Data: 2011-07-29 09:46:31 | |
Autor: Jacek | |
Ciągłe przemęcznie po maratonie | |
Użytkownik "piecia aka dracorp" <imie.nazwisko@wp.eu> napisał w wiadomości news:pan.2011.07.28.09.39.06dracorp.one.pl... Witam Jakieś 3 tygodnie temu byłem na maratonie szosowym w Istebnej. witam Bylem na tym wyscigu robic zdjecia Wyjechalem z Bielska(rowerem) przez Klimczok i podjechalem na przelecz Salmopolska Tam kilkanascie zdjec moze kilkadziesiat i mysle sobie ze zrobie na mecie Zjechalem do Wisly a tam jakos skrecilem wczesniej ze podjechalem przez Przyslup Na mecie znow troche zdjec i jako ze na zjezdzie z Przyslupa zginelo mi sporo rzeczy a szczegolenie pompka Pojechalem asfaltem do Wisly,przez przelecz do szczyrku i do Bielska Okazalo sie ze nogi bola wieczor jak po zadnym maratonie Raz probowalem rozjezdzic raz odpoczywalem ale caly czas bola Na maratonach spadlem o kilkadziesiat miejsc Na szczescie jakby juz zaczelo sie poprawiac Ja z poczatku kladlem na karb trwajacego u mnie leczenia z mcnymi skutkami ubocznymi ale to chyba bylo zwykle przesilenie Chyba bardzo chcialem zdazyc na mete przed kolegami i pojechalem za szybko pozdrawiam Jacek |
|