Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Chory cz³owiek Europy.

Chory cz³owiek Europy.

Data: 2012-01-07 04:10:41
Autor: HaMMeR
Chory cz³owiek Europy.
On 7 Sty, 06:03, stevep <stevep...@invalid.tkdami.net> wrote:
# Dzi¶ to nie Grecja, W³ochy, czy Hiszpania s± najwiêkszym problemem Unii
Europejskiej. Nie jest to nawet problem kryzysu euro. Tym problemem s±
Wêgry i jej przywódca, nacjonalista i populista Victor Orbán.

Od czasu nies³awnej pamiêci Austriaka Joerga Heidera nie ma w tej chwili w
Inii Europejskiej takiego problemu, jak Wêgry i ich polityka, zarówno
wewnêtrzna, jak i wobec wspólnoty europejskiej. Nak³ada siê na to
katastrofalny stan ekonomii wêgierskiej, odziedziczony po poprzednich
rz±dach socjalistów, ale pog³êbiony decyzjami rz±du Orbána. Dzi¶ d³ug
wewnêtrzny Wêgier przekracza 80% PKB, obligacje krótkoterminowe i
¶rednioterminowe s± na poziomie ¶mieciowym (obs³uga to prawie 10%
rocznie), forint polecia³ w ostatnich tygodniach na ³eb. Wszystko to
powoduje odp³yw kapita³u zagranicznego, inwestycyjnego, ale tak¿e tego
akumulowanego przez samych Wêgrów. Ostatnie informacje s± takie, ¿e Wêgrzy
masowo pozbywaj± siê forintów i transferuj± ¶rodki za granicê.. Mo¿e to
oznaczaæ za³amanie systemu bankowego Budapesztu. Orbán przez pewien czas
broni³ siê przed pomoc± finansow± Unii Europejskiej. Dzi¶ nie ma
praktycznie wyj¶cia, ale ju¿ nie tylko graj± rolê czynniki ekonomiczne,
ale równie¿ polityczne.

Wiêkszy jednak problem ma Europa z Wêgrami w sferze praw demokratycznych.
Orbán doszed³ do w³adzy na fali zmêczenia rz±dami socjalistów Ferenca
Gyurcsányego, który ok³amywa³ wyborców co prowadzonej przez socjalistów
polityki gospodarczej. Fidesz zdoby³ w³adzê bezdyskusyjnie i przy silnym
poparciu spo³ecznym, w oparciu o demokratyczne procedury. Uzyska³ równie¿
co¶, czego do tej pory nie uzyska³a ¿adna partia w Polsce - tak± przewagê
w parlamencie, która pozwoli³a Orbánowi na swobodne zmiany w konstytucji
pañstwa. W roku 2010 wêgierski parlament uchwali³ now± konstytucjê, która
zmieni³a nazwê pañstwa z "Republika Wêgier" na "Wêgry", co by³o czytelnym
nawi±zaniem do idei Wielkich Wêgier. A Wêgrzy zamieszkuj± nie tylko
terytorium pañstwa, okre¶lonego granicami po rozpadzie monarchii
austro-wêgierskiej, ale s± równie¿ na Ukrainie, w Chorwacji, Rumunii i
S³owacji. Szczególnie z tymi dwoma ostatnimi pañstwami relacje na tle
mniejszo¶ci wêgierskiej nie s± najlepsze. Nowa konstytucja pozwala na
przyznawanie obywatelstwa Wêgrom nie mieszkaj±cym i nie urodzonym na
terytorium dzisiejszych Wêgier.

Tego jednak Orbánowi by³o ma³o. Pod koniec roku 2011 uchwalono na Wêgrzech
kilka ustaw (przy biernym sprzeciwie opozycji, która nie bra³a udzia³u w
g³osowaniach), oko³o-konstytucyjnych, które zaostrzy³y kurs
nacjonalistyczny i pchnê³y Wêgry w stronê autorytaryzmu. Ograniczono
miêdzy innymi kompetencje wêgierskiego Trybuna³u Konstytucyjnego,
zmieniono ustawê o statusie banku centralnym, daj±c rz±dowi praktycznie
pe³n± kontrolê nad nim. By³o to potrzebne premierowi do po³o¿enia rêki na
rezerwach banku. Wprowadzono równie¿ zmiany dotycz±ce s±downictwa -
zmieniono prezesa S±du Najwy¿szego, odwo³ano cz³onków Krajowej Rady
S±downictwa (poprzez obni¿enie wieku emerytalnego z 70 do 62 lat ). Je¿eli
dodamy do tego, ¿e równie¿ urz±d prezydenta jest w rêkach Fideszu,
widzimy, ¿e Orbán praktycznie przej±³ pe³niê w³adzy. Decyzje, jakie podj±³
opanowany przez Fidesz parlament prowadz± w kierunku zanegowania
trójpodzia³u w³adzy wykonawczej, s±downiczej i ustawodawczej, id±c w
kierunku systemu w³adzy integralnej, tak dobrze znanej w systemach
totalitarnych. A w³adza ta mia³aby by byæ sprawowana przez wiele lat przez
Orbána i jego Fidesz.

Aby to uzyskaæ wêgierski premier dokona³ jeszcze innych operacji. Po
pierwsze doprowadzi³ do zmian w konstytucji, które wprowadzi³y zapis o
tym, ¿e Wêgierska Partia Socjalistyczna jest spadkobierczyniê partii
komunistycznej , a tym samym mo¿e byæ uznana za organizacjê przestêpcz±.
Oznacza praktycznie to jej delegalizacjê. Po drugie, dokona³ zmian w
ordynacji wyborczej, tak aby nawet wynik poni¿ej 30% oddanych g³osów dawa³
mu 2/3 g³osów parlamencie. Dodajmy, ¿e przy okazji zmieniono uk³ad okrêgów
wyborczych, w ten sposób, aby Fidesz móg³ ³atwiej w nich wygrywaæ.

Dla zagwarantowania sobie pe³ni w³adzy, Orbán nak³ada kaganiec na media.
Jeszcze w roku 2010 przeg³osowano restrykcyjn± wobec mediów ustawê, mocno
ograniczaj±c± swobodê wypowiedzi, teraz administracja pañstwowa podejmuje
decyzje bezpo¶rednie, m. in. zapowiedziano nieprzed³u¿enie koncesji dla
opozycyjnej stacji radiowej "Klubradio".

Adam Bodnar, wiceprezes Zarz±du Helsiñskiej Fundacji Praw Cz³owieka
napisa³ w "Kulturze Liberalnej".

W ten oto sposób w ¶rodku Europy mamy pañstwo - cz³onka Unii Europejskiej
- które przesta³o byæ demokratyczne. Jeszcze s± fasady, jeszcze mo¿na
demonstrowaæ i u¿ywaæ internetu, liderzy opozycji nie s± jeszcze
zatrzymywani i aresztowani, ale w parlamencie nie ma pluralizmu,
instytucje kontrolne i s±downictwo zosta³y pozbawione zêbów, a opozycja
jest wykluczana poza nawias jakiegokolwiek wp³ywu na pañstwo.

To jedyny, jak do tej pory, polski g³os w sprawie Wêgier, a wydaje siê, ¿e
to w³a¶nie polska demokracja, tkwi±ca korzeniami w obywatelskim ruchu
"Solidarno¶ci" powinna zareagowaæ na to, co siê dzieje na Wêgrzech. Adam
Bodnar zastanawia siê równie¿, jak powinna zareagowaæ opinia publiczna i
instytucje Unii Europejskiej. Wydaje siê, ¿e sytuacja jest o wiele
powa¿niejsza ni¿ ta, kiedy partia Joerga Haidera wesz³a w sk³ad koalicji
rz±dowej w Austrii. Bodnar sugeruje, ¿e Komisja Europejska powinna wszcz±æ
procedurê zawieszenia Wêgier w niektórych uprawnieniach cz³onkowskich w UE
, w tym tak¿e w prawie g³osu na forum Rady Unii Europejskiej, zgodnie z
art. 7 Traktatu o Funkcjonowaniu UE. Inicjatywa w tej sprawie powinna
wyj¶c ze strony Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej, lub jako
inicjatywa jednej trzeciej pañstw - cz³onków UE. Milczenie szefa
parlamentu, Jerzego Buzka (i jego nastêpcy, socjalisty Martina Schulza), a
tak¿e szefa KE, José Manuela Barroso, jest niezrozumia³e.

Niezrozumia³e jest tak¿e milczenie polskiego rz±du w tej sprawie. Rz±dz±ca
Platforma Obywatelska i wêgierski Fidesz s± w Parlamencie Europejskim w
jednej frakcji, EPP, tym bardziej nale¿a³oby podj±æ na jego forum
konkretne dzia³ania. Jednak g³os powinni przede wszystkim zabraæ premier
Donald Tusk i minister spraw zagranicznych Rados³aw Sikorski. Znów
przywo³uj±c Adama Bodnara;

Polska nie mo¿e promowaæ demokracji, rz±dów prawa i praw cz³owieka w
pañstwach Partnerstwa Wschodniego czy w pañstwach arabskich, skoro
przymyka oczy na stworzenie systemu autorytarnego w jednym z pañstw Europy
¦rodkowo-Wschodniej, tak bliskim nam duchowo.

Wêgrzy, naród krewki, budz± siê z letargu. Mog±, popchniêci coraz
trudniejsz± sytuacj± ekonomiczn±, zrobiæ to gwa³townie. Wszyscy pamiêtaj±
wydarzenie z roku 1956, oczywi¶cie rozgrywaj±ce siê w zupe³nie innej
rzeczywisto¶ci politycznej i spo³ecznej. Orbán swoimi decyzjami buduje
jednocze¶nie na nowo opozycjê, ju¿ nie tylko w sferze polityki, ale
równie¿ spo³eczn±. Ma wprawdzie jeszcze znaczne poparcie, ale jednocze¶nie
swoimi decyzjami budujê opozycjê obywatelsk±. Na manifestacji w
Budapeszcie, zwo³anej przeciwko polityce rz±du Orbána widaæ by³o ju¿
wyra¼n± determinacjê.

W Polsce pojawi³y siê równie¿ inne opinie. Dla wielu Orbán jawi siê jako
silny cz³owiek prawicy, co¶ w rodzaju Jaros³awa Kaczyñskiego, któremu siê
uda³o. Niektórym podoba siê wyra¼nie antyunijna retoryka wêgierskiego
premiera. Marek Jurek napisa³ w mikroblogowym portalu Twitter, ¿e Polacy
powinni trzymaæ za Wêgry Orbána kciuki, podobnie jak w roku 1956. Jednym
s³owem dla by³ego marsza³ka Sejmu, Victor Orbán to wspó³czesny Imre Nagy.
Kto w zwi±zku z tym ma graæ rolê wojsk sowieckich z 1956 roku? Unia
Europejska? Inni twierdz±, ¿e Orbán to bohater walcz±cy o suwerenno¶æ i
pozycjê Wêgier. Przymykaj± oczy na to, ¿e robi to zawê¿aj±c prawa
obywatelskie, zmieniaj±c demokracjê w "demokraturê", przy okazji
wprowadzaj±c napiêcia miêdzynarodowe w centrum Europy.

Victora Orbána pokona jednak nie Unia Europejska, ani ulica. Pokona go
nieub³agana logika ekonomii. Próba zamkniêcia kraju na Uniê Europejsk±,
lub gra polityczna swobodami obywatelskimi, aby uzyskaæ konkretn± pomoc
ekonomiczn± dla wal±cej siê gospodarki, musi przynie¶æ zmiany w jego
polityce wewnêtrznej - i ile oczywi¶cie upór i determinacja Orbána nie
popchnie go ku dalszemu radykalizmowi. Inne alternatywy to droga
bia³oruska i wpadniêcie w objêcia Rosji, bezwzglêdne objêcia W³adimira
Putina albo krew na ulicach. I dlatego i Unia Europejska i same Wêgry maj±
nie wiêcej ni¿ pó³ roku na odwrócenie wektora politycznego. Victor Orbán,
dzi¶ u szczytu w³adzy, jest ju¿ tak naprawdê nad polityczn± przepa¶ci±. #
Ze strony:http://tiny.pl/hj5jq

--
stevep


Taaaaak.., szkoda ze tak mlodo 'odejdzie'...

Data: 2012-01-07 14:08:58
Autor: Leprechaun
Chory cz³owiek Europy.

U¿ytkownik "HaMMeR" <kd@tranzac.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:2093cb11-3bb5-4722-9abb-129fa914268fz19g2000vbe.googlegroups.com...
On 7 Sty, 06:03, stevep <stevep...@invalid.tkdami.net> wrote:
# Dzi¶ to nie Grecja, W³ochy, czy Hiszpania s± najwiêkszym problemem Unii
Europejskiej. Nie jest to nawet problem kryzysu euro. Tym problemem s±
Wêgry i jej przywódca, nacjonalista i populista Victor Orbán.

Od czasu nies³awnej pamiêci Austriaka Joerga Heidera nie ma w tej chwili w
Inii Europejskiej takiego problemu, jak Wêgry i ich polityka, zarówno
wewnêtrzna, jak i wobec wspólnoty europejskiej. Nak³ada siê na to
katastrofalny stan ekonomii wêgierskiej, odziedziczony po poprzednich
rz±dach socjalistów, ale pog³êbiony decyzjami rz±du Orbána. Dzi¶ d³ug
wewnêtrzny Wêgier przekracza 80% PKB, obligacje krótkoterminowe i
¶rednioterminowe s± na poziomie ¶mieciowym (obs³uga to prawie 10%
rocznie), forint polecia³ w ostatnich tygodniach na ³eb. Wszystko to
powoduje odp³yw kapita³u zagranicznego, inwestycyjnego, ale tak¿e tego
akumulowanego przez samych Wêgrów. Ostatnie informacje s± takie, ¿e Wêgrzy
masowo pozbywaj± siê forintów i transferuj± ¶rodki za granicê. Mo¿e to
oznaczaæ za³amanie systemu bankowego Budapesztu. Orbán przez pewien czas
broni³ siê przed pomoc± finansow± Unii Europejskiej. Dzi¶ nie ma
praktycznie wyj¶cia, ale ju¿ nie tylko graj± rolê czynniki ekonomiczne,
ale równie¿ polityczne.

Wiêkszy jednak problem ma Europa z Wêgrami w sferze praw demokratycznych.
Orbán doszed³ do w³adzy na fali zmêczenia rz±dami socjalistów Ferenca
Gyurcsányego, który ok³amywa³ wyborców co prowadzonej przez socjalistów
polityki gospodarczej. Fidesz zdoby³ w³adzê bezdyskusyjnie i przy silnym
poparciu spo³ecznym, w oparciu o demokratyczne procedury. Uzyska³ równie¿
co¶, czego do tej pory nie uzyska³a ¿adna partia w Polsce - tak± przewagê
w parlamencie, która pozwoli³a Orbánowi na swobodne zmiany w konstytucji
pañstwa. W roku 2010 wêgierski parlament uchwali³ now± konstytucjê, która
zmieni³a nazwê pañstwa z "Republika Wêgier" na "Wêgry", co by³o czytelnym
nawi±zaniem do idei Wielkich Wêgier. A Wêgrzy zamieszkuj± nie tylko
terytorium pañstwa, okre¶lonego granicami po rozpadzie monarchii
austro-wêgierskiej, ale s± równie¿ na Ukrainie, w Chorwacji, Rumunii i
S³owacji. Szczególnie z tymi dwoma ostatnimi pañstwami relacje na tle
mniejszo¶ci wêgierskiej nie s± najlepsze. Nowa konstytucja pozwala na
przyznawanie obywatelstwa Wêgrom nie mieszkaj±cym i nie urodzonym na
terytorium dzisiejszych Wêgier.

Tego jednak Orbánowi by³o ma³o. Pod koniec roku 2011 uchwalono na Wêgrzech
kilka ustaw (przy biernym sprzeciwie opozycji, która nie bra³a udzia³u w
g³osowaniach), oko³o-konstytucyjnych, które zaostrzy³y kurs
nacjonalistyczny i pchnê³y Wêgry w stronê autorytaryzmu. Ograniczono
miêdzy innymi kompetencje wêgierskiego Trybuna³u Konstytucyjnego,
zmieniono ustawê o statusie banku centralnym, daj±c rz±dowi praktycznie
pe³n± kontrolê nad nim. By³o to potrzebne premierowi do po³o¿enia rêki na
rezerwach banku. Wprowadzono równie¿ zmiany dotycz±ce s±downictwa -
zmieniono prezesa S±du Najwy¿szego, odwo³ano cz³onków Krajowej Rady
S±downictwa (poprzez obni¿enie wieku emerytalnego z 70 do 62 lat ). Je¿eli
dodamy do tego, ¿e równie¿ urz±d prezydenta jest w rêkach Fideszu,
widzimy, ¿e Orbán praktycznie przej±³ pe³niê w³adzy. Decyzje, jakie podj±³
opanowany przez Fidesz parlament prowadz± w kierunku zanegowania
trójpodzia³u w³adzy wykonawczej, s±downiczej i ustawodawczej, id±c w
kierunku systemu w³adzy integralnej, tak dobrze znanej w systemach
totalitarnych. A w³adza ta mia³aby by byæ sprawowana przez wiele lat przez
Orbána i jego Fidesz.

Aby to uzyskaæ wêgierski premier dokona³ jeszcze innych operacji. Po
pierwsze doprowadzi³ do zmian w konstytucji, które wprowadzi³y zapis o
tym, ¿e Wêgierska Partia Socjalistyczna jest spadkobierczyniê partii
komunistycznej , a tym samym mo¿e byæ uznana za organizacjê przestêpcz±.
Oznacza praktycznie to jej delegalizacjê. Po drugie, dokona³ zmian w
ordynacji wyborczej, tak aby nawet wynik poni¿ej 30% oddanych g³osów dawa³
mu 2/3 g³osów parlamencie. Dodajmy, ¿e przy okazji zmieniono uk³ad okrêgów
wyborczych, w ten sposób, aby Fidesz móg³ ³atwiej w nich wygrywaæ.

Dla zagwarantowania sobie pe³ni w³adzy, Orbán nak³ada kaganiec na media.
Jeszcze w roku 2010 przeg³osowano restrykcyjn± wobec mediów ustawê, mocno
ograniczaj±c± swobodê wypowiedzi, teraz administracja pañstwowa podejmuje
decyzje bezpo¶rednie, m. in. zapowiedziano nieprzed³u¿enie koncesji dla
opozycyjnej stacji radiowej "Klubradio".

Adam Bodnar, wiceprezes Zarz±du Helsiñskiej Fundacji Praw Cz³owieka
napisa³ w "Kulturze Liberalnej".

W ten oto sposób w ¶rodku Europy mamy pañstwo - cz³onka Unii Europejskiej
- które przesta³o byæ demokratyczne. Jeszcze s± fasady, jeszcze mo¿na
demonstrowaæ i u¿ywaæ internetu, liderzy opozycji nie s± jeszcze
zatrzymywani i aresztowani, ale w parlamencie nie ma pluralizmu,
instytucje kontrolne i s±downictwo zosta³y pozbawione zêbów, a opozycja
jest wykluczana poza nawias jakiegokolwiek wp³ywu na pañstwo.

To jedyny, jak do tej pory, polski g³os w sprawie Wêgier, a wydaje siê, ¿e
to w³a¶nie polska demokracja, tkwi±ca korzeniami w obywatelskim ruchu
"Solidarno¶ci" powinna zareagowaæ na to, co siê dzieje na Wêgrzech. Adam
Bodnar zastanawia siê równie¿, jak powinna zareagowaæ opinia publiczna i
instytucje Unii Europejskiej. Wydaje siê, ¿e sytuacja jest o wiele
powa¿niejsza ni¿ ta, kiedy partia Joerga Haidera wesz³a w sk³ad koalicji
rz±dowej w Austrii. Bodnar sugeruje, ¿e Komisja Europejska powinna wszcz±æ
procedurê zawieszenia Wêgier w niektórych uprawnieniach cz³onkowskich w UE
, w tym tak¿e w prawie g³osu na forum Rady Unii Europejskiej, zgodnie z
art. 7 Traktatu o Funkcjonowaniu UE. Inicjatywa w tej sprawie powinna
wyj¶c ze strony Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej, lub jako
inicjatywa jednej trzeciej pañstw - cz³onków UE. Milczenie szefa
parlamentu, Jerzego Buzka (i jego nastêpcy, socjalisty Martina Schulza), a
tak¿e szefa KE, José Manuela Barroso, jest niezrozumia³e.

Niezrozumia³e jest tak¿e milczenie polskiego rz±du w tej sprawie. Rz±dz±ca
Platforma Obywatelska i wêgierski Fidesz s± w Parlamencie Europejskim w
jednej frakcji, EPP, tym bardziej nale¿a³oby podj±æ na jego forum
konkretne dzia³ania. Jednak g³os powinni przede wszystkim zabraæ premier
Donald Tusk i minister spraw zagranicznych Rados³aw Sikorski. Znów
przywo³uj±c Adama Bodnara;

Polska nie mo¿e promowaæ demokracji, rz±dów prawa i praw cz³owieka w
pañstwach Partnerstwa Wschodniego czy w pañstwach arabskich, skoro
przymyka oczy na stworzenie systemu autorytarnego w jednym z pañstw Europy
¦rodkowo-Wschodniej, tak bliskim nam duchowo.

Wêgrzy, naród krewki, budz± siê z letargu. Mog±, popchniêci coraz
trudniejsz± sytuacj± ekonomiczn±, zrobiæ to gwa³townie. Wszyscy pamiêtaj±
wydarzenie z roku 1956, oczywi¶cie rozgrywaj±ce siê w zupe³nie innej
rzeczywisto¶ci politycznej i spo³ecznej. Orbán swoimi decyzjami buduje
jednocze¶nie na nowo opozycjê, ju¿ nie tylko w sferze polityki, ale
równie¿ spo³eczn±. Ma wprawdzie jeszcze znaczne poparcie, ale jednocze¶nie
swoimi decyzjami budujê opozycjê obywatelsk±. Na manifestacji w
Budapeszcie, zwo³anej przeciwko polityce rz±du Orbána widaæ by³o ju¿
wyra¼n± determinacjê.

W Polsce pojawi³y siê równie¿ inne opinie. Dla wielu Orbán jawi siê jako
silny cz³owiek prawicy, co¶ w rodzaju Jaros³awa Kaczyñskiego, któremu siê
uda³o. Niektórym podoba siê wyra¼nie antyunijna retoryka wêgierskiego
premiera. Marek Jurek napisa³ w mikroblogowym portalu Twitter, ¿e Polacy
powinni trzymaæ za Wêgry Orbána kciuki, podobnie jak w roku 1956. Jednym
s³owem dla by³ego marsza³ka Sejmu, Victor Orbán to wspó³czesny Imre Nagy.
Kto w zwi±zku z tym ma graæ rolê wojsk sowieckich z 1956 roku? Unia
Europejska? Inni twierdz±, ¿e Orbán to bohater walcz±cy o suwerenno¶æ i
pozycjê Wêgier. Przymykaj± oczy na to, ¿e robi to zawê¿aj±c prawa
obywatelskie, zmieniaj±c demokracjê w "demokraturê", przy okazji
wprowadzaj±c napiêcia miêdzynarodowe w centrum Europy.

Victora Orbána pokona jednak nie Unia Europejska, ani ulica. Pokona go
nieub³agana logika ekonomii. Próba zamkniêcia kraju na Uniê Europejsk±,
lub gra polityczna swobodami obywatelskimi, aby uzyskaæ konkretn± pomoc
ekonomiczn± dla wal±cej siê gospodarki, musi przynie¶æ zmiany w jego
polityce wewnêtrznej - i ile oczywi¶cie upór i determinacja Orbána nie
popchnie go ku dalszemu radykalizmowi. Inne alternatywy to droga
bia³oruska i wpadniêcie w objêcia Rosji, bezwzglêdne objêcia W³adimira
Putina albo krew na ulicach. I dlatego i Unia Europejska i same Wêgry maj±
nie wiêcej ni¿ pó³ roku na odwrócenie wektora politycznego. Victor Orbán,
dzi¶ u szczytu w³adzy, jest ju¿ tak naprawdê nad polityczn± przepa¶ci±. #
Ze strony:http://tiny.pl/hj5jq

--
stevep


Taaaaak.., szkoda ze tak mlodo 'odejdzie'...

Taaaaak..., szkoda, ¿e nie uda³o siê ci napisaæ nic m±drego.

BomBel

Chory cz³owiek Europy.

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona