabriel'Varius' | |
Cholerna Panda i jej silnik | |
Użytkownik mateusx6 napisał:
A najlepsze jest to co pozniej napisalWiem, że na "F", ale to służbówka, więc nie bardzo miałem wpływ na wybór marki ;) "Ano konkretny dzwonek w bok (na 9 tysięcy brutto) zaliczyła" Pewnie auto bylo u rzeznika a nie u mechanika i teraz dziwy, ze cos nie dziala jak powinno. Ale opinia na grupie poszla ze auta na F sa beeeeeeee - ech szkoda slow :-) :P pozdrawiam -- -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- -- Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde |
|
Data: 2009-03-11 11:09:32 | |
Autor: J.F. | |
Cholerna Panda i jej silnik | |
Użytkownik "Gabriel'Varius'" <gglab@USUN.TO.Z.ADRESU.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gp7p1f$1rrg$1omega.artcom.pl...
"Ano konkretny dzwonek w bok (na 9 tysięcy brutto) zaliczyła" Nie wiesz w ktory bok, nie wiesz czy tam cokolwiek silnikowegojest ... J. |
|
Data: 2009-03-11 08:32:36 | |
Autor: kurdybanek | |
[OT] Re: Cholerna Panda i jej silnik | |
bajeczka bo to na F... Ferrari tez na F i co z tego? Kolega pracowal w salonie w w Niemczech w latach '90. Tragedia. Prawie sie musial chowac przed klientami, ktorzy w to wdepneli. Ciekawe jak jest dzisiaj? Czy nadal mają takie szalone problemy z jakością? |
|
Data: 2009-03-11 22:48:32 | |
Autor: G Nowak | |
[OT] Re: Cholerna Panda i jej silnik | |
Kolega pracowal w salonie w w Niemczech w latach '90. Tragedia. Prawie Masz na mysli firme Fehler Im Einem Teller? czy jak to tam mowia? ;) -- pozdr |
|
Data: 2009-03-11 10:55:30 | |
Autor: J.F. | |
Cholerna Panda i jej silnik | |
Użytkownik "mateusx6" <mateusx6@wp.pl> napisał w wiadomości news:gp7o8t$2h0$1news.wp.pl...
Wiem, że na "F", ale to służbówka, więc nie bardzo miałem wpływ na wybór marki ;)mnie to denerwuje... takie wyogolnianie bo na F... a jakbys jezdzil nim bez awarii to co tez powiesz bo to na F ? pozniej dzieci powtarzaja i jest bajeczka bo to na F... Ferrari tez na F i co z tego? Ferrari tez Fiat. Myslisz ze rzadziej sie psuje ? :-) J. |
|
Data: 2009-03-11 21:51:18 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Cholerna Panda i jej silnik | |
mateusx6 pisze:
Wiem, że na "F", ale to służbówka, więc nie bardzo miałem wpływ na wybór marki ;) Z drugiej strony ile razy uczestniczyłem w holowaniu (a trochę tego było - parę razy ja holowałem, parę razy mnie), to jak na złość to z tyłu zawsze było na F :) Ciągnąłem już Forda, dwa różne Fiaty, Renault i Peugeota. Innym razem ja byłem ciągnięty (tzn w sumie wieziony lawetą) w Fordzie, no i w cieniasie też się raz już zdarzyło... A jakoś Toyota, Suzuki i Opel zawsze były z przodu (laweta była Mercedesa). Ferrari tez na F i co z tego? No ponoć bardzo awaryjny samochód - nawet w kategorii tych na "F". Z tym że akurat Ferrari to IMO ma swoje prawa - to nie jest auto do jeżdżenia po bułki i do roboty. |