Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Ciarki przechodzą po plecach, gdy wyobrazić sobie konfrontację Rafała Trzaskowskiego z Władimirem Putinem

Ciarki przechodzą po plecach, gdy wyobrazić sobie konfrontację Rafała Trzaskowskiego z Władimirem Putinem

Data: 2020-06-24 01:13:13
Autor: Lord Donald
Ciarki przechodzą po plecach, gdy wyobrazić sobie konfrontację Rafała Trzaskowskiego z Władimirem Putinem
Ciarki przechodzą po plecach, gdy wyobrazić sobie konfrontację Rafała Trzaskowskiego z Władimirem Putinem



Putin koncertowo rozgrywał już konfrontację z Donaldem Tuskiem, a Rafał Trzaskowski to dużo bardziej rozmemłana wersja byłego premiera.

Rafał Trzaskowski ma 48 lat (jest o cztery miesiące starszy od Andrzeja Dudy), a wciąż wydaje się niedojrzały. A przynajmniej tak by wynikało z jego reakcji na wyzwania i problemy. Tą reakcją jest zwykle eskapizm. Ale zubożony, bo bez odwołania do religii czy mistyki. Mamy więc eskapizm zredukowany. Zresztą cały Rafał Trzaskowski wydaje się zredukowany. Do odgrywanych aktualnie ról (albo gąb). Ale najważniejsza jest owa niedojrzałość. Gdy był wysokim urzędnikiem państwowym, wiceministrem czy szefem resortu zawsze miał kogoś nad sobą. Kogoś, kto był bezpiecznikiem dla niedojrzałości. Gdy został prezydentem Warszawy, takiego bezpiecznika zabrakło i niedojrzałość się wylała (także dosłownie).

Kiedy Rafał Trzaskowski łatwo zapomina o własnych głosowaniach, a nawet o tym, że był posłem, jest to częścią niedojrzałości. Ona bowiem wręcz zakłada wyrozumiałość dla kogoś, kto do końca nie chce być dorosły i odpowiedzialny. Choćby miał lat 48. Głównie dlatego, że się tego w sobie nie wykształciło, a poza tym to jest męczące. A nie wykształciło się, bo nie było takiej potrzeby, skoro wszystko w życiu przychodziło łatwo. Wystarczyło się odpowiednio urodzić, a potem podążać ścieżką wyznaczoną przez środowiskowe oczekiwania, ambicje i wspomaganie.

Niedojrzałość to swego rodzaju atrofia decyzyjna. Albo poczucie braku związku między decyzjami a ich skutkami (bądź odwrotnie). Niedojrzałość to także brak hierarchii ważności: wszystko jest ważne albo nieważne, np. groteskowy park z palet w sercu miasta albo groźna awaria oczyszczalni Czajka. Niedojrzałość oznacza przede wszystkim bagatelizowanie spraw ważnych, chyba że nie da się nimi nie zajmować. Jeśli się nie pamięta własnych decyzji i słów nawet sprzed niewielu lat, może to wynikać z poczucia braku związku między tymi decyzjami i słowami a odpowiedzialnością. To też typowe dla niedojrzałości: robię coś, ale za to nie odpowiadam.

Niedojrzałość miewa wzięcie, ale w sztuce. Oznacza bowiem pewną formalną dziewiczość, a więc i oryginalność. Na tej zasadzie wielką karierę zrobił Henri Rousseau (Celnik), a mniejszą Louis Vivin, zaś w Polsce np. Teofil Ociepka czy Nikifor Krynicki. Niedojrzałość jest znacznie bardziej cechą współczesności niż przeszłości, bowiem jest tolerowana, a nawet uznawana za coś pozytywnego, atrakcyjnego. W przeszłości często nie można było być niedojrzałym mając lat 15, dziś można być takim po czterdziestce, a nawet przez całe życie.

W polityce niedojrzałość jest jedną z największych wad, bo może kosztować zdrowie i życie (nawet na wielką skalę). W groteskowy sposób opisał to Joseph Heller w swojej powieści ,,Ostatni rozdział". Pokazuje w niej prezydenta USA (właściwie wiceprezydenta, który nie może być zaprzysiężony, gdyż kolejni sędziowie Sądu Najwyższego rezygnują z tego przywileju, a nowych nie może powołać ktoś, kto nie złożył przysięgi - tak działa paragraf 22) będącego ucieleśnieniem niedojrzałości. I ten niedojrzały osobnik naciska czerwony guzik uruchamiający rakiety strategiczne oraz bombowce przenoszące ładunki nuklearne, rozpoczynając zagładę świata.

Ciarki przechodzą po plecach, gdy pomyśleć, że prezydentem Polski mógłby zostać ktoś wręcz dziewiczo niedojrzały w czasie, gdy swoje plany zrealizować będzie chciał Władimir Putin. Plany zaprezentowane w długim tekście opublikowanym w amerykańskim dwumiesięczniku ,,The National Interest". O Putinie można powiedzieć wszystko, tylko nie to, że jest niedojrzały. I wobec niego nie można zastosować żadnej sztuczki z zapominaniem czy na przemian zapominaniem i przypominaniem. Niedojrzałość wobec Putina ma bardzo wysoką cenę.

Okropnie wypada niedojrzałość na tle artykułu Putina, na tle przypadającej 22 czerwca rocznicy (79.) wojny w rodzinie, czyli napaści III Rzeszy Hitlera na Związek Sowiecki Stalina, czy otwarcia na obrzeżach Moskwy gigantycznej głównej cerkwi rosyjskiej armii, będącej w istocie świątynią rosyjskiego militaryzmu, a nie Boga. I okropnie wygląda niedojrzałość prezentowana przez Rafała Trzaskowskiego i jego zaplecze w przededniu wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w USA. Oceny wynikające z tej niedojrzałości to wymarzony prezent dla Putina w czasie, gdy zwołuje on nową Jałtę, żeby na nowo zniewolić takie państwa jak Polska.

Władimir Putin ma do dyspozycji bardzo szczegółowe profile najważniejszych polityków z zagranicy, przygotowane przez naprawdę dobrych specjalistów z tajnych służb. W takich profilach niedojrzałość jest rozpisana w najdrobniejszych szczegółach. I pozwala szacować ryzyko: minimalne przy przywódcach niedojrzałych. A nawet takie profile zawierają całe scenariusze najpierw oswajania, a potem obezwładniania osobników niedojrzałych. Putin przerabiał to zresztą już koncertowo w wypadku Donalda Tuska. A Trzaskowski to dużo bardziej rozmemłana wersja Tuska.

Gdyby sięgnąć do literatury, to Rafał Trzaskowski przypomina Józia Kowalskiego z ,,Ferdydurke" Witolda Gombrowicza. Trzydziestolatka z szóstej klasy, który nie może się wyrwać z niedojrzałości (chłopięcości), między innymi przez ,,upupianie" zastosowane wobec niego przez profesora Pimkę. I przez to ,,upupianie" jest postrzegany jako ,,stary malutki". Wiwisekcja Gombrowicza pasuje jak ulał do Rafała Trzaskowskiego. Tylko nikt nie zaproponowałby Józiowi Kowalskiemu kandydowania na prezydenta. A Rafał Trzaskowski się o to stanowisko ubiega. Koniec i bomba, a kto nie czytał, ten trąba.

https://wpolityce.pl/polityka/505809-wyobrazmy-sobie-konfrontacje-trzaskowskiego-z-putinem?fbclid=IwAR3nA4lOtlOXz58xdk6eFWZ97KI79Dv0Vgw5K5zAri25orI_53vBcuvmkls

Data: 2020-06-24 06:11:08
Autor: Runt
Ciarki przechodzą po plecach, gdy wyobrazić sobie konfrontację Rafała Trzaskowskiego z Władimirem Putinem
W dniu 2020-06-24 o 01:13, Lord Donald pisze:
Ciarki przechodzą po plecach, gdy wyobrazić sobie konfrontację Rafała Trzaskowskiego z Władimirem Putinem

Wyobraź teraz sobie konfrontację prezesa PiS z Putinem.

Pójdziesz za to siedzieć! ;-))))

--
Runt

Keep smilling. All's well that ends well!

http://100aferpis.pl/

Data: 2020-06-24 00:55:27
Autor: mrbluesky.pl
Ciarki przechodzą po plecach, gdy wyobrazić sobie konfrontację Rafała Trzaskowskiego z Władimirem Putinem
Trzaskowskiego z Władimirem Putinem Putin koncertowo rozgrywał już konfrontację z Donaldem Tuskiem, a Rafał Trzaskowski to dużo bardziej rozmemłana wersja byłego premiera. Rafał Trzaskowski ma 48 lat (jest o cztery miesiące starszy od Andrzeja Dudy), a wciąż wydaje się niedojrzały. A przynajmniej tak by wynikało z jego reakcji na wyzwania i problemy. Tą reakcją jest zwykle eskapizm. Ale zubożony, bo bez odwołania do religii czy mistyki. Mamy więc eskapizm zredukowany. Zresztą cały Rafał Trzaskowski wydaje się zredukowany. Do odgrywanych aktualnie ról (albo gąb). Ale najważniejsza jest owa niedojrzałość. Gdy był wysokim urzędnikiem państwowym, wiceministrem czy szefem resortu zawsze miał kogoś nad sobą. Kogoś, kto był bezpiecznikiem dla niedojrzałości. Gdy został prezydentem Warszawy, takiego bezpiecznika zabrakło i niedojrzałość się wylała (także dosłownie). Kiedy Rafał Trzaskowski łatwo zapomina o własnych głosowaniach, a nawet o tym, że był posłem, jest to częścią niedojrzałości. Ona bowiem wręcz zakłada wyrozumiałość dla kogoś, kto do końca nie chce być dorosły i odpowiedzialny. Choćby miał lat 48. Głównie dlatego, że się tego w sobie nie wykształciło, a poza tym to jest męczące. A nie wykształciło się, bo nie było takiej potrzeby, skoro wszystko w życiu przychodziło łatwo. Wystarczyło się odpowiednio urodzić, a potem podążać ścieżką wyznaczoną przez środowiskowe oczekiwania, ambicje i wspomaganie. Niedojrzałość to swego rodzaju atrofia decyzyjna. Albo poczucie braku związku między decyzjami a ich skutkami (bądź odwrotnie). Niedojrzałość to także brak hierarchii ważności: wszystko jest ważne albo nieważne, np. groteskowy park z palet w sercu miasta albo groźna awaria oczyszczalni Czajka. Niedojrzałość oznacza przede wszystkim bagatelizowanie spraw ważnych, chyba że nie da się nimi nie zajmować. Jeśli się nie pamięta własnych decyzji i słów nawet sprzed niewielu lat, może to wynikać z poczucia braku związku między tymi decyzjami i słowami a odpowiedzialnością. To też typowe dla niedojrzałości: robię coś, ale za to nie odpowiadam. Niedojrzałość miewa wzięcie, ale w sztuce. Oznacza bowiem pewną formalną dziewiczość, a więc i oryginalność. Na tej zasadzie wielką karierę zrobił Henri Rousseau (Celnik), a mniejszą Louis Vivin, zaś w Polsce np. Teofil Ociepka czy Nikifor Krynicki. Niedojrzałość jest znacznie bardziej cechą współczesności niż przeszłości, bowiem jest tolerowana, a nawet uznawana za coś pozytywnego, atrakcyjnego. W przeszłości często nie można było być niedojrzałym mając lat 15, dziś można być takim po czterdziestce, a nawet przez całe życie. W polityce niedojrzałość jest jedną z największych wad, bo może kosztować zdrowie i życie (nawet na wielką skalę). W groteskowy sposób opisał to Joseph Heller w swojej powieści ,,Ostatni rozdział". Pokazuje w niej prezydenta USA (właściwie wiceprezydenta, który nie może być zaprzysiężony, gdyż kolejni sędziowie Sądu Najwyższego rezygnują z tego przywileju, a nowych nie może powołać ktoś, kto nie złożył przysięgi - tak działa paragraf 22) będącego ucieleśnieniem niedojrzałości. I ten niedojrzały osobnik naciska czerwony guzik uruchamiający rakiety strategiczne oraz bombowce przenoszące ładunki nuklearne, rozpoczynając zagładę świata. Ciarki przechodzą po plecach, gdy pomyśleć, że prezydentem Polski mógłby zostać ktoś wręcz dziewiczo niedojrzały w czasie, gdy swoje plany zrealizować będzie chciał Władimir Putin. Plany zaprezentowane w długim tekście opublikowanym w amerykańskim dwumiesięczniku ,,The National Interest". O Putinie można powiedzieć wszystko, tylko nie to, że jest niedojrzały. I wobec niego nie można zastosować żadnej sztuczki z zapominaniem czy na przemian zapominaniem i przypominaniem. Niedojrzałość wobec Putina ma bardzo wysoką cenę. Okropnie wypada niedojrzałość na tle artykułu Putina, na tle przypadającej 22 czerwca rocznicy (79.) wojny w rodzinie, czyli napaści III Rzeszy Hitlera na Związek Sowiecki Stalina, czy otwarcia na obrzeżach Moskwy gigantycznej głównej cerkwi rosyjskiej armii, będącej w istocie świątynią rosyjskiego militaryzmu, a nie Boga. I okropnie wygląda niedojrzałość prezentowana przez Rafała Trzaskowskiego i jego zaplecze w przededniu wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w USA. Oceny wynikające z tej niedojrzałości to wymarzony prezent dla Putina w czasie, gdy zwołuje on nową Jałtę, żeby na nowo zniewolić takie państwa jak Polska. Władimir Putin ma do dyspozycji bardzo szczegółowe profile najważniejszych polityków z zagranicy, przygotowane przez naprawdę dobrych specjalistów z tajnych służb. W takich profilach niedojrzałość jest rozpisana w najdrobniejszych szczegółach. I pozwala szacować ryzyko: minimalne przy przywódcach niedojrzałych. A nawet takie profile zawierają całe scenariusze najpierw oswajania, a potem obezwładniania osobników niedojrzałych. Putin przerabiał to zresztą już koncertowo w wypadku Donalda Tuska. A Trzaskowski to dużo bardziej rozmemłana wersja Tuska. Gdyby sięgnąć do literatury, to Rafał Trzaskowski przypomina Józia Kowalskiego z ,,Ferdydurke" Witolda Gombrowicza. Trzydziestolatka z szóstej klasy, który nie może się wyrwać z niedojrzałości (chłopięcości), między innymi przez ,,upupianie" zastosowane wobec niego przez profesora Pimkę. I przez to ,,upupianie" jest postrzegany jako ,,stary malutki". Wiwisekcja Gombrowicza pasuje jak ulał do Rafała Trzaskowskiego. Tylko nikt nie zaproponowałby Józiowi Kowalskiemu kandydowania na prezydenta. A Rafał Trzaskowski się o to stanowisko ubiega. Koniec i bomba, a kto nie czytał, ten trąba. https://wpolityce.pl/polityka/505809-wyobrazmy-sobie-konfrontacje-trzaskowskiego-z-putinem?fbclid=IwAR3nA4lOtlOXz58xdk6eFWZ97KI79Dv0Vgw5K5zAri25orI_53vBcuvmkls -- -

Jaruzelski mial tak samo.
Mentalnosc dzieci-kwiatow szybKO da siem wmontowac
w totalitarystyczny zamordyzm turanszczyzny...

Ciarki przechodzą po plecach, gdy wyobrazić sobie konfrontację Rafała Trzaskowskiego z Władimirem Putinem

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona