Data: 2009-11-27 09:11:03 | |
Autor: J.F. | |
Chyba wiem co się popsuło że się łizga w koleinach z wodš | |
On Fri, 27 Nov 2009 00:11:08 +0000 (UTC), Michał wrote:
Temat kiedyś był że mi się auto ślizga w koleinach z wodą przy 110km/h jak dodaje (na maxa) gazu (tz obrotomież nagle idzie do góry Mozg trzeba sobie naprawic. Nie jezdzi sie 110 w koleinach pelnych wody jak sie wie ze sie ma zdarte opony. J. |
|
Data: 2009-11-27 11:47:35 | |
Autor: Michał | |
Chyba wiem co się popsuło że się łizga w koleinach z wodš | |
Mozg trzeba sobie naprawic. Nie jezdzi sie 110 w koleinach pelnych wody jak sie wie ze sie ma Chodzi o to że to jest jedna z niewielu sytuacji kiedy to wychodzi. Druga pewnie wyjdzie jak będe chciał bez łańsuchów wjechać pod górkę w zimie i zaparkować gdzieś wysoko z nartami. i się będe dziwił że nie jedzie. wole to coś naprawić niż kupować łańcuchy na koła. albo ze na zakrecie "coś nie działa" i auto zarzuca bokiem. (nie jestem przekonany czy akurat to ma wpływ na ślizganie się przednich kół z dodanym gazem, ale chyba też). itp.... trakcja się w skrócie pogorsza. - 110km/h w koleinach z wodą - auto jedzie stabilnie nic nie rzuca, nic nie znosi, (względnie) dobrze hamulje tylko źle przyśpiesza, i robi fontanne wody. Więc myśłe że to do naprawy a nie do olania - i myślenia - nie jeździ się 110, bo jak się wpdanie na koleiny z wodą przez przypdadek przy wyprzedaniu - dociskasz gaz a ten się ślizga, i potem cały cyrk, hamowanie szukanie miejsca... ?. pozdrawiam. -- |
|
Data: 2009-11-27 13:59:18 | |
Autor: J.F. | |
Chyba wiem co się popsuło że się ?łizg a w koleinach z wodš | |
Użytkownik " Michał" <mttj.WYTNIJ@gazeta.pl>
Mozg trzeba sobie naprawic. A to jeszcze moze letnie opony ? Moze nie dojedziesz :) wole to coś naprawić niż kupować łańcuchy na koła. Lancuchy sie przydaja. Chocby nawet nigdy nie bylo okazji uzycia, to daja jednak komfort :-) 110km/h w koleinach z wodą - auto jedzie stabilnie nic nie rzuca, nic Ale moze zle hamowac, i daltego trzeba zwolnic :-) J. |
|
Data: 2009-11-27 20:10:21 | |
Autor: Michał | |
Chyba wiem co się popsuło że się ?łizga w koleinach z wodš | |
> w zimie i zaparkować gdzieś wysoko z nartami. Na letnich to dużo lepiej jeździ w zimie niż lanos na zimowych (jak działa). prócz hamowania. (jeśli to to) ale pod górkę czy coś, zakręty zwłaszcza. > wole to coś naprawić niż kupować łańcuchy na koła. auto ma samo z siebie wyjechać, jak nie wyjedzie, trzeba zmienic na model 4x4;) Tam jest guzik do blokad jak się popsuje to na 100% bede wiedział bo mi komp powie. a nie zgadaywanie czy t to: -a wszyscy w radości że jakieś aqua coś tam -i że wiki co to dyferencjał co mnie aqua obchodzi, auto ma jechac :) ja chce żeby jechało ono ma tak (samo) zrobić żeby jechać. > nie znosi, (względnie) dobrze hamulje tylko źle przyśpiesza, To można skręcić i 0.3sek później być obok kolein, tlyko po co jak to nie robi róznicy do póki nie dodaje gazu. pozdrawiam. -- |
|
Data: 2009-11-28 11:21:31 | |
Autor: J.F. | |
Chyba wiem co się popsuło że się slizga w koleinach z woda | |
On Fri, 27 Nov 2009 20:10:21 +0000 (UTC), Michał wrote:
A to jeszcze moze letnie opony ? Moze nie dojedziesz :)Na letnich to dużo lepiej jeździ w zimie niż lanos na zimowych (jak działa). prócz hamowania. (jeśli to to) No coz, jak zima bedzie prawdziwa to mozemy sprawdzic w praktyce :-) Ale sa letnie opony beznadziejne na sniegu. > wole to coś naprawić niż kupować łańcuchy na koła.auto ma samo z siebie wyjechać, jak nie wyjedzie, trzeba zmienic na model 4x4;) Czy mi sie wydaje czy o lancuchy najczesciej pytaja wlasnie posiadacze 4x4 ? :-) J. |
|
Data: 2009-11-28 11:58:19 | |
Autor: Michał | |
Chyba wiem co się popsuło że się slizga w koleinach z woda | |
No coz, jak zima bedzie prawdziwa to mozemy sprawdzic w praktyce :-) To to wiem, bo jeden sezon przejeździłem na letnich. Problemy jakie były to sie auto na boki po zakrętach ślizgało czasami i zdecydowanie nie hamowało. >auto ma samo z siebie wyjechać, jak nie wyjedzie, >trzeba zmienic na model 4x4;) z rozpędu się bierze jak już nie daje rady ;) tylko trzeba uważać bo cały zderzak można zerwać/połamać :)))) a tak serio to wolę żeby do ruszenia potrzebował przyczepności tylko na jednym kole niż na 2 - daje to ponad dwukroną przewagę :) a 4x4 fajne tylko trudno kupić (nigdy nie było w okolicy jak kupowałem). mam nadzieje że niedługo będe mógł sobie kupić na taki w którym fwd już nie występuje :) i w któym siedzą 3 TorSen'y (chyba) a esp robi tylko za uślizgi boczne. a narazie to chce żeby to jedno co to tu jest działało, albo naprawie klimatronik w poprzednim i sprzęgło (silnik na chwię jeszcze wystarczy, troche jest uszkodzony) ;) pozdrawiam. -- |
|
Data: 2009-11-27 16:01:54 | |
Autor: MarcinJM | |
Chyba wiem co się popsuło że się ?łizga w koleinach z wodš | |
Michał pisze:
Chodzi o to że to jest jedna z niewielu sytuacji kiedy to wychodzi. Co ty, kurwa pierdolisz? Tym masz jakies IQ? Ktos to rozumie? -- Pozdrawiam MarcinJM |
|
Data: 2009-11-27 20:16:13 | |
Autor: Michał | |
Chyba wiem co się popsuło że się ?łizga w koleinach z wodš | |
> 110km/h w koleinach z wodą - auto jedzie stabilnie nic nie rzuca, nic Auto jedzie stabilnie ! (tak serio stabilnie) kropka. testowane wiele razy. pozdrawiam. -- |
|