Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   [OT] Chorwacja travel

[OT] Chorwacja travel

Data: 2013-09-01 21:50:32
Autor: Tomasz Gorbaczuk
[OT] Chorwacja travel
Dnia 01-09-2013 o 02:11:01 Bugatti <spamerzy@maklerzy.pl> napisał(a):

Witajcie !

Planuję się wybrać w najbliższym czasie na CRO ma piszczyste plaże. Czy  ktoś z Was może się podzielić swoimi wrażeniami z tego kraju..


Ta CRO to ze względu na odległość? - Może zerknij bardziej na zachód? - ja  od 3 lat jeżdżę autem do Hiszpanii.
Masz tam 800km piaszczystych plaż (wszystkie kolory: od śnieżno-białego  do  czarnego jak asfalt). Morze zawsze ciepłe, pogoda zawsze dopisuje,  ceny paliwa takie jak w PL, plaże darmowe, parkingi przy plażach darmowe,  mnóstwo domków wakacyjnych/apartamentów (dla 4-6os.) w cenach 250-300EUR  za tydzień. Domy z basenami na wybrzeżu (do 10km od morza)  dla 4-8 osób  za 400-500EUR za tydzień. Koszty jedzenia takie jak w PL, bdb piwa lokalne  w cenie 1-1,2 EUR za litr, bdb wina lokalne za 3-5 EUR za butelkę. Ludzi  znacznie mniej (ze względu na długość wybrzeża) niż gdziekolwiek indziej  nad Morzem Śródziemnym.
Minus - daleko, spore koszty dojazdu - min 80EUR w jedną stronę za  autostrady we Francji i dodatkowo autostrady w ES, plus koszty paliwa.  Najbliżej jest Costa Brava ~ 2kkm z Wawy, w tym roku byłem na Costa Calida  - 3kkm z Wawy. Byłem w tym roku ze znajomymi, którzy przez 10 lat jeździli  do CRO (byli w róznych rejonach CRO) - stwierdzili, że tak ciepłego morza,  wspaniałej pogody i super plaż nigdy w Chorwacji nie mieli. Ja w Chorwacji  nie byłem, więc nie mam porównania, ale myślę, że nie oszukiwali :-)

TG

Data: 2013-09-01 23:11:02
Autor: Cavallino
[OT] Chorwacja travel

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.w2qz2is8g01fvf@l-089.harvard.local...
Dnia 01-09-2013 o 02:11:01 Bugatti <spamerzy@maklerzy.pl> napisał(a):

Witajcie !

Planuję się wybrać w najbliższym czasie na CRO ma piszczyste plaże. Czy ktoś z Was może się podzielić swoimi wrażeniami z tego kraju.


Ta CRO to ze względu na odległość? - Może zerknij bardziej na zachód? - ja od 3 lat jeżdżę autem do Hiszpanii.
Masz tam 800km piaszczystych plaż (wszystkie kolory: od śnieżno-białego do  czarnego jak asfalt). Morze zawsze ciepłe,

W tym roku było równie zimne jak we Francji.

Data: 2013-09-02 07:19:46
Autor: Tomasz Gorbaczuk
[OT] Chorwacja travel
Dnia 01-09-2013 o 23:11:02 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl>  napisał(a):



Ta CRO to ze względu na odległość? - Może zerknij bardziej na zachód? -  ja od 3 lat jeżdżę autem do Hiszpanii.
Masz tam 800km piaszczystych plaż (wszystkie kolory: od śnieżno-białego  do  czarnego jak asfalt). Morze zawsze ciepłe,

W tym roku było równie zimne jak we Francji.

Ja przyjechałem na Costa Calida (20.07) morze miało 26st. Jak wyjeżdżałem  było o 2 st. cieplejsze.  W niektórych zatokach (małych - dużo otwartego  morza) woda miała w okolicach 30st.
W Mar Menor woda miała 34st.

TG

Data: 2013-09-02 17:31:09
Autor: Cavallino
[OT] Chorwacja travel

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.w2rqe8neg01fvf@l-089.harvard.local...
Dnia 01-09-2013 o 23:11:02 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):



Ta CRO to ze względu na odległość? - Może zerknij bardziej na zachód? - ja od 3 lat jeżdżę autem do Hiszpanii.
Masz tam 800km piaszczystych plaż (wszystkie kolory: od śnieżno-białego do  czarnego jak asfalt). Morze zawsze ciepłe,

W tym roku było równie zimne jak we Francji.

Ja przyjechałem na Costa Calida (20.07) morze miało 26st.

A tydzień wcześniej pod Barceloną dużo, dużo mniej,
Więc nie zawsze ciepłe i nie wszędzie.

Data: 2013-09-02 18:11:50
Autor: Tomasz Gorbaczuk
[OT] Chorwacja travel
Dnia 02-09-2013 o 17:31:09 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl>  napisał(a):



Ja przyjechałem na Costa Calida (20.07) morze miało 26st.

A tydzień wcześniej pod Barceloną dużo, dużo mniej,
Więc nie zawsze ciepłe i nie wszędzie.

To musiałeś mieć wyjątkowego pecha - 29 czerwca polecieli na Costa Brava  moi znajomi - woda na otwartym morzu miała 22 st.

Ale rok temu miałem taki przypadek, że jednego dnia na dwóch różnych  plażach oddalonych o około 50km temp wody różniła się o 5st. W obu  przypadkach było to otwarte morze. Różnica pomiędzy 26 a 21 jest mocno  odczuwalna.

Pozdrawiam
TG

Data: 2013-09-02 21:50:53
Autor: Cavallino
[OT] Chorwacja travel

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.w2skl0h9g01fvf@l-089.harvard.local...
Dnia 02-09-2013 o 17:31:09 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):



Ja przyjechałem na Costa Calida (20.07) morze miało 26st.

A tydzień wcześniej pod Barceloną dużo, dużo mniej,
Więc nie zawsze ciepłe i nie wszędzie.

To musiałeś mieć wyjątkowego pecha - 29 czerwca polecieli na Costa Brava moi znajomi - woda na otwartym morzu miała 22 st.

Akurat to nie ja byłem w Barcelonie, tylko znajomi.
Ja byłem bardziej na północ, we Francji i tam i 17 stopni bywało.
Nawet wkurzony przejechałem w kierunki Hiszpanii ze 150 km i żadnej zmiany na plus nie było niestety.

Data: 2013-09-02 01:33:14
Autor: Bugatti
[OT] Chorwacja travel
Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisał w wiadomości:

Ta CRO to ze względu na odległość?

Nie. Ze względu na sentyment z dzieciństwa ;-)

- Może zerknij bardziej na zachód? - ja  od 3 lat jeżdżę autem do Hiszpanii.
Masz tam 800km piaszczystych plaż (wszystkie kolory: od śnieżno-białego do  czarnego jak asfalt). Morze zawsze ciepłe, pogoda zawsze dopisuje, ceny paliwa takie jak w PL, plaże darmowe, parkingi przy plażach darmowe, mnóstwo domków wakacyjnych/apartamentów (dla 4-6os.) w cenach 250-300EUR za tydzień.

A dla 2-3 osób jest ciut taniej (200 - 250EUR) czy tak samo ?

Domy z basenami na wybrzeżu (do 10km od morza)  dla 4-8 osób  za 400-500EUR za tydzień. Koszty jedzenia takie jak w PL, bdb piwa lokalne  w cenie 1-1,2 EUR za litr, bdb wina lokalne za 3-5 EUR za butelkę. Ludzi znacznie mniej (ze względu na długość wybrzeża) niż gdziekolwiek indziej nad Morzem Śródziemnym.
Minus - daleko, spore koszty dojazdu - min 80EUR w jedną stronę za autostrady we Francji i dodatkowo autostrady w ES, plus koszty paliwa.

To nie problem.
Problemem jest to czy w Francji i Hiszpania *naprawdę* trzeba jeździć zgodnie z przepisami ? (tak, wiem to głupie polaczkowe pytanie) Jak się przekroczy o 20 góra 30 km/h na autostradzie to ganiają ? I czy jest podobnie jak w PL, czyli co chwila jakiś nieoznakowy wóz lub co kilkanaście km fotoradar ?

Najbliżej jest Costa Brava ~ 2kkm z Wawy, w tym roku byłem na Costa alida  - 3kkm z Wawy. Byłem w tym roku ze znajomymi, którzy przez 10 lat jeździli  do CRO (byli w róznych rejonach CRO) - stwierdzili, że tak ciepłego morza,  wspaniałej pogody i super plaż nigdy w Chorwacji nie mieli. Ja w Chorwacji  nie byłem, więc nie mam porównania, ale myślę, że nie oszukiwali :-)

Powiedź proszę czy znasz jakiś Kościół (najlepiej po Polsku lub eng) blisko jakiejś plaży? Bo jednak choć Bóg jest wszędzie to najświętszy sakrament tylko tam! ;-)

Dzięki za podsunięcie pomysłu - rozpatrzę ESP.

TG

Pozdr.+

PS. Proszę ustaw sobie poprawne kodowanie czytnika grup ;-)

--
Bugatti

Data: 2013-09-02 09:24:15
Autor: Tomasz Gorbaczuk
[OT] Chorwacja travel
Dnia 02-09-2013 o 01:33:14 Bugatti <spamerzy@maklerzy.pl> napisał(a):


A dla 2-3 osób jest ciut taniej (200 - 250EUR) czy tak samo ?

Sam sobie sprawdź :-)

http://www.holidaylettings.co.uk/mazarron-country-club/
Byłem tu dwukrotnie, jak się da to pojadę jeszcze raz na następne wakacje.


Problemem jest to czy w Francji i Hiszpania *naprawdę* trzeba jeździć  zgodnie z przepisami ? (tak, wiem to głupie polaczkowe pytanie) Jak się  przekroczy o 20 góra 30 km/h na autostradzie to ganiają ? I czy jest  podobnie jak w PL, czyli co chwila jakiś nieoznakowy wóz lub co  kilkanaście km fotoradar ?

Jechałem tak z 10-12km/h więcej niż ograniczenia - nikt mnie nie "ganiał".  Ale z 80-90% jedzie zgodnie z przepisami. Policji w tym roku w ogóle nie  widziałem.


Powiedź proszę czy znasz jakiś Kościół (najlepiej po Polsku lub eng)  blisko jakiejś plaży? Bo jednak choć Bóg jest wszędzie to najświętszy  sakrament tylko tam! ;-)

Tu niestety nie pomogę, z kościołów w ES to widziałem tylko Sagrada  Familia i Santa Maria.

TG

Data: 2013-09-02 08:07:42
Autor: Robson
[OT] Chorwacja travel

darmowe, mnóstwo domków wakacyjnych/apartamentów (dla 4-6os.) w cenach
250-300EUR za tydzień. Domy z basenami na wybrzeżu (do 10km od morza)
dla 4-8 osób za 400-500EUR za tydzień. Koszty jedzenia takie jak w PL,

Możesz powiedzieć gdzie takich ofert szukałeś ? jakiś link może?

R

Data: 2013-09-02 09:38:00
Autor: Tomasz Gorbaczuk
[OT] Chorwacja travel
Dnia 02-09-2013 o 08:07:42 Robson <robson@w.pl> napisał(a):


darmowe, mnóstwo domków wakacyjnych/apartamentów (dla 4-6os.) w cenach
250-300EUR za tydzień. Domy z basenami na wybrzeżu (do 10km od morza)
dla 4-8 osób za 400-500EUR za tydzień. Koszty jedzenia takie jak w PL,

Możesz powiedzieć gdzie takich ofert szukałeś ? jakiś link może?


Tu masz przykładowy:
http://www.holidaylettings.co.uk/mazarron-country-club/

Jest tego mnóstwo, najszybciej znajdziesz na portalach Angoli - w  większości takie osiedla są wybudowane przez developerów z GB i D. Byłem  na takim osiedlu w okolicach Tarragony - północ ES i na południu.
W tym linku, który podałem wszystko w realu jest tak jak na zdjęciach a  czasami i lepiej. Klima jeśli jest to działa, basen jak jest - to z  obsługą (przyjeżdża Pan od basenów 2x w tygodniu i go czyści), domki są  bdb wyposażone - jest tam wszystko co w zwykłym domu - pralka, zmywarka,  tostery, mikrofala, grille elektryczne/gazowe, internet, komplet naczyń,  garnków, żelazka, suszarki itp. Są rowery, parasole plażowe, w moim było  PlayStation 3 z grami, dwa telewizory, dvd.
Od cen "cennikowych" można bez problemu utargować z 10-15%

TG

Data: 2013-09-02 20:13:49
Autor: jerzu
[OT] Chorwacja travel
On Mon, 02 Sep 2013 09:38:00 +0200, "Tomasz Gorbaczuk"
<gorbi@adres.pl> wrote:


Tu masz przykładowy:
http://www.holidaylettings.co.uk/mazarron-country-club/

"Nearest beach 7 km" - to u mojej małzonki powoduje protest :) Mnie
zresztą też nie uśmiecha się dyagć codziennie 14 kilosów na plaże i
nazad :)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2013-09-02 20:41:36
Autor: Tomasz Gorbaczuk
[OT] Chorwacja travel
Dnia 02-09-2013 o 20:13:49 jerzu <to_jest_fajans.jerzu@interia.pl>  napisał(a):


Tu masz przykładowy:
http://www.holidaylettings.co.uk/mazarron-country-club/

"Nearest beach 7 km" - to u mojej małzonki powoduje protest :) Mnie
zresztą też nie uśmiecha się dyagć codziennie 14 kilosów na plaże i
nazad :)

Bo to trzeba autem pokonać :-) - nawet mi przez myśl nie przeszło aby to  robić z buta. Domek z basenem ma tę zaletę, że nie ma potrzeby cały dzień  siedzieć na piachu. My mieliśmy taki rozkład, że nad morze ruszaliśmy  około 17-18 po południu - tam do 20-21 jeszcze świeci słońce.
Te 7km to trochę optymistyczny wariant - to jest plaża miejska na której  jest sporo tubylców. My jeździliśmy na plaże oddalone o około 15-20km od  osiedla.

TG

Data: 2013-09-02 20:57:27
Autor: jerzu
[OT] Chorwacja travel
On Mon, 02 Sep 2013 20:41:36 +0200, "Tomasz Gorbaczuk"
<gorbi@adres.pl> wrote:

Bo to trzeba autem pokonać :-)

Domyślam się :) Ale ja lubię sobie na plaży walnąć browar, albo dwa...
:)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2013-09-02 21:17:37
Autor: Tomasz Gorbaczuk
[OT] Chorwacja travel
Dnia 02-09-2013 o 20:57:27 jerzu <to_jest_fajans.jerzu@interia.pl>  napisał(a):

On Mon, 02 Sep 2013 20:41:36 +0200, "Tomasz Gorbaczuk"
<gorbi@adres.pl> wrote:

Bo to trzeba autem pokonać :-)

Domyślam się :) Ale ja lubię sobie na plaży walnąć browar, albo dwa...
:)

W ES masz 0,5 promila - jak to nie będą 2 strongi to raczej nie powinno  być problemu...
Raz tylko byłem nad morzem we Włoszech gdzie chodziłem na plażę na  piechotę - zawsze wracałem objuczony jak wielbłąd - od tamtej pory nawet  gdy mam 200m jadę autem. W bagażniku mam komplet wszystkiego dla  wszystkich (krzesełka, leżaki, płetwy, materace, maski, kółka, paletki,  piłki, parasole, ręczniki, zapasowe gacie)

TG

Data: 2013-09-04 19:49:17
Autor: J.F
[OT] Chorwacja travel
Użytkownik "jerzu"  napisał w
Bo to trzeba autem pokonać :-)
Domyślam się :) Ale ja lubię sobie na plaży walnąć browar, albo dwa...

A nad Baltykiem wolno, czy nie, bo to miejsce publiczne ? :-)

J.

Data: 2013-09-04 19:41:48
Autor: masti
[OT] Chorwacja travel
Dnia pięknego Wed, 04 Sep 2013 19:49:17 +0200 osobnik zwany J.F napisał:

UĹźytkownik "jerzu"  napisał w
Bo to trzeba autem pokonać :-)
Domyślam się :) Ale ja lubię sobie na plaży walnąć browar, albo dwa...

A nad Baltykiem wolno, czy nie, bo to miejsce publiczne ? :-)

w ustawie nie ma słowa o miejscach publicznych. Zakaz spożywania jest na "ulicach, placach i parkach". Dodatkowe ograniczenia np. na plażach mogą wprowadzić gminy. I są miejsca gdzie takowe wprowadzono ale są też takie gdzie ich nie ma. więc nie ma reguły, że nad Bałtykiem wolno lub nie.



--
Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-09-04 21:36:31
Autor: jerzu
[OT] Chorwacja travel
On Wed, 4 Sep 2013 19:49:17 +0200, "J.F"
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

A nad Baltykiem wolno, czy nie, bo to miejsce publiczne ? :-)

Teoretycznie nie wolno ;)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Data: 2013-09-03 08:39:47
Autor: Robson
[OT] Chorwacja travel
ruszaliśmy około 17-18 po południu - tam do 20-21 jeszcze świeci słońce.

A jak jest z rana? Dotychczas (Bułgaria, Chorwacja) plaże zaliczaliśmy ok.8.30, do 12 zwijaliśmy się, bo gorąco. Potem obiad, sjesta i basen lub zwiedzanie lub na rybki.

R

Data: 2013-09-03 09:32:41
Autor: Maciek
[OT] Chorwacja travel
Dnia Tue, 03 Sep 2013 08:39:47 +0200, Robson napisał(a):

A jak jest z rana? Dotychczas (Bułgaria, Chorwacja) plaże zaliczaliśmy ok.8.30, do 12 zwijaliśmy się, bo gorąco. Potem obiad, sjesta i basen lub zwiedzanie lub na rybki.

Zawsze najlepiej brac przyklad z miejscowych. Troche mieszkalem i
pracowalem w rejonie srodziemnomorskim. Aktywnosc w lecie (zwlaszcza praca
fizyczna) zaczyna sie o 4-5 rano, trwa do 11:00, potem sie je i spi do
okolic 15:00 i mozna wrocic do zycia, ktore trwa do 21-22:00, a potem do
wyrka.

W wersji wakacyjnej-nadmorskiej jest to plaza 9-11, obiad, sjesta, potem
plaza lub cokolwiek innego 15-19, kolacja, nocne zycie, spac.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Data: 2013-09-03 12:38:40
Autor: Tomasz Gorbaczuk
[OT] Chorwacja travel
Dnia 03-09-2013 o 08:39:47 Robson <robson@w.pl> napisał(a):

ruszaliśmy około 17-18 po południu - tam do 20-21 jeszcze świeci słońce.

A jak jest z rana? Dotychczas (Bułgaria, Chorwacja) plaże zaliczaliśmy  ok.8.30, do 12 zwijaliśmy się, bo gorąco. Potem obiad, sjesta i basen  lub zwiedzanie lub na rybki.

Zobacz na mapie - Pd Hiszpanii jest dużo dalej na zachód niż PL (a czasu  się nie zmienia) - tam o 7.00 w lipcu/sierpniu jest "szarówka" - do 21  grzeje słońce. Najgoręcej jest o 14-15. O 17 jeszcze trzeba się dobrze  zabezpieczać przed słońcem.

TG

Data: 2013-09-03 15:15:37
Autor: Robson
[OT] Chorwacja travel
Dzięki! Znalazłem cel na następne wakacje ;)

R

Data: 2013-09-03 15:23:38
Autor: Tomasz Gorbaczuk
[OT] Chorwacja travel
Dnia 03-09-2013 o 15:15:37 Robson <robson@w.pl> napisał(a):

Dzięki! Znalazłem cel na następne wakacje ;)

R


:-)

Zerknij przed wyjazdem na to:

http://www.weatheronline.pl/cgi-app/watertemperature?LANG=pl&CONT=euro&GEBIET=0004

- Coby nie trafić jak Cavallino na wodę w okolicach 19st.

i na to:
http://tiny.pl/h3g7w
(http://www.weatheronline.pl/weather/maps/city?PLZ=_____&PLZN=_____&LANG=pl&CEL=C&SI=kph&CONT=euro&LAND=SP&REGION=0006&WMO=x8046&LEVEL=52&R=0&NOREGION=1)

TG

Data: 2013-09-03 17:39:51
Autor: Cavallino
[OT] Chorwacja travel

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Zerknij przed wyjazdem na to:

http://www.weatheronline.pl/cgi-app/watertemperature?LANG=pl&CONT=euro&GEBIET=0004

- Coby nie trafić jak Cavallino na wodę w okolicach 19st.

To był ostatni raz, że coś rezerwowałem z wyprzedzeniem (camping).
Od teraz najpierw będę sprawdzał temperatury wody, inaczej to wszystko nie ma sensu, lepiej jechać w inną stronę jak się okaże że za mało stopni w wybranym miejscu.

Data: 2013-09-03 18:07:04
Autor: Tomasz Gorbaczuk
[OT] Chorwacja travel
Dnia 03-09-2013 o 17:39:51 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl>  napisał(a):


- Coby nie trafić jak Cavallino na wodę w okolicach 19st.

To był ostatni raz, że coś rezerwowałem z wyprzedzeniem (camping).
Od teraz najpierw będę sprawdzał temperatury wody, inaczej to wszystko  nie ma sensu, lepiej jechać w inną stronę jak się okaże że za mało  stopni w wybranym miejscu.



Parę lat temu (brałem urlopy wakacyjne na przełomie czerwca/lipca) -  obserwowałem min. tą stronę i sprawdzałem temp. wody. I była decyzja - nad  Czarnym już 23st. - jedziemy do Bułgarii :-)
Od kilku lat rezerwuję coś już na przełomie luty/marzec (większy wybór i  można lepsze ceny wytargować) ale na przełom lipiec/sierpień. Na południu  Hiszpanii/Włoch w tym okresie nigdy nie było w wodzie mniej niż 25/26 st.

TG

Data: 2013-09-03 18:25:16
Autor: Cavallino
[OT] Chorwacja travel

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Parę lat temu (brałem urlopy wakacyjne na przełomie czerwca/lipca) - obserwowałem min. tą stronę i sprawdzałem temp. wody. I była decyzja - nad Czarnym już 23st. - jedziemy do Bułgarii :-)

Ja zawsze jeżdżę w tym okresie i sparzyłem się pierwszy raz.
No może drugi, bo jeszcze w Ulcinj, ale tam była jakaś miejscowa specyfika, jako że 100 km dalej w dowolnym kierunku woda była cieplutka.


Od kilku lat rezerwuję coś już na przełomie luty/marzec (większy wybór i można lepsze ceny wytargować) ale na przełom lipiec/sierpień.

Najdroższy okres, jak dla mnie bez sensu, bo nie dość że drogo (z reguły 2 razy drożej niż miesiąc wcześniej), to zazwyczaj też za gorąco.
Więc jeśli jest jakaś alternatywa dla przełomu czerwiec/lipiec, to raczej koniec sierpnia.

Data: 2013-09-03 20:17:03
Autor: Tomasz Gorbaczuk
[OT] Chorwacja travel
Dnia 03-09-2013 o 18:25:16 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl>  napisał(a):


Od kilku lat rezerwuję coś już na przełomie luty/marzec (większy wybór  i można lepsze ceny wytargować) ale na przełom lipiec/sierpień..

Najdroższy okres, jak dla mnie bez sensu, bo nie dość że drogo (z reguły  2 razy drożej niż miesiąc wcześniej), to zazwyczaj też za gorąco.
Więc jeśli jest jakaś alternatywa dla przełomu czerwiec/lipiec, to  raczej koniec sierpnia.


No tak, ale ja mam dzieci w wieku szkolnym i nie za bardzo mam wybór. High  sezon to zazwyczaj cały lipiec/sierpień. Jest drożej (20-30%) ale pogoda  raczej pewna i woda o te 3-4st. cieplejsza - coś za coś.

TG

Data: 2013-09-04 16:57:38
Autor: Cavallino
[OT] Chorwacja travel

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk" <gorbi@adres.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.w2uk2prhg01fvf@l-089.harvard.local...
Dnia 03-09-2013 o 18:25:16 Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):


Od kilku lat rezerwuję coś już na przełomie luty/marzec (większy wybór i można lepsze ceny wytargować) ale na przełom lipiec/sierpień.

Najdroższy okres, jak dla mnie bez sensu, bo nie dość że drogo (z reguły 2 razy drożej niż miesiąc wcześniej), to zazwyczaj też za gorąco.
Więc jeśli jest jakaś alternatywa dla przełomu czerwiec/lipiec, to raczej koniec sierpnia.


No tak, ale ja mam dzieci w wieku szkolnym i nie za bardzo mam wybór.

Ja również.

High  sezon to zazwyczaj cały lipiec/sierpień. Jest drożej (20-30%) ale pogoda  raczej pewna i woda o te 3-4st. cieplejsza - coś za coś.

Tyle że ja tak jeżdżę po Europie od prawie 20 lat i jakoś nie miałem tego typu problemów miesiąc wcześniej.

Data: 2013-09-04 19:48:30
Autor: J.F
[OT] Chorwacja travel
Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisał w
http://www.holidaylettings.co.uk/mazarron-country-club/
"Nearest beach 7 km" - to u mojej małzonki powoduje protest :)

Bo to trzeba autem pokonać :-) - nawet mi przez myśl nie przeszło aby to  robić z buta. Domek z basenem ma tę zaletę, że nie ma potrzeby cały dzień  siedzieć na piachu. My mieliśmy taki rozkład, że nad morze ruszaliśmy  około 17-18 po południu - tam do 20-21 jeszcze świeci słońce.
Te 7km to trochę optymistyczny wariant - to jest plaża miejska na której  jest sporo tubylców. My jeździliśmy na plaże oddalone o około 15-20km od  osiedla.

A jak z parkowaniem ? czy po 17 juz nie ma problemu anu oplat ?

J.

Data: 2013-09-04 20:32:28
Autor: Tomasz Gorbaczuk
[OT] Chorwacja travel
W dniu 04.09.2013 o 19:48 J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

UĹźytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisał w
http://www.holidaylettings.co.uk/mazarron-country-club/
"Nearest beach 7 km" - to u mojej małzonki powoduje protest :)

Bo to trzeba autem pokonać :-) - nawet mi przez myśl nie przeszło aby  to  robić z buta. Domek z basenem ma tę zaletę, Ĺźe nie ma potrzeby cały  dzień  siedzieć na piachu. My mieliśmy taki rozkład, Ĺźe nad morze  ruszaliśmy  około 17-18 po południu - tam do 20-21 jeszcze świeci  słońce.
Te 7km to trochę optymistyczny wariant - to jest plaĹźa miejska na  ktĂłrej  jest sporo tubylcĂłw. My jeĹşdziliśmy na plaĹźe oddalone o około  15-20km od  osiedla.

A jak z parkowaniem ? czy po 17 juz nie ma problemu anu oplat ?

Cały dzień nie ma problemu ani opłat - przy kaĹźdej plaĹźy parkingi free i  miejsca pod dostatkiem.

TG

Data: 2013-09-04 19:40:05
Autor: J.F
[OT] Chorwacja travel
Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisał
Ta CRO to ze względu na odległość? - Może zerknij bardziej na zachód? - ja  od 3 lat jeżdżę autem do Hiszpanii.
Masz tam 800km piaszczystych plaż

Ale niestety tez 2000+ km.
Dwa dni w drodze, dwa dni z powrotem, dzien odpoczynku po powrocie ... lepiej samolotem..

Minus - daleko, spore koszty dojazdu - min 80EUR w jedną stronę za autostrady we Francji i dodatkowo autostrady w ES, plus koszty paliwa.

I powoli mozna mowic o amortyzacji samochodu, plus opony, olej ... 83 gr/km ? :-)

J.

Data: 2013-09-04 20:41:58
Autor: Tomasz Gorbaczuk
[OT] Chorwacja travel
W dniu 04.09.2013 o 19:40 J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:


Ale niestety tez 2000+ km.
Dwa dni w drodze, dwa dni z powrotem, dzien odpoczynku po powrocie ...  lepiej samolotem..

Ten odpoczynek po powrocie to trochę przesada - ot normalny dzień pracy -  a nawet przyjemniej, brak upierdliwych telefonĂłw :-)
Pewnie, Ĺźe samolot lepiej - ale samolot + auto na miejscu wychodzi 2x  droĹźej (dla 5 os. w moim przypadku).
Dla mnie brak auta na miejscu to nie wakacje - to mordęga. Wolę w domu  zostać.


I powoli mozna mowic o amortyzacji samochodu, plus opony, olej ... 83  gr/km ? :-)


58gr/km - w tym opony, przekładki kół i wywaĹźanie, serwis, przeglądy,  ubezpieczenie, myjnie, płyn do spryskiwaczy i oczywiście paliwo.

TG

Data: 2013-09-04 21:52:09
Autor: Maciek
[OT] Chorwacja travel
Dnia Wed, 4 Sep 2013 19:40:05 +0200, J.F napisał(a):
 
Ale niestety tez 2000+ km.

Od granicy Niemiec caly czas autostradami - czyli jakies 15 godzin jazdy...


--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Data: 2013-09-04 22:11:22
Autor: Tomasz Gorbaczuk
[OT] Chorwacja travel
W dniu 04.09.2013 o 21:52 Maciek <docktor@poczta.onet.pl> pisze:

Dnia Wed, 4 Sep 2013 19:40:05 +0200, J.F napisał(a):

Ale niestety tez 2000+ km.

Od granicy Niemiec caly czas autostradami - czyli jakies 15 godzin  jazdy...

Ja mam do A2 9km, jak juĹź na nią wjadę to mam do przejechania 3000 km  autostrad. Dzielę to na 2 etapy: 1700 i 1300km. Pierwszy etap jadę jakieś  15-16h, drugi około 10-11 (jak nie ma korkĂłw na A7 we Francji)..

TG

Data: 2013-09-04 22:37:50
Autor: Maciek
[OT] Chorwacja travel
Dnia Wed, 04 Sep 2013 22:11:22 +0200, Tomasz Gorbaczuk napisał(a):

Ja mam do A2 9km, jak już na nią wjadę to mam do przejechania 3000 km  autostrad. Dzielę to na 2 etapy: 1700 i 1300km. Pierwszy etap jadę jakieś  15-16h, drugi około 10-11 (jak nie ma korków na A7 we Francji).

Uch, trzech tysiecy to bym chyba nie chcial robic tak (prawie) ciurkiem.
Generalnie autostrady doceniam, ale ich nie lubie. Turystyka samochodowa to
dla mnie turlanie sie krajowkami 80-100/h, a nie pedzenie 150 na godzine
przez nascie godzin. A tu jeszcze dwa dni.

W taka trase wybralbym jednak samolot, a na miejscu wypozyczylbym samochod
albo skuter...

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Data: 2013-09-05 02:49:35
Autor: Iguan_007
[OT] Chorwacja travel
On Thursday, September 5, 2013 6:11:22 AM UTC+10, Tomasz Gorbaczuk wrote:

Ja mam do A2 9km, jak już na nią wjadę to mam do przejechania 3000 km  autostrad. Dzielę to na 2 etapy: 1700 i 1300km. Pierwszy etap jadę jakieś  15-16h, drugi około 10-11 (jak nie ma korków na A7 we Francji).

Jak dla mnie to jakas masakra. Marnowanie 4 dni urlopu na jazde po autostradzie? Wolalbym zrezygnowac z tej plazy i jezdzic 4 dni na rowerze ;)

Pozdrawiam,   Iguan   --
Iguan007   Sezon caly rok:   http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia

Data: 2013-09-05 12:04:24
Autor: Tomasz Gorbaczuk
[OT] Chorwacja travel
W dniu 05.09.2013 o 11:49 Iguan_007 <iguan007@gmail.com> pisze:

On Thursday, September 5, 2013 6:11:22 AM UTC+10, Tomasz Gorbaczuk wrote:

Ja mam do A2 9km, jak już na nią wjadę to mam do przejechania 3000 km

autostrad. Dzielę to na 2 etapy: 1700 i 1300km. Pierwszy etap jadę  jakieś

15-16h, drugi około 10-11 (jak nie ma korków na A7 we Francji).

Jak dla mnie to jakas masakra. Marnowanie 4 dni urlopu na jazde po  autostradzie? Wolalbym zrezygnowac z tej plazy i jezdzic 4 dni na  rowerze ;)


KaĹźdy w czasie wolnym robi to co lubi :-) - dla mnie bezsensowna jest z  zasady rekreacyjna jazda rowerem, wolę sobie pospacerować lub pobiegać.  Gdy mam gdzieś podjechać, "po coś" - dopuszczam ten środek transportu.

PrzecieĹź ja nikogo nie na namawiam, piszę jak jest właśnie po to aby się  ktoś nie porwał "z motyką".
Dla niektĂłrych stwierdzenie "jadę autem na południe Hiszpanii" - nic nie  mĂłwi, ale gdy napiszę, Ĺźe jadę 3kkm w jedną stronę - zaczyna docierać,  widać to po komentarzach (min. Twoim).

PS. Pojechałbym autem nawet jeszcze z 1000km wiecej w jedną stronę - gdyby  miejsce na to zasługiwało.

TG

Data: 2013-09-05 21:32:03
Autor: kakmar
[OT] Chorwacja travel
Dnia 05.09.2013 Iguan_007 <iguan007@gmail.com> napisał/a:
On Thursday, September 5, 2013 6:11:22 AM UTC+10, Tomasz Gorbaczuk wrote:

Ja mam do A2 9km, jak juĹź na nią wjadę to mam do przejechania 3000 km  autostrad. Dzielę to na 2 etapy: 1700 i 1300km. Pierwszy etap jadę jakieś  15-16h, drugi około 10-11 (jak nie ma korkĂłw na A7 we Francji).

Jak dla mnie to jakas masakra. Marnowanie 4 dni urlopu na jazde po autostradzie? Wolalbym zrezygnowac z tej plazy i jezdzic 4 dni na rowerze ;)

Wiesz jak się mieszka na ~52*N i się che nad ciepłe morze to jest zwykle,
daleko. Ale rozumiem że z perspektywy kogoś kto mieszka na ~32*S może wydawać się to dziwne.

--
kakmaratgmaildotcom

Data: 2013-09-06 01:41:19
Autor: Iguan_007
[OT] Chorwacja travel
On Friday, September 6, 2013 7:32:03 AM UTC+10, kakmar wrote:

> Jak dla mnie to jakas masakra. Marnowanie 4 dni urlopu na jazde po > autostradzie? Wolalbym zrezygnowac z tej plazy i jezdzic 4 dni na > rowerze ;)

Wiesz jak się mieszka na ~52*N i się che nad ciepłe morze to jest zwykle,

daleko. Ale rozumiem że z perspektywy kogoś kto mieszka na ~32*S może wydawać się to dziwne.

Moze masz racje, moze rzeczywiscie inaczej patrzy sie na taka eskapade majac cieple morze na codzien. A moze po prostu "plazowanie" to nie moja forma wypoczynku i przez to plaza nie jest dla mnie atrakcja dla ktorej poswiecilbym 4 dni wolnego czasu. No, moze na emeryturze ;)

Pozdrawiam,   Iguan   --
Iguan007   Sezon caly rok:   http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia

Data: 2013-09-04 22:37:39
Autor: J.F
[OT] Chorwacja travel
Użytkownik "Maciek"  napisał w wiadomości
Dnia Wed, 4 Sep 2013 19:40:05 +0200, J.F napisał(a):
Ale niestety tez 2000+ km.
Od granicy Niemiec caly czas autostradami - czyli jakies 15 godzin jazdy...

Plus czas przerw i zasadniczo jednak dwa dni, plus koszt noclegow..

J.

[OT] Chorwacja travel

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona