Dnia 13.06.2012 Hinek <hinek.nic@tlen.pl> napisał/a:
Mam propozycję - ale dla tych co dużo jeżdżą.
Pojeździć z miesiąc na "długich"
Pojeżdzić drugi miesiąc na "krótkich"
Policzyć ile razy udało się ujść z życiem...
A potem wyciągnąć wnioski.
Ja to zrobiłem już dawno.
Ale tak ogólnie, to jak często tak Ci się udaje uchodzić z życiem?
I dlatego:
Będę chujem co jeździ "oślepiając" innych!
W dupie mam że to się różnym Ławom nie podoba!
W dupie mam też wszystkie dywagacje na ten temat!
Nie przeszkadza mi jak ktoś z przeciwka odpali
swoje boskie "ZENONY" albo grozi pięścią!
Z rozbawieniem czytam groźby "specjalnie zajadę
drogę bo mnie oślepił"...przedszkole i żenada :/
To jest kwestia wiary, czyli religijna, w takim wypadku zaangażowani raczej nie przebierają w środkach.
--
kakmaratgmaildotcom