Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Chrześcijaństwo musi przegrać.

Chrześcijaństwo musi przegrać.

Data: 2011-04-24 09:09:15
Autor: Przemysław W
Chrześcijaństwo musi przegrać.
Wszystko to, czym wabi nas świat, wszystko to, co cenimy i co kultura współczesna wmawia nam, że ma wartość i cenę, wszystko to Chrystus odrzuca, mówiąc: "To nie tak". Skoro nie tak, Cieślo z Nazaretu, to jak?

W świecie rzymskiej kultury liderzy wjeżdżali majestatycznie na rumakach do miasta, by oznajmiać ludowi o swoim przybyciu. Byli mistrzami w wielkich procesjach, których triumfy, czyli uroczyste powroty do Rzymu po wygranych kampaniach wojennych, były prawdziwym show ówczesnych czasów, porównywalnym dziś tylko z show, jakie oglądamy przy okazji wręczania Oscarów.

Tymczasem historia kilku ostatnich dni życia Jezusa z Nazaretu to pasmo spektakularnych porażek. Król, którego namaszcza prostytutka, lider, który jest zdradzony przez swojego ucznia, wreszcie prorok, który milczy w swojej obronie, gdy zarzuca się mu czyny, których nie popełnił.



Co więcej, nawet niedzielny poranek wielkanocny to kolejny dowód na to, że i po zmartwychwstaniu Chrystus niewiele zrozumiał z logiki, jaka rządziła rzymskim światem - oto ukazuje się kobietom, a więc istotom, które według ówczesnego prawa nie miały podmiotowości prawnej, a ich świadectwo było w sądach bezużyteczne.

Czy naprawdę nie było w całej Jerozolimie nawet jednego mężczyzny kapłana z nieposzlakowanym kapłańskim rodowodem, któremu Chrystus mógłby się ukazać zaraz po zmartwychwstaniu? Czy koniecznie musimy polegać na świadectwie kobiety, i to powiedzmy sobie szczerze, kobiety, której obce były tradycyjne wartości rodzinne?

Trzeba powiedzieć wprost: z punktu widzenia siły, władzy i prestiżu misja Jezusa okazała się katastrofą. To wielka porażka człowieka, który głosząc, że jest wyzwolicielem ludzi z opresji i tyranii, ostatecznie kończy jak zwykły szumowina z rąk tyrana.

A jeśli tak, to nic nie zrozumiemy z historii wydarzeń wielkanocnych, jeśli nie weźmiemy za dobrą monetę słów Marcina Lutra wygłoszonych pięćset lat temu: "Bóg jest bogiem pokornych, odrzuconych, dręczonych, uciśnionych, zdesperowanych i tych, którzy zostali zredukowani do niczego". Albo, jeśli nie zrozumiemy, że - jak to już w XX wieku mówił Gustavo Gutiérrez, lider teologii wyzwolenia - "Bóg jest Bogiem, który ma preferencyjną opcję dla ubogich".

Czy poddanie się przez Jezusa męczeńskiej śmierci na krzyżu to nagła zmiana w jego zachowaniu? Czy to po prostu przypadek, fatalny zbieg okoliczności, że ten Król, który chciał władać ludzkimi sercami i umysłami, ostatecznie zawisł na krzyżu jak zwykły opryszek?

Przeciwnie, od samego początku swojej misji Jezus pokazuje zgoła odmienną logikę działania - logikę, która szczególnie dziś budzi brak zrozumienia, a nawet radykalny sprzeciw poprzez praktykę działania, w tym samych Kościołów chrześcijańskich i ich przywódców.

Dla Jezusa liczy się nie tyle przemoc, ile niemoc, nie tyle władza, ile służba, nie tyle prawda, ile dobro, nie tyle sukces, ile pokora... Tak, szczególnie ta pokora, która ma znamiona porażki, ta kompletnie niepojęta "przegrana Boga", jak mówi włoski badacz Biblii Sergio Quinzio, jest godna pożałowania.

Ale i czyż chrześcijańskie Kościoły nie odrzucają logiki porażki Jezusa, chcąc za wszelką cenę być po stronie zwycięzców? Czyż nie chcą być po stronie tych, którzy tu i teraz mają rację, tu i teraz chcą praw i przywilejów, tu i teraz chcą cieszyć się uznaniem i prestiżem, tu i teraz żądni są bogactwa?

Tymczasem Jezus odrzuca wartości, którym schlebiają bogacze i mocodawcy. Scena nakarmienia pięciu tysięcy głodnych ludzi jest poprzedzona historią, jak to podczas uczty wydanej przez Heroda Antypasa dla rozrywki bogatych i zblazowanych gości ścięto głowę Jana Chrzciciela. Z jednej strony nadmiar jedzenia, bogactwa i władzy prowadzący do kończącej się śmiercią zabawy. Z drugiej - skromność, która daje życie i pożywienie dla tysięcy, gdy tylko ludzie zdobywają się na solidarność i dzielą tym, co mają.

W co gra ten Jezus? O co mu tak naprawdę chodzi, jeśli nie o królowanie? Czy mimo wszystko jego historia nie kończy się ostatecznie jak dobry amerykański film happy endem zmartwychwstania? Czyż chrześcijanie nie mogą powiedzieć, że jednak zwyciężyliśmy, nasz Bóg pokonał śmierć, a więc my mamy rację?

Nie - nic z tych rzeczy! Bóg robi rzecz zgoła skandaliczną: wypiera się istoty swojego powołania, królowania i siły właśnie, przyjmuje postać sługi, wybiera uniżenie i bezbronność zamiast hołdowanie niezaspokojonym apetytom władzy.

Ten kenotyczny, pełen cierpienia gest Jezusa jest posunięty do ostateczności - do krzyża, na którym Bóg daje siebie bez granic, by stanąć po stronie biednych i uciskanych. Bóg, pisze przenikliwie teolożka feministyczna Sallie MacFaque, odrzuca władzę absolutną i imperializm na rzecz innej drogi - drogi pokory i służby. Stąd życie chrześcijańskie oznacza życie krzyża, naśladowanie Jezusowego dawania siebie innym. Co za odwrócenie triumfalnych, imperialnych wierzeń współczesnego chrześcijaństwa!

Albo, jak z innej perspektywy dodaje katolicka teolożka feministyczna z Harvardu Elisabeth Schüssler Fiorenza: "Podczas gdy męscy uczniowie nie rozumieją cierpiącego bycia Mesjaszem Jezusa, odrzucają je, i w końcu porzucają go, kobiety uczennice (...) jawią się nagle jako prawdziwi uczniowie (akoluothein): one zrozumiały, że jego posługa to nie władza i chwała panowania, ale diakonia - służba".

Czyż jednak ten rodzaj praktyki, jaki proponuje Mistrz z Nazaretu, nie jest aby dla świętych, a nie dla zwykłych śmiertelników. Czyżby? Przywoływana już Sallie MacFague opowiada, że prowadziła kurs duchowej autobiografii. Bohaterami jej wykładów byli tacy ludzie, jak Teresa z Ávila, Dietrich Bonhoeffer, Simone Weil, Mahatma K. Gandhi, Jean Vanier, Martin Luther King jr czy Dorothy Day. Choć bohaterowie jej wykładów byli tak różni pod względem płci, koloru skóry, a nawet wyznania, to łączyło ich jedno: żyli życiem szaleńczej miłości do i dla innych, zwłaszcza słabych i bezbronnych. Praktykowali szokującą z dzisiejszej perspektywy rozbuchanego kapitalizmu i niepohamowanego pragnienia władzy "politykę kenozy".

Kiedy nasze Kościoły zrozumieją, że ich jedyną polityką godną Ewangelii jest właśnie polityka samouniżenia? Że w życiu chrześcijańskim nie chodzi o żaden sukces, żadną władzę, żadne przywileje, żadne bogactwa, żadne poważanie - tylko o zbawienie, do którego droga prowadzi poprzez służbę innym, obcym, wykluczonym...

Tym bardziej że od samego początku swojej misji Chrystus głosił coś, co teolog reformowany William Placher nazwał "narracją bezbronnego Boga". To nowe Królestwo Boże, gdzie niemoc pokonuje przemoc, gdzie siła bezsilnych pokonuje moc silnych, odrodzi się w nas dopiero wtedy, gdy odrzucimy logikę władzy i prestiżu. Wszystko to, czym wabi nas świat, wszystko to, co cenimy i co kultura współczesna wmawia nam, że ma wartość i cenę, wszystko to Chrystus odrzuca, mówiąc: "To nie tak".

Skoro nie tak, Cieślo z Nazaretu, to jak? W tej nowej wspólnocie, którą Jezus swoim zmartwychwstaniem chce powołać do życia, nie może zabraknąć przede wszystkim miejsca dla ubogich, płaczących, łaknących sprawiedliwości, szukających pokoju - a więc tych wszystkich, którzy dziś zostają zepchnięci na margines życia społecznego i publicznego. W owym "Jezusowym królestwie" z piedestału strąceni zostają liderzy religijni dbający o poprawność form i czystość moralną, liderzy, którzy zostają określeni nie tylko mianem "grobów pobielanych", ale zostają wręcz ostrzeżeni: "Biada wam!".

Jeśli zatem Kościoły chcą pozostać wierne Jezusowi Zmartwychwstałemu, de facto muszą przegrać - wyrzekając się siły, odrzucając pokusę władzy i dominacji, ignorując bogactwo i prestiż. Muszą przegrać w oczach świata, by wygrać w oczach tych "najmniejszych i najsłabszych", do których w pierwszej kolejności należy Królestwo Boże. Ale - co kluczowe - tylko przegrywając w oczach świata, Kościoły zwyciężają w oczach Boga.

Czy stać je jeszcze na takie zwycięskie zmartwychwstanie?

* KAZIMIERZ BEM prawnik, protestancki publicysta, współpracownik Instytutu Obywatelskiego. Przygotowuje się do zostania pastorem ewangelicko-reformowanym w USA, gdzie obecnie mieszka

** JAROSŁAW MAKOWSKI publicysta, filozof i teolog, szef związanego z PO Instytutu Obywatelskiego




http://wyborcza.pl/1,76498,9474414,Chrzescijanstwo_musi_przegrac.html



Przemek

--

"Miesiąc przed katastrofą Lecha Kaczyńskiego oceniało źle 2/3 Polaków."

Data: 2011-04-24 04:00:58
Autor: Darecki
Chrześcijaństwo musi przegrać.

** JAROSŁAW MAKOWSKI publicysta, filozof i teolog, szef związanego z PO Instytutu Obywatelskiego

Jaki tam filozof, kolejny zboczony zyd ktory stara sie przekonac samego siebie. Wy zydzi z Czerskiej rodzicie sie psychicznie obrzezani i zyjecie tylko po to, aby kazdego dnia udowadniac sobie ze musicie
wygrac, pomimo ze caly czas przegrywacie. Nie rozumiesz tego warzywny? Poczekaj jeszcze chwile az Michnik wyciagnie kopyta, miesiac pozniej nikt o nim nie bedzie pamietal, tak jak nikt nie pamieta Geremka i Kuronia.


http://wyborcza.pl/

Tfu!!! Co za podla zydowska szmata.

Data: 2011-04-24 12:23:14
Autor: cirrus
Chrześcijaństwo musi przegrać.
Użytkownik "Darecki" <1123krtv@onet.pl> napisał w wiadomości news:ip0os9$bhj$1speranza.aioe.org...
** JAROSŁAW MAKOWSKI publicysta, filozof i teolog, szef związanego z PO Instytutu Obywatelskiego
Jaki tam filozof, kolejny zboczony zyd ktory stara sie przekonac samego siebie. Wy zydzi z Czerskiej rodzicie sie psychicznie obrzezani i zyjecie tylko po to, aby kazdego dnia udowadniac sobie ze musicie
wygrac, pomimo ze caly czas przegrywacie. Nie rozumiesz tego warzywny? Poczekaj jeszcze chwile az Michnik wyciagnie kopyta, miesiac pozniej nikt o nim nie bedzie pamietal, tak jak nikt nie pamieta Geremka i Kuronia.
http://wyborcza.pl/
Tfu!!! Co za podla zydowska szmata.

Dobra, dobra, ale przecież Jezus to też Żyd i co ty na to?

--
stevep

Data: 2011-04-24 12:16:29
Autor: Darecki
Chrześcijaństwo musi przegrać.

Użytkownik "Darecki" <1123krtv@onet.pl> napisał w wiadomości news:ip0os9$bhj$1speranza.aioe.org...
** JAROSŁAW MAKOWSKI publicysta, filozof i teolog, szef związanego z PO Instytutu Obywatelskiego
Jaki tam filozof, kolejny zboczony zyd ktory stara sie przekonac samego siebie. Wy zydzi z Czerskiej rodzicie sie psychicznie obrzezani i zyjecie tylko po to, aby kazdego dnia udowadniac sobie ze musicie
wygrac, pomimo ze caly czas przegrywacie. Nie rozumiesz tego warzywny? Poczekaj jeszcze chwile az Michnik wyciagnie kopyta, miesiac pozniej nikt o nim nie bedzie pamietal, tak jak nikt nie pamieta Geremka i Kuronia.
http://wyborcza.pl/
Tfu!!! Co za podla zydowska szmata.

Dobra, dobra, ale przecież Jezus to też Żyd i co ty na to?

Pytales osobiscie, czy Michnik ci o tym powiedzial? No ale ty jestes zyd, no wiesz, taki maly, przyszywany, taki co by ludziom oczy wydrapal, a to
jest dosyc spora roznica ktorej i tak nigdy nie zdolasz zrozumiec. No to wal lbem o sciane, nie przerywaj sobie.

Data: 2011-04-24 13:48:36
Autor: zbig
Chrześcijaństwo musi przegrać.
On 24 Kwi, 11:00, Darecki <1123k...@onet.pl> wrote:

Michnik wyciagnie kopyta, miesiac pozniej nikt o nim
nie bedzie pamietal, tak jak nikt nie pamieta
Geremka i Kuronia.
No cóż, mozna udawać slepego i głuchego. Ty jakoś nie zapomniałes o
Geremku i Kuroniu, tak jak wielu Polaków, którzy uczcili ich pamięć
nazywając szkoły i ulice ich imieniem.

Data: 2011-04-24 17:55:16
Autor: Darecki
Chrześcijaństwo musi przegrać.

No cóż, mozna udawać slepego i głuchego. Ty jakoś nie zapomniałes o
Geremku i Kuroniu,

Tak, pamietam ze pierwszy przed smiercia zabawial sie z prostytutka, a drugi przed smiercia wypil tyle wodki ile jego watroba mogla wytrzymac. Cos wiecej powinienem pamietac o tych dwoch?

> tak jak wielu Polaków, którzy uczcili ich pamięć
nazywając szkoły i ulice ich imieniem.

W Polsce juz byly szkoly i ulice im. Lenina, ale dzisiaj juz ich nie ma, ten sam los czeka tych dwoch zydow, trzeba jeszcze chwile odczekac, az wymrze srodowisko zydokomuny. A Polacy, no coz, naiwni i zagubieni, lubia wierzyc roznej swoloczy i dlatego jest tak jak to widac na zalaczonym obrazku.

http://wzzw.wordpress.com/2011/03/28/mity-zalozycielskie-iii-rp/

Data: 2011-04-24 16:36:06
Autor: zbig
Chrześcijaństwo musi przegrać.
On 25 Kwi, 00:55, Darecki <1123k...@onet.pl> wrote:

Tak, pamietam ze pierwszy przed smiercia zabawial
sie z prostytutka, a drugi przed smiercia wypil tyle
wodki ile jego watroba mogla wytrzymac. Cos wiecej
powinienem pamietac o tych dwoch?
Kuronia nigdy nie widziałem pijanego, moze miał mocną głowę. Czego nie
mozna powiedzieć o paru posłach z PiS z Gosiewskim, Dornem i Kruk na
czele. Co do brudnej insynuacji z Geremkiem, to właśnie sobie
wystawiłeś świadectwo

W Polsce juz byly szkoly i ulice im. Lenina, ale
dzisiaj juz ich nie ma, ten sam los czeka tych dwoch
zydow, trzeba jeszcze chwile odczekac, az wymrze
srodowisko zydokomuny. A Polacy, no coz, naiwni i
zagubieni, lubia wierzyc roznej swoloczy i dlatego
jest tak jak to widac na zalaczonym obrazku.

http://wzzw.wordpress.com/2011/03/28/mity-zalozycielskie-iii-rp/
Jeden z nich Żydem nie był na pewno, choc to nie ujma, dziś właśnie
świętujemy zmartwychwstanie jednego takiego człowieka z tego narodu. A
co do załączonego obrazka, to mały cytat z Kaczyńskiego Lecha,
aktywnego uczestnika tych wydarzeń "Zawsze traktowałem go (okrągły
stół) jako posunięcie czysto taktyczne w ramach gry o wolną Polskę. Do
dziś twierdzę, że było ono konieczne".

Data: 2011-04-24 19:11:40
Autor: Darecki
Chrześcijaństwo musi przegrać.

Kuronia nigdy nie widziałem pijanego, moze miał mocną głowę.

A Michnika widziales pijanego? Jak czesto bywasz w tym towarzystwie?


Czego nie
mozna powiedzieć o paru posłach z PiS z Gosiewskim, Dornem i Kruk na
czele.

Oczy, oczy przemyj bo zalatuje propaganda z GoWna:

http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/88936,alkoholowe-opary-nad-wiejska-i-okolicami.html


>Co do brudnej insynuacji z Geremkiem, to właśnie sobie
wystawiłeś świadectwo

Bardzo mnie to martwi, biorac pod uwage zupelny brak insynuacji w tym co wypisuje tutaj towarzystwo bliskie twojemu sercu. Lustra macie w domu? To moze czas poczytac sobie do czego sluza.

Jeden z nich Żydem nie był na pewno,

Ktory? Geremek czy Kuron?

choc to nie ujma, dziś właśnie
świętujemy zmartwychwstanie jednego takiego człowieka z tego narodu.

Z tego narodu? Chyba ci Kuron na glowe upadal, albo alkohol zaszkodzil :) Podaj chociaz jedna osobe z rodziny Michnika, Kuronia, Geremka, Urbana ktora fizycznie przebywala w okolicach Palestyny...no dajmy na to okolo roku 33.

>A co do załączonego obrazka, to mały cytat z Kaczyńskiego Lecha,

Po co mi cytat, wystarczy popatrzec na ludzi ktorzy jak psy atakowali go przy kazdej mozliwej okazji i to jest najlepsze swiadectwo, ze swolocz dobrze wie co robi i dlaczego zachowuje sie tak a nie inaczej.

Data: 2011-04-25 03:10:30
Autor: zbig
Chrześcijaństwo musi przegrać.
On 25 Kwi, 02:11, Darecki <1123k...@onet.pl> wrote:
> Kuronia nigdy nie widziałem pijanego, moze miał mocną głowę.

A Michnika widziales pijanego? Jak czesto bywasz w
tym towarzystwie?
Konkretnie, widziałeś kiedyś Kuronia, albo chociaż Michnika pijanych?
Widziałeś ich w Sejmie RP bełkoczących i chwiejących się n nogach jak
posłowie PiS?
Swego czasu Kuroń był w TV niemal codziennie, ale nigdy nie widziałem
by cokolwiek wskazywało na nadmierne spożycie. Być może miał kiedyś
problem alkoholowy, znam wielu takich, którzy byli pomimo tego
porządnymi ludźmi.
 Nie pijałem z oboma wymienionymi panami, mam jednak pewne kontakty i
mam wiarygodna relację z pierwszej ręki o tym jak ś.p. prezydent na
międzynarodowej, ważnej konferencji był jak to się mówi "na rauszu" i
to sporym. Czyżby małpki?

Data: 2011-04-25 08:51:26
Autor: Darecki
Chrześcijaństwo musi przegrać.

Konkretnie, widziałeś kiedyś Kuronia, albo chociaż Michnika pijanych?

Czy ja pisalem, ze widzialem? Kiedy?

Widziałeś ich w Sejmie RP bełkoczących i chwiejących się n nogach jak
posłowie PiS?

Podalem sznurek do artykulu na ten temat. Czytales? Co z tego zrozumiales?

Swego czasu Kuroń był w TV niemal codziennie, ale nigdy nie widziałem
by cokolwiek wskazywało na nadmierne spożycie. Być może miał kiedyś
problem alkoholowy, znam wielu takich, którzy byli pomimo tego
porządnymi ludźmi.

No a teraz wez i polacz to z tym co napisales pod spodem.

 Nie pijałem z oboma wymienionymi panami, mam jednak pewne kontakty i
mam wiarygodna relację z pierwszej ręki o tym jak ś.p. prezydent na
międzynarodowej, ważnej konferencji był jak to się mówi "na rauszu" i
to sporym. Czyżby małpki?

Masz kontakty? Brzmi to bardzo tajemniczo i bardzo wiarygodnie :) szkoda ze w trakcie pisania kilku zdan, natychiast zapominasz o wielu takich ktorzy pili ale byli porzadnymi ludzmi. Jestescie zaslepieni jak kibole na meczu Donka i to jest caly problem, jakiejs logicznej calosci w waszych wypowiedziach trudno jest sie doszukac.

Data: 2011-04-25 09:49:33
Autor: zbig
Chrześcijaństwo musi przegrać.
On 25 Kwi, 15:51, Darecki <1123k...@onet.pl> wrote:
> Konkretnie, widziałeś kiedyś Kuronia, albo chociaż Michnika pijanych?

Czy ja pisalem, ze widzialem? Kiedy?

> Widziałeś ich w Sejmie RP bełkoczących i chwiejących się n nogach jak
> posłowie PiS?

Podalem sznurek do artykulu na ten temat. Czytales?
Co z tego zrozumiales?

Nie interesują mnie plotki, zwłaszcza gdy je podaje do wiadomości
dziennikarz, którego trudno nazwać bezstronnym.
Ogólnie wiadomo, z Kuroń zmarł na raka krtani, ty zaś insynuujesz
marskość watroby, znaczy , że się zachlał. To doścć istotna różnica.

No a teraz wez i polacz to z tym co napisales pod
spodem.



Masz kontakty? Brzmi to bardzo tajemniczo i bardzo
wiarygodnie :) szkoda ze w trakcie pisania kilku
zdan, natychiast zapominasz o wielu takich ktorzy
pili ale byli porzadnymi ludzmi. Jestescie
zaslepieni jak kibole na meczu
Skąd ten wniosek, że zapominam? Bzdura.  A to o czym wiem, dokładnie
zgadza się z relacją min. Arabskiego z artykułu Zaremby, więc nie
traktuję już tego jako plotkę.
Zawsze uważałem Lecha Kaczyńskiego za człowieka zasłużonego i
uczciwego. Powiem nawet, ze ma wybitne zasługi, choć uważam, ze takich
jak on było wielu. Odmawiam mu jednak korony wielkości, którą usiłują
mu wtłoczyć na głowę zwolennicy PiS dla doraźnych korzyści
politycznych

Data: 2011-04-25 18:41:46
Autor: Darecki
Chrześcijaństwo musi przegrać.

On 25 Kwi, 15:51, Darecki <1123k...@onet.pl> wrote:
Konkretnie, widziałeś kiedyś Kuronia, albo chociaż Michnika pijanych?
Czy ja pisalem, ze widzialem? Kiedy?

Widziałeś ich w Sejmie RP bełkoczących i chwiejących się n nogach jak
posłowie PiS?
Podalem sznurek do artykulu na ten temat. Czytales?
Co z tego zrozumiales?

Nie interesują mnie plotki, zwłaszcza gdy je podaje do wiadomości
dziennikarz, którego trudno nazwać bezstronnym.

Jakie plotki? O tym, ze wodka i polityka ida ze soba w parze wie kazdy i nie jest to zadna plotka. Znasz tych dwoch ze zdjecia?

http://uprzejmiedonosze.pl/media/img/photo/xknqa0jhu39lhk4.jpg

Potrafisz policzyc, ile butelek wodki wypili politycy PO?

http://tvp.info/informacje/polska/msz-wydal-ponad-3-miliony-na-gastronomie/4230720

"Portal tvp.info dotarł do odpowiedzi. Od 2008 roku Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało 3,4 miliona złotych na obsługę gastronomiczną i 186 tys. na zakup alkoholu. Kuriozalne jest tłumaczenie rzecznika resortu Marcina Bosackiego, który uważa, że to świadczy o... wysokiej aktywności ministerstwa."


Ogólnie wiadomo, z Kuroń zmarł na raka krtani, ty zaś insynuujesz
marskość watroby, znaczy , że się zachlał. To doścć istotna różnica.


Zapytaj lekarza, lub poszukaj w internecie informacji na ten temat, dowiesz sie, ze alkohol i rak kratani to dwie siostry tej samej matki. Kuron palil i pil przez cale swoje zycie i nie jest ani tajemnica, ani plotka, wystarczylo popatrzeć na jego twarz.



Masz kontakty? Brzmi to bardzo tajemniczo i bardzo
wiarygodnie :) szkoda ze w trakcie pisania kilku
zdan, natychiast zapominasz o wielu takich ktorzy
pili ale byli porzadnymi ludzmi. Jestescie
zaslepieni jak kibole na meczu
Skąd ten wniosek, że zapominam? Bzdura.

Gdybys pamietal, to twoje dywagacje na temat picia alkoholu przez polskich politykow, nie powinny pomijac tych z PO.

A to o czym wiem, dokładnie
zgadza się z relacją min. Arabskiego z artykułu Zaremby, więc nie
traktuję już tego jako plotkę.

Napsiales: "mam jednak pewne kontakty i mam wiarygodna relację z pierwszej ręki". Czy mozna to traktowac jako powazny argument czy zwykla plotke?

Posluze sie tym co sam napisales zmieniajac jedynie nazwisko: Swego czasu Lech Kaczynski był w TV niemal codziennie, ale nigdy nie widziałem by cokolwiek wskazywało na nadmierne spożycie. Konkretnie, widziałeś kiedyś Lecha Kaczynskiego, albo chociaż Jaroslawa Kaczynskiego pijanych?


> Odmawiam mu jednak korony wielkości, którą usiłują
mu wtłoczyć na głowę zwolennicy PiS dla doraźnych korzyści
politycznych

To jest dokladnie ten sam rodzaj "argumentu", ktorego uzywaja ateisci "zatroskani" losem KK. Nie o korone wielkosci wam chodzi, obawiacie sie utraty wladzy i walenie w Kaczynskiego ma temu zapobiec, nie dorabiaj teorii tam gdzie fakty widoczne sa golym okiem.

Data: 2011-04-25 18:45:54
Autor: Darecki
Chrześcijaństwo musi przegrać.

On 25 Kwi, 15:51, Darecki <1123k...@onet.pl> wrote:
Konkretnie, widziałeś kiedyś Kuronia, albo chociaż Michnika pijanych?
Czy ja pisalem, ze widzialem? Kiedy?

Widziałeś ich w Sejmie RP bełkoczących i chwiejących się n nogach jak
posłowie PiS?
Podalem sznurek do artykulu na ten temat. Czytales?
Co z tego zrozumiales?

Nie interesują mnie plotki, zwłaszcza gdy je podaje do wiadomości
dziennikarz, którego trudno nazwać bezstronnym.

Jakie plotki? O tym, ze wodka i polityka ida ze soba
w parze wie kazdy i nie jest to zadna plotka. Znasz
tych dwoch ze zdjecia?

http://uprzejmiedonosze.pl/media/img/photo/xknqa0jhu39lhk4.jpg

Potrafisz policzyc, ile butelek wodki wypili
politycy PO?

http://tvp.info/informacje/polska/msz-wydal-ponad-3-miliony-na-gastronomie/4230720

"Portal tvp.info dotarł do odpowiedzi. Od 2008 roku
Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało 3,4 miliona
złotych na obsługę gastronomiczną i 186 tys. na
zakup alkoholu. Kuriozalne jest tłumaczenie
rzecznika resortu Marcina Bosackiego, który uważa,
że to świadczy o... wysokiej aktywności ministerstwa."


Ogólnie wiadomo, z Kuroń zmarł na raka krtani, ty zaś insynuujesz
marskość watroby, znaczy , że się zachlał. To doścć istotna różnica.


Zapytaj lekarza, lub poszukaj w internecie informcji
na ten temat, dowiesz sie, ze alkohol i rak kratani
to dwie corki tej samej matki. Kuron palil i pil
przez cale swoje zycie i nie jest ani tajemnica, ani
plotka, wystarczylo popatrzeć na jego twarz.



Masz kontakty? Brzmi to bardzo tajemniczo i bardzo
wiarygodnie :) szkoda ze w trakcie pisania kilku
zdan, natychiast zapominasz o wielu takich ktorzy
pili ale byli porzadnymi ludzmi. Jestescie
zaslepieni jak kibole na meczu
Skąd ten wniosek, że zapominam? Bzdura.

Gdybys pamietal, to twoje dywagacje na temat picia
alkoholu przez polskich politykow, nie powinny
pomijac tych z PO.

A to o czym wiem, dokładnie
zgadza się z relacją min. Arabskiego z artykułu Zaremby, więc nie
traktuję już tego jako plotkę.

Napisales: "mam jednak pewne kontakty i mam
wiarygodna relację z pierwszej ręki". Czy mozna to
traktowac jako powazny argument, twoje dywagacje czy
zwykla plotke?

Posluze sie tym co sam napisales zmieniajac
jedynie nazwisko: Swego czasu Lech Kaczynski był w
TV niemal codziennie, ale nigdy nie widziałem by
cokolwiek wskazywało na nadmierne spożycie.
Konkretnie, widziałeś kiedyś Lecha Kaczynskiego,
albo chociaż Jaroslawa Kaczynskiego pijanych?


Odmawiam mu jednak korony wielkości, którą usiłują
mu wtłoczyć na głowę zwolennicy PiS dla doraźnych korzyści
politycznych

To jest dokladnie ten sam rodzaj "argumentu",
ktorego uzywaja ateisci "zatroskani" losem KK. Nie o
korone wielkosci wam chodzi, obawiacie sie utraty
wladzy i walenie w Kaczynskiego ma temu zapobiec,
nie dorabiaj teorii tam gdzie fakty widoczne sa
golym okiem.

Data: 2011-04-26 14:55:42
Autor: zbig
Chrześcijaństwo musi przegrać.
On 26 Kwi, 01:45, Darecki <1123k...@onet.pl> wrote:


Posluze sie tym co sam napisales zmieniajac
jedynie nazwisko: Swego czasu Lech Kaczynski był w
TV niemal codziennie, ale nigdy nie widziałem by
cokolwiek wskazywało na nadmierne spożycie.
Konkretnie, widziałeś kiedyś Lecha Kaczynskiego,
albo chociaż Jaroslawa Kaczynskiego pijanych?
To nie ja oskarżyłem Geremka o zabawianie się z prostytutką i Kuronia,
że się zapił na śmierć. Nie jest więc moja powinnościa dostarczanie
dowodów na takie stwierdzenie. To  twoje zadanie.Nie wiem czy
Kaczyński J. i nie specjalnie mnie to obchodzi a o Lechu wiem tyle co
napisałem.

> Odmawiam mu jednak korony wielkości, którą usiłują
> mu wtłoczyć na głowę zwolennicy PiS dla doraźnych korzyści
> politycznych

To jest dokladnie ten sam rodzaj "argumentu",
ktorego uzywaja ateisci "zatroskani" losem KK. Nie o
korone wielkosci wam chodzi, obawiacie sie utraty
wladzy i walenie w Kaczynskiego ma temu zapobiec,
nie dorabiaj teorii tam gdzie fakty widoczne sa
golym okiem.

Nie bardzo rozumiem, co tu ma do rzeczy KK. A co Lecha Kaczyńskiego,
to pisałem tu wielokrotnie o tym jak oceniam, jego prezydenturę i jego
samego. Nie będę się powtarzał. Uważam, że jest prowadzona kampania
heroizacji Kaczyńskiego nie mająca oparcia w faktach , w moim
mniemaniu nie ma służyć niczemu innemu jak domniemanym korzyściom
wyborczym. I gdybym był wyborcą SLD, które nie obawia się utraty
władzy moja opinia byłaby taka sama.

Data: 2011-04-25 13:11:13
Autor: jadrys
Chrześcijaństwo musi przegrać.
W dniu 2011-04-25 12:10, zbig pisze:
On 25 Kwi, 02:11, Darecki<1123k...@onet.pl>  wrote:
Kuronia nigdy nie widziałem pijanego, moze miał mocną głowę.
A Michnika widziales pijanego? Jak czesto bywasz w
tym towarzystwie?
Konkretnie, widziałeś kiedyś Kuronia, albo chociaż Michnika pijanych?
Widziałeś ich w Sejmie RP bełkoczących i chwiejących się n nogach jak
posłowie PiS?


I w ogóle czy jest się czego czepiać skoro ktoś mimo że jest pod wpływem - zachowuje sie nienagannie? Aż tak bardzo przeszkadzała komuś ta "wzmocniona" herbata Kuronia?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Data: 2011-04-25 07:30:29
Autor: cirrus
Chrześcijaństwo musi przegrać.
Użytkownik "zbig" <zbigniew_@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:aaadc14c-5597-419b-875f-9ba398efe396p23g2000vbl.googlegroups.com...
On 24 Kwi, 11:00, Darecki <1123k...@onet.pl> wrote:
Michnik wyciagnie kopyta, miesiac pozniej nikt o nim
nie bedzie pamietal, tak jak nikt nie pamieta
Geremka i Kuronia.
No cóż, mozna udawać slepego i głuchego. Ty jakoś nie zapomniałes o
Geremku i Kuroniu, tak jak wielu Polaków, którzy uczcili ich pamięć
nazywając szkoły i ulice ich imieniem.

To nie ślepota tylko wrodzony debilizm.

--
stevep

Data: 2011-04-24 15:54:14
Autor: Grzegorz Z.
Chrześcijaństwo musi przegrać.
Darecki napisał:

** JAROSŁAW MAKOWSKI publicysta, filozof i teolog, szef związanego z PO Instytutu Obywatelskiego

Jaki tam filozof, kolejny zboczony zyd ktory stara sie przekonac samego siebie. Wy zydzi z Czerskiej

"Żydzi" piszemy wielką literą. Tak samo jak "Polacy".

Data: 2011-04-24 12:19:48
Autor: Darecki
Chrześcijaństwo musi przegrać.

Darecki napisał:

** JAROSŁAW MAKOWSKI publicysta, filozof i teolog, szef związanego z PO Instytutu Obywatelskiego
Jaki tam filozof, kolejny zboczony zyd ktory stara sie przekonac samego siebie. Wy zydzi z Czerskiej

"Żydzi" piszemy wielką literą. Tak samo jak "Polacy".

Piszemy mala, tak samo jak komunisci, socjalisci i michnikowscy. Duza litera, to mozna bylo pisac 2 tysiace lat temu, kiedy jeszcze istnieli na tej ziemi.

Data: 2011-04-24 19:25:13
Autor: Grzegorz Z.
Chrześcijaństwo musi przegrać.
Darecki napisał:

Darecki napisał:

** JAROSŁAW MAKOWSKI publicysta, filozof i teolog, szef związanego z PO Instytutu Obywatelskiego
Jaki tam filozof, kolejny zboczony zyd ktory stara sie przekonac samego siebie. Wy zydzi z Czerskiej

"Żydzi" piszemy wielką literą. Tak samo jak "Polacy".

Piszemy mala, tak samo jak komunisci, socjalisci i michnikowscy.

nazwy członków ras, narodów, plemion, szczepów oraz mieszkańców części
świata, prowincji, krain, określonych obszarów geograficznych, regionów
geograficzno-politycznych i geograficzno-kulturowych, zawierające nazwę
strony świata (w nazwach wielowyrazowych każdy człon, z wyjątkiem
przyimków, rozpoczynamy wielką literą), np. Murzyn, Angielka, Eskimos, Żyd,
Azjatka, Europejczyk, Mazur, Wielka Brytania, Bliski Wschód, kultura
Zachodu

http://www.wiking.edu.pl/article.php?subject=J%EAzyk%20Polski&id=607

Data: 2011-04-24 12:36:22
Autor: Darecki
Chrześcijaństwo musi przegrać.

nazwy członków ras, narodów, plemion, szczepów oraz mieszkańców części
świata, prowincji, krain, określonych obszarów geograficznych, regionów
geograficzno-politycznych i geograficzno-kulturowych, zawierające nazwę
strony świata (w nazwach wielowyrazowych każdy człon, z wyjątkiem
przyimków, rozpoczynamy wielką literą), np. Murzyn, Angielka, Eskimos, Żyd,
Azjatka, Europejczyk, Mazur, Wielka Brytania, Bliski Wschód, kultura
Zachodu

Bzdury. Jakiej rasy jest Michnik? Buldog? Co ma taki buldog wspolnego, z innym buldogiem rasy Urban? Przyjechali z tego samego ZOO gdzies nad Wolga?

Data: 2011-04-24 19:52:17
Autor: Grzegorz Z.
Chrześcijaństwo musi przegrać.
Darecki napisał:

nazwy członków ras, narodów, plemion, szczepów oraz mieszkańców części
świata, prowincji, krain, określonych obszarów geograficznych, regionów
geograficzno-politycznych i geograficzno-kulturowych, zawierające nazwę
strony świata (w nazwach wielowyrazowych każdy człon, z wyjątkiem
przyimków, rozpoczynamy wielką literą), np. Murzyn, Angielka, Eskimos, Żyd,
Azjatka, Europejczyk, Mazur, Wielka Brytania, Bliski Wschód, kultura
Zachodu

Bzdury.

Do szkoły!

Data: 2011-04-24 12:54:56
Autor: Darecki
Chrześcijaństwo musi przegrać.



Do szkoły!

Do gazety!

Data: 2011-04-24 20:11:02
Autor: Grzegorz Z.
Chrześcijaństwo musi przegrać.
Darecki napisał:


Do szkoły!

Do gazety!

Nie kupuję.

Data: 2011-04-24 13:14:24
Autor: Darecki
Chrześcijaństwo musi przegrać.


Do szkoły!
Do gazety!

Nie kupuję.

Nie wierze.

Data: 2011-04-24 21:08:18
Autor: Grzegorz Z.
Chrześcijaństwo musi przegrać.
Darecki napisał:


Do szkoły!
Do gazety!

Nie kupuję.

Nie wierze.

Ja też.

Data: 2011-04-24 14:10:02
Autor: Darecki
Chrześcijaństwo musi przegrać.

Darecki napisał:

Do szkoły!
Do gazety!
Nie kupuję.
Nie wierze.

Ja też.

Ja nie.

Data: 2011-04-25 20:29:15
Autor: Grzegorz Z.
Chrześcijaństwo musi przegrać.
Darecki napisał:

Darecki napisał:

Do szkoły!
Do gazety!
Nie kupuję.
Nie wierze.

Ja też.

Ja nie.

Ja też.

Data: 2011-04-25 07:29:22
Autor: cirrus
Chrześcijaństwo musi przegrać.
Użytkownik "Darecki" <1123krtv@onet.pl> napisał w wiadomości news:ip1n2k$kau$1speranza.aioe.org...
nazwy członków ras, narodów, plemion, szczepów oraz mieszkańców części
świata, prowincji, krain, określonych obszarów geograficznych, regionów
geograficzno-politycznych i geograficzno-kulturowych, zawierające nazwę
strony świata (w nazwach wielowyrazowych każdy człon, z wyjątkiem
przyimków, rozpoczynamy wielką literą), np. Murzyn, Angielka, Eskimos,
Żyd, Azjatka, Europejczyk, Mazur, Wielka Brytania, Bliski Wschód, kultura
Zachodu
Bzdury. Jakiej rasy jest Michnik? Buldog? Co ma taki buldog wspolnego, z innym buldogiem rasy Urban? Przyjechali z tego samego ZOO gdzies nad Wolga?

Nie dość, że niedorozwój to jeszcze pieniacz.

--
stevep

Data: 2011-04-25 07:28:41
Autor: cirrus
Chrześcijaństwo musi przegrać.
Użytkownik "Darecki" <1123krtv@onet.pl> napisał w wiadomości news:ip1m3i$hqq$1speranza.aioe.org...
Darecki napisał:
** JAROSŁAW MAKOWSKI publicysta, filozof i teolog, szef związanego
z PO  Instytutu Obywatelskiego
Jaki tam filozof, kolejny zboczony zyd ktory stara sie przekonac samego siebie. Wy zydzi z Czerskiej
"Żydzi" piszemy wielką literą. Tak samo jak "Polacy".
Piszemy mala, tak samo jak komunisci, socjalisci i michnikowscy. Duza litera, to mozna bylo pisac 2 tysiace lat temu, kiedy jeszcze istnieli na tej ziemi.

Z dużej, czy z małej jako kretyn pozostaniesz kretynem.

--
stevep

Data: 2011-04-25 08:43:49
Autor: Darecki
Chrześcijaństwo musi przegrać.

Z dużej, czy z małej jako kretyn pozostaniesz kretynem.


No i co imbecylu? Nadal goraczka cie trzyma? :) Popastuj sobie i jakos do wieczora moze wytrzymasz.

Data: 2011-04-24 23:27:34
Autor: A. Filip
Chrześcijaństwo musi przegrać.
Darecki <1123krtv@onet.pl> pisze:
** JAROSŁAW MAKOWSKI publicysta, filozof i teolog, szef związanego z
PO Instytutu Obywatelskiego

Jaki tam filozof, kolejny zboczony zyd ktory stara sie przekonac
samego siebie. Wy zydzi z Czerskiej rodzicie sie psychicznie obrzezani
i zyjecie tylko po to, aby kazdego dnia udowadniac sobie ze musicie
wygrac, pomimo ze caly czas przegrywacie. Nie rozumiesz tego warzywny?
Poczekaj jeszcze chwile az Michnik wyciagnie kopyta, miesiac pozniej
nikt o nim nie bedzie pamietal, tak jak nikt nie pamieta Geremka i
Kuronia.

Michnik (Adam) już nie pamięta Geremka i Kuronia?

--
A. Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Nie wtrącaj się do spraw, którymi cię nie obarczono.
  -- Konfucjusz (551-479 p.n.e.)

Data: 2011-04-26 15:33:35
Autor: digicho
Chrześcijaństwo musi przegrać.
On 24 Kwi, 09:09, PrzemysĹ aw W <Brońmy RP przed pisem@...pl> wrote:
Wszystko to, czym wabi nas świat, wszystko to, co cenimy i co kultura
współczesna wmawia nam, że ma wartość i cenę, wszystko to Chrystus odrzuca,
mówiąc: "To nie tak". Skoro nie tak, Cieślo z Nazaretu, to jak?


Tekst ładnie napisany ale z pozycji debila zamieszanego we władzę,
granie o władzę i wygrywanie władzy. Taki standardowy debil szuka
sposobu jak wygrać więcej władz. Jest recepta? No to jadu.. Recpeta
mówi służyć i wyrzec się władzy doczesnej aby dostać władzę od wyższej
instancji: Boga. Tym samym debil wie co ma dalej robić.

Oczywiście, debilowi w tych rozważaniach umyka najważniejsze i powiem
wam co umyka nawet. Chociaż tego cholernie nie lubię z braku innych
przykładów muszę to wytłumaczyć na sobie. Zobaczcie jestem takim samym
standardowym debilem jak wy, tak samo uwięzionym w tej egzystencji bez
celowej - jak to regionaliści mówią "Polskiej" lecz w sumie
uniwersalnej, gdzie nic nie można nic się nie da, itd. aż się da, aż
się skoczy itd. Znamy to, nie o tym. I nagle w tej celi żywota
znajduję jakąś przewagę nad światem ułudy. Powiedzieć wprost: Jezus
też tam był jak to znalazłem. Zadaję sobie sprawę, że żyjąc w tych
powtórkach i tak na koniec jest po mojemu. Co bym tam nie wygrywał,
nie przegrywał i tak na koniec wychodzi moje. Patrz, debilu, co za
pycha! Co za zniewaga dla ważniaków światowych i reszty. I pomyśleć,
że jestem tam tylko podrzędnym narzędziem. Czy teraz choć trochę
rozumiesz co Pan świata myśli sobie o Twoich kategoriach wygrywania i
mówiąc dosadniej, gdzie ma te schematy przegrane i wygrane? Może
podpowiem: debilu!

Data: 2011-04-27 05:14:42
Autor: cirrus
Chrześcijaństwo musi przegrać.
Użytkownik "digicho" <jagen@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:415c2f0b-00bb-4786-960a-27efe85e2b22s4g2000yql.googlegroups.com...
On 24 Kwi, 09:09, PrzemysĹ aw W <Brońmy RP przed pisem@...pl> wrote:
Wszystko to, czym wabi nas świat, wszystko to, co cenimy i co kultura
współczesna wmawia nam, że ma wartość i cenę, wszystko to Chrystus
odrzuca, mówiąc: "To nie tak". Skoro nie tak, Cieślo z Nazaretu, to jak?
Tekst ładnie napisany ale z pozycji debila zamieszanego we władzę,
granie o władzę i wygrywanie władzy. Taki standardowy debil szuka
sposobu jak wygrać więcej władz. Jest recepta? No to jadu.. Recpeta
mówi służyć i wyrzec się władzy doczesnej aby dostać władzę od wyższej
instancji: Boga. Tym samym debil wie co ma dalej robić.
Oczywiście, debilowi w tych rozważaniach umyka najważniejsze i powiem
wam co umyka nawet. Chociaż tego cholernie nie lubię z braku innych
przykładów muszę to wytłumaczyć na sobie. Zobaczcie jestem takim samym
standardowym debilem jak wy, tak samo uwięzionym w tej egzystencji bez
celowej - jak to regionaliści mówią "Polskiej" lecz w sumie
uniwersalnej, gdzie nic nie można nic się nie da, itd. aż się da, aż
się skoczy itd. Znamy to, nie o tym. I nagle w tej celi żywota
znajduję jakąś przewagę nad światem ułudy. Powiedzieć wprost: Jezus
też tam był jak to znalazłem. Zadaję sobie sprawę, że żyjąc w tych
powtórkach i tak na koniec jest po mojemu. Co bym tam nie wygrywał,
nie przegrywał i tak na koniec wychodzi moje. Patrz, debilu, co za
pycha! Co za zniewaga dla ważniaków światowych i reszty. I pomyśleć,
że jestem tam tylko podrzędnym narzędziem. Czy teraz choć trochę
rozumiesz co Pan świata myśli sobie o Twoich kategoriach wygrywania i
mówiąc dosadniej, gdzie ma te schematy przegrane i wygrane? Może
podpowiem: debilu!

Rozważania imbecyla o celu istnienia swiata.

--
stevep

Chrześcijaństwo musi przegrać.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona