| Data: 2011-07-28 09:38:50 | |
| Autor: piecia aka dracorp | |
| Ciągłe przemęcznie po maratonie | |
|
Witam
Jakieś 3 tygodnie temu byłem na maratonie szosowym w Istebnej. Pokusiłem się na dłuższy dystans, pomimo że ostatnio za dużo nie jeździłem. Ostatnie kilometry maratonu to była katorga dla mnie. No i ostatnio ciągle narzekam na kiepską kondycję, ostatnio jak jechałem 30km to całą drogę ciężko oddychałem, pomimo że jechałem poniżej 30km/h. Dodatkowo ostatnio zachorowałem i kondycja jeszcze bardziej podupadła. Wczoraj miałem zrobione EKG i z sercem wszystko w porządku. Pytanie czy to efekt wyeksploatowania organizmu i wystarczy przeczekać czy coś innego? -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
| Data: 2011-07-28 11:53:03 | |
| Autor: szaman | |
| Ciągłe przemęcznie po maratonie | |
|
On 07/28/2011 11:38 AM, piecia aka dracorp wrote::
Pytanie czy to efekt wyeksploatowania organizmu i wystarczy przeczekać Kleszcz Cię nie dopadł w ostatnich miesiącach? sz |
|
| Data: 2011-07-28 10:26:34 | |
| Autor: piecia aka dracorp | |
| Ciągłe przemęcznie po maratonie | |
|
Dnia Thu, 28 Jul 2011 11:53:03 +0200, szaman napisał(a):
Kleszcz Cię nie dopadł w ostatnich miesiącach? Kleszcza nie miałem od lat i się zastanawiam teraz czy ostrzeżenie o kleszczach to nie jest najlepszy sposób na odstraszenie ludzi żeby nie wchodzili na jakiś teren. Ostatnio w parku Słowińskim widziałem takie tabliczki. Pewnie dzięki nim mało który wychodził poza szlak do lasu :) -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
| Data: 2011-07-28 11:53:43 | |
| Autor: Pawel | |
| Ciągłe przemęcznie po maratonie | |
|
W dniu 2011-07-28 11:38, piecia aka dracorp pisze:
Pytanie czy to efekt wyeksploatowania organizmu i wystarczy przeczekać Ja bym na to stawial, albo chwilowe przetrenowanie - oslabienie. Ja dlugo nie jezdzilem ostro, tydzien temu 3 dni pod rzad i od razu po 2 dniach chory... |
|
| Data: 2011-07-28 11:57:14 | |
| Autor: Fabian | |
| Ciągłe przemęcznie po maratonie | |
|
On 28.07.2011 11:38, piecia aka dracorp wrote:
Pytanie czy to efekt wyeksploatowania organizmu i wystarczy przeczekać A dałeś organizmowi szanse na zregenerowanie się, tzn. odżywiasz się i wysypiasz? Fabian. |
|
| Data: 2011-07-28 10:21:11 | |
| Autor: piecia aka dracorp | |
| Ciągłe przemęcznie po maratonie | |
|
Dnia Thu, 28 Jul 2011 11:57:14 +0200, Fabian napisał(a):
A dałeś organizmowi szanse na zregenerowanie się, tzn. odżywiasz się i Raczej tak, po maratonie miałem urlop i zazwyczaj wstawałem jak się wyspałem. Tak prawdę mówiąc wchodząc na pierwsze piętro dostaję zadyszki i szybszej pracy serca. Szkoda że pulsometr mi zszedł to chociaż puls bym pomierzył. -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
| Data: 2011-07-28 12:49:56 | |
| Autor: Tomasso | |
| Ciągłe przemęcznie po maratonie | |
|
Użytkownik "piecia aka dracorp" napisał:
Tak prawdę mówiąc wchodząc na pierwsze piętro dostaję zadyszki i szybszej Mikroelementy zażywasz (magnez i potas)? Kawę odstawiłeś? A może to stres (np. zmiana pracy)? t |
|
| Data: 2011-07-28 10:52:37 | |
| Autor: piecia aka dracorp | |
| Ciągłe przemęcznie po maratonie | |
|
Dnia Thu, 28 Jul 2011 12:49:56 +0200, Tomasso napisał(a):
Mikroelementy zażywasz (magnez i potas)? Kawę odstawiłeś? A może to Dopiero wczoraj zacząłem magnez(chociaż poziom w normie) + B6, kawę nie do końca a stres też jest. Czyli najlepiej na urlop? A po urlopie znowu napinka :) -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
| Data: 2011-07-29 09:46:31 | |
| Autor: Jacek | |
| Ciągłe przemęcznie po maratonie | |
|
Użytkownik "piecia aka dracorp" <imie.nazwisko@wp.eu> napisał w wiadomości news:pan.2011.07.28.09.39.06dracorp.one.pl... Witam Jakieś 3 tygodnie temu byłem na maratonie szosowym w Istebnej. witam Bylem na tym wyscigu robic zdjecia Wyjechalem z Bielska(rowerem) przez Klimczok i podjechalem na przelecz Salmopolska Tam kilkanascie zdjec moze kilkadziesiat i mysle sobie ze zrobie na mecie Zjechalem do Wisly a tam jakos skrecilem wczesniej ze podjechalem przez Przyslup Na mecie znow troche zdjec i jako ze na zjezdzie z Przyslupa zginelo mi sporo rzeczy a szczegolenie pompka Pojechalem asfaltem do Wisly,przez przelecz do szczyrku i do Bielska Okazalo sie ze nogi bola wieczor jak po zadnym maratonie Raz probowalem rozjezdzic raz odpoczywalem ale caly czas bola Na maratonach spadlem o kilkadziesiat miejsc Na szczescie jakby juz zaczelo sie poprawiac Ja z poczatku kladlem na karb trwajacego u mnie leczenia z mcnymi skutkami ubocznymi ale to chyba bylo zwykle przesilenie Chyba bardzo chcialem zdazyc na mete przed kolegami i pojechalem za szybko pozdrawiam Jacek |
|