Witajcie !

Planuję się wybrać w najbliższym czasie na CRO ma piszczyste plaże. Czy ktoś z Was może się podzielić swoimi wrażeniami z tego kraju.
Byłem tam ponad 12 lat temu, przejechałem samochodem wybrzeżem od Rijeki do Dubrovnika - było super.

Teraz szukam tylko piaskowych plaż (nie interesują mnie żadne zabytki, dance itp.) - wiem że są koło Splitu są takowe...ale też w innych rejonach ( Istria, Krk, Saharun, Hvar i inne).

Piszcie proszę gdzie mieszkaliście (prywatne kwatery,hotele, hostele itp) i o kosztach zw. z podróżą (wyżywienie, jazda, zamieszkanie).

Pozdrawiam,
+

PS. Wiem, że grupa samochodowa ale trochę Was czytam i wiem że podróżujecie sobie też czasem ;-)

--
Bugatti

na  ** p.m.s **  Bugatti pisze tak:

Teraz szukam tylko piaskowych plaż

Objechałem teraz polskie wybrzeże. Wszędzie mieli kupę piachu z homologacją ;)

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Dnia Sun, 01 Sep 2013 05:18:06 +0200, PiteR napisał(a):

na  ** p.m.s **  Bugatti pisze tak:

Teraz szukam tylko piaskowych plaż

Objechałem teraz polskie wybrzeże. Wszędzie mieli kupę piachu z homologacją ;)

Ale nie mieli homologacji na pogode. I mieli homologacje na zimna wode, a nie zdatna do kapieli.

No i te homologacje na piasek to bym w wielu miejscach cofnal, bo nie
przesiali i za duzo kamieni.

J.

na  ** p.m.s **  J.F. pisze tak:

Ale nie mieli homologacji na pogode.

i do czego ta pogoda? do opalania na heban? tyle się tłuc dla pogody?

I mieli homologacje na zimna wode, a nie zdatna do kapieli.

a to nie wiem, kąpię się w jeziorach ;)

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Dnia Sun, 01 Sep 2013 12:03:09 +0200, PiteR napisał(a):

na  ** p.m.s **  J.F. pisze tak:

Ale nie mieli homologacji na pogode.

i do czego ta pogoda? do opalania na heban? tyle się tłuc dla pogody?

600 km nad Baltyk w celu spedzenia deszczowego urlopu to tez zadna
przyjemnosc :-)

I mieli homologacje na zimna wode, a nie zdatna do kapieli.

a to nie wiem, kąpię się w jeziorach ;)

Ale gdzie te jeziora nad Baltykiem zdatne do kapieli ?

J.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:113yosa95ryco.5q2go190vpna$.dlg@40tude.net...

Dnia Sun, 01 Sep 2013 05:18:06 +0200, PiteR napisał(a):

na  ** p.m.s **  Bugatti pisze tak:

Teraz szukam tylko piaskowych plaż

Objechałem teraz polskie wybrzeże. Wszędzie mieli kupę piachu z
homologacją ;)

Ale nie mieli homologacji na pogode.
I mieli homologacje na zimna wode, a nie zdatna do kapieli.

I tu się mylisz.
W tym roku woda w Bałtyku była cieplejsza niż w Morzu Śródziemnym.
Trafiła się tzw. inwersja.

Sprawdziłem to w praktyce na własnej skórze niestety, brak warunków do kąpieli zepsuł mi wakacje we Francji.
W Bałtyku przez długii weekend wykąpałem się zdecydowanie bardziej.

Dnia Sun, 1 Sep 2013 12:16:51 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup

Objechałem teraz polskie wybrzeże. Wszędzie mieli kupę piachu z
homologacją ;)

Ale nie mieli homologacji na pogode.
I mieli homologacje na zimna wode, a nie zdatna do kapieli.

I tu się mylisz.
W tym roku woda w Bałtyku była cieplejsza niż w Morzu Śródziemnym.
Trafiła się tzw. inwersja.
Sprawdziłem to w praktyce na własnej skórze niestety, brak warunków do kąpieli zepsuł mi wakacje we Francji.

We Francy to i ja wiem ze woda zimna ... ale w stopniach to jak
wygladalo ? Bo Baltyk to lodowaty :-)

W Bałtyku przez długii weekend wykąpałem się zdecydowanie bardziej.

Ale gdzie ? Bo zatoka Gdanska jest ciepla, Swinoujscie jest cieple, a
w reszcie 14 stopni nie dziwi ...

J.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

We Francy to i ja wiem ze woda zimna ... ale w stopniach to jak
wygladalo ? Bo Baltyk to lodowaty :-)

W okolicach Monteplier było 17-18 stopni na początku lipca.
W tym czasie Bałtyk miał 20-23 stopnie.

W Bałtyku przez długii weekend wykąpałem się zdecydowanie bardziej.

Ale gdzie ?

W Pogorzelicy było 21-23 stopnie w sierpniu.
W Świnoujściu ponoć jeszcze stopień więcej.

Bo zatoka Gdanska jest ciepla, Swinoujscie jest cieple, a
w reszcie 14 stopni nie dziwi ...

Jasne, ale Mielna czy Ustki można po prostu unikać.

Dnia Sun, 1 Sep 2013 12:39:56 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup

We Francy to i ja wiem ze woda zimna ... ale w stopniach to jak
wygladalo ? Bo Baltyk to lodowaty :-)

W okolicach Monteplier było 17-18 stopni na początku lipca.
W tym czasie Bałtyk miał 20-23 stopnie.

Ale Baltyk majacy 20 stopni to jak czesto sie zdarza ? Raz na 50 lat ?

W Bałtyku przez długii weekend wykąpałem się zdecydowanie bardziej.

Ale gdzie ?

W Pogorzelicy było 21-23 stopnie w sierpniu.

No fakt, w tym roku sie jakies cuda dzialy
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/batyk-ciepy-jak-zupa-w-mielnie-temperatura-wody-siega-23-st-c_342363.html

Ale ja bym nie liczyl na powtorke :-)

Bo zatoka Gdanska jest ciepla, Swinoujscie jest cieple, a
w reszcie 14 stopni nie dziwi ...

Jasne, ale Mielna czy Ustki można po prostu unikać.

Ale to nam zostawia dwa miejsca do wypoczynku :-)

No dobra - dwie miejsowosci i jeden region od Helu do Piaskow.

J.

On 2013-09-01 12:23, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Dnia Sun, 1 Sep 2013 12:39:56 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup

We Francy to i ja wiem ze woda zimna ... ale w stopniach to jak
wygladalo ? Bo Baltyk to lodowaty :-)

W okolicach Monteplier było 17-18 stopni na początku lipca.
W tym czasie Bałtyk miał 20-23 stopnie.

Ale Baltyk majacy 20 stopni to jak czesto sie zdarza ? Raz na 50 lat ?

W Świnoujściu ostatnio co roku dochodzi do 20, a zazwyczaj nawet
przekracza o 0,5-1,5. Lokalne ocieplenie, kiedyś tak nie było.

W dniu 01.09.2013 16:03, Przyjazny pisze:

On 2013-09-01 12:23, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Dnia Sun, 1 Sep 2013 12:39:56 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup

We Francy to i ja wiem ze woda zimna ... ale w stopniach to jak
wygladalo ? Bo Baltyk to lodowaty :-)

W okolicach Monteplier było 17-18 stopni na początku lipca.
W tym czasie Bałtyk miał 20-23 stopnie.

Ale Baltyk majacy 20 stopni to jak czesto sie zdarza ?
Raz na 50 lat ?

W Świnoujściu ostatnio co roku dochodzi do 20, a zazwyczaj nawet
przekracza o 0,5-1,5. Lokalne ocieplenie, kiedyś tak nie było.

W tych okolicach to od dawna tak jest.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:334e3vk0exln.t9fan1cyofm3.dlg@40tude.net...

Dnia Sun, 1 Sep 2013 12:39:56 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup

We Francy to i ja wiem ze woda zimna ... ale w stopniach to jak
wygladalo ? Bo Baltyk to lodowaty :-)

W okolicach Monteplier było 17-18 stopni na początku lipca.
W tym czasie Bałtyk miał 20-23 stopnie.

Ale Baltyk majacy 20 stopni to jak czesto sie zdarza ?

W Świnoujściu co rok praktycznie.
Jeszcze nigdy w wakacje nie trafiłem tam na mniej niż 20 stopni.
Inna sprawa, że jadę nad Bałtyk gdy jest pogoda, a nie w ciemno.

Bo zatoka Gdanska jest ciepla, Swinoujscie jest cieple, a
w reszcie 14 stopni nie dziwi ...

Jasne, ale Mielna czy Ustki można po prostu unikać.

Ale to nam zostawia dwa miejsca do wypoczynku :-)

No dobra - dwie miejsowosci i jeden region od Helu do Piaskow.

Hel od strony morza z reguły też jest dość ciepły.
Cały region zatoki Pomorskiej podobnie.
Praktycznie odpada tylko Wybrzeże Środkowe.

Dnia Sun, 1 Sep 2013 16:17:52 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup

Bo zatoka Gdanska jest ciepla, Swinoujscie jest cieple, a
w reszcie 14 stopni nie dziwi ...

Jasne, ale Mielna czy Ustki można po prostu unikać.

Ale to nam zostawia dwa miejsca do wypoczynku :-)
No dobra - dwie miejsowosci i jeden region od Helu do Piaskow.

Hel od strony morza z reguły też jest dość ciepły.
Cały region zatoki Pomorskiej podobnie.
Praktycznie odpada tylko Wybrzeże Środkowe.

Praktycznie odpada cale wybrzeze, za wyjatkiem dwoch koncow :-)

J.

Dnia Sun, 1 Sep 2013 12:39:56 +0200, Cavallino napisał(a):
 

W Pogorzelicy było 21-23 stopnie w sierpniu.
W Świnoujściu ponoć jeszcze stopień więcej.

I to jest cieple morze? Adriatyk w pd Dalmacji ma na ogol 24-26 stopni.


--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Dnia Sun, 1 Sep 2013 17:19:25 +0200, Maciek napisał(a):

Dnia Sun, 1 Sep 2013 12:39:56 +0200, Cavallino napisał(a):

W Pogorzelicy było 21-23 stopnie w sierpniu.
W Świnoujściu ponoć jeszcze stopień więcej.

I to jest cieple morze? Adriatyk w pd Dalmacji ma na ogol 24-26 stopni.

21 C to jest juz znosnie, a 23 to byloby wspaniale.

Problem w tym ze u nas jest tak
http://www.pogodynka.pl/polska/temperaturywod

01.09.2013 KOŁOBRZEG BAŁTYK 16,2 °C 01.09.2013 USTKA BAŁTYK 15,8 °C 01.09.2013 ŁEBA BAŁTYK 17,6 °C 01.09.2013 WŁADYSŁAWOWO BAŁTYK 16,5 °C juz niby zimniejszy okres, ale tez latem bylo wyjatkowo cieplo.


Jest co prawda i druga strona 01.09.2013 GDYNIA BAŁTYK 19,1 °C 01.09.2013 HEL BAŁTYK 18,8 °C 01.09.2013 MIĘDZYZDROJE BAŁTYK 18,0 °C 01.09.2013 PUCK BAŁTYK 19,0 °C 01.09.2013 ŚWINOUJŚCIE BAŁTYK 18,8 °C Ale 19 to w praktyce sporo mniej niz 21 :-)

J.

Dnia Sun, 1 Sep 2013 19:00:39 +0200, J.F. napisał(a):

21 C to jest juz znosnie, a 23 to byloby wspaniale.

Dla mnie znosnie zaczyna sie od 24.

Na domiar zlego Baltyk jest brudny, a piasku nie cierpie.

Nie ma to jak skaly i czyste, glebokie morze - zamiast chlapania sie w
kaluzy skaczesz sobie na 4 m wody.

A czas dojazdu z Krakowa nad Adriatyk jest praktycznie taki sam, jak nad
Baltyk.


--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Użytkownik "Maciek" <docktor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:1ues6w6odhezy.1vbjo3j9eq8yy$.dlg40tude.net...

Dla mnie znosnie zaczyna sie od 24.

http://krupnik.pl/zdjecie/1623.Temperatura.wydy.w.Baltyku.w.czerwcu

17 stopni i można pływać

Na domiar zlego Baltyk jest brudny, a piasku nie cierpie.

woda nie jest klarowna, ale taki urok niesłonego morza. ja uwazam ze Bałtyk jest super - woda nie pali w usta, wyporność nieduza wiec mozna głębiej nurkowac bez sprzetu, plaże są piaszczyste i zejście łagodne. Bałtyk jestfajnym morzem ma swój urok. Temperatura wody nie jest komfortowa, ale lubię to morze.

W Chorwacji woda jest klarowna ale pali gdy zrobisz łyka trzeba pluć potem 5 min. Zwykle problem gdzie sie rozłozyc z recznikiem bo same kamienie no i wyporność taka ze ciezko schodzic pod wodę. Adriatyk tez ma swój urok, ale nie ma tego co ma Bałtyk i odwrotnie

http://krupnik.pl/chorwacja.html

Nie ma to jak skaly i czyste, glebokie morze - zamiast chlapania sie w
kaluzy skaczesz sobie na 4 m wody.

można. Z drugiej strony jak ktos słabo pływa to strach wchodzic do wody gdzie czesto zejscie do morza jest po drabince i zaraz głęboko

Dnia Sun, 1 Sep 2013 22:36:47 +0200, Arbiter napisał(a):

W Chorwacji woda jest klarowna ale pali gdy zrobisz łyka trzeba pluć potem 5 min.

Pali w usta? Jakos nie zauwazylem. Po prostu slona jest.

można. Z drugiej strony jak ktos słabo pływa to strach wchodzic do wody gdzie czesto zejscie do morza jest po drabince i zaraz głęboko

Ale wypornosc masz taka, ze jesli tylko nie wystawisz rak nad glowe, to
glowa jest zawsze nad powierzchnia.

Ale jasne, niech kazdy jezdzi gdzie lubi.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Użytkownik "Maciek"  napisał w wiadomości

można. Z drugiej strony jak ktos słabo pływa to strach wchodzic do wody
gdzie czesto zejscie do morza jest po drabince i zaraz głęboko

Ale wypornosc masz taka, ze jesli tylko nie wystawisz rak nad glowe, to
glowa jest zawsze nad powierzchnia.

Ale jasne, niech kazdy jezdzi gdzie lubi.

Problem w tym ze 15 stopni to sie kwalifikuje do "nikt tego nie lubi" .... choc przypomnialem sobie takich co w przereblu ...

J.

Dnia Mon, 2 Sep 2013 11:51:18 +0200, J.F napisał(a):
 

Problem w tym ze 15 stopni to sie kwalifikuje do "nikt tego nie lubi" ... choc przypomnialem sobie takich co w przereblu ...

A bo ja wiem? Szwedzi, Norwegowie i Finowie jakos wypoczywaja na swoich
wybrzezach :)


--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Dnia 2013-09-02 12:26, Użytkownik Maciek napisał:

Problem w tym ze 15 stopni to sie kwalifikuje do "nikt tego nie lubi" ... choc przypomnialem sobie takich co w przereblu ...

A bo ja wiem? Szwedzi, Norwegowie i Finowie jakos wypoczywaja na swoich
wybrzezach :)

W innej liczbie i w inny sposób.


Pozdrawiam

On Sun, 1 Sep 2013 19:12:26 +0200, Maciek <docktor@poczta.onet.pl>
wrote:

A czas dojazdu z Krakowa nad Adriatyk jest praktycznie taki sam, jak nad
Baltyk.

Z Krakowa może tak. Z Warszawy już niekoniecznie :)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:9a2lzre0hoqf$.1mfgql69qib7n$.dlg@40tude.net...

Dnia Sun, 1 Sep 2013 17:19:25 +0200, Maciek napisał(a):

Dnia Sun, 1 Sep 2013 12:39:56 +0200, Cavallino napisał(a):

W Pogorzelicy było 21-23 stopnie w sierpniu.
W Świnoujściu ponoć jeszcze stopień więcej.

I to jest cieple morze?
Adriatyk w pd Dalmacji ma na ogol 24-26 stopni.

21 C to jest juz znosnie, a 23 to byloby wspaniale.

Problem w tym ze u nas jest tak
http://www.pogodynka.pl/polska/temperaturywod

01.09.2013

Teraz to już przegiąłeś, wiadomo że we wrześniu Bałtyk nadaje się co najwyżej na spacery po plaży.

Dnia Sun, 1 Sep 2013 23:15:30 +0200, Cavallino napisał(a):

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup

21 C to jest juz znosnie, a 23 to byloby wspaniale.
Problem w tym ze u nas jest tak
http://www.pogodynka.pl/polska/temperaturywod
01.09.2013

Teraz to już przegiąłeś, wiadomo że we wrześniu Bałtyk nadaje się co najwyżej na spacery po plaży.

A kolega chce teraz jechac, to co, piekne plaze Baltyku mu polecac ? Niestety, historycznych danych nie mam.
Ale tak jakos miejscowosci nadmorskie sie nie chwala temperatura wody
.... czyzby nie bylo czym ? :-)

A nie, przepraszam, sa
http://www.ustkapogoda.pl/ustka/16-temperatura-morza/27-temperatura-baltyku-w-ustce

Moze byc tak "Temperatura wody 4 sierpień , z rana   20°C , wieczorem 22 °C"

moze byc tak
"Temperatura wody 15 sierpień , z rana   17°C"
"Temperatura wody 1 lipiec - 17°C"



J.

On Sun, 1 Sep 2013 12:34:27 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Ale gdzie ?

Rowy - około 19 st. C - to temp. minimalna była.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Użytkownik "jerzu"  napisał w wiadomości
On Sun, 1 Sep 2013 12:34:27 +0200, "J.F."

Ale gdzie ?

Rowy - około 19 st. C - to temp. minimalna była.

Rozumiem ze to w tym roku, a nie np z ostatnich 10 lipcow i sierpni ?

J.

On Wed, 4 Sep 2013 19:37:00 +0200, "J.F"
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Rozumiem ze to w tym roku, a nie np z ostatnich 10 lipcow i sierpni ?

Tak, w tym roku.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Hello PiteR,

Sunday, September 1, 2013, 5:18:06 AM, you wrote:

Teraz szukam tylko piaskowych plaż

Objechałem teraz polskie wybrzeże. Wszędzie mieli kupę piachu z
homologacją ;)

Z przewagą kupy.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

na  ** p.m.s **  RoMan Mandziejewicz pisze tak:

Objechałem teraz polskie wybrzeże. Wszędzie mieli kupę piachu z
homologacją ;)

Z przewagą kupy.

no bądź patriotą! Długie piaskowe plaże a za plecami Biedronka z prowiantem :)



--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Dnia Sun, 1 Sep 2013 12:04:15 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Hello PiteR,
Sunday, September 1, 2013, 5:18:06 AM, you wrote:

Teraz szukam tylko piaskowych plaż

Objechałem teraz polskie wybrzeże. Wszędzie mieli kupę piachu z
homologacją ;)

Z przewagą kupy.

Bez przesady. Z przewaga kocy w niektorych miejscach.

Problemem jest woda w Baltyku - za zimna na przyjemna kapiel, a jak
ciepla to za duzo sinic :-)

J.

Użytkownik "Bugatti" <spamerzy@maklerzy.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Piszcie proszę gdzie mieszkaliście (prywatne kwatery,hotele, hostele itp) i o kosztach zw. z podróżą (wyżywienie, jazda, zamieszkanie).

Medulin (Istria), piaszczysta plaża (choć nie taka ładna jak nad Bałtykiem rzecz jasna), tyle że nie nad otwartym morzem, a płytką zatoczką.
Uroków i koloru morza i piachu za bardzo w tym nie ma, nie polecam jeśli możesz jechać gdzieś dalej

Privlaka koło Zadaru - piaszczysta zatoczka, plaża trawiasta obok campingu
Nin (w tej samej okolicy) - łacha piachu na zatoką, nic specjalnego
osiedle Zaton (ta sama okolica) - nie byłem, byli znajomi - piach sztucznie nawieziony, ponoć go sporo, ale wstęp na osiedle i plażę w sezonie płatny, jak jedziesz teraz to już może być za free

Omis (to jedna z plaż koło Splitu)- piasek w morzu, piasek ze żwirkiem na plaży - ujdzie.

Trochę dalej czyli w MNE - 9 km piachu na Wielkiej Plaży za Ulcinj.
Tyle że piach ma kolor betonu, a woda z reguły zimna, za to 50 m od plaży zadaszone, bezpłatne parkingi.

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:5222ce21$0$1208$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Bugatti" <spamerzy@maklerzy.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Piszcie proszę gdzie mieszkaliście (prywatne kwatery,hotele, hostele itp) i o kosztach zw. z podróżą (wyżywienie, jazda, zamieszkanie).

Medulin (Istria), piaszczysta plaża (choć nie taka ładna jak nad Bałtykiem rzecz jasna), tyle że nie nad otwartym morzem, a płytką zatoczką.
Uroków i koloru morza i piachu za bardzo w tym nie ma, nie polecam jeśli możesz jechać gdzieś dalej

Privlaka koło Zadaru - piaszczysta zatoczka, plaża trawiasta obok campingu
Nin (w tej samej okolicy) - łacha piachu na zatoką, nic specjalnego
osiedle Zaton (ta sama okolica) - nie byłem, byli znajomi - piach sztucznie nawieziony, ponoć go sporo, ale wstęp na osiedle i plażę w sezonie płatny, jak jedziesz teraz to już może być za free

Omis (to jedna z plaż koło Splitu)- piasek w morzu, piasek ze żwirkiem na plaży - ujdzie.

Trochę dalej czyli w MNE - 9 km piachu na Wielkiej Plaży za Ulcinj.
Tyle że piach ma kolor betonu, a woda z reguły zimna, za to 50 m od plaży zadaszone, bezpłatne parkingi.

dodam jeszcze Baska na Krk i Lumbarda na Korculi.

Bugatti, a po co ci ten piasek do szcześcia? Tylko w dupę włazi.
Plaże żwirkowe są czystsze i woda nie zamulona.

Użytkownik "kor_nick" <celekNOSPAM@piasta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kvv4bp$gss$1@mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:5222ce21$0$1208$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Bugatti" <spamerzy@maklerzy.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Piszcie proszę gdzie mieszkaliście (prywatne kwatery,hotele, hostele itp) i o kosztach zw. z podróżą (wyżywienie, jazda, zamieszkanie).

Medulin (Istria), piaszczysta plaża (choć nie taka ładna jak nad Bałtykiem rzecz jasna), tyle że nie nad otwartym morzem, a płytką zatoczką.
Uroków i koloru morza i piachu za bardzo w tym nie ma, nie polecam jeśli możesz jechać gdzieś dalej

Privlaka koło Zadaru - piaszczysta zatoczka, plaża trawiasta obok campingu
Nin (w tej samej okolicy) - łacha piachu na zatoką, nic specjalnego
osiedle Zaton (ta sama okolica) - nie byłem, byli znajomi - piach sztucznie nawieziony, ponoć go sporo, ale wstęp na osiedle i plażę w sezonie płatny, jak jedziesz teraz to już może być za free

Omis (to jedna z plaż koło Splitu)- piasek w morzu, piasek ze żwirkiem na plaży - ujdzie.

Trochę dalej czyli w MNE - 9 km piachu na Wielkiej Plaży za Ulcinj.
Tyle że piach ma kolor betonu, a woda z reguły zimna, za to 50 m od plaży zadaszone, bezpłatne parkingi.

dodam jeszcze Baska na Krk i Lumbarda na Korculi.

Byłem w Basce, piachu nie widziałem.
Chyba że chodzi Ci o ten w wodzie.

Bugatti, a po co ci ten piasek do szcześcia? Tylko w dupę włazi.
Plaże żwirkowe są czystsze i woda nie zamulona.

Morze = plaża i piasek.
Na resztę popatrzeć co najwyżej można.
No chyba że na żagle albo nurkowanie jedziesz.

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:52231457$0$1228$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "kor_nick" <celekNOSPAM@piasta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kvv4bp$gss$1@mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:5222ce21$0$1208$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Bugatti" <spamerzy@maklerzy.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Piszcie proszę gdzie mieszkaliście (prywatne kwatery,hotele, hostele itp) i o kosztach zw. z podróżą (wyżywienie, jazda, zamieszkanie).

Medulin (Istria), piaszczysta plaża (choć nie taka ładna jak nad Bałtykiem rzecz jasna), tyle że nie nad otwartym morzem, a płytką zatoczką.
Uroków i koloru morza i piachu za bardzo w tym nie ma, nie polecam jeśli możesz jechać gdzieś dalej

Privlaka koło Zadaru - piaszczysta zatoczka, plaża trawiasta obok campingu
Nin (w tej samej okolicy) - łacha piachu na zatoką, nic specjalnego
osiedle Zaton (ta sama okolica) - nie byłem, byli znajomi - piach sztucznie nawieziony, ponoć go sporo, ale wstęp na osiedle i plażę w sezonie płatny, jak jedziesz teraz to już może być za free

Omis (to jedna z plaż koło Splitu)- piasek w morzu, piasek ze żwirkiem na plaży - ujdzie.

Trochę dalej czyli w MNE - 9 km piachu na Wielkiej Plaży za Ulcinj.
Tyle że piach ma kolor betonu, a woda z reguły zimna, za to 50 m od plaży zadaszone, bezpłatne parkingi.

dodam jeszcze Baska na Krk i Lumbarda na Korculi.

Byłem w Basce, piachu nie widziałem.
Chyba że chodzi Ci o ten w wodzie.

Bugatti, a po co ci ten piasek do szcześcia? Tylko w dupę włazi.
Plaże żwirkowe są czystsze i woda nie zamulona.

Morze = plaża i piasek.
Na resztę popatrzeć co najwyżej można.
No chyba że na żagle albo nurkowanie jedziesz.

oj tam, dobrze wiesz że nie chodzi mi o plaże skaliste tylko kamieniste/mieszane
piasek mi do nieczego nie potrzebny. a takie otoczaki fajnie wyglądają potem w ogródku koło domu.
http://www.flickr.com/photos/f2eliminator/6804113408/

Użytkownik "kor_nick" <celekNOSPAM@piasta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l00hsf$12e$1@mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:52231457$0$1228$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "kor_nick" <celekNOSPAM@piasta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kvv4bp$gss$1@mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:5222ce21$0$1208$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Bugatti" <spamerzy@maklerzy.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Piszcie proszę gdzie mieszkaliście (prywatne kwatery,hotele, hostele itp) i o kosztach zw. z podróżą (wyżywienie, jazda, zamieszkanie).

Medulin (Istria), piaszczysta plaża (choć nie taka ładna jak nad Bałtykiem rzecz jasna), tyle że nie nad otwartym morzem, a płytką zatoczką.
Uroków i koloru morza i piachu za bardzo w tym nie ma, nie polecam jeśli możesz jechać gdzieś dalej

Privlaka koło Zadaru - piaszczysta zatoczka, plaża trawiasta obok campingu
Nin (w tej samej okolicy) - łacha piachu na zatoką, nic specjalnego
osiedle Zaton (ta sama okolica) - nie byłem, byli znajomi - piach sztucznie nawieziony, ponoć go sporo, ale wstęp na osiedle i plażę w sezonie płatny, jak jedziesz teraz to już może być za free

Omis (to jedna z plaż koło Splitu)- piasek w morzu, piasek ze żwirkiem na plaży - ujdzie.

Trochę dalej czyli w MNE - 9 km piachu na Wielkiej Plaży za Ulcinj.
Tyle że piach ma kolor betonu, a woda z reguły zimna, za to 50 m od plaży zadaszone, bezpłatne parkingi.

dodam jeszcze Baska na Krk i Lumbarda na Korculi.

Byłem w Basce, piachu nie widziałem.
Chyba że chodzi Ci o ten w wodzie.

Bugatti, a po co ci ten piasek do szcześcia? Tylko w dupę włazi.
Plaże żwirkowe są czystsze i woda nie zamulona.

Morze = plaża i piasek.
Na resztę popatrzeć co najwyżej można.
No chyba że na żagle albo nurkowanie jedziesz.

oj tam, dobrze wiesz że nie chodzi mi o plaże skaliste tylko kamieniste/mieszane

Bez różnicy.
I tak się nie nadaje.
Wręcz kamieniste jeszcze gorsze, bo się gorzej chodzi.

Użytkownik "kor_nick"  napisał w wiadomości:

dodam jeszcze Baska na Krk i Lumbarda na Korculi.

Bugatti, a po co ci ten piasek do szcześcia? Tylko w dupę włazi.
Plaże żwirkowe są czystsze i woda nie zamulona.

Bo chce przyjechać z wakacji wypoczętny a nie poraniony. Dla mnie plaża musi być pisakowa - cóż to za plaża po której aby się nie pokaleczyć trzeba chodzić w gumiako-sandałach.

Pozdr.
+

--
Bugatti

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości:

Użytkownik "Bugatti"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Piszcie proszę gdzie mieszkaliście (prywatne kwatery,hotele, hostele itp) i o kosztach zw. z podróżą (wyżywienie, jazda, zamieszkanie).

Medulin (Istria), piaszczysta plaża (choć nie taka ładna jak nad Bałtykiem rzecz jasna), tyle że nie nad otwartym morzem, a płytką zatoczką.
Uroków i koloru morza i piachu za bardzo w tym nie ma, nie polecam jeśli możesz jechać gdzieś dalej

Płytką zatoczką - czyli trzeba iść wgłąb morza (20, 50 m ?) aby się zanurzyć ?
I co rozumiesz pod pojęciem że nie jest tak ładna jak nad Bałtykiem ? Byłem w Świnoujściu na plaży obok molo 14 lat temu i dla mnie wybrzeże wielu miesjcach CRO jest lepsze pod względem krajobrazu i przejrzystości i temp. wody...jedynie odstraszają właśnie kamyczki.

Privlaka koło Zadaru - piaszczysta zatoczka, plaża trawiasta obok campingu
Nin (w tej samej okolicy) - łacha piachu na zatoką, nic specjalnego
osiedle Zaton (ta sama okolica) - nie byłem, byli znajomi - piach sztucznie nawieziony, ponoć go sporo, ale wstęp na osiedle i plażę w sezonie płatny, jak jedziesz teraz to już może być za free

Omis (to jedna z plaż koło Splitu)- piasek w morzu, piasek ze żwirkiem na plaży - ujdzie.

Trochę dalej czyli w MNE - 9 km piachu na Wielkiej Plaży za Ulcinj.
Tyle że piach ma kolor betonu, a woda z reguły zimna, za to 50 m od plaży zadaszone, bezpłatne parkingi.

Czemu woda w tym rejonie jest zimna - i poniżej jakiej temp. definiujesz że jest zimna ?

A tak ogólnie w CRO którą plaże polecasz z tych piaskowych ?

Pozdr.
+

--
Bugatti

Użytkownik "Bugatti" <spamerzy@maklerzy.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5223cb9c$0$1209$65785112@news.neostrada.pl...

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości:

Użytkownik "Bugatti"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Piszcie proszę gdzie mieszkaliście (prywatne kwatery,hotele, hostele itp) i o kosztach zw. z podróżą (wyżywienie, jazda, zamieszkanie).

Medulin (Istria), piaszczysta plaża (choć nie taka ładna jak nad Bałtykiem rzecz jasna), tyle że nie nad otwartym morzem, a płytką zatoczką.
Uroków i koloru morza i piachu za bardzo w tym nie ma, nie polecam jeśli możesz jechać gdzieś dalej

Płytką zatoczką - czyli trzeba iść wgłąb morza (20, 50 m ?) aby się zanurzyć ?

Zatoczka jest dość duża, więc jeśli przez zanurzenie rozumiesz brak gruntu, to prędzej Ci się odechce niż dojdziesz.

http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.kompas-poland.pl/files/miasto/hrvaska_medulin_camping_village_medulin_plaza1.jpg&imgrefurl=http://www.kompas-poland.pl/hotel/44/chorwacja/istria/medulin/hotel-holiday-light-all-inclusive!.html&h=534&w=800&sz=473&tbnid=BxdaxBgP6BKszM:&tbnh=90&tbnw=135&zoom=1&usg=__SAL9EDr7pr1wfeDBpkUpz39E3Q4=&docid=FLosProzG4aYMM&sa=X&ei=jqwkUqixEZKM7Abc34HQBw&ved=0CEkQ9QEwBg&dur=87

I co rozumiesz pod pojęciem że nie jest tak ładna jak nad Bałtykiem ? Byłem w Świnoujściu na plaży obok molo 14 lat temu i dla mnie wybrzeże wielu miesjcach CRO jest lepsze pod względem krajobrazu

Ale nie tam gdzie jest piasek na plaży zazwyczaj.

i przejrzystości i temp. wody...

Temperatura ok, reszta nieciekawa.
Szary piach, dość mętna woda.

Trochę dalej czyli w MNE - 9 km piachu na Wielkiej Plaży za Ulcinj.
Tyle że piach ma kolor betonu, a woda z reguły zimna, za to 50 m od plaży zadaszone, bezpłatne parkingi.

Czemu woda w tym rejonie jest zimna

Nie mam pojęcia, ale jest zimna i już.
Kilku znajomych już to potwierdziło.
Może od rzeki która tam wpada, może prądy jakieś?

100 km dalej w Albanii już było cieplutko, 100 km bliżej również.

- i poniżej jakiej temp. definiujesz że jest zimna ?

Takiej, że się wchodzi jak do Bałtyku, a nie do Oceanu Indyjskiego. ;-)
Czyli tak na oko bliżej 20 niż 25 stopni.

A tak ogólnie w CRO którą plaże polecasz z tych piaskowych ?

Kolega polecał Zaton, więc chyba tą.
Zresztą jest blisko, w okolicy masz piach w kilku miejscach i jest co oglądać (wyspy na które nie trzeba płynąć statkiem, Zadar, do Splitu czy nad Krkę też niedaleko).

Sun, 1 Sep 2013 07:18:32 +0200, w <5222ce21$0$1208$65785112@news.neostrada.pl>,
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(-a):

Privlaka koło Zadaru - piaszczysta zatoczka, plaża trawiasta obok campingu
Nin (w tej samej okolicy) - łacha piachu na zatoką, nic specjalnego
osiedle Zaton (ta sama okolica) - nie byłem, byli znajomi - piach sztucznie nawieziony, ponoć go sporo, ale wstęp na osiedle i plażę w sezonie płatny, jak jedziesz teraz to już może być za free

Wstęp bezpłatny, ale plaża w sumie słaba -- byłem na niej tylko raz i
wystarczy. Dużo lepsze Sabunike.

Sun, 1 Sep 2013 07:18:32 +0200, w <5222ce21$0$1208$65785112@news.neostrada.pl>,
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(-a):

Privlaka koło Zadaru

A jeszcze niedaleko jest Zaton -- też piaszczysta plaża w zatoczce. 200m od
brzegu wody jest nadal tylko po pas.

Dnia 01-09-2013 o 02:11:01 Bugatti <spamerzy@maklerzy.pl> napisał(a):

Witajcie !

Planuję się wybrać w najbliższym czasie na CRO ma piszczyste plaże. Czy  ktoś z Was może się podzielić swoimi wrażeniami z tego kraju..

Ta CRO to ze względu na odległość? - Może zerknij bardziej na zachód? - ja  od 3 lat jeżdżę autem do Hiszpanii.
Masz tam 800km piaszczystych plaż (wszystkie kolory: od śnieżno-białego  do  czarnego jak asfalt). Morze zawsze ciepłe, pogoda zawsze dopisuje,  ceny paliwa takie jak w PL, plaże darmowe, parkingi przy plażach darmowe,  mnóstwo domków wakacyjnych/apartamentów (dla 4-6os.) w cenach 250-300EUR  za tydzień. Domy z basenami na wybrzeżu (do 10km od morza)  dla 4-8 osób  za 400-500EUR za tydzień. Koszty jedzenia takie jak w PL, bdb piwa lokalne  w cenie 1-1,2 EUR za litr, bdb wina lokalne za 3-5 EUR za butelkę. Ludzi  znacznie mniej (ze względu na długość wybrzeża) niż gdziekolwiek indziej  nad Morzem Śródziemnym.
Minus - daleko, spore koszty dojazdu - min 80EUR w jedną stronę za  autostrady we Francji i dodatkowo autostrady w ES, plus koszty paliwa.  Najbliżej jest Costa Brava ~ 2kkm z Wawy, w tym roku byłem na Costa Calida  - 3kkm z Wawy. Byłem w tym roku ze znajomymi, którzy przez 10 lat jeździli  do CRO (byli w róznych rejonach CRO) - stwierdzili, że tak ciepłego morza,  wspaniałej pogody i super plaż nigdy w Chorwacji nie mieli. Ja w Chorwacji  nie byłem, więc nie mam porównania, ale myślę, że nie oszukiwali :-)

TG

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.w2qz2is8g01fvf@l-089.harvard.local...

Dnia 01-09-2013 o 02:11:01 Bugatti <spamerzy@maklerzy.pl> napisał(a):

Witajcie !

Planuję się wybrać w najbliższym czasie na CRO ma piszczyste plaże. Czy ktoś z Was może się podzielić swoimi wrażeniami z tego kraju.

Ta CRO to ze względu na odległość? - Może zerknij bardziej na zachód? - ja od 3 lat jeżdżę autem do Hiszpanii.
Masz tam 800km piaszczystych plaż (wszystkie kolory: od śnieżno-białego do  czarnego jak asfalt). Morze zawsze ciepłe,

W tym roku było równie zimne jak we Francji.

Dnia 01-09-2013 o 23:11:02 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl>  napisał(a):

Ta CRO to ze względu na odległość? - Może zerknij bardziej na zachód? -  ja od 3 lat jeżdżę autem do Hiszpanii.
Masz tam 800km piaszczystych plaż (wszystkie kolory: od śnieżno-białego  do  czarnego jak asfalt). Morze zawsze ciepłe,

W tym roku było równie zimne jak we Francji.

Ja przyjechałem na Costa Calida (20.07) morze miało 26st. Jak wyjeżdżałem  było o 2 st. cieplejsze.  W niektórych zatokach (małych - dużo otwartego  morza) woda miała w okolicach 30st.
W Mar Menor woda miała 34st.

TG

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.w2rqe8neg01fvf@l-089.harvard.local...

Dnia 01-09-2013 o 23:11:02 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Ta CRO to ze względu na odległość? - Może zerknij bardziej na zachód? - ja od 3 lat jeżdżę autem do Hiszpanii.
Masz tam 800km piaszczystych plaż (wszystkie kolory: od śnieżno-białego do  czarnego jak asfalt). Morze zawsze ciepłe,

W tym roku było równie zimne jak we Francji.

Ja przyjechałem na Costa Calida (20.07) morze miało 26st.

A tydzień wcześniej pod Barceloną dużo, dużo mniej,
Więc nie zawsze ciepłe i nie wszędzie.

Dnia 02-09-2013 o 17:31:09 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl>  napisał(a):

Ja przyjechałem na Costa Calida (20.07) morze miało 26st.

A tydzień wcześniej pod Barceloną dużo, dużo mniej,
Więc nie zawsze ciepłe i nie wszędzie.

To musiałeś mieć wyjątkowego pecha - 29 czerwca polecieli na Costa Brava  moi znajomi - woda na otwartym morzu miała 22 st.

Ale rok temu miałem taki przypadek, że jednego dnia na dwóch różnych  plażach oddalonych o około 50km temp wody różniła się o 5st. W obu  przypadkach było to otwarte morze. Różnica pomiędzy 26 a 21 jest mocno  odczuwalna.

Pozdrawiam
TG

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.w2skl0h9g01fvf@l-089.harvard.local...

Dnia 02-09-2013 o 17:31:09 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Ja przyjechałem na Costa Calida (20.07) morze miało 26st.

A tydzień wcześniej pod Barceloną dużo, dużo mniej,
Więc nie zawsze ciepłe i nie wszędzie.

To musiałeś mieć wyjątkowego pecha - 29 czerwca polecieli na Costa Brava moi znajomi - woda na otwartym morzu miała 22 st.

Akurat to nie ja byłem w Barcelonie, tylko znajomi.
Ja byłem bardziej na północ, we Francji i tam i 17 stopni bywało.
Nawet wkurzony przejechałem w kierunki Hiszpanii ze 150 km i żadnej zmiany na plus nie było niestety.

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisał w wiadomości:

Ta CRO to ze względu na odległość?

Nie. Ze względu na sentyment z dzieciństwa ;-)

- Może zerknij bardziej na zachód? - ja  od 3 lat jeżdżę autem do Hiszpanii.
Masz tam 800km piaszczystych plaż (wszystkie kolory: od śnieżno-białego do  czarnego jak asfalt). Morze zawsze ciepłe, pogoda zawsze dopisuje, ceny paliwa takie jak w PL, plaże darmowe, parkingi przy plażach darmowe, mnóstwo domków wakacyjnych/apartamentów (dla 4-6os.) w cenach 250-300EUR za tydzień.

A dla 2-3 osób jest ciut taniej (200 - 250EUR) czy tak samo ?

Domy z basenami na wybrzeżu (do 10km od morza)  dla 4-8 osób  za 400-500EUR za tydzień. Koszty jedzenia takie jak w PL, bdb piwa lokalne  w cenie 1-1,2 EUR za litr, bdb wina lokalne za 3-5 EUR za butelkę. Ludzi znacznie mniej (ze względu na długość wybrzeża) niż gdziekolwiek indziej nad Morzem Śródziemnym.
Minus - daleko, spore koszty dojazdu - min 80EUR w jedną stronę za autostrady we Francji i dodatkowo autostrady w ES, plus koszty paliwa.

To nie problem.
Problemem jest to czy w Francji i Hiszpania *naprawdę* trzeba jeździć zgodnie z przepisami ? (tak, wiem to głupie polaczkowe pytanie) Jak się przekroczy o 20 góra 30 km/h na autostradzie to ganiają ? I czy jest podobnie jak w PL, czyli co chwila jakiś nieoznakowy wóz lub co kilkanaście km fotoradar ?

Najbliżej jest Costa Brava ~ 2kkm z Wawy, w tym roku byłem na Costa alida  - 3kkm z Wawy. Byłem w tym roku ze znajomymi, którzy przez 10 lat jeździli  do CRO (byli w róznych rejonach CRO) - stwierdzili, że tak ciepłego morza,  wspaniałej pogody i super plaż nigdy w Chorwacji nie mieli. Ja w Chorwacji  nie byłem, więc nie mam porównania, ale myślę, że nie oszukiwali :-)

Powiedź proszę czy znasz jakiś Kościół (najlepiej po Polsku lub eng) blisko jakiejś plaży? Bo jednak choć Bóg jest wszędzie to najświętszy sakrament tylko tam! ;-)

Dzięki za podsunięcie pomysłu - rozpatrzę ESP.

TG

Pozdr.+

PS. Proszę ustaw sobie poprawne kodowanie czytnika grup ;-)

--
Bugatti

Dnia 02-09-2013 o 01:33:14 Bugatti <spamerzy@maklerzy.pl> napisał(a):

A dla 2-3 osób jest ciut taniej (200 - 250EUR) czy tak samo ?

Sam sobie sprawdź :-)

http://www.holidaylettings.co.uk/mazarron-country-club/
Byłem tu dwukrotnie, jak się da to pojadę jeszcze raz na następne wakacje.

Problemem jest to czy w Francji i Hiszpania *naprawdę* trzeba jeździć  zgodnie z przepisami ? (tak, wiem to głupie polaczkowe pytanie) Jak się  przekroczy o 20 góra 30 km/h na autostradzie to ganiają ? I czy jest  podobnie jak w PL, czyli co chwila jakiś nieoznakowy wóz lub co  kilkanaście km fotoradar ?

Jechałem tak z 10-12km/h więcej niż ograniczenia - nikt mnie nie "ganiał".  Ale z 80-90% jedzie zgodnie z przepisami. Policji w tym roku w ogóle nie  widziałem.

Powiedź proszę czy znasz jakiś Kościół (najlepiej po Polsku lub eng)  blisko jakiejś plaży? Bo jednak choć Bóg jest wszędzie to najświętszy  sakrament tylko tam! ;-)

Tu niestety nie pomogę, z kościołów w ES to widziałem tylko Sagrada  Familia i Santa Maria.

TG

darmowe, mnóstwo domków wakacyjnych/apartamentów (dla 4-6os.) w cenach
250-300EUR za tydzień. Domy z basenami na wybrzeżu (do 10km od morza)
dla 4-8 osób za 400-500EUR za tydzień. Koszty jedzenia takie jak w PL,

Możesz powiedzieć gdzie takich ofert szukałeś ? jakiś link może?

R

Dnia 02-09-2013 o 08:07:42 Robson <robson@w.pl> napisał(a):

darmowe, mnóstwo domków wakacyjnych/apartamentów (dla 4-6os.) w cenach
250-300EUR za tydzień. Domy z basenami na wybrzeżu (do 10km od morza)
dla 4-8 osób za 400-500EUR za tydzień. Koszty jedzenia takie jak w PL,

Możesz powiedzieć gdzie takich ofert szukałeś ? jakiś link może?

Tu masz przykładowy:
http://www.holidaylettings.co.uk/mazarron-country-club/

Jest tego mnóstwo, najszybciej znajdziesz na portalach Angoli - w  większości takie osiedla są wybudowane przez developerów z GB i D. Byłem  na takim osiedlu w okolicach Tarragony - północ ES i na południu.
W tym linku, który podałem wszystko w realu jest tak jak na zdjęciach a  czasami i lepiej. Klima jeśli jest to działa, basen jak jest - to z  obsługą (przyjeżdża Pan od basenów 2x w tygodniu i go czyści), domki są  bdb wyposażone - jest tam wszystko co w zwykłym domu - pralka, zmywarka,  tostery, mikrofala, grille elektryczne/gazowe, internet, komplet naczyń,  garnków, żelazka, suszarki itp. Są rowery, parasole plażowe, w moim było  PlayStation 3 z grami, dwa telewizory, dvd.
Od cen "cennikowych" można bez problemu utargować z 10-15%

TG

On Mon, 02 Sep 2013 09:38:00 +0200, "Tomasz Gorbaczuk"
<gorbi@adres.pl> wrote:

Tu masz przykładowy:
http://www.holidaylettings.co.uk/mazarron-country-club/

"Nearest beach 7 km" - to u mojej małzonki powoduje protest :) Mnie
zresztą też nie uśmiecha się dyagć codziennie 14 kilosów na plaże i
nazad :)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Dnia 02-09-2013 o 20:13:49 jerzu <to_jest_fajans.jerzu@interia.pl>  napisał(a):

Tu masz przykładowy:
http://www.holidaylettings.co.uk/mazarron-country-club/

"Nearest beach 7 km" - to u mojej małzonki powoduje protest :) Mnie
zresztą też nie uśmiecha się dyagć codziennie 14 kilosów na plaże i
nazad :)

Bo to trzeba autem pokonać :-) - nawet mi przez myśl nie przeszło aby to  robić z buta. Domek z basenem ma tę zaletę, że nie ma potrzeby cały dzień  siedzieć na piachu. My mieliśmy taki rozkład, że nad morze ruszaliśmy  około 17-18 po południu - tam do 20-21 jeszcze świeci słońce.
Te 7km to trochę optymistyczny wariant - to jest plaża miejska na której  jest sporo tubylców. My jeździliśmy na plaże oddalone o około 15-20km od  osiedla.

TG

On Mon, 02 Sep 2013 20:41:36 +0200, "Tomasz Gorbaczuk"
<gorbi@adres.pl> wrote:

Bo to trzeba autem pokonać :-)

Domyślam się :) Ale ja lubię sobie na plaży walnąć browar, albo dwa...
:)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Dnia 02-09-2013 o 20:57:27 jerzu <to_jest_fajans.jerzu@interia.pl>  napisał(a):

On Mon, 02 Sep 2013 20:41:36 +0200, "Tomasz Gorbaczuk"
<gorbi@adres.pl> wrote:

Bo to trzeba autem pokonać :-)

Domyślam się :) Ale ja lubię sobie na plaży walnąć browar, albo dwa...
:)

W ES masz 0,5 promila - jak to nie będą 2 strongi to raczej nie powinno  być problemu...
Raz tylko byłem nad morzem we Włoszech gdzie chodziłem na plażę na  piechotę - zawsze wracałem objuczony jak wielbłąd - od tamtej pory nawet  gdy mam 200m jadę autem. W bagażniku mam komplet wszystkiego dla  wszystkich (krzesełka, leżaki, płetwy, materace, maski, kółka, paletki,  piłki, parasole, ręczniki, zapasowe gacie)

TG

Użytkownik "jerzu"  napisał w

Bo to trzeba autem pokonać :-)

Domyślam się :) Ale ja lubię sobie na plaży walnąć browar, albo dwa...

A nad Baltykiem wolno, czy nie, bo to miejsce publiczne ? :-)

J.

Dnia pięknego Wed, 04 Sep 2013 19:49:17 +0200 osobnik zwany J.F napisał:

UĹźytkownik "jerzu"  napisał w

Bo to trzeba autem pokonać :-)

Domyślam się :) Ale ja lubię sobie na plaży walnąć browar, albo dwa...

A nad Baltykiem wolno, czy nie, bo to miejsce publiczne ? :-)

w ustawie nie ma słowa o miejscach publicznych. Zakaz spożywania jest na "ulicach, placach i parkach". Dodatkowe ograniczenia np. na plażach mogą wprowadzić gminy. I są miejsca gdzie takowe wprowadzono ale są też takie gdzie ich nie ma. więc nie ma reguły, że nad Bałtykiem wolno lub nie.



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

On Wed, 4 Sep 2013 19:49:17 +0200, "J.F"
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

A nad Baltykiem wolno, czy nie, bo to miejsce publiczne ? :-)

Teoretycznie nie wolno ;)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

ruszaliśmy około 17-18 po południu - tam do 20-21 jeszcze świeci słońce.

A jak jest z rana? Dotychczas (Bułgaria, Chorwacja) plaże zaliczaliśmy ok.8.30, do 12 zwijaliśmy się, bo gorąco. Potem obiad, sjesta i basen lub zwiedzanie lub na rybki.

R

Dnia Tue, 03 Sep 2013 08:39:47 +0200, Robson napisał(a):

A jak jest z rana? Dotychczas (Bułgaria, Chorwacja) plaże zaliczaliśmy ok.8.30, do 12 zwijaliśmy się, bo gorąco. Potem obiad, sjesta i basen lub zwiedzanie lub na rybki.

Zawsze najlepiej brac przyklad z miejscowych. Troche mieszkalem i
pracowalem w rejonie srodziemnomorskim. Aktywnosc w lecie (zwlaszcza praca
fizyczna) zaczyna sie o 4-5 rano, trwa do 11:00, potem sie je i spi do
okolic 15:00 i mozna wrocic do zycia, ktore trwa do 21-22:00, a potem do
wyrka.

W wersji wakacyjnej-nadmorskiej jest to plaza 9-11, obiad, sjesta, potem
plaza lub cokolwiek innego 15-19, kolacja, nocne zycie, spac.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Dnia 03-09-2013 o 08:39:47 Robson <robson@w.pl> napisał(a):

ruszaliśmy około 17-18 po południu - tam do 20-21 jeszcze świeci słońce.

A jak jest z rana? Dotychczas (Bułgaria, Chorwacja) plaże zaliczaliśmy  ok.8.30, do 12 zwijaliśmy się, bo gorąco. Potem obiad, sjesta i basen  lub zwiedzanie lub na rybki.

Zobacz na mapie - Pd Hiszpanii jest dużo dalej na zachód niż PL (a czasu  się nie zmienia) - tam o 7.00 w lipcu/sierpniu jest "szarówka" - do 21  grzeje słońce. Najgoręcej jest o 14-15. O 17 jeszcze trzeba się dobrze  zabezpieczać przed słońcem.

TG

Dzięki! Znalazłem cel na następne wakacje ;)

R

Dnia 03-09-2013 o 15:15:37 Robson <robson@w.pl> napisał(a):

Dzięki! Znalazłem cel na następne wakacje ;)

R

:-)

Zerknij przed wyjazdem na to:

http://www.weatheronline.pl/cgi-app/watertemperature?LANG=pl&CONT=euro&GEBIET=0004

- Coby nie trafić jak Cavallino na wodę w okolicach 19st.

i na to:
http://tiny.pl/h3g7w
(http://www.weatheronline.pl/weather/maps/city?PLZ=_____&PLZN=_____&LANG=pl&CEL=C&SI=kph&CONT=euro&LAND=SP&REGION=0006&WMO=x8046&LEVEL=52&R=0&NOREGION=1)

TG

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Zerknij przed wyjazdem na to:

http://www.weatheronline.pl/cgi-app/watertemperature?LANG=pl&CONT=euro&GEBIET=0004

- Coby nie trafić jak Cavallino na wodę w okolicach 19st.

To był ostatni raz, że coś rezerwowałem z wyprzedzeniem (camping).
Od teraz najpierw będę sprawdzał temperatury wody, inaczej to wszystko nie ma sensu, lepiej jechać w inną stronę jak się okaże że za mało stopni w wybranym miejscu.

Dnia 03-09-2013 o 17:39:51 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl>  napisał(a):

- Coby nie trafić jak Cavallino na wodę w okolicach 19st.

To był ostatni raz, że coś rezerwowałem z wyprzedzeniem (camping).
Od teraz najpierw będę sprawdzał temperatury wody, inaczej to wszystko  nie ma sensu, lepiej jechać w inną stronę jak się okaże że za mało  stopni w wybranym miejscu.

Parę lat temu (brałem urlopy wakacyjne na przełomie czerwca/lipca) -  obserwowałem min. tą stronę i sprawdzałem temp. wody. I była decyzja - nad  Czarnym już 23st. - jedziemy do Bułgarii :-)
Od kilku lat rezerwuję coś już na przełomie luty/marzec (większy wybór i  można lepsze ceny wytargować) ale na przełom lipiec/sierpień. Na południu  Hiszpanii/Włoch w tym okresie nigdy nie było w wodzie mniej niż 25/26 st.

TG

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Parę lat temu (brałem urlopy wakacyjne na przełomie czerwca/lipca) - obserwowałem min. tą stronę i sprawdzałem temp. wody. I była decyzja - nad Czarnym już 23st. - jedziemy do Bułgarii :-)

Ja zawsze jeżdżę w tym okresie i sparzyłem się pierwszy raz.
No może drugi, bo jeszcze w Ulcinj, ale tam była jakaś miejscowa specyfika, jako że 100 km dalej w dowolnym kierunku woda była cieplutka.

Od kilku lat rezerwuję coś już na przełomie luty/marzec (większy wybór i można lepsze ceny wytargować) ale na przełom lipiec/sierpień.

Najdroższy okres, jak dla mnie bez sensu, bo nie dość że drogo (z reguły 2 razy drożej niż miesiąc wcześniej), to zazwyczaj też za gorąco.
Więc jeśli jest jakaś alternatywa dla przełomu czerwiec/lipiec, to raczej koniec sierpnia.

Dnia 03-09-2013 o 18:25:16 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl>  napisał(a):

Od kilku lat rezerwuję coś już na przełomie luty/marzec (większy wybór  i można lepsze ceny wytargować) ale na przełom lipiec/sierpień..

Najdroższy okres, jak dla mnie bez sensu, bo nie dość że drogo (z reguły  2 razy drożej niż miesiąc wcześniej), to zazwyczaj też za gorąco.
Więc jeśli jest jakaś alternatywa dla przełomu czerwiec/lipiec, to  raczej koniec sierpnia.

No tak, ale ja mam dzieci w wieku szkolnym i nie za bardzo mam wybór. High  sezon to zazwyczaj cały lipiec/sierpień. Jest drożej (20-30%) ale pogoda  raczej pewna i woda o te 3-4st. cieplejsza - coś za coś.

TG

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.w2uk2prhg01fvf@l-089.harvard.local...

Dnia 03-09-2013 o 18:25:16 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Od kilku lat rezerwuję coś już na przełomie luty/marzec (większy wybór i można lepsze ceny wytargować) ale na przełom lipiec/sierpień.

Najdroższy okres, jak dla mnie bez sensu, bo nie dość że drogo (z reguły 2 razy drożej niż miesiąc wcześniej), to zazwyczaj też za gorąco.
Więc jeśli jest jakaś alternatywa dla przełomu czerwiec/lipiec, to raczej koniec sierpnia.

No tak, ale ja mam dzieci w wieku szkolnym i nie za bardzo mam wybór.

Ja również.

High  sezon to zazwyczaj cały lipiec/sierpień. Jest drożej (20-30%) ale pogoda  raczej pewna i woda o te 3-4st. cieplejsza - coś za coś.

Tyle że ja tak jeżdżę po Europie od prawie 20 lat i jakoś nie miałem tego typu problemów miesiąc wcześniej.

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisał w

http://www.holidaylettings.co.uk/mazarron-country-club/

"Nearest beach 7 km" - to u mojej małzonki powoduje protest :)

Bo to trzeba autem pokonać :-) - nawet mi przez myśl nie przeszło aby to  robić z buta. Domek z basenem ma tę zaletę, że nie ma potrzeby cały dzień  siedzieć na piachu. My mieliśmy taki rozkład, że nad morze ruszaliśmy  około 17-18 po południu - tam do 20-21 jeszcze świeci słońce.
Te 7km to trochę optymistyczny wariant - to jest plaża miejska na której  jest sporo tubylców. My jeździliśmy na plaże oddalone o około 15-20km od  osiedla.

A jak z parkowaniem ? czy po 17 juz nie ma problemu anu oplat ?

J.

W dniu 04.09.2013 o 19:48 J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

UĹźytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisał w

http://www.holidaylettings.co.uk/mazarron-country-club/

"Nearest beach 7 km" - to u mojej małzonki powoduje protest :)

Bo to trzeba autem pokonać :-) - nawet mi przez myśl nie przeszło aby  to  robić z buta. Domek z basenem ma tę zaletę, Ĺźe nie ma potrzeby cały  dzień  siedzieć na piachu. My mieliśmy taki rozkład, Ĺźe nad morze  ruszaliśmy  około 17-18 po południu - tam do 20-21 jeszcze świeci  słońce.
Te 7km to trochę optymistyczny wariant - to jest plaĹźa miejska na  ktĂłrej  jest sporo tubylcĂłw. My jeĹşdziliśmy na plaĹźe oddalone o około  15-20km od  osiedla.

A jak z parkowaniem ? czy po 17 juz nie ma problemu anu oplat ?

Cały dzień nie ma problemu ani opłat - przy kaĹźdej plaĹźy parkingi free i  miejsca pod dostatkiem.

TG

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisał

Ta CRO to ze względu na odległość? - Może zerknij bardziej na zachód? - ja  od 3 lat jeżdżę autem do Hiszpanii.
Masz tam 800km piaszczystych plaż

Ale niestety tez 2000+ km.
Dwa dni w drodze, dwa dni z powrotem, dzien odpoczynku po powrocie ... lepiej samolotem..

Minus - daleko, spore koszty dojazdu - min 80EUR w jedną stronę za autostrady we Francji i dodatkowo autostrady w ES, plus koszty paliwa.

I powoli mozna mowic o amortyzacji samochodu, plus opony, olej ... 83 gr/km ? :-)

J.

W dniu 04.09.2013 o 19:40 J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

Ale niestety tez 2000+ km.
Dwa dni w drodze, dwa dni z powrotem, dzien odpoczynku po powrocie ...  lepiej samolotem..

Ten odpoczynek po powrocie to trochę przesada - ot normalny dzień pracy -  a nawet przyjemniej, brak upierdliwych telefonĂłw :-)
Pewnie, Ĺźe samolot lepiej - ale samolot + auto na miejscu wychodzi 2x  droĹźej (dla 5 os. w moim przypadku).
Dla mnie brak auta na miejscu to nie wakacje - to mordęga. Wolę w domu  zostać.

I powoli mozna mowic o amortyzacji samochodu, plus opony, olej ... 83  gr/km ? :-)

58gr/km - w tym opony, przekładki kół i wywaĹźanie, serwis, przeglądy,  ubezpieczenie, myjnie, płyn do spryskiwaczy i oczywiście paliwo.

TG

Dnia Wed, 4 Sep 2013 19:40:05 +0200, J.F napisał(a):
 

Ale niestety tez 2000+ km.

Od granicy Niemiec caly czas autostradami - czyli jakies 15 godzin jazdy...


--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

W dniu 04.09.2013 o 21:52 Maciek <docktor@poczta.onet.pl> pisze:

Dnia Wed, 4 Sep 2013 19:40:05 +0200, J.F napisał(a):

Ale niestety tez 2000+ km.

Od granicy Niemiec caly czas autostradami - czyli jakies 15 godzin  jazdy...

Ja mam do A2 9km, jak juĹź na nią wjadę to mam do przejechania 3000 km  autostrad. Dzielę to na 2 etapy: 1700 i 1300km. Pierwszy etap jadę jakieś  15-16h, drugi około 10-11 (jak nie ma korkĂłw na A7 we Francji)..

TG

Dnia Wed, 04 Sep 2013 22:11:22 +0200, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):

Ja mam do A2 9km, jak już na nią wjadę to mam do przejechania 3000 km  autostrad. Dzielę to na 2 etapy: 1700 i 1300km. Pierwszy etap jadę jakieś  15-16h, drugi około 10-11 (jak nie ma korków na A7 we Francji).

Uch, trzech tysiecy to bym chyba nie chcial robic tak (prawie) ciurkiem.
Generalnie autostrady doceniam, ale ich nie lubie. Turystyka samochodowa to
dla mnie turlanie sie krajowkami 80-100/h, a nie pedzenie 150 na godzine
przez nascie godzin. A tu jeszcze dwa dni.

W taka trase wybralbym jednak samolot, a na miejscu wypozyczylbym samochod
albo skuter...

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

On Thursday, September 5, 2013 6:11:22 AM UTC+10, Tomasz Gorbaczuk wrote:

Ja mam do A2 9km, jak już na nią wjadę to mam do przejechania 3000 km  autostrad. Dzielę to na 2 etapy: 1700 i 1300km. Pierwszy etap jadę jakieś  15-16h, drugi około 10-11 (jak nie ma korków na A7 we Francji).

Jak dla mnie to jakas masakra. Marnowanie 4 dni urlopu na jazde po autostradzie? Wolalbym zrezygnowac z tej plazy i jezdzic 4 dni na rowerze ;)

Pozdrawiam,   Iguan   --
Iguan007   Sezon caly rok:   http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia

W dniu 05.09.2013 o 11:49 Iguan_007 <iguan007@gmail.com> pisze:

On Thursday, September 5, 2013 6:11:22 AM UTC+10, Tomasz Gorbaczuk wrote:

Ja mam do A2 9km, jak już na nią wjadę to mam do przejechania 3000 km

autostrad. Dzielę to na 2 etapy: 1700 i 1300km. Pierwszy etap jadę  jakieś

15-16h, drugi około 10-11 (jak nie ma korków na A7 we Francji).

Jak dla mnie to jakas masakra. Marnowanie 4 dni urlopu na jazde po  autostradzie? Wolalbym zrezygnowac z tej plazy i jezdzic 4 dni na  rowerze ;)

KaĹźdy w czasie wolnym robi to co lubi :-) - dla mnie bezsensowna jest z  zasady rekreacyjna jazda rowerem, wolę sobie pospacerować lub pobiegać.  Gdy mam gdzieś podjechać, "po coś" - dopuszczam ten środek transportu.

PrzecieĹź ja nikogo nie na namawiam, piszę jak jest właśnie po to aby się  ktoś nie porwał "z motyką".
Dla niektĂłrych stwierdzenie "jadę autem na południe Hiszpanii" - nic nie  mĂłwi, ale gdy napiszę, Ĺźe jadę 3kkm w jedną stronę - zaczyna docierać,  widać to po komentarzach (min. Twoim).

PS. Pojechałbym autem nawet jeszcze z 1000km wiecej w jedną stronę - gdyby  miejsce na to zasługiwało.

TG

Dnia 05.09.2013 Iguan_007 <iguan007@gmail.com> napisał/a:

On Thursday, September 5, 2013 6:11:22 AM UTC+10, Tomasz Gorbaczuk wrote:

Ja mam do A2 9km, jak juĹź na nią wjadę to mam do przejechania 3000 km  autostrad. Dzielę to na 2 etapy: 1700 i 1300km. Pierwszy etap jadę jakieś  15-16h, drugi około 10-11 (jak nie ma korkĂłw na A7 we Francji).

Jak dla mnie to jakas masakra. Marnowanie 4 dni urlopu na jazde po autostradzie? Wolalbym zrezygnowac z tej plazy i jezdzic 4 dni na rowerze ;)

Wiesz jak się mieszka na ~52*N i się che nad ciepłe morze to jest zwykle,
daleko. Ale rozumiem że z perspektywy kogoś kto mieszka na ~32*S może wydawać się to dziwne.

--
kakmaratgmaildotcom

On Friday, September 6, 2013 7:32:03 AM UTC+10, kakmar wrote:

> Jak dla mnie to jakas masakra. Marnowanie 4 dni urlopu na jazde po > autostradzie? Wolalbym zrezygnowac z tej plazy i jezdzic 4 dni na > rowerze ;)

Wiesz jak się mieszka na ~52*N i się che nad ciepłe morze to jest zwykle,

daleko. Ale rozumiem że z perspektywy kogoś kto mieszka na ~32*S może wydawać się to dziwne.

Moze masz racje, moze rzeczywiscie inaczej patrzy sie na taka eskapade majac cieple morze na codzien. A moze po prostu "plazowanie" to nie moja forma wypoczynku i przez to plaza nie jest dla mnie atrakcja dla ktorej poswiecilbym 4 dni wolnego czasu. No, moze na emeryturze ;)

Pozdrawiam,   Iguan   --
Iguan007   Sezon caly rok:   http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia

Użytkownik "Maciek"  napisał w wiadomości
Dnia Wed, 4 Sep 2013 19:40:05 +0200, J.F napisał(a):

Ale niestety tez 2000+ km.

Od granicy Niemiec caly czas autostradami - czyli jakies 15 godzin jazdy...

Plus czas przerw i zasadniczo jednak dwa dni, plus koszt noclegow..

J.