WItam
Wlasnie przeczytalem watek o DDR - faktycznie czesto zdarza sie podobna sytuacja. Jednak nie wiem czy takie pienienie sie i bluzganie w konsekwencji nie przyniesie w wielu wypadkach odwrotnego skutku. Ale mniejsza o to. Czy moglibyscie polecic konkretny dzwonek, ktory glosno dzwoni gdy sie go uzyje natomiast w zadnym wypadku nie podzwania na wertepach. Dodakowo czarny, maly i lekki :)
Pozdrawim

PS
Spojrzalem tez na airzounda - alez to brzydkie i faktycznie chyba do miasta bo w lesie i na bocznych drogach wiekszosc osob ktore spotykam uslyszy dzwonek.

raviz pisze:

WItam
Wlasnie przeczytalem watek o DDR - faktycznie czesto zdarza sie podobna sytuacja. Jednak nie wiem czy takie pienienie sie i bluzganie w konsekwencji nie przyniesie w wielu wypadkach odwrotnego skutku. Ale mniejsza o to. Czy moglibyscie polecic konkretny dzwonek, ktory glosno dzwoni gdy sie go uzyje natomiast w zadnym wypadku nie podzwania na wertepach. Dodakowo czarny, maly i lekki :)
Pozdrawim

PS
Spojrzalem tez na airzounda - alez to brzydkie i faktycznie chyba do miasta bo w lesie i na bocznych drogach wiekszosc osob ktore spotykam uslyszy dzwonek.

Tzw. odgłos paszczą...




--
Pozdrawiam,
Wojtek



Dodaj cz do pota odpowiadając prywatnie

Wojtek wrote:

raviz pisze:

WItam
Wlasnie przeczytalem watek o DDR - faktycznie czesto zdarza sie podobna sytuacja. Jednak nie wiem czy takie pienienie sie i bluzganie w konsekwencji nie przyniesie w wielu wypadkach odwrotnego skutku. Ale mniejsza o to. Czy moglibyscie polecic konkretny dzwonek, ktory glosno dzwoni gdy sie go uzyje natomiast w zadnym wypadku nie podzwania na wertepach. Dodakowo czarny, maly i lekki :)
Pozdrawim

PS
Spojrzalem tez na airzounda - alez to brzydkie i faktycznie chyba do miasta bo w lesie i na bocznych drogach wiekszosc osob ktore spotykam uslyszy dzwonek.

Tzw. odgłos paszczą...

Tak wiem, ale jaki dzwiek wydasz: droga? moja prawa, lewa, srodek? itd
Dzwonek nie wprowadza zamieszania a kazdy kto uslyszy - zrozumie, ze komus z tylu zawadza, niewazne dzialkowiec, emeryt czy  osobnik z psem.

>> PS
>> Spojrzalem tez na airzounda - alez to brzydkie i faktycznie chyba do >> miasta bo w lesie i na bocznych drogach wiekszosc osob ktore spotykam >> uslyszy dzwonek.
> > Tzw. odg�os paszcz�...
> Tak wiem, ale jaki dzwiek wydasz: droga? moja prawa, lewa, srodek? itd
Dzwonek nie wprowadza zamieszania a kazdy kto uslyszy - zrozumie, ze komus z tylu zawadza, niewazne dzialkowiec, emeryt czy  osobnik z psem.

dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, - chodziło oczywiście o to :)

--

On Mon, 10 Aug 2009 10:20:31 +0200
raviz <raviz@vp.pl> wrote:

Wojtek wrote:
> raviz pisze:
>> WItam
>> Wlasnie przeczytalem watek o DDR - faktycznie czesto zdarza sie >> podobna sytuacja. Jednak nie wiem czy takie pienienie sie i bluzganie >> w konsekwencji nie przyniesie w wielu wypadkach odwrotnego skutku. Ale >> mniejsza o to. Czy moglibyscie polecic konkretny dzwonek, ktory glosno >> dzwoni gdy sie go uzyje natomiast w zadnym wypadku nie podzwania na >> wertepach. Dodakowo czarny, maly i lekki :)
>> Pozdrawim
>>
>> PS
>> Spojrzalem tez na airzounda - alez to brzydkie i faktycznie chyba do >> miasta bo w lesie i na bocznych drogach wiekszosc osob ktore spotykam >> uslyszy dzwonek.
> > Tzw. odgłos paszczą...

Tak wiem, ale jaki dzwiek wydasz: droga? moja prawa, lewa, srodek? itd
Dzwonek nie wprowadza zamieszania a kazdy kto uslyszy - zrozumie, ze komus z tylu zawadza, niewazne dzialkowiec, emeryt czy  osobnik z psem.

Najczęściej słyszę „przepraszam”, które zwykle jest dobrze rozumiane.
Ale osobiście jestem od dawna zwolennikiem pstryknięcia klamkami –
ciche, nienatarczywe, a większość ludzi bez wahania wie, czego od
nich chcę. No, chyba że jestem akurat we wrednym nastroju, wtedy czasem
piszczę tylnym kołem, żeby wywołać u zawalidrogów poczucie winy, że
mnie zmusili do takiego ostrego hamowania ;).

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Tomasz Minkiewicz wrote:

Najczęściej słyszę „przepraszam”, które zwykle jest dobrze rozumiane.
Ale osobiście jestem od dawna zwolennikiem pstryknięcia klamkami –
ciche, nienatarczywe, a większość ludzi bez wahania wie, czego od
nich chcę. No, chyba że jestem akurat we wrednym nastroju, wtedy czasem
piszczę tylnym kołem, żeby wywołać u zawalidrogów poczucie winy, że
mnie zmusili do takiego ostrego hamowania ;).

Dobrze mieć trykającą piastę, wystarczy puścić korby. :-)

--
Pozdrawiam, *Schliesky*
email: schliesky at gmail
    Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia,
    nie obleka tego faktu w słowa!   /Julian Tuwim/

schliesky wrote:
[..]

Dobrze mieć trykającą piastę, wystarczy puścić korby. :-)

Jestes tego pewien? :-P
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=tryka%E6

PS. Pewnie myslales o terkotaniu ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Coaster wrote:

schliesky wrote:
[..]

Dobrze mieć trykającą piastę, wystarczy puścić korby. :-)

Jestes tego pewien? :-P
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=tryka%E6

PS. Pewnie myslales o terkotaniu ;-)

Bez przesady proszę. Niedługo będziesz poprawiać, że nie buum, tylko bum. Moja piasta tryka i tyle! Tryk, tryk...

--
Pozdrawiam, *Schliesky*
email: schliesky at gmail
    Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia,
    nie obleka tego faktu w słowa!   /Julian Tuwim/

schliesky wrote:

Coaster wrote:

schliesky wrote:
[..]

Dobrze mieć trykającą piastę, wystarczy puścić korby. :-)

Jestes tego pewien? :-P
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=tryka%E6

PS. Pewnie myslales o terkotaniu ;-)

Bez przesady proszę. Niedługo będziesz poprawiać, że nie buum, tylko bum.

Bez przesady - Ty sie czepiasz... Nie 'poprawiam' literki jak sugerujesz, nie chodzi mi o ortografie ale zwracam uwage, ze uzyles wyrazu o zupelnie innym znaczeniu niz chciales - powinienes podziekowac a ty idziesz w zaparte ;-)

Moja piasta tryka i tyle!

Widac masz zboczona piaste ;-)

Tryk, tryk...

Tryk to samiec owcy ;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

On Aug 12, 1:31 pm, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

schliesky wrote:
> Coaster wrote:
>> schliesky wrote:
>> [..]
>>> Dobrze mieć trykającą piastę, wystarczy puścić korby. :-)

>> Jestes tego pewien? :-P
>>http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=tryka%E6

Ok, nie spojrzałem w linka. Faktycznie strach z tą piastą wyjeżdżać na
miasto :-)

schliesky wrote:

On Aug 12, 1:31 pm, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

schliesky wrote:

Coaster wrote:

schliesky wrote:
[..]

Dobrze mieć trykającą piastę, wystarczy puścić korby. :-)

Jestes tego pewien? :-P
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=tryka%E6

Ok, nie spojrzałem w linka. Faktycznie strach z tą piastą wyjeżdżać na
miasto :-)

Wystarczy sie do niej odwracac plecami ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

raviz pisze:

WItam
Wlasnie przeczytalem watek o DDR - faktycznie czesto zdarza sie podobna sytuacja. Jednak nie wiem czy takie pienienie sie i bluzganie w konsekwencji nie przyniesie w wielu wypadkach odwrotnego skutku. Ale mniejsza o to. Czy moglibyscie polecic konkretny dzwonek, ktory glosno dzwoni gdy sie go uzyje natomiast w zadnym wypadku nie podzwania na wertepach. Dodakowo czarny, maly i lekki :)
Pozdrawim

PS
Spojrzalem tez na airzounda - alez to brzydkie i faktycznie chyba do miasta bo w lesie i na bocznych drogach wiekszosc osob ktore spotykam uslyszy dzwonek.

http://www.allegro.pl/item704849340_dzwon_jachtowy_190_mm_mosiezny_kod_0508_raksa.html
Powinien być słyszalny, ale nie spełnia drugiego warunku.
;)
ten spełnia oba warunki:
http://www.allegro.pl/item702280208_dzwonek_rowerowy_sczarny_wyprzedaz.html
wystarczająco głośny i blokuje mało cennego miejsca na kierownicy.

Pozdrawiam
Michał

Dnia 2009-08-10 10:30, Użytkownik MichałG napisał:

ten spełnia oba warunki:
http://www.allegro.pl/item702280208_dzwonek_rowerowy_sczarny_wyprzedaz.html
wystarczająco głośny i blokuje mało cennego miejsca na kierownicy.

Pierwszego nie spełnia, nie dzwoni głośno.

Pozdrawiam

RadoslawF pisze:

Dnia 2009-08-10 10:30, Użytkownik MichałG napisał:

ten spełnia oba warunki:
http://www.allegro.pl/item702280208_dzwonek_rowerowy_sczarny_wyprzedaz.html wystarczająco głośny i blokuje mało cennego miejsca na kierownicy.

Pierwszego nie spełnia, nie dzwoni głośno.

Pozdrawiam

na scieżki wystarczy. Na delikwenta w słuchawkach pierwszy tez nie pomoze.
pozdrawiam
Michał

"MichałG" napisał:

wystarczająco głośny i blokuje mało cennego miejsca na kierownicy.

Pierwszego nie spełnia, nie dzwoni głośno.

na scieżki wystarczy. Na delikwenta w słuchawkach pierwszy tez nie pomoze.

innym typem dzwoneczka - ale też raczej cichym, wystarczającym jednak na
spacerowiczów bez mp3 i mamy z wózkami - jest cateye pb-100:

 http://img43.imageshack.us/img43/5373/dzwoneczek.jpg

uchwyt pozwala zamocowć tak, by nie sterczał na górze kiery. Działa na
zasadzie pociągania nie dzyndzelka, a czaszy.

--

Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Dnia 2009-08-10 15:14, Użytkownik BoDro napisał:

innym typem dzwoneczka - ale też raczej cichym, wystarczającym jednak na
spacerowiczów bez mp3 i mamy z wózkami - jest cateye pb-100:

 http://img43.imageshack.us/img43/5373/dzwoneczek.jpg

uchwyt pozwala zamocowć tak, by nie sterczał na górze kiery. Działa na
zasadzie pociągania nie dzyndzelka, a czaszy.

Nikt już nie produkuje takich metalowych jakie były w rowerach
w latach 70 i 80 ? One to robiły ładny jazgot, powinny się
przebić przez słuchawki.

Pozdrawiam

RadoslawF pisze:

Dnia 2009-08-10 15:14, Użytkownik BoDro napisał:

innym typem dzwoneczka - ale też raczej cichym, wystarczającym jednak na
spacerowiczów bez mp3 i mamy z wózkami - jest cateye pb-100:

 http://img43.imageshack.us/img43/5373/dzwoneczek.jpg

uchwyt pozwala zamocowć tak, by nie sterczał na górze kiery. Działa na
zasadzie pociągania nie dzyndzelka, a czaszy.

Nikt już nie produkuje takich metalowych jakie były w rowerach
w latach 70 i 80 ? One to robiły ładny jazgot, powinny się
przebić przez słuchawki.

produkuje, niedawno miałem w rekach. Nawet ładnie wyglądał (matowy czarny lakier udający oksydę), jednak miał tendencję do pobrzekiwania przy potrząsaniu.. ;).

Pozdrawiam
Michał

Dnia 2009-08-11 08:49, Użytkownik MichałG napisał:

Nikt już nie produkuje takich metalowych jakie były w rowerach
w latach 70 i 80 ? One to robiły ładny jazgot, powinny się
przebić przez słuchawki.

produkuje, niedawno miałem w rekach. Nawet ładnie wyglądał (matowy czarny lakier udający oksydę), jednak miał tendencję do pobrzekiwania przy potrząsaniu.. ;).

A można to gdzieś kupić ?

Pozdrawiam

RadoslawF pisze:

Dnia 2009-08-11 08:49, Użytkownik MichałG napisał:

Nikt już nie produkuje takich metalowych jakie były w rowerach
w latach 70 i 80 ? One to robiły ładny jazgot, powinny się
przebić przez słuchawki.

produkuje, niedawno miałem w rekach. Nawet ładnie wyglądał (matowy czarny lakier udający oksydę), jednak miał tendencję do pobrzekiwania przy potrząsaniu.. ;).

A można to gdzieś kupić ?

pewnie tak. Widziałem na wiosne w SR w Rybniku.

pozdrawiam
Michał

raviz pisze:

WItam
Wlasnie przeczytalem watek o DDR - faktycznie czesto zdarza sie podobna sytuacja. Jednak nie wiem czy takie pienienie sie i bluzganie w konsekwencji nie przyniesie w wielu wypadkach odwrotnego skutku. Ale mniejsza o to. Czy moglibyscie polecic konkretny dzwonek, ktory glosno dzwoni gdy sie go uzyje natomiast w zadnym wypadku nie podzwania na wertepach. Dodakowo czarny, maly i lekki :)

*Piszcza;ce* hamulce. Zawsze pod re;ka; :)

Albo sygnalizator paszczowy. Ja tam pogwizduje;, ale sa; i inne opcje.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzysta?em z Internetu, nie wiedzia?em, z.e na s'wiecie jest
tylu idiotów" Stanis?aw Lem

raviz wrote:

Spojrzalem tez na airzounda - alez to brzydkie i faktycznie chyba do miasta bo w lesie i na bocznych drogach wiekszosc osob ktore spotykam uslyszy dzwonek.

No właśnie, ja od roku na zmianę zakładam i ściągam airzounda i przeklinam jego pokraczność. Chciałbym coś bardziej nowoczesnego kompaktowego, mniejszego. Coś, co nie kłóciłoby się z shifterami. Ale chyba ta plastikowa odstająca trąbka nie ma żadnej alternatywy?

jakuboff pisze:

raviz wrote:

Spojrzalem tez na airzounda - alez to brzydkie i faktycznie chyba do miasta bo w lesie i na bocznych drogach wiekszosc osob ktore spotykam uslyszy dzwonek.

No właśnie, ja od roku na zmianę zakładam i ściągam airzounda i przeklinam jego pokraczność. Chciałbym coś bardziej nowoczesnego kompaktowego, mniejszego. Coś, co nie kłóciłoby się z shifterami. Ale chyba ta plastikowa odstająca trąbka nie ma żadnej alternatywy?

to sprĂłbuj tego:
http://sklep.sail-ho.pl/index.php3?towid=817&r=1

jak nazwa nierowerowa, można to nazwać 'wzmaczniacz dzwieku paszczowego'.
Generuje dzwiek klasy airzounda, jedynie czas trwania ograniczony pojemnoscią płuc.
;))

Pozdrawiam
Michał

http://www.centrumrowerowe.pl/001396/Cateye-PB-600_srebrny_dzwonek/Produkt.aspx
cos takiego
jest glosny nie dynda jezdzac po terenie i malo wazy