Data: 2013-12-11 09:34:03 | |
Autor: leszek niewiadomski | |
Chris zartuje | |
>Nigdy nie było w moim życiu żadnego aktu zdrady i już od dziecka byłem bardzo wrażliwy na wszelki brak lojalności. Taką postawę wyssałem już z mlekiem matki.
Nie twierdzę, że nie popełniłem w życiu żadnego błędu, ale jeśli mowa o ewentualności współpracy z SB, nie przyznam się do niej nawet gdyby miano mnie publicznie ukrzyżować. Nie interesuje mnie, jakie dokumenty jeszcze znajdą, przygotują, spreparują i będą się na nie powoływać. Zawsze będę bronił prawdy, to znaczy faktu, że współpraca z SB zawsze była dla mnie rzeczą niemożliwą. Przypuszczam, iż wiedzieli o tym także sami funkcjonariusze bezpieki. W czasie tych kilku dni, które SB pozostawiło mi do namysłu po złożeniu mi propozycji współpracy, byłem zobowiązany do zachowania tej informacji dla siebie. Esbecy chcieli także zatrzymać mój paszport. Nie zgodziłem się jednak na to, argumentując, że jeśli ten dokument zostanie mi odebrany, nie będę mógł utrzymać w tajemnicy faktu swojego aresztowania – wszyscy wiedzieli bowiem, że paszport jest mi potrzebny, ponieważ miałem we Francji zaplanowany zabieg operacyjny. Napisałem, że “udało mi się wsiąść na pokład samolotu lecącego do Kanady”, ponieważ aż do chwili, gdy znalazłem się w powietrzu, nikt nie wiedział, czy moja ucieczka się uda. Do tej pory nie rozumiem, jakim cudem esbecy mogli być do tego stopnia nieudolni, żeby nie podać obsłudze lotniska mojego nazwiska. Kiedy wchodziłem na pokład samolotu, widziało mnie około dwudziestu osób, nikt jednak nie wierzył, że moja ucieczka się powiedzie. W gronie tych, którzy mnie odprowadzali, był na przykład Piotr Witakowski, Witold Chodakiewicz (ojciec Marka Chodakiewicza, u którego nocowałem tuż przed wyjazdem – na wypadek, gdyby SB postanowiło mnie śledzić), pan Jagodziński (ojciec Bogusza Jagodzińskiego i właściciel naszego magazynu papieru) i inni rodzice moich współpracowników, którzy bali się, że jeśli nie uda mi się wsiąść na pokład samolotu, ich dzieci trafią do więzienia. Witold Chodakiewicz żartował tuż przed naszym odjazdem na lotnisko mówiąc: „Krem się zawali jeśli uda ci się ta ucieczka”. SB miała wszystko: mnie, który publikował materiały “Woli”, farby, matryce, chemikalia, a także zeznania TW Kuncewicza, który miesiącami obserwował naszą pracę, odnotowując nawet takie detale jak dziura między moim mieszkaniem a mieszkaniem moich sąsiadów. I nic im się nie udało. Nie aresztowali ani jednej osoby ani nie skonfiskowali ani jednej dostawy towaru. Dlaczego? Tylko dlatego, że chcieli ze mnie uczynić swojego współpracownika, gdy tymczasem ja wybrałem ucieczkę. Czy sądzicie, że mogłem podjąć z nim współpracę? Proszę, bądźmy poważni. Taka insynuacja nawet mnie nie obraża – zwyczajnie mnie śmieszy< Nawet nie chce sie tego komentowac. Gosc wygladal mi na powaznego bez poczucia humoru. No coz, pomylilem sie. Poziom jednak nie dla mnie. ln. -- "As an online discussion among Poles grows longer, the probability of a comparison involving a security service, or a calling the opponent an agent of influence, a Volksdeutsch, a Jew or an idiot approaches 1" (The new Godwin's Law) |
|
Data: 2013-12-11 11:59:44 | |
Autor: Klin | |
Chris zartuje | |
W dniu 2013-12-11 09:34, leszek niewiadomski pisze:
>Nigdy nie było w moim życiu żadnego aktu zdrady i już od dziecka byłem Himalaje to Twój poziom - czy jeszcze nie? |
|
Data: 2013-12-13 12:37:09 | |
Autor: leszek niewiadomski | |
Chris zartuje | |
Na razie Andy. Doszedlem nawet do 5000 m. Ale ad rem: przy profesorze lesniku to i Pietrzak dowcipny. ln. -- "As an online discussion among Poles grows longer, the probability of a comparison involving a security service, or a calling the opponent an agent of influence, a Volksdeutsch, a Jew or an idiot approaches 1" (The new Godwin's Law) |
|
Data: 2013-12-13 14:58:05 | |
Autor: Klin | |
Chris zartuje | |
W dniu 2013-12-13 12:37, leszek niewiadomski pisze:
W marzeniach? |
|
Data: 2013-12-13 20:07:31 | |
Autor: leszek niewiadomski | |
Chris zartuje | |
Am 13.12.2013 14:58, schrieb Klin >:
W dniu 2013-12-13 12:37, leszek niewiadomski pisze: Tusze ze nie chodzi o pana Janka, a wiec sprawdz kolego "Refugio Josef Ribas 4.810 m" oraz "Refugio Edward Whymper 5.000 m". To bylo w tamtym roku, a w tym "Badwater Basin 282 feet/85.5 metres below sea level". W wolnym czasie nie zajmuje sie dupotami, lecz ogladam swiat. ln. -- "As an online discussion among Poles grows longer, the probability of a comparison involving a security service, or a calling the opponent an agent of influence, a Volksdeutsch, a Jew or an idiot approaches 1" (The new Godwin's Law) |
|
Data: 2013-12-13 20:20:04 | |
Autor: Klin | |
Chris zartuje | |
W dniu 2013-12-13 20:07, leszek niewiadomski pisze:
Am 13.12.2013 14:58, schrieb Klin >: Jeśli to prawda a nie mam powodu Ci nie wierzyć - to moje gratulacje! |
|
Data: 2013-12-13 20:23:00 | |
Autor: u2 | |
Chris zartuje | |
W dniu 2013-12-13 20:20, Klin > pisze:
Jeśli to prawda a nie mam powodu Ci nie wierzyć - to moje gratulacje! ale na Kilimandzaro nie byl ...-;) -- "Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego, także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita', 'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni tworzą mowę nienawiści". |
|
Data: 2013-12-13 20:28:39 | |
Autor: Klin | |
Chris zartuje | |
W dniu 2013-12-13 20:23, u2 pisze:
W dniu 2013-12-13 20:20, Klin > pisze:Nie wybrzydzaj! |
|
Data: 2013-12-13 20:36:08 | |
Autor: u2 | |
Chris zartuje | |
W dniu 2013-12-13 20:28, Klin > pisze:
ale na Kilimandzaro nie byl ...-;)Nie wybrzydzaj! jaki alpinista, taka gora ...-;) -- "Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego, także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita', 'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni tworzą mowę nienawiści". |
|
Data: 2013-12-14 17:52:09 | |
Autor: leszek niewiadomski | |
Chris zartuje | |
Am 13.12.2013 20:28, schrieb Klin >:
W dniu 2013-12-13 20:23, u2 pisze: Dzieki. Niestety tam nie bylem i chyba nie bede. Chwale sie troche na pl.rec.turystyka.tramping ln. -- "As an online discussion among Poles grows longer, the probability of a comparison involving a security service, or a calling the opponent an agent of influence, a Volksdeutsch, a Jew or an idiot approaches 1" (The new Godwin's Law) |
|
Data: 2013-12-14 19:21:42 | |
Autor: u2 | |
Chris zartuje | |
W dniu 2013-12-14 17:52, leszek niewiadomski pisze:
ale na Kilimandzaro nie byl ...-;)Nie wybrzydzaj! czyli turysta esbuc a nie zawodowiec patriota ...-;) -- "Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego, także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita', 'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni tworzą mowę nienawiści". |
|
Data: 2013-12-13 20:20:58 | |
Autor: u2 | |
Chris zartuje | |
W dniu 2013-12-13 20:07, leszek niewiadomski pisze:
Tusze ze nie chodzi o pana Janka, a wiec sprawdz kolego "Refugio Josef moj qmpel ze studiow, niejaki Sikorski tysz alpinista, ale na esbecka skale, Himalaje sa poza waszym zasiegiem ...-;) -- "Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego, także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita', 'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni tworzą mowę nienawiści". |
|
Data: 2013-12-11 14:35:09 | |
Autor: wawa | |
Chris zartuje | |
W dniu 12/11/2013 2:34 AM, leszek niewiadomski pisze:
Dwa lata wczesniej, wasz najlepszy minister w wieku poborowym dostal paszport do raczki, wojskowi z WKU wyrazili zgode, SB nie miala nic przeciwko wyjazdowi przewodniczacego komitetu strajkowego, a teczki TW nie ma, bo rabin Michnik nie kazal Lesiakowi znalezc: Radoslaw (Radek) Tomasz Sikorski ur. 23 lutego 1963. W marcu 1981 w I Liceum Ogolnoksztalcacym w Bydgoszczy, wowczas noszacym imie Ludwika Warynskiego, pelnil funkcje przewodniczacego uczniowskiego komitetu strajkowego, bedacego odpowiedzia na tzw. wydarzenia bydgoskie. W czerwcu 1981 wyjechal do Wielkiej Brytanii w celu nauki jezyka angielskiego. |
|
Data: 2013-12-13 12:46:18 | |
Autor: leszek niewiadomski | |
Chris zartuje | |
Am 11.12.2013 21:35, schrieb wawa:
W dniu 12/11/2013 2:34 AM, leszek niewiadomski pisze: Wtedy, mlody kolego, paszport dostawal kazdy, a nawet rodziny. Uczen chyba (a moze nie) potrzebowal pieczatki z sekretariatu szkoly, student - z dziekanatu, a zatrudniony - z pracy. Od 13.12.81 do 1983-4 paszporty byly bardzo deficytowe i trzeba bylo miec chody lub bardzo podpasc, zeby chcieli w biurze paszportowym rozmawiac. Od 1986 troche sie rozluznilo. Tyle historii. A co do pana Chrisa to dziwi mnie, ze nie wymysli innej historii swej "ucieczki". Sa jeszcze ludzie co pamietaja tamte czasy! ln. -- "As an online discussion among Poles grows longer, the probability of a comparison involving a security service, or a calling the opponent an agent of influence, a Volksdeutsch, a Jew or an idiot approaches 1" (The new Godwin's Law) |
|
Data: 2013-12-14 19:54:48 | |
Autor: the_foe | |
Chris zartuje | |
W dniu 2013-12-11 21:35, wawa pisze:
W czerwcu 1981 wyjechal do Wielkiej Brytanii w celu nauki jezyka Chyba wiesz co sie działo w 1981 roku? Rozwalano domy partii za podniesienie cen bułek o 1 gr. Zaden esbek nikogo nawet nie próbował szantażować odebraniem paszportu bo wyleciałby przez okno -- @foe_pl |