Jak miałem nie brać udziału w tej hucpie pt. "wybory", to ze względu na straszną "Hetzkampanię" przeciwko Kaczyńskiemu pójdę chyba i zagłosuję na PiS. Obrzydzenie mnie wzięło po prostu na te lizodupstwo i kampanię nienawiści PO... To już nie jest gra...

boukun

Dnia Wed, 5 Oct 2011 11:50:30 +0200, boukun napisał(a):

Jak miałem nie brać udziału w tej hucpie pt. "wybory", to ze względu na straszną "Hetzkampanię" przeciwko Kaczyńskiemu pójdę chyba i zagłosuję na PiS. Obrzydzenie mnie wzięło po prostu na te lizodupstwo i kampanię nienawiści PO... To już nie jest gra...

boukun

I mam nadzieję, że właśnie tak rozumuje teraz te kilka-kilkanaście procent
Polaków, brakujace do przewagi PiS.
--
XL

W dniu 05.10.2011 11:50, boukun pisze:

Jak miałem nie brać udziału w tej hucpie pt. "wybory", to ze względu na
straszną "Hetzkampanię" przeciwko Kaczyńskiemu pójdę chyba i zagłosuję
na PiS. Obrzydzenie mnie wzięło po prostu na te lizodupstwo i kampanię
nienawiści PO... To już nie jest gra...

boukun

Witam wszystkich niewolników i naganiaczy.
Co za różnica czy ci oszuści, czy tamci?
Ani ci, ani tamci nic nie zmienią. Te kilka drobnych różnic to tylko przynęta z pułapki wyborczej.
W tym systemie (picerokracji) uczciwy człowiek nie ma szans. Popieranie ich to popieranie bandziorów i oczywiście bez prawa do sprzeciwu.

jendrysz

jendrysz <jendrysz@spam.pl> napisał(a):

W tym systemie (picerokracji) uczciwy człowiek nie ma szans. Popieranie ich to popieranie bandziorów i oczywiście bez prawa do sprzeciwu.

po tym tekscie widac, ze jestes bardzo ucziwy:)

--

W dniu 05.10.2011 16:21,  obserwator pisze:

jendrysz<jendrysz@spam.pl>  napisał(a):

W tym systemie (picerokracji) uczciwy człowiek nie ma szans. Popieranie
ich to popieranie bandziorów i oczywiście bez prawa do sprzeciwu.

po tym tekscie widac, ze jestes bardzo ucziwy:)

Każdy tu próbuje coś wcisnąć. A niektórzy to nawet z okazji (niewolniczych) wyborów.

jendrysz <jendrysz@spam.pl> napisał(a):

Każdy tu próbuje coś wcisnąć. A niektórzy to nawet z okazji (niewolniczych) wyborów.

nie kazdy. Sa tacy co probuja przekazac rzetelna informacje ktorej nie masz w
postkomuszych masmediach, popierajacych ewidentnie tych, ktorzy wlasnie chca z
ciebie zrobic niewolnika we wlasnym kraju, zadluzajac bezmyslnie na kilka
pokolen polskie spoleczenstwo.


--

W dniu 05.10.2011 18:46,  obserwator pisze:

jendrysz<jendrysz@spam.pl>  napisał(a):

Każdy tu próbuje coś wcisnąć. A niektórzy to nawet z okazji
(niewolniczych) wyborów.

nie kazdy. Sa tacy co probuja przekazac rzetelna informacje ktorej nie masz w
postkomuszych masmediach, popierajacych ewidentnie tych, ktorzy wlasnie chca z
ciebie zrobic niewolnika we wlasnym kraju, zadluzajac bezmyslnie na kilka
pokolen polskie spoleczenstwo.

Większość tych mediów też twierdzi, że przekazuje rzetelne informacje. I tu aż prosi się pytanie co rozumiemy przez rzetelną informację. I to tez jest próba wciśnięcia czegoś.
Co do reszty zgadzam się. Niewolników z nas robią na wiele sposobów.

W dniu 2011-10-05 16:06, jendrysz pisze:

W dniu 05.10.2011 11:50, boukun pisze:

Jak miałem nie brać udziału w tej hucpie pt. "wybory", to ze względu na
straszną "Hetzkampanię" przeciwko Kaczyńskiemu pójdę chyba i zagłosuję
na PiS. Obrzydzenie mnie wzięło po prostu na te lizodupstwo i kampanię
nienawiści PO... To już nie jest gra...

boukun

Witam wszystkich niewolnikĂłw i naganiaczy.
Co za różnica czy ci oszuści, czy tamci?
Ani ci, ani tamci nic nie zmienią. Te kilka drobnych różnic to tylko przynęta z pułapki wyborczej.
W tym systemie (picerokracji) uczciwy człowiek nie ma szans. Popieranie ich to popieranie bandziorów i oczywiście bez prawa do sprzeciwu.

jendrysz

Słusznie prawisz, niezindoktrynowany człowieku.. Wielka szkoda ze jest nas tak mało.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jendrysz" <jendrysz@spam.pl> napisał w wiadomości news:j6ho8r$ohu$3inews.gazeta.pl...

W dniu 05.10.2011 11:50, boukun pisze:

Jak miałem nie brać udziału w tej hucpie pt. "wybory", to ze względu na
straszną "Hetzkampanię" przeciwko Kaczyńskiemu pójdę chyba i zagłosuję
na PiS. Obrzydzenie mnie wzięło po prostu na te lizodupstwo i kampanię
nienawiści PO... To już nie jest gra...

boukun

Witam wszystkich niewolników i naganiaczy.
Co za różnica czy ci oszuści, czy tamci?
Ani ci, ani tamci nic nie zmienią. Te kilka drobnych różnic to tylko przynęta z pułapki wyborczej.
W tym systemie (picerokracji) uczciwy człowiek nie ma szans. Popieranie ich to popieranie bandziorów i oczywiście bez prawa do sprzeciwu.

jendrysz

Zgadzam się w zupełności. Córka też mi mówi (ma dopiero 16 lat), tato, jak pójdziesz na wybory, to chyba nie będę cię chciała znać... Nie ma mniejszego zła powiada...

boukun

Dnia Wed, 05 Oct 2011 16:06:19 +0200, jendrysz napisał(a):

W tym systemie (picerokracji) uczciwy człowiek nie ma szans. Popieranie ich to popieranie bandziorów i oczywiście bez prawa do sprzeciwu.

Wystaw kogoś uczciwego na wybory, uczciwy człowieku. Chętnie zagłosuję.
--
XL

W dniu 05.10.2011 23:54, Ikselka pisze:

Dnia Wed, 05 Oct 2011 16:06:19 +0200, jendrysz napisał(a):

W tym systemie (picerokracji) uczciwy człowiek nie ma szans. Popieranie
ich to popieranie bandziorów i oczywiście bez prawa do sprzeciwu.

Wystaw kogoś uczciwego na wybory, uczciwy człowieku. Chętnie zagłosuję.

To masz bardzo uczciwych kandydatów na króla. Poseł niewiele może zrealizować z tego co obiecał, a król może wszystko. Dlatego na króla. I masz do wyboru Tuska, Putina lub Łukaszenkę. I nie masz prawa do sprzeciwu. Pasuje? Pewnie myślisz, że zgłoszenie Kaczyńskiego coś zmieni? Byś zobaczyła całą grozę zamieniamy cel wyborów i zamiast na króla musisz wybrać kto będzie twoim katem (oczywiście prawa do sprzeciwu nie masz) lub innym gnębicielem: Tusk, Putin, Łukaszenko czy Kaczyński? Może chcesz wystawić kogoś innego na twojego kata? Ucieszy cie taki wybór? Chcesz wyboru masz.
Ale pamiętaj, że nie masz prawa do sprzeciwu.
Bez tego prawa każda propozycja jest dyktatem i nie nie zmienia dołożenie nowej możliwości.
Tylko prawo do sprzeciwu czyni wolnym.

jendrysz

Dnia Thu, 06 Oct 2011 01:20:35 +0200, jendrysz napisał(a):

Byś zobaczyła całą grozę zamieniamy cel wyborów i zamiast na króla musisz wybrać kto będzie twoim katem (oczywiście prawa do sprzeciwu nie masz) lub innym gnębicielem: Tusk, Putin, Łukaszenko czy Kaczyński? Może chcesz wystawić kogoś innego na twojego kata? Ucieszy cie taki wybór? Chcesz wyboru masz.

A wiesz, jeśli już, to wolę jednak Kaczyńskiego, nawet na swojego kata 3-)

Ale pamiętaj, że nie masz prawa do sprzeciwu.

Ależ mam: mogę wystawić własnego kandydata i wystawiam. Ty też możesz.
Tylko że to duuużo roboty, nie?

Bez tego prawa każda propozycja jest dyktatem i nie nie zmienia dołożenie nowej możliwości.
Tylko prawo do sprzeciwu czyni wolnym.

Wystaw swojego kandydata.

Co - że niemożliwe?
Ależ możliwe. Tylko że Tobie się nie chce NIC robić, prawda? Więc jak Ty
się chcesz sprzeciwiać? Pięścią w stół, czy palcem w bucie?

Żeby mieć prawo do sprzeciwu, to trzeba ze sobą coś realnie ZROBIĆ. Tego
prawa nikt nie daje w prezencie - o to prawo się walczy. I to czynem, a nie
sarkaniem. Tobie się prawo do sprzeciwu z prawami dziecka pomyliło.


--
XL

W dniu 06.10.2011 01:33, Ikselka pisze:

Dnia Thu, 06 Oct 2011 01:20:35 +0200, jendrysz napisał(a):

Byś zobaczyła całą grozę zamieniamy cel wyborów i zamiast na
króla musisz wybrać kto będzie twoim katem (oczywiście prawa do
sprzeciwu nie masz) lub innym gnębicielem: Tusk, Putin, Łukaszenko czy
Kaczyński? Może chcesz wystawić kogoś innego na twojego kata? Ucieszy
cie taki wybór? Chcesz wyboru masz.

A wiesz, jeśli już, to wolę jednak Kaczyńskiego, nawet na swojego kata 3-)

Ale pamiętaj, że nie masz prawa do sprzeciwu.

Ależ mam: mogę wystawić własnego kandydata i wystawiam. Ty też możesz.
Tylko że to duuużo roboty, nie?

Bez tego prawa każda propozycja jest dyktatem i nie nie zmienia
dołożenie nowej możliwości.
Tylko prawo do sprzeciwu czyni wolnym.

Wystaw swojego kandydata.

Mam się zgodzić na kata, bo jakaś niewolnica się na takie coś godzi?
Żal mi cię.

Co - że niemożliwe?
Ależ możliwe. Tylko że Tobie się nie chce NIC robić, prawda? Więc jak Ty
się chcesz sprzeciwiać? Pięścią w stół, czy palcem w bucie?

Po to ma być prawo do sprzeciwu by nie trzeba było wychodzić po niewczasie na ulicę.

Żeby mieć prawo do sprzeciwu, to trzeba ze sobą coś realnie ZROBIĆ. Tego
prawa nikt nie daje w prezencie - o to prawo się walczy. I to czynem, a nie
sarkaniem.

I to robię czynem. Tylko niektórym nie mieści się to światopoglądzie.
A jak chcesz się dowiedzieć jak to robię poszukaj sobie w google.
Poza tym skąd ci się uroiła taka "prawda", że "Tobie się nie chce NIC robić"?

Tobie się prawo do sprzeciwu z prawami dziecka pomyliło.

Widzę, że robisz tu za naganiacza. Uważasz, że dorośli nie mają prawa do sprzeciwu? Mogą się tylko zgadzać? Nieźle cię zindoktrynowali. Współczuję.
Spróbuj się uwolnić od swoich gnębicieli. Rusz głową, nie daj się katom.

jendrysz

Dnia Thu, 06 Oct 2011 03:02:23 +0200, jendrysz napisał(a):

I to robię czynem. Tylko niektórym nie mieści się to światopoglądzie.
A jak chcesz się dowiedzieć jak to robię poszukaj sobie w google.

Wpisuję "jendrysz" i nic.
--
XL

W dniu 06.10.2011 15:47, Ikselka pisze:

Dnia Thu, 06 Oct 2011 03:02:23 +0200, jendrysz napisał(a):

I to robię czynem. Tylko niektórym nie mieści się to światopoglądzie.
A jak chcesz się dowiedzieć jak to robię poszukaj sobie w google.

Wpisuję "jendrysz" i nic.

prawo do sprzeciwu jendrysz

Dnia Fri, 07 Oct 2011 00:44:57 +0200, jendrysz napisał(a):

W dniu 06.10.2011 15:47, Ikselka pisze:

Dnia Thu, 06 Oct 2011 03:02:23 +0200, jendrysz napisał(a):

I to robię czynem. Tylko niektórym nie mieści się to światopoglądzie.
A jak chcesz się dowiedzieć jak to robię poszukaj sobie w google.

Wpisuję "jendrysz" i nic.

prawo do sprzeciwu jendrysz

Nio-nio-nio, to ci dopiero - skuteczny sprzeciw bez zapoznania się z
treścią propozycji i bez ujawniania się, to dopiero się na...myślałeś,  a
ile narobiłeś 3333-)
--
XL
Tak, Wildstein ma rację. Głosuję na PiS!

W dniu 07.10.2011 01:01, Ikselka pisze:

Dnia Fri, 07 Oct 2011 00:44:57 +0200, jendrysz napisał(a):

W dniu 06.10.2011 15:47, Ikselka pisze:

Dnia Thu, 06 Oct 2011 03:02:23 +0200, jendrysz napisał(a):

I to robię czynem. Tylko niektórym nie mieści się to światopoglądzie.
A jak chcesz się dowiedzieć jak to robię poszukaj sobie w google.

Wpisuję "jendrysz" i nic.

prawo do sprzeciwu jendrysz

Nio-nio-nio, to ci dopiero - skuteczny sprzeciw bez zapoznania się z
treścią propozycji i bez ujawniania się, to dopiero się na...myślałeś,  a
ile narobiłeś 3333-)

Chcesz sprawdzać wszystkie propozycje?
Dziewczyno, niedługo zaczną cię zaczepiać miliony chłopców ze swoimi propozycjami, chcesz wszystkich sprawdzać? Nie starczy ci życia. Jak zaczną ci składać nieprzyzwoite propozycje, to też będziesz je sprawdzać? Czy od razu je odrzucisz?
Zobacz na tej grupie ile jest propozycji do przeczytania, chcesz to wszystko czytać (sprawdzać)? To tylko twoja dobra wola może o tym decydować nie jakaś propozycja.
Jeśli pojawi ci się w głowie jakiś pomysł, to zastanów się, czy  też nie ma innych możliwości i dopiero wówczas zacznij sprawdzać ten czy inny pomysł.
Możliwość odrzucenia musi być przed sprawdzaniem, w trakcie sprawdzania i po sprawdzeniu.
To musi wynikać z twojej wolnej woli.
Nie myśl jak niewolnica, rusz głową i nie daj się katom, czy kandydatom.

jendrysz

jendrysz <jendrysz@spam.pl> napisał(a):

W dniu 07.10.2011 01:01, Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 07 Oct 2011 00:44:57 +0200, jendrysz napisał(a):
>
>> W dniu 06.10.2011 15:47, Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 06 Oct 2011 03:02:23 +0200, jendrysz napisał(a):
>>>
>>>> I to robię czynem. Tylko niektórym nie mieści się to światopoglądzie.
>>>> A jak chcesz się dowiedzieć jak to robię poszukaj sobie w google.
>>> Wpisuję "jendrysz" i nic.
>> prawo do sprzeciwu jendrysz
> Nio-nio-nio, to ci dopiero - skuteczny sprzeciw bez zapoznania się z
> treścią propozycji i bez ujawniania się, to dopiero się na...myślałeś,  a
> ile narobiłeś 3333-)

Chcesz sprawdzać wszystkie propozycje?

to przeciw czemu sie sprzeciwiasz, skoro nie znasz tych propozycji ktore
kwestionujesz?

Z tego co piszesz jestes zadeklarowanym kontestatorem nie wiadmo czego.

Tylko sie nie podpal. To bardzo boli:)



--

W dniu 07.10.2011 15:40,  obserwator pisze:

jendrysz<jendrysz@spam.pl>  napisał(a):

W dniu 07.10.2011 01:01, Ikselka pisze:

Dnia Fri, 07 Oct 2011 00:44:57 +0200, jendrysz napisał(a):

W dniu 06.10.2011 15:47, Ikselka pisze:

Dnia Thu, 06 Oct 2011 03:02:23 +0200, jendrysz napisał(a):

I to robię czynem. Tylko niektórym nie mieści się to światopoglądzie.
A jak chcesz się dowiedzieć jak to robię poszukaj sobie w google.

Wpisuję "jendrysz" i nic.

prawo do sprzeciwu jendrysz

Nio-nio-nio, to ci dopiero - skuteczny sprzeciw bez zapoznania się z
treścią propozycji i bez ujawniania się, to dopiero się na...myślałeś,  a
ile narobiłeś 3333-)

Chcesz sprawdzać wszystkie propozycje?

to przeciw czemu sie sprzeciwiasz, skoro nie znasz tych propozycji ktore
kwestionujesz?

Gdzie napisałem, że się sprzeciwiam?
Domagam się możliwości sprzeciwu. To są dwie różne rzeczy.
Gdzie napisałem, że nie znam tych propozycje? Może je znam, może je dawno temu sprawdziłem i nie muszę ich już sprawdzać i mogę je z góry odrzucić bez sprawdzania. Takiej możliwości nie widzisz?  Wolna wola pozwala na różne możliwości. Nie może mnie nikt zmuszać do jakiegoś sprawdzania, czy robienia czegokolwiek, bo to jest dyktat.
Ktoś może mi dać propozycje, ale ja nie muszę ich przyjmować i nie muszę ich sprawdzać.
Zauważ: ja mogę, on może, my możemy, nie musimy. Chodzi o możliwość, nie przymus.
Nie widzę powodu, bym musiał robić coś co ktoś sobie zażyczy. Mogę ale nie muszę. Tylko u bandziorów jest inaczej. Tam oni mogą, ja muszę.
Powtórzę jeszcze raz: domagam się możliwości sprzeciwu, nie obowiązku sprzeciwu. Fakt, ze niektórym te dwie rzeczy się mylą. I nawet prawo do sprzeciwu będzie im się kojarzyć z liberum veto, ale to jest ich kłopot.

Z tego co piszesz jestes zadeklarowanym kontestatorem nie wiadmo czego.

Jak nie wiadomo? Jestem przeciwnikiem dyktatorskich propozycji. Czyli propozycji bez prawa do sprzeciwu.

Tylko sie nie podpal. To bardzo boli:)

Coś słyszałeś, że mam się przy twojej pomocy podpalić?

To bandyckie prawa trzeba spalić.

jendrysz

Użytkownik "jendrysz" <jendrysz@spam.pl> napisał w wiadomości news:j6iumv$hli$1inews.gazeta.pl...

W dniu 06.10.2011 01:33, Ikselka pisze:

Dnia Thu, 06 Oct 2011 01:20:35 +0200, jendrysz napisał(a):

Byś zobaczyła całą grozę zamieniamy cel wyborów i zamiast na
króla musisz wybrać kto będzie twoim katem (oczywiście prawa do
sprzeciwu nie masz) lub innym gnębicielem: Tusk, Putin, Łukaszenko czy
Kaczyński? Może chcesz wystawić kogoś innego na twojego kata? Ucieszy
cie taki wybór? Chcesz wyboru masz.

A wiesz, jeśli już, to wolę jednak Kaczyńskiego, nawet na swojego kata 3-)

Ale pamiętaj, że nie masz prawa do sprzeciwu.

Ależ mam: mogę wystawić własnego kandydata i wystawiam. Ty też możesz.
Tylko że to duuużo roboty, nie?

Bez tego prawa każda propozycja jest dyktatem i nie nie zmienia
dołożenie nowej możliwości.
Tylko prawo do sprzeciwu czyni wolnym.

Wystaw swojego kandydata.

Mam się zgodzić na kata, bo jakaś niewolnica się na takie coś godzi?
Żal mi cię.

Co - że niemożliwe?
Ależ możliwe. Tylko że Tobie się nie chce NIC robić, prawda? Więc jak Ty
się chcesz sprzeciwiać? Pięścią w stół, czy palcem w bucie?

Po to ma być prawo do sprzeciwu by nie trzeba było wychodzić po niewczasie na ulicę.

Żeby mieć prawo do sprzeciwu, to trzeba ze sobą coś realnie ZROBIĆ. Tego
prawa nikt nie daje w prezencie - o to prawo się walczy. I to czynem, a nie
sarkaniem.

I to robię czynem. Tylko niektórym nie mieści się to światopoglądzie.
A jak chcesz się dowiedzieć jak to robię poszukaj sobie w google.

A jak tam się zakończyło ostatnie spalenie karty wyborczej? Mandat uchylony?

boukun

W dniu 06.10.2011 15:59, boukun pisze:

A jak tam się zakończyło ostatnie spalenie karty wyborczej? Mandat uchylony?

boukun

Podobnie jak poprzednio, czyli wysłałem odwołanie jeden dzień po terminie, co dało im pretekst do  odrzucenia i dzięki temu skończyło się 12 dniowymi wczasami w miłym towarzystwie. Jedyne co mi się nie podobało, to że tam palili  papierosy z najgorszego tytoniu fajkowego. Oczywiście wolałem nie sprawdzać czy zapłacili akcyzę za te papierosy.

jendrysz